Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Dziś ma miejsce 63 rocznica zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę
"Około 45 tysięcy Japończyków wzięło w środę w Hiroszimie udział w obchodach 63. rocznicy zrzucenia na to miasto pierwszej w dziejach ludzkości bomby atomowej.
Przemawiając na uroczystości w Parku Pokoju, burmistrz Hiroszimy Tadatoshi Akiba wezwał wszystkie kraje do wyrzeczenia się broni atomowej. Rząd w Tokio zachęcił zaś do tego, aby podjął się czołowej roli w walce o świat wolny od tego rodzaju broni.
My, którzy szukamy odrzucenia broni nuklearnej, jesteśmy większością - przekonywał Akiba w obecności japońskiego premiera Yasudo Fukudy oraz przedstawicieli 55 państw. Po raz pierwszy w obchodach uczestniczył także ambasador Chin - jednego z państw posiadających w swym arsenale głowice jądrowe.
6 sierpnia 1945 roku amerykańska superforteca B-29 zrzuciła na Hiroszimę bombę atomową nazwaną "Little Boy". Eksplozja nastąpiła na wysokości około 600 metrów, a jej siła była równoważna detonacji 20 tysięcy ton trotylu. W przeciwieństwie do wybuchu chemicznego, towarzyszyło jej jednak zabójcze promieniowanie jonizujące.
Trudno ściśle ustalić, ile ofiar śmiertelnych pociągnął za sobą atak na Hiroszimę. Najbardziej wiarygodne spośród japońskich szacunków mówią, że sam wybuch i skutki promieniowania spowodowały do końca października 1945 roku zgon 130 tysięcy mieszkańców. Choroba popromienna nadal zbiera jednak żniwo, a stale aktualizowana lista zmarłych przekroczyła już 250 tysięcy osób.
Trzy dni po ataku na Hiroszimę druga bomba atomowa została zrzucona na Nagasaki. W sobotę w tym mieście również odbędą się uroczystości upamiętniające rocznicę ataku i jego ofiary, których liczbę ocenia się na 70 tys. (mj)"
Źródło: wp.pl
Japonia jest obecnie jedynym państwem, które może w ekspresowym tempie wyprodukować własną broń jądrową - i tak naprawdę nikt nie wie, czy tego nie robi (o izraelskiej bombie nikt nie wiedział przez kilkadzesiąt lat). Ogólnie rzecz biorąc - wyrzeczenie się broni atomowej to bardzo ładne życzenie - niestety niemożliwe do zrealizowania o tyle, o ile niektóre kraje (np. Rosja), nie będące w stanie skutecznie odeprzeć ataku z lądowego, trzymają atom jako wentyl bezpieczeństwa. Dziwny to świat, w którym najbardziej niszczycielska broń jest gwarantem pokoju...
Zoor'a popieram, a nawet zaprzeczam!
Faktycznie broń jądrowa najlepszym gwarantem pokoju, jednakże nie podoba mi się pomysł z ograniczeniem broni jądrowej. Po prostu bez niej mielibyśmy kolejną wojnę światową już dawno za nami.
Jak się czegoś nie ma za dużo to się to szanuje i racjonalnie "konsumuje". Podobno ;P
Świat bez broni atomowej to niebezpieczna głupota, tak samo, jak tworzenie świata gdzie są szanowane "prawa człowieka" wszystkich ludzi bez wyjątku.
Tak się zastanawiam, co by było, gdyby następne bomby poszły na Sowietów...
Tak się zastanawiam, co by było, gdyby następne bomby poszły na Sowietów... Cóz - Europa i znaczna częśc Azji byłyby czerwone, otoczone z obu stron lotniskowcami USS England i USS Japan .
A ja się zastanawiam, co by było, gdyby Patton nie zatrzymał się na Berlinie... Moglibyśmy być w centrum Europy nie tylko geograficznie, ale też gospodarczo.
A ja się zastanawiam, co by było, gdyby Patton nie zatrzymał się na Berlinie... Moglibyśmy być w centrum Europy nie tylko geograficznie, ale też gospodarczo.
A ja się zastanawiam, co by było, gdyby Patton nie zatrzymał się na Berlinie... Moglibyśmy być w centrum Europy nie tylko geograficznie, ale też gospodarczo.
Koniec świata w Roku Pańskim 1945 nie nastąpiłby z pewnością. Świat nie zginąłby i nie spłonął. Przynajmniej nie cały. Ale i tak byłoby wesoło. ;P A na serio to pewnie psy wyłyby na pobojowiskach między Odrą a Bugiem a Polska wyglądałaby jak Bałkany rodem wprost z Xavrasa Wyżryna.
Japonia jest obecnie jedynym państwem, które może w ekspresowym tempie wyprodukować własną broń jądrową - i tak naprawdę nikt nie wie, czy tego nie robi (o izraelskiej bombie nikt nie wiedział przez kilkadzesiąt lat).
.
