ďťż
Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

Pomysł łaził mi po głowie i fryzurkę psuł od kilku tygodni. Ale trzymałem gębę na kłódkę aż do zlotu Watahy. Gdy wreszcie zasiedliśmy razem, a ja rzuciłem koncepcję następnego wyjazdu, byłem przygotowany na żmudne uspokajanie i tłumaczenie. A oni z miejsca stwierdzili, że to niezły pomysł! Czyli nie tylko ja jestem tak porąbany.

Ale do adremu:
Celem trzeciej wyprawy SGR Wataha ma być Ukraina. Konkretnie okolice Kijowa. Jeszcze konkretniej - miejscowość Prypeć, a jeśli nazwa ta nic nie mówi, może więcej powie to, że leży ona przy Czernobylskiej Elektrowni Atomowej. Tak, jedziemy do Czernobyla!

Kilka słów otuchy - miejsce to jest dostępne do zwiedzania, regularnie organizowane są tam wycieczki i, jeśli turysta trzyma się wyznaczonych ścieżek, łyknie najwyżej dawkę radów porównywalną z 2-3 naświetleniami u radiologa. Czyli świecić nie zaczniemy, dodatkowe rączki nam nie urosną, a i naszym dzieciom nic nie będzie. Ale trzymanie się wyznaczonych ścieżek należy traktować bardzo poważnie, bo czasami wystarczy kilkanaście metrów żeby władować się na silnie skażony teren.

O ile ktoś nie ma dojść na Ukrainie, konieczne będzie skorzystanie z usług jednego z kijowskich biur podróży. Dojechać na miejsce to nie problem, ale wejście na teren zony wymaga przepustki. Taką przepustkę biuro podróży ma w standardzie. Przykładowy program wycieczki wygląda tak: KLIK .

Istnieje pewna ekipa o pokrewnych nieco do shamowych zainteresowaniach. My szukamy miejsc postapo, oni ogólnie miejsc opuszczonych. Ich serwis nazywa się Opuszczone.com. Organizowali już kilka wypadów do Zony i na ich forum można znaleźć informacje o kosztach, cenach, przelicznikach, a także bogatą galerię zdjęć z wypraw. Tablicę poświęconą tej tematyce znajdziecie TUTAJ .

Prawdopodobny termin wypadu to listopad. Wcześniej w grę wchodzą różne obrony, egzaminy, oldtowny, wypady wakacyjne, rozpoczęcia roku, itp. Piszę jednak o tym już teraz, żebyście zaczęli już planować urlopy i odkładać pieniążki.

Dobrze byłoby, gdyby zebrało się przynajmniej 7 osób - jak zobaczycie na stronie biura podróży, cena wstępu zdecydowanie maleje przy takiej frekwencji.

Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych tą nietypową i oryginalną wyprawą.


S.T.A.L.K.E.R. na zywo? Pisze sie na to :jump:

(w listopadzie nie ma zadnej sesji wiec bede mogl byc juppi )
Za wcześnie jeszcze, żeby cokolwiek obiecywać, ale pomysł kuszący i zamierzam poważnie nad nim pomyśleć
Polecam poczytać na początek relację z wyjazdu do strefy jaka jest umieszczona na stronie Opuszczone.com. Zdaje się, że tamtejsza ekipa coś znów szykuje <vide forum>. Niemniej pomysl iście genialny...

EDIT. Właśnie doczytałem raz jeszcze post, o Opuszczonych już napisałeś , niemniej podtrzymuje tezę, że pomysł godny uwagi .


Ja także się na to piszę.
Z chęcią też bym się wybrał - ale do listopada jeszcze sporo czasu ;] ... także dam znać jeśli będę wiedzieć coś na 100% ;].
(niejako) zlot SHAMO w Czarnobylu - brzmi niezle i cholernie kusząco.

Jak na razie, podchodzę do tematu niczym 'cnotka-niewydymka': 'chcialabym, ale sie boje' ;P - nie wiem jak to bedzie, brzmi to cudnie, ale w praktyce moze okazac sie wcale nie taki latwe.
Zobaczymy jak nam to wyjdzie - pomimo obaw, na razie jestem za - dajcie jednak znac w momencie gdy trzeba sie juz bedzie na 100% okreslic.
Poki co zrobimy liste, jak przed pierwszym wyjazdem, powiedzmy ze na koniec wakacji trzeba bedzie solidniej wziac sie za ustalanie i zalatwianie wszysstkiego, co oznacza decyzje na 100%, poki co ciesze sie ze ten pomysl sciagnal tu tyle osob moze w koncu niektore persona rusza zadek i pojawia sie na ktoryms ze spotkan, zwlaszcza honorowi czlonkowie ))
Na dzien dzisiejszy sie pisze. W listopadzie i tak pewnie bede mial wolne, a jak nie to nie powinno byc wiekszych problemow z zalatwieniem takowego
Jakby sie cos jednak zmienilo dam znac.
Jak już będziecie na terenie ZONY, zahaczcie o - http://bbs.keyhole.com/ubb/showflat.php/Ca...038/Main/413038 ;] same zdjęcia instalacji - http://pix.fine.kiev.ua/egor/gallery/0000b02w
HMMM właśnie niedawno z powodu Stalkera czytałem forum opuszczone.com i tak się zastanawiałem ale jak z ekipą Shamo to czemuż by nie ? No i cena też straszna nie jest. Piszę się jak narazie.
W sumie można pojechać.
A ile mniej więcej kosztowałaby taka przyjemność?
Przejrzyjcie forum na pripyat.com (cyrylka) - organizują takie wycieczki raz w miesiącu, w ostatnią niedzielę. Cena to koło 70 hrywien.
samo wejście do Zony jeśli jest więcej niż 7 osób kosztuje 87 $ dolicz do tego dojazd i nocleg no i żarcie oraz Komandiery na opuszczone.com mają wszystko ładnie opisane.
Co do kosztów to Jabot mi ostatnio mówił bodaj 500-600 zeta za całość (licząc od OldTown of course), ale osobiście jeszcze nie patrzałem na te ceny.

W każdym bądź razie my (tj. Kawaleria Berg ) poważnie myślimy nad tym, żeby się podpiąć pod tą wyprawę.

Myślę, że jak szczęście dopisze (i się wszyscy zmoblilizują do nieprzepicia pieniążku na wyjazd ) to może uzbierać się całkiem konkretna ekipa
No ale zobaczymy co to wyjdzie
Wstepny termin wyprawy oscylowal by wokol przelomu pazdziernika i listopada... takze czasu jeszcze troszke jest, ale nie powinno sie wszystkiego zostawiac na ostatnia chwile

oczywiscie ze nie, na oje oko pod koniec wakacji bedziemy zamykac liste obecnosci, tak zebysmy mieli minimum pelny miesiac na dogranie calej reszty, podejrzewam takze ze potwierdzeniem bedzie wplata zaliczki, wiec myslcie i kombinujcie juz teraz
a mam takie pytanie co do daty - ma swoje plusy i minusy:
+ nie ma już za dużo liści, więc jesk klimacik fajny
- trochę krótki dzionek jest
Co wy na to ??
Obsy - instalacja radarowa prezentuje się bardzo ciekawie. Niepokojąco brzmią jednak informacje, że ten teren nadal jest silnie napromieniowany. Nawet jeśli to nieprawda, będziemy tam z grupą, a teren jest strzeżony - nie widzę, jak miałoby nam się udać wymknięcie i powrót tak, by nie zauważyli nas strażnicy i opiekunowie grupy zwiedzającej.

Cena wg Opuszczonych to ok. 500 zł za całość.

Kivan - a jaki inny, sensowny temin widzisz? Maj odpada, bo nie zdążymy zebrać chętnych, kasy, zrobić rezerwacji i zaplanować konkretnie całości. Czerwiec to obrony i walka o oceny na świadectwach - odpada. W lipcu większość zainteresowanych będzie rezerwowała kasę na OT, w sierpniu z kolei portfele będą się regenerować po oldtownowych wydatkach. Poza tym, wbrew pozorom, w wakacje wcale nie jest łatwo zebrać dużą grupę, bo wiele osób ma już własne wakacyjne plany <w tym ja>. Wrzesień to z kolei poprawki u studentów. A początek października to bardziej, lub mniej śmieszne studenckie obowiązki. Frekwencja na pierwszej wyprawie Watahy była, jaka była, właśnie dlatego, że był to przełom września i października, i blisko połowa "pewnych" chętnych musiała zrezygnować z okazji przeciągniętych poprawek, zajęć uczelnianych, czy walk o miejsca w akademikach. Wychodzi na to, że druga połowa października to pierwszy termin, który pasowałby większości zainteresowanych.

a mam takie pytanie co do daty - ma swoje plusy i minusy:
+ nie ma już za dużo liści, więc jesk klimacik fajny
- trochę krótki dzionek jest
Co wy na to ??


Cokolwiek w temacie się dzieje czy pomysł zamiera śmiercią naturalną....

Cokolwiek w temacie się dzieje czy pomysł zamiera śmiercią naturalną....
Sądzę, że, póki co, wszystko, co miało być powiedziane - zostało. W drugiej połowie sierpnia zaczniemy zbierać konkretne zgłoszenia. Wtedy temat ożyje - w tej chwili jest w letargu.
Dobrze że przynajmniej obraca się na boki bo by odleżyn dostał
Zatem byle do sierpnia .
to juz wcale nie tak daleko wbrew pozorom wiec lepiej zawczasu zbierajcie kase na wyjazd
No i ch ;/ Wszystko pięknie ładnie miało być a tu jak z OT - wstęp od 18lat ;/ Echh...

No i ch ;/ Wszystko pięknie ładnie miało być a tu jak z OT - wstęp od 18lat ;/ Echh...


Przyjaciel mi powiedział że jego znajomi byli i stąd wie, no i żeby sie upewnić na forum Opuszczonych zadałam pytanie czy osoba która nie ukończyła 18 lat może wejść do strefy. Odpowiedź jednoznaczna : "nie".
a u ruskich to nie wystarczy po prostu "posmarować"?
generalnie to witam wszystkich na forum, kolejny maniak postapo do Was dołączył

przeczytalem temat i stwierdzam ze inicjatywa godna poparcia, ale cenowo trochę za dużo jak na moje możliwości 500 złotych, do tego dojazd z północy kraju dla kogoś kto nie pracuje i specjalnie nie szaleje $$ to trochę za dużo. a szkoda licze na zdjęcia i relacje

a u ruskich to nie wystarczy po prostu "posmarować"?


Dać w łapę.

Wstępnie kilka osób z Kawalerii Berg jest bardzo zainteresowanych wyjazdem do Prypeci. Jeżeli nas zechcecie to mam nadzieje, że uda nam się zorganizować jakąś ekipe wypadową by wyeksplorować ten teren.
Z tym dawaniem w łapę mogą wyniknąć dwa problemy - niekoniecznie niepełnoletnią osobę wpuszczą i co wtedy - ma się nudzić przed checkpoitem? Druga sprawa - wjechać jest dość prosto, ale wyjechać już niekoniecznie...
Poza tym osoba dorosła bierze na siebie odpowiedzialność za nieletniego. A na ten przykład szczerze wątpię, by rodzice Arii byli zachwyceni, że ich córka wybiera się z bandą obcych ludzi do Zony. Bo oczywiście, bez powiadomienia rodziców (czy innych prawnych opiekunów) się nie obędzie.
Zalatwic pozwolenie od rodzicow to nie problem dla kogos z wysokim speech i CH na 5 (nie takie rzeczy sie robilo ). Tak samo jesli chodzi o bycie odpowiedzialnym za Arie (ktory z Was nie chcialby wziasc Jej pod swoje skrzydla?).
Problemem jest wstep do zony. Smarowanie smarowaniem, ale nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Zreszta takie smarowanie moze okazac sie duzo drozsze niz koszta podrozy.
Mozna tez sprobowac Ja przemycic (choc zajmuje wiecej miejsca niz 15 litrowych butelek vodki), ale czy gra jest warta swieczki? Raczej nie, wszak cierpliwosc jest cnota i za rok mozna zorganiowac kolejna wyprawe do zony
Pora na konkrety.

Termin
W toku sieciowych poszukiwań parokrotnie wpadło mi w oko, że dana atrakcja czynna jest w okresie kwiecień-październik. Wyjazd w listopadzie może wiązać się z utratą części ciekawostek. Dlatego proponuję by wyjazd odbył się w terminie 25-28 października.

Miejsce zbiórki
Sądzę, że najbardziej optymalny jest Lublin. Wrocław, Szczecin/Stargard, Gdańsk, Warszawa, czy Białystok - wszystkie mają do niego trasę w linii prostej i mniej więcej zbieżną z dalszym kierunkiem podróży. Kraków musi troszkę się powspinać, ale poza tym nikt <spośród tych, którzy wstępnie się deklarowali> nie musi robić "zygzaków", nadkładać drogi, by dotrzeć na miejsce spotkania. Z tego, co widziałem, połączenia PKP też są na tyle dobre, że w okolicach 16:00 - 17:00 wszyscy powinni już być na miejscu. Co w zupełności wystarczy by zdążyć tak na autobus, jak i na pociąg.

Transport
a)Samochód: Dużą zaletą poruszania się samochodami jest niezależność i możliwość załadowania sporego bagażu. W dodatku paliwo na Ukrainie jest niedrogie <2-2,5 zł>. ALE - wiąże się z tym cała lista niedogodności:
- być może będzie trzeba stać w kolejce na przejściu granicznym;
- przy odprawie należy wypełnić deklarację i opłacić ubezpieczenie;
- zdarza się, że celnicy, lub ukraińska drogówka życzą sobie "zapomogi";
- drogi są kiepskiej jakości i słabo oznakowane;
- dodatkowe opłaty na terenie miasta;
- do Zony mogą wjeżdżać tylko pojazdy z ukraińskimi tablicami rejestracyjnymi, więc i tak trzeba szukać środka transportu;
- przy wyjeździe celnicy mogą wymagać opłaty ekologicznej, zdarzają się też tajemniczy, smutni panowie, których nikt nie zna i nikt się nie przyznaje, a którzy również życzą sobie "zapomogi" i nierozsądnie jest im odmawiać;

Mam więc wrażenie, że, pomimo taniego paliwa, wypad samochodem, bez znajomości niuansów <a więc i bez zdolności ich obchodzenia> może okazać się najkosztowniejszą i najmniej wygodną opcją.

b)Autobus: PKS Lublin-Kijów wyjeżdża we wtorki, czwartki <co nam odpowiada> i niedziele. Autobus rusza o 21:30, na miejscu jest o 9:00. Cena przejazdu to 145 zł.

c)Ciapąg: PKP wyjeżdża z Lublina o 00:50, w Kijowie jest o 16:26. Cena biletu to 93 zł + ok. 40 zł za miejsca sypialne. A ponieważ ten pociąg jedzie tylko z miejscami sypialnymi, liczmy 133 zł. W informacji powiedziano mi jednak, że od 10 osób przysługuje nam 20% zniżka grupowa - z tym, że tylko na koszty przejazdu, miejscówek to nie dotyczy. A więc, jeśli zbierze nas się przynajmniej dycha - koszty przejazdu to 74.4 zł + 40 zł = 114.4 zł.

Kwestia jest do przegłosowania. Autobusem dotrzemy wcześniej, co daje czas na dodatkowe zwiedzanie. Ale będzie drożej i mniej wygodnie. Pociągiem dojedziemy później, ale po niższych kosztach, mając dla siebie oddzielne przedziały, swobodny dostęp do kibelka i generalnie fajniejszy klimacik podróży. Dodatkowo, z tego co czytałem, po stronie ukraińskiej postoje są dłuższe i wtedy podchodzą do okien drobni handlarze oferując lokalne specjały i piwo.

Program ramowy:

25.10.2007 - czwartek: Pora Przybyszów - zjeżdżamy się w Lublinie, zbieramy, pijemy jakieś integracyjne piwko i autobusem, lub pociągiem ruszamy w drogę. Na przejściu podrywamy co ładniejsze celniczki i nie dajemy się aresztować celnikom.

26.10.2007 - piątek: Zależnie od opcji, pojawiamy się autobusem rano, lub pociągiem po południu. Gdy się to wyjaśni, dopasujemy program. Póki co, będe trzymał się opcji, której jestem zwolennikiem:
ok. 16:26 - pojawiamy się w Kijowie i meldujemy w hotelu. Jeśli hotel będzie położony blisko muzeum czernobylskiego, może zdążymy jeszcze do niego zajrzeć, w ramach rozgrzewki przed sobotą.
wieczór - ruszamy na "Kijów by night cz.1", czyli pierwsze zapoznanie z miastem: malownicze uliczki, piękne zabytki, równie interesujące Kijowianki, dobre piwko - wiecie, o co chodzi.

27.10.2007 - sobota: I znów: zależnie od biura, z którego usług skorzystamy, godzina wyjazdu może się różnić. Póki co, będe trzymał się programu biura New Logic <do wglądu TUTAJ>.
9:00-11:30 - dojazd do Zony;
12:00-16:00 - zwiedzanie Prypeci i Czarnobyla;
17:00-19:30 - powrót do Kijowa;
20:00-? - "Kijów by night cz.2";

28.10.2007 - niedziela:
Właściwe zwiedzanie Kijowa. Opcji jest bardzo dużo. Z atrakcji, które zdecydowanie wypadałoby zobaczyć można wyróżnić:

- Sobór Mądrości Bożej <wjazd - 12Hr> i Peczerską Ławrę <wjazd - 16 Hr> - zabytki klasy zerowej wprowadzone na listę światowego dziedzictwa UNESCO;
- XI wieczne Złote Wrota - czyli bramę wjazdową;
- Dom i muzeum Michaiła Bułhakowa <wjazd 2Hr, anglojęzyczne wycieczki - 15 Hr> - może w domu Mistrza trafi się jakaś Małgorzatka;
- Muzeum Figur woskowych <wjazd - 10Hr> - podkręcimy Chmielnickiemu wąsa, pogładzimy Lenina po łysince;
- Muzeum i pomnik Wielkiej Wojny Ojczyźnianej <wjazd - 4 Hr>;
- Plac Niepodległości;
- Pomnik Matki Ukrainy;

Sądzę, że to wystarczy - jeśli nie, atrakcji jest jeszcze sporo. Zaznaczam przy tym, że to tylko moja propozycja. Zachęcam do samodzielnego zapoznania się z atrakcjami Kijowa i zgłaszania własnych propozycji, na podstawie których ustalimy kompromis. W końcu mamy się wszyscy dobrze bawić.

Po południu zmykamy do Polski.

Koszty
Przy opcji przejazdu PKP:
- Ciapąg w dwie strony <jeśli będzie nas min.10>: 230 zł;
- Nocleg: póki co widzę, że o ile życie w Kijowie nie jest drogie, kwestie turystyczne są już cenione typowo "europejsko", miejsca w hostelach nie schodzą poniżej 20$. Będę jeszcze szukał, ale póki co załóżmy 60 zł za noc, czyli: 120 zł;
- Zona: też zależnie od biura, które wybierzemy i od tego, ile nas będzie. Czernobyinterinform ma stałą cenę 60$, więc wstępnie tego się trzymajmy: 180 zł;
- Atrakcje: jeśli przyjmiemy program, który proponuję: 30 zł;

Łącznie, pomijając kwestie żywienia i zakupów: 560 zł;

Przy opcji przejazdu PKS: 620 zł;

Sądzę, że rozsądnym minimum będzie wzięcie ze sobą 700 zł.

Jeśli chodzi o drobne zakupy, posłużę się cennikiem z "Opuszczonych":

Chleb zwykły 0,8 kg 1,10 - 1,50
Chleb razowy bądź wyższej jakości 0,8 kg 1,20 - 1,80
Jogurt krajowy duży 2,00 - 2,30
Jogurt importowany 3,00 - 3,50
Napój 1,5 l krajowy 1,20 - 2,00
Napój 1,5 l zagraniczny 3,50 - 6,00
Jajka 10 szt. krajowe 2,50 - 3,00
Kurczak z grilla cały 18,00 - 22,00
Pączki 1 szt. 0,65 - 1,20
Mleko krajowe 1 l 2,10 - 2,50
Mleko importowane 1l 2,60 - 3,00
Masło kostka (krajowe) 2,70 - 3,20
Majonez krajowy w słoiku małym - 125 g 1,10 - 1,50
Sardynki w puszce - 500 g 4,00 - 5,00
Śledź - 500 g 4,80 - 6,00
Ser twardy krajowy tańszy 1 kg 15,00 - 18,00
Jabłka krajowe 0,85 - 1,30
Wódka 0,5 l krajowa 6,00 - 8,00
Piwo ukraińskie 0,5 l 1,50 - 2,00
Papierosy zachodnie 2,00 - 2,50
Papierosy krajowe tańsze 1,00 - 1,50
Parówki drobiowe 1 kg 9,00 - 10,00
Kiełbasa zwyczajna krajowa 1 kg 10,00 - 30,00
Kiełbasa zwyczajna importowana
1 kg (dobrej jakości) 25,00 - 50,00
Lody 0,25 kg 0,90 - 1,50
Kwas chlebowy 0,25 l (szklanka) 0,70 - 1,20
Czekolada krajowa 0,150 kg 2,00 - 3,00
Herbata 0,25 kg 1,50 - 2,50
Bilet na autobus, tramwaj, trolejbus, metro
(Kijów, Charków) od 0,50 - 1,00
Kompakt zachodni 10,00 - 12,00
Kaseta zachodnia 4,00 - 5,00
Woda mineralna 1,5l 0,80 - 1,20
Sok w kartonie 1 l 3,50 - 5,50
Hot dog na mieście 1,00 - 1,80
Kawa, herbata w barze 0,80 - 1,00
Film zachodni 200/36 11,00 - 15,00
Pasztet 7,00 - 9,00
Salami 18,00 - 25,00
Kwas chlebowy 2 l 2,00 - 2,30
Ogórki 1 kg 1,30 - 1,60
Pomidory 1 kg 1,30 - 1,60
Ziemniaki 1 kg 0,80 - 1,00
Znaczek na widokówkę do Polski 2,70


Zaznaczam, że ceny są w hrywnach. 1 hrywna to ok. 70 gr. Mogą być problemy z posługiwaniem się polską walutą, więc polecam wymianę jeszcze w kraju.

I pamiętajcie o ważnym paszporcie!

Dziś napiszę do czterech biur, na które mam namiary i ustalę ceny i zasady, wedle których organizują wyprawy do Zony.

EDIT: Aha, kwestia ASG. Jak widzicie we fragmencie o samochodach, ukraińskie władze potrafią być upierdliwe. Najrozsądniej będzie więc zostawić tego typu zabawki w domu.
Ja pierdziele... przez tą Unie zapomniałem, że nie mam paszportu ważnego... skończył mi się w tym roku. Ciekawe czy uda mi się wyrobić do tego czasu paszport.
Powinno - ja w czerwcu czekałem ok. 3 tygodni.
cholera, mi też się skończył. Zacznę wyrabiać na dniach.
Ja na chwilę obecną nie mam środków pieniężnych na wyprawę niestety :/ Może coś wymyślę, jeszcze ale małe szanse na to

Do kiedy trzeba się określić konkretnie?

Do kiedy trzeba się określić konkretnie?


To na razie zrobie sobie paszport a do konca wrzesnia powinienem wiedziec czy pojade
Hmm.. chciałbym doprecyzować datę zgłoszeń. Ponieważ dobrze byłoby, żebyśmy jednak mieli pełny miesiąc na rezerwacje miejsc noclegowych, wypadu do Zony, itp. ostateczny termin zgłoszeń to 23 września 2007.

Skonsultowałem termin wyjazdu z Widgetem i zatwierdzamy go jako termin ostateczny. Jedziemy 25 października.
Hmmmm... trzeba się zgłosić do 23 września, czyli ponad miesiąc, może uda mi się coś wykombinować - w końcu to może być szansa na taki wypad:)
No dobra. Urlop zalatwiony, wiec wpisuje sie na liste Pozostaje tylko kwestia dotarcia do Polski. Jak bede mial dluzsza chwile poszukam lotow, dam znac co i jak, i mam nadzieje, ze ktos bedzie w stanie mnie odebrac.
Ok, zakładam oddzielny temat z listą jadących. Wszystkich, którzy mogą już teraz potwierdzić wyjazd <"zieloni">, a także tych, którzy nie mają jeszcze wszystkiego dogranego, ale szczerze zamierzają jechać <"czerwoni"> - proszę o deklaracje.
1. Na początek najważniejsze - w wyniku Widgetowych zawirowań termin wyjazdu zostaje przesunięty na 18-21.10.2007. Przepraszamy za zamieszanie - ten termin jest terminem ostatecznym.
2. Z czterech biur, które zaczepiłem, odzew mam od dwóch. Oto programy i cenniki, które oferują:
Póki co mam cenniki i programy z dwóch biur.


9:00-11:30 Transfer to Chernobyl Zone.

11:00-16:00  Chernobyl Zone.
1. Meeting with the guide at the Dityatki block post. Documents, transport and luggage control.
2. Instruction course of behavior in the zone, how to use protection frame.
3. A photo-stop near the monument to courageous firemen of Chernobyl - people who saved the world.
4. Visit to the office of the Chernobylinterinform State Agency. Full and last information about the liquidation of the catastrophic consequences in the 30 km. zone, the most contagious places, machines cemeteries. Prognosis for the future.
5. Visit to 30 kilometres zone through Leliv block post. You will be impressed by the tidy revetment on the edges of the road, studded with yellow signs. These ramparts are places of conservation of radio-active garbage and of remainders from whole villages.
6. Photo-stop near the 4th reactor of the station. You will be 100 m. from the main closed object of the zone! You can greet the employees of the station.
7. A visit to the press centre (except weekends!) and a documentary film demonstrating the liquidation and liquidators of the man-caused catastrophe on the 4th reactor. Photo-gallery, model of the Station, little known first-hand information about the sarcophagus conditions nowadays.
8. You will be driven nearby a "red forest", which was left for scientific researches.
9. Extreme! A "ghost city" Prypyat. You will visit the flats, left in 1986 where private things still can be found: kitchen utensils, furniture, curtains, books, musical instruments, toys!! You will see the town that was left by its 50 thousand inhabitants within 24 hours. The spirit of Soviet times darkness reign here. You can make pictures of National Emblem of the Soviet Union and of Soviet Ukraine, slogans "Peace, Labor and May";, red-yellow public call-box and other objects that are symbols of the 80-s in the Soviet Union. Also you will visit the Central Park with big dipper. They planned to open this big dipper up to 1 May 1986 (public holiday). This big dipper has never seen its visitors. Pripyat is similar to mummy. It has a body but it doesn't have a soul.
10. Ecologically clean dinner: You'll participate in the cooking and checking the products with a dosimeter.
11. Visiting the town of Chernobyl: the Park of Glory, Second World War Memorial, the Board of Memory to liquidators, examples of machinery, which took part in liquidating the results of the accident.
12. Within the limits of the possible, You will interview people who live in the Exclusive Zone.
13. Radiation control on the block post.

17:00-19:30 Return to Kiev.

For organising an excursion to Chernobyl Exclusion Zone we need following information:

•  number of passport
•  date of birthday
•  nationality
•  profession you occupy

NOTE: ONLY ADULTS (People over 18 years old) ARE ALLOWED TO TAKE PART IN THE TRIP.

Price in USD:

1-2 pax - $467 (group) + $16/person/lunch

3-7 pax - $516 (group) + $16/person/lunch

8-17 pax - $604 (group) + $16/person/lunch

18-35 pax - $898 (group) + $16/person/lunch

36-49 pax - $1016 (group) + $16/person/lunch

8-49 pax at VIP coach - $1218 (group) + $16/person/lunch

The price includes:

•  permition for entrance to the zone, meetings arrangement,
•  transport services,
•  lunch,
•  guide services.



9:00 Departure from Kyiv. Ride northwards to the border of the “exclusion zone”. The area is 214 km in perimeter. 

10:30 Passing of the checkpoint “Dytyatky” on the border of 30-km zone (estrangement zone and compulsory resettlement). Enter the “exclusion zone”.

11:00 Arrival in Chornobyl. A briefing with the leadership of the State Department – Administration of the estrangement zone. During a conversation you will get some idea about the estrangement zone and Chornobyl Nuclear Power Station, have acquaintance with the main types of the works and projects which are conducted in the estrangement zone by the scientists, specialists of Ukraine and foreign countries.

11:30 Trip to 10-km zone. Visit to the site of Chornobyl Nuclear Power Station – an enterprise where more than 5000 staff was employed. External examination of the object “Sarcophagus”- concrete and steel shelter which covered radioactive masses and debris left after the explosion, visiting of the review pavilion, the possibility to see the natural growth survived after the accident – so-called “red forest”, and also the burial village. Acquaintance with the peace and quiet of the ghost town Prypyat’ all 47.500 inhabitants of which had to leave their homes the next day after the accident. Examination of the abandoned apartment blocks, schools, hotels, kinder gardens. 

14:00 Lunch (the quality of food is guaranteed).

15:00 Visit to the village Paryshiv, Opachychi, Kupovate. Meeting with the  self-settlers, elderly people who didn’t want to leave their own places and refused to resettle. Acquaintance with the conditions of their way of life and problems.

16:00 Visit to the Saint-Illinskyj Temple, riverboat station, park of Slavy in Chornobyl. 

17:00 Departure from the “exclusion zone”.

19:00 Arrival in Kyiv.

Rates in USD per person  (individual tourists)

Number of persons:
1                                    413
2                                    216
3                                    165
4                                    129
5                                    107
6                                    92
7 & more                          87
     
Rates in USD per person  (tourist groups) :

Number of persons
8-17                      19 USD x quantity of tourists + 508 USD
18-35                      19 USD x quantity of tourists + 756 USD
35-49                      19 USD x quantity of tourists + 855 USD
8-49 (VIP class bus) 19 USD x quantity of tourists + 1024 USD
     
***Calculation technology for the group:
Price for 1 person = 19 USD (lunch) x quantity of tourists + excursion service (508 USD or 756 USD or 855 USD or 1024 USD) / quantity of tourists.

Rates include:
- Transfer: Kyiv - Exclusion Zone - Kyiv
- Transportation inside the Zone
- Escort, excursion + English/Russian - guide's assistance
- Lunch
- Zone access permit

Porównajcie i zastanówcie się, która opcja bardziej Wam odpowiada.

3. Jutro z samego rana wyjeżdżam i do końca sierpnia mnie nie ma. Wszelkie kwestie organizacyjne przejmie na ten czas Widgetrex. Załatwiajcie urlopy, zbierajcie pieniążki i zgłaszajcie się na listę.
jak dla mnie bardziej podoba mi sie opcja #1 zwlaszcza ten extreme ;] btw: przypominam maila w razie cus: widgetrex@o2.pl w razie pytan czy watpliwosci kontaktujcie sie ze mna via mail lub pm na shamo, licze na to ze grono chetnych poszerzy sie nieco niebawem
No proszę nie ma mnie chwile i już sprawy się toczą swoim własnym życiem . Co do wyjazdu, musze dowiedzieć się co z urlopem/funduszami oraz co na to wszystko moja lepsza połowa . Wstępnie jestem w stanie zadeklarować się na dniach, a ostatecznie dopiero pod koniec września <praca>.

Notaben czy ktokolwiek z jadących jest ze Szczecina ?
Z osob ktore jada na dzien dzisiejszy niestety nikt...
Spokojnie, damy radę . Ile osób docelowo planujecie zebrać ? Jest jakiś minimalny/maksymalny limit ?
limitu nie ma ile osob sie zbierze tyle pojedzie, a maxymalnego raczej nie ma sensu, poki co 3 osoby jada na pewno a juz tylko miesiac do zamkniecia listy ;D
Rozumiem, mam jeszcze pytanie do kogo na priv kierować wszystkie moje pytania odnośnie wyjazdu ?
To ja w nocy porozgladam sie za biletami, jak sie trafi cos interesujacego to kupuje. Rozumiem, ze glowna zbiorka nadal w Lublinie? Do Kijowa docieramy busem czy pociagiem (preferowalbym pociag)?

Jesli chodzi o wyprawe do Zony przekonuje mnie bardziej pierwsza opcja (New Logic).
pociagiem jest szybciej za to autobusem bezpieczniej ;D dogadamy sie juz blizej wyjazdu a pytania mozna kierowac do mnie jak wiem to odpowiem ;D aha no i zbiorka w lublinie
Bilet kupiony na 17/10. Jak wszystko pojdzie dobrze laduje w Krakowie 20:45, nastepnego dnia widzimy sie w Lublinie
czyli wyjazd zostal przypieczetowany twoim biletem w razie problemow jedziesz sam
Lublin powwiadacie , może być .
Lublin Lublinem lepiej sie na ukraine z nami zabieraj niz w lulbinie spotykaj a wlasnie ciekaw jestem jak ja sie dostane z lubina do lublina, musze byc trzezwy :/
Tam przypieczetowany. Jakby co kupi sie inny albo przebookuje ten co mam. Co to za przyjemnosc z pici.... ze zwiedzania samemu? Pozatym w koncu wypadaloby poznac kilka kolejnych shamowych mordek ;P

A Lublin to nie ja ustalilem. To jest miejsce kontaktowe zaproponowane przez Wolva na poprzedniej stronie
wiem wiem przeca zartuje Lublin wypada akurat posrodku, mniej wiecej kazdy ma do pokonania taka sama droge (no moze poza toba, ale ty nie jestes z kierownictwa ;D ;P)
Czyli kierownictwo ustalalo trase pod siebie? Moze jeszcze bedziecie mogli pic z czystszych kufli i wybierac miejsce do spania na lozkach pietrowych? ;P

A teraz na serio - jedzie ktos z/przez Krakow? Bo by sie mozna bylo wczesniej spotkac i razem do Lublina wybrac
hmm ja mam nadzieje ze ktos z wrocka tez jednak bedzie jechal i nie bede sam do tego lublina gnac
Wpisac mnie na liste jako "czerwony"

Wniosek o paszport zlozony. Pozostanie kwestia funduszy ale postaram sie cos wymyslic
oko na maroko kombinuj dziewczyno nim twe wdzieki przemina ... ;D

Rozumiem, ze glowna zbiorka nadal w Lublinie?
Nie było sprzeciwów, więc przy tym zostaniemy.


Do Kijowa docieramy busem czy pociagiem (preferowalbym pociag)?
Póki co, nie było ani jednego głosu na autobus. Wygląda na to, że wszyscy zainteresowani preferują pociąg. Ostatecznie dogramy to, gdy będziemy mieli pełną grupę, ale nie sądzę by coś się zmieniło w tej materii.


Jesli chodzi o wyprawe do Zony przekonuje mnie bardziej pierwsza opcja (New Logic).

Czyli, póki co, wszyscy jadący są jednomyślni. :]


Lublin wypada akurat posrodku, mniej wiecej kazdy ma do pokonania taka sama droge (no moze poza toba, ale ty nie jestes z kierownictwa ;D ;P)
Brałem pod uwagę nie tylko kierownictwo. W tej chwili "podejrzane o udział" są okolice Wrocka, Białego, Szczecina, Trójmiasta i Wa-wy <no i jeden Brytol, ale jemu w sumie wszystko jedno. >. Lublin jest najsensowniejszym punktem wspólnym dla tych miast.


Czyli kierownictwo ustalalo trase pod siebie?
Nie tylko. Ale, jak by nie patrzyć, na tą chwilę Duumwirat stanowi w ogóle jadących większość.


Moze jeszcze bedziecie mogli pic z czystszych kufli i wybierac miejsce do spania na lozkach pietrowych? ;P
Ja na dole!
A z kuflami będzie, jak w dowcipie - jeśli poprosimy, to potem przyjdzie kelner i zapyta "Kto zamawiał w czystych?"

Ok, zostały już tylko dwa tygodnie do zamknięcia terminu. Proszę o informacje. Kto jeszcze przybiera się do wyjazdu? Walczy o urlop/kasę? A może ktoś jeszcze jest już pewny wyjazdu? Czekam na deklaracje.

(...) no i jeden Brytol, ale jemu w sumie wszystko jedno. Sam jestes Brytol ;P

Ja na dole! Lubisz na dole? ;>

Dobra, a jak sprawa wyglada z powrotem do Polski? Bo wybory sa 21/10, a ze 2 lata temu nie dalem rady byc ani na jednych ani na drugich, to fajnie byloby w koncu spelnic obywatelski obowiazek. Pytanie czy zdazymy do urn?
Mnie ta kwestia interesuje rowniez....
mnie tez, ale znajac zycie to wyjdzie zapewne w praniu...
No, po przypomnieniu się BoBom, lista pracujących nad wyjazdem ładnie się rozrosła. Wygląda to całkiem obiecująco.

Sam jestes Brytol ;P
Pod pewnymi względami - jestem.

Lubisz na dole? ;>
Bardzo - nie ryzykuję, że zlecę na pysk.

Dobra, a jak sprawa wyglada z powrotem do Polski? Bo wybory sa 21/10, a ze 2 lata temu nie dalem rady byc ani na jednych ani na drugich, to fajnie byloby w koncu spelnic obywatelski obowiazek. Pytanie czy zdazymy do urn?
Nie sądzę. Jak nie trudno oszacować patrząc na czas dojazdu do Kijowa - w Polsce będziemy dopiero 22.10. O której - zależy od połączenia, które wybierzemy. Ale szanse, że znajdziemy coś, co wyruszy w okolicach wczesnego popołudnia 21.10 i jeszcze tego samego dnia dowiezie nas do Polski są nikłe. Proponuję nastawiać się, że w domkach będziemy wieczorem 22.10.

Oczywiście nikogo do łóżek przykuwać nie będziemy <chyba, że na wyraźne życzenie > - jeśli ktoś stwierdzi, że ma na Kijów wykochane i chce wracać już w sobotę wieczorem - jego wola.
Rozmawialem dzis rano z bardzo mila pania w ambasadzie RP w Kijowie, ktora zapewnila mnie, ze oddac glos bedzie mozna w obu polskich placowkach dyplomatycznych w stolicy Ukrainy (czyli w ambasadzie RP oraz w konsulacie). Wprawdzie "wszystkie kompetentne osoby, ktore moglyby panu udzielic szczegolowych informacji znajduja sie obecnie poza terenem ambasady", a szczegoly dotyczace wyborow jeszcze nie zostaly oficjalnie ustalone, to wszystko powinno wyjasnic sie do konca przyszlego tygodnia. W przyszly pt zadzwonie tam raz jeszcze i (mam nadzieje) dowiem sie jakie dokumenty/zaswiadczenia beda potrzebne aby moc zaglosowac i jak to sie wszystko odbedzie. A pozniej dam Wam znac
Wlasnie ten pomysl podsunalem dzis Wolvowi przy browarku - widze ze zdazyles juz zaczac dzialac w tej kwestii.
Brawo.
Ja pomyslalem o tym kilka dni temu, ale czasu zadzwonic nie mialem ;/
tzn ze glosowac bedziemy mogli ))

btw. tylko przypomnijcie przed glosowaniem kto sponsoruje nasza wycieczke
To my mamy sponsora? Myslalem, ze kazdy placi za siebie? ;/ Wyjasniac o co chodzi buce ;P
jarek lechu i zbyniu sami ci wyjasnia juz na miejscu ;D
Aaaa, teraz juz rozumiem Ja mysle, ze sponsoring powinien zostac pominiety we wszelkich gloswaniach. W koncu jest poza skala ;/

Co do wyjazdu - zna ktos fajna knajpke w Lublinie, gdzie sie bedzie mogla ekipa zebrac?
ja mysle ze zbierzemy sie gdzies w okolicy dworca co by blisko bylo trza by sie wogole wywiedziec cos o knajpach w okolicy zeby sie nie okazalo ze kazdy siedzi w innej ;D
Pomysl dobry. Moznaby nawet jakiegos przewodnika (przewodniczke?) zorganizowac
Dopisac dwie sztuki: ja z rudzielcem.

Albo niedokladnie czytalem (co przyznaje) albo nie ma konkretow co do wyjazdu (godziny itd.) w nowym terminie

[EDIT]

Może niedokładnie się wyraziłem.

Na listę "pewniaków" wpiszcie "Ab + 1"
Jestem po kolejnej rozmowie z mila pania z ambasady RP w Kijowie i.... Nadal nic nie wiadomo ;/ Mam sie skontaktowac za tydzien, moze juz jakies wytyczne beda ustalone. Poki co mila pani zapewnia, ze podczas wczesniejszych wyborow wystarczyl dokument tozsamosci ze zdjeciem (dowod osobisty/paszport/ksiazeczka wojskowa ) i zaswiadczenie ze swojego okregu wyborczego o tym, ze nie mozemy tam wziasc udzialu w glosowaniu i uprawniajacego nas do zaglosowania w miejscu gdzie aktualnie przebywamy. Mam nadzieje, ze nie pokrecilem

kolejnych pewniakow!

Dopisac dwie sztuki: ja z rudzielcem.

[EDIT]
Może niedokładnie się wyraziłem.

Na listę "pewniaków" wpiszcie "Ab + 1"


Phi! "+1" jest bezpłciowe takie. A "Rudzielec" na tym forum jest mocno mylący. Może nie obrazi się, jeśli będzie po prostu po imieniu.


Albo niedokladnie czytalem (co przyznaje) albo nie ma konkretow co do wyjazdu (godziny itd.) w nowym terminie
Konkrety się nie zmieniły - 00:50 ruszamy z głównego dworca PKP w Lublinie, a o 16:26 planowo jesteśmy w Kijowie.

Cieszę się bardzo, że jedziecie!
Nie jeden Rudzielec na swiecie ;P
A raczej nie jedna

Odnosnie dyskusji dot. biletów kolejowych grupowych:

Wydaje mi sie, ze i tak taniej wyjdzie mi kupic bilet z Wrc do Kijowa niz z Wrc do Lublina i stamtąd nawet grupowy do Kijowa - w koncu im wiecej km tym tanszy 1km.

Ale to sie jeszcze zorientuje.
zorientuj sie zorientuj bo jedziemy razem, mam nadzieje ze Twoja Ruda nie zabroni nam sie gzic po drodze ;D

no i oczywiscie straaaaaaasznie sie ciesze ze jedziemy razem )))))
Jest przyzwyczajona
Kwestia dotyczaca wyborów:


Gdzie i do kiedy można uzyskać zaświadczenie o prawie do głosowania.
a) Zaświadczenia o prawie do głosowania można uzyskać w Wydziale Spraw Obywatelskich UMW przy ul. G. Zapolskiej 2/4 w godzinach pracy Urzędu.
b) Zaświadczenia będą wydawane do dnia 19 października 2007 roku do godz. 15.15.
c) Zaświadczenia odbiera się osobiście za pokwitowaniem lub przez pisemnie upoważnioną osobę z podaniem numeru PESEL osoby, której dotyczy zaświadczenie.
d) Z zaświadczeniem można głosować w dowolnym obwodzie głosowania w kraju, za granicą lub na polskim statku morskim.


Czyli - każdy w swoim Urzędzie Miasta musi odebrać zaświadczenie i zagłosujemy albo w Kijowie albo gdzieś po drodze

Wydaje mi sie, ze i tak taniej wyjdzie mi kupic bilet z Wrc do Kijowa niz z Wrc do Lublina i stamtąd nawet grupowy do Kijowa - w koncu im wiecej km tym tanszy 1km.

zorientuj sie zorientuj bo jedziemy razem, mam nadzieje ze Twoja Ruda nie zabroni nam sie gzic po drodze ;D
Jak wolicie. Jednak jadąc razem moglibyśmy zaklepać przedział na wyłączność i nie kisić się z obcymi ludźmi. Odpadałaby też konieczność szukania się po Kijowie. No i razem weselej będzie. Jak powiadają Anglicy - "the more the merrier".
a to cokolwiek wyklucza?

Oczywiscie ze bedziemy jechac razem... co za roznica skad bilet bedzie?
no chyba nie wyklucza, gzic bedziemy sie wszyscy razem no chyba ze Ab zabroni zblizac sie do Rudej to ja wykluczymy ;D

a to cokolwiek wyklucza?
Oczywiscie ze bedziemy jechac razem... co za roznica skad bilet bedzie?

Aha, teraz rozumiem. Chcecie kupić bilet z Wrocka do Kijowa przez Lublin, tak? Zbyt szybko wyciągnąłem wnioski.

Cóż, na tą chwilę mam wątpliwości, czy zbierze się nas dycha, więc bilet grupowy staje się mało realny. Ale to powinno się wyjaśnić do końca tygodnia.
no niestety pozostana nam chyba bilety indywidualne, ale jeszcze nic nie jest przesadzone, a bilety oczywiscie ze przez Lublin
No to jak cos to ja moge was zaprowadzic na stacje PKP... tylko musicie mi powiedziec, gdzie bedziecie mieli miejsce zbiorki czy cos ;> .
na stacji pkp a raczej w siakims barze w poblizu stacji, mozesz nam cos polecic? :>
Bar blisko stacji we wczesnych godzinach? Hm, chyba tylko budka z hod dogami mi sie kojarzy . Zreszta, ta dzielnica nie nalezy do najbezpieczniejszych, wiec raczej sie tam nie zapuszczam, jednak smialo mozna pozywac alkohol na peronie.

Zawsze mozecie pojsc na majdanek ze mna, to jakies 3? kilometry od stacji. A chwile moga byc ne zapomniane.
Trzecia proba uwienczona sukcesem! Wprawdzie mila pani z ambasady nadal nie mogla powiedziec mi niczego konkretnego, ale dostalem od niej nr do konsulatu. W konsulacie odebral mily pan (choc troche zmeczony) i poinformowal mnie, ze aby wziasc udzial w wyborach nalezy przeslac faksem na nr (+38)044-234-99-89 lub na maila nastepujace dane najpozniej do dnia 16/10/07:
- imie i nazwisko,
- imie ojca,
- data urodzenia,
- nr paszportu, data i miejsce jego wydania,
- nr PESEL,
- aktualny adres zamieszkania.
Mail powinien byc gdzies tutaj (KLIK!), ale nie moge go znalesc w kontaktach (wyskakuje mi, ze musze sie zalogwac ;/ ). Wiecej informacji tutaj (KLIK!).
Acha. Na wszelki wypadek niech zainteresowani glosowaniem zalatwia sobie te papiery, o ktorych pisal Ab, bo nigdy nic nie wiadomo...
Termin zglaszania sie minal, moznaby jakies oficjane podsumowanie zrobic. Czyli kto jedzie, czym w koncu wyjezdzamy z Lublina, o ktorej sie tam najpozniej spotykamy itd.

ps. a propos wyborow: odbeda sie w konsulacie (ul. Bohdana Chmielnickiego 60).
Kilka pytan drobnych acz dla mnie dosc istotnych:
- jak wyglada kwestia wnoszenia i uzywania sprzetu foto w Zonie?
- jakim jezykiem posluguje sie przewodnik?
- jak daleko od dworca bedziemy miec do proponowanego miejsca spania (tak - wiem, ze jeszcze nie ma rezerwacji, ale sa jakies propozycje chyba?) i co sie z tym wiaze - ile maneli mozna zabrac zeby sie nie zameczyc

- kwestia wizyty w zonie:
jesli jedziemy z new logic, koszt przy 6 potwierdzonych osobach to 86 $ od łba plus ewentualny lunch za 16 $ (drogo troche).
Pytanko - czy nie lepiej oszczedzic czas (wiecej/dluzej zwiedzac prypec - chce popstrykac troche a to tez spowalnia grupe) i pieniadze i wziac sobie jakies kanapki? Tu konieczna decyzja calej grupy, szefostwa, badz demokratycznej wiekszosci - sam nie wiem co gorsze

Jak by sie przedstawial konkretny program bez lunchu i bez biura elektrowni (w weekendy zamkniete)?


Acha. Na wszelki wypadek niech zainteresowani glosowaniem zalatwia sobie te papiery, o ktorych pisal Ab, bo nigdy nic nie wiadomo...
el_q - z tego co zrozumialem tekst na stronie UM - to jest obowiazkowe
Ab -> z tego co mi mowil mily pan z konsulatu nie jest to wymagane. Zreszta wymagane czy nie, lepiej miec

Mnie interesuje godzina odjazdu z Lublina (coby sie z miejscowym przewodnikiem dogadac) i ewentualny powrot do Polski (zaznaczam, ze wole wracac z Wami, tylko chcialbym wiedziec czy zalatwiac sobie nocleg gdzies po drodze, czy moze uda mi sie jakos do domu dotrzec).
ja zapewne tego papieru nie zdobede, niestety teraz nie mam sie jak ruszyc do 15 i to sie zapewne szybko nie zmieni :/ wiec jesli jest wymagane nie zaglosuje... :/

Termin zglaszania sie minal, moznaby jakies oficjane podsumowanie zrobic. Czyli kto jedzie, czym w koncu wyjezdzamy z Lublina, o ktorej sie tam najpozniej spotykamy itd.
Jedzie nas sześcioro. A<na>lfabetycznie: Abadon, Agata, el_g, Tathagatha, Widget i ja.

Kwestie dotarcia do Lublina rozwiązujecie we własnym zakresie. Z Lublina wyjeżdżamy ciapągiem o 00:50, więc, teoretycznie zjeżdżać się można nawet do północy. Praktycznie - jeśli wcześniej się zbierzemy, będziemy mogli jeszcze wspólnie gdzieś się wybrać i coś pozwiedzać. W Kijowie jesteśmy planowo o 16:26.

W kwestii przejazdu - bilety grupowe odpadają, bo mało nas. Ab - sprawdzałeś, czy z Wrocka faktycznie jest taniej? Trzeba zastanowić się nad etapem Lublin-Kijów, bo dopłacamy tu za miejsca sypialne. Najfajniej byłoby, gdyby tą rezerwację zrobić wspólną wtedy mielibyśmy przynajmniej jeden przedział w całości dla siebie. Ale jeśli każdy będzie nabywał bilet indywidualnie - nie wiem, jak to zgrać.

Wysłałem już maila z prośbą o rezerwację terminu wycieczki do Zony na 20.10. Zawarłem w nim również wszystkie poniższe pytania, ale postaram się i ja odpowiedzieć, zgodnie ze swoim poziomem wiedzy.


jak wyglada kwestia wnoszenia i uzywania sprzetu foto w Zonie?
Żadna z ekip, której wypowiedzi czytałem nie wspominała, żeby były jakiekolwiek problemy z wnoszeniem sprzętu audio-video. O opłatach też nic nie było, więc najprawdopodobniej: można i za darmo. Ale ostatecznie potwierdzi to NL.


jakim jezykiem posluguje sie przewodnik?
Na pewno angielskim. Ale może nam się poszczęści i polskojęzycznych też mają. Zobaczymy.


jak daleko od dworca bedziemy miec do proponowanego miejsca spania (tak - wiem, ze jeszcze nie ma rezerwacji, ale sa jakies propozycje chyba?) i co sie z tym wiaze - ile maneli mozna zabrac zeby sie nie zameczyc
Hmm... najtańszy hostel, jaki udało mi się znaleźć to Kristina's Flat: KLIK
Ceny i warunki porównywalne są z wrocławskim Nathan's Villa - więc, choć tanio nie jest, nie jest to też astronomiczne zdzierstwo, a warunki, jakie za do dostajemy - zupełnie przyzwoite. A jeśli ktoś ma namiary na coś tańszego - z chęcią wysłucham.
Hostel położony jest dość daleko od dworca, bo aż na lewym brzegu Dniepru. Ale od czego metro i autobusy?
A swoją drogą - jedziemy w sumie na cztery dni, nocleg mamy w hostelu, żywić będziemy się w mieście - więc co poza zmianą bielizny, aparatem i środkami higieny chcesz ze sobą targać?


jesli jedziemy z new logic, koszt przy 6 potwierdzonych osobach to 86 $ od łba plus ewentualny lunch za 16 $ (drogo troche).
I tu niestety mamy przykrą niespodziankę. Wyjazdy do Zony są coraz popularniejsze, koniunktura się nakręca i ceny poszły w górę. Przy 6-osobowej grupie wyniesie nas to 100,66$ od łebka. Co i tak jest ceną niższą, bo druga firma, SAM, chce 107$. Wciąż mieścimy się w tych zakładanych 700 zł na wyjazd, ale kieszonkowe dość poważnie się skurczyło.


Pytanko - czy nie lepiej oszczedzic czas (wiecej/dluzej zwiedzac prypec - chce popstrykac troche a to tez spowalnia grupe) i pieniadze i wziac sobie jakies kanapki? Tu konieczna decyzja calej grupy, szefostwa, badz demokratycznej wiekszosci - sam nie wiem co gorsze
Przede wszystkim pytanko, czy oni się na to zgodzą i, czy przewodnik zgodzi się, zamiast wcinać obiad, dodatkowo z nami łazić. Bo na to, że puszczą nas samopas bym nie liczył.

więc co poza zmianą bielizny, aparatem i środkami higieny chcesz ze sobą targać?
Dwa (trzy moze) aparaty (i to aparaty, nie cyfrowe kompakciki kieszonkowe ), statyw, zmiane bielizny moja, zmiane bielizny Rudej... w sumie pelen plecak. Ale spoko, byle nie dralowac przez caly Kijow z tym na plecach.


Żadna z ekip, której wypowiedzi czytałem nie wspominała, żeby były jakiekolwiek problemy z wnoszeniem sprzętu audio-video. O opłatach też nic nie było, więc najprawdopodobniej: można i za darmo. Ale ostatecznie potwierdzi to NL.

Ale może nam się poszczęści i polskojęzycznych też mają. Zobaczymy.

Przede wszystkim pytanko, czy oni się na to zgodzą i, czy przewodnik zgodzi się, zamiast wcinać obiad, dodatkowo z nami łazić. Bo na to, że puszczą nas samopas bym nie liczył.
Tak, wiem ze Cie mecze i ogolnie marudze ale.. dowiedz sie

Tak, wiem ze Cie mecze i ogolnie marudze ale.. dowiedz sie
Wiem, że Cię męczę i ogólnie marudzę, ale... czytaj uważniej posty - Twoje pytania poszły razem z prośbą o rezerwację do New Logic. A więc są w trakcie dowiadywania.
Aby dokonać rezerwacji będę potrzebował następujących danych:
- Pełne imię i nazwisko
- Dokładny adres
- Narodowość
- Data urodzenia
- Seria i numer paszportu

Dane potrzebne są m.in. do ubezpiecznia.

Zapewne nie chcecie, by każdy forumowicz oglądał Wasze metryczki, prześlijcie je więc na adres wolv69 <el_g > o2.pl
Mała errata do listy potrzebnych danych - dorzućcie jeszcze zawód.

Mam odpowiedź od pani Olgi Filimonovej z New Logic. Wczoraj okazało się, że nie będą w stanie zorganizować nam wypadu w sobotę. Ale pojęczałem, użyłem wilczej magii i specjalnie dla nas zaklepała busa.

Poniżej zamieszczam odpowiedzi na abowe <i nie tylko> pytania:


PA> - May we use cameras and video recorders in the Zone?
Yes of course. There are places where it's not possible but the guide will say You
before.

PA> - What language does the guide use?
English

PA> - May we cancel dinner mentioned in the programme and spend that time  doing more sightseeing?
Of course. But do not forget to take something with You because it's really the place where You become hungry quickly

PA> - Do You provide radiometers?
The guide will have it and will measure the radiation during Your trip.

PA> - Will the clothes, we will wear in the Zone, be usable after the trip?
Yes, it's usable. You will not take the high level radiation. But it's up to You, of course.


Ostateczna cena to 604$ za grupę + 18$ od łebka za obiad. Ostateczna decyzja - bierzemy własne żarcie, czy jemy w Zonie?
Skoro mozna dluzej chodzic - ja jestem za zwiedzaniem.
ja rowniez
Ja tez sie na dodatkowe zwiedzanie pisze. A ze zorganizowaniem wlasnego pozywienia raczej nie bedzie wiekszych problemow. Zaoszczedzona w ten sposob kasa sie nie zmarnuje
Też wolę więcej zobaczyć.
no wiec wiekszoscia glosow przeszlo a zreszta chyba nie bedzie problemow jak bedziesz Wolvie chcial zostac na obiedzie bo po i tak sie spotkamy z przewodnikiem chyba

Abciu ktorym pociagiem jedziecie? bo ja mysle ze chyba pojedziemy do Lublina razem, a przy okazji sprawdzales ceny biletow? bo u mnie nie ma pkp
Tja, i będę siedział i promieniał sam? Niedoczekanie! Zresztą, ja też wolę dłużej połazić.
Pójdę dziś na PKP i zapytam czy da się rozegrać to tak, żeby każdy bilety kupił sam, ale żebyśmy miejscówki w sypialnym mieli razem.
Byłem na dworcu, oto czego się dowiedziałem:

a) Bilety Białystok - Lublin, Lublin - Kijów wyniosą mnie łącznie 143 zł z groszami. Bilet Białystok - Kijów przez Lublin wyniesie mnie 142 zł z groszami. Więc faktycznie bilet bezpośredni, przynajmniej w moim przypadku, jest tańszy. O złotówkę.

b) Jedna osoba nie może kupić wszystkim miejscówek, bo stanowią one z biletem całość. ALE - podczas rezerwacji można sobie miejscówki wybierać. Możemy więc to zsynchronizować w ten sposób, że np. ja idę dziś na stację i kupuję bilet, podaję Wam numer wagonu i przedziału z mojej miejscówki i Wy zaklepujecie sobie kolejne miejca w tym i następnym przedziale. I bangla!

Musimy to jednak zmieścić w możliwie wąskim przedziale czasowym, żeby nikt nam się nie władował pomiędzy.

EDIT: Jeszcze jedno. Wycieczkę opłacamy z góry i trzeba juz wpłacać pieniądze. Jak najszybciej przelejcie 104$ <cena wycieczki plus koszty przelewu> od osoby na konto nr: 93 1500 1083 1010 8011 9551 0000 na nazwisko Paweł Awdejuk, tytułem wycieczki.

Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę mnie wesprzeć - nie krępujcie się.

EDIT2: Nasze dane właśnie poszły do Olgi.

EDIT3: Aba poinformowano na dworcu, że istnieje zniżka na wyjazdy zagraniczne dla grup od 6 osób. I to zniżka niebagatelna, bo bilet w dwie strony Lublin-Kijów <-> Kijów-Lublin wyniósłby nas 117 zł <miejscówki opłacamy oddzielnie>. I wszystko jest cudownie, ale pojawia się pewien problem - musimy wracać tą samą trasą, czyli bezprzesiadkowym połączeniem do Lublina. A takie są dwa: albo o 12:41, albo o 8:00. Jeśli jedziemy tym 12:41, w zasadzie tracimy możliwość zwiedzania Kijowa. Bo zwleczemy się w niedzielę gdzieś ok. 10:00, zanim się ogarniemy będzie 11:00 i trzeba będzie już powoli wybierać się na stację. Możemy też jechać tym o 8:00 i mieć całą niedzielę na zwiedzanie, ale tu trzeba się zastanowić: czy dopłacamy za trzecią noc w hostelu, czy robimy sobie całonocne łażenie po Kijowie, a potem odsypiamy w pociągu? Wyjeżdżając w poniedziałek o 8:00 bylibyśmy w Lublinie o 20:14.

Jest też opcja wyjazdu z Kijowa w niedzielę o 22:20 - wtedy też mamy całą niedzielę na zwiedzanie, ale jedziemy inną trasą, więc powyższa zniżka odpada i telepiemy się w pociągu 21 godzin.

Co Wy na to?

A ja idę do banku dowiedzieć się ile te 104$ wyniosą nas w zł.

Jeśli ktoś jeszcze ma ochotę mnie wesprzeć - nie krępujcie się. Wesprzec w czym?
Spamer! 2 posty pod rzad!;P

EDIT:
Co do powrotu mi pasuje kazda opcja, najsensowniej byloby wybrac opcje znizkowa (bo taniej i wiecej zwiedzania).
Co do calonocnego zwiedzania - pomysl niekiepski, juz kilka miast tak zwiedzalem. I choc sporo miejsc jest niedostepnych to inne z perspektywy nocnej wygladaja conajmniej interesujaco.
Fajnie byloby to szybko ustalic, bo moglbym juz zalatwiac sobie transport z Lublina do domu
Podsumowujac - dogadajcie sie i dajcie mi znac w miare szybko. Ja sie dostosuje
W takim razie szybka decyzja czy jedziemy o 8:00 rano.
Mi najlepszy powrót wychodzi wtedy tym samym pociągiem do końca, tj. do Berlina i z powrotem do polski via Szczecin...

co do powrotu o 8:00 w poniedziałek:
- nawet doplacajac za kolejny nocleg wychodzimy na mały plus
- zwiedzanie nocne oczywiscie jest opcja bardzo ciekawa
- lepiej jechac 12h niz 22....

W zwiazku z tym nasz dwojka jest za wyjazdem w pon. o 8

Jak sie wszyscy zgadzaja - ja zalatwiam bilety.
Koszt na pewno 117zl + 40zl miejscowka + nie wiem ile za miejscowke powrotna i 20zł (od grupy) za zalatwienie miejscowek powrotnych przez PKP (gwarantuje to ze w ogole beda i powinny byc kolo siebie jesli szybko to zalatwimy).

Potrzebuje liste uczestnikow od Wolva.

EDIT

Tylko prosze o szybka decyzje i zalatwie to moze jutro juz wieczorem

Jestem za powrotem o 8:00.
Nocleg może być, Kijów nie jest podobno najbezpieczniejszym miastem.

Wesprzec w czym?
Finansowo


Spamer! 2 posty pod rzad!;P
Służbowo.

Mnie też, ze względu na to, że inaczej praktycznie nie zobaczymy Kijowa, najbardziej odpowiada wyjazd o 8:00.
przeprasazam ze sie juz wczoraj wieczorem nie odezwalem ale usnalem w locie walcze o dodatkowy 1 dzien urlopu, jesli sie uda bedziemy happy jesli nie bedzie kiepsko a samemu wracac mi sie nie usmiecha
Byłem w banku. Stosują swój własny przelicznik, zależny od dewiz. Na dzień dzisiejszy u nich jest to 2,6942. Średni NBP to dziś 2.6375, więc różnica jest. Proponowałbym żebyście przelali mi po 300 zł, w ten sposób na pewno nie będzie za mało, a resztę, oczywiście, zwrócę.
super dzis wieczorem przeleje ci kase,a przy okazji whe have a green light dostalem urlop co oznacza ze spokojnie mozemy pobawic sie dluzej juz sie nie moge doczekac
Wstrzymajcie się jeszcze z przelewami - Olga załawia nam hotel, przelejecie od razu i za to.
Sytuacja wygląda tak: od dwóch hosteli, które mają ceny w granicach 50-55 zł nie dostałem odpowiedzi <a na jeden czekam już od 5 dni>. Ten, który proponuje Olga kosztuje ok. 70 zł od osoby, ale jest w centrum i wliczone jest śniadanie. I, przede wszystkim, to pewniak - tu już mamy rezerwacje, Olga musi je tylko potwierdzić. Moim zdaniem nie ma co dalej czekać na tamte, bo z każdym dniem coraz trudniej będzie znaleźć 6 wolnych miejsc.
W związku z czym - potwierdzam razerwację na dwie noce, trzecią posnujemy się po Kijowie.
Temat o pociągu TUTAJ

Wszelkie pytani i dyskusje o podróży prowadźmy tam.

Niebawem powinien się pojawić analogiczny od Wolva dot. zony i hotelu.

O ktorej bedziecie w lublinie? Ja bede dyspozycyjny od tej godziny 16, wiec warto byloby sie gdzies spotkac. W planach mam (jezeli byscie chcieli zrobic cos ciekawszego niz pic i gadac ;p) zwiedzenie (jako takie) majdanka i starej fabryki ursusa (klimat post-apo gwarantowany :>) . Niestety, nie macie zbyt duzo czasu i nie po to przyjezdzacie do lublina, by go zwiedzic dokladnie. A szkoda, bo u nas jest duzo do zwiedzania .
major ace sie melduje. jest pewna szansa że sie stawie 18 w lublinie, ale to nie jest pewne, bo w wku w puławach panuje mega burdel, i mimo dostarczenia im zaświadczenia że sie ucze, dostałem list 18 o 12 mam sie stawić na przydzielenie do czynnej służby wojskowej...... mam nadzieje że sie szybko uwinę i po południu stawie w lublinie. z racji ze będe jechał pksem, proponuje spotkanie na krakowskim przedmieściu, jest mniejwięcej w połowie drogi między pkp a pks
krakowskim????

mysle ze na ta fabryke ursusa chetni sie znajda i czas tez )
tyle że ja tam pewnie będe koło 15, a ostatni bus mam 2130 :/
Na piechote xd, ew. na peronie przenocujesz .

Na ursus... musze pogadac z kumplami czy to jeszcze stoi, czy tez juz zburzyli.
jakby mnie było stać na pociąg to by nie było problemu, ale pośpiech lublin-puławy kosztuje 14zł, a pks 4zł......
Hm,....


Art. 26. 1. Wyborcy przebywający za granicą i posiadający ważne polskie paszporty wpisywani są do spisu wyborców sporządzanego przez właściwego terytorialnie konsula.
2. Wpisu dokonuje się na podstawie osobistego zgłoszenia wniesionego ustnie, pisemnie, telefonicznie, telegraficznie lub telefaksem. Zgłoszenie powinno zawierać nazwisko i imiona, imię ojca, datę urodzenia oraz miejsce pobytu wyborcy, numer ważnego polskiego paszportu, a także miejsce i datę jego wydania. Zgłoszenia można dokonać najpóźniej w 5 dniu przed dniem wyborów.
3. Przepis art. 23 ust. 1 stosuje się odpowiednio do wyborców przebywających za granicą i posiadających ważne polskie paszporty, z tym że zaświadczenie wydaje konsul, który sporządził spis wyborców.
4. Minister właściwy do spraw zagranicznych, po porozumieniu z Państwową Komisją Wyborczą, określi, w drodze rozporządzenia, sposób sporządzania i aktualizacji spisu wyborców, o którym mowa w ust. 1, a także sposób powiadamiania urzędów gmin o objętych spisem wyborców osobach stale zamieszkałych w kraju i sposób wydawania zaświadczeń o prawie do głosowania.


Z tego co widzę to dziś jest OSTATECZNY termin zgłoszenia się tam...

Oto mail pod którego należy wysłać zgłoszenie:
konsulat@polska.com.ua

Proponuję, żeby na pewno wzięli sobie to do serca, treść maila zbliżoną do:
"Zgodnie z art. 26 ordynacji wyborczej, zgłaszam wniosek o wpis do spisu wyborców w obwodzie utworzonym w Konsulacie..... (i podajecie wszystkie dane zgodnie z ordynacją)"
Dobra, ursus odpada.
18 przed zamkiem jest bayer full na konwecji pslu, możemy tam iść
Heh, to ja chyba wole sie zaszyc w jakiejs knajpce...
Swoja droga - gdzie wymieniacie kase na hrywny?
Bankomat w Kijowie?
sorry za OT, ale musze powiedzieć że macie zajefajnie ... mam nadzieje, że gdzieś za 2 lata też będziecie z forum jechać to się zabiore

A fe - takie brzydkie słowa. :> - Wolv

Heh, to ja chyba wole sie zaszyc w jakiejs knajpce...
Słusznie prawi, dać mu piwa! I banana. Lubelska starówka wieczorem jest bardzo urokliwa, sądzę, że będziemy mili co robić.


Swoja droga - gdzie wymieniacie kase na hrywny?

Też mi się ta sprawa odbiła czkawką. Sądziłem, że kupię sobie hrywny już w Białym. A tu klops. Moja szanowna rodzicielka obskoczyła cztery kantory <oczywiście, chce żebym zrobił jej tam zakupy > - nigdzie nie ma, a w dwóch powiedziano jej żeby się nie wysilała, bo w Białym nie znajdzie. Jeśli nie znajdziemy ich też w Lublinie, pozostaje wymiana na dolary. Z opinii z pierwszej ręki, jak i z przewodnika, wiem, że bywa problem z wymianą złotówek na Ukrainie.


Bankomat w Kijowie?
To też opcja, ale obawiam się, że rąbną Ci sporą marżę za transakcję zagraniczną i przeliczanie waluty.


sorry za OT, ale musze powiedzieć że macie zajefajnie
No ba!


mam nadzieje, że gdzieś za 2 lata też będziecie z forum jechać to się zabiore 
Czas pokaże - może nam się spodoba i jeszcze tam wrócimy. Albo ktoś inny z forum, zainspirowany tym wyjazdem, zorganizuje kolejny.
Jesli o bankomat chodzi - to zalezy od Waszych bankow.
U mnie to 10 zl. Wiec tez nie tragedia....
Ja juz was zaprowadze w pewne miejsca, nie martwcie sie... xd .



No ale tak czy siak - panowie, to juz jutro! Do zobaczenia i odmaszerowac!
koło południa wyśle ssmana el_g z informacją czy będe i jak tak to o której
Polowa Watahy przechwycona, teraz pozostaje juz tylko doczlapac sie do Lublina
No i coz, wataha zapewne teraz stoi i czeka gdzies kolo dworca na swoj pociag popijajac piwo... ; ) . Ja w sumie nie zaluje tych kilku godzin spedzonych z tymi osobami - bylo swietnie.

ps. szkoda, ze space spoznil sie na pksa
nie spóźnił tylko pks dał dupy i mimo że na planie jak byk stoi 2135, to ten autobus za wacka nie dojechał, mimo że stałem palone w pupe 20 min na dworze. ale od czego są uczynni koledzy którzy sie dorzucili do biletu, i miły dworzec pkp na którym czekałem 3,5 h
A moze pojechal wczesniej? ;>

A teraz przyznaj sie - kase przepiles a posta napisales z kafejki i w koncu zlapales stopa?

Wataha ulokowala sie wlasnie w Kijowie - piekne miasto, cudowne kobiety, pogoda dopisuje, hotel pierwsza klasa
A po co wam kobiety? Macie siebie!
No ja tam wolę (nie)wiedzieć co się w tym hotelu wyprawia ;P
Nic sie nie wyprawia! Wlasnie kulturalnie dopieszczamy plany na dzis i jutro przy vodce
jak wiadomo wszystko co dobre niestety szybko sie konczy czas wiec na podsumowanie, mysle ze tym razem uda mi sie przysiasc i napisac konkretna relacje bo i jest o czym pisac, ale poki co czas na podziekowania:

Dziekuje wszystkim uczestnikom wyprawy, mam nadzieje ze kazdemu sie podobalo i nikt nie zaluje ze dane mu bylo zobaczyc to wszystko na wlasne oczy Dzieki takze slepemu losowi i wam za pobudke w Lublinie, byla to najlepsza akcja pociagowa w moim zyciu W szczegolnosci dziekuje:

cmd. Wolf za odrobienie zadania domowego przygotowales sie naprawde solidnie i tak naprawde ubarwiles znacznie wyprawe a twoje informacje znacznie podniosly jakosc i poziom imprezy (w koncu wiedzialem z kim zakladamy Watahe ) Generalnie dzieki za wszystko zwlaszcza za sex o poranku i za to ze ze mna wyrztymales tyle czasu

Aga i Abadon no przede wszystkim dzieki ze byliscie, ale najbardziej chyba dzieki za goscine i za to ze jakos udalo wam sie ze mna wytrzymac, mam nadzieje ze nie dacie sie za dlugo zapraszac i wkrotce zrobimy poprawke z libacji w Lubinie )) tak czy siak dzieki jescze raz za wszystko, mam nadzieje ze nie bylem upierdliwy az tak strasznie jak mysle ze bylem

El_g dzieki za pokazywanie "godzin" wszystkie te "godziny" mialy spory wplyw na ogolna wizje Kijowa ;D ale rowniez dzieki za to ze chcialo ci sie z nami jechac, pic, sexic etc

Tathagata tobie rowniez dzieki za zasilenie naszych szeregow na wyprawie i zapraszamy na nastepne

Blady i Space Ace: dzieki za to ze chcialo wam sie spotkac z Wataha w Lublinie i troche zapoznac nas z miastem, zwlaszcza ze pojawily sie problemy komunikacyjne ;D

Wszyscy ktorzy w koncu nie pojechali powinni zalowac. Wiem ze nie powiedzialem nic odkrywczego ale mysle ze zadne slowa nie sa w stanie odzwierciedlic tego jak za***cie bylo, mam nadzieje ze kazdy uczestnik sie ze mna zgodzi. )

Btw. Film juz jest przejrzany, przy okazji prosze o PM z adresem wysylki plyty i o podanie wersji filmu: ocenzurowana/niecenzuralna, jako ze troche bluzgow (zwlaszcza w wykonaniu najwiekszego chama i vulgarusa pospolitusa) przedostalo sie do filmu

to na razie tyle, jesli o czyms zapomnialem to przepraszam, tak czy siak dzieki wszystkim razem i kazdemu z osobna, mam nadzieje ze wataha jeszcze tam kiedys wroci ))

P.S. mowilem zeby nie wyrzucac granatow przez okno bo to dobrze nie wrozy, no i prosze wykrakalem bo ten pociag jednak sie wykoleil
Czekam(y) na foty i filmy ; ) .
http://rapidshare.com/files/64909712/07_10_20.rar.html

kilka moich. jeszcze raz z miejsca chciałbym baardzo serdecznie podziękować Abadonowi i Tathagacie za dołożenie po 5 do biletu

wolv - mam nadzieje że GEJwith sie przydał
http://myspace.com/abciu

dojdą jeszcze z jednej prawie całej kolorowej kliszy, z połowy cz.-b. (ale to później - jak ją skończę) i około 50 z telefonu.

Wrzucałem jak lecie - udane, mniej udane, bez zmian, poprawek czy cenzury
musze zalozyc konto zeby zassac zdjecia?
Nie masz konta na myspace? nub! ; )

no i dzieki za zdjecia, przyznam szczerze, ze sa udane ab ; ]
wole wlasny serwer nub
Fotki i filmiki zgrane na laptopa, postaram sie je wrzucic na neta w pn (wczesniej sie nie da).

Korzystajac z okazji chcialbym pozdrowic:
- Age (za szczotke do wlosow i chuste do glowy robiaca za szal),
- Aba (za krotki lecz goracy pocalunek w dluga, zimna noc i za smieszn minki na fotkach),
- Tathagacie (za wchodzenie w kadr i za striptiz kolo cerkwi),
- widgetowi (za "godziny" i towarzyszenie przy "dymku"),
- Wolv'owi (za prawie calodobowe wleczenie nas po Kijowie (jak myslmy sie dali namowic?) oraz za robienie za tlumacza ).
Jestescie zajeb***i, bez Was ta wycieczka nie bylaby taka sama.

Podziekowania naleza sie tez dla innych Shamowiczow, ktorzy nie mieli szczescia brac udzialu w calej wyprawie, ale ich drogi przeciely sie z moja:
- Ari (za miauczenie, niepogryzienie i odbior z lotniska),
- Blademasterowi (za towarzystwo i oprowadzanie po Lublinie),
- Space Ace'owi (za obecnosc w Lublinie i towarzyszenie z nami na PKP az do naszego odjazdu ).
Milo bylo w koncu zobaczyc na zywo Wasze mordki, szkoda tylko, ze na tak krotki czas ;/

Specjalne podziekowania dla osob trzecich, dzieki ktorym wyprawa zyskala smaczkow, czyli dla:
- Marty (milo bylo Cie znow spotkac),
- Pan z Dworcow Kolejowych Ukrainy (za cieple pierozki, zimne piwko, raki, arbuzy i inne specjaly),
- celnikow (za pieczatki i czapki),
- Ukrainskich Kierowcow (za wrazenia),
- Ukrainskich Kobiet (za wrazenia ),
- obu Merdaczy Ogonem z Kijowa, czyli dla 2 miejscowych czlonkow Watahy (za towarzyszenie i obrone przed tramwajami).

To chyba tyle. Jesli kogos pominalem wielkie sorki, jesli o kims mi sie przypomni na pewno dopisze!
Szczotke do wlosow to ja zabralem ;P

My podziekowania jakies splodzimy wspolnie jak w koncu znajdziemy chwilke

Widget - daj namiary na ten serwer to wrzuce tam jakiegos zipa czy innego rara
hehe niestety serwer nie byl juz na ten rok oplacony w przeciwnym razie wrzucilbym tam film a szkoda bo zawsze sie przydawal :/
to co brzeczysz
a co mnie bedzie jakis nub od nubow wyzywal ;D
Mowilem, zebyscie mowili blejd lub blady, elq nie zmuszaj mnie, bym uzyl sily fizycznej ; d .
Na smierc zapomnielem! Wielki se(n)ks dla:
- Mrowek z Pociagu Relacji Kijow-Lublin (za ciekawe rozmowy przy i podczas, a nawet po),
- Pan Konduktorek z Wyzej Wymienionego Pociagu (za pobudke i calokszalt).

Blady -> juz nie moge sie doczekac ;*
no i jak zwykle gejowisko
Fotki z wypadu: KLIK
foty cudne.. kiedy robicie powtórkę bo bym sie chętnie wybrał
Ab -> mogles powiedziec, ze to Twoja szczotka ;P
wid -> jakie gejowisko? Panie z pociagu byly apetyczne, a na pewno ta czerwona

Blady -> juz nie moge sie doczekac ;*


Moje fotki, na razie zmniejszone do 800x600.
tutaj
Całe(188 MB)wersja pełna
Tutaj

Za szybko to to sie nie stanie ;] Oj, bo sie zdziwisz. Coraz blizej swieta, coraz blizej swieta ;P

Moje fotki + kilka filmikow zajmuja ponad 400 MB. Jakas koncepcja jak to wrzucic/przeslac na jeden raz?
czy wyrazilibyście zgode żeby po zmniejszeniu [do 800x600], zamieścić Wasze zdjęcia [nie wszystkie, tylko te z zony] na schronie ?
Masz na myśli Trzynasty Schron(prawdziwy)?
Jeśli tak, to ja się zgadzam.
Grrr... Innego schronu nie ma - jest tylko ten prawdziwy

Na naszym serwku możemy umieścić też coś innego - np. jakieś materiały którymi uczestnicy wyprawy chcieliby się podzielić z resztą shamowej braci - a nie chcą tego wrzucać na jakieś egzotycznie miejsca hostingowe

el_g >>> Skoro masz tego tyle, to obczaj serwis chomikuj.pl. Mamy tam dodatkową plikownię - i w sumie to jak na razie jestem z niej zadowolony.

czy wyrazilibyście zgode żeby po zmniejszeniu [do 800x600], zamieścić Wasze zdjęcia [nie wszystkie, tylko te z zony] na schronie ?

Nie widzę przeszkód - zastrzegam jednak, że zamierzam wykorzystać te zdjęcia w fotorelacji z wyprawy, która pojawi się w szóstym Reaktorze.
Wolv, jasna sprawa, to Twoje zdjęcia, i to my prosimy Cię o możliowść ich udostępnienia, a nie odwrotnie
Zawsze dobrze schronowi zyczylem i cos tam kiedys nawet wyslalem, wiec i tym razem moje fotki sa do waszej dyspozycji
ok to narazie weźmiemy foty Wolva i Tathagaty [same zdjęcia okolic, bez Waszych twarzy, czy zdjęć z chodzenia po kijowie], jak el_g i Abadon dadzą to sie zrobi 2 część
film tez kcecie? :>
A po co Trzynastemu Schronowi fotki? Co chcecie z nimi zrobic po umieszczeniu na stronie? ;>

Zgode wyrazam, odpowiedniego maila Wam przesle. A fotki powinny byc dzis w nocy na chomiku; jak sie uda to rzuce tu dzis linkiem.

film tez kcecie? :>


wiekszosc filmu to zona bedzie wazyc sporo ale moge zrobic kilka krotkich filmikow z zony, np hotel, sarkofag i panorame z dachu , powiedz jaki limit mam to cos postaram sie sklecic

btw. cala reszta koncze sklejac film ale finalna wersja bedzie dopiero po dlugim weekendzie, mysle ze w przyszly poniedzialek juz wysle wam filmy

jesli ktos oprocz wolva chce jeszcze lubawke to dajcie znac
Po dlugim weekendzie wrzuce paczke cala jak reszta
i mam nadzieje ze wygospodarujecie z Aga czas zeby odebrac filmik w z Lubina
Ok, mam wreszcie chwilkę na podziękowania.

Przede wszystkim dziękuję całej ekipie za przybycie oraz za wytrwałość i zaangażowanie - prawdę mówiąc nie sądziłem, że uda nam się obejść wszystkie zaplanowane trasy. A jednak! Wykazaliście się wytrzymałością godną wilczej watahy. Dziękuję też za ciepłe słowa na temat mojego przewodnictwa - nawet jeśli to tylko grzeczność i tak miło mi to słyszeć.

A imiennie:

cmd Widgetowi - za podtrzymujący morale optymizm, zdrową dawkę koszarowego humoru, Red Bulla, wspólne ślinienie na widok Kijowianek i odkrywanie tajemnic Prypeci. No i za to, że tym razem nie zapomniałeś wazeliny, więc mogliśmy się rano normalnie poruszać.

Agacie - za czarujący uśmiech i cywilizowanie swą obecnością tej bandy samców, za fantastyczną kreację noszoną w Ławrze, za entuzjazm i zainteresowanie moją przewodnicką paplaniną.

Abciowi - za rozsądek i zdrowe spojrzenie, słowne potyczki, zaopatrzenie, za desant w Lublinie z klatą odsłoniętą a'la latino lover i rozwijanie moich umiejętności socjalnych <"to Ty idź, zapytaj">.

eldżikowi - za to, że okazałeś się równie fajnym Bucem na żywo, "godzinki" i konspirowane zdjęcia Kijowianek, za robienie za mobilne centrum informacyjne i wizyty u pani pod Majdanem.

Tathagacie - za zdobycie w Prypeci tajnych planów elektrowni i robienie za pana z telewizji, za potajemny striptease w zaułkach ławry i za Tori Amos przyśpiewującą do snu w drodze do Lublina <to pewnie przez nią zaspałem> .

a także:

Blademu - za alternatywny obraz Lublina, towarzystwo i wspólne naciąganie kawiarni na dodatkowe ciacho.

Ace'owi - za Gejwitha, towarzycho i oprowadzanie po nocnym parku i za uciekający autobus.

w pozostałych rolach:

Kijowiankom - za czar, urok, oszałamiającą urodę, olśniewający uśmiech <nawet, jeśli w podtekście było "Ale głupi Ci Polacy" >, zręcznie dobrane makijaże, gustowny ubiór i erotyzujące kozaki na wysokim obcasie. W skrócie: za bycie głównym powodem, dla którego wrócę do Kijowa.

Kijowskim kierowcom - za zdeklasowanie Włochów jako najgorzej jeżdżącego narodu, uliczną akrobatykę, symfonie na klaksonach - w skrócie: za bycie głównym powodem, dla którego nie pojadę do Kijowa samochodem.

Sprzedawczyniom na ukraińskich dworcach - za catering, smaczne warenyky, niezłe piwko, zapewnienie mi lingwistycznej rozgrzewki, za raki, których nie spróbowaliśmy i za to, że przewodnik nie kłamał i faktycznie były.

Konduktorkom na trasie Kijów-Lublin - za cierpliwość, wyrozumiałość i użyczenie klucza do kibelka, pobudkę, a przede wszystkim za to, że moim najsilniejszym wspomnieniem z ekspresowej ewakuacji na lublińskim dworcu, jest to, jak fantastycznie prezentowała się młodsza w czerwonym T-shircie.

A także pani, która omyłkowo weszła pod prąd na ruchome schody za akcję rodem z komedii.

Było warto!
cholera jak moglem zapomniec o pani z metra to byl numer wrzechczasow to ja sie podpisuje pod pozostalymi rolami Wolva ;]
widget, a może powrzucaj jakieś fragmentu na jutuba, co najwyżej sie poda linki na schronie

Blademu - za alternatywny obraz Lublina, towarzystwo i wspólne naciąganie kawiarni na dodatkowe ciacho.



Podziękowania dla całej ekipy.

Wolv - za organizację, odrobienie lekcji historii i świetne oprowadzenie po Kijowie, robienie za tłumacza i czytacza...
Dzięki Tobie było ciekawie i zobaczyliśmy dużo, dużo większy kawałek miasta. Ta ostatnia noc...

widgetrex - za sprośny humor i dyżury przy kamerze(nie chcę wiedzieć coś Ty tam nawykręcał)

el_g - za kawały, robienie supermena i kamienny sen.

Agata - za ozdobę naszej wyprawy, dotrzymywanie nam towarzystwa i rozlewanie miodu. Jak Ty z nami wytrzymałaś?

Abadon - za pogaduchy, szermierkę słowną i towarzystwo.

Specjalne:
Space Ace i Blademu za oprowadzanie i poszukiwanie czynnych lokali.
Kijowiankom za optyczne wrażenia
Handlarkom na postojach pociągu za smaczne lokalne potrawy. Mniam...

Niezapomniane sceny:
Zona
"Parkowanie" ukraińskich kierowców i ich slalom na ulicach...
Rozlewnia miodu na "arenie"
Pani jadąca do tyłu w metrze.
Ewakuacja z pociągu w Lublinie.

I oczywiście dzięki ktosiowi za wykolejenie pociągu w drodze powrotnej.
nie musisz mi dziekowac za ten pociag, to byla spoleczna akcja w rewanzu za to ze nie glosowalem na wyborach ;D
Tath -> kiedy robilem za supermana? Bo nie moge skojarzyc...

Cos mi wrzucanie materialow na neta nie wychodzi, w pn kolejna proba... Czuje, ze skonczy sie tym, ze Was wszystkich nawiedze po swietach jako Duch Poprzedniej Wyprawy i sie powymieniamy cd.

Jest szansa, ze ktos uwiecznil pania z metra? Bo ja nie mam ;/

Tath -> kiedy robilem za supermana? Bo nie moge skojarzyc...

Na ruchomych schodach pozowałeś z pięścią wysuniętą do przodu.
Widać to na fotkach tak Tathagaty, jak i moich.
Aaaa... No tak ^__^" Rozsiedli sie wygodnie na schodach i robili "niby mi" fotki. Ja i tak wiem kto naprawde na nich jest i chce je miec
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress Design by Colombia Hosting