Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Ogladalem dzis poranna panorame i co widze? A no wlasnie mowia ze wybuchla elektrownia atomowa nie daleko st. petersburga (sosnowy bor), a na wp bylo ze 80km od niego... . Podobno byla ona remontowana itp. itdp. i sie nic nikomu nie stalo (3 osoby tylko martwe) lecz nie ma zagrozenia napromieniowaniem... wiecej mozna przeczytac tutaj . Zadajmy sobie teraz takie male pytanie... czy jakby to sie stalo w polsce co by sie stalo z naszym krajem? Przeciez sa plany budowy takowej elektrowni... i czy ruscy (znajac ich dobrze) powiedzieli cala prawde? 3 osoby zabite? Hmm...
Tak - nie masz uprawnien.
Znajac ruskich to nigdy nic nie wiadomo Prawdopodobnie jednak nie bylo jakiejs powaznej katastrofy, bo by amerykanskie "meteorologiczne' satelity wiecej wiedzialy juz od Putina
ta, Abadon dobrze gada, jakby to byl wybuch w elektrowni to już media by huczały od tego i łykalibyśmy już tabletki
całkiem prawdobodobne że tym razem powiedzieli prawde :>
Przecież to nie żaden wybuch, tylko mała pomyłka, która w dodatku nie ma związku z działaniem reaktora jądrowego. Ja myśle że poprostu ta stal która trysnęła z pieca spadła na coś co bardzo szybko się zagrzało i wybuchło. Ci trzej ranni to pewnie sie poprarzyli roztopionym metalem. Przy takiej awarii by się zakopciło nawet a co tu dopiero mówić o dymie widocznym z satelity.
3 ruskich - ktos sie przejmuje? Gdyby to byl ten wlasciwy wybuch to nie tylko poranna panorama by o tym mowila a caly wiat by o tym trabil , przerwanoby poranna audycje w moim radiu komunikatem z ostatniej chwili itd. Ruskie reaktory maja awarie i predzej czy pozniej w koncu im wybuchnie jakas elektrownia ale do tego czasu mozemy sie cieszyc nie skazonym powietrzem. Przeciez rosjanie sa "wielcy i bezbledni" i nie przynaja sie do jakiejkolwiek porazki poki bedzie za pozno - po wybuchu. Plyn Lugola znowu w modzie ?
Normalnie - wedlug ruskich zadnych strat ale wiadomo ze 3 osoby zginely ;] . A co to jest Lugola? .
Nie lykales to nie wiesz...
Płyn Lugola jest to opracowany przez Jeana Lugola roztwór jodu w jodku potasu.
Ma działanie odkażające, jest stosowany w leczeniu pewnych schorzeń tarczycy, w zależności od dawki pobudza lub hamuje czynność tego gruczołu.
Płyn Lugola zaaplikowano bezpłatnie wszystkim obywatelom, szczególnie dzieciom, w całej Polsce w roku 1986 po wybuchu w elektrowni atomowej w Czarnobylu w celu zapobieżenia wchłanianiu radioaktywnego izotopu jodu J-131 z opadów promieniotwórczych powstałych w wyniku wybuchu i pożaru elektrowni. Nadwyżki jodu przyjęte w płynie Lugola skutecznie powstrzymywały wbudowywanie radioaktywnych izotopów jodu w hormony tarczycowe - tyroksynę i trójjodotyroninę (profilaktyka raka tarczycy). Był to jeden z pierwszych w PRL przypadków, kiedy władze polskie mimo początkowych oficjalnych zaprzeczeń strony radzieckiej podjęły działania wbrew ich zaleceniom, ale w interesie własnych obywateli.
Płyn Lugola może również służyć do wykrywania skrobi.
Tja "czysta" energia atomowa...
Plyn Lugola....... brrrrrrrrr...obrzydlistwo..... pilem roztwor lugola (nie pamietam dokladnie juz jak to sie nazywalo) potem przez 2 lata - na powiekszona tarczyce... 2 letni, nieustajacy trampek w gebie... bleeeeee....
Może zaczne w barze płyn Lugola serwować
Pamiętam jak stałam w takiej wieeeeeeeeeeeelkiej kolejce żeby się tego obrzydlistwa nachleptać brrr... po pochodzie pierwszo-majowym nam to dawali. Bleh.
Płyn Lugola; i co z tego że go podali? i tak jakieś 48 godzin za późno... a czy ktoś jeszcze pamięta dziennik tv z końca kwietnia.. wystepowała naczelna pielęgniarka prl- ponoć ten wybuch nie był taki zły.. "polskie matki zaczną częściej myć swoje dzieci.." tak powiedziała ta pani [swoją drogą możnaby ją odszukać i spytać czy dalej tak uważa].. i nie wybielajmy proszę ówczesnych władz, podjęli działania nazbyt późno- dzieciaki chodziły do szkoły, a ludzie stali w pochodach pierwszomajowych; Zresztą pierwsze wieści o wybuchu dotarły dzięki rwe, a władze tą wiadomość dementowały, nie oszukujmy się mało brakowało ażebyśmy się o tym nie dowiedzieli.. szit.
.
