X
ďťż
Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

Pytanie ostatniej sondy dotyczyło:

"Fallout 3 okaże się ?"

Odpowiadaliście:

Godnym następcą: 73 głosy (30,3%)
Niczym szczególnym: 70 głosów (29%)
Totalną klapą: 98 głosów (40,7%)

Łącznie: 241 głosów

Za udział w sondzie bardzo dziękujemy - wynik sondy pokazują zasłużenie, iż wokół Fallout 3 jest sporo kontrowersji i nikt tak na prawdę nie może być pewien niczego ;].



Za udział w sondzie bardzo dziękujemy - wynik sondy pokazują zasłużenie, iż wokół Fallout 3 jest sporo kontrowersji i nikt tak na prawdę nie może być pewien niczego ;].

ja jestem pewny hajsu jaki F3 zarobi ;]
A ja jestem pewien, że po premierze NADAL będzie wzbudzać kontrowersje
To mamy temat na kolejna ankiete:
"Czy Fallout3 bedzie sukcesem finansowym?"


To że będzie to sukces finansowy to jest pewne!
Bo gry wokół których jest taki szum zawsze są hitami sprzedaży (Zwolennicy i tak kupią, Przeciwnicy kupią by móc pełnoprawnie ją opluwać w myśl zasady "Kupiłem, Zobaczyłem, Wywaliłem", a reszta kupi "bo skoro o grze się tyle gada to może być to coś ciekawego").

Jeśli już to lepiej by było się spytać "Czy Fb4 będzie taką samą komercyjną szmirą jak Fb3, czy jednak może nie?"

Moja odpowiedź: Skoro Fb3 się dobrze sprzedał to po co coś zmieniać? A jeśli już to tylko w stronę większej komerchy!
a ja jestem pewien że jaki by f3 nie był squonk i tak wie i będzie wiedział swoje
to sie tyczy wszystkich gier - F3 to tylko czubek góry lodowej
No raczej..teraz rynkiem rządzą inne prawa....coś co jest robione powinno sie sprzedać...tylko że jestem pewien ze F3 z zachowaniem spuścizny z F1 i F2 sprzedał by sie równie dobrze...no ale...zresztą dużo już było na ten temat powiedziane... nie ma co teraz tego rozkminiac po fakcie...marzeniem jest aby producenci brali sobie do serca prośby i wskazówki fanów bo jeśli tak by było to niepotrzebni byliby Ci cali producenci wykonawczy albo inni dyrektorzy koncepcyjni

EDIT: w sumie to myślę ze rozmowa trochę schodzi na off topic
F3 będzie bardzo dobrą grą.

Space Ace [:.,27-03-2008, 16:44]a ja jestem pewien że jaki by f3 nie był squonk i tak wie i będzie wiedział swoje

no tak modernizacja kompa do grania wynosi w porywach 1300zł - przynajmniej ja tyle dałem i Crysis na full, zastanawiam się squonk ile ty dałeś za swojego ol' kompa w tamtych czasach... (dodatm że to pierwsza taka duża modernizacja od 3 lat)

I nie pierdziel bo gnoiłeś tę grę, a od ostatniego tygodnia wymyśliłeś sobie teorię że "to promocję tej gierki jadę"

Oczywiście... zaprzeczysz

i w sumie na tym polega kontrowersja
Już o tym gdzieś wcześniej pisałem ale się powtórzę:

No raczej..teraz rynkiem rządzą inne prawa....coś co jest robione powinno sie sprzedać...tylko że jestem pewien ze F3 z zachowaniem spuścizny z F1 i F2 sprzedał by sie równie dobrze...no ale...zresztą dużo już było na ten temat powiedziane... nie ma co teraz tego rozkminiac po fakcie...marzeniem jest aby producenci brali sobie do serca prośby i wskazówki fanów bo jeśli tak by było to niepotrzebni byliby Ci cali producenci wykonawczy albo inni dyrektorzy koncepcyjni

A ja jestem pewien ze f3 będzie jedną z najbardziej grywalnych pozycji na rynku przez długi czas - ale tylko i wyłącznie po zaaplikowaniu parę gb modow zrobionych przez prawdziwych fanów .

I nie pierdziel bo gnoiłeś tę grę, a od ostatniego tygodnia wymyśliłeś sobie teorię że "to promocję tej gierki jadę"


A zresztą - polemizować z wyznawcami teorii zawartymi w "Protokołach mędrców Bethesdjonu" nie mam już zamiaru - nawet i na żarty  A to chocby dlatego, że ci czy owi fascynaci Fallouta 3 gówno zrobili dla jego promocji - oprócz piania jaka to będzie świetna gra. Ja - mimo wytykania błedów i wypaczeń, postarałem się także coś zrobić, aby promować - a przez to i wspierać tą grę.
Prawdziwym wsparciem dla tej gry będzie kupno oryginału a nie wątpliwej jakości promocja.
Nie zmusisz - nie postarasz się nawet o to - ludzi do kupienia oryginalnej gry jeśli nie pokażesz im wielu aspektów i nie narobisz szumu wokół wątpliwości jakie wobec niej są.

Wówczas ktoś pójdzie i kupi F3 w ciemno, dla sentymentu? Śmiem wątpić - pierwszy lepszy gracz nie będzie się cackał - tylko ściągnie ją sobie z netu. Zagra - spodoba mu się, być może ją kupi (jak mu przypadnie do gustu).

Ale to będzie tylko pyrrusowe zwycięstwo Bethesdy - bo im w sumie nie zależy na całościowej sprzedaży gry, ale na maksymalnie dużej liczbie zamówień na grę. Czyli braniu w ciemno - do czego służy taka a nie inna (jak na razie) akcja promocyjna.

no tak modernizacja kompa do grania wynosi w porywach 1300zł - przynajmniej ja tyle dałem i Crysis na full

Ta a ja widziałem, test tej gry i na maxa poszła ona dopiero w trybie DuoSLI czyli 3 karty graficzne w jednym PC'cie (3x8800 Ultra w najwyższej wersji + Quad i cuda na kiju), także zalezy co masz na myśli "na full". Podobnie bezie z F3, a 800x600 to nie full . No chyba ze miałeś już 2 grafy, a za 1300 dokupiłeś trzecią to zwracam honor.
Promocję Beth już Falloutowi zrobiła taką, że będzie to niewątpliwie kolosalny sukces finansowy. Tu naprawdę hasło "kontynuacja gry wszech czasów" robi cuda. To czy serwisy fanowskie się opowiedzą za tym czy gra jest objawieniem czy kompletną szmirą nie robi najmniejszej różnicy biorąc pod uwagę jak mały odsetek potencjalnych graczy jest "fanami", choć i tak część z nich kupi tę grę właśnie dla sentymentu.
Ściąganie pirata to niby jest jakieś zagrożenie ale też jest to % zakładany już teraz przez marketingowców. Problem w tym ze 90% klientów żyje w krajach gdzie zakup gry to nie wydarzenie dla portfela ale wydatek na poziomie czterech piw i paczki czipsów. Więc nie szafowałbym dziwnymi faktami. Popatrz na przeciętnego gracza, który nie będzie się zagłębiał w żadne NMA i tym podobne, zobaczy recenzję na gamespocie i innych tej klasy serwisach, przeczyta o Falloucie w kolorowym pisemku, czy też gdziekolwiek w internecie zobaczy relacje z którychś targów i oglądnie nalepki nagród na opakowaniu jakie ta gra uzyskała jeszcze przed wejściem do sprzedaży, bądź już w trakcie sprzedaży nalepkę "gra roku" (którą niewątpliwie F3 dostanie).
A Beth tak samo zależy na przedsprzedaży jak i na całościowej sprzedaży bo od każdego pudełka będą mieli $$$.
Oczywiście. Przecież nawet w przypadku totalnej klapy spośród stałych czytelników Shamo przynajmniej 90% kupi tą grę, żeby się o tym przekonać na własnej skórze, że producentom nie wyszło. Po prostu ta gra jest skazana na sukces finansowy. Chodzi jedynie o to, żeby na takich serwisach, jak Shamo, czy Trzynasty Schron zwrócić Beth uwagę na pewne ewidentne błędy, a na pewno ich spece trzymają rękę na pulsie i tu zaglądają. I to nie w sposób delikatny (...przepraszam, czy ewentualnie moglibyście... nie śmiem prosić...), tylko zdecydowanie, wylewając na nich kubeł zimnej wody i pokazując odmienny punkt widzenia.
Nawet, gdy jako gra "w klimatach" okaże się niezła, to przecież Beth obiecała stworzyć KONTYNUACJĘ serii Fallout. Fakt, iż nie potrafili zrobić KONTYNUACJI stawia ich w niezbyt pochlebnym świetle. Znaczy, że nie potrafili zrobić tego, co chcieli. A w tej właśnie kwestii liczenie się z opinią fanów, którzy znają grę z każdej strony i na wylot, może im jedynie pomóc w realizacji tego zadania.

Jeśli nie będzie to rasowa kontynuacja zawierająca klimat F jedynki - to trudno. Znaczy, że projekt ich przerósł i wyszło im jedynie to, co potrafili zrobić. Czyli TES V: Fallout.
@ Kefir
Masz rację w tym, że tak poniekąd będzie - inaczej - wszystko się do tego sprowadza, że tak właśnie będzie w przypadku Fallouta 3. Tylko, że te wnioski prowadzą do mojego wniosku, że idealnym graczem na jakiego nastawia się Bethesda to taki który:
- kupi tę grę (skuszony super duper recenzjami pochodzącymi z branży - które w mozole "wydeptywał" Todd i reszta)
- przejdzie ją na chybcika
- zapomni o niej szybciej niż trwał czas rozgrywki - bo już będą czekały w kolejce nowe tytuły

Ale!!!

Jest jednak coś czego nie można lekceważyć - to zapewne powstała na fascynacji F3 nowa scena. Jak sądzisz - czy Bethesda wykorzysta i zagospodaruje to jakoś? Płatnymi dodatkami czy superanckim narzędziem do moddingu? W obu przypadkach sprawdzi się to do tego, że grupa ta się "usamodzielni" i prędzej czy później zaasymiluje się z "dziadkami".

I teraz mam pytanie? Czy owi nowi fani F3 też będą nazywani betonem i konserwą, jeśli Fallout 4 będzie zupełnie inna grą niż by oni tego oczekiwali?


Oczywiście. Przecież nawet w przypadku totalnej klapy spośród stałych czytelników Shamo przynajmniej 90% kupi tą grę, żeby się o tym przekonać na własnej skórze, że producentom nie wyszło.
Kupi?? A jeśli nawet to czy w nią zagra - z uwagi na posiadany sprzęt?? Zakładam, że jak już to będzie to z 50%

Nawet ja ją sobie kupie jak będzie za mniej niż 50 kapsli i postawię na półce, ale parcia by w nią zagrać to nie mam. Może więc to jest głupie - i takie polactwowe - ale tym samym choć komercyjnie przyznam rację Bethesdzie, to moralnie będzie to jej klęska - że stary fan kupuję grę dla samego kupienia, ale ma w dupie co jest w środku, bo polityka informacyjna producenta skutecznie go tego zniechęciła

Ot - takie podejście do gier a'la XXI wiek
A ja wywalę na nią te 250 zeta w dniu premiery (moja karta z Inteligo się raczej nie kwalifikuje do zakupów na Amazonie) i najwyżej będę żałował, że kilka dni siedzę w robocie za friko:/ Pożyjem, obaczym.

A co do tego:
Chodzi jedynie o to, żeby na takich serwisach, jak Shamo, czy Trzynasty Schron zwrócić Beth uwagę na pewne ewidentne błędy, a na pewno ich spece trzymają rękę na pulsie i tu zaglądają. I to nie w sposób delikatny (...przepraszam, czy ewentualnie moglibyście... nie śmiem prosić...), tylko zdecydowanie, wylewając na nich kubeł zimnej wody i pokazując odmienny punkt widzenia. - to jakoś średnio chce mi się wierzyć żeby Sama Beth to monitorowała, co innego Cenega.
250 za F3? No chyba, że na konsolę - ale jeśli nawet, to każda miłość ma swoje granice. Nawet jeśli nazywa się Fallout

Za 250 kapsli lepiej kupić jakieś złoto czy obligacje - lepsza inwestycja

Ot - takie podejście do gier a'la XXI wiek


to zapewne powstała na fascynacji F3 nowa scena. Jak sądzisz - czy Bethesda wykorzysta i zagospodaruje to jakoś? Płatnymi dodatkami czy superanckim narzędziem do moddingu?

Obecnie to trochę wygląda tak że liczy się kasa (o! patrzcie Ameryka!) i de facto gra jeśli się sprzeda z dużym zyskiem to trafia na boczny tor. Dodatki - oczywiście, gros dodatków to są rzeczy które wypadły przed premiera gry z niej samej, bo albo była za duża albo wykalkulowano ze tak będzie lepiej zarabiać. Narzędzia moderkie to tylko okrojone narzędzia używane podczas produkcji. Te wszystkie rzeczy są, nie będzie to specjalne produkowane (najwyżej podrasowane). Bethesda to zagospodaruje jeśli będzie mieć w tym interes - zauważalny interes. Im nie musi zależeć na grupie zwartych fanów którzy "wiedzą lepiej niż oni", im zależy na klientach. Musimy pamiętać jak drastyczne zmiany zaszły w tym przemyśle od czasów Fallout1. Przemysł gier komputerowych obraca w tej chwili dużo większą kasą niż filmowy. A sama Bethesda sprzeda każdą kolejną swoją grę z sukcesem nawet jeśli cała falloutowa społeczność zgodnie określi F3 dnem roku, tylko dlatego że jest postrzegana jako producent gier odnoszących sukcesy. Im naprawdę nie potrzeba przyzwoleń na produkcje garstki ludzi.


I teraz mam pytanie? Czy owi nowi fani F3 też będą nazywani betonem i konserwą, jeśli Fallout 4 będzie zupełnie inna grą niż by oni tego oczekiwali? 

A myślisz że będzie? Ja szczerze wątpię że będą się tak drastycznie różnić jak F1 i 2 z F3. Popatrz na serię TES - różnice są ale tylko na plus. Oni naprawdę są konsekwentni w tym co robią.
Inne dno twojego pytania: chodzi ci o scenę - popatrz na obecne sceny - nowych gier - to już nie jest to co dawniej było. Obecnie tak naprawdę IMO tylko Blizzard potrafi umiejętnie wykorzystać scenę, toteż betonu jako takiego nie będzie bo się nie ma gdzie wytworzyć, teraz nie ma czasu na to, a ci co się nawet okażą taką konserwą będą niezauważalnym marginesem - jeszcze mniejszym niż fani Falloutów w chwili obecnej.


ale tym samym choć komercyjnie przyznam rację Bethesdzie, to moralnie będzie to jej klęska - że stary fan kupuję grę dla samego kupienia, ale ma w dupie co jest w środku, bo polityka informacyjna producenta skutecznie go tego zniechęciła
I co myślisz ze odczują tą klęskę moralną, czy to komercyjne zwycięstwo? Ot tak, pytanie retoryczne.
Bethesda już jedną nogą opuszcza nabierający coraz wiecej wody statek pod nazwą gry na PC - wydając za jednym zamachem gry na wszytkie kluczowe platformy. I nie w głowie im uczestnictwo w hipokrytycznym klubie dyskusyjnym o nazwie "PC Gaming Alliance", którego działania zapewne ograniczą się do narzekań i biadoleń.

Mogę teraz założyć sobie, że to sama Beth przyczyniła się do tego stanu rzeczy wydając takie a nie inne gry - ale nie wnikam głębiej w to, bo mam miałkie pojęcie o ich Morrowindach i Oblivionach. Widzę za to, że uciekają oni do przodu - czyli czegoś jednak się boją. Może owej klęski moralnej?

Blizzard jakoś tego jednak nie robi - a tak samo jak Beth, żongluje znanym i sławnym tytułem oraz sporą grupą oddanych i wiernych fanów. Więc jak się chce to można doić kasę od fanów a zarazem sprawić by byli oni świadomi w zamian za co będą z niej dojeni
już tyle razy słyszałem o martwicy PC... a jaka jest prawda? No PC nie istnieje jako maszynka do grania w JAPONII i AZJI poza MMO, PC kuleje w USA... w Europie nie przeprowadza się takich badań. Badania w obliczeniach rynkowych obardzone są gigantycznym błędem - wlicza się ceny i sprzedane konsole oraz gadżety do nich, nie wlicza się żadnych terminali ani gadżetów do PC. I najlepsze - wlicza się tylko pudełkową dystrybucję a nie sieciową, tak samo jak nie wlicza się abonamentu za MMO, ale za X-box GOLD już tak...

A potem wszyscy robią wielkie oczy że Valve ogłasza iż Orange box lepiej sprzedał się im na PC niż X360... oni mają steam i na nim się opierają....

więc nie pierdzielić mi tu znowu i znowu i znowu
@ Kefir
Co do TES'ów to słyszałem sporo krytyki skierowanej na Obliviona, ze strony fanów Morrowinda. Więc gadanie o zmianach na lepsze jest po prostu bezpodstawne. Nawet fani Morka czują się przez Beth robieni ich w ch.. i wytykają im niepokryte rzeczywistością obietnice co do Obliviona. Jest wielce prawdopodobne że F4 będzie kolejnym krokiem w kierunku zwiększenia sprzedaży kosztem jakości i tym razem fani Morka, Obliviona, Fo1/2 i Fb3 wszyscy razem trafią do wora Konserwo-Betonu gdyż sprzeciwiać się będą postępowej (Next-Genowej 2.0) i jedynie słusznej wizji F4 jako FPS'a, czy czegoś takiego.

@ Headbanger
Czytałem niedawno na gry.onet.pl wypowiedź ludzi z Mikrosofta stwierdzających że era typowych Konsol do gier zmierza ku końcowi, a zostaną one zastąpione przez multimedialne wielofunkcyjne "kombajny" (Zresztą już tak jest). Zaczynam odnosić wrażenie że PC Gaming Alliance w rzeczywistości dąży do połączenia konsol i PC'tów w jedną maszynę która przy jednoczesnych możliwościach PC będzie miała tak zwartą konstrukcję jak Konsola (założę się że nowy Windows w standardzie no i podzespoły członków PC GA). Według mnie jest to wizja wielce prawdopodobne .

@ Kefir
Co do TES'ów to słyszałem sporo krytyki skierowanej na Obliviona, ze strony fanów Morrowinda. Więc gadanie o zmianach na lepsze jest po prostu bezpodstawne. Nawet fani Morka czują się przez Beth robieni ich w ch.. i wytykają im niepokryte rzeczywistością obietnice co do Obliviona. Jest wielce prawdopodobne że F4 będzie kolejnym krokiem w kierunku zwiększenia sprzedaży kosztem jakości i tym razem fani Morka, Obliviona, Fo1/2 i Fb3 wszyscy razem trafią do wora Konserwo-Betonu gdyż sprzeciwiać się będą postępowej (Next-Genowej 2.0) i jedynie słusznej wizji F4 jako FPS'a, czy czegoś takiego.


Zgoda - brak precyzji w mojej wypowiedzi. W porównaniu do TES chodziło mi głównie o konsekwencje, ano dlatego iż od czasu Daggerfall'a nie zaszły w tej serii żadne zmiany. Zmiany na lepsze w moim zamyśle miały celować w technologię i efekciarstwo graficzne, czyli dwie rzeczy na które producent/wydawca zwraca uwagę.


Bethesda już jedną nogą opuszcza nabierający coraz wiecej wody statek pod nazwą gry na PC - wydając za jednym zamachem gry na wszytkie kluczowe platformy. I nie w głowie im uczestnictwo w hipokrytycznym klubie dyskusyjnym o nazwie "PC Gaming Alliance", którego działania zapewne ograniczą się do narzekań i biadoleń.

Mogę teraz założyć sobie, że to sama Beth przyczyniła się do tego stanu rzeczy wydając takie a nie inne gry - ale nie wnikam głębiej w to, bo mam miałkie pojęcie o ich Morrowindach i Oblivionach. Widzę za to, że uciekają oni do przodu - czyli czegoś jednak się boją. Może owej klęski moralnej?

Nie wiem czemu się tej "moralności" tak czepiłeś, podoba ci się słowo? To jest biznes i nie ma tam miejsca na zadne pierdoły tego typu. Menadżer dostaje paczkę danych kilka wykresów i mówi szefowi tu a tu zarobimy tyle a tu a tu tyle. To że Biznes growy przychylniej traktuje platformy, next-geny i inne to dlatego że tam jest lepszy i łatwiejszy rynek, również dlatego że azja oszalała na punkcie platform i ze tam jest taki rynek jakim europa nigdy się nie stanie, a stany i tak się zasymilują. Czy opuszczą rynek PC? Również w to wątpie - to ze tu pieniądze są mniejsze(o ile tak jest) nie znaczy ze są małe


Blizzard jakoś tego jednak nie robi - a tak samo jak Beth, żongluje znanym i sławnym tytułem oraz sporą grupą oddanych i wiernych fanów. Więc jak się chce to można doić kasę od fanów a zarazem sprawić by byli oni świadomi w zamian za co będą z niej dojeni

Tym porównaniem Beth do Blizzarda obnażasz absolutny brak wiedzy w temacie. Beth jak by w 1%cie działało na bazie fanów jak Blizzard to byś nie miał na co teraz narzekać.
Moralność - to nie tylko to co znaczy na codzień. To tez synonim zasad jakimi powinien cechować się liberalny i wolny rynek, jakim jest rynek gier komputerowych.


Tym porównaniem Beth do Blizzarda obnażasz absolutny brak wiedzy w temacie. Beth jak by w 1%cie działało na bazie fanów jak Blizzard to byś nie miał na co teraz narzekać.
A ty jesteś alfą i omegą, że już pozwalasz sobie na poruszanie się po granicach absolutu?

Sęk w tym, że Beth w ogóle nie działa w taki sposób, że dało by się tu przymierzać jakieś % czy kwoty bazowe. I jej działania można by uznać za słuszne, gdyby nie fakt, że Beth pracuje nad znanym i kultowym tytułem. I nie miało oporów by najpierw z tego czerpać pełnymi garściami. Ale gdy okazało się, że fani (spora ich część) nie idzie tak oni by chcieli - czyli np. już widząc ile to F3 dostał nagród (!) znaczy pozytywnych zapowiedzi - to uznają, że gra w ciemno bedzie sukcesem.

Ktoś tu zapomniał, że gracze potrafią jednak myśleć. Zwłaszcza tacy, których nadal po 10 latach kręci Fallout.

Więc twój argument o braku celowości porównań Beth do Blizz jest głupi - bo nie rozumiesz co to znaczy być "dla fanów na tak". I zakładasz, że każdy kto zaciesza na Blizzarda, że tak dobrze informuje fanów o SC2 ma już świadomość, że to on buduję tą grę

Otóż nie! Ma to tylko na celu pokazać, uświadomić graczowi, w co za te parę miechów zainwestuje, na co wyda swoje pieniądze. Natomiast Beth nadal karmi ludzi marketingiem i mydleniem oczu, licząc zarazem na pozytywny, bezwarunkowy odbiór ich produktu. Bo skoro tyle czasopism i portali z branży już zadecydowało, że będzie to gra roku 2008 i wybrało Fallouta 3 - to i ty graczu też musisz tak samo wybrać i zadecydować. W przypadku nowej gry owszem - w przypadku Fallouta już nie bardzo.

zakładasz, że każdy kto zaciesza na Blizzarda, że tak dobrze informuje fanów o SC2 ma już świadomość, że to on buduję tą grę
Oj tam informacje o SC2 to nie ewszystko - zważ na politykę fanowską w stosunku do warcrafta - do wowa - do diablo. Każdy ma swoje miejsce, gracze dają swoje idee i o dziwo wielka część dobrych pomysłów jest po niedługim czasie implementowana do wow'a. Jaka inna firma tak mądrze(sprytnie?) czerpie tak bardzo z bazy fanowskiej?


Więc twój argument o braku celowości porównań Beth do Blizz jest głupi - bo nie rozumiesz co to znaczy być "dla fanów na tak".
A skąd takie wnioski wysuwasz? Obie te firmy prezentują bardzo różny styl propagandy growej. Tak do testów WoWa jaki Warcrafta3 wzięto fanów, myślisz ze Beth zaaoferuje komuś z NMA taką możliwość?


Ktoś tu zapomniał, że gracze potrafią jednak myśleć. Zwłaszcza tacy, których nadal po 10 latach kręci Fallout.
Ale czy nie zgodzilismy się w stosunku do tego że nie jesteśmy dla Beth targerem, jeno małym odsetkiem , który i tak pewnie gre kupi? Beth też to wie.


Natomiast Beth nadal karmi ludzi marketingiem i mydleniem oczu, licząc zarazem na pozytywny, bezwarunkowy odbiór ich produktu. Bo skoro tyle czasopism i portali z branży już zadecydowało, że będzie to gra roku 2008 i wybrało Fallouta 3 - to i ty graczu też musisz tak samo wybrać i zadecydować.
Przecież twierdzę dokładnie to samo. Z tym ze ja twierdzę ze im to w zupełności wystarczy aby odnieść sukces, przez to własnie że celują w rynek graczy ogółem, a nie w rynek fanowski.


W przypadku nowej gry owszem - w przypadku Fallouta już nie bardzo.
No i tu jest problem, bo wg mnie będzie dokładnie tak jak z każdą nową grą, bo falloutowi fani nie są targetem dla Bethesdy. Fani wiedzą co im się podobało - a co można zmienić. Beth wie co się sprzeda - i to ich interesuje.

Więc wracając do meritum - wyników sondy to F3:
-klapą się nie okaże bo odniesie sukces komercyjny
-niczym szczególnym też nie będzie dzięki pompie marketingowej jaka towarzyszy wydaniu
-godnym następcą?
a) komercyjnie tak bo zarobi wielokrotnie więcej niż F1 i F2 razem wzięte
b) dla fanów raczej nie bo to nie będzie kontynuacja jakiej by chcieli
c) dla przeciętnego gracza będzie bo to będzie dobra gra


A ty jesteś alfą i omegą, że już pozwalasz sobie na poruszanie się po granicach absolutu? 
A czy zwracając Ci uwagę ze nie masz racji automatycznie się staję? Ja tylko wyciągam wnioski z tego co widzę na rynku growym, nie koniecznie ograniczając się do fallopostapo.
Racji jak mrówek na polu - jest wiele. Choć nie zakładam, że moja racja jest racjesza od Twojej - jest na pewno inna. Ale możemy je porównać do obiektywnych zdarzeń i sytuacji ze świata zewnętrznego - które nie tylko my obserwujemy, ale też ogół innych ludzi.

WoW?? Hmm... Czy to jakaś maruda z dużej firmy developerskiej nie strzelała z bańki, że jak tak dalej pójdzie to PC'ty będą tylko na WoW'a i na Simsy? Nie pamiętam dokładnie co to za typ - musiałbym poszukać w którymś z ostatnich "pism z sidi". Ale choć gościowi mogę przyznać rację - bo w sieciówkę można pykać podczas pracy, a simsować się w domu w ramach odpoczynku od własnego nudnego życia - to ów koleś zapomniał czegoś dodać. Nie zapytał on siebie co sprawia, że jest takie podejście ludzi do gier na PC'ty?


Każdy ma swoje miejsce, gracze dają swoje idee i o dziwo wielka część dobrych pomysłów jest po niedługim czasie implementowana do wow'a. Jaka inna firma tak mądrze(sprytnie?) czerpie tak bardzo z bazy fanowskiej?
Mówisz, że tak jest z WoW'em? No dojnej krowie nie należy tylko opowiadać o ładnych, zielonych łąkach - a karmić suchą paszą i zarazem ją doić. Krowę należy też pogłaskać i porozmawiać z nią. A wówczas da jeszcze wiecej mleka, bo będzie miała świadomość, że na niej zależy komuś. I nie ucieknie do innej obory

BTW: W rilu naprawdę to działa jak krowom puszcza się dobrą muzykę, gdy siedzą w oborze - dają więcej mleka o wyższej jakości


Tak do testów WoWa jaki Warcrafta3 wzięto fanów, myślisz ze Beth zaaoferuje komuś z NMA taką możliwość?
Jakby chcieli wziąć to by już wzieli na pokazy tego tech dema, jakim raczyli branżę na pokazach w zeszłym roku. I nie robili ze strachu po gaciach, że na pokaz wlazła osoba ze sceny Tylko, że takie coś wymaga sporej odwagi - także cywilnej - i nie zasłanianiem się marketingowym bełkotem oraz listą pozytywnych zapowiedzi.


Ale czy nie zgodzilismy się w stosunku do tego że nie jesteśmy dla Beth targerem, jeno małym odsetkiem , który i tak pewnie gre kupi? Beth też to wie.
No tak - tylko, że Bethesda nie kupiła by w ciemno takiego tytułu jak Fallout, gdyby właśnie nie duża liczba starych fanów. Zresztą nie takich starych, bo co roku przybywało nowych. Jeśli natomiast Bethesda wie, że i tak ich produkt się sprzeda (bo się sprzeda - to pewnik) to po co jednak te bieganie po mediach i zbieranie pozytywnych ocen? Dobry towar sprzeda się bez "kreatywnego marketingu"*, którego nadmiar raczej szkodzi niż pomaga

* - to taki synonim kreatywnej księgowości - nic innego nie mogłem wymyśleć na szybko, kto wie o co tu biega to i zrozumie te porównanie


Przecież twierdzę dokładnie to samo. Z tym ze ja twierdzę ze im to w zupełności wystarczy aby odnieść sukces, przez to własnie że celują w rynek graczy ogółem, a nie w rynek fanowski.
No ja też tak twierdzę, choć zauważam, że mimo tego nie przeszkadza im to w wygodnym dla siebie korzystaniu z istnienia sporego zaplecza fanowskiego, przy jednoczesnym zlewaniu ich poglądów i opinii. A skoro tak to co się dziwić, że są ludzie, którzy nawet nie wykonali wysiłku by zapoznać się z F3 - tylko od razu z miejsca go skreślają. Bo nikt nie lubi gdy się nim - przysłowiowo - wyciera buzię.

----

Post jak w mordę strzelił - ten i poprzednie - a nie było w nich nic o trybie walk, grafice i innych pierdołach. Smutną widzę przyszłość rynku growego, gdy gros dyskusji o nim będzie się tyczył spraw około a nie tych dotyczących samych gier.

Sprawy około - choć częstokroć ciekawsze - kierują przemysł growy w stronę takiego molocha jakim stał się przemysł fonograficzny, gdzie trzeba naprawdę sporego wysiłku by znaleźć coś ciekawego i innego od papki serwowanej przez media.

Wyjściem jest scena alternatywna wśród gier - ale takie tytuł jak np. Magritte o którym dyskusja jest parę tematów w dół, nie będzie miał szans, jeśli gracze nie wykażą nim zainteresowania.
Aye!
Bo w tą stronę przemysł zmierza niestety.
Tam gdzie większa kasa tam większa papka.
A o samej grze będziemy sobie rozmawiać jak już sobie pogramy.
Kreatywny marketing to jedyna rzecz która w tej chwili przesądza o sukcesie gry - obecnie nawet gry które zostały ocenione przez graczy jako świetne pozostają i tak w cieniu "hitów".
Podobnie było z naszym Wiedźminem - gra jak gra - nawet dobra - ale czy na tyle wybitna na jaką została wykreowana??

Reklama sprzedaje się sama.


WoW?? Hmm... Czy to jakaś maruda z dużej firmy developerskiej nie strzelała z bańki, że jak tak dalej pójdzie to PC'ty będą tylko na WoW'a i na Simsy?
Ano, ale to już od dawna wiadomo, MMO to gry dające większą kasę (potencjalnie), o dłuższej żywotności - gdzie dodatków można tworzyć i tworzyć - a z samej gry w wielu przypadkach można się utrzymać jako (sic!) gracz! vide wspominana na łamach Shamo Project Entropia (obecnie Entropia Universe).
MMO to świetna perspektywa dla dobrych developerów - dlatego to ze Interplay zostawił sobie do tego prawa uważam za świetny ruch - szkoda ze nie mają perspektyw obecnie na rozpoczęcie tego projektu :/

'nuf said coby na offtop nie zlazło.
Sonda była na temat tego jak zapatrują się na F3 shamoludki, no nie. Potem w dyskusji jej wyniki odnieślismy ogólnie do stylu w jakim jej producent/wydawca ją promuje.

Teraz znalazłem takiego newsa na gram.pl >>> Najpopularniejsze tytuły roku 2008

No i niestety nie ma tam Fallouta 3, co jest o tyle dziwne, że cała akcja promocyjna F3 opiera się na założeniu, że gra będzie tak dobra, że nie można jeszcze ujawnić żadnych z niej szczegółów (zupełnie jak z tym avkiem, że użytkownik jest zbyt sexi by się pokazać ) - ale będzie napewno hitem. Złośliwie można by to podsumować pytaniem - czy Todd nie pofatygował się do analityków z grupy Hudson Square Research - by ich oczarować swoimi wizjami.

Ale nawet i to już mnie coraz mniej bawi
Ja wiem w jedno. W momencie premiery w CD-Action będzie wstępniak do pewnej recenzji o przynajmniej 8 stronach, w którym recenzent napisze że siedzi w schronie, a w podsumowaniu tejże gry powie, że gra wyśmienita, ale oczekiwano czegoś lepszego.

Ja osobiście po obejrzeniu grafik jestem bardzo zainteresowany. O Falloucie dowiedziałem się z reklamy (Click!'a bodajże) i był tam VaultBoy, który smażył szczura i chował się pod stół. Było tam napisane o pomysłowości i przetrwaniu (wyobrażałem sobie survival, brak jedzenia itd), i że to będzie w całości spolszczona gra. Potem zobaczyłem reklamę developera o bunkrze zamkniętym od 80 lat. Wtedy przed oczami stanęła mi wielka podziemna kopuła ze społeczeństwem rozkładu a'la Sedzią Dredd (choć sędzi jeszcze nie znałem). Kiedy zobaczyłem u kuzyna płytkę z Falloutem, od razu pożyczyłem. Zainstalowałem i skasowałem, bo nie wiedziałem co robić. Po 2 dniach znowu zainstalowałem i się zakochałem...

Powiem jedno: Bethesda dobrze robi nie odkrywając wszystkich kart. Ja czuję się tak samo niedoinformowany jak 6 lat temu, ale zaufałem fanom. Grafiki i zdjęcia sugerują mi, że to będą jakieś gwiezdne wojny w zardzewiałym mieście. Mam nadzieję jednak, że dostanę to samo co poprzednio: nóż kuchenny, pistolet w dłoń, stimpacka, flarę i wielką misję na nieznanym, pustym Wastelandzie. Nie mogę się doczekać!!!

Ja wiem w jedno. W momencie premiery w CD-Action będzie wstępniak do pewnej recenzji o przynajmniej 8 stronach, w którym recenzent napisze że siedzi w schronie, a w podsumowaniu tejże gry powie, że gra wyśmienita, ale oczekiwano czegoś lepszego.

Moim zdaniem Beth pozostały w ręku same słabe karty. Ich polityka informacyjna przypomina mi pokerzystę, który z parą waletów wysoko podbija stawkę zmuszając innych do spasowania. A tymi innymi graczami jesteśmy my. Bethesda blokując informacje jednocześnie próbuje nas przekonać, iż ta gra rzuci nas na kolana. Z tym tylko, że ja osobiście bardzo nie lubię, jak ktoś usiłuje zadecydować za mnie, co powinno mi się podobać.

Więc albo będzie to gra zatykająca dech w piersiach (w co oczywiście nie wierzę), albo totalny knot - więc wszelkie dodatkowe informacje o tej grze mogłyby jedynie pogorszyć wyniki sprzedaży. Po prostu Beth liczy na to, że ludzie to kupią opierając się na opinii o F i F2 nie wiedząc tak naprawdę co kupują. Po prostu robią grę dla siebie i próbują ją wcisnąć nam, a nam - ich zdaniem - nie ma prawa się nie podobać. W końcu oni wiedzą lepiej.

Ekhm? Czy nie mówisz przypadkiem o Fo1 (którego akcja dzieje się 84 lata po zagładzie)? Następnym razem mów dokładnie o której części mówisz bo takie przeskakiwanie z tematu na temat prowadzi do zamieszania.



Moim zdaniem Beth pozostały w ręku same słabe karty. Ich polityka informacyjna przypomina mi pokerzystę, który z parą waletów wysoko podbija stawkę zmuszając innych do spasowania.
Jako stary holdemowiec muszę koledze przyznać rację. Z tym, ze w blefie są, jak widać ciency.
Gdyby (moim zdaniem) mieli "dobre karty", to w tym momencie odsłoniliby przynajmniej jedna i powiedzieli "słuchajcie, to nie prawda, że odeszliśmy od założeń etc- sami zobaczcie, oto mały przykład!". Lecz oni nadal mówią o karecie asów, a póki co pokazali jednego króla.
Niestety, tak, jak długie lata wyglądałem najmniejszej informacji o F3, tak teraz zaczynam, się bać, co będzie, jak się informacje posypią. Mało mnie cieszy perspektywa, że fallout, to może już nie będzie fallout, tylko bliżej nieokreślony twór.
Mówię tu jedynie o fabule, o zgodności chronologicznej i logicznej z całą historią, jaką nam zaserwował niegdyś Interpaly. Żeby się nie okazało, że to wszystko to był tylko "zły" sen, a teraz budzimy się w krypcie 101, w świecie o innej, podobnej, ale innej historii itp. Bo na cóż mi będą te ich graficzne wodotryski, jak to nie będzie to.
Taka mała ironia losu- na F1/2 natknąłem się przypadkiem (pełna wersja z CDA) i jak świadomie zacząłem czekać na 3, to najpierw był FT, teraz FB...
A podsumować większość poprzednich postów można by tak:
Fallout1/2- by gamers for gamers
Fallout 3- by Beth for money
Life is brutal and full of zasadzkas. And sometimes kopas w dupas... Niestety.
Tak zasite F2 był tak genialnie dopracowany jak i zarówno robiony tylko i wyłącznie jako duchowy nastąpca F1 że normalnie szok gadających głów więcej zrobili nie walili całej masy "dowcipów" zabijających klimat no i tak bardzo dbali o brak bugów i zwlekali z wydaniem gry aby ją dopracować i nigdy nie myśleli żeby zarobić. No i ten klimat realistycznego świata Fallouta gdy Enklava nas spotyka i stwierdza "witaj graczu jesteśmy niebezpiecznymi skubańcami ale narazie cie nie zabijemy tylko zajmniemy się jakimiś wieśniakami a ty wrócisz do nas jak ci poziom podskoczy narazie szerokiej drogi i pozdrowienia od prezydenta" Ja tam wole F2 od 1 ale twierdzenie że to było robione nie dla kasy jest nie ten tego. A jak jeszcze dodamy przetasowania w "ekipie" spowodowane miedzy innymi różnicą w wizji gry to sami wiecie rozumiecie...
To sie nazywa "Idealizacja" nawet gdyby wyszedł Van Braun to i tak ludzie by narzekali... że 3D, że mało innowacyjne, że odgrzewany kotlet... że nieważne co... Wielu ludzi do teraz "nie zaakceptowało" Fallouta Tacticsa - w ogóle nawet nie rozumiem co to znaczy! Co to do cholery jest?
To tak jak te typy co "nie akceptują" nowej sagi Star Wars... a znam gościa co "nie akceptuje" komiksów jako źródła informacji o settingach - nawet jeżeli gra AvP powstała... na bazie komiksów...
Że niby ci ludzie są mądrzejsi od Camerona i Lucasa? To niech swoje gry i filmy robią...
To jak ta akcja "Prawowity Fallout 3" czy coś takiego... co za szajs - już ludziom naprawdę się nudzi, lub nie mają poważniejszych zmartwień. Hasłem wywoławczym tego czegoś powinno być "By Fanboys for Fanboys"

Cała sytuacja przypomina mi jakąś chorą zbiorową histerię...

I to wszystko przez konsole...
No niestety degradacja serii zaczęła się już bardzo wcześnie (Po powstaniu BIS i wraz z odejściem panów z przyszłej Troiki). Niemniej różnice między Fo1 i Fo2 nie były jeszcze tak duże by nie dało się przymknąć oka i strawić nieczystości, a niektóre rzeczy nawet się spodobały. Niestety im dalej w las tym ciemniej i Interpley nie różnił się pod tym względem od Beth.

Fo1 - By RPG fans for RPG fans
Fo2 - By BIS for cRPG gamers
FoT:BoS - By 14 Degrees East for tactics gamers
Fo:Bos - By Interpley for console kids (mony)
VB (Fo3) - By BiS for cRPG gamers
Fb3 - By Beth for console kids (mony)

@ Headbanger
Oczywiście że beton będzie narzekał na wszystko co nie jest Izo2D, tyle że w przypadku Fo3 narzekają wszyscy fani (z wyłączeniem niedoinformowanych i nuworyszy) bo gra nie jest robiona dla nich lecz dla dzieciaków z konsolami (Nie mam nic do konsol bo na nie też są wybitne gry).
Jeśli chodzi o FT tu jest to kuzyn i jako takiego nie ma tu nic do akceptowania (No chyba że ktoś upiera się że to "kontynuacja").
W przypadku VB też było parę nieatrakcyjnych rozwiązań jak choćby brat kalkulatora moloch. Niemniej mimo wytykania szczegółów (głównie "Big Bad Boss'a") raczej wszyscy byli by zadowoleni, gdyż wciąż była by grą cRPG (Przypominam że Fb3 jest aRPG'iem).
@ KeniG
To jednak F2 napędziła serii w pip fanów, a że obie części zostały wydane w krótkim odstępie czasu świadczy o tym, że prace nad dwójką ruszyły wtedy kiedy jeszcze nic o sukcesach nie było wiadomo.

@ Headbanger
Trzepiesz demagogię - inwersyjną - ale taką samą w sewj treści jak goście, którzy podniecają się tylko przy F1 - oczywiście w angielskiej wersji językowej. Nie wiesz co by chcieli fani - więc się za nich globalnie nie wypowiadaj. Natomiast nie odbieraj ludziom posiadania inteligencji i wyciągania subiektywnych wniosków na obiektywne fakty.

Stosując twój (i wasz) tok myślenia można np. łatwo ośmieszyć przeciwników "lekkiej pedofilli". Bo w końcu zawsze można "obiektywnie" poprzeć tezę, że seks z 12'latkiem jest dla obu stron korzystny, no nie?
Squonk TY uprawiasz demagogię

Wg. wikipedii:

Demagogia (gr. demos lud, agogos wiodący, prowadzący) - wpływanie na opinię publiczną poprzez działanie obliczone na łatwy efekt, poklask.

[oraz]

Współcześnie oznacza to kłamanie na rzecz wygranej w wyborach lub schlebianie wyborcom, np. rozdawanie kiełbasek. Za demagogię uważane są kłamstwa, składanie popularnych i efektownych, ale nie dających się spełnić obietnic (populizm) albo składanie obietnic bez intencji ich realizacji, schlebianie masom, szukanie kozła ofiarnego, stosowanie nielogicznych, ale przekonujących argumentów.

-----------------------------REASUMUJĄC----------FAJNE SŁOWO-----------CIEKAWE CO ZNACZY?!--------------

Nie zależy mi pozytywnej opinii fanbase'u. Gdyby mi zależało to wchodził bym w dupsko takim jak ty i potakiwał na każde słowo Rezro starając się zaskarbić jak najwięcej sympatii. Jakoś jeszcze mi się to nie udało... i to głównie z przyczyn tego że popadam w konflikty.

To że naoglądałeś się TVMu i Polshitu gdzie na wszystkie słowa Leppera mówią Demagogia, nie uprawnia cię do mówienia tak do każdego kto ci nie potakuje.

Ja i tak uważam, że "nie akceptacja" (cokolwiek ma to oznaczać) Fallouta 3 to jakaś głupota...

To po prostu JEST Fallout 3, fakt że NIE TAKI jak ktoś sobie wyobrażał... ale to ONI kupili licencję, co nam się może podobać lub nie.
My możemy jedynie dyskutować czy jest to taka gra jaką chcieliśmy... i tyle... krótka piłka. Mnie nie podoba się że Beth to kupiła, ale troika nie istnieje... a to co pokazali jest nawet fajne i mimo wszystko napawa mnie optymistycznie
Gwoli wyjaśnienia - mi nie zależy by ktoś przyznawał rację. Baa!!! Ktokolwiek to zrobi - to będę pierwszy by mu powiedzieć, że się myli

Mi zależy na samodzielnym wysiłku, pocie, rozterkach, wątpliwościach, błądzeniu w ciemności i ciągłym szukaniu wyjścia, szukaniu odpowiedzi - by w końcu w maksymalny sposób zbliżyć się do jedynej prawdy. Ale i tak się tego nie uda zrobić - więc ciągle trzeba szukać, burzyć, budować*.

Także w przypadku Fallouta 3 (poprzednich części też).

* - taka metafora mnie naszła, związana z... - sami się domyślcie z czym
Ja też chciałbym kilka spraw wyjaśnić
Nigdy nie powiedziałem, że którykolwiek z Falli nie był robiony dla pieniędzy! Trzeba by być skończonym kretynem, żeby tak sądzić. Ale tam nie chodziło TYLKO o pieniądze. A przynajmniej takie odniosłem wrażenie.

I naprawdę nie przeszkadzają mi graficzne "bajery" w grach. Nie upieram się, że fallout musi być 2D i koniec. Nie! Ale w grach nie chodzi tylko o grafikę! A dodatkowo ja nie szukam w grach rozrywki na te kilkanaście godzin, a potem uninstall i kolejny do sklepu po następną. A w każdym razie nie szukam tego w rpgach.

Jeszcze jedno- pisząc, że "najpierw był FT, a teraz FB" nie miałem na myśli, że tactics był "be". Gralo mi się całkiem przyjemnie i zawsze z przyjemnością do niego wracam. Ale to nie to, na co tyle czasu czekałem. I wydaje mi się nie tylko ja. I nie przekreślam F3 tylko dlatego, że będzie w 3D itp. Ja zwyczajnie mam wątpliwości, czy to rzeczywiście będzie KONTYNUACJA. I czy nie będzie kolejną na rynku grą typu "przejdź i wyrzuć"
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress Design by Colombia Hosting

    Drogi uzytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

    Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

     Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

     Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

    Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.