Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

Zapraszamy Szanownych Czytelników o wyra¿enie swojej opinii na temat czwartego numeru Reaktora.


Pierwszy - bo jeszcze przy kompie Ka¿da pliszka swój ogon chwali - wiêc zacznê od siebie

Otó¿ morda siê cieszy, kiedy w³asna twórczo¶æ znajduje miejsce w tak szacownym miejscu i gronie. Choæ my¶la³em, ¿e tylko moje dywagacjê bêd± ¶wieci³y oczami za "dzia³ naukowy"

To tyle - na szybko, gdy¿ aby merytorycznie podej¶æ do nowego Reaktora, to trza go wpierw wydrukowaæ na papierze - co zrobiê jutro

Je¶li bêd± jakie¶ problemy z pobraniem - to wiadomo - Reaktor jest te¿ i u nas - na Trzynastym Schronie w plikowni - czyli tutaj
Ja jeszcze jestem w trakcie konsumpcji
Cieszy mnie news o fMUDzie - widzê ze po 3 latach ludzie zaczynaj± ten projekt traktowaæ powa¿nie jednak z tre¶ci widzê ¿e trochê trwa³o posk³adanie redaktora :]

Jak zazwyczaj na pierwszy gryz wi±z³em fotki które s± v.nice , potem gdzie¶ na zdjêciu przemkn±³ mi Entrop wiec zag³êbi³em siê w jego recenzje by nastêpnie dopa¶æ TXT Wolva o g11.
No có¿ ka¿dy art. by³ wybitny i je¶li tak pozostanie z reszta towaru bêdzie to "najlepszejszy gazet pa "
Ja tak¿e siê niezmiernie cieszê, ¿e uda³o mi siê po raz kolejny zaistnieæ na ³amach Reaktora. Zabieram siê do drukowania i czytania. Po czym przedstawiê jak zwykle kompletn± wypowied¼ na temat numeru.


Sciagnal, wydrukowal... w tym miejscu sie wkurwil... poczytal i mowi:

Beczka dziegciu:

Pierwsza rzecz - sami twierdzicie, ze Reaktor jest robiony tak, by wygodnie bylo poczytac na papierze... owszem, ale bardzo niemila niespodzianka okazuje sie w tym momencie fotoplastykon - przy czarno-bialej drukarce laserowej, to po prostu czarna kartka z ciemnymi zdjeciami na ktorych nic nie widac.... Skoro idziecie w strone gazety i nastawiacie sie na druk - to w CALOSCI.... prosze.
Do tego dochodzi jeszcze tak naprawde fakt, ze na tych zdjeciach nic nie ma... nie "mowia" do mnie, a podpisy sa "prawie zabawne".

Male oszustwo - na glownej stronie, pod tytulem, jest kolejno: "numer 4", "polski zin postapokaliptyczny" i "V 2007" - jak rozumiem staliscie sie miesiecznikiem? ;P

Kolejna - sklad tekstu. Nie wiem, czy nie ma na swiecie programu automatycznie dzielacego slowa (wszystkie gazety maja to robione recznie? hm...), czy Wam sie zwyczajnie nie chcialo, ale przy justowaniu tekstu w waskich kolumnach to wrecz OBOWIAZEK. Chyba, ze lubicie takie potworki jak chocby juz we wstepniaku (zastosuje twarde spacje by zobrazowac): "organizacji_______pañstwowej_______w"... i jest tego cala masa :/

Orty i literowki -wiem, ze kazdemu moga sie przytrafic, ale z tego co Wolv mowil, podobno strasznie sie napracowaliscie nad korekta... chyba jednak slabo.

Techniczne porady wujka Squonka - w skrocie: do dupy. Za krotko, za malo tresciwie i co najwazniejsze - kompletnie bez sensu z perspektywy klasycznego wyobrazenia postapo... po cholere tyle informacji o akumulatorach, skoro po kilku latach kazy jest do wyrzucenia? Nie lepiej bylo wspomniec o tym, ze mozna no roznego rodzaju silniki elektryczne przerobic na pradnice, dorzucic np. lopatki-wiatrolapki badz niewielka kopie kola mlynskiego i czerpac prad z natury w sposob mniej wiecej ciagly?

Lyzka miodu:

Brawo dla edena za siedem grzechow i grafiki, a jesli chodzi o opowiadanie - nie bede ocenial poki nie poznam calosci.

Kpl Wolvson jak zwykle na poziomie, znow ciekawa bron, znow fajny opis, choc moze tym razem troszke mniej humoru w tym bylo niz poprzednio (a szkoda ).

Misja zakonczona - ciekawy, pomyslowy, w pewnym sensie innowacyjny tekst... ale dwa ostatnie zdania psuja caly efekt... osobiscie wolalbym zakonczenie po ostatnim wycinku prasowym, zwlaszcza ze zakonczony jest bardzo sugestywnie wielokropkiem.

Nad dziedzictwem F'a rozwodzil sie nie bede, w koncu tekst nowy nie jest i wiekszosc z Was pewnie juz go nie raz czytala.

Recki Bio - zdecydowanie zachecajace do lektury, dobrze wywazone i ciekawe.

I na koniec to co posrodku:

Organizacja panstwowa - krotko, malo tresciwie, acz jednak dosc ciekawie... az sie prosi o rozwiniecie i przytoczenie roznych historycznych przykladow (w koncu wszystko juz bylo przerabiane...).

"Recka" Sixty-Six... hm... moze lepiej bylo stworzyc osobny dzial dla tego artykulu... np "ciekawostki" czy cos w tym stylu. Nijak mi nie pasuje do koncepcji recenzji dziel kultury, choc sam tekst b. dobry.

News: nie oszukujmy sie, ale newsy malo newsowe... nie wiem czy jest w ogole ich sens przy tak nieregularnym cyklu wydawniczym.

Eden: it's... oraz Trash - nie czytalem. Manga mnie nie interesuje a po przeczytaniu paru zdan z recki gry nie chcialo mi sie czytac dalej (nie ze wzgledu na sam tekst, tylko juz wiedzialem ze to gniot i i tak mnie nie zainteresuje).

Chyba wszystko. W koncu sie Wilczku doczekales mojej pisemnej wypowiedzi - ale to nie zwalnia Cie z obowiazku wychylenia ze mna browarka
Nie ma jak poranny, orze¼wiaj±cy prysznic krytyki.


Do tego dochodzi jeszcze tak naprawde fakt, ze na tych zdjeciach nic nie ma... nie "mowia" do mnie, a podpisy sa "prawie zabawne".
Podpisy nie mia³y byæ zabawne, mia³y stylizowaæ FP na ulotkê reklamuj±c± postapokaliptyczny hotel.


Male oszustwo - na glownej stronie, pod tytulem, jest kolejno: "numer 4", "polski zin postapokaliptyczny" i "V 2007" - jak rozumiem staliscie sie miesiecznikiem? ;P
Marudzisz. Ja odczytujê to jako "czwarty numer - polskiego zina postapokaliptycznego - wydany w maju 2007 roku". Gdzie tu oszustwo?


Orty i literowki -wiem, ze kazdemu moga sie przytrafic, ale z tego co Wolv mowil, podobno strasznie sie napracowaliscie nad korekta... chyba jednak slabo.
Konkrety proszê. Gdzie zostawi³em tak zauwa¿alnie du¿o b³êdów?


Kpl Wolvson jak zwykle na poziomie, znow ciekawa bron, znow fajny opis, choc moze tym razem troszke mniej humoru w tym bylo niz poprzednio (a szkoda ).
Hehehe, wszêdzie doszukiwa³by siê humoru. Czy to nie Ty mówi³e¶, ¿e Reaktor to generalnie powa¿ny magazyn?


"Recka" Sixty-Six... hm... moze lepiej bylo stworzyc osobny dzial dla tego artykulu... np "ciekawostki" czy cos w tym stylu. Nijak mi nie pasuje do koncepcji recenzji dziel kultury, choc sam tekst b. dobry.
Ale dzia³ nie nazywa siê "Recenzje dzie³ kultury", tylko "Recenzje", co daje pewn± swobodê. Zreszt± ju¿ na wstêpie zaznaczy³em, ¿e recenzja jest nietypowa. Jednak nadal pozostaje recenzj±.
<w tym miejscu, jako korektor, upominam sam siebie za nadu¿ycie wyrazu "recenzja" >

Chcia³em wczuæ siê na chwilê w krytyka kulinarnego, jednego z tych go¶ci, którzy chodz± po knajpach, patrz±, próbuj±, oceniaj±, a potem pisz± o tym artyku³. Przyznam, ¿e nawet korci³o mnie, ¿eby pój¶æ do Sixty-Six z aparatem, przedstawiæ siê jako reprezentant magazynu, który chce napisaæ recenzjê i sprawdziæ, czy nie wyniknie z tego przypadkiem darmowe piwko. Ale stwierdzi³em, ¿e to by³oby nadu¿ycie.


News: nie oszukujmy sie, ale newsy malo newsowe... nie wiem czy jest w ogole ich sens przy tak nieregularnym cyklu wydawniczym.
Hmm.. byæ mo¿e nie. Z drugiej strony, mo¿na optymistycznie za³o¿yæ, ¿e nie wszyscy trzymaj± rêkê na pulsie i przynajmniej niektóre newsy faktycznie bêd± dla nich newsami.


Chyba wszystko. W koncu sie Wilczku doczekales mojej pisemnej wypowiedzi - ale to nie zwalnia Cie z obowiazku wychylenia ze mna browarka
Po takich recenzjach, nie wiem, czy do¿yjê nastêpnego browarka. Za³amany faktem, ¿e przynios³em hañbê zinowi jako korektor i tek¶ciarz pope³niê seppuku klawiatur±, podczas gdy Ruda skoczy z mostu z uwi±zanym do szyi monitorem, a Squonk ud³awi siê myszk±.

Nie ma jak poranny, orze¼wiaj±cy prysznic krytyki.
In deed


Techniczne porady wujka Squonka - w skrocie: do dupy. Za krotko, za malo tresciwie i co najwazniejsze - kompletnie bez sensu z perspektywy klasycznego wyobrazenia postapo...
Sie musze odgry¼æ

Otó¿ ka¿dy ma inne swoje wyobra¿enie o postapo - dla jednych bêd± to pustynne wizje - nawet pewnie i Finlandia bo wojnie atomowej na wieki wieków bêdzie pustynna, dla innych s± to znowu¿ finezyjne ciuchy i odej¶cie od kanonów mody jakie wówczas maj± obowi±zywaæ.

¬le te¿ zrozumia³e¶ o co chodzi z tymi akumulatorami. Oto¿ bêd±c one w stanie na³adowania - trac± one swoj± pojemno¶æ. Ale nie znaczy to, ¿e le¿±c sobie w jakim¶ sklepie, czy suchym magazynie nie bêd± one zdatne do u¿ycia.

Aha i jeszcze jedno - wracaj±c do pocz±tku. Dla mnie postapo to nie tylko czas kilkudzisiêciu lat po wojnie atomowej - vide bajêdy z Falloutów To tak¿e czas , miesi±ca, roku, dwóch, kilku lat - bo przecie¿ realnie nie ma na ¶wiecie takich schronów jak Krypty - gdy ludzie bêd± musieli jako¶ dawaæ sobie radê.

Jednym s³owem - mniej przywi±zania siê Fallouta a wiêcej realnego spojrzenia na techniczne aspekty ¿ycia na Pustkowiach

A co do wiatraczków - owszem - racja - ale zwa¿, ¿e mój tekst jest pisany pod k±tem patrzenia na te sprawy przez zwyk³± osobê, której techniczna wiedza - z zakresu mechaniki, energetyki, elektroniki - jest na poziomie podstawowym. Zmontowanie sobie byle czego w postaci wiatraczka i zasilanie nim urz±dzeñ - to owszem - ale w "postapokaliptycznych bajkach" i filmach klasy C. W realnym ¿yciu - zapewniam Ciê Ab - nie by³o by to takie ³atwe


Eden: it's... oraz Trash - nie czytalem
To tak samo jak ja - epopejê "Z³y dzieñ". Wystraczy mi, ¿e pe³no Entropa i jego "machaj±cyh r±czek" kiedy¶ by³o w Bu...barze No chyba, ¿e zmieni³ bym sobie imiona g³ównych bohaterów na Sajdon i Hammer

Ale ogólnie dobrze - jak kto¶ pisze co¶ wiêcej ni¿ tylko "spoko robota ludzie"


Po takich recenzjach, nie wiem, czy do¿yjê nastêpnego browarka. Za³amany faktem, ¿e przynios³em hañbê zinowi jako korektor i tek¶ciarz pope³niê seppuku klawiatur±, podczas gdy Ruda skoczy z mostu z uwi±zanym do szyi monitorem, a Squonk ud³awi siê myszk±.
Eee tam... zawsze mo¿e wyj¶æ przecie¿ Reaktor nr 4 - mk.2
Abciu, misiu puszysty, Fotoplastykon zawsze by³ kolorowy, od drugiego numeru, czyli od kiedy ten dzia³ istnieje. Taka rozk³adówka... (Chyba ju¿ to kiedy¶ t³umaczy³am...) A zawsze, kiedy w³±czasz drukowanie, pojawia siê opcja od ... do ..., wiêc mog³e¶ nie drukowaæ fotoplastykonu. Nie jest win± re(d)akcji, ¿e nie masz kolorowej drukarki...

Co do tego oszustwa to Wilk ju¿ Ci wyja¶ni³, jak nale¿y interpretowaæ pasek.

Je¶li chodzi o b³êdy korekty... Jak juz napisa³ Wolv: konkrety prosimy. Wiem, ¿e obobje byæ mo¿e byli¶my ju¿ tak przesyceni tymi mróweczkami literek po którym¶ tam z kolei czytaniu (Wolv szczególnie), ale w±tpiê, czy jest naprawdê a¿ tak tragicznie.

Je¶li chodzi o dzielenie s³ów: program, którego u¿ywam do sk³adania zina nie umie ich dzieliæ. Jest to darmowe legalne oprogramowanie. Niestety, nie staæ mnie ani na zakup, ani na licencjê profesjonalnego oprogramowania (np Acrobata). Je¶li chcesz nam to zasponsorowaæ, zapraszam na priv!

Cieszê siê, ¿e znalaz³e¶ co¶ dla siebie. Po to w zinie jest tekstów kilkana¶cie, by ka¿dy móg³ to pwoiedzieæ. Od tego, by zadowalaæ wszystkich s± wszak tylko kobiety lekkich obyczajów, a jeszcze nie s³ysza³am opinii, ¿e Reaktor to dziwka...
Ja akurat z fotoplastykonu jestem bardzo zadowolony, Wolv siê bardzo dobrze wywi±za³ z zadania czyli dokooptowania tre¶ci do fotek jakie mu dostarczy³em. Sam nie mia³em pomys³u, a nic na si³ê nie chcia³em robiæ.
Nie wiem, jakie inne fotki mogliby¶my umie¶ciæ, ¿eby do Ciebie Abadonie (i do innych czytelników te¿) przemówi³y bardziej;) Robiê te¿ akty, ale to jest zin postapo, wiêc si³± rzeczy zamiast nagich modelek s± nagie ¶ciany budynków;)
Ale dobrze ¿e to napisa³e¶, mo¿e nastêpny fotoplastykon powinien opowiadaæ jak±¶ fabu³kê. Np. jakie¶ przygody Wybrañca czy innego Mad Maxa, czy co¶. ¯eby na wiêcej refleksji pozwoliæ czytelnikom. Aczkolwiek to co zrobi³ Wolv z moimi fotkami (pomys³ i tekst) bardzo mi siê podoba.

Sprawa sk³adu zina jest bolesna. Tu zgadzam siê w 200% z Abadonem, ¿e czytanie tekstów w takiej formie (wspomniane metrowe "rozstrza³y", i mikro-akapity d³ugie na 1 znak) jest bolesne dla oczu i duszy. Z tym trzeba co¶ zrobiæ. Kiedy czyta³em moje opowiadanie w Reaktorze, to mia³em parê razy problemy ze zrozumieniem - nie dlatego, ¿e ¼le napisane, ale ¿e akapity siê tak dobrze zlewaj±. Fajnie by by³o doprowadziæ teksty do takiego poziomu czytelno¶ci, jaki jest w przesy³anych przeze mnie dokumentach.

3 kolumny siê kiepsko justuje, a prawdziwe akapity zabiera³yby tu po³owê linijki, ale w takim razie warto chyba pomy¶leæ nad now± formu³±.

Ogoniok, Wolv, czy nie mo¿naby tego jako¶ rozwi±zaæ, mo¿e w innym programie sk³adaæ? Mam jaki¶ darmowy program konwertuj±cy dokument do pdfa, jak by siê przyda³, to Wam prze¶lê. Sam robiê czasem projekty w InDesignie, to jest ca³kiem niez³y program do sk³adu, nietrudny w obs³udze, popytajcie o niego znajomych.

Nie mia³em jeszcze czasu, ¿eby wszystko przeczytaæ. Ale tak jak patrzê to generalnie jest lepiej ni¿ w R3, i o to chodzi. Brakuje mi trochê tych fikcyjnych og³oszeñ drobnych i wiêkszej ilo¶ci reklam stylizowanych na klimat postapo.

Acha, stawianie daty pod tytu³em jest o tyle dobre, ¿e wiadomo, kiedy zin wyszed³. Za parê lat ju¿ siê zapomni kiedy to by³o, a data przypomni.

Misja zakonczona - ciekawy, pomyslowy, w pewnym sensie innowacyjny tekst... ale dwa ostatnie zdania psuja caly efekt... osobiscie wolalbym zakonczenie po ostatnim wycinku prasowym, zwlaszcza ze zakonczony jest bardzo sugestywnie wielokropkiem.


Dziêki za dobre s³owo. ¯e tekst jest innowacyjny to bym nie powiedzia³, chyba ¿e chodzi o p³aszczyznê tego zina.
Generalnie w dwóch ostatnich zdaniach chcia³em zamie¶ciæ pointê (dla pewno¶ci ¿e czytelnik zrozumie). Je¿eli wysz³o zbyt ³opatologicznie to ura¿onych przepraszam

Ca³y tekst to powrót to korzeni literatury PA czyli czystego s-f. Piszmy wiêcej o gro¼bach apokalipsy a mniej o Falloutcie.


Nie ma jak poranny, orze¼wiaj±cy prysznic krytyki
A calej wanny pochwal nie zauwazyl ;P
Moze to kwestia parafrazy znanego powiedzenia nakierowala Was na tok myslenia o mnie jako totalnym malkontencie

Od konca - Kamilos: owszem, innowacyjny w Reaktorze, ale innowacyjny tez jesli chodzi o tworczosc fanow Falloutow na naszej scenie ogolnie - nie przypominam sobie podobnego tekstu.

Eden - bron boze nie chodzi mi o historyjke Czosnek £ana na fotkach... po prostu - te mnie nie ruszaja jako zdjecia, to na tyle subiektywna sprawa ze nie ma co tlumaczyc

Ruda, ¿abciu, wiem jaki byl fotoplastykon, co nie zmienia faktu, ze psuje ogolna koncepcje - albo full kolor, albo cz-b gazeta
A poza tym, kierowany Waszymi slowami padajacymi kiedys tam w otchlani przeszlosci, uznalem ze NAJPIERW wydrukuje, a potem obejrze
A twierdzenie ze mam pecha majac monochromatyczna laserowke zalatuje bezczelnoscia - bardziej bym sie wkurzyl majac atramentowke, gdzie koszta druku sa duzo wieksze i zaciemnienie calej strony (tla zdjec) troche by niepotrzebnego tuszu zuzylo

Squonk - po pierwsze napisalem "klasyczne" postapo - czyli wlasnie madmaksowo-falloutowe wyobrazenie. A po drugie - wydawalo mi sie, ze to poradnik, wiec cos, co nawet laikowi moze wskazac droge do sukcesu.
Tak czy siak - nie bardzo mi sie widzi korzystanie z akumulatorow na dluzsza mete, a sam dawales pomysly na uzywanie biogazu (to laik niby zrobi?) w generatorach... uwazam ze "elektrownia" wiatrowa badz wodna jest prostsza w budowie

Last but not least, Wolvson - nie bede znow czytal wszystkiego zeby wylapac bledy, bylo ich moze kilka, ale na tyle duzo, ze gdzies tam w trakcie czytania zwrocilem na to uwage
Do tej daty sie przyczepilem z prostej przyczyny - date wydania mozna wrzucic w stopke redakcyjna, a tak smierdzi mi to miesiecznikiem

Reaktor wydrukowany (z wielkimi trudami) wiêc jedziemy O to czê¶æ pierwsza mojej oceny

Co tam, panie na pustkowiu - dobra rzecz - takie wyszczególnienie na jedn± stronê co wa¿nych newsów. Pisz±c miesieczne podsumowania na Trzynasty, spotykam siê z "klêsk± urodzaju" - tyle jest tych wie¶ci, no a nie moge tylko wazelinowaæ samemu sobie i pisaæ co nowego siê u nas pojawi³o.

Z³y dzieñ - z powodów ogólnych nie bêdê siê w to zag³ebia³, ale widzê, ¿e ch³opaki robi± kawa³ dobrej roboty. Zapewne s± tacy którym taka literatura siê spodoba - wiêc dobrze, ¿e i dla nich jest takie co¶.

Eden - mo¿e za ma³o naspojlerowa³em??? Ale na wszelkie w±tpliwo¶ci ¿e to manga wiêc pewnie to ssie, chcê powiedzieæ, ¿e wyra¼nie na koñcu piszê, ¿e Eden mo¿na traktowaæ jako jedyn± mangê, któr± chce siê mieæ w swoich zasobach- je¶li kto¶ oczywi¶cie chce j± mieæ.

Sam nie czytam tego typu wydawnictw - wiêc napisa³em tylko w³asn± opiniê, bo byæ mo¿e rzeczywi¶cie s± jakie¶ inne - nawet i falloutowe mangi. Ja tego nie wiem

miniRECENZJE - czyli robota Bio. Dobrze, ¿e ten edycyjny chaos z poprzedniego numeru zosta³ pognany w p...u. Krótko i na temat - jednym s³owem mo¿e byæ. I powinno dalej tak byæ.

Sixty Six - no to mnie zaskoczy³o! Widaæ, ¿e polityczna linia "postapo to nie tylko fallouty i lepiej jak najdalej od nich" ma swoich dobrych promotorów w postaci Wolva Dobry tekst, choæ widzê, ¿e Entrop (bo to chyba on) i tam musia³ siê wcisn±æ

Fotoplastykon - zarzut, ¿e po wydrukowaniu go na "czarnej" drukarce, nic tam nie widaæ - jest tak samo trafny jak tekst warhassana - ¿e to ¼le ¿e Reaktor jest za du¿y bo modemowcy go nie zass±

Ja te¿ go sobie wydrukowa³em na swojej starej atramentówce i jest czarno - ale co z tego? Jak bêdzie mnie staæ to kupie sobie laser kolor - i bêdzie git. A jakby co to wejdê sobie na kompa, odpalê plik PDF i zobaczê o co tam chodzi. Wiêc "o sso kurde chodzi???" - siê pytam

A co do sk³adanie tekstu - no parê takich "guciów" widzê - g³ównie w swoich tekstach. Mo¿e to wina tego, ¿e da³em cia³a pisz±c to ³ordzie - gdzie¶ siê mo¿e jaki¶ enter zapodzia³ i to przez to? Hmm...

Grr-edit by Ruda

Czê¶æ postu zosta³a przeniesiona do tego tematu.
Squonk

A calej wanny pochwal nie zauwazyl ;P
Zauwa¿y³, ale z pochwa³ami jest trudno polemizowaæ, wiêc i temat do dyskusji ¶redni. Ale, ¿eby nie by³o: Och, Abciu, jaki¶ Ty mi³y!


Moze to kwestia parafrazy znanego powiedzenia nakierowala Was na tok myslenia o mnie jako totalnym malkontencie
Wysyp telepatów ostatnio.
Nie my¶lê o Tobie, jako o totalnym malkontencie. Mo¿e to wygl±daæ jak masochizm, ale ja generalnie lubiê, gdy kto¶ zamieszcza krytykê, o ile jest sensowna i konstruktywna. To znaczy, ¿e po¶wiêci³ czas, ¿eby siê wg³êbiæ w zina i, ¿e zale¿y mu na jego rozwoju, skoro podzieli³ siê swymi spostrze¿eniami i zaproponowa³ rozwi±zania. Innymi s³owy: widzê, ¿e przeczyta³, a nie tylko przekartkowa³/przewin±³ i stwierdzi³, ¿e fajne.


Od konca
Jak zwykle.


Last but not least, Wolvson - nie bede znow czytal wszystkiego zeby wylapac bledy, bylo ich moze kilka, ale na tyle duzo, ze gdzies tam w trakcie czytania zwrocilem na to uwage
Hmm.. czy¿bym potrzebowa³ postkorektora?


Sixty Six <...> Dobry tekst, choæ widzê, ¿e Entrop (bo to chyba on) i tam musia³ siê wcisn±æ 
On ogólnie jest niez³y we wciskaniu siê - jak wie¶æ gminna niesie.
Przy okazji - nieco niefortunnie ulokowa³em t± fotkê. Znajduje siê tu¿ pod tekstem, w którym piszê, ¿e nie mog³em oprzeæ siê pokusie wypicia z tak charakterystycznej butelki - i fota entropa. Nieco to myl±ce, wiêc o¶wiadczam, ¿e gêba jest entropa, ale to nie on pisa³ ten tekst, a tekst jest mój, ale to nie moja gêba.
@eden:Tzw "drukarki PDF do nieczego siê nie zdadz±, poniewa¿ nale¿y mieæ dokument, który mo¿na wirtualnie wydrukowaæ. Je¶li znsz jakies legalne oprogramowanie, którego mo¿na u¿ywaæ za darmo, to bardzo chêtnie poznam jego nazwê. InDesign nie jest darmowy i nie jest dok³adnie tym, czego potrzebujemy. Instalowanie darmowego triala mija siê z celem, poniewa¿ potrzeba nieco czasu na zaznajomienie siê z obs³ug±. Je¶li ju¿ przesiadaæ siê na inne oprogramowanie, musi to byæ przeprowadzka na sta³e...

Jak zwykle.
Zwykle jest od tylu ;P

Czê¶æ postu zosta³a przeniesiona do tego tematu.
Squonk
Dosta³em opieprz od naczelnej Wiêc aby dalej nie "trzodziæ" utworzy³em nowe tematy w Nauce i Technice. Niektórych postów nie przenios³em aby nie szatkowaæ tej dyskusji - a jedynie pos³u¿y³em siê cytatami.

"W poszukiwaniu energii elektrycznej...", polemika nad artyku³em z Reaktora #4

Czy to przetrwa po tylu latach?, polemika nad artyku³em z Reaktora #4

Zapraszam tam tytanów nauki i techniki do zmagañ

@eden:Tzw "drukarki PDF do nieczego siê nie zdadz±, poniewa¿ nale¿y mieæ dokument, który mo¿na wirtualnie wydrukowaæ. Je¶li znsz jakies legalne oprogramowanie, którego mo¿na u¿ywaæ za darmo, to bardzo chêtnie poznam jego nazwê. InDesign nie jest darmowy i nie jest dok³adnie tym, czego potrzebujemy. Instalowanie darmowego triala mija siê z celem, poniewa¿ potrzeba nieco czasu na zaznajomienie siê z obs³ug±. Je¶li ju¿ przesiadaæ siê na inne oprogramowanie, musi to byæ przeprowadzka na sta³e...


Wyobra¿asz sobie TRZYDZIE¦CI SIEDEM stron wype³niania ramek? Do ka¿dej nale¿y dobraæ odpowiedni± ilo¶æ tekstu - ani za du¿o, ani za ma³o... Nie, to nie o takie oprogramowanie nam chodzi. Spróbuje za³atwiæ licencjê na starszego Adobe Acrobata...
Przeczyta³em ca³o¶æ i zabieram siê za krótk± recenzjê.

Siedem grzechów g³ównych... edena jest bez w±tpienia najlepszym tekstem z ca³ego numeru. Naprawdê wiele jest tam zawartych prawd pisarstwa i wiele mo¿na siê nauczyæ.
Od siebie doda³bym jedynie uwagê do têpienia u¿ywania s³ownictwa angielskiego.
Otó¿ jest te¿ druga strona medalu polonizacji ca³ego tekstlu. Wyobra¿acie sobie jak siê czyta tekst typu:
"Leszek ochoczo zarzuci³ na ramiê dzia³ko obrotowe i ruszy³ w kierunku elektrowni atomowej w Lublinie."
Niby wszystko jest w porz±dku ale czêsto polscy czytelnicy nie przyswajaj± opowiadañ/powie¶ci s-f umiejscowionych w typowych polskich miastach czy maj±cych banalne polskie imiona, nazwiska.
Zauwa¿y³em ¿e polscy pisarze s-f czêsto omijaj± ten problem wymy¶laj±c nazwy w³asne dziêki czemu czêsto nie umiejscowiaj± jednoznacznie akcji opowiadania. I to wg. mnie czyta siê o wiele lepiej.
A co do angielskich nazw to nie sposób przeskoczyæ niektórych nazwa w³asnych(miasta, nazwiska, broñ).

OPOWIADANIA:

Za gar¶æ kapsli edena czyta siê g³adko i przyjemnie. Nie wiem czy autor chcia³ daæ pole manewru czytelnikowi czy planuje kolejn± czê¶æ ale opowiadanie wygl±da na nie skoñczone. Brakuje zamkniêcia historii i zakoñczenia point±.

Z³y dzieñ Abadona i Entropa niestety ju¿ poprzednio mi siê 'przejad³' i mnie nie ¶mieszy. Ile mo¿na wa³kowaæ w kó³ko to samo?

Cudowne Dzieci II Ange dobrze siê czyta lecz fabu³a nie jest porywaj±ca.

HOLODYSK:

Odprawa kwatermistrza Wolva utrzyma³a swój wysoki poziom. Widaæ pardzo dobre przygotowanie siê autora do artyku³u. Jest to drugi tekst obok 'rozgrzeszania' edena na bardzo wysokim poziomie.

Teraz mniej udane teksty holodysku:

W poszukiwaniu energii... Squonka zapowiada³ siê bardzo obiecuj±co wiæ zacz±³em go czytaæ jako drugi (po grzechach). Wstêp zapowiada siê ca³kiem dobrze ale ju¿ po chwili jestem bombardowany znienacka liczbami, jednostkami, pojêciami które nie s± w tek¶cie wcale wyt³umaczone. Ponadto przy jedynej próbie zobrazowania przyk³adem jest B£¡D!
360MW zasili 3 600 000 ¿arówek 100watowych a nie 360 000 !! (proste dzielenie przez 100! - zdaje siê, ¿e naczelna jest matematyczk±...)
Id¼my dalej w kilku miejscach s± powtórzenia wywodów na temat utraty pojemno¶ci akumulatorów zamiast napisaæ to raz, a jasno i dok³adnie.
Ponadto od po³owy artyku³ zaczyna byæ nie na temat! Mia³ opisywaæ metody zdobycia energii w ¶wiecie PA a nie co kupiæ na wszelki wypadek teraz. Przez to traci na wiarygodno¶ci i przydatno¶ci.
Ca³o¶æ wygl±da jakby by³a pisana na raty i nierzetelnie. A wikipedia nie zawsze jest wiarygodnym ¼ród³em.
Tutaj niestety nagana siê nale¿y korektorom tekstów. Tekst powinien wróciæ do poprawki.

RECENZJE:

Tutaj nie ma siê do czego przyczepiæ. Zdecydowanie najrówniejszy dzia³ i same dobre teksty. Tym razem Squonk siê postara³ i jego recka jest najlepsza.

FOTOPLASTYKON:

Zdjêcia jak zwykle bardzo dobre za to historia ju¿ mniej oryginalna ni¿ poprzednio. Generalnie udany dzia³.

NEWS:

Wa¿ne, zwiêz³e i rzeczowe.

OTOCZKA:

Bardzo fajny rysunek na ok³adce zachêca do czytania. Poza tym mo¿na by jednak zastosowaæ dwie kolumny tekstu zamiast trzech.
Aha reklama filmu pornograficznego zaje¿d¿a kiczem. Takie by³o zamierzenie?

PODSUMOWANIE:

Cieszê siê, ¿e 4 numer doszed³ do skutku lecz zmartwi³a mnie s³aba frekwencja opowiadañ - ostatnio by³ ³adny wysyp Kiedy nastêpny numer wychodzi?


Otó¿ jest te¿ druga strona medalu polonizacji ca³ego tekstlu. Wyobra¿acie sobie jak siê czyta tekst typu:
"Leszek ochoczo zarzuci³ na ramiê dzia³ko obrotowe i ruszy³ w kierunku elektrowni atomowej w Lublinie."
Niby wszystko jest w porz±dku ale czêsto polscy czytelnicy nie przyswajaj± opowiadañ/powie¶ci s-f umiejscowionych w typowych polskich miastach czy maj±cych banalne polskie imiona, nazwiska.
Zauwa¿y³em ¿e polscy pisarze s-f czêsto omijaj± ten problem wymy¶laj±c nazwy w³asne dziêki czemu czêsto nie umiejscowiaj± jednoznacznie akcji opowiadania. I to wg. mnie czyta siê o wiele lepiej.
A co do angielskich nazw to nie sposób przeskoczyæ niektórych nazwa w³asnych(miasta, nazwiska, broñ).

Taki tekst czyta siê wrêcz fantastycznie... Ech, przypomina mi siê sesja, kiedy w ¶wiecie postapokaliptycznym moi gracze szukali sk³adu farmaceutycznego w Niemcach...


Za gar¶æ kapsli edena czyta siê g³adko i przyjemnie. Nie wiem czy autor chcia³ daæ pole manewru czytelnikowi czy planuje kolejn± czê¶æ ale opowiadanie wygl±da na nie skoñczone. Brakuje zamkniêcia historii i zakoñczenia point±.
W spisie tre¶ci wyra¼nie napisane jest, ¿e to czê¶æ pierwsza...


proste dzielenie przez 100! - zdaje siê, ¿e naczelna jest matematyczk±...)
Z³y adres, przyczep siê do kogo innego. Poza tym dyskusja na temat tego artyku³u zosta³a przeniesiona do tego tematu.


Tutaj niestety nagana siê nale¿y korektorom tekstów. Tekst powinien wróciæ do poprawki.
Wierzymy autorom na s³owo i wierzymy, ¿e wiedz±, co pisz±... Poza tym niemo¿no¶ci± jest, przy czasie, jaki mamy na korektê i sk³ad, sprawdzanie ka¿dego zdania.


Aha reklama filmu pornograficznego zaje¿d¿a kiczem. Takie by³o zamierzenie?
Nie, film naprawdê zosta³ nakrêcony i bardzo chcemy dostaæ Oscara...
Tak, to ironia...

Podsumowuj±c moje zgry¼liwe uwagi: Kamilosie, nadgorliwo¶æ jest gorsza od faszyzmu. Dziekujemy za opiniê.

Podsumowuj±c moje zgry¼liwe uwagi: Kamilosie, nadgorliwo¶æ jest gorsza od faszyzmu. Dziekujemy za opiniê.


Hm, pogratulowac naczelnej...
tak, to tez ironia, choc blizsza sarkazmowi


Poza tym niemo¿no¶ci± jest, przy czasie, jaki mamy na korektê i sk³ad, sprawdzanie ka¿dego zdania.
Primo - czy "korekta" nie polega wlasnie na sprawdzaniu KAZDEGO zdania?
Secundo - "deadline" na oddanie tekstow byl w lutym, przynajmniej ja wtedy mialem takie informacje i w takim tez terminie dostaliscie Zly dzien... dwa miesiace to faktycznie malo czasu...


Z³y dzieñ Abadona i Entropa niestety ju¿ poprzednio mi siê 'przejad³' i mnie nie ¶mieszy. Ile mo¿na wa³kowaæ w kó³ko to samo?
Generalnie to raz - bo calosc powstala na raz i lezy sobie na dysku
Ale nie martw sie, zostaly jeszcze dwa akty do ewentualnego 9w koncu to zalezy od redakcji) opublikowania

Co do zarowek - przy czytaniu tez mi sie to rzucilo w oczy, ale potem calosciowo art byl na tyle (moim zdaniem) do kitu, ze zapomnialem o tyum - duzym przeciez - bledzie.

Kamilosie, uwa¿am po prostu, ¿e niektóre uwagi by³y wynikiem nadgorliwo¶ci i niedopatrzeñ. (Np ta o tek¶cie edena.) Poza tym wydawa³o mi siê, ¿e ka¿dy zrozumia³, i¿ reklama filmu pornograficznego mia³a byæ kiczowata.


Primo - czy "korekta" nie polega wlasnie na sprawdzaniu KAZDEGO zdania?
Jego warto¶ci merytorycznej? Niewykonalne. Wolv zosta³ sam z korekt±...


W takim razie nic ju¿ nie piszê na ten temat. My¶la³em, ¿e dyskusja jest po to by Reaktor siê doskonali³ a ten temat by przedyskutowaæ nasze b³êdy. Ale skoro dog³êbna analiza tekstów jest nie na miejscu to przepraszam.
Spodziewa³em siê wiêcej powagi w podej¶ciu do dyskusji...

Gdybym, jako Naczelna, by³a zawsze powa¿na, ju¿ drugi numer by nie powsta³... Staram siê podej¶æ to tego z rezerw±. Obra¿anie siê niczemu nie s³u¿y. =)
Krytyka Kamilosa nie tyczy siê jako tako merytorycznej zawarto¶ci, a charakteru tekstu - wiêc odpowiem na to tutaj:


Wstêp zapowiada siê ca³kiem dobrze ale ju¿ po chwili jestem bombardowany znienacka liczbami, jednostkami, pojêciami które nie s± w tek¶cie wcale wyt³umaczone. Ponadto przy jedynej próbie zobrazowania przyk³adem jest B£¡D!
360MW zasili 3 600 000 ¿arówek 100watowych a nie 360 000 !! (proste dzielenie przez 100! - zdaje siê, ¿e naczelna jest matematyczk±...)

Nie no Panie matematyk! Jeb... siê przy dzieleniu - a raczej nie jeb... a ¼le odczyta³em wynik z kalkulatora - mój b³±d

Ale nie mów, ¿e takie jednostki jak "kg/s" czy "MJ" to jaka¶ czarna magia - zw³aszcza, je¶li tekst tyczy siê spraw energetycznych


Id¼my dalej w kilku miejscach s± powtórzenia wywodów na temat utraty pojemno¶ci akumulatorów zamiast napisaæ to raz, a jasno i dok³adnie.
Ej no - to jest typowe humanistyczne przegiêcie pa³y!!! Jakie powtórzenie o akumulatorach?

Pierwszy fragment o utracie pojemno¶ci jest o bateriach i ogniwach. Potem - po d³ugim wywodzie, jest dzia³ o ³adowaniu i o utracie pojemno¶ci akumulatorów.

No nie mów Kamil, ¿e bateria albo ogniwo litowe to dla Ciebie to samo co akumulator litowy


Ponadto od po³owy artyku³ zaczyna byæ nie na temat! Mia³ opisywaæ metody zdobycia energii w ¶wiecie PA a nie co kupiæ na wszelki wypadek teraz. Przez to traci na wiarygodno¶ci i przydatno¶ci.
Od jakiej po³owy??? O generatorach spalinowych zaczynam pisaæ pod koniec, a co radzê kupiæ teraz - to ju¿ sam koniec tekstu jest - i to w formie dykteryjki

Przecie¿ zaczynaj±c omawiaæ generatory spalinowe - nie piszê, ¿e mamy go sobie kupiæ Ca³y tekst jest napisany z pozycji ludka, który chodzi sobie po mie¶cie - bo jego kobieta mu trujê dupê - i my¶li jak skombinowaæ pr±d elektryczny. Obejrza³ to, pomaca³ tamto, natrafi³ na koñcu na generator - teraz my¶li co mu to da.

Ej kurde - zarzut o b³êdzie w dzieleniu i a nawet o jednostkach jest trafny. Ale ten o Wikipedii mnie dobi³ Wzi±³em z niej tylko informacjê o "chemicznej czarnej magii" zwi±zanej z reakcjami w ogniwach paliwowych - które - równie¿ mo¿na by zdobyæ np. w jakim¶ wiêkszym mie¶cie. Co ja - jaki¶ "pietnastolatek" (niczego takim osobom nie ujmuj±c) - co tylko tam znajduj± pytania na drêcz±ce ich w±tpliwo¶ci

Choæ nie spoczywam na laurach, a uwagi przyjmujê na karb zwiêkszenie wysi³ków nad prac± nad w³asnym s³owem - to jednak zarzucanie czego¶ korekcie i Re(d)akcji w kontek¶cie mojego tekstu jest w tym przypadku nadu¿yciem. ¦miem twierdziæ, ¿e nie przeczyta³e¶ uwa¿nie tego tekstu do koñca - nastawiaj±c siê zapewne na pierdo³y a'la MadMaks czy Fallout

Ech...

Przeczyta³em ca³o¶æ i zabieram siê za krótk± recenzjê.

Siedem grzechów g³ównych... edena jest bez w±tpienia najlepszym tekstem z ca³ego numeru. Naprawdê wiele jest tam zawartych prawd pisarstwa i wiele mo¿na siê nauczyæ.
Od siebie doda³bym jedynie uwagê do têpienia u¿ywania s³ownictwa angielskiego.
Otó¿ jest te¿ druga strona medalu polonizacji ca³ego tekstlu. Wyobra¿acie sobie jak siê czyta tekst typu:
"Leszek ochoczo zarzuci³ na ramiê dzia³ko obrotowe i ruszy³ w kierunku elektrowni atomowej w Lublinie."
Niby wszystko jest w porz±dku ale czêsto polscy czytelnicy nie przyswajaj± opowiadañ/powie¶ci s-f umiejscowionych w typowych polskich miastach czy maj±cych banalne polskie imiona, nazwiska.


Jak nie przyswajaj±, jak przyswajaj± Popatrz na wymieniane przeze mnie w tym tek¶cie przyk³ady: Apokalipsa wg Pana Jana, Autobahn czy G³owa Kasandry. I to na tyle przyswajaj±, ¿e te dwa ostatnie teksty nale¿± do najpopularniejszych i najpoczytniejszych jakie Ziemiañski i Baraniecki napisali ( i oba zgarnê³y Zajdle).

S± imiona które brzmi± lepiej, s± imiona które brzmi± gorzej. Szymon Hornic to pierwsza szufladka, a Leszek (zdrobnienie zawsze brzmi mniej powa¿nie) Brzêczyszczykiewicz to druga. Zreszt±, jestem przekonany ¿e to kwestia przyzwyczajenia. Hornic jest np. taki "góralski" - ale ja tu widzê raczej atrakcjê, a nie zgrzyt.

Faktycznie dobrze jest wybieraæ neutralne imiona, bo bezpiecznie, wtedy nic siê nie ryzykuje. Tak jak to Lem zazwyczaj robi³ - imiona jego bohaterów nie s± zwykle ani typowo angielskie ani s³owiañskie. Ale nawet Lem zrobi³ s³owiañski wyj±tek - Ijona Tichego (chocia¿ to jest bardziej humorystyczny bohater ni¿ wiêkszo¶æ innych).

Cieszê siê, ¿e siê Wam art podoba³. Co do opowiadania, to Ogoniok wszystko wyja¶ni³a - to dopiero 1 czê¶æ, chyba nawet nie stanowi 1/3 ca³o¶ci.

Dobrze, ¿e jest polemika i uwagi, bo jak wszyscy zgodnie kiwaj± g³owami i wskazuj± jeden kierunek, to trudno mówiæ o odkrywaniu nowych terenów;)
Ja jestem za tym, ¿eby czytelnik siê czepia³ nawet najdrobniejszych drobnostek, ni¿ gdyby mia³ siê wcale nie wypowiadaæ.

Jedyne czego bym sobie ¿yczy³, to ¿eby siê równie¿ jacy¶ nowi czytelnicy wypowiedzieli o zinie.

Co do dedlajnu, to kilka osób z redakcji jest wspó³winnych, w tym ja. Nie mam do¶æ czasu i dlatego odchodzê z Reaktora, odt±d mój w zinie bêdzie tylko c.d. Za gar¶æ kapsli + ew. fotki do fotoplastykonu.
@Ruda: Dyskusjê traktujmy powa¿nie. W koñcu chodzi o przysz³o¶æ Reaktora. Choæ odrobina dystansu oczywi¶cie nie zaszkodzi. Mo¿e u¿y³em zbyt mocnych s³ów ale chcia³em rzetelnie podej¶æ do tematu. Je¶li kto¶ poczu³ siê ura¿ony to szczerze przepraszam.

@Abadon: Dziêki za wyja¶nienia. Có¿, nie ka¿dy musi wszystko lubiæ

@Squonk: Za pomys³owo¶æ nale¿± sie Ci brawa ale tak jak pisa³em - trochê zepsu³e¶ tego arta.

@eden: O nie! Mój Guru odchodzi... :| Mam nadziejê, ¿e tylko na jaki¶ czas.
No ale czepianie siê, ¿e PA mojego tekstu przekre¶la fakt, ¿e radzê kupiæ sobie teraz generator jest ma³o logiczna. No bo kiedy go mamy kupiæ jak nie teraz? Kiedy upadnie cywilizacja (np w wyniku wojny j±drowej) to nic ju¿ nie kupimy - tylko gwizdniemy to sobie z jakiego¶ opustosza³ego sklepu

Id¼my dalej z opiniami...

Siedem grzechów g³ównych Fallout fan-fiction - eden my¶li o odej¶ciu z Reaktora, zapewne dlatego, ze szykujê mu siê masa procesów od fanów - zostali oni tym tekstem zmuszeni do my¶lenia. A to ma³o kto lubi...

A na powa¿nie - juz dawno - czyli od kiedy dzia³am na scenie, zauwa¿y³em, ¿e obowi±zuj±cym trendem (zw³aszcza w¶ród m³odzie¿y) s± teksty opisuj±ce "akcjê na ekranie komputera". No fajnie, ¿e jest zapa³ i chêæ twórcza - ale po co opisywac co¶, co samemu mo¿na sobie zobaczyæ na monitorze.

Dobra robota eden Du¿e brawa za odnoszenie siê do panów Szmidta i Ziemiañskiego. Nie wiem czy pamiêtasz (zapewne tak) ale to ich teksty w marcowym numerze SF z 2001 roku, mo¿na uznaæ za rozpoczêcie rewolucji na polskim rynku literatury SF i pocz±tku "ODZYSKIWANIA" go z r±k szmiry i ch³amu z zachodu

I ciekawi mnie czy wzi±³e¶ na warsztat jakie¶ opowiadania od nas

Misja zakoñczona - haaaa!!! Co to ma wspólnego z post-apo!!! Oj dobra - ju¿ siê odgryz³em A na powa¿nie - czytam, czytam i wyda³o mi siê, ¿e mam przed sob± tekst jakiego¶ m³odszego kuzyna J.A. Zajdla

Du¿± odwag± jest umieszczenie takiego tekstu w zinie, który ma trafiaæ do grupy ludzi, która jest do¶æ zachowawcza w swoich pogl±dach (tak uwa¿am). Je¶li nie ma grzybów atomowych, mutantów - to tekst mo¿e byæ przez nich przekre¶lony

Na szczê¶cie tak nie jest - trafi³ on na ³amy Reaktora - i dobrze gryzie siê z reszt±. Jedynie wymaganie (w stosunku do czytelnika) to trochê szersze podej¶cie. Zak³adam, ¿e ci co w³o¿yli wysi³ek w wydrukowanie zina - tacy s±

Dziedzictwo Fallouta - hmm... Tekst trochê "fan-fikowy" i "babsko zakrêcony". Przyznam siê, ¿e podczas jego czytania du¿ym utrudnieniem by³ ów nieszczêsny z³y sk³ad tekstu. A tak¿e, brak "kresek" rozpoczynaj±cych monolog/dialog.

Chyba, ¿e tak mia³o byæ w za³o¿eniach.

Odprawa Kwatermistrza #3 - a co tu wiêcej mo¿na pisaæ, kiedy wszystko jest wiadome No dobra - proszê tego nie traktowaæ jako zaproszenie do spoczêcia na laurach

Jedyna w±tpliwo¶æ to stopieñ owego "edukowanego trepa" Wiêc tak gwoli ¶cis³o¶ci - kpl. Wolvson to kapral Wolvson?

Thrash - serio ta gra jest taka s³aba? Hmm... Mo¿liwe - zrobiæ na szybko ch³am a'la Dune 2/Doom to obecnie jest piku¶. Tylko, ¿e nikogo nie interesuje po tym ¿al i z³o¶æ fanów, ¿e musieli bujaæ siê przez jaki¶ czas z takim ch³amem.

Tekst, choæ krótki to bardzo dobry i konkretny.

Cholera - to ju¿ koniec!!! No wracam na górê i w wolnej chwili zajmê siê tym co mi pozosta³o - opowiadaniem edena

Jedyna w±tpliwo¶æ to stopieñ owego "edukowanego trepa" Wiêc tak gwoli ¶cis³o¶ci - kpl. Wolvson to kapral Wolvson? 
Ugh... faktycznie, paln±³em gafê. Powinno byæ, oczywi¶cie, "kpr.".

Przy okazji zachêcam do zg³aszania propozycji sprzêtu, który ma siê pojawiæ w nastêpnym numerze.

Ugh... faktycznie, paln±³em gafê. Powinno byæ, oczywi¶cie, "kpr.".

Albo cpl (ang. corporal)
Wolvson funkcjonowa³ jako "kpr." przez dwa poprzednie numery, nie ma wiêc potrzeby tego zmieniaæ <szczególnie, ¿e jego stopieñ jest odzwierciedleniem mego, a "corporalem" nigdy nie by³em>.
Tym razem radioaktywny chochlik podmieni³ mi po prostu literkê.
Co wy¶cie siê wszyscy tacy czepialscy zrobili nagle??? Co nie powiem, to ¼le...
Taka dola naczelnej

Zagraj va banque i podnies im p³ace - zobaczysz, od razu zaczna inaczej spiewac

Siedem grzechów g³ównych Fallout fan-fiction - eden my¶li o odej¶ciu z Reaktora, zapewne dlatego, ze szykujê mu siê masa procesów od fanów - zostali oni tym tekstem zmuszeni do my¶lenia. A to ma³o kto lubi... 

A na powa¿nie - juz dawno - czyli od kiedy dzia³am na scenie, zauwa¿y³em, ¿e obowi±zuj±cym trendem (zw³aszcza w¶ród m³odzie¿y) s± teksty opisuj±ce "akcjê na ekranie komputera". No fajnie, ¿e jest zapa³ i chêæ twórcza - ale po co opisywac co¶, co samemu mo¿na sobie zobaczyæ na monitorze.

Dobra robota eden Du¿e brawa za odnoszenie siê do panów Szmidta i Ziemiañskiego. Nie wiem czy pamiêtasz (zapewne tak) ale to ich teksty w marcowym numerze SF z 2001 roku, mo¿na uznaæ za rozpoczêcie rewolucji na polskim rynku literatury SF i pocz±tku "ODZYSKIWANIA" go z r±k szmiry i ch³amu z zachodu

I ciekawi mnie czy wzi±³e¶ na warsztat jakie¶ opowiadania od nas 


Tego konkretnego numeru SF niestety nie czyta³em, ale kilkana¶cie starych SF-ów w domu mam;) Autobahna uwa¿am za najlepsze znane mi dokonanie Ziemiañskiego (a np. my¶l o jego "Achai" do dzi¶ przyprawia mnie o md³o¶ci;} ).

Wszystkie przyk³ady/cytaty w moim tek¶cie o 7 grzechach s± wymy¶lone, chocia¿ oparte "na faktach autentycznych";) Jedynym prawdziwym cytatem jest cytat z tekstu Dextera, ale to jest akurat przyk³ad pozytywny.
Po prostu nie chcia³em nikogo uraziæ, bo zbyt dobrze pamiêtam jak sam pisa³em te "X" lat temu i jak znosi³em krytykê. Nie wiem, ile dok³adnie lat maj± autorzy fanfików które czyta³em. Podejrzewam, ¿e niektórzy - s±dz±c zarówno po warsztacie jak i fabule - s± b. m³odzi, maj± mo¿e 12-13 lat. A jest to taki wiek, ¿e (zazwyczaj) siê dosyæ prze¿ywa krytykê (przynajmniej ja prze¿ywa³em).

Osobi¶cie jestem przeciwnikiem "krytyki negatywnej" pisz±cych poni¿ej 18-21 roku ¿ycia (chocia¿ nie raz tak krytykowa³em, ale zazwyczaj znajomych). We¼my np. polonistki, które ka¿± 2-kowym uczniom czytaæ na ¶rodku klasy swoje wypracowania, jednocze¶nie omawiaj±c b³êdy, czy stosuj± podobne praktyki "gnojenia" m³odego z pozycji starego i do¶wiadczonego. Takie rzeczy mog± zadzia³aæ negatywnie, jak "z³y dotyk", który pozostawia niechêæ do j. polskiego i potem odzywa siê czkawk± przez ca³e ¿ycie. Zawsze sobie my¶lê, kiedy mówi± w tv ¿e statystyczny Polak czyta 0,5 ksi±¿ki rocznie (czy co¶ takiego), ¿e ten statystyczny Polak móg³ kiedy¶ zostaæ w³a¶nie tak "¼le dotkniêty" przez jak±¶ filigranow± pani± od polskiego.

W ogóle mam do¶æ radykalny (¿eby nie powiedzieæ "giertychopodobny") pogl±d, ¿e alhohol i papierosy mo¿na sprzedawaæ od 18, natomiast d³ugopisy i pióra powinno siê sprzedawaæ od 21 lat. Po prostu jak patrzê, co napisa³em przed 21 rokiem, to siê sam przed sob± czerwieniê ze wstydu. Wszyscy fanfikowcy U-21 maj± wg mnie jeszcze mnóstwo czasu, ¿eby pisaæ lepiej, bez wzglêdu na to, czy pisanie traktuj± jako jednorazow± przygodê, czy co¶ wiêcej. Zreszt± seniorzy jak ja te¿ siê mog± (i powinni) "ulepszaæ", na naukê nigdy za pó¼no;)

Co do mojego odej¶cia, Kamilosie, Squonku - mo¿e Reaktorowi przyda siê Wasza "¶wie¿a krew"? Ja jestem na razie troszkê podmêczony postapokalips±, a nie wyrabiam siê czasowo z innymi "sprawunkami". Ale parê lat temu by³o podobnie, odchodzi³em ze sceny a potem wraca³em, wiêc i tym razem wolê nie ¿egnaæ siê "na zawsze".


W ogóle mam do¶æ radykalny (¿eby nie powiedzieæ "giertychopodobny") pogl±d, ¿e alhohol i papierosy mo¿na sprzedawaæ od 18, natomiast d³ugopisy i pióra powinno siê sprzedawaæ od 21 lat. Po prostu jak patrzê, co napisa³em przed 21 rokiem, to siê sam przed sob± czerwieniê ze wstydu. Wszyscy fanfikowcy U-21 maj± wg mnie jeszcze mnóstwo czasu, ¿eby pisaæ lepiej, bez wzglêdu na to, czy pisanie traktuj± jako jednorazow± przygodê, czy co¶ wiêcej. Zreszt± seniorzy jak ja te¿ siê mog± (i powinni) "ulepszaæ", na naukê nigdy za pó¼no;)


Tu siê zupe³nie zgodzê. Ja tak¿e czasami czytam stare teksty i widzê teraz kupê byków. Z drugiej strony próbowaæ pisaæ nale¿y wcze¶nie by siê nieco z piórem oswoiæ a i innych czytaæ, czytaæ, czytaæ... i siê uczyæ.


Co do mojego odej¶cia, Kamilosie, Squonku - mo¿e Reaktorowi przyda siê Wasza "¶wie¿a krew"? Ja jestem na razie troszkê podmêczony postapokalips±, a nie wyrabiam siê czasowo z innymi "sprawunkami". Ale parê lat temu by³o podobnie, odchodzi³em ze sceny a potem wraca³em, wiêc i tym razem wolê nie ¿egnaæ siê "na zawsze".


Ale Wolv nie wsomnia³ ¿e to ja mu podrzuci³em omys³ z G11 Wiem czepiam sie ;>

Ale Wolv nie wsomnia³ ¿e to ja mu podrzuci³em omys³ z G11 Wiem czepiam sie ;>


Ja proponuje karabin snajberski AMP DSR. W razie potrzeby slu¿e zdjêciami z magazynu STRZA£ (moge zeskanowac je)

Albo jeszcze lepiej opis Barrett M82A3
A by³y takie bronie w Falloucie którym¶?
A to one musz± byæ z Fallouta? My¶la³em ¿e to zin postapokaliptyczny a nie tylko o falloucie.

A jak moga byæ bronie tylko z Falloutów to proponuje Wybuchowe ¯uki, Pistolet Plazmowy, Pistolet Laserowy i Granat Energetyczny a i opis konstrukcji robotów stra¿niczych z baz wojskowych.
Jak do tej pory by³y to bronie z fallouta wystêpuj±ce w rzeczywisto¶ci. Malkontent z Ciebie KeniG...
A Bozar to niby na czym jest bazowany...? Niech ludzie poznaj± to cudo od innej strony .
To jak, Kapralu? Bierzesz Bozara na tapetê?
Raczej nie. Do tej pory Odprawy opiera³y siê na prawdziwym sprzêcie i bezpo¶rednio do niego odnosi³y. Daje to ten luksus, ¿e praca jest konkretna, na temat i jest do niej materia³.
W przypadku bozara by³oby, jak w dowcipie o studencie biologii, który mia³ zdawaæ egzamin u profesora, którzy zawsze pyta³ o d¿d¿ownice, wiêc siê ¿ak z d¿d¿ownic siê wyku³. A profesor zapyta³ go o s³onie, wiêc ten mu mówi "S³oñ to bardzo dziwne zwierze, ma tr±bê podobn± do d¿d¿ownicy, a d¿d¿ownice...". I ja te¿ musia³bym chyba pisaæ "Bozar to ¶wietna broñ, wzorowany jest na Barettcie, a Baretty...". Albo wchodzê w fikcjê, albo piszê nie na temat. Ani jedno, ani drugie specjalnie mi nie pasuje.
Ale skoro ju¿ jeste¶my przy broni ciê¿kiej, niez³ym pomys³em by³by art o minigunach. Wêdrówka od pierwszych prototypów Gatlinga napêdzanych korbk±, przez montowane w helikopterach i samolotach Vulcany, a¿ po dostosowane do potrzeb piechoty XM214 by³aby ca³kiem ciekawa. Bo jak wygl±da minigun, wie pewnie ka¿dy gracz, ale jak powsta³ i jak dzia³a - przypuszczam, ¿e niewielu.
A wtr±cê swoje 3/100 PLN`a w dyskusjê. kto¶ tam prosi³ o zdanie ¶wie¿ych czytelników , mo¿e nie ¶wie¿y za bardzo ale pierwszy raz siê wypowiadaj±cy za to .
¦wietne opowiadanie, rewelacyjne 7 grzechów (lub stachów jak kto woli ), Wolv te¿ da³ popis jako Stary Kwatermistrz. Co do malkontentów, ja rozumiem, ¿e zawsze mo¿na powybrzydzaæ na to co siê dostaje do ³apki ot tak gratis, bo chcia³o siê komu¶ popracowaæ , ale bez przesady Panie i Paniowie . Owszem b³êdy s±, ale zosta³o wyt³umaczone i IMO nale¿y poprosiæ o szybki ci±g dalszy .
Co do broni.. hmm. Tak ciê¿ka to jest to .

!Peace .

P.s. Ruda nie podno¶ p³ac bo bêd± mieli na wiêcej bergów, a to mo¿e równaæ sie ze spadkiem wydajno¶ci, powi±zanym ze wzrostem nadprogramowej weny tFurczej .
Podniosê im p³ace o 300%!

0z³ + 300% x 0z³ = 0z³ (aka nowa p³aca)
Troll mode ON

Podniosê im p³ace o 300%!


D¿izas... Rozpusta..


(...) 0z³ = 0z³ (aka nowa p³aca)


A mo¿e tak bardziej merytorycznie o nowym numerze, siê wypowiadajmy, co?
desercik, kpr. Wolvku, desercik!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele wiÄ™cej na WordPress Design by Colombia Hosting