ďťż
Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

Katastrof nuklearnych było w historii ludzkości nieco więcej niż tylko ta z Czernobyla w 1986 roku. Dla przykładu:

„Ludzie, ze schodzącą z twarzy dłoni i innych części ciała skórą, uciekali w panice, nie wiedząc, co jest przyczyną nagłej choroby”. Tak brzmi opis skutków katastrofy nuklearnej, do której doszło we wrześniu 1957 r. w Kysztymie (bądź – jak kto woli – Kystymie, Kistymie lub Kystynie) na rosyjskim Uralu.

Pogłoski o tej tragedii krążyły już dziesiątki lat temu, jednak niemal nikt nie wiedział, co tak naprawdę się tam wydarzyło. Mówiono o czymś iście potwornym – wybuchu atomowym nuklearnych odpadów (które przekroczyły masę krytyczną) lub przypadkowym odpaleniu bomby atomowej.

Opinia publiczna w krajach zachodnich dowiedziała się o tym zdarzeniu już w 1979 r., kiedy to ujawnił je Żores Medwiediew – radziecki biogenetyk, który uciekł z ZSRR na Zachód. Mieszkańcy krajów za „żelazną kurtyną” w olbrzymiej większości nie wiedzieli o nim nic, lub w najlepszym razie mieli na jego temat nader blade pojęcie. Prawda o tym, co stało się we wrześniu 1957 w Kysztymie mogła dotrzeć do nich dopiero po upadku komunizmu. Ale i tak z powodzeniem można się założyć, że większość ludzi o tej katastrofie nigdy nie słyszała – mimo, że jej skutki mogły być gorsze nawet od efektów słynnej katastrofy reaktora atomowego w elektrowni atomowej w Czarnobylu, do której doszło 26 kwietnia 1986. [...]


Źródło: polska.pl


C.D.

Zamknięte miasto

A było tak. Od czasu II wojny światowej położony w Obwodzie Czelabińskim Kysztym był tzw. miastem zamkniętym – oznaczonym najpierw jako „Czelabińsk 40” później jako „Czelabińsk 65”. Ogłoszenie tego miasta strefą niedostępną dla ludzi z zewnątrz wiązało się ze stworzeniem w nim Kombinatu Chemicznego „Majak” („Latarnia”), który specjalizował się w produkcji broni chemicznej. Jednym z komponentów tej broni były radioaktywne odpady (plutonu), które gromadzono w podziemnym zbiorniku.

Wysadziło 2,5 metra betonu

29 września 1957 r. doszło do awarii urządzeń, których zadaniem było chłodzenie gorących odpadów w zbiorniku. W efekcie silnego wzrostu temperatury doszło do eksplozji, której siła była tak wielka, że wyrzuciła w powietrze grubą na 2,5 pokrywę zbiornika. W powietrze wyleciało 70 -80 ton płynnych, wysoce radioaktywnych odpadów. Skażenie objęło obszar 23 000 km?, na którym żyło 270 000 ludzi.

Ile było ofiar?

Kwestia rozmiarów katastrofy atomowej w 1957 r. na Uralu jest przedmiotem sporów. Według oficjalnych danych, w wyniku wspomnianego zdarzenia zmarło 200 ludzi, 10 000 ewakuowano, a 470 000 zostało narażonych na wysokie dawki promieniowania. Organizacja ekologiczna Greenpeace utrzymuje natomiast, że katastrofa ta spowodowało śmierć 8 000, a może nawet 13 000 ludzi. Gdyby tak rzeczywiście było, byłaby to największa katastrofa nuklearna w dotychczasowej historii.

Z łopatami

Z ludźmi obwinionymi za dopuszczenie do katastrofy władza radziecka obeszła się surowo. Jeden z rosyjskich fizyków pamiętających to wydarzenie opowiadał ojcu niżej podpisanego, że zapędzono ich do likwidacji skażenia z gołymi łopatami w ręku - skazując na śmierć bez sądu.

Wciąż trudno

Jak było naprawdę – trudno powiedzieć. Niewątpliwym faktem jest, że 30 wiosek znikło z mapy. Warto też zauważyć, że zamknięte miasta, takie jak Czelabińsk-65 wciąż w Rosji istnieją. Wprawdzie od 1992 r. ich istnienie nie jest już tajemnicą, a liczba takich miast (czy jak kto woli stref – po rosyjsku nazywają się one Zakrytyje Administratywno – Teritorialnyje Abrazowanija – w skrócie ZATO) uległa zmniejszeniu, to jednak wciąż istnieje 45 obszarów niedostępnych (bez specjalnego zezwolenia) dla wszelkich ludzi z zewnątrz. Na obszarach tych żyje 1 345 000 ludzi, co stanowi blisko 1% całej ludności Rosji. W kraju, gdzie wciąż istnieją całe – duże niekiedy – zamknięte miejscowości, czego jak czego, ale pełnej jawności spodziewać się nie należy.

Bartłomiej Kozłowski, 2007

Ciekawe, o ilu takich katastrofach jeszcze nie wiemy - Czarnobyla ukryć się nie dało, ale Krysztymę już tak. O awarii fabryki broni chemicznej bodajże pod Świerdłowskiem w latach 70. Zachód dowiedział się dopiero kilkanaście lat później. Całe szczęście, że istnieją satelity szpiegowskie - aż sam nie wierzę, że napisałem coś takiego...
Bardzo mało znana na świecie awaria, jednak eksperci sądzą że jej skutki były znacznie bardziej złowieszcze niż efekty wydarzenie w Czarnobylu.
Ja dowiedziałem się o niej parę lat temu, na którymś z kanałów telewizyjnych pokazali jakiś film dokumentalny na temat katastrofy w Czelabińsku.

Najstraszniejsza w tym wszystkim jest wielka niewiedza i ukrywanie tych wszystkich wypadków przez Radzieckie władze. Nie mam złudzeń że to co wiemy, jest wszystkim co stało się na terenie dawnego ZSRR. Jeśli Sowieci mieliby możliwość zatuszowania mniejszych katastrof, z pewnością by to zrobili.
W Rosji ludzie są niewiele warci już od czasów Iwana Groźnego. Tak było, jest i będzie. Niestety.


Kurde - jakos umknela mi ta historia... (nie wiem czemu, ale fascynuja mnie dzieje ZSRR, te wszystkie tajne miasta, fabryki, bazy nuklearne, walki wywiadow)...
Jest gzies cos wiecej o tym??? Jaks moze mapka odzialywania tej radioaktywnej chmury???
Za Stalina ginęły całe wsie i miasta, na wschodzie, testował na nich swoje nowe bronie. Biologiczne, chemiczne i jądrowe. I nikt o tym nie wiedział. Tam żyli ludzie którzy myśleli że nadal panuje car. To co się działo w ZSRR to jedna wielka chora bajka. Diabli wiedzą nawet czy Gagarin naprawdę poleciał w kosmos.
No wiesz - co do ladowania amerykancow na ksiezycu tez sa podobne watpliwosci....
Kwestia paru lat i już by latali naprawdę, tak ZSRR jak i USA. Jak ktoś napisał gdyby zimna wojna trwała do dziś USA budowałoby już kolonie na Marsie
Dość blisko tematu jest Babylon A.D. polecam, film nastawiony na akcję, ale możemy obserwować dość apokaliptyczną wizję Rosji.
Nieee... wybaczcie, ale akurat w spiskowe teorie o sfingowanym lądowaniu na księżycu za wuja nie uwierzę

Moje podejście:

Nie sądze, choć nie wykluczam.

Jakby ludzie wiedzieli o wszysktim co dzieje się za kulisami Wielkiej Sceny to byśmy mieli zupełnie inny pogląd na świat. Swoją drogą, gdyby tak wyszło na jaw kilka większych "spisków" [że to tak ironicznie ujmę] to by niejednemu włosy posiwiały.

To troche tak jak w restauracji. Inaczej od kuchni, inaczej od talerza... Swoją drogą fajny pomysł na fabułę gry - jest spisek, tropisz jego członków, rozgryzasz, śledzisz, podsłuchujesz, szukasz haków - a potem się okazuje, że wszystko to wytwór chorej wyobraźni postaci.

Ale czy aby na pewno? )))
Ale.... nie uprzedzajmy faktow - o tym dowiemy sie w nastepnym odcinku..

Woloszanski sie klania - sorx nie moglem sie powstrzymac
Ech, te wszystkie teorie spiskowe są w gruncie rzeczy siebie warte. Ale z drugiej strony - radziecka historia dostarczyła wystarczająco dużo pretekstów, żeby je snuć. A parę wsi w tę, czy we w tę, nie szkodzi* - u nich ludzi dużo...

*Z rosyjskiego punktu widzenia.

u nich ludzi dużo Kiedyś może tak, teraz już nie ...
No tak, ale największe spiski są w USA. W kraju gdzie ktokolwiek znany nie może się nawet potknąć bo zanim upadnie - to cały świat już się z tego śmieje...

Anyway. Nie słyszałem o tej historii, choć kiedyś czytałem o miastach-numerach.

Co do satelitów to amerykance zobaczyli ponad 50tys t-34 na uralu pakowanych do magazynów w tymże łańcuchu górskim. A po co? Za prawidłową odpowiedź dziadek DargH daje piwo
Pakowali je do hangarów bo na płycie brakło już miejsca dla tych wszystkich Tu-160 :PPP
Swego czasu do działu filmy dokumentalne (na Trzynastym Schronie) dodałem opis filmu o Czelabińsku. Puszczało to Planet (opis z ich strony) więc jak kogoś interesuje niech zapamięta tytuł filmu i uważa co w TV leci. W opisie jest tez sporo o tym miejscu.

Tytuł Filmu: U Źródeł Atomowej Rzeki
Opis: http://www.fallout3.net/ie_rozrywka_filmy_...ntalne.htm#zrod

Bio_Hazard z ZSRR wiąże się wiele postapokaliptycznych "mitów" i "legend" (czyli ludzie gadają nikt nie widział) jak na przykład teoria że na Syberii zakopano setki tysięcy T-34 które po wojnie nuklearnej mają umożliwić rosjaną podbić świat (mało elektryki i brak elektroniki więc odporny na te wszelkie impulsy od bomby). Te historjki to też ciekawa sprawa.

A co do prawdziwych faktów (potwierdzonych) to równierz podczas gigantycznych manewrów Wojsk ZSRR i Polski Ludowej na poligonie Tockoje nie dbano o życie żołnierzy. Kazimierz Tatur (uczestnik manewrów) opisuje zmasakrowane zwięrzęta i ludzi jak "stwory" bo poznać co tam leży nie można było ale jeszcze te "stwory" żyły. Tą wypowiedź i odrobine informacji o menewrach jak i zdjecia archiwalne można zobaczyć w filmie dokumentalnym "Broń atomowa PRL" http://www.fallout3.net/ie_rozrywka_filmy_...alne.htm#broato

Równierz podczas testów nowych bomb raczej się nie przejmowano ludnością cywilną.
O tym ostatnim to slyszalem...

A co do pytania Dargh'a - to zdaje sie ze masz u niego browara
He teraz jego posta przeczytałem dopiero - Piwo prosze wysłać na mejla albo PW.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress Design by Colombia Hosting