Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress
Poszed³ sobie Wolv na Indianê D¿onsa, a tu puszczaj± mu przed filmem co¶ takiego: KLIK <Uwaga - d³ugo siê ³aduje. Uwaga - warto. >
Drodzy star³orsiarze, szykujcie ¶linianki - pe³nometra¿owy, 1,5-godzinny, kinowy pilot serialu ju¿ 26 wrze¶nia! A buce w Stanach bêd± siê ¶liniæ ju¿ w sierpniu...
Czasu akcji nietrudno siê domy¶liæ. Wizualnie bêdzie to animacja 3D. Modele s± nieco karykaturalne, podobnie jak we wcze¶niejszej serii animowanej. Tyle, ¿e tu mówimy o animacji komputerowej pe³n± gêb±.
Jeden z wiêkszych newsów na t± chwilê to to, ¿e Anakin ma padawankê - m³od± Togrutê <patrz Shaak Ti> imieniem Ashoka.
A kontynuacja pilota w postaci serialu ruszy w Stanach ju¿ w pa¼dzierniku. Pierwszy sezon podobno jest ju¿ na ukoñczeniu.
uuuu.... i want that! A LOT!
Znaczy jak - serialowa wersja CW w wersji kinowej? Bo nie bardzo czapszê o co biega
EDIT: Zassa³em, obejrza³em - a co o tym my¶lê to ju¿ wypowiedzia³em siê przy okazji Fallouta 3
Po co twórcy tego serialu (filmu??) bawili w modelowanie nowych twarzy znanych ju¿ bohaterów - mogli przecie¿ i¶æ na ca³o¶æ i komputerowo odtworzyæ te znane z filmu? Wygl±da mi to na jak±¶ kichê a'la XXI wiek - ni to gra video, ni to film, ni to animacja - zapewne wszystko w jednym
I tak to pewnie obejrzê, ale uczucia wstrêtu do grafiki 3D, która wpieprza siê w animacjê nigdy siê nie pozbêdê
Jeden z wiêkszych newsów na t± chwilê to to, ¿e Anakin ma padawankê - m³od± Togrutê <patrz Shaak Ti> imieniem Ashoka.
Which will certanly die. Z innych negatywnych komentarzy to mogli by u¿yæ mniej oklepanej muzyczki. Ogólnie ju¿ ¿ygam tymi epickimi chórami w ka¿dymkaszalocie który teraz powstaje, i jak widaæ moda dosiêg³a kreskówki.
Nie zrozumcie mnie ¼le - bêdê czeka³ na ten serial, tylko chcia³bym zobaczyæ w nim co¶ choæ trochê innego ni¿ w ep. III, a na to siê nie zapowiada. Rycerze, a nie Ninja Jedi.
Znaczy jak - serialowa wersja CW w wersji kinowej? Bo nie bardzo czapszê o co biega Nowe wydarzenia z okresu Wojen Klonów, których serialowy cykl rozpoczyna kinowy pilot.
Zassa³em, obejrza³em - a co o tym my¶lê to ju¿ wypowiedzia³em siê przy okazji Fallouta 3 Kiepska analogia. Trudno zarzuciæ Lucasowi, ¿e nie podaje konkretnych informacji - trailer kr±¿y ju¿ od przynajmniej miesi±ca, a mo¿na z niego wyczytaæ i g³ówn± o¶ fabularn±, i zobaczyæ kluczowe postacie i nieco ciekawych wydarzeñ. Do tego puszczono ju¿ fragmenty filmu na konwentach fanowskich, a na starwars.com regularnie zamieszczane s± newsy, informacje i inne materia³y z filmem i serialem zwi±zane. Trudno raczej oskar¿aæ Lucasarts o snucie bajek bez pokrycia w konkretnych materia³ach i brak wspó³pracy z fanami.
A, ¿e George "trzymam licencjê na udany pomys³ tward± rêk± i od 30 lat trzepiê kasê na wszystkim, co z tym zwi±zane" Lucas postanowi³ jeszcze zarobiæ na uniwersum Star Wars? Niee - serio?
Po co twórcy tego serialu (filmu??) bawili w modelowanie nowych twarzy znanych ju¿ bohaterów - mogli przecie¿ i¶æ na ca³o¶æ i komputerowo odtworzyæ te znane z filmu? Tu siê zgodzê - te¿ wola³bym realistyczn± animacjê. Ale niezale¿nie od karykaturalnych modeli, sama animacja jest wysokiej jako¶ci - mi³a odmiana po cartoonnetworkowatych kreskówkowych potworkach z pierwszych CW. A skoro da³o siê oswoiæ z tamt± animacj±, to i to powinno daæ siê prze³kn±æ.
Osobi¶cie bardziej niepokojê siê o serial aktorski, który te¿ ju¿ jest w przygotowaniu. Ale po¿ywiom, uwidim.
Which will certanly die. Unless you hate her so much, you want to consider her as a thing - the proper term would be "who". I co z tego? Gdy Jurek £ukasz krêci³ now± trylogiê to samo mo¿na by³o powiedzieæ o wszystkich nowych Jedi, którzy siê pojawili. Ale ja tam cieszê siê, ¿e byli.
Hmm... s±dzi³em, ¿e przykla¶niesz przynajmniej wyborowi Togruty - entop-wan, you disappoint me.
Z innych negatywnych komentarzy to mogli by u¿yæ mniej oklepanej muzyczki. Ogólnie ju¿ ¿ygam tymi epickimi chórami w ka¿dymkaszalocie który teraz powstaje, i jak widaæ moda dosiêg³a kreskówki. Tyle, ¿e muzyka orkiestralna i patetyczne utwory towarzysz± Trylogii od pocz±tku <patrz choæby g³ówny motyw, czy marsz imperialny>, wiêc dziwnym nie jest, ¿e pojawiaj± siê i w sygnowanej przez Lucasa wersji 3D. Trudno wiêc czepiaæ siê go, ¿e idzie za wspó³czesn± mod± - raczej konsekwentnie trzyma siê wypracowanego stylu.
Ale faktycznie "Duel of the Fates" mogli sobie odpu¶ciæ. To jest motyw z walki duetu Qui-Gon-Obi-Wan z Maulem i basta.
Cieszy mnie, ¿e kto¶ przypomnia³ sobie o sztandarowych gangsterach galaktyki - Huttach. W nowej trylogii powa¿nie zaniedbano Jabbê i spó³kê i fajnie, ¿e kto¶ postanowi³ to naprawiæ. Mam tylko nadziejê, ¿e nikt nie przypomni sobie o Ewokach...
Z innych newsów - serial ma byæ epizodyczny. Czyli nie zgodnie ze wspó³czesn± mod±, gdzie z seriali robi± siê pociête na kilkadziesi±t kawa³ków filmy i widz gubi ci±g³o¶æ je¶li przegapi choæ jeden, a tak, jak robi³o siê seriale kiedy¶ - jako zamkniête epizody <ewentualnie miejscami d³u¿sze 2-3 epizodowe historie>.
I, niestety, wiadomo ju¿, ¿e przynajmniej czê¶æ g³osów nie bêdzie oryginalna. Serial wymaga, by aktor by³ na ka¿de zawo³anie przez d³ugi okres, a czê¶æ obsady nie mo¿e sobie pozwoliæ na zaanga¿owanie do tego stopnia. Na t± chwilê pewniakiem jest Anthony Daniels - czyli blaszana ciota* nie straci swojego charakterystycznego, piskliwego g³osu.
*Przepraszam wszystkich mi³o¶ników C3PO, ale po poznaniu HK-47 z KotORa ten poczciwy blaszak sporo straci³ w moich oczach.
C3PO to najbardziej gejowski droid w ca³ej popkulturze...
Ja tam lubie kreskówki i jak najbardziej mi to NIE przeszkadza, a szczerze mówi±c Ninja-Jedi maj± swoje uzasadnienie w fabule...
Star Wars to Space Opera = epicko¶æ
Gdyby zamiast chórów lecia³ ambient to klimat by si³± rzeczy run±³... Ju¿ chyba najbardziej hardkorowy Republic Commando te¿ posiada³ orkiestrow± muzykê... taki jest ju¿ Star Wars - trudno ¿eby oczekiwaæ czego¶ innego prawda?
Kiepska analogia. Trudno zarzuciæ Lucasowi,(...) Chodzi³o mi tu o lansowanie tej nowoczesno¶ci i to a¿ takie nachalne. Ciocia Beth po analizie stuffu jaki dosta³a od zombiego Interplay, wypu¶ci³a tylnimi drzwiami tezê o tym ¿e Fallouty od pocz±tku mia³y byæ 3D - wiêc dopiero F3 bêdzie 100% Falloutem. Za¶ wujek Lucas po analizie mo¿liwo¶ci i zapewne tych s³ynnych ju¿ "¿e to siê nie sprzeda - bo tego nie chc± fani" uzna³, ze pój¶cie w film animowany w 3D to bêdzie to. Czyli mocniej podrasowana - ale nadal animacja 2D (poprzedni serial) - bêdzie ju¿ nie trendy.
Je¶li mo¿na tu wêszyæ jaki¶ spisek - niuch niuch - to wydaje mi siê, ¿e te nowe CW moga byæ takim balonem próbnym, przed ekranizacj± trzeciej trylogii - ju¿ z ca³kowicie komputerowo wygenerowanymi aktorami. W±tpiê by ten pomys³ Lucas sobie odpu¶ci³ - z roku na rok jest coraz starszy, ale zarazem coraz lepsze mo¿liwo¶ci nakrêcenia takich filmów siê pojawiaj±.
Za¶ co do traktowania fanów - to i owszem - wujek Lucas i spó³ka jak kogo¶ wezw± w swoje ³apska to bêd± g³askaæ a¿ do zag³askania Np. nie wiem jak siê pozbyæ mailingu od nich - a na cholerê mi to
mi³a odmiana po cartoonnetworkowatych kreskówkowych potworkach z pierwszych CW Samuraj Jacka nie znasz chyba I tu i tam miesza³ Genndy Tartakovsky st±d du¿y powiew tej takiej - ¶wie¿ej wielow±tkowo¶ci z kultury masowej (nie wiem jak to nazwaæ ) - jaki znamy choæby z Fallouta. Owszem - ka¿dy fan SW wie, ¿e uniwersum tego ¶wiata jest bogate. Ale to przedstawiaj± z regu³y produkty fanowskie lub te drugiego sortu.
Oficjalne filmy przedstawiaj± czarno bia³y obraz ¶wiat SW. Jedi s± cnotliwi i dobrzy - Sithowie ¿ywi± siê krwi± niewini±tek. A przecie¿ tak nie by³o
Mam tylko nadziejê, ¿e nikt nie przypomni sobie o Ewokach... Doprawdy??
A kto bêdzie wprowadza³ "chwile humoru" do filmu? Weterani tacy jak C3PO czy R2D2? No przecie¿ ich relacje s± dzi¶ mocno niepoprawnie politycznie - dwa pedryle znaczy Co innego "puszczenie b±ka na salonie" w stylu Jar Jar Binksa
Z innych newsów - serial ma byæ epizodyczny. No w³a¶nie - serial czy film? ST¡D wynika, ¿e bêdzie to film.
czyli blaszana ciota*
*Przepraszam wszystkich mi³o¶ników C3PO, ale po poznaniu HK-47 z KotORa ten poczciwy blaszak sporo straci³ w moich oczach. A nie mówi³em, ¿e s± to "ciep³e misie"
A co do * - tym sposobem wrócili¶my do analogi z Falloutami - tym razem z Tictacsem. Tam jak dobrze wiemy - jacy¶ spece od marketingu w porozumiemiu z ludkami pisz±cymi fabu³ê gry - uznali, ¿e wprowadzenie anemicznych robotów znanych z F1/F2 to nie bêdzie to. A wiêc mamy nowe roboty - które fiko³ka zrobi±, dadz± kopa z pó³ obrotu i s± ostre jak ¿yleta. Znaczy terminatory takie
Je¶li mo¿na tu wêszyæ jaki¶ spisek - niuch niuch - to wydaje mi siê, ¿e te nowe CW moga byæ takim balonem próbnym, przed ekranizacj± trzeciej trylogii - ju¿ z ca³kowicie komputerowo wygenerowanymi aktorami. W±tpiê by ten pomys³ Lucas sobie odpu¶ci³ - z roku na rok jest coraz starszy, ale zarazem coraz lepsze mo¿liwo¶ci nakrêcenia takich filmów siê pojawiaj±. Mo¿e nawet ca³± seriê spisków. Czy raczej eksperymentów - gdzie¶ ostatnio czyta³em wypowied¼ Lucasa, w której otwarcie przyznaje, ¿e networkowe CW by³y eksperymentem. Chwyci³o, ale to jeszcze nie to. Wiêc subtelnie przesuwaj± siê w stronê realistycznego 3D. I w sumie nie mam nic przeciwko - trudno by³oby rozruszaæ sk³ad z klasycznej trylogii <jak i znale¼æ takich, których dzi¶ krêci³aby Carrie Fisher >, wiêc animowana kontynuacja wydaje siê byæ jedyn± sensown± opcj±. Lucas co prawda zarzeka siê, ¿e pe³nometra¿owe SW to opowie¶æ o Anakinie, która zamyka siê istniej±cych 6 epizodach i dalszego ci±gu nie bêdzie, ale kiedy¶ twierdzi³, ¿e nie bêdzie te¿ prequeli.
Samuraj Jacka nie znasz chyba I tu i tam miesza³ Genndy Tartakovsky st±d du¿y powiew tej takiej - ¶wie¿ej wielow±tkowo¶ci z kultury masowej (nie wiem jak to nazwaæ ) - jaki znamy choæby z Fallouta. Widzia³em kawa³ek odcinka Samurai Jacka podczas majowego spotkania z wroc³awskimi Bucami. I tyle, wiêc faktycznie nie znam. Z dorobku Tartakovskiego znam CW i Atomówki. CW by³o fajne, Atomówki nie zrobi³y na mnie wra¿enia, a za t± kresk± nie przepadam.
Oficjalne filmy przedstawiaj± czarno bia³y obraz ¶wiat SW. Jedi s± cnotliwi i dobrzy - Sithowie ¿ywi± siê krwi± niewini±tek. A przecie¿ tak nie by³o Hmm... trzeci epizod dodaje jednak trochê szaro¶ci. Ale generalnie faktycznie - starwarsowe postacie s± prawdziwsze w ksi±¿kach, grach i fanficach.
A kto bêdzie wprowadza³ "chwile humoru" do filmu? Weterani tacy jak C3PO czy R2D2? No przecie¿ ich relacje s± dzi¶ mocno niepoprawnie politycznie - dwa pedryle znaczy Co innego "puszczenie b±ka na salonie" w stylu Jar Jar Binksa Mo¿e m³oda, nieporadna padawanka?
No w³a¶nie - serial czy film? ST¡D wynika, ¿e bêdzie to film. I to, i to. W sierpniu na ekrany kin wejdzie 1,5-godzinny film animowany bêd±cy pilotem serialu. A serial ruszy w pa¼dzierniku.
Mo¿e TE fragmenty wywiadu z Lucasem lepiej wyklaruj± t± i inne kwestie.
A co do * - tym sposobem wrócili¶my do analogi z Falloutami - tym razem z Tictacsem. Tam jak dobrze wiemy - jacy¶ spece od marketingu w porozumiemiu z ludkami pisz±cymi fabu³ê gry - uznali, ¿e wprowadzenie anemicznych robotów znanych z F1/F2 to nie bêdzie to. A wiêc mamy nowe roboty - które fiko³ka zrobi±, dadz± kopa z pó³ obrotu i s± ostre jak ¿yleta. Znaczy terminatory takie Tym, co najbardziej podoba³o mi siê w HK-47 i czego stanowczo brakuje C3PO to ciêty modulator i niewyparzony g³o¶nik. To on, choæ w gruncie rzeczy gro¼ny zabójca, by³ g³ównym elementem komicznym w grze. A przy okazji dowodem na to, ¿e "chwile humoru" nie musz± opieraæ siê na nieprzystosowaniu C3PO, czy ¿a³o¶nie slapsticowych gagach Jar-Jara. Ciête, sarkastyczne teksty i reakcje sprawdzaj± siê nawet lepiej. Tyle, ¿e tego m³oda widownia mo¿e nie za³apaæ i tu jest szkopu³.
ale kiedy¶ twierdzi³, ¿e nie bêdzie te¿ prequeli Bo w latach 80'ch mo¿liwo¶ci realizacji pomys³ów jakie znamy z pierwszej edycji trylogii. Za¶ dzi¶ aktorzy znani z drugiej edycji - a owszem - mocno siê "zdeaktualizowali", ale znowu¿ ju¿ s± mo¿liwo¶ci by ich fizycznie nie wykorzystywaæ do filmu. Mo¿e wiêc wystarczy jak pod³o¿yli by tylko g³os?
I tak ¼le (¿e nie bêdzie tzeciej trulogii) i tak niedobrze (¿e by³a by to tylko animacja)
Widzia³em kawa³ek odcinka Samurai Jacka podczas majowego spotkania z wroc³awskimi Bucami. A szkoda - Samuraj Jack to najbardziej postapowy serial animowany ostatnich lat - pe³en cytatów z pomników kultury masowej. Owszem - postapowo¶æ tam to nie s± podarte majty, zombie czy kolesie w skórach na motorach. ¯adnego tego typu obciachowy szajs
Postapowo¶æ SJ to upad³e, dawne cywilizacje, to walka o przetrwanie pod ciê¿kim butem Aku (very ugly and bad boy ), to misja i po¶wiêcenie g³ównego bohatera, który realizuje swój szlachetny cel w tym ca³ym burdelu - jakim sta³a siê kiedy¶ Ziemia.
Mo¿e m³oda, nieporadna padawanka? A ¿eby by³o "¶mieszniej" to doda siê do tego fochy Padme, ¿e Ani czê¶ciej przebywa z jak±¶ stwork± ni¿ z ni±??
Fak jeee!!!
@Wolv Sam jestes potworek Mi sie CW w wersji CN podobal. Za to trailer nowego pelnometrazowca ani troche. A to zle swiadczy, bo trailery zazwyczaj sa lepsze niz efekt koncowy... Ale i tak sie przejde do kina
Pisz±c o muzyce mia³em na my¶li tylko to, ¿e ten kawa³ek, jak piszesz "Duel of the Fates" (nie wiedzia³em jak siê nazywa) przewija³ siê tu i ówdzie ju¿ parokrotnie przy okazji co raz to kolejnych pop³uczyn po nowej trylogii. Ogólnie do muzyki symfonicznej nic nie mam, odpowiednio dobra na potrafi wywo³aæ mi³y dreszczyk podniecenia na grzbiecie. Taki mjuzik do ¶wiata SW pasuje doskonale, ale co za du¿o to nie zdrowo - imo w kreskówce ju¿ mogli by sobie darowaæ.
CW w wersji Gendy'ego Tartakowskiego bardzo mi siê podoba³, bo mimo tego, ¿e nikt siê tego po tej kreskówce nie spodziewa³, to wniós³a co¶ nowego do zdaje siê wyexploatowanego ju¿ uniwersum GW - zawrotn±, dynamiczn± akcjê, "zni¿enie siê" do ukazywania heroizmu zwyk³ych jednostek (mam tu na my¶li wstawki o dzia³aniach szarych, bezimiennych clone troopersów), a nie tylko g³ównych bohatyrów dysponuj±cych przezajebistymi umiejêtno¶ciami.
Headbanger, jakie kurde maj± uzasadnienie ninja jedi? Jedyne jakie mi przychodzi, to takie, ¿e kiedy krêcono star± trylogiê to jeszcze nie wieszali aktorów na ¿y³kach pod sufitem i dlatego wysz³o bardziej sztywno. Ale nie. Jakby Obi-Wan mia³ Walczyæ z Vaderem w Nowej Nadziei z pomoc± kopniaków z pó³obrotu i force-punch jumpów* to by zatrudnili kaskadera i wszystko posz³o sprawnie. Akurat w walkach np. w III ep. chodzi tylko i wy³±cznie o efekciarstwo. Co nie znaczy, ¿e mi siê nie podobaj± Ale te ze starej i te z nowej trylogii pasuj± do siebie jak krowa do wozu.
___________________ * robi siê tak jak rocket jumpa w quejkach - czyli strzela z rakiety pod w³±sne nogi ¿eby wy¿ej siê wybiæ. w tym przypadku jednak strzela siê z "rêcznej" mocy. w³a¶nie to wymy¶li³em, chyba opatentujê i sprzedam Industrial Light and Magic za grub± kasê.
Akurat w walkach np. w III ep. chodzi tylko i wy³±cznie o efekciarstwo. Iii tam. W klasycznej trylogii mamy najpierw walkê stetrycza³ego dziadka, który od kilkunastu lat nie mia³ okazji nawet do dobrego sparringu, bo mu wszystkich Jedi wyt³ukli <sorry Obi > i kupy ¿elastwa, która te¿ odzwyczai³a siê od skakania po ¶cianach <bo i masa nie ta i zadyszki ³atwo dostaje>, a potem walki tej kupy ¿elastwa z ¿ó³todziobem. Trochê nie ta liga.
A w szerszej perspektywie - a niby czemu w ogóle maj± s³u¿yæ walki na ekranie, jak nie efekciarstwu? Gdyby mia³o byæ realistycznie, koñczy³yby siê przewa¿nie po kilku-kilkunastu sekundach machania ostrymi narzedziami, lub po pierwszych kilku strza³ach. Tu praktycznie zawsze chodzi o widowisko.
W nowej trylogii mamy Moc w dzia³aniu i na pe³nych obrotach. Chodzi³o o pokazanie dlaczego Jedi byli darzeni takim szacunkiem, a w wielu miejscach i lêkiem. ¯e Moc umo¿liwia im nie tylko machanie ³apk± przed têpymi szturmowcami, ale du¿o, du¿o wiêcej. No i mieli czym szpanowaæ przed laskami <nawet je¶li mistrzowie nie byli z tego zadowoleni>.
@entrop
Zabrzmi to fanboyowsko, ale w takich tworach jak star wars dorabia siê zawsze ideologiê do faktu a nie na odwrót. Dlatego po pewnym czasie w przestrzeni kosmicznej pojawi³ siê... gaz
Stara trylogia -> liczba jedi w szczytowym momencie 5 Nowa trylogia -> tysi±ce
Im wiêcej jedi tym moc silniejsza... bam
To co napisa³e¶ w³a¶nie nie brzmi fanboyowsko wrêcz przeciwnie
Sam zreszt± tak siê pultam o te walki, a tu taki kwiatek.
Walki które tam zdoby³y najwiêcej g³osów sa te¿ podszyte najwiêkszym ³adunkiem emocji i tragizmu. A to mimo wszystko z czasem bardziej przemówi do ludzi ni¿ "fikanie po ¶cianach jak ma³pa z piórkiem w dupie"
To jest w³a¶nie ta si³a SW - mimo tylu nielogiczno¶ci czy infantylizmów - to jest ponadczasowe miêcho traktuj±ce o wszystkich aspektach bycia cz³owiekiem - dorastanie, poszukiwanie w³asnej to¿samo¶ci, mi³o¶æ...
Hehehe
Rozleganie siê d¼wiêku w kosmosie, celno¶æ broni "laserowych", monta¿ gdy R2D2 musi przebyæ schody.. tak.. wiem o co Ci chodzi
Podoba nam siê bo tego chcemy, bo, jak napisa³ Headbanger, ideologia jest dorabiana do faktów, a nie odwrotnie.
Klnê na samego siebie, ale ogl±dam, wiêc i to zobaczê.
Ale, ale - zwa¿cie jedno (z odniesieniem do Falloutów ).
Otó¿ w okresie przed - ale przede wszystkim po pierwszych SW - pojawi³o siê wiele mniej lub bardziej lepszych filmów SF. Te¿ by³y tam wybuchy, roboty, panienki szukaj±ce pomocy, zawadiaccy brutale o mi³ym sercu - i co?
I nic - 30 lat po premierze "Nowej nadzieji" nadal ten film w jaki¶ tam swój sposób nas krêci mimo, ¿e znamy go wylot. A filmów fantastycznych o podobnych klimatach do SW siê nie pamiêta.
Co wiêcej - klimat na SW zosta³ utrzymany mimo, ¿e prze³om lat 70/80 to czas kiedy pojawiaj± siê najklasyczniejsze filmy twardo-fantastyczne (Obcy, £owca androidów). A mimo to SW siê broni³y nie¼le - bo oprócz kolorowej oprawy i "lucasowej fizyki" te filmy nios± ze sob± co¶ jeszcze. Fakt, ¿e te "co¶" widz - zw³aszcza w najnowszych filmach z serii bezpo¶rednio na ekranie siê nie dopatrzy - musi sam to odkryæ, ale zawsze
Nie piszê tego dla Was - czyli osoby pisz±ce powy¿ej - po to pewnie wiecie To dla tych, którzy uwa¿aj±, ¿e SW to jakie¶ bajki o "mi¶kach i laserach" (je¶li tacy s±), a weszli by tu przypadkiem
Dum-di-dum-di-dum. Jest drugi trailer.
Mnie podoba siê bardziej ni¿ poprzednik. Tych, którym nie podoba³y siê ponownie wykorzystane znane motywy muzyczne informujê z góry, ¿e przewija siê w tle zarówno klasyczny "Imperial March", jak i znane z RotS "Battle of Heroes".
Je¶li chodzi o powy¿sze wypowiedzi. Ja traktujê SW jako kosmiczn± ba¶ñ, ¶wietn± klimatyczn± ba¶ñ. Mam wiêc wykochane na to, czy lasery powinny brzmieæ w pró¿ni, czy nie, bo ogl±dam to dla fantastycznego klimatu i magii tej serii. A ju¿ na pewno nie klnê na siebie, ¿e mi siê podoba - bo niby dlaczego mam to robiæ?
lubie kreskówki - lubie star wars - lubie clone wars... wiêc i to mi siê podoba
Mnóstwo lepszy i siê nie tnie jak tamten A imperial march jest w jakiej¶ wolniejszej wersji.. szkoda ¿e nie dali tego coveru Rage Against The Machine.
Co wiêcej. S³odka torguneczka ju¿ niemal zginê³a, co mi siê niepodoba. Jest parê scen w których pokazane jest ¿e troopersi nie s± zwyk³ym miêsem armatnim bez twarzy i duszy, co mi siê podoba.
Co wiêcej. S³odka torguneczka ju¿ niemal zginê³a, co mi siê niepodoba. Nie no, w kinówce nie zginie. Przecie¿ potem maj± byæ przynajmniej dwa sezony serialu.
Vini, vidi, vino.... Powrocilem, poszedlem do kina (biletowy nie uwierzyl mi, ze NIE potrzebuje biletu i ze MOZE mnie przepuscic dalej ;/ ) i zobaczylem. I coz, mam mieszane uczucia. Bedzie spojlerowato!
Z innych negatywnych komentarzy to mogliby uzyc mniej oklepanej muzyczki. Ogolnie juz zygam tymi epickimi chorami w kazdym kaszalocie, ktory teraz powstaje, i jak widac moda dosiegnela kreskowki. Akurat muzyczka mi sie podobala. Nie pamietam epickich chorow, ale pojawily sie naprawde mile dla ucha motywy orientalne zahaczajace o rockowe (wg. Wiki muzyka ma korzenie bulgarskie i jest grana na kobzach irlandzikich ). Z drugiej strony nie bylo niczego na miare Marszu Imperialnego czy tez Duel of the Fates.
Ale niezaleznie od karykaturalnych modeli, sama animacja jest jest wysokiej jakosci - mila odmiana po cartoonnetworkowatych kreskowkowych potworkow z pierwszych CW. Mi sie akurat kreska z CN podobala. Po zobaczeniu trailerow nowego CW troche sie krzywilem. Na szczescie krzywizna znikla z mej twarzy po kilku minutach filmu. Animacja na najwyzszym poziomie, nowe "potworki" nie strasza az tak bardzo. Po kilku minutach za sprawa kamery (zapewne przytwierdzonej do helmu ktoregos klonow) wpadamy w wir walki i zapominamy o niedociagnieciach. A po akcji juz jest oko przyzwyczajone xD
Cieszy mnie, ¿e kto¶ przypomnia³ sobie o sztandarowych gangsterach galaktyki - Huttach. W nowej trylogii powa¿nie zaniedbano Jabbê i spó³kê i fajnie, ¿e kto¶ postanowi³ to naprawiæ. W starej trylogii tez ich zaniedbano. Moze z wyjatkiem poczatku "Powrotu Jedi" Pamietam jak w "Mrocznym widmie" ktos wspomina o Tatooine, ze to planeta bez zadnego znaczenia na odludziu. W "Wojnach klonow" okazje sie, ze jest wrecz przeciwnie! Planeta ta ma ogromne strategiczne znaczenie dla obu walczacych stron. A kto chce miec Tatooine po swojej stronie musi zaskarbic sobie przyjazn Huttow... Jakby nie mozna ich bylo podbic O_o Tak wiec bohaterowie dostaja questa odnalezienia kijanki ;/
A kto bêdzie wprowadza³ "chwile humoru" do filmu? Jak to kto? Oczywiscie trojkacik Obi-Anakin-Ahsoka oraz droidy bojowe. O ile teksty Jedi sa naprawde fajne, zwlaszcza uzeranie sie Skywalkera ze swoja padawanka (choc mi to za bardzo przypominalo uzeranie sie z taka jedna...) to, niestety, droidy federacji musialy miec jakies usterki po bitwie o Naboo - za duzo mialy w sobie z Jar-Jar Binksa ;(
A ¿eby by³o "¶mieszniej" to doda siê do tego fochy Padme, ¿e Ani czê¶ciej przebywa z jak±¶ stwork± ni¿ z ni±?? Fak jeee!!! Minusem filmu bylo pojawienie sie Padme. Plusem, ze nie bylo jej za duzo. Nie wiem czemu, ale z nia jest troche jak z Binksem - im mniej w filmie tym lepiej...
CW w wersji Gendy'ego Tartakowskiego bardzo mi siê podoba³, bo mimo tego, ¿e nikt siê tego po tej kreskówce nie spodziewa³, to wniós³a co¶ nowego do zdaje siê wyexploatowanego ju¿ uniwersum GW - zawrotn±, dynamiczn± akcjê, "zni¿enie siê" do ukazywania heroizmu zwyk³ych jednostek (mam tu na my¶li wstawki o dzia³aniach szarych, bezimiennych clone troopersów), a nie tylko g³ównych bohatyrów dysponuj±cych przezajebistymi umiejêtno¶ciami. W pelni zgadzam sie z entropem! W kinowej wersji CW jest wiele poswiecenia ze strony klonow, mnostwo akcji, bitew, poscigow, strzelania i wogole. Jednym slowem - sie dzieje. Sa nawet walki na miecze swietlne, ale jakos nie zachwycaja... Podobnie ma sie sprawa z Moca (ja sie bardziej namachalem przed wejsciem na sale). Mam takie wrazenie, ze ludkom, ktorzy robili kinowke sie nie chcialo za bardzo i dlatego nie wykozystali potencjalu jaki daje animacja. Moglo byc o wiele lepiej, mam nadzieje, ze tak wlasnie bedzie w serialu.
Rozleganie siê d¼wiêku w kosmosie, celno¶æ broni "laserowych", monta¿ gdy R2D2 musi przebyæ schody.. tak.. wiem o co Ci chodzi. Ja traktujê SW jako kosmiczn± ba¶ñ, ¶wietn± klimatyczn± ba¶ñ. Mam wiêc wykochane na to, czy lasery powinny brzmieæ w pró¿ni, czy nie, bo ogl±dam to dla fantastycznego klimatu i magii tej serii. Dzwiek w kosmosie, wybuchy i pozary w prozni, serie z laserow... To juz chyba na zawsze zostanie w filmach s-f. Co nie znaczy, ze nie musza ie one podobac Bardziej denerwujace sa bledy logiczne. Jak to jest, ze Asajj Ventress i Obi walczac ze soba potrafia wyczuc, ze Anakin wszedl w nadprzestrzen, ale zaden z Jedi nie potrafi wyczuc Sitha? O_o
Nie no, w kinówce (slodka Togruneczka - przyp.el_g )nie zginie. Przecie¿ potem maj± byæ przynajmniej dwa sezony serialu. A to nie ona zginela podczas bitwy o Coruscant broniac kanclerza Palpatine przed porwaniem przez gen. Grievousa?
Czego NAPRAWDE brakowalo mi w filmie? Tradycji. Pozadnego intro muzycznego w takt lecacych do tylu napisow (zamist tego mamy nrratora i wstawki animowane) a po nich zjazd prosto z gwiazd w srodek akcji. Tekstow, ktore wydaja mi sie obowiazkowe: "I have bad feelings about this" i "May the Force will be with you". Nie wiem, moze przespalem, choc nie pamietam, abym zasnal. Pozadnej walki na miecze swietlne. Nowa trylogia pokazala co Jedi naprawde potrafia (Ep.I - walka Jedi vs. Darth Maul; Ep.II - Jedi vs. roboty federacji na arenie oraz finalowa walka przeciw Dooku; Ep.III - Obi vs. Ani), stara trylogia zamiast efekciarstwa byla naladowana emocjami (Ep.IV - Obi vs. Vader; Ep.V - Luke vs. Vader; Ep.VI - Luke vs. Vader i Palpatine). Walki w CW byly byle jakie. A przeciez to film animowany, w ktorym naprawde mozna pozwolic uwolnic sie wyobrazni... Jak napisalem wczesniej licze na serial.
Podsumowujac pelnometrazowy "Clone Wars" mozna okreslic go jako calkiem znosna przystawke do glownego dania, w ktorej kazdy znajdzie cos dla siebie. Niestety znajdzie tez cos czego nie lubi. Przynajmniej taka byla moja przystawka.
Buc... siedzi sobie na wyspach i ma wszystko wcze¶niej... Tak, zazdrosny jestem. :>
No nic, jeszcze nieca³y miesi±c.
Zmartwi³e¶ mnie tym brakiem sztandarowych elementów i tekstów. Ale i tak pójdê.
A to nie ona zginela podczas bitwy o Coruscant broniac kanclerza Palpatine przed porwaniem przez gen. Grievousa? Nope. To by³a Shaak Ti - doros³a Togrutka, mistrzyni Jedi zasiadaj±ca w Radzie. Niew±tpliwie wzór do na¶ladowania dla Ahsoki, ale z pewno¶ci± nie ta sama postaæ.
Buc... siedzi sobie na wyspach i ma wszystko wcze¶niej... Buc... Siedzi sobie w puszczy i ma normalny dstep do neta. Tez jestem zazdrosny. A poza tym nie wszystko
No nic, jeszcze nieca³y miesi±c.
Zmartwi³e¶ mnie tym brakiem sztandarowych elementów i tekstów. Ale i tak pójdê. Miesiac? Mnie doszly sluchy, ze w PL mialo byc wczesniej... Ale pewnie dystrybutor szykuje dubbing, dlatego te opoznienie A co do zmartwien. Druga czesc tematu to "Legenda trwa..." i mysle, ze tu jest Jar-Jar pogrzebany. Nowe CW legenda raczej nie zostanie, a jesli przymknac oko na ograne motywy z poprzednich czesci to film oglada sie nawet fajnie. Problem polega na tym, ze oko nie bardzo chce wspolpracowac, a brak ogranych motywow okazuje sie czyms wiecej niz tylko brakiem wisienki na torcie...
Nope. To by³a Shaak Ti - doros³a Togrutka, mistrzyni Jedi zasiadaj±ca w Radzie. Niew±tpliwie wzór do na¶ladowania dla Ahsoki, ale z pewno¶ci± nie ta sama postaæ. No wlasnie nie bylem pewien. Serial widzialem tylko raz jakis czas temu. Najwyrazniej trzeba skoczyc do sklepu i odswierzyc sobie pamiec (prostsze niz zalatwienie normalnego neta).
Nie napala³em siê. Nie by³o wielkiego entuzjazmu. Szed³em nastawiony neutralnie, zupe³nie jak nie do Gwiezdnych Wojen. Wydawa³o mi siê, ¿e bêdzie to 1,5 godziny przeciêtnej opowiastki ze ¶wiata SW. I wiecie co...? Pozytywnie siê rozczarowa³em. Powiem wiêcej: Clone Wars to naprawdê dobry film. 1. Pierwsze o czym mo¿na napisaæ to kreska animacji. Nieco karykaturalna, ale dobrze oddaj±ca postacie i ¶wiat. Kto ogl±da³ Clone Wars w TV (serial puszczany na Cartoonie), ten ju¿ siê pewnie przyzwyczai³. 2. Fabu³a obraca siê wokó³ porwania syna Jabby, który prosi rycerzy Jedi o pomoc. Ten kto zawrze sojusz z Jabb±, bêdzie móg³ dowolnie przemieszczaæ wojska w Odleg³ych Rubie¿ach, kontrolowanych przez Huttów. Niby jest to o¶ fabu³y, ale tak naprawdê jest ona pretekstem do pokazania w±tku uczennicy Anakina - Ahsoki Tano. W³a¶nie starcia charakterów Anakina i Ahsoki s± tu najciekawsze, ogólnie wg. mnie bardzo pomy¶lnie uda³o siê autorom wprowadziæ now±, ciekaw± postaæ. 3. Kolejna rzecz: wojna. W wielu miejscach CW przypomina³o najnowsze filmy wojenne Sceny walki oddzia³ów klonów s± naprawdê mocne, dopiero teraz widaæ jak regularn± rzezi± by³y Wojny Klonów (to ju¿ nie tylko potyczki na miecze ¶wietlne, no i przede wszystkim nie ma ju¿ super-nadnaturalnych mocy Jedi, jak rzucanie setkami statków przez Yodê czy co¶ takiego), i co wiêcej kinowy CW pokazuje to du¿o lepiej ni¿ serial Tartakovskiego. 4. Muzyka! Zdecydowanie podoba mi siê du¿o nowych utworów. Przy niektórych motywach oddalono siê od klasycznej, znanej nam ju¿ muzyczki, dziêki czemu mamy sporo nowych, ciekawych d¼wiêków. 5. Co mi siê nie podoba³o: Gagi z droidami. Ok, by³y ca³kiem ¶mieszne ale s±dzê ¿e jeden by wystarczy³ w zupe³no¶ci. Niestety zafundowano nam ich ca³e mnóstwo, przy czym po godzinie ogl±dania pyta³em siê sam siebie, jak armia tak têpych droidów mog³a stanowiæ jakiekolwiek zagro¿enie. Podsumowuj±c: Film zdecydowanie polecam! Pomimo drobnych uchybieñ, wci±¿ czuæ magiê i my¶lê ¿e jest godnym uzupe³nieniem ¶wiata Gwiezdnych Wojen.
Ps. By³em na wersji z napisami, wiêc nie wiem jak bardzo tragiczny jest dubbing
Po³±czy³em temat z ju¿ istniej±cym na ten temat - Wolv
Na filmie jeszcze nie by³em, ale pracujê w kinie, wiêc mogê dorzuciæ swoje trzy grosze - nie wiem, jak wygl±da oryginalna wersja jêzykowa, ale stanowczo odradzam pój¶cie na dubbingowan± - nasi cudowni aktorzy (ci, co zwykle zreszt±) robi± z Gwiezdnych Wojen swoimi g³osami bajeczkê dla dzieci - jak to te¿ przy pierwszych dwóch czê¶ciach Sagi by³o. niby to jest film animowany i w ogóle, ale gdzie¶ gubi siê jego gwiezdnowojenny wyraz, kiedy s³yszy siê te dialogi po polsku. Piszê to, co prawda, na podstawie kilku scen, które widzia³em, ale ¿e udzia³ brali w nich g³ówni bohaterowie, mo¿na chyba rozci±gn±æ wnioski na ca³ê "Wojny Klonów".
mi siê podoba³ film. by³ taki jaki mia³ byæ. bajka dla dzieci z polotem. bo powiedzmy sobie szczerze ten film nie jest skierowany do 20,30++ letniego fana gwiezdnych wojen, a i w tym przypadku uwa¿am same filmy za dodatek do szerokiego wachlarza doskona³ych mediów o tym ¶wiecie. film widzia³em 4 razy i mi siê podoba³. jak kto¶ oczekuje super realistycznego podej¶cia niech sobie daruje, dubbingu te¿ nie polecam (zgadzam siê z Zoorem). odemnie film ma **** (4 gwiazdki - to bardzo duzo)
/offtopic: têsknie za dobrym symulatorem z SW , a tu nawet SW:TFU nie wyjdzie na PC mimo ze posiadaja wersje na t± platformê
SW:TFU jest z dupy. Gra³em na PS3 i to jaki¶ anime-manga-dragon-ball-bleach a nie gwiezdne wojny...
Przeniesienie TIE fightera za pomoc± mocy... no jeszcze... ale przeciêcie idealnie na pó³ miczem AT-ST to po prostu przela³o czarê g³upoty...
Albo z³apanie w force gripa ca³ego Star Destroyera... po prostu spe³z³em... Gra dla tych co tylko mówi± ¿e s± fanami SW, a nie "czaj±" klimatu.
Tja, od bohatera TFU móg³by siê spokojnie uczyæ Yoda... i ten miecz w takim razie te¿ musia³ byæ jaki¶ super-uber, skoro tak sobie przeci±³ imperialnego cz³apacza. Ale ¿eby nie robiæ kompletnego offtopu - w Clone Wars te¿ s± takie efekciarskie zagrywki, czy film jest do¶æ wywa¿noy, je¶li chodzi o przyprawienie go klimatem?
(...) powiedzmy sobie szczerze ten film nie jest skierowany do 20,30++ letniego fana gwiezdnych wojen (...) mi siê podoba³. No to ja czegos nie rozumiem - skoro film nie jest w Twojej kategorii wiekowej i nie jest dla fanow SW to co Cie w nim tak urzeklo?
Odemnie film ma **** (4 gwiazdki - to bardzo duzo). A te 4*, ktore przyznales to w jakiej skali?
SW:TFU jest z dupy. Gra³em na PS3 i to jaki¶ anime-manga-dragon-ball-bleach a nie gwiezdne wojny... Masz cos do DB? ;[ A o SW:TFU zalozcie sobie osobny temat, ten jest o SW:CW
Ale ¿eby nie robiæ kompletnego offtopu - w Clone Wars te¿ s± takie efekciarskie zagrywki, czy film jest do¶æ wywa¿ony, je¶li chodzi o przyprawienie go klimatem? Jak dla mnie to jakos malo Mocy bylo w CW ;/ A jak juz byla to jakas taka nijaka ;\ A mogli chlopcy wykorzystac mozliwosci jakie daje animacja i popuscic wodze wyobrazni o wiele bardziej...
No by³ ¿em.
Nie czyta³em wczesniej topicu (zaraz to zrobiê), i tak, nie sugeruj±c siê Waszymi wypowiedziami, napiszê to co my¶lê: (bêd± niewielkie spoilery, bêdê je umieszcza³ w nawiasach kwadratowych, jesli czytacie wolniej ni¿ my¶licie to dacie radê omijaæ )
Po pierwsze, film jest do¶æ infantylny, i mimo tego, ¿e ca³e GW s± in fantylne, a tu mamy do czynienia z bajk±, to i tak trochê przesadzili. Fabu³a jest moim zdaniem strasznie naci±gana [wielki szefu Jabba praktycznie na s³owo honoru uwierzy³ Dooku, a dowód jaki mu ten dostarczy³ te¿ by³ raczej watpliwej jako¶ci].. w filmie by to nie przesz³o, w bajce "tylko" razi po oczach.
Pod wzglêdem technicznym kanciaste postacie i proste tekstury maj± swój pewien urok, ale przy niektórych "zblizeniach kamery" wychodzi³y pixele - a siedzia³em w ostatnim rzêdzie Poza tym ruchy postaci by³y bardzo nienaturalne. W dzisiajszych czasach mo¿na sie by³o bardziej postaraæ, a motion capture to na pewno nie by³. A Joda wygl±da³ jakby mia³ nie uszy, a rogi. Kolejna nowe odkrycie siê pojawi³o w kategorii fizyki panuj±cej w GW - teraz statki kosmiczne oprócz grawitacji generuj± takze przeciazenie boczne, które pozwala na, jakze przydatne, rzucanie pasazerami po ca³ym pok³adzie przy ostrych manewrach w kosmosie. Na pewno musiano siê natrudziæ nad t± technologi±, bo pole grawitacyjne dzia³aj±ce ca³y czas w kierunku pod³ogi statku, brak grawitacji, oraz punktu odniesienia w która stronê w³asciwie powinno rzucaæ, by na to nie pozwoli³o.
Pozytywnie mnie zaskoczy³a ¶cie¿ka d¼wiêkowa. Jak pisa³em wcze¶cniej, spodziewa³em siê kolejnej porcji patetycznych mêskich chórów cerkiewnych, a tym czasem muzyczka by³a bardzo orginalna, wpadaj±ca w ucho, i przy tym nie wychodz±ca na pierwszy plan filmu. S³owem ida³.
Zdziwi³o mnie bardzo, ¿e z m³od± torgunk± nie sta³o siê to co mysla³em, ¿e siê stanie [czyli nie zginê³a] - czy¿by kolejne czê¶ci siê zapowiada³y? Nie znam niestety pozafilmowego uniwersum GW, ¿eby znaæ jej historiê. edit: aaa, bo to ma serial byæ. No to i tak zginie /edit
Najwiêkszy minuch, jak st±d do willi Lucasa, jest za relacje Anakin-Ahsoka (czyli jego padawanka). Dialogi miêdzy nimi do prawdziwa ¿enada, dogryzaj± sobie na si³ê i bardzo wymuszenie, wiekszo¶æ tekstów, mimo za³o¿enia, wcale nie jest zabawna, a te co s±, to chyba tylko dziêki statystyce, ¿e w koñcu którys musia³ trafiæ siê ¶mieszny. Poza tym kilka razy mysla³em, ¿e zaraz zaczn± siê ca³owaæ. Jest to moim zdaniem najwiêkszy ból tego filmu. Mia³o byæ chyba wzorowane na relacjach Anakina z Obim (zw³aszcza to ca³owanie ), ale nie wysz³o.
Napsioczy³em, ale ogólnie bajkê uwa¿am za dobr±, by³a pe³na akcji, wprowadzi³a now± ciekaw± postaæ do serii, jakby wy³±czyæ tryb "czepiacza" to przyjemnie by sie j± ogl±da³o. Z pewno¶ci± drugie podej¶cie, ju¿ w domku, pozwoli mi na to.
ps. by³em na wersji z napisami. O dziwo w kinie mieli dwie do wyboru. Dziêki temu weszli¶my na pusta salê (na dubbingu by³ prawie komplet) i mogli¶my spokojnie wypiæ piwo