ďťż
Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

Jak donosi dziennik.pl:

Ta informacja zmroziła krew w żyłach wszystkich Rosjan. Dwadzieścia osób zginęło, a 22 zostały ranne na okręcie podwodnym z napędem atomowym. Rosyjskie władze wojskowe mgliście informują, że powodem była awaria systemu przeciwpożarowego. Przerażenie Rosjan jest tym większe, że wciąż pamiętają oni tragedię okrętu podwodnego Kursk, kiedy zginęło 118 marynarzy.

Co dokładnie wydarzyło się na okręcie? Tego nie wiadomo, a rosyjscy wojskowi tradycyjnie są bardzo oszczędni w słowach. Trudno jednak zaprzeczyć, że liczba ofiar śmiertelnych - ponad 20 - budzi grozę. Z okrętu ewakuowano na jednostkę pomocniczą 21 osób, które odniosły obrażenia. Wśród zabitych są żołnierze i pracownicy firmy, która serwisowała okręt.

Katastrofa wydarzyła się na jednostce pływającej po Morzu Japońskim. W komunikacie dowództwa rosyjskiej marynarki wojennej podano, że tragiczna awaria powstała podczas "rutynowych prób systemu". Na pokładzie przebywało 208 osób, w tym 81 wojskowych. To dziwi ekspertów, bo w teorii załoga takiej jednostki może liczyć najwyżej ponad 100 osób.

Według anonimowych źródeł CNN, okręt nazywał się "Nerpa".

Co to za okręt?

Konstrukcja samego okrętu nie została uszkodzona, ale jednostka oczywiście przerwała ćwiczenia i płynie do tymczasowej bazy na Półwyspie Kamczatka. Rzecznik floty Oceanu Spokojnego oświadczył, że była to łódź K223 Podolsk, klasy kalmar.

Wojciech Łuczak z magazynu "Raport" wyjaśniał w TVN24, że to groźna jednostka, która mogłaby nawet zaatakować Stany Zjednoczone. Ma szesnaście wyrzutni rakiet balistycznych na pokładzie. Była wykorzystywana do prób z rakietami międzykontynentalnymi.

Okręt nie pełnił służby na Oceanie Spokojnym, tylko został wycofany do stoczni na naprawę i przechodził testy. Wypadek miał się wydarzyć już kilka dni temu, bo jedna z ofiar - Dymitryj Kowal - został już pochowany - mówił Wojciech Łuczak w TVN24.

Co się wydarzyło na pokładzie?

Zdaniem specjalistów, zabici najprawdopodobniej udusili się freonem z systemu gaśniczego, który uruchomił się, gdy w przedziale torpedowym wybuchł pożar. Łuczak podkreślił, że takie pożary to pięta achillesowa rosyjskich jednostek tego typu. Jest też wersja mówiąca, że system gaśniczy uruchomił się samoczynnie.

Według Łuczaka, na pokładzie łodzi podwodnej nie było broni z głowicami jądrowymi, bo była ona naprawiana w stoczni, a nie na misji bojowej.

Zupełnie jak Kursk

O katastrofie wie już prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, który obiecał rodzinom ofiar pomoc, a ministrowi obrony nakazał przeprowadzenie drobiazgowego śledztwa.

Cała Rosja ma jeszcze w pamięci tragedię marynarzy z rosyjskiego, jądrowego okrętu podwodnego Kursk w sierpniu 2000 roku. W wyniku wybuchu torpedy, jednostka poszłą na dno, grzebiąc 118 osób. Rosja o katastrofie poinformowała dopiero kilka dni po tym, jak Kursk zatonął.


Dość niepokojące z uwagi na te 16 wyrzutni i to, że to "tylko" awaria podczas rutynowego *tu wstaw co chcesz* ... Takie wyjaśnienia chyba przestają już wystarczać?

Źródło: dziennik.pl


W teleexpresie mówili, że liczba ofiar wzrosła do 28 i rosyjski papcio zrobi dochodzenie w tej sprawie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress Design by Colombia Hosting