Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Na wstępie kilka słów do Karawaniarzy: Pamiętajcie, że wszystko co to przeczytacie musicie wykorzystać inteligentnie! Czyli:
1. Wszelkie miejsca/godziny/szczegóły napadów MUSICIE zachować dla siebie. Przecież nie możecie wiedzieć gdzie was napadniemy w np. w jakich godzinach, więc nie możecie również ostrzegać o tym zlotowiczów. Jest to wmiarę oczywiste i ma na celu nie psucie nikomu zabawy! Wyjątek od tej sytuacji jest tylko wtedy, gdy informacje takie są niezbędne dla bezpieczeństwa zlotowiczów!
2. Z kolei niektóre informacje, możecie, a nawet powinniście rozgłosić. Chodzi tu np. o możliwość porwania - powinniście uprzedzić swoich karawaniarzy, że muszą się liczyć ze wszelkimi napadami, oraz uprzedzić np. żeby nie strugali bohaterów. Przydatne będą np. takie plotki, że Raidersi często porywają karawaniarzy dla okupu, ale zazwyczaj nic im się nie dzieje i po zapłaceniu okupu są wypuszczani cali i zdrowi. Ogólnie chodzi o to, żeby karawaniarze/zlotowicze wiedzieli, że jakby co to muszą zachować spokój, podporządkować się i nie strugać bohaterów. notka: mowa oczywiście o starciach rostrzygniętych na korzyść Raiders!
3. Drobne odstępstwa są możliwe (bo np. przecież mogła pójść plotka, gdzie najczęściej są widywani Raidersi), ale postępować wówczas trzeba stopniowo iz wyczuciem (zresztą jeśli wasz wywiad okaże się w tej kwestii skuteczny to OK, ale pamiętajcie że nie możecie wykorzystywać swojej wiedzy ORGów)!
Mam nadzieję, że jest to zrozumiałe i oczywiste - myślę, że szczegóły ustali się osobiście na jakimś spotkaniu!
Zakres działalności Raidersów:
1. Napady na karawany. Ataki na karawany są ważnym elementem działaloności Raiders, zarówno pod względem 'budowania klimatu', jak i ogólnego przetrwania! Nie będę pisał co podlega grabieży, bo to jest napisane w regulaminie, który każdy członek gangu musi znać!
Jak wygląda sam atak? Miejsca ataków zostaną wybrane wcześniej, spośród tych które dają najlepszą kryjówkę i pozwalają na skuteczny atak z zaskoczenia. Zaskoczenie będzie głównym czynnikiem, który w większości przypadków zapewni zwycięstwo. Atakiem kieruje dowódca i to od odpowiada za jego przebieg. Decyduje on również, czy atak ma szanse powodzenia (czy np. karawana nie ma zbyt mocnej ochrony). Podczas ataków zaleca się używanie środków dezorientujących wroga (takich jak flary, petardy, itp.), pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności i tylko w sposób zezwolony w odpowiednim ustępie regulaminu (jeśli jeszcze go nie ma to napiszę .. kiedyś )! Co do używania broni białej lub ASG - odsyłam do regulaminu Raiders. W przypadku nie posiadania przez karawanę wystarczającej ilości dóbr, możliwe jest pojmanie jednego członka karawany pod rządaniem okupu (po szczegóły odsyłam niżej do punktu "Porwania")!
Powyższy opis może obowiązywać w nieco zmienionej formie podczas pierwszego dnia Zlotu - więcej informacji o tym przy innej okazji
2. Grabieże zlotowiczów Tu sytuacja wygląda podobnie, tyle że skala jest znacznie mniejsza. Grabieży na pojedynczym zlotowiczu (lub niewielkiej ich grupie), znajdującym się gdziekolwiek poza obszarem miasta, może dokonać pojedynczy Raiders (lub niewielki oddział). Nie musi on wówczas posiadać wynaczonego dowódcy! Zbędne jest użycie środków dezorientujących wroga i odradza się tego! Pozostałe zasady pozostają takie same jak w przypadku ataku na karawany (włącznie z możliwością uprowadzenia)!
3. Ataki na obiekty miejskie Atak na miasto może nastąpić TYLKO pod nadzorem dowódcy głównego (ew. jego zastępcy na jego wyraźny rozkaz). Zazwyczaj jest on przeprowadzany jako tzw. scenka (całkowicie lub częściowo zaplanowana przez szefa sekcji w porozumieniu innych ORGów)! Każdy taki atak jest planowany osobno, więc nie ma sensu pisać tu ogólnikowo. Jedyna wspólna cecha dla wszystkich tego typu akcji to obowiązujący regulamin Raiders (szczególnie dotyczy to użycia broni)! Kategorycznie zabrania się samozwańczych ataków na miasto, bez powiadomienia dowódy głównego lub jego zastępcy i uzyskania ich zgody!
4. Porwania Uprowadzenie uczestnika zlotu dla okupu powinno odbywać się w sposób bezpieczny (zarówno dla porywacza, jak i jeńca)! Zabrania się prowadzenia jeńca przez nieznany teren, a także grożenia mu w jaki kolwiek sposób bronią sieczną/kłutą! Jeniec powinien być prowdzony i przetrzymywany w sposób humanitarny - wszelkie zbędne użycie siły będzie karane! Więźniowi należy zapewnić wodę i żywność, a także umożliwić wszelkie potrzeby fizjologiczne, czy sanitarne! Okup (i termin jest zapłaty) żądany za porwanego, nie może przekraczać granic rozsądku i powinien być ustalony z dowódcą głównym lub jego zastępcą. Za niewłaściwe potraktowanie jeńca grozi kara - zaleca się więc nie działanie bez nadzoru dowódcy!
Tyle na razie! Jakby co - komentować!
Ad.1 - czyli coś więcej o napadach na karawany
Pierwszy dzień zlotu
Pierwszego dnia zlotu napady na karawamy są bardzo ważne. W ten sposób już podczas przybywania nowych zlotowiczów, będziemy ich wkręcać w klimat. Prawdopodobnie cały pierwszy dzień zlotu zejdzie na na pasie starowym, gdzie będziemy koczować w oczekiwaniu na nowoprzybyłych falloutomaniaków.
Wyglądać to będzie w ten sposób, że ukryty zwiadowca z lornetką, będzie dawał cynk (najlepsze byłoby jakieś walkie-talkie) o zbliżających się zlotowiczach (tutaj trzeba pamiętać, że musimy być PEWNI, że to nasi 'klienci', żeby nie wyskoczyć na miejscowych spacerowiczów ). Raidersi będą ukryci na wcześniej ustalonych pozycjach i na znak dowódcy napadu, ruszą do akcji.
Teraz taka uwaga: pierwszego dnia trzeba być pod tym względem bardzo delikatnym, żeby nie zrazić 'nowych'. Tak naprawdę tego dnia nie chodzi nam o żadne łupy, tylko o uświadomienie zlotowiczów o naszej obecności i celach. No i ten nasz KLIMAT Skupic się więc będzie trzeba nie tyle na grabieży (tym bardziej, że pewnie nic nie będą mieli - a napewno nie kapsle!), a na małym postraszeniu w stylu "Jesteście tu nowi to damy wam dziś spokój, ale następnym razem binaczej pogadamy"
Najlepsze miejsce na napady!
Jest jedno świetne miejsce, gdzie można się odpowiednio ukryć! Znajduje się ono spory kawałem od OldTown (jakieś 10 min. od przystanku autobusowego na osiedlu), ale jeśli za rok nic się nie zmieni to jest to najlepsze miejsce.
Po pierwsze po jednej jak i po drugiej stronie budynku są wejścia za mur. Tam z kolei znajduje się wejście do budynku. W środku można zająć pozycje snajperskie przy oknach (widok od wewnątrz). Na zewnątrz jest dosyć wysoka trawa, w której mozna się położyć i dobrze ukryć (sprawdzałem i będzie dobrze). Po prawej stronie są dwa grube drzewa, za którymi mogą się schować kolejne dwie osoby. Podsumowują miejsce zapewnia całkite ukrycie, aż do samego ataku. Ukryć się tam można spokojnie nawet w 10 osób! Myślę, że do skutecznego ataku wystarczy jednak 5 osób (jedna w bramie po lewej zachodzi od tyłu; od przodu dwóch gości zza drzewa; snajper w budynku i dowódca w trawie)!
Mała wartownia Raidersów
Fajny smaczek byłby również, gdyby idący zlotowicze widzieli np. oglądająch broń wartowików Raidersów. Postawiło by się 2-3 osoby (żeby się nie nudziły) niedaleko drogi i tam wbudzali by ogólne zainteresowanie Miejscem dobrze się do tego nadającym jest ten mały budeneczek - znajduje się on zbyt daleko od pasa, aby wykorzystać go do ataku, ale na małą wartonię się nadaje akurat. Wewnątrz jest trochę miejsca, żeby sobie można było schować wodę, czy jedzenie.
kurcze smoq to jst NAPRAWDE daleko od oldtown musialbys naprawde mocno zmobilizowac Raiders zeby komus sie tam chcialo stac pare godzin. No i bez lacznasci tez srednio na jeza. Ew jesli nasza ekipa bujnie sie fura to problem bylby rozwiazany. no i kwestia samowolnch napadow wartownikow na przechodzacych zlotowiczow ze sklepu. wiem sam o co chodzi bo to samo robilem z beshopem i sledzim czyli po prostu wycyganialismy browar i fajki wiec albo zrobic tam jakas "legalna" rogatke albo jasno wyjasnic wartownikom ze NIE ma brania czegokolwiek od ludzi. a mysle tez ze lepiej jesli warowali by tam rangersi bo to wartowanie raiders wydaje sie mi troche nielogiczne (uff ale zamotalem )
aha ja bym proponowal "kloca" na takie stanowisko. ma pewne zalety np 1 jest blisko oldtown 2 widac z niego w sumie prawie cal pas startowy 3 za nim sa krzaki w ktore skoczy ekipa jesli zauwazy zwiadowca zlotowiczow 4 mozna tam spokojnie palic male ognisko bez strachu ze zlotowicze je zauwazą 5 kloc jest wysokim punktem wiec kolo z lornetka spokojni zauwazy to co ma zauwazyc
jesli ni wiesz gdzie kloc to odezwij sie na gg w sobote lub niedziele to wytlumacze
Literówki poprawione - co nie zmienia faktu, że pisać mógłbyś bardziej po polsku - dop. smoq
Chłopaki możecie brać myto przecież chyba, to jest dozwolone!!
kurde wiesz nie wiem dokladnie gdzie to jest zaznaczylem dwa miejsca jakbys mogl dac linka do mapy o wiekszym rozmiarze to moze bym sie zorientowal bo mi google map cos nie trybi :/ (sorki za polkniete literki w niektorych postach ale to wina klawiatury w szkole w na ktorej trzeba skakac zeby cos napisac )
witamy Śledzia na na pokladzie pamietam pamietam heheh
OK - czyli jest tam gdzie kiedyś myslałem, ale Kivan zakręcił się pogubiłem W każdym bądź razie ten Kloc na wiele nam się nie przyda, bo za bardzo odsłonięty jest trochę! Obejrzę następnym razem ten teren dokładniej i pomyślę czy możnaby go wykorzystać!