Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress
Zapraszam do komentowania drugiego numeru "Reaktora". Mile widziana konstruktywna krytyka, pochwa³y i wyrazy zachwytu wobec cz³onków zespo³u.
Tak na ¶wie¿o to "KU Chwale Ojczyzny" Jest Super. Dalej nie doszed³em
...juz od czytania rozboa³y mnie oczy...(brak wprawy )...ale wydrukowa³em sobie Reaktor i naprawdê radze to te¿ innym...wygl±da poprostu lepiej ni¿ niektóre gazety w kiosku Gratulacje dla DTP'owców czy tam kto to robi
Podoba mi siê byle tak dalej ferajna gratulacje dla cz³onków redakcji, wykonujecie naprawdê niez³± robotê.
IMHO w relaci z OT brakuje Tego zdjêcia ;] Kurdeee... czemu ja mam ostatnio tka ma³o czasu i tyle zaleg³o¶ci :/
W³a¶nie zasysam Raktor i w³a¶nie zobaczy³em ¿e FW te¿ siê ukaza³. Po lekturze wydam opiniê który zin jest lepszy
Heh... Mam na dyskietce drugi numer, jak wrócê do domu to zajmê siê jego lektur±
A z tego co s³ysza³em to FW to straszna kaszana wysz³a...
Mi³o mi s³yszeæ pochwa³y pod moim adresem tak, jak i pod adresem ca³ego zespo³u, ale prawda jest taka, ¿e gdyby nie czytelnicy, tego zina by nie by³o, wiêc dziekujê wszystkim czytelnikom "Reaktora.
@Ravnos87 Zin jest w pdf m.in. dlatego, ¿e niektorzy chc± go wydrukowaæ. Mi³o mi, ¿e tak siê dzieje. Kto wie, mo¿e kiedy¶ taki wydrukowany archiwalny numer naszego zina bêdzie kosztowa³ maj±tek?
@Hammer Mlotku Ty mi tekst wisisz!!! Nic Ci nie pomo¿e!
Wiem Ruda, wiem ¿e nawali³em. A ten teks dostaniesz, albo mozesz mi przy najblizszej okazji zdzielis przez ³eb... ;> Mia³em/mam koñcówke dziekiego okresu.. widaæ po aktywnosci na shamo... buuu... niech ktos zapierdziela za mnie, a ja bede pisal
edit: w³a¶nie siedze w szkole i to pisze :] Ostrzegam ze moje bedzie nieporownywalnie d³u¿sze ni¿ Szpona...
No mam nadzieje - Ty bedziesz mial na napisanie textu ponad dwa miesiace, ja mialem kilka dni ...
Jakos malo komentarzy jest, ale chyba trzeba uznac to za plus. Jak cos jest w porzadku, to ludzie zazwyczaj uznaja, ze nie wymaga komentarza. Dyskusja rozpoczyna sie dopiero, gdy trzeba cos zbluzgac ...
O to wiem o jakie teksty sie rozchodzi ;]
Szpon : ja mysle ze jeszcze malo kto zdazyl przeczytac na tyle by solidnie komentowac ale lilcze ze wieczorem to sie zmieni
Reaktor trzyma poziom jak widzê. Brawo! Muszê to wydrukowaæ, to bêdzie siê bardzo dobrze czyta³o.
wiec rozumiem ze jeszcze go nie czytales skoro chcesz go wydrukowac - wiec na jakiej podstawie twierdzisz ze trzyma poziom?
chyba ze chcesz czytac drugi raz....
Mnie te¿ siê bardzo podoba³o - szczególnie artyku³ nt. atomowych manewrów ¯ukowa... a¿ ciarki cz³owieka po plecach przechodz±, jak pomysli, do czego na wschodzie s± zdolni.
Chwilowo nie mozna sciagac Reaktora z FC - padaka serwera. Zainteresowani drugim numerem powinni korzystac z linka prowadzacego do R#2 na serwerze Trzynastego Schronu...
!@#$%^&* 1,3 Mb? Jutro musze wczesniej wstac, skoczyc do biblioteki i wydrukowac przed praca. Czuje, ze zrobicie furore na drukowanych kopiach zina A tak bdw - nie macie nic przeciwko drukowaniu, udostepnianiu wspollokatorom, zeby przeczytali od deski do deski i sie nawrocili?
A ile na tym zarobisz to Twoja sprawa .
Mi siê zin bardzo podoba, jest w ciekawej formie. Warto by³o poczekaæ .
A serwer FC znowu bangla i mozna Reaktora sciagac normalnie ...
No widzisz Wolvie - nikt naszych listow nie komentuje - nikomu sie nie podobaja, nikt nas nie kocha, nikt nas nie lubi
Wiecie co? My¶my chyba tego "Reaktora" za dobrego zrobili. Ludzie nie maj± siê do czego przyczepiæ, wiêc nie chce im siê komentowaæ. Nastêpny numer trzeba schrzaniæ.
Grig, mi siê listy podoba³y strasznie, pop³aka³am siê prawie przy li¶cie sarge'a... Ze ¶miechu oczywi¶cie! ¦wiêty, gratulujê, Twój art zbiera mnóstwo pochwa³!
Dziêki, mam nadziejê ¿e mnie to zmotywuje do pracy nad drug± czê¶ci±
A tak btw. to faktycznie nieco mniejsze zainteresowanie (a mo¿e tylko mniejsze w sensie komentarzy?) ni¿ pierwszym numerem. Mo¿e ka¿dy numer powinien byæ tym pierwszym?
Dobra, pod warunkiem, ¿e podpiszemy go Twoim nazwiskiem.
Ja proponuje szybko utworzyc jakis artykul w wikipedii z tekstow, ktore mamy w tym numerze. Moze nikt sie nie skapnie a slawa zapewniona juz od teraz
Co ja moge powiedziec ... ze zachwycily mnie zdiecia .. naprawde zachwyci³y... Bravo bravo. Reszta No w sumie na wysokim poziomie , ale dla mnie troche dziwne .
Szpon taka batalia byla o historie fmuda a tu 2 reaktor i nic
szpon ten txt masz na tablicy fmuda upload dalej mi nie pradzi
No tak, ale pisales, ze to bedzie kilka textow (chyba, ze zle Cie zrozumialem) ...
Wolv -> to ja sobie wydrukuje mnostwo kopii i bede Anglikom rozdawal Za symbolicznego funta. Zebrana kwote przekaze na Dom Starosci dla ghuli
Jeja same pochwa³y trzeba was troche zmobilizowaæ do pracy bo te pochwa³y to wam na dobre ne wyjd± A wiêc rekalama o tej misji przeciw rosjance jest nie na miejscu i wogóle no...i...tekst entropa i abodoma (czy jak mu tam) to wygl±da jak wester a ja nie lubie westernów (czuje siê jak prawdziwy recenzent, argumenty konkretne i wogóle hehe ) no i to tyle tak¿e ten numer to prawdziwy shit hehe
chce medal za mobilizowanie innych do pracy hehe
"czy_jak_mu_tam" ma tylko jedno zastrzezenie - nie jestem, nie bylem i nie bede "wspolpracownikiem" reaktora. To, ze napisany przez nas tekst mial u Was "premiere" to tylko zasluga sympatii dla pewnych czlonkow (w kazdym tego slowa znaczeniu ) redakcji..
Na razie tylko pobierznie przeskanowa³em G³ównie relacje z OT co raczej oczywiste I art Abadona i entropa, który jednak zbytnio mnie nie zainteresowa³ i nawet do koñca go niedoczyta³em choæ teksty dobre siê tam sypi± - jak bêdê w lepszym nastroju to zrobiê drugie podej¶cie Fotki Wolva mi siê za to bardzo spodoba³y - oby wiêcej takich galerii.
Resztê przeczytam mo¿e jutro to wtedy skomentuje jeszcze.
A - fajny pomys³ z konkursem na miss i mistera post-apo, tylko trochê siê obawiam, ¿e chêtnych do wziêcia udzia³u nie bêdzie zbyt wielu (szczególnie kobiet).
Co do szaty graficznej itd. nie ma ¿adnych zastrze¿eñ. Format PDF to te¿ dobry pomys³.
Czas na bardziej dok³adn± wypowied¼, bo chyba na tym re(d)akcji zale¿y...
1) Format i wygl±d zinu. Format pdf jak najbardziej odpowiedni - nadaje sie do druku co te¿ uczyni³em. Wygl±d jest spokojny stonowany nie bije po oczach - wygl±da profesjonalnie. Zrezygnowano z kilku elementów skladu ale wszystko jest czytelne i przejrzyste. Do kroju i wielko¶ci czcionki te¿ nie mo¿na mieæ zastrzerzeñ. 2) Wstêp, spis tre¶ci. Wszystko jasne i przejrzyste - nie czyta³em pierwszej strony bo i tak to s± (chyba) fragmenty tekstów, ale dla laika mog± byæ wyznacznikiem numeru wiêc ok. Ciekawe "Og³oszenia drobne"... czy mo¿na zg³aszac w³asne?? - pytam powa¿nie. 3) Co tam panie na pustkowiu...? czyli przegl±d niusów Ta czê¶æ zdecydowanie za ma³a, przyda³a by sie conajmniej jeszcze jedna strona(najlepiej 2). Sporo wa¿nych niusów tu sie nie zmie¶ci³o. A w niusie odno¶nie patch'a 1.31 pl do F1 powinna byæ tak¿e wzmianka o modzie do F1 : NPC Mod zrobionego (narazie werjsa beta) tak¿e przez TeamX i spolszczonego nastêpnego dnia po 1.31 tak¿e przez Cubik'a. Powy¿szy mod wymaga dodatkowo tego patch'a - tak¿e jest to uzupe³nienie które tak na dobr± sprawê rewolucjom\nizuje nam rozgrywkê w F1 4) Artyku³y Nie bêdê tu rozwleka³ siê na temat poszczególnych artów. Wyró¿niê tylko najlepsze (lub najgorsze) moim nic nie znacz±cym zdaniem. Ciekawostk± jest sztuka: "Z³y dzieñ" - czekam na dalsze losy bohaterów z jeszcze wiêksz± doz± humoru. Zapiski z Holodysku tak¿e zas³uguj± na pochwa³ê - szczególnie ten z "do¶wiadczen" ¯ukowa - brawo Swiêty. Odprawa kwatermistrza jak dla mnie BOMBA !! jeden z najlepszych artyku³ów w zinie - czekam na kolejne... Z kolei artyku³ o Bombie Kobaltowej zbyt pobie¿ny jak dla mnie. Art o BroWaRze znów podnosi poziom zinu... No i Historia sceny Fallout'a jak zwykle ciekawa (ciekawe dlaczego ograniczacie sie do sceny F a nie calego PA?) Relacje z OldTown bardzo rzetelne jak dla mnie (którego tam nie by³o) i ciekawie sie czyta. "Cyberpunk 2200" za bardzo naci±gany - za ma³o konkretów ale kontynuacja mo¿e bêdzie lepsza. 5) Fotoplastykon Ciekawe zdjêcia tylko nie wiadomo czy podpisy mówi± o rzeczywistych wydarzeniach czy to próba fantazjowania - odnios³em z tekstu wra¿enie ¿e to drugie, na drugi raz prosi³bym o wiêcej konkretów. 6) Listy do redakcji Rozumiem ¿e nie by³o co tam wkleiæ wiêc kto¶ powymy¶la³ durne teksty... wed³ug mnie s³abe, mam tylko nadziejê ¿e znajda sie tam autentyczne listy od czytelników, je¿eli chcecie sam mogê jeden napisaæ... 7) Smaczki Tak jak napisa³em - og³oszenia drobne na + Z kolei konkursy to pora¿ka wg mnie. Czy opowiadanie w klimacie PA musi zawierac koniecznie postacie i przedmioty z FO?? Przy takich ograniczeniach nie bêdzie zbyt wielu ciekawych zg³oszeñ. Pozosta³e reklamy i og³oszenia OK
Aha jeszcze jedno nie za bardzo zin zionie Shamem? No i nie próbujcie z tego zrobiæ "Wielkiego Papieru" jak ¶piewa Pawe³ Grzegorczyk.
Ogólna ocena: 5-/6 s³ownie : dobra robota.
Ty tyle pokrótce proszê o ustosunkowanie siê do tego przez re(d)akcjê. I pamiêtajcie to tylko odczucia zwyk³ego, szarego czytelnika.
Mialem okazje w koncu poczytac zina. Do *profesionalnego* wygladu jeszcze daleko zostalo. Teksty bardzo wporzadku. Proponowalbym zrobic cos ala opowiesci/konkursy ktorych dalsze czesci beda pokazywane w kolejnych wydaniach zina, zacheci to do sciagania (oczywiscie jezeli bedzie ciekawie).
No i malo newsow, tego ostatnio jest bardzo duzo, a w Reaktorze kuleje,
Tak czy siak dobra robota i oby nie zabraklo Wam pomyslow!
:piwo:
Dopiero wczoraj przeczyta³em RE nr2. Zapozna³em siê te¿ z opiniami czytelników... A raczej ich brakiem. Na pewno - wyj±wszy Kamilosa - brak³o tu opinii POWA¯NYCH, bardziej opisowych. Czas wiêc na moje w³asne refleksje.
0. Jestem pod wra¿eniem inicjatywy redakcyjnej, gratulacje zw³aszcza dla Ogoniok. Widaæ, ¿e danie kobiecie w³adzy nie musi oznaczaæ apokalipsy i chaosu, a mo¿e oznaczaæ porz±dnie zorganizowan± postapokalipsê. Pamiêtam perypetie przy wydawaniu Radiated i st±d mój podziw dla naczelnej i ca³ej ekipy, ¿e tak szybko i sprawnie sobie poradzili¶cie z wszystkim. Wszed³em sobie razu pewnego na forum po paru miesi±cach Shamowego niebytu, a tu na dzieñ dobry dwa numery do ¶ci±gniêcia.
Wygl±d jest ok. Jest funkcjonalnie... jest OK. Mo¿e jaki¶ ilustrator by siê przyda³, byleby objêto¶æ zina nie wzrasta³a. Co do objêto¶ci - moje ¿yczenie by³oby takie, ¿eby¶cie starali siê nie przekraczaæ (magicznej) pojemno¶ci dyskietki 3.5 cala, czyli: 1.44 MB. Niektórzy wci±¿ maj± modemy a nie maj± czasu/nie mog± ¶ci±gaæ z innych ¼róde³.
Teraz sól i cukier, czyli o tre¶ci.
1. Og³oszenia drobne. Dobry pomys³, i s± zabawne. Warto kontynuowaæ tê rubrykê.
2. Niusy, jak to niusy - czego¶ siê cz³owiek zazwyczaj dowiaduje, wiêc dobrze, ¿e s±.
3. "Cudowne Dzieci" Ange czyta³em jeszcze jako Wunderbare Kindern. Wola³bym ¿eby¶cie drukowali nowe teksty, i wynajdywali nowe talenty literackie, a nie mêczyli dalej zbiorek "Dziedzictwo Fallouta", napisany bodaj dwa lata temu. A je¶li ju¿ mêczycie, to pomêczcie lepsze opowiadania. Z tamtego zbiorku zdecydowanie najlepszy by³ "Grabie¿ca" Saladyna.
4. Konkursy. Kamilos wy¿ej napisa³, ¿e konkurs "to pora¿ka". Zgodzê siê, ale tylko czê¶ciowo. Oczywistym jest, ¿e RE od narodzin cierpi z powodu chronicznego deficytu dobrych, nowych opowiadañ i potrzebuje ich jak pustynia wody (tylko niech nikt teraz z redakcji nie mówi, ¿e "nie ma opowiadañ, bo chcemy trzymaæ klimat Falloutów, a tam przecie¿ wszêdzie jest pustynia"). Kamilos ma racjê, co do bzdurnej ilo¶ci warunków. Chyba chodzi o to, ¿eby przychodzi³o tekstów JAK NAJWIÊCEJ? A mo¿e taki macie problem z wielk± ilo¶ci± nap³ywaj±cych tekstów, ¿e stawiacie 7 (s³ownie: SIEDEM) warunków, ale powa¿nie ograniczaj±cych swobodê snucia fabu³y? Ruda feministka i Regulator Magnetosfery by³yby zabawne, ale siedem to conajmniej o dwa za du¿o. Ten kto to wymy¶la³ (Ogoniok?) mia³ zapewne ubaw po pachy, ale ma³o zabawne bêdzie, jak na ca³y konkurs nadejd± trzy teksty, z czego dwa odrzucicie, bo w jednym jest ruda, ale nie bardzo feministka, a w drugim jest H.R M" ale nie jako rekwizyt. A z wszystkiego zostanie wam jeden tekst, cienki jak rozwodniona Nuka Cola. I bêdzie trzeba go opublikowaæ. ¯eby jeszcze nagroda by³a konkretna... Nie musia³aby byæ pieniê¿na czy ksi±¿kowa, ale jaka¶ naprawdê przyjemna - cholera, nie wiem, figurka Vault Dwellera ulepiona z gliny, cokolwiek NIEBANALNEGO. A tutaj: "nagroda-niespodzianka". Rozumiem, ¿e zwyciêzca ma siê spodziewaæ w najlepszym razie znaczka "biohazard" do przypiêcia na plecaku. S³owem, konkurs ten jest trochê jak strza³ do w³asnej bramki.
Co do konkursu na miskê i mistera, jestem ciekawy, jak siê rozwinie. Tutaj warunki s± w ka¿dym razie stosunkowo proste do spe³nienia. Ale czy znajd± siê chêtni/chêtne - to inna sprawa. Tutaj równie¿ nagroda jest zbyt ma³a, ¿eby nie powiedzieæ, "do¶æ ¿a³osna". Co, mo¿e kasy nie macie na nagrody? Jak by³ konkurs na wiedzê o Falloucie w Radiated, to siê kupowa³o ksi±¿kê za 5-7 zeta (ach, co za gigantyczny wydatek!!!) i wysy³a³o na drugi koniec Polski. Zwyciêzca ucieszy³ siê, przeczyta³, mo¿e ksi±¿ka zosta³a mu w g³owie na chwilê lub dwie, mo¿e bêdzie do niej jeszcze wraca³. Ksi±¿ka to taki standard, ale zawsze siê sprawdza. Mo¿na oddaæ co¶ z w³asnej biblioteczki, mo¿na kupiæ w antykwariacie czy na allegro. Ale dyplom jako nagroda rzeczowa? Zapewne da siê zrobiæ niewielkim nak³adem ¶rodków, prawie za darmo i stosunkowo szybko. Ale co zwyciêzcy z niego? Nie wiadomo, czy do szuflady schowaæ, czy siê podetrzeæ. Pomy¶lcie nad tym.
5. "Z³y dzieñ"... Hmm, z³y dzieñ, a tekst jeszcze gorszy. Wiele byków (wrêcz dwug³owych), g³ównie stylistycznych, a humor raczej w±t³y. Co do b³êdów, szczególnie rozbawi³o mnie:
"(...) Spogl±daj± przez dno JEDYNIE S£USZNEGO NACZYNIA DO PICIA PIWA, które dzia³a jak soczewka zakrzywiaj±ca przestrzeñ przed oczami odbiorcy"
Odbiorcy CZEGO ??? Naczynia, piwa, czy... soczewki... Nastêpny chwastek (bo na pewno nie kwiatek):
"zauwa¿a lec±cy w jego kierunku element furnitury."
Element czego? Eee.. z jakiego kraju pochodz± Abadon i Entrop? Polecam obu autorom udaæ siê w trybie natychmiastowym do ksiêgarni i zakupiæ S³ownik Jêzyka Polskiego. Niech siê stanie podstawowym elementem wyposa¿enia w pokoju zarówno jednego jak i drugiego. Acha, i nie wszystkie Francuzeczki s± blade. Zw³aszcza Francuzeczki-Murzyneczki;}
6. Zaraz po "Z³ym dniu", który chcia³bym wymazaæ ze swojej pamiêci, spotka³o mnie co¶ z kompletnie innej beczki, i diametralnie odmienne do¶wiadczenie, i wywo³a³o zupe³nie przeciwn± ni¿ "Dzieñ" reakcjê: "My¶l anarchiczna a rzeczywisto¶æ post-apokaliptyczna".
Dziwiê siê, ¿e nikt dot±d z czytelników RE nie uk³oni³ siê Grze¶kowi Polakowi i nie podziêkowa³ za wysi³ek, bo art o anarchii w Falloucie to bezsprzecznie najlepszy tekst numeru. Naprawdê odkrywczy, nawet dla kogo¶, kto zna i wiele razy widzia³ przyk³ady anarchii w literaturze i w filmie. Ale z tego punktu widzenia - filozoficzno-ekonomicznego nigdy na Fallouta nie patrzy³em, niektórych przedstawianych w arcie mechanizmów ekonomicznych nie zna³em "z imienia" (co to jest i jak funkcjonuje) - tutaj autor przetar³ mi oczy. Dajcie Czechowi sta³y etat w zinie i parê kapsli w nagrodê. I wrzuæcie mu dopalacz do kawy, ¿eby czym¶ jeszcze nas uraczy³ w nastêpnych numerach. Raz jeszcze du¿e brawa. Ka¿dy anarchista powinien przeczytaæ ten art!
7. ¦wiêty - korona drugiego wicemistera RE #2 (zaraz za Wolvem) za "Ku chwale ojczyzny". Bardzo dobre, a tak¿e odkrywcze. Z³o¿one g³ównie z bardzo miêsistych cytatów, szkoda, ¿e twoje w³asne refleksje wypadaj± nieco gorzej. Nie wyja¶ni³e¶ pokrótce losów Makrowicza (a zrobi³e¶ "chêtkê"; zgadujê ¿e oddzielny artyku³ by³by ma³o "nuklearny") i przegi±³e¶ z patetycznym zakoñczeniem (wszyscy wiemy, "w imiê czego" robi siê takie rzeczy: w imiê ochrony w³asnych interesów i zachowania panuj±cego porz±dku, który w³asnym interesom okre¶lonej grupy sprzyja. Tak jak teraz w Korei).
8. Pancor Jackhammer - b. ciekawe, b. przyjemna forma, realizacja w porz±dku. Dobry pomys³!
9. Reklamy w pi¶mie, takie jak Cat's Paw, PipBoy, te¿ super - klimat trzymaj±.
10. Bomba kobaltowa i Reaktor BWR. Akurat mnie ta tematyka szczególnie nie interesuje, a sposób podania tej wiedzy jest typowo dydaktyczny... Ale na pewno s± czytelnicy, których to bardziej zaciekawi. Oby tylko nie próbowali rozkrêciæ domowej produkcji takich bombek;)
11. Historia sceny Falloutowej. Ubieranie tekstu formê przes³uchania - po co? Wyj±wszy fakty które padaj± n.t. sceny, s³u¿y to tylko laniu wody. Po co kto¶ mia³by braæ autora wspominek na spytki - a co to, jakie¶ tajemnice s±? S³abo siê przez t± niepotrzebnie udziwnion± formê czyta artyku³. To, co w opowiadaniu mo¿e by³oby ciekawe, w arcie o funkcji rzekomo informacyjnej (jak te¿ sugeruje tytu³) irytuje, wprowadza zamêt. Saladyn wyja¶ni³ w RE #1 rzeczy prosto z mostu, te¿ subiektywnie jak DeathClaw, ale wszystko by³o jasne, przystêpnie napisane. A tutaj czytelnik siê gubi.
W ogóle subiektywne arty o scenie pozostawiaj±c niedosyt i wygl±daj± w najlepszym wypadku pó³profesjonalnie. Lepiej zebraæ porz±dne, szczegó³owe i jak najbardziej obiektywne informacje (np. od tzw. "Cz³owieków Legendów" i innych takich) i zrobiæ kalendarium a la Fallout: tego i tego dnia ukaza³ siê F1, tego i tego powsta³a 1 polska strona, tego i tego umar³o jedno a narodzi³o siê drugie forum. Wiêcej z tym roboty, ale jest to i bardziej logiczne, i bardziej u¿yteczne dla czytelnika, ni¿ pisanie artu subiektywnego, w którym najwiêcej pisze siê o tych inicjatywach, w których sam autor bra³ udzia³ i do których siê przyczyni³.
12. Sprawozdania z OldTown wysz³y wyj±tkowo hermetyczne i KOMPLETNIE NIEZROZUMIA£E. Powinni¶cie zrobiæ konkurs z wysok± nagrod± pienie¿n± dla czytelnika, który nie by³ na zlocie, a zrozumia³, o co tu chodzi (czyli dla co najmniej 2/3 ogó³u czytelników). Zamiast pisaæ rzekome sprawozdanie w 100% w konwencji opowiadania, lepiej chyba dla autorów by wy¿yli siê twórczo pisz±c opowiadanie w konwencji Fallouta (wysz³oby na dobre zinowi, bo opowiadanie autorstwa Ange ze zbioru Dziedzictwo Pustkowi nie jest pierwszej ¶wie¿o¶ci - a jest to jedyny tekst czysto fabularny w zinie.
Wyj±wszy tych, co byli na miejscu, co w opisywanych zdarzeniach uczestniczyli i s± w stanie zrozumieæ wszystkie zale¿no¶ci przyczynowo-skutkowe, do¶æ skomplikowan± terminologiê oraz zagadkowe niekiedy skróty, reszta czytelników - zw³aszcza m³odszych - mo¿e tylko ubolewaæ nad niezrozumia³o¶ci± tych sprawozdañ. To bezsensowne, ¿e zajmuj± one a¿ tyle miejsca. Paradoksem jest, ¿e najwiêcej o ca³ym zlocie (niew±tpliwie wa¿nej imprezie dla tzw. polskiej sceny Fallouta) dowiedzia³em siê z krótkiej, trzyzdaniowej notki na koñcu. Brawa dla jedynego "trze¼wego" autora spo¶ród zlotowiczów (anonim, nie chcia³ siê przyznaæ, czy¿by z obawy, ¿e wyjdzie na "normalnego"?;>). Szkoda, ¿e to tylko trzy zdania z sensem na temat zlotu...
13. Saladyna reckê podobnie jak opowiadanie Ange te¿ ju¿ zna³em, ale inni mo¿e nie znali. W ka¿dym razie, o Baranieckim pisaæ i czytaæ nigdy za ma³o, a o G³owie Kasandry, bezsprzecznym arcydziele post-apo, tym bardziej. Tylko nazwa tego dzia³u... Co za lo¿a? Jakich "Szyderców"? Bez sensu. W RE # 1 by³ dzia³ recenzje - i wszystko by³o jasne. Po co udziwniaæ, skoro to nic nie wnosi (tylko budzi w±tliwo¶ci czytelnika, który przegl±daj±c spis tre¶ci i szuka dzia³u z recenzjami nie wie za cholerê, co taka Lo¿a Szyderców mog³aby znaczyæ w po¶wiêconym postapokalipsie pi¶mie).
14. Art o Cyberpunku jako przerywnik od postapokalipsy, okej... Chocia¿ wola³bym mo¿e poczytaæ np. o Neuroshimie. Mimo ¿e znam ten system, jak pewnie i wiêkszo¶æ czytelników (ale niektórzy mog± nie znaæ). Mo¿e jakie¶ nowe dodatki siê pojawi³y, czy co¶.
15. Nie nie, nie s³uchaj Kamilosa Wolv. Akurat Twoje fotostory jest strza³em w 11-stkê. By³em autentycznie pod wra¿eniem, zarówno pomys³u jak i realizacji. Fotki czêsto nie maj± w sobie nic jawnie "postapokaliptycznego", ale: 1) s± naprawdê niez³e, a niektóre wiêcej ni¿ niez³e; wiêkszo¶æ broni siê nawet jako samodzielne zdjêcia; dobrym pomys³em te¿ jest ich sepiowe zabarwienie 2) z takim komentarzem falloutowo¶æ móg³by¶ wycisn±æ nawet z zaludnionego stadionu X-lecia w Warszawie. Zw³aszcza ten pomys³ z zegarem, co siê zatrzyma³ na godzinie wybuchu, ¶wietne. Kamilos prosi o wiêcej konkretów, bo fantazjowanie mu przeszkadza. A ja przeciwnie, nawet wola³bym, ¿eby Wolv popu¶ci³ wodze fantazji (oczywi¶cie wci±¿ trzymaj±c kurs postapokaliptyczny). Kto powiedzia³, ¿e trzeba oddzielaæ wyra¼n±, grub± krech± rzeczywisto¶æ od fantazji? Tylko utrzymaj tê wysok± formê Wolv;)
16. U Harolda, czyli historia Redakcji. Znów DeatchClaw pisze g³ównie o sobie oraz o krewnych i znajomych DeathClawa. I znów leje wodê. Ca³a pierwsza kolumna to jest bezsensowna "rozgrzewka" do tekstu w³a¶ciwego. Ani to funkcjonalne, ani zabawne, po prostu s³abe. Kamilos wyrazi³ troskê (i obawê) o to, ¿eby wasz zin nie sta³ siê Wielkim Papierem. I ja po tego typu laniu wody tê troskê Kamilosa podzielam. Proponujê Wam zamiast "przez mutantów dla mutantów" takie motto:
"przez mutantów, dla CZYTELNIKÓW"
Czytelników nie obchodz± wewnêtrzne sprawy jakiego¶ nieznanego im grona, jakie¶ ¿arty zrozumia³e tylko dla tych, którzy "tam byli i razem zgnilec pili", je¶li nie s± podane w jaki¶ przystêpny sposób, i z autentycznym humorem. A tutaj niestety nie s±, s± nudne i zabieraj± zbyt du¿o miejsca. Zamiast pisaæ ci±g dalszy (mam nadziejê, ¿e ta "gro¼ba" siê nie spe³ni), proszê postaraj siê DeathClaw streszczaæ swoje przemy¶lenia i dochodziæ do jakich¶ konkretów, kiedy te my¶li przelewasz na papier.
17. Listy do Redakcji. Dobry pomys³, s± autentycznie ¶mieszne. Mam nadziejê, ¿e doczekacie siê te¿ prawdziwych listów od czytelników, i bêdziecie i jedne, i drugie publikowaæ. Acha, a mejl do redakcji dodajcie te¿ gdzie¶ wy¿ej, np. w okolicach 1 strony czy spisu tre¶ci. Nic dziwnego, ¿e nie dostajecie ¿adnych listów. Czytelnicy musz± najpierw wiedzieæ, pod jaki adres maj± pisaæ.
PODSUMOWANIE
Kto¶ ju¿ wcze¶niej pisa³ (nie pamiêtam niestety kto) w którym¶ wcze¶niejszym po¶cie/w±tku, ¿e zin jest nierówny. I ja siê z tym zgadzam. Taka to specyfika zina, tworzonego przez zespó³ osób ró¿ni±cych siê wiekiem, do¶wiadczeniem, zainteresowaniami, perkami, traitsami... Radiated te¿ bywa³ nierówny i na pewno daleki do idea³u. Pisz±c moj± opiniê jednym autorom pojecha³em bardzo, innym dla odmiany tylko s³odzi³em, ale i jedno, i drugie - to dla dobra zina. Nie macie pojêcia, jak mi³e, autentycznie mi³e, jest uczucie lektury zina po¶wiêconego ukochanej, oko³ofalloutowej problematyce. Czyta siê to conajmniej nie¼le, a chcia³bym, ¿eby czyta³o siê coraz lepiej. Dlatego pro¶ba do tych, którym wytkn±³em b³êdy, by potraktowali to ¿yczliwie i postarali siê podnie¶æ poziom. A do tych, których pochwali³em, by nie spoczywali na laurach. Dzi¶ siê jest Chosen Onem i krêci filmy edukacyjne w New Reno, a jutro jest siê ghulem i maca szczury w kana³ach Necropolis... i na odwrót;) Jak to siê mówi: "do wznios³ych rzeczy trudn± ¶cie¿k±";)
Dzieki za uwagi, cieszy samo to, ze po przeczytaniu zina, zechcialo Ci sie tyle rozpisywac na temat jego zawartosci... Dzieki Ci za to. Jestem pewien, ze z niektorych porad skorzystamy. Z niektorymi uwagami sie oczywiscie nie zgadzam, ale jest to chyba normalne.
Widze, ze moje texty nie przypadly Ci do gustu. Moglbym sie tlumaczyc brakiem czasu, ktorego nie mialem, ale nie zrobie tego, bo sam wiedzialem, ze texty nie sa dopracowane i jakies takie takie... dziwne. Chyba mialem za duza przerwe w pisaniu. No coz nastepnym razem postaram sie, by bylo lepiej ...
Przepraszam, nie chcia³em Ciê uraziæ pisz±c tak Twoj± ksywkê. Po prostu "upraszczam" sobie ¿ycie - ten nawias to jednak komplikuje sprawê (nie mówi±c o znaczku copyright) Zdawa³o mi siê, ¿e kto¶ na forum nazywa³ Ciê Szpon, i to jest dla mnie idea³ ksywki - bo krótka i szybko mo¿na j± zapisaæ
No i cieszê siê, ¿e zdrowo przyjmujesz krytykê. To jak najlepiej wró¿y Waszemu zinowi.
jak widze, co niektorzy redaktorzy uniesli sie cokolwiek duma w odpowiedzi, na w miare konstruktywna, krytyke edena... fajnie - ale po co???
po co burzyc dobry wizerunek redakcji, ktory badz co badz sie utrwalil po wydaniu 2 numeru... nie lepiej podziekowac komus za wysilek poswiecony napisaniu obszernego komentarza, usmiechnac sie i powiedziec ze nastepnym razem postaram(y) sie zrobic to lepiej? niz bronic zaciekle swojego tekstu udowadniajac autorowi krytyki, ze jednak nie ma racji i wlasciwie powinien sie porzadnie podedukowac zanim go przeczyta, a tak wlasciwie jak sie nie podoba to nikt nie zmusza do czytania..... sorry ale takie odnioslem wrazenie.... w koncu pisze sie chyba dla czytelnikow a nie dla siebie?
Male sprostowanie - entrop nie jest re(d)aktorem. Chcial zamiescic u nas text i wspomoc nas i jestesmy mu za wielce wdzieczni, ale nie przypisujcie jego slow re(d)akcji...
Dla mnie krytyka edena jest bardzo wazna, bo wiem, ze on wie, o czym mowi ... W koncu ma jakies doswiadczenie w tej sprawie...
Bio mylisz sie - kazdy autor (mowie o tych piszacych "fabuly" - czy opowiadania, czy opasle ksiegi) pisze dla siebie... albo nie pisze prawdziwie.
Eden - wielokrotnie przywolywany tu Lem, pomimo naboznego wrecz szacunku jednych czytelnikow, innym zupelnie nie przypada do gustu. Dlatego dziekuje za krytyke i uprzejmie informuje, iz chyba lepiej bedzie dla Twojego spokoju ducha ominac kolejny akt "Zlego Dnia" w Reaktorze nr 3.
Przykro mi, nie bede na sile zmienial siebie - a co za tym idzie pisanych tekstow. Re(d)akcja dostanie kolejny akt i zdecyduje, rowniez majac na uwadze Twoj glos, czy zostanie opublikowany.
"kazdy autor (...) pisze dla siebie... albo nie pisze prawdziwie"
??? W takim razie proszê re(d)akcjê a szybk± reakcjê. Najwyra¼niej "sztuka" autorów bardziej bawi ich samych ni¿ czytelników. Wy nie uprawiacie tu ¿adnej kultury wysokiej, w której autor pisze "dla siebie", "tak jak czuje" - a czytelnicy siê mniej lub bardziej zachwycaj±. Wy pe³nymi gar¶ciami czerpiecie z kultury popularnej i wzorujecie siê wytartych schematach. Bo te¿ Reaktor jest zinem skierowanym nie do wielbicieli kultury wysokiej, lecz do odbiorców kultury masowej (do której Fallout nale¿y). A wobec odbiorców kultury masowej, aby byæ zrozumianym i docenionym, trzeba spe³niaæ pewne wymagania. Nasi ulubieni pisarze (Lemy czy te¿ wszelkie nie-Lemy) tak czyni±, wy te¿ powinni¶cie. Swoj± drog± to smutne, ¿e Lem do gustu nie przypada. Polecam przynajmniej ³atwiejsze rzeczy - Bajki robotów, Dzienniki gwiazdowe, Pirxa. Nie mówiê o "nabo¿nym" szacunku - ja akurat do niego a¿ "nabo¿nego" nie mam - ale znaæ i szanowaæ trzeba. Od niego siê mo¿na mnóstwo nauczyæ, to jest najwy¿sza pó³ka, je¶li chodzi o fantastykê. Uwa¿am, ¿e generalnie op³aca siê siêgaæ wy¿ej, nie dobrze jest przez ca³y czas poprzestawaæ "na ma³ym", na lekturach z pó³ek ni¿szych.
Polemika nie ma sensu - skoro uwazasz sie za "ogol czytelnikow" i wypowiadasz za wszystkich...
Co do reakcji redakcji - zarowno pierwszy, jak i kolejne czekajace na publikacje akty byly, sa i beda zalezaly od ich decyzji. Jesli w R#3 pojawi sie kolejna czesc naszej pracy, bedzie oznaczalo ze nie jestes alfa i omega ze swoimi pogladami. Jesli sie nie pojawi - znaczyc to bedzie ze nie przypadl do gustu redakcji.
Co nie zmienia faktu ze juz sporo tego napisalismy swietnie sie przy tym bawiac i NIKOGO NIE ZMUSZAMY DO CZYTANIA.
A nie mozna poszukac w sobie tego co bedzie ciekawe dla innych i wlasnie to publikowac ? Ja sie przynajmniej zawsze staralem w ten sposob podchodzic...
Czechu - mozna, jesli sie chce napisac tekst "naukowy", recenzje, relacje, felieton (choc juz tu osobiscie wole jak felietonista ma swoj styl i nie reaguje na krytyke - moze nie podoba sie to wszystkim, ale uzewnetrznia w jakis sposob autora)...
Zreszta skoro jest tyle kontrowersji to zdecydujcie sami w ankiecie.
Tyle ze ja sie nie sprzedaje (w sensie tworczosci) - nie placisz za zina, nie mam z tego pieniedzy... poza tym jak zapytasz dowolnego autora dowolnej ksiazki (nie kucharskiej czy telefonicznej ) to Ci odpowie ze napisal to co mu sie chcialo napisac akurat a ze sie sprzedalo - tylko lepiej. Nie jestem megalomanem i wiem ze nie moge sie rownac z najlepszymi, ale czy np. Tolkien pisal po to zeby zarobic, czy dlatego ze mial pewna wizje i postanowil ja przelac na papier?
Poza tym - nie widzialem jakos wielu krytycznych komentarzy na temat naszego tekstu, a jak sie jeden odezwal to nagle sie zbieraja krytycy?
Ten tekst powstal bo samo pisanie go bawilo mnie i entropa. Wyslalismy go Wolvowi, redakcja uznala ze sie nadaje i trafil do Reaktora. Proste. Samo to, ze trafil na lamy, oznacza, ze komus sie jednak spodobal
fakt nie place za zina - ale gazeta to byl przyklad - zreszta to niewiele zmienia...
zreszta ja akurat nie czepam sie tego tekstu - tylko twojego podejscia do sprawy
Heh... eden tez malo co sie czepial tekstu a wiecej autorow (czyli m.in. mnie) - moze stad takie podejscie moje do sprawy: "emocjonalne"
Mniejsza o to, nie ma co tego drazyc - redakcja dostanie kolejny akt i zdecyduje co z nim zrobic. Jesli sie ukaze (w co gleboko wierze), eden bedzie juz wiedzial, ze mu sie nie podoba i tyle.
Przykro mi ale ocenic mozna faktycznie dopiero po przeczytaniu, w zwiazku z czym "Zly dzien" moze u niektorych spowodowac rozne odruchy (w tym wymiotne ).
PS. Male wyjasnienie - zrobilem ankiete, ktorej juz nie ma. A nie ma jej, poniewaz zostalem opieprzony (slusznie) przez przedstawiciela redakcji, ktory to stwierdzil, ze redakcja bedzie decydowac co sie pojawi w R#3 a nie jakas glupia ankieta.
Skonczmy ten spam bo nie temu ten temat sluzy.
Za pozno - rownolegle z pierwszym powstawaly inne akty (stad sadze, ze Ci nie przypadna do gustu) i nie beda zmieniane.
To tak informacyjnie tylko.
jak zauwa¿y³em, eden nale¿y do nurtu tzw. niedzielnych recenzentów, zapocz±tkowanego w Polsce (na ¶wiecie troszkê wcze¶niej) przez (a jak¿e) telewizjê, programy "rozrywkowe" typu Idol itp.
pos³u¿ê siê Twoim typem rozumowania, edenie - s± krytyki i KRYTYKI (nie szukaj w s³owniku, to siê pisze tylko ma³ymi literami. to, ¿e nie zrozumia³e¶ mojej ironii we wcze¶niejszej wypowiedzi i postanowi³e¶ mi to wyt³umaczyæ na przyk³adzie samochodów, ca³kiem mnie rozbawi³o, ale niestety o Tobie najlepiej nie ¶wiadczy). Recenzent taki (niedzielny) ma w zwyczaju pokazywaæ wszem i wobec jaki to on nie jest "dobry", i jak zna siê na rzeczy, nie poprzez fachowe recenzje, ale po przez ich karykatury, maszkary, polegaj±ce g³ównie na drwinie z autora, nie na ocenie dzie³a. W ten sposób (poprzez poni¿anie innych) sam stara siê ukazaæ siebie w lepszym ¶wietle. Bawi to mo¿e masê (czyli odbiorców przed telewizorami) jednak w bardziej wyedukowanym gronie, za jakie uwa¿am userów tego forum, zahacza bardzo o tandetê i kicz.
Napisa³e¶, ¿e brakowa³o konstruktywnej krytyki tego numeru zina, tym samym zachwalaj±c swoje wypowiedzi i twierdz±c, ¿e one takowymi by³y. Mo¿e i tak, mo¿e i nie. Przedstawi³e¶ swój punt widzenia, w dodatku wedle najnowszych trendów w modzie, zarówno "masowej" - przytoczony wcze¶niej przyk³ad Idola, jak i forumowej - rozbieranie posta adwersarza na czê¶ci i komentowanie go, bez wprowadzania nowych elementów do dyskusji.
Ci±gniêcie tej dyskusji jest jednak poni¿ej mojego poziomu (uwa¿asz go za kiepski, wiec pomy¶l jaka musi zatem byæ dyskusja) i podobnie jak i Ty liczysz na poprawê naszego stylu w nastêpnym numerze, ja liczê na poprawê jako¶ci Twojej "krytyki".
p.s. widzê, ¿e zostawiasz ju¿ sobie tyln± furtkê - jak w nastêpnym numerze nie bêdzie naszego tekstu, to bêdziesz tryumfowa³, a jak bêdzie, to znaczy, ¿e "przez grzeczno¶æ i solidarno¶æ z Wami jako wspó³twórcami zina redakcja chce Was ³agodnie i pob³a¿liwie potraktowaæ". Sprytne posuniêcie, teraz niezale¿nie od decyzji redakcji oka¿e siê, ¿e masz racjê.
Acha, i jeszcze jedno, panie krytyku - nie jeste¶my w ¿aden sposób zwi±zani z redakcj±, co by³o ju¿ kilkakrotnie (nawet na tej stronie) zaznaczane w tym temacie. Czy¿by braki w czytaniu ze zrozumieniem?
no ok, niech bedzie po Twojemu:
Mam nadziejê, ¿e ju¿ wystarczy. Bo komentarzy na temat zina w Waszych wypowiedziach od jakiego¶ czasu, jak na lekarstwo. Je¶li za¶ temperamenty nie opad³y, s³u¿ê wygodn± miejscówk± w "Thunderdome"...
abadon jakze ja ci dziekuje za to krotkie uciecie ... bo juz sie zaczynalo robic za powaznie ... entrop, eden ... w tej kwestii przylaczam sie do propozycji wilka ... idzcie do klatki bo to coraz bardziej pachnie jak manifestacja a zarazem pojedynek dwoch meskich ego ... parafrazujac amerykanow ... get a room
przepraszam za lekki offtop :]
No tak, ju¿ mia³em przenosiæ do TD, to na z³o¶æ wrócili do tematu i mówi± o tek¶cie. Ech... ¿adnej zabawy.
Mnie fragment erotyczny spodoba³ siê bardzo. Rozbawi³y mnie te¿ wstawki "pozafilmowe" - operator trafiony w oko, barman szczê¶liwy z powodu roli mówionej. Lubiê takie "wyskoki" z fabu³y w komediach. Byæ mo¿e ¼le to ¶wiadczy o moim poczuciu humoru i smaku, ale co mi tam.
Aha... w MiMie by³a "Kraina Goblinów", a w niej niekiedy "Teatrzyk Zielony Goblin" - tak gwoli ¶cis³o¶ci.
a ja chcialbym przypomniec o istnieniu takiego pojecia jak sztampa i jak wyobraznia ... i chcialbym tylko dodac ze obie te rzeczy widze w ich arcie ... i ze jak barman kopie stol i jest podlym rynsztokowym niewyksztalconym synem mula [chociaz to przeciez nie mozliwe] to raczej nie krzyknie: przepraszam najmocniej moj drogi strasznie okropny czlowieku ktoremu zupelnie brakuje manier i nie powinien pic piwa pod stolikiem w tak wyrafinowanym lokalu jak ten, w szczegolnosci jesli to piwo juz do kogos nalezy! i ze furnitura to dobre slowo okreslajace poziom umyslowy tego kto je wypowiada, bo wsiok na zabitej dechami wiosce ktorego jedyna ksiazka byl komiks o Lobo [to odniesienie do lobo powstalo w skutek braku innego na chwile obecna w moim umysle] bedzie tak mowil, bo wyda mu sie to uczone, madre, wzniosle i inteligentne i chcialem tylko zwrocic uwage ze z mojego punktu widzenia troche przesadzasz eden i chialem stwierdzic ze z mojego punktu widzenia rozumiem ze chcialbys ocenic i omowic art wedlug wszelkich zasad recenzowania, ale wydaje mi sie ze tak jak oni maja pewne braki w stylu, tak ty chyba nie do konca wieloaspektowo spojrzales na ich tekst i chcialem ponad wszelka watpliwosc stwierdzic ze w tej kwestii zadne z was nie wygra ... ani ty entropie, ani ty eden ... bo oboje, i zaden z was, macie racje ... i oboje dazycie do jej udowodnienia :] i chcialem poprosic o to, by nie posilkowac sie trudnymi slowami, ktore musze <sic!> sprawdzac w slowniku :]
Eh... tylko jedna rzecz jeszcze dodam - moze nie zauwazyles, ze wspominalem o innych czesciach - to co dane Ci bylo przeczytac to tylko jej mala czesc... praktycznie wstep. Spora czesc Twoich zarzutow (mowie o tych ogolniejszych, nad przykladami a pod klotnia z entropem ) mija sie z prawda - oczywiscie patrzac na calosc a nie na ten maly freagment "Zlego dnia".
Niestety calosc poznasz jak i inni czytelnicy pewnie najwczesniej za rok przy obecnym tempie wydawania Reaktora, ale moze po kilku nastepnych czesciach zweryfikujesz choc czesc swoich pogladow...
I jeszcze jedno
eden, muszê przyznaæ, ¿e jestem pozytywnie zaskoczony. I nareszcie odpowiem bez u¿ywania z³o¶liwo¶ci, tzn. pominê wszytko co niezwi±zane ze "Z³ym dniem" i powiem co zwróci³o moj± uwagê.. no mo¿e oprócz jednego, a mianowicie "Mówienie prawdy prosto od serca jest w kulturalnym towarzystwie tak karane? Entrop, w takim razie zmieñ ¶rodowisko, je¶li uwa¿asz je za kulturalne, szczerze radzê!" - moim zdaniem kulturalny cz³owiek zatrzymuje dla siebie to, co my¶li o innych. Po tym siê w³a¶nie poznaje, ¿e jest on kulturalny. Qui pro quo
krótko:
Piszesz du¿o, ¿e u¿ywali¶my utartych ¶cie¿ek, kalk, starych schematów, itd. Ale przecie¿, na mi³o¶æ Bosk±, "Z³y dzieñ" na tym polega³! Czê¶æ klimatu fallouta na tym polega! O to nam w³a¶nie chodzi³o, ¿eby czytelnik bawi³ siê wy³apywaniem nawi±zañ, sugestii, etc. To siê w ¿adnym akcie nie zmieni, bo inaczej idea naszego dramatu straci³a by sens. Niepokoi mnie stwierdzanie, ¿e fallout przez to traci³ klimat.. pierwszy raz siê spotykam z tak± opini±. Generalnie ca³o¶æ recenzji rozbija siê o to, ¿e nie podoba Ci siê styl - no có¿, nie zmieni siê on ju¿, zw³aszcza, ¿e jak mówi³ Abadon, kolejne akty zosta³y juz napisane. W grê wchodz± poprawy b³êdów stylistycznych, sk³adniowych itp, jednak na pewno nie ca³o¶ci. Cieszy mnie tez to, ¿e po dok³adnym przeanalizowaniu ca³o¶ci znalaz³es kilka rzeczy, które nawet Tobie sie podobaj±.
Ja siê z opini± ¿e Fallout (my¶lê tu o F2) traci klimat przez nadmiar aluzji spotyka³em wielokrotnie. Zobacz entropie chocia¿by, co ludzie wygaduj± tutaj na Shamo w w±tku o F3 http://shamo.gry-online.pl/agora/index.php...150entry75058, zreszt± chyba w w±tku z dyskusjami o F2 lub F1 poruszano ten sam temat - tzn. by³y zarzuty, ¿e przez zbytni± aluzyjno¶æ gra cierpi. Oczywi¶cie - s± fani "rozpasania" aluzyjnego, s± i przeciwnicy. Ja lubiê aluzje, o ile mnie bawi± (w F2 zazwyczaj bawi³y, w "Z³ym dniu" raczej nie) i nie zabijaj± przy tym smaku fabularnego miêska.
Reaktor jest, o ile dobrze zapamiêta³em z którego¶ z postów redakcji, kwartalnikiem, wiêc niestety trochê Waszego czekania jeszcze bêdzie. RE2 wyszed³, zdaje siê, w drugiej po³owie wrze¶nia... wiêc RE3, je¶li wszystko pójdzie jak trzeba, dostaniemy "pod choinkê"... Macie nauczkê na przysz³o¶æ - trzeba by³o jednoaktówkê pisaæ
Hm, generalnie najlepiej chyba zamieszczaæ skoñczone teksty. Bo zarówno ze "Z³ym dniem" jak i z opowiadaniami (czy minipowie¶ciami) "w kawa³kach" mo¿e byæ tak, ¿e i autorzy i czytelnicy osiwiej± zanim zobacz± napis KONIEC A w koñcu tak du¿o czytania nie ma, "Z³y dzieñ" w RE2 to raptem dwie strony. No ale to jest temat na dyskusje redakcyjne ju¿.
Tyle ze na wstepie tak ustalilismy z Wolvem - jedna czesc co numer. Nie nasza wina ze tempo wydawnicze jest takie a nie inne... Choc teraz chyba jestes juz w redakcji, wiec Ty masz na to jakis wplyw
Tak, jestem w re(d)akcji. Co do wp³ywu na sam± czêstotliwo¶æ ukazywania siê Reaktora - nie s±dzê by ktokolwiek tu co¶ poradzi³. Wydawanie zina to jest "robota" w najlepszym razie na... æwieræ etatu dla najbardziej aktywnych z nas. ¯eby zrobiæ z zina dwumiesiêcznik (nie mówi±c o miesiêczniku), trzeba by pisaæ wiêcej, a na to trzeba mieæ z kolei wiêcej wolnego czasu. Jak pewnie wiesz Abandonie, podobnie jest z wiêkszo¶ci± zinów netowych robionych przez ludzi, którzy ucz± siê/studiuj±/pracuj±. Zina siê robi si³± rzeczy "po godzinach", kiedy po prostu redaktorzy maj± "czas wolny" i komfort psychiczny (w tym znaczeniu, ¿e nic innego ich specjalnie nie goni). Ja na przyk³ad czêsto piszê - wiem, ¿e to zabrzmi dziwnie - w autobusie, bo wtedy mam wzglêdny spokój, 30-60 minut do zagospodarowania i mogê siê skoncentrowaæ.
Gdyby to by³a nie¼le p³atna fucha, to niektórzy z nas zapewne rzuciliby swoje codzienne zajêcia (np. szko³ê), a wtedy z pewno¶ci± czêstotliwo¶æ ukazywania siê zina by³aby wiêksza. A tu jeszcze dochodzi taka sprawa, ¿e niektórzy nie maj± u siebie w chacie dostêpu do sieci (red-naczka), a inni tylko modem (ja). I tak uwa¿am, ¿e Wolv uczciwie postawi³ sprawê z tymi 3-ma miesi±cami, i nic nie wskazuje chyba na to, by¶my zaliczyli obsuwê. Pamiêtam, ¿e jak pisa³em do Radiated to nikt nie zna³ dnia ni godziny, bo równie dobrze mogli¶my siê ukazaæ za dwa miesi±ce, za cztery jak i wcale. Co nie jest ¿adn± pretensj± - tak po prostu w ¿yciu bywa, gdy grupa nie znaj±cych siê z widzenia osób robi co¶ na zasadzie wolontariatu.
Wystarczy jakie¶ z punktu widzenia wydawniczego ma³o istotne zdarzenie, np. k³opoty sercowe red-nacza/red-naczki, ¿eby byt zina stan±³ pod znakiem zapytania. "X mnie rzuci³/a, mam do¶æ ¿ycia, a wy mi tu piszecie o jakim¶ zinie, mam to gdzie¶". Dlatego apel do wszystkich: Kochajcie i chroñcie ziny internetowe, gdy¿ ich ¿ywot jest równie kruchy i niepewny jak ¿ywot spore-planta, który wyrós³ na drodze Vault Dwellera. (nie myliæ z VD z FuWa;))
Po przeczytaniu tego w±tku przychodz± mi na my¶l mi³e wspomnienia kiedy to na zielonym forum i pierwszej ods³onie TYTANA, mo¿na by³o kulturalnie podyskutowaæ i przeczytaæ takie wypowiedzi jak chod¼by zaprezentowa³ tu eden, która jest d³u¿sza ni¿ niektóre dysputy na tym forum ;] ... i to mi przywraca wiarê w to, ¿e nadal mo¿e byæ tak jak kiedy¶ by³o, a mo¿e nawet i lepiej - na Shamo wkrótce zaistniej± pewne gruntowne reformy, które maj± zwalczaæ spam, trollowanie i szeroko pojêty OT itp. Ciesze siê z coraz bardziej rozbudowanych wypowiedzi jakie mo¿na tu ostatnio zastaæ, zamiast pogawêdek ala forum - czat. To tyle mojego OT ;].
Moim marzeniem bylo by gdyby za pomoca Reaktora prowokowac tego typu dyskusje. W sumie m.in. temu sluza tego typu przedsiewziecia...
A na likwidacje trollowania dobrym pomyslem bylo by otworzenie jakiegos oficjalnego czata, ktorego by mozna utrzymywac przy zyciu tak by nie padl za szybko i by byl ,,zbiornikiem retencyjnym" wszelkich ,,pogaduszek"
Moja opinia o drugim numer Reaktora dzi¶ ju¿ bêdzie trochê nie aktualna - w koñcu jest nowy, trzeci numer zina. Ale skoro dopiero teraz upora³em siê z jego lektur± - to pozwolê sobie na parê uwag ode mnie. Mi³o mi je bêdzie zweryfikowaæ z lektur± trzeciego numeru
1) Stopka - warto by tu umie¶ciæ informacjê sk±d mo¿na pobraæ Reaktora - ze strony FC i w razie problemów od nas. No choæ kto¶ kto to czyta, to ju¿ pewnie sobie to pobra³, ale mo¿e zdarzyæ siê tak, ¿e kto¶ to po¿yczy³ i potem sam chcia³by sobie ¶ci±gn±æ nowe numery
2) Klimaciarstwo - uwa¿am, ¿e jest utrzymane w równowadze. Wszystkie teksty nie popadaj± w zbytnie ziomalstwo (no mo¿e Ruda trochê siê do tego zbli¿a - teksty o MartEEm) ani te¿ w patetyczne przynudzanie.
3) Teksty naukowe (bomba kobaltowa i reaktor BWR) - jak ja bym to napisa³ (to napisz co¶ w koñcu - dopisek Squonk ), to wysz³oby z tego ma³e naukowe opracowanie. Nie mo¿na jednak ca³kowicie powiedzieæ, ¿e te teksty s± do bani - NIE! W przypadku reaktora autor za bardzo skupi³ siê na dydaktyce, a za ma³o "pola³ wody" w temacie popularyzacji nauki. Czyli gdzie s± stosowane takie reaktory, co siê sta³o w Czarnobylu - bo tam by³ taki typ reaktora.
No ale spokojnie - nie chodzi nam tu przecie¿ o doktorsk± rozprawê, to jednak warto by podrasowaæ kwestiê, ¿e je¶li ma siê pojawiæ taki tekst to niech bêdzie on napisany w sposób naukowo-gawêdziarski, a nie jakby¶my czytali Wikipediê.
4) Opowiadanie Ange - i co z tego, ¿e starawe i gdzie¶ ju¿ by³o publikowane. S± tacy ludzie, którzy tego nie czytali. A jego poziom jest o wiele lepszy ni¿ ostatnie pozycje jakie choæby przysz³y do Schronu. To znaczy, mamy tu jak±¶ fabu³ê i przekazan± my¶l a nie "zapis tego co siê dzieje na ekranie monitora".
5) Sztuka Aba i Entropa - hmm, nie ruszy³em, mo¿e kiedy¶, za bardzo klimaciarskie i nie chodzi mi o to, ¿e bohaterowie mogliby siê nazywaæ dla odmiany Squonk i Hammer. Kwestia gustu.
6) Relacje z OT 2006 - ¶wietne! Nie¼le siê u¶mia³em czytaj±c tek sta MartEEgo, zadumia³em (¿e to takie sensacje tam odchodzi³y) czytaj±c to co napisa³ Szpon. Nie bardzo zakuma³em o czym, pisze Ruda - choæ wiedz±c to i owo - kuma³em. Ale ci co nie byli na OT i nie mieli stamt±d relacji z pierwszej rêki, ma³o co by zrozumieli. Tekst Zocika - sympatyczny
To co by³o tam nie tak? No chyba brak takiej reporterskiej relacji - kto, co, z kim, i dlaczego.
7) Fotoplastykon - uuuu!!! "Wkrêcanie" sobie klimatów PA na podstawie tego co siê obserwujê uwa¿am, za jedno z najwiêkszych rzeczy jakie da³o mi poznanie Fallouta. Brawo Wolv!
8) U Harolda - historii re(d)akcji nie skuma³em, za to listy to niez³y pomys³, pe³en humoru i ogólnie ¶wietny.
9) Odprawa kwatermistrza - "jajca" po³±czone z konketnie przekazan± wiedz±, zawsze robi± na mnie pozytywne wra¿enie. ¦wietnie napisany tekst, bez zbytniego przynudzania ani dra¿ni±cego ziomalstwa. Brawo!