ďťż
Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

Chciałbym wszystkich czytelników naszego forum przestrzec przed zakupami w chwalonym w sieci sklepie internetowym z pod znaku czerwonej papryczki.

Chodzi o sklep REDCOON.......

W skrócie może opiszę moja przygodę z tym sklepem.

Zachęcony dobrymi opiniami w sieci jak i ceną postanowiłem zamówić sobie prezent na mikołaja.

Wybór padł na amplituner Onkyo 507.

W ceneo znalazłem najlepszą ofertę właśnie w wyżej wspomnianym sklepie internetowym. Cena super 1149zł, wiarygodność poparta pozytywnymi opiniami więc się zdecydowałem.

Pierwsze zamówienie dokonałem 28 listopada. Jako formę płatności wybrałem zapłatę kartą kredytową.

Tu napotkałem na drobny problem. Okazało się, że płatność dokonuje się przez bodajże angielską Firmę ClickandBuy.

Nikt niestety nie wspomina, że aby dokonać płatności w ClickandBuy musimy zadzwonić do Anglii w celu potwierdzenia rejestracji w tym, że serwisie.

Nie jest to na szczęście duży problem, naraża jedynie nas kupujących na dodatkowe koszty.

Proces weryfikacji przeszedł w miarę szybko. Na koniec gdy wróciłem do strony z moim zamówieniem niestety nie mogłem dokończyć zakupu, gdyż wystąpił błąd. Po telefonicznym kontakcie ze sklepem zrezygnowałem z zamówienia gdyż jak się okazało oni nic nie mogą z tym zrobić.

Ok pomyślałem....takie rzeczy się zdarzają (chyba tylko tutaj)

W poniedziałek 30 listopada złożyłem kolejne zamówienie. Tym razem jako formę płatności wybrałem raty.

Tutaj wszystko poszło bez najmniejszego problemu....Trzeba było najpierw czekać dwa dni na kuriera z umową i następne kilka dni na podpisane dokumenty.

W rozmowie telefonicznej 4 grudnia obiecano mi, że paczka zostanie wysłana w poniedziałek, czyli 7 grudnia.

7 grudnia stronie w/w sklepu zmienił się status przesyłki - 07.12.2009, 10:40 Zamówienie jest przygotowywane do wysy?ki.

Zadowolony spodziewałem się jej we wtorek.

We wtorek dzwonie do sklepu, a tam dostaję informację, że paczka na pewno dziś wyjdzie. Wieczorem dzwonie ponownie i znów to samo.

W środę otrzymałem informację, że paczka na pewno jest i czeka do wysyłki, czyli znów to samo.

Dziś mamy czwartek i znów się dowiedziałem, że paczka jest i czeka do wysyłki, tylko nie wiadomo kiedy zostanie wysłana. Może dojdzie w przyszłym tygodniu.

W tym momencie puszczają mi nerwy.

Sklep, który chwali się logiem



Gdzieś już czytałem, że sprzedają produkty nie na polski rynek. Chciałem kupić tam DMP-BD60 i jest napisane, że instrukcja po angielsku, więc pewnie mamy do czynienia z takim przypadkiem.

Jak dla mnie dla kilku złotych nie warto ryzykować.
Normalnie mnie zamurowało !! Miałem tam zamówić głośniki a tu taki zonk. Przykro mi, że tak Cię traktują. Nie pozostaje nic innego jak napisać do ceneo i skąpca aby wycofali ten sklep ze swoich wyszukiwarek żeby więcej osób się nie nabrało.
Muszę przyznać, że od pewnego czasu wszystko kupuję przez internet (sprzęt RTV, AGD, foto i akcesoria).

Tylko raz zapłaciłem przelewem... i na towar czekałem ok. tygodnia. Od tego czasu - koniec z tą formą płatności, choćby była najbardziej korzystna..

Teraz płacę przy odbiorze wychodząc z założenia, że ten rządzi - kto ma pieniądze.

Firma chcą szybko dostać moją kasę - dwoi się by mi jak najszybciej dostarczyć towar. Jeśli ma moja kasę - nie musi się spieszyć.

Nie zdarzyło mi się, bym - wybierając formę płatności przy odbiorze - czekał na towar dłużej niż 3 dni robocze.


umowa kredytowa zawarta na odległość , chyba mozna sie z tego wycofać w ciagu 10dni?

postarałbym się załatwic to z bankiem i zostawił ich z towarem bez słowa, tak jak oni Ciebie.
Też miałem taką przeprawę z pixelmania. 3 tygodnie czekałem na sprzęt mimo, że kupując pisało że mają sprzęt. Oczywiście mogłem zrezygnować z zamówienia i dostać zwrot kasy. Swoje odczekałem bo akurat mieli najtaniej i nie spieszyło mi się aż tak.
ja z nimi miałem już też przeboje, było za pobraniem, dostałem po miesiącu i podziękowałem kurierowi, bo już mnie to nie interesowało.
Tę informację o wysyłce, to chyba mogli by sobie w centralce w DISA wrzucić, bo jak widzę jest standardowa.
Potem przysłali mi pismo, że wycofałam się z umowy i jakieś koszy mi za to dowalą, ale powołałem się na zwrot w terminie 10 dni i po dwóch listach poleconych i moim piśmie o próbie wyłudzenia zakończyło się to.
Swoją drogą ich strona nie zawiera niezbędnych prawem informacji, jak kapitał zakładowy. Ja bym na twoim miejscu zadzwonił od razu do Biura RZecznika Konsumenta, tam osoby bardzo chętnie pomogą Ci odzyskać to co Ci się należy
Nie jestem w gorącej wodzie kompany i nie muszę mieć towaru na już. Nie lubię tylko jak ktoś tak sobie pogrywa.

Puki co nie rezygnuje z zamówienia.

Wysłałem do sklepu redcoon link do tego postu.

Czekam na odpowiedź.....
Kolejny przykład sklepu z sieci... niby wielki, niby wszystko ok a jednak nie....

Powiem szczerze, że ja odpuszczam już takie zakupy. Jak coś z sieci to tylko odbiór osobisty i to tyle. Nawet jak będzie drożej. Wielu się uda ale można źle trafić.
Gmeru sam wiesz, że robimy zakupy w Azji, Ameryce, Europie i nigdy nie ma takich jaj. U nas w Polsce jak widać wszystko jest możłiwe.

To mój pierwszy negatywny przypadek zakupów przez sieć, a zakupy robię bodajże już z 6 lat.
Tzn. że ten sklep należy omijać szerokim łukiem.
Niestety ale ostatnio nagminne jest stosowanie przez małe ale co gorsza również i duże , wydawałoby się poważne sklepy internetowe taktyki polegającej na sprzedaży przedmiotów , których de facto jeszcze nie posiadają na magazynie i szybko prawdopodobnie posiadać nie będą. Cena zawsze wydaje się atrakcyjna , na stronie przedmiotu zamieszczona jest informacja "dostępny od ręki" ale gdy przechodzi co do czego to towaru nie ma o czym oczywiście najczęściej dowiadujemy się już po wpłaceniu czy przelaniu pieniędzy. Takie "sprytne" ruchy sprzedawców trzeba po pierwsze nazywać po imieniu jako świadome i celowe wprowadzaniem klienta w błąd co niesie za sobą odpowiednie skutki prawne oraz nagłaśniać i tępić poprzez właśnie opisywanie podobnych spraw na forach , w komentarzach z opiniami danego sklepu po zgłoszenie sprawy do rzecznika konsumentów .

Dodatkowo w przypadku Redcoon na stronie w centrum klienta czytamy :

Jedną z form płatności proponowaną przez redcoon jest kredyt ratalny w ramach Systemu Ratalnego Żagiel. W sklepie redcoon Żagiel umożliwia zakup towaru o minimalnej wartości 500,00 zł, oznaczonych

Produkt znajduje się w magazynie lub będzie gotowy do wysyłki w ciągu 24 - 48 godzin.
Parę miesięcy temu kupiłem w Redcoonie webcam (oczywiście HD 720p 16:9, jakby inaczej ), wtedy nie było innego miejsca w Polsce (a i w europie innego niż Redcoon nie znalazłem) gdzie można było kupić tę kamerkę, dlatego redcoon był jedynym wyborem. Zależało mi właśnie na niej bo Logitech 9000 był wprawdzie dostępny wszędzie ale nie bardzo się sprawdzał a chciałem koniecznie webcama HD. Zamówiłem dnia 24, zapłaciłem przelewem, i w tym samym dniu przyszło potwierdzenie przyjęcia zamówienia. 25 czyli następnego dnia dostałem potwierdzenie że doszedł do nich przelew, a 28 że "zamówienie jest gotowe do wysyłki". Jednak w następnych dniach nic się nie działo, więc po kilku dniach zadzwoniłem i zapytałem co z ta wysyłką. Pani na infolinii sprawdziła, powiedziała, że paczka właśnie jest w drodze, że dziwne, iż nie dostałem maila o tym i podała mi numer listu przewozowego. Jak dostałem numer listu to miałem już podgląd w UPC co się z paczką dzieje, po dwóch dniach dotarł kurier. Ten ich magazyn jest chyba w Niemczech, bo na paczce były niemieckie oznaczenia i stemple świadczące, że właśnie stamtąd paczka jechała do Polski.

Tak więc w moim wypadku z płatnością nie było żadnego problemu (przelew do PKO) ale czekanie na kamerę też było znacznie dłuższe niż ich obiecane "1-4 dni roboczych". Sama paczka była solidnie i bezpiecznie dla sprzętu zapakowana.

Ja bym tak zupełnie nie kładł krzyżyka na tym sklepie bo niektóre rzeczy można kupić tylko u nich, mają sklepy w wielu krajach i szybko oferują nowości. Ale trzeba jakoś zmobilizować Polski oddział do zmiany tych zupełnie nierealnych terminów. Człowiek z góry wiedząc, że poczeka 2 tygodnie będzie spokojny, ale jeśli ma towar dostać za 3 dni a czeka 14, irytacja może być poważna. Co przecież dla sklepu też nie jest dobrą reklamą.

Gmeru sam wiesz, że robimy zakupy w Azji, Ameryce, Europie i nigdy nie ma takich jaj. U nas w Polsce jak widać wszystko jest możłiwe.

To mój pierwszy negatywny przypadek zakupów przez sieć, a zakupy robię bodajże już z 6 lat.


Pierwszy fajnie masz. Ja mam to samo z Empikiem( internetowym) . Zamawiam coś co tylko oni mają, po czym czekam i za tydzień, dwa wysyłają notkę ze niestety nie są w stanie zrealizować tego zamówienia. Pytają się czy chcę czekać. A następnie znów po dwóch tygodniach jest to samo. I tak już miałem dwa razy, wiec radze odpuścić ten sklepik.

No i obowiązkowo zawsze biorę za pobraniem.

Autorus

Ja bym tak zupełnie nie kładł krzyżyka na tym sklepie bo niektóre rzeczy można kupić tylko u nich, mają sklepy w wielu krajach i szybko oferują nowości. Ale trzeba jakoś zmobilizować Polski oddział do zmiany tych zupełnie nierealnych terminów. Człowiek z góry wiedząc, że poczeka 2 tygodnie będzie spokojny, ale jeśli ma towar dostać za 3 dni a czeka 14, irytacja może być poważna. Co przecież dla sklepu też nie jest dobrą reklamą.

No właśnie o to mi chodzi. Niech piszą realne terminy,a będę polecał ten sklep, w takiej sytuacji nie jest to możliwe.

Jak sobie dobrze poszukasz to zobaczysz, ze wiekszosc sklepow tak dziala. Bardzo czesto okazuje sie, ze sprzetu nie maja na stanie i dopiero zamawiaja i to czesto po wplacie na konto calosci albo jakiejs zaliczki. Ja preferuje zazwyczaj odbior osobisty i platnosc gotowka, szczegolnie przy wysokowartosicowych przedmiotach. Kilka razy sie niezle nacialem wiec teraz uwazam jak diabli. A musze ci powiedziec, ze ostatnio sie bardzo zdenerwowalem jak chcialem kupic projektor. Dzwonie do jednej firmy z Krakowa (nazwy nie bede podawal) a gosc do mnie, ze najpierw musze wplacic mu 30% zaliczki na poczet zamowienia i dopiero moge liczyc ze za kilka dni bedzie mial go na stanie. Normalnie az mna zatrzeslo tym bardziej, ze na stronie w necie stoi jak wol, ze sprzet dostepny od reki.
Niech przynajmniej nie sciemniaja,ze maja bo tak to tylko traca klienta.
Sa rzeczy na ktore moge poczekac ale sa tez takie momenty, ze zalezy mi na czasie i krew mnie zalewa jak ktos mi wyjezdza z takimi tekstami.

Ostatnio nalezy tez uwazac na inny sposob wciagania czlowieka w pewna ciekawa gre.
Kupujesz przedmiot, ktorego nie ma na magazynie. Wpalcasz gotowke, okazuje sie ze musisz czekac na sprzet kilka dni. Sprzet przychodzi od dystrybutora do sprzedawcy ale po innej cenie (zmienny kurs waluty). Gostek informuje cie, ze cena ulegla zmianie i albo sie zgadzasz albo rezygnujesz i zwroca ci kase.
Ty zazwyczaj nie masz juz czasu na czekanie wiec godzisz sie na doplate i okazuje sie ze przeplacasz.
Jesli zrezygnujesz z zakupu to czeka cie kilkunastodniowe oczekiwanie na przelew zwrotny i nie mozesz kupic tego przedmiotu u innego bo nie masz kasy.
Jesli wczesiej wplaciles zaliczke to moze byc tak, ze jak sie wycofasz z tranzakcji to tracisz zaliczke albo walczysz o swoje ale czeka cie przeprawa przez meke.
Dlatego albo kupujac w necie albo masz szczescie i dobrze trafisz albo masz pecha i tracisz nerwy, czas i czesto kase ktora zamiast pracowac na siebie pracuje na innych.

I jeszcze ostatni hit sezony z ostatnich dni.

Kupujesz cos w sklepie internetowym, wplacasz kase za przedmiot. Dostajesz e-maila z informacja, ze twoje zamowienie zostalo anulowane poniewaz oni prowadza tylko sprzedaz hurtowa. I zaczyna sie oczekiwanie na zwrot kasy. Dwa tygodnie masz mniej kasy na koncie i poszarpane nerwy.
Co najciekawsze na stronie nie ma nawet wzmianki, ze prowadza sprzedaz hurtowa, mozesz sie swobodnie zarejestrowac i dokonywac zakupow.
Straszenie sadem i innymi instytucjami oczywiscie wchodzi w gre, ale zazwyczaj ludzie chca tylko odzyskac swoja kase i tyle.

Jesl iwiec zakupy przez internet to tylko za pobraniem. Placisz dopiero jak masz przedmiot w reku. Pytanie tylko czy jest sprawny :-) i zgodny z zamowieniem.

Pozdrawiam

braavoo
A ja u nich kupowałem kiedyś trzy odtwarzacze Blu-ray Panasonica i wszystko przebiegło bezproblemowo. Kolega kupował telewizor i z tego co wiem też nie było większych problemów. Fakt, nie pamiętam ile czekałem, możliwe, że było to dłużej niż tydzień, ale nie śpieszyło mi się, a cenę mieli bardzo dobrą.
Dobrym rozwiązaniem może być zakup w sklepach internetowych dużych sieci, takich jak Komp...tronik, Euro... Agd, VO..IS itp. Można wybrać odbiór osobisty, wybrać sklep w którym odbierzemy towar, zapłacić kartą. Sieci te mają sklepy w doskonałych lokalizacjach (w dużych miastach) czynne bardzo długo. Wielokrotnie korzystałem z takiego rozwiązania. Pewnym minusem jest tylko to, że niektóre rzeczy są... drogie. Zawsze sobie tłumaczę, że mój stracony czas też kosztuje, więc parę złotych mogę dopłacić. Nigdy się nie zawiodłem.
Zawsze odbierałem osobiście, ale było tak np w przypadku telewizorów, tv-sat Amplituner za 1000zł nie jest tak drogim sprzętem by po niego jechać.

Zawsze też kupuje za pobraniem, ale w tym wypadku pieniądze miałem przeznaczone na coś innego i miałem ochotę zapłacić kartą kredytową....

Powtarzam po raz kolejny, może artykuł taki jak ten zmusi kiedyś firmy do innego podejścia. Wiadomo każdy piszę, że ma na stanie bo w innym przypadku napisanie, że trzeba czekać na coś tydzień-dwa to zaproszenie do konkurencji.

Dziwi mnie jeszcze jedno....Po podpisaniu umowy kredytowej bank czeka na potwierdzenie, że towar jest na stanie. Takie potwierdzenie zostało wysłane do banku przez sklep !!!!

I to jest właśnie nieuczciwe!!!!!!!
Nigdy nie miałem do czynienia z tym konkretnym sklepem natomiast moje doświadczenia z ostatnich dni potwierdzają, że w chwili obecnej problem, który opisałeś dotyka praktycznie większość sklepów. Przykład: zamawiałem dla rodziców telewizor Panasonica. Wybór padł na sklepAgito ponieważ jest to firma sprawdzona, zamawiałem wcześniej tam wiele rzeczy, również kosztownych. Nigdy nie było żadnego problemu. Na ten tv był termin dostawy 3-5 dni roboczych, tymczasem po złożeniu zamówieniu pokazała się data trochę dalsza. Ponieważ zależało mi na szybkiej finalizacji sprawy plus ten tvik pojawił się w ofercie Electro jako dostępny od ręki, to postanowiłem po 2 dniach anulować tamto zamówienie i zamówić w Electro (równiez bardzo cenionym i chwalonym sklepie). Z anulowaniem w zasadzie nie było problemu, chociaż był moment, że będą. Dlaczego? Bezpośrednio przed wysłaniem prośby o anulowanie, ten tvik w moim zamówieniu miał status "Zamówione u producenta, planowana dostawa tego i tego", 10 minut po złożeniu formularza z anulacją, magicznie zmieniło się na status "W magazynie". Ponieważ w regulaminie stoi jak byk, że anulować zamówienie można tylko i wyłącznie jesli całego towaru nie ma jeszcze w magazynie to podejrzewałem, że była to próba jakiejś manipulacji, żebym nie mógł się wycofać z zamówienia. Na szczęście po godzinie przyszło, że anulowali. nie musze dodawać, że na stronie towaru dalej dostępność 3-5 dni.

Nic to, zamówiłem w Electro, gdzie zapewniano, że towar jest i od razu idzie wysyłka. Cóż, od zamówienia do otrzymania towaru minęły 4 dni robocze czyli tak jakby trochę dłużej niż miało trwać. Dodam, że od magazynu do mnie jest jakieś 30 km, a UPSowi jego dostarczenie zajęło 4 dni wliczając weekend, ale to już całkiem inna historia. Na szczęście sam towar ostatecznie dotarł i jest ok.

Jak widać zatem, choćby nie wiem jak dobry był sklep, jaką miał renomę, to takie czasy nastały, i taki okres - przedświąteczny, że opóźnienia są i to coraz większe. I mimo, ze mnie to strasznie mierzi, to jestem skłonny zagryźć zęby i to przetrzymać, bo w sklepie stacjonarnym ceny co najmniej 15-20 procent wyższe.
W moim przypadku nie jest to15-20%. Cena w MM jest np 1999zł a w RC 1149zł.

I cały czas powtarzam, że nie chodzi o to ile ten towar idzie. Tylko o to w jaki sposób jest obsługiwany klient....

Jeśli ktoś nie czytał to proszę zerknąć na mój post dot. awarii mojego LCD <KLIK>

Tak powinno być wszędzie.

Sam prowadzę firmę handlową od 6 lat i wiem jak długo pracuje się na dobrą markę !!!
Prawie wszystkie klunkry, które mam w domu, pochodzą z Redcoonu. Wydałem u nich trochę kasy, więc mogę pisać w tym temacie. Sam sklepik, jak słusznie zauważacie, ma dobrą opinię klientów, dobre ceny, świetny wybór asortymentu.
Zawsze pozostaje ale...czy akurat nie trafi na mnie i zamiast uciechy z zakupów, katastrofa.
Ja "zabezpieczam" się w ten sposób, że zawsze kupuję w systemie Żagiel (raty). Żaden sklep nie sprzeda towaru, którego nie ma, bo bank go "połknie". Zwróćcie uwagę, że bank jest płatnikiem, a umowa kredytowa zastrzega, że również właścicielem kupionego sprzętu, do czasu spłaty kredytu. Jeżeli będzie wajha, to traci bank, a nie ja.
Oczywiście są tego również "złe" strony. Trzeba czekać - podpisanie umowy, jej weryfikacja i akceptacja w banku musi potrwać. Do ceny należy należy doliczyć odsetki.
Ja wybrałem taki sposób: spłacam kapitał po otrzymaniu sprzętu do domu i jego gruntownym sprawdzeniu. Bank nie dolicza mi odsetek za czas, w którym nie korzystam z kredytu. Zakup 100% bezpieczny, bo sprzedawca został zweryfikowany przez bank, sprzęt sprawdzam sam. Zakup "za pobraniem" nie daje mi tej szansy (kasa zapłacona za pudło, a sprzęt działa lub nie).
Pamiętajcie tylko, że Żagiel jest jeden, a przed świętami zakupów w na raty w Polsce, dokonuje się kilkadziesiąt tysięcy każdego dnia. Nasza umowa w tym natłoku może gdzieś utknąć, co nie znaczy, że od stycznia do połowy listopada, to Wy jesteście Panami Klientami.
Jeżeli znacie bezpieczniejszy sposób na zakupy w sieci, chętnie skorzystam. Moim zdaniem, na tę chwilę, nie ma niczego bardziej godnego uwagi. Przelać kasę z konta na rzecz jakiegoś cwaniaczka każdy potrafi.

Jeżeli znacie inne metody na bezpieczne zakupy napiszcie. Sądzę, że to może być ciekawy wątek.
A ja podpowiem że na raty mozna bardzo wygodnie kupowac nie czekajac długo
Brałem cos w jednym z warszawskich sklepów - wlasnie na krechę

Procedura wygladała tak - zamawiam towar, Wybieram raty - wpisuje swoje dane potrzebne do sporzadzenia umowy i weryfikacji/ - 15 minut- dzwoni sklep ze jest decyzja
Na drugi dzien kurier w chacie ze sprzetem i umową do podpisania /sprawdzał dowód/ - sklep doliczył extra 15zł /koszt zwrotu dokumentów przez firmę kurierską/
Lepsze to niż ganianie po bankach czy wysyłąnie samemu sterty papierów, stanie na poczcie itp



Pamiętajcie tylko, że Żagiel jest jeden, a przed świętami zakupów w na raty w Polsce, dokonuje się kilkadziesiąt tysięcy każdego dnia. Nasza umowa w tym natłoku może gdzieś utknąć, co nie znaczy, że od stycznia do połowy listopada, to Wy jesteście Panami Klientami.

Co do rat to właśnie Żagiel był bankiem, który udzielił mi kredyt. Tutaj poszło bez zarzutu...

Umowa przez telefon w poniedziałek, w środę kurier z umową, w piątek sklep dostaje informacje od banku, że kredyt przeszedł, w poniedziałek umowa podpisana przez bank już jest u mnie w domu ( pocztą szło 1 dzień) , a dalej to już wiecie


Żaden sklep nie sprzeda towaru, którego nie ma, bo bank go "połknie". Zwróćcie uwagę, że bank jest płatnikiem, a umowa kredytowa zastrzega, że również właścicielem kupionego sprzętu, do czasu spłaty kredytu. Jeżeli będzie wajha, to traci bank, a nie ja.

Widocznie jest inaczej

Punkt 5.regulaminu


Dostawa towaru

Po otrzymaniu przez Żagiel podpisanej umowy kredytu i dokumentów potwierdzających dochody, następuje weryfikacja zgodności dokumentów.

W ciagu 24 godzin od otrzymania podpisanej umowy kredytu, Żagiel powiadomi sklep redcoon o możliwości realizacji zamówienia.

Sklep redcoon skontaktuje sie z Toba w celu potwierdzenia dostawy zakupionego przez Ciebie towaru.


Do dziś nie dostałem żadnego potwierdzenia, oprócz tego, które dostałem zaraz po zamówieniu, czyli 30 listopada.
Janek_pl, potwierdzasz, moje argumenty. Umowę podpisałeś, ale...Redcoon nie fakturuje towaru, bo go nie ma. Jak nie ma faktury, nie ma płatności z banku. Bank przeleje kasiorę wyłącznie na zakup bardzo konkretnie opisanego towaru, niekiedy nawet prosi o dodatkowe informacje i szczegóły, które potwierdzają istnienie sprzętu u sprzedawcy (np.faktura zakupu). Redcoon coś kręci, więc bank należności nie uiszcza.

Mobor - Twój opis sytuacji dotyczy sklepu "stacjonarnego". Klient, zamiast banku, weryfikuje istnienie sprzętu u sprzedawcy. Fizycznie widzisz telewizor, komputer, meble. W sytuacji, kiedy kupujesz w sieci taką weryfikację prowadzi bank. Przypadek Janka_pl jest potwierdzeniem tego, że jak sprzętu nie ma, to proces zakupu się przedłuża. W sklepie stacjonarnym także nie dostaniesz kredytu na sprzęt, który dojedzie w dostawie za dwa tygodnie.

Ogólnie nie lubię instytucji pt. bank, bo to ździercy i hieny. Jednak w tym przypadku działają na naszą korzyść. Jeżeli nawet zarobią na tym parę groszy, to są to uczciwe pieniądze. Dlatego korzystam z tej opcji. A że nie lubię przepłacać, staram się spłacić kredyt natychmiast, kiedy nabieram przekonania o sprawności sprzętu. Reklamacja towaru przez pojedynczą osobę to kupa problemów. Inaczej, kiedy powiadomisz bank o niezgodności towaru z umową. Wtedy sprzedawca ma niezłą jazdę... Ekspresowo wymienia sprzęt, aby zawrzeć następną umowę. Inaczej bank go wykończy. A banki to potrafią, bez zbędnego cimciaramcia..
Tu dopiszę coś jeszcze o czym wcześniej nie wspomniałem....

Jak twierdzi redcoon faktura dla mnie jest już wystawiona, paczka spakowana, jedyna rzecz której nie wiedzą, to to dlaczego jeszcze nie została wysłana.....i tak od tygodnia
wiesławef

Oczywiscie - ale takie rzeczy jak ustalenie czy sprzet jest na miejsu czy nie prowadzi sie telefonicznie. Tak jak pisałem - sklep do mnie sam zadzwonił celem uzgodnienia wszystkich szczegółów, poinformował że towar jest etc... Dlatego lubie dokonywac zakupów w sklepach które mają specjalizację i istnieją fizycznie- to daje cień nadziei że firma nie mieści się w wynajmowanej kawalerce na pewno pozwala działać taniej ale z drugiej strony jest to ryzyko
No to mamy 12 dzień od momentu złożenia drugiego zamówienia. Status przesyłki nadal ten sam

Dodam jeszcze, że na wysłany przeze mnie email nie dostałem odpowiedzi.
zrezygnuj i po zawodach

Kup gdzie indziej - krótka piłka

Podziwiam twoją cierpliwość
Czekam jeszcze do 17 grudnia. Dzwoniłem dziś do banku i potwierdzono mi, że pieniądze zostały przelane do redcoon.

jeśli do 17 nic się nie zmieni anuluję umowę, a opinię na temat tego sklepu roześlę do ceneo, opineo itd.

Bank nie przeleje pieniedzy do firmy dopoki nie otrzyma dokumentu z ktorego wynika ze firma wydała ci towar - ktoś cie robi w jajo

Towaru nie odebrales- masz 10 dni na odstapienie od umowy zawartej poza lokalem przedsiebiorstwa a jezeli firma cie nie poinformowała o mozliwosci odstapienia od umowy w ciagu 10 dni - masz na to - o ile pamietam - 3 MIESIĄCE

Towaru nie odebrales wiec finalizacja transakcji się nie dokonała. Piszesz oswiadczenie ze rezygnujesz z usługi finansowej bo to i tamto /ze nie dostales towaru i nic nie wskazuje na to ze dostaniesz/. Jako ze nie zostałes ani przez moment beneficjentem przedmiotu umowy- są to wszystkie czynnosci jakie musisz spełnic. Reszta bajzlu spada na papryczkę

Bank nie przeleje pieniedzy do firmy dopoki nie otrzyma dokumentu z ktorego wynika ze firma wydała ci towar - ktoś cie robi w jajo

Takie info dostałem rano z infolinii Źagla
No i dostałem info z Firmy redcoon:

Dziwnym trafem przekręcili moje nazwisko


Szanowny Panie Michalski,

Rozumiem Pana niecierpliwość. Zamawiając tak dobry sprzęt, wiadomo że z utęsknieniem wypatruje się kuriera.

Pana zamówienie jest gotowe do wysyłki i zgodnie z moimi ustaleniami z działem lgosityki, realizacja Pana zamówienia ma najwyższy priorytet.

Obecnie mamy do czynienia ze zwiększoną ilością zamówień. Jest to związane z okresem przedświątecznym. Nasz magazyn pracuje na najwyższych obrotach, aby zamówienia były realizowane możliwie najszybciej. Jednakże ilość towarów do wysłania jest tak duża, że nawet praca od poniedziałku do soboty (od 6 do 22) nie pozwala nam na realizację zamówień w takich terminach, jakie życzyliby sobie nasi Klienci oraz my sami. Niestety wzmożona praca dotyczy również (a właściwie przede wszystkim) działu obsługi Klienta. Niestety, mimo licznej załogi przeszkolonych ludzi, nie jesteśmy w stanie natychmiast reagować na wszystkie prośby naszych Klientów.

Zapewniam Pana, że w okresie pozaświątecznym realizacja zamówień nie trwa dłużej niż 2-3 dni, a wszystkie sprawy Klientów załatwiane są bezzwłocznie.

Proszę nie zakładać, że sytuacja która ma miejsce w przypadku Pana zamówienia, to nasze celowe i zamierzone działanie.

Mam nadzieję, że sprzęt Onkyo spełni Pana oczekiwania.

Pozdrawiam przedświątecznie

Gmeru: wycięte dane osobowe


To najbardziej mi się spodobało....


Pana zamówienie jest gotowe do wysyłki i zgodnie z moimi ustaleniami z działem lgosityki, realizacja Pana zamówienia ma najwyższy priorytet.

Może dlatego, że słyszę to już codziennie od tygodnia

No co mi pozostaje CZEKAM
Mam wrażenie, że Redcoon stanie na wysokości zadania i spróbuje Cię do siebie przekonać - na przyszłość taaaki klient to skarb.
Wracając do tematu, ponawiam apel - chcecie mieć święty spokój - kupujcie w sieci od stycznia do połowy listopada. Później to jest super...niewiadoma. Przykład Janka_pl dobitnie to potwierdza. Nie chcę "krakać", ale po drodze masz jeszcze firmy kurierskie, które w tych dniach też mają niezłą jazdę.
Tak, zakupy wysyłkowe przed świętami to lekka loteria.

Że zacytuję biuro obsługi klienta CD WOW: "...lost in postal system..."

Dobry tytuł na thriller...
Ja chciałem w redcoon zamówić plazmę Panasonic'a. Zadzwoniłem do nich i dowiedziałem się, że ich telewizory nie są z Polskiej dystrybucji i nie podlegają promocji 5 letniej gwarancji.
Na ich stronie tej informacji nie podają.
Ja zawsze dzwonię i sprawdzam przed zamówieniem w sklepie internetowym czy jest tak jak na stronie.
Akurat w przypadku tej plazmy zamówiłem dopiero w trzecim sklepie.
Pierwszy odpadł z powodu braku Polskiej gwarancji.
Drugi, odpadł po tym jak w trakcie rozmowy pan nagle mi powiedział (po potwierdzeniu, że mają na stanie), że cena właśnie się zmieniła i ta ze strony internetowej już nie obowiązuje.
Zamówiłem w końcu w sklepie 2bis i było ok. Plazma dotarła około 40 godzin od zamówienia.
Ten sklep ma swoja siedzibe w Niemczech i STAD sa rozsylane towary po wszystkich ich klientach wirtualnych oddzialow w innych krajach.

Jesli TO biuro w Bydgoszczy ma wogole jakis magazyn z towarem to sie bardzo zdziwie.
Idea sklepu podobna do uzycia nazwy digitalo.pl podpinamy sie pod jakiegos duzego sprzedawce w europie i lapiemy klientow a pozniej kasujemy prowizje i tak wszystkie sprawy logistyczne zalatw naz duzy brat. Swoja droga redcoon.de tez nie nalepsza obsluge klienta ma, ja tam napewno nic nie zamawiam. Za cukierowe opinie ma w ocenach kupujacych.

Polityka cenowa moim zdaniem to lapiemy klientow przez jakies 10dni a pozniej zamawiamy wieksza partie tak aby latwiej negociowac cene od dostawcy, dlatego niby jest wyslany ale jakos go nigdzie nie ma
Towar napewno dostarcza, ale niekoniecznie z polskiej dystrybucji.

"Communication Director"

Takie rzeczy mnie zawsze totalnie rozwalają

Tak samo w telewizji "newsroom" i inne

bamberoza i wiocha

"Communication Director"

Takie rzeczy mnie zawsze totalnie rozwalają

Tak samo w telewizji "newsroom" i inne

bamberoza i wiocha


O ile się nie mylę, Redcoon to dość duży gracz, który ma oddziały w paru krajach. W korporacjach międzynarodowych przyjęło się, że nazwy stanowisk mają angielskie nazwy, aby ułatwić komunikację. Choćby po to, żebyś wiedział do kogo wysłać maila w oddziale na drugim końcu Europy.

Jeżeli pracujesz w Puszczy Białowieskiej na stanowisku dozorca magazynu pasz dla żubrów, może Cię to rozwalać.
Całe to forum to zbieranina frustratów. Macie tak minimalne pojęcie o handlu internetowym, że ludzie w sklepach muszą śmiać się z tych postów każdego dnia.

Ja zwróciłbym uwagę nie na sklepy, lecz na firmy kurierskie. Tam się dopiero dzieją fajne rzeczy. Nie chcielibyście wiedzieć, Fachowcy.

I uprzedzam Twój atak - nie pracuję w redcoon, pixmanii, agito, cogito ani nigdzie w necie. Po prostu czytam i nie wierzę. Kupujesz jakiś śmieciowy artykuł za kilkaset złotych i robisz z siebie panisko. Jak wchodzisz do Euro RTV AGD albo Avansu, żeby kupić telewizor za 1000 pln również oczekujesz, że będą Cię obsługiwać jak w najdroższym hotelu świata w Dubaju?Piszesz na forum, że Pani nie zrobiła Ci kawki i nie odwieźli Cię do domu limuzyną?Wyluzuj i ciesz się, że możesz coś tanio kupić.

O
Całe to forum to zbieranina frustratów. Macie tak minimalne pojęcie o handlu internetowym, że ludzie w sklepach muszą śmiać się z tych postów każdego dnia.


Chyba coś sie koledze pomyliło. Zapewne, ostatni raz . Dla pamięci ostrzeżenie.
Śmiem twierdzić, że kolega Pablo32 właśnie dołączył do grona frustratów. Gratulacje.

Oczywiście, w przypadku tego tematu, wszystko się zgadza.
Frustracja (łac. frustratio - zawód, udaremnienie) – zespół przykrych emocji związanych z niemożnością realizacji potrzeby lub osiągnięciu określonego celu.
Kolega janek_pl niemoże osiągnąć określonego celu.
Ja osobiście czuję się bardzo zfrustrowany podczas komunikacji z BOK Cyfry+ lub innych podmiotów gospodarczych, które zlewają klienta.

I uprzedzam Twój atak - nie pracuję w redcoon, pixmanii, agito, cogito ani nigdzie w necie. Po prostu czytam i nie wierzę. Kupujesz jakiś śmieciowy artykuł za kilkaset złotych i robisz z siebie panisko. Jak wchodzisz do Euro RTV AGD albo Avansu, żeby kupić telewizor za 1000 pln również oczekujesz, że będą Cię obsługiwać jak w najdroższym hotelu świata w Dubaju?Piszesz na forum, że Pani nie zrobiła Ci kawki i nie odwieźli Cię do domu limuzyną?Wyluzuj i ciesz się, że możesz coś tanio kupić.

Nie mam zamiaru wchodzić z Tobą w dyskusję bo widzę, że nie ma sensu....

Widzę, że myślisz w zupełnie inny sposób niż większość znanych mi osób.

To, że kupuje się towar za 1zł to znaczy, że można olać klienta ? ...a tego co wyda np 10000 to już nie i temu trzeba wchodzić w tyłek

Dziwny sposób myślenia.

a wracając do tematu to podkreślam, że cały czas chodzi mi o wiarygodność i dotrzymywanie terminów.

Skoro sklep piszę, że towar dostępny od ręki no to coś jest nie hallo jeśli dziś mija 15 dzień od zamówienia i nadal to samo.


Sorry bo na pewno pisałeś a ja nie doczytałem ale kasa jest u nich tak? Czy raty czy jak to było?
Były to raty...Chyba moje pierwsze i ostatnie....
No wreszcie....


Szanowni Państwo ,

Państwa zamówienie jest gotowe do wysyłki.

Numer zamówienia AUF-P-2030180

Adres dostawy:

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

Dostawa realizowana jest przez UPS.

W momencie przekazania informacji rozliczeniowych firmie kurierskiej, dane przesyłki
zostaną wprowadzone do elektronicznej bazy danych UPS.
Numer listu przewozowego otrzymacie Państwo w oddzielnej wiadomości e-mail od firmy UPS.
Możliwość monitorowania przesyłki może być dostępna po upływie maksymalnie 48 godzin
od momentu nadania numeru listu przewozowego.
Życzymy Państwu zadowolenia z nowego produktu i cieszymy się,
że w przyszłości będziemy mogli w dalszym ciągu oferować Państwu produkty w pikantnych cenach!

Pozdrawiamy

www.redcoon.pl

E-mail: info@redcoon.pl
Infolinia: 0801 066 999
Faks: 052 347 23 25



O ile się nie mylę, Redcoon to dość duży gracz, który ma oddziały w paru krajach. W korporacjach międzynarodowych przyjęło się, że nazwy stanowisk mają angielskie nazwy, aby ułatwić komunikację. Choćby po to, żebyś wiedział do kogo wysłać maila w oddziale na drugim końcu Europy.

Jeżeli pracujesz w Puszczy Białowieskiej na stanowisku dozorca magazynu pasz dla żubrów, może Cię to rozwalać.
Całe to forum to zbieranina frustratów.

Co do tego w zupełności się zgadzam, sam pracuję w korporacji i u nas również stanowiska są anglojęzyczne mimo, że firma jest w Polsce.

Macie tak minimalne pojęcie o handlu internetowym, że ludzie w sklepach muszą śmiać się z tych postów każdego dnia.
...
Kupujesz jakiś śmieciowy artykuł za kilkaset złotych i robisz z siebie panisko. Jak wchodzisz do Euro RTV AGD albo Avansu, żeby kupić telewizor za 1000 pln również oczekujesz, że będą Cię obsługiwać jak w najdroższym hotelu świata w Dubaju?Piszesz na forum, że Pani nie zrobiła Ci kawki i nie odwieźli Cię do domu limuzyną?Wyluzuj i ciesz się, że możesz coś tanio kupić.

Ja myślę, że to Ty masz blade pojęcie o handlu pisząc powyższe. Otóż dobry handlowiec to taki, który jest w pobliżu i w razie potrzeby jest w stanie właściwie obsłużyć klienta. I nie chodzi o to, żeby biegali za klientem i czyścili buty, albo kłaniali się w pas, ale o zwyczajną kulturę i pomoc. Mierzi mnie jak widzę w markecie rtv kilku kolesi w [beeep]e mającyh klientów i zajętych włąsnymi sprawami, mających nikłe pojęcie o tym co robią i odpowiadającyh na pytania odburknięciem. Może to Twój model wymarzony, good for you.

Widzisz, skoro w kafejce miła Pani, która pracuje kilkanaście godzin nalewając kawę za 3 złote może być miła, uśmiechnąć się, powiedzieć proszę, dziękuję itd to dlaczego ktokolwiek inny pracujący w handlu czy usługach miałby tego nie robić., To jest właśnie praca z klientami, na tym to po części polega. Jak nie rozumiesz to wsiadaj na wózek widłowy, słuchawki na uszy i możesz sobie sam jeździć po swoim magazynie ze sprzętem. Tylko nie łudź się, że będziesz miał masę klientów, skoro kupno przez kogoś sprzętu za 1000 to dla Ciebie śmieciowy zakup. Strach pomyśleć jak potraktowałbyś klienta, który chce kupić baterie paluszki, albo kabelek za 5 złoty.

I uprzedzam Twój atak - nie pracuję w redcoon, pixmanii, agito, cogito ani nigdzie w necie. Po prostu czytam i nie wierzę.

Trudno mi uwierzyć, że nie masz nic wspólnego z żadną z wymienionych firm skoro to Twój pierwszy post i akurat tak strasznie oburzyłeś się na posty powyżej. Czemu np nie dałeś tak wylewnej wypowiedzi w sprawie digitalo czy innych tematów o podobnej tematyce?? One były nawet bardziej bulwersujące.
Obiecanego nr listu przewozowego nie było, grunt że amplituner po 17 dniach dotarł.

Nie zaglądałem jeszcze do paczki, ale sprawę uważam za zamkniętą.

Pozdrawiam
Nie miałam nigdy nieprzyjemnych przygód z zamawianiem w sklepach internetowych, powiem nawet więcej, jestem zadowolona z ich usług i ze sprzętu, który kupiłam. Na redcoon.pl też zamawiałam i jestem usatysfakcjonowana. No wiadomo, że czasem się zdarza, że sklepy są nieuczciwe i rodzi się jakiś problem, ale nie mogę tego powiedzieć akurat o tym sklepie. Mają bardzo duży wybór sprzętu, nawet takiego, który jeszcze na polskim rynku się nie pojawił, a obsługa jest bardzo miła i pomocna w wyborze. Jak czytam powyższe opinie, to tak jakbyśmy pisali o dwóch różnych sklepach.
A ja może off topic bo nie o redcoon ale zamawiałem u naszych niemieckich przyjaciół w sklepie internetowym serwerek do mojego popcorna. Zamówienie złożyłem w nocy z niedzieli na poniedziałek o 0.35. W poniedziałek rano w pracy odczytałem mail

Godz. 6.19 Pańskie zamówienie zostało przygotowane do wysyłki
Godz. 7.39 Pańskie zamówienie zostało przekazane firmie UPS

W środę o 9.15 rano miły Pan z UPS był ze sprzętem na recepcji mojej firmy.

Baaaaardzo duży pozytyw ode mnie dostaną. Dodam, że sprzet z Niemiec był o dobre 550PLN tańszy niż kupowany przez najtańszy sklep u nas.

Dobrze słyszeć, że mój przypadek był odosobniony.

Baaaaardzo duży pozytyw ode mnie dostaną.
Ja w ogóle nie pojmuję praw rządzących terminami przesyłek. Dwa przykłady:
    lLekka płaska koperta bąbelkowa (Armband z neoprenu do HTC Touch HD) - zapłaciłem 6 funtów za przesyłkę z UK i czekałem półtora miesiącallNieco cięższa i znacznie grubsza przesyłka (zasilacz do Canona) - paczka z Hong-Kongu, koszt całego zasilacza niższy niż samej przesyłki z UK, wysyłka darmowa i czekałem tylko tydzieńl

I jak to logicznie tłumaczyć?

Nie miałam nigdy nieprzyjemnych przygód z zamawianiem w sklepach internetowych, powiem nawet więcej, jestem zadowolona z ich usług i ze sprzętu, który kupiłam. Na redcoon.pl też zamawiałam i jestem usatysfakcjonowana. No wiadomo, że czasem się zdarza, że sklepy są nieuczciwe i rodzi się jakiś problem, ale nie mogę tego powiedzieć akurat o tym sklepie. Mają bardzo duży wybór sprzętu, nawet takiego, który jeszcze na polskim rynku się nie pojawił, a obsługa jest bardzo miła i pomocna w wyborze. Jak czytam powyższe opinie, to tak jakbyśmy pisali o dwóch różnych sklepach.

"gorący" czas zakupów przedświątecznych minął. Teraz czas na marketing?
Co, oczywiście nie oznacza, że Twojej opinii o tym sklepie nie podzielam. Ale rada na przyszłość - najgorsza prawda, ale prawda...Każdy z nas jest mądrym człowiekiem i zrozumie. Jeżeli macie "urwanie głowy" to chociaż krótkie wyjaśnienie z przeprosinami skutkuje rozładowaniem napięcia. Szkoda, że wszyscy o tym wiemy, a tak niewielu realizuje..Swoją drogą jakiś gadżet dla janka_pl by się przydał.
PS. Janek_pl po zaciętej walce na Twojej aukcji poległem. Sory...
Eh ucz innych biznesu . A to takie proste . Ludzie, warto ruszyć głową bo klientów szkoda tracić....
Uwazajce na ten sklep NIE UDZIELAJA POLSKIEJ GWARANCJI TOWAR Z UE
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress Design by Colombia Hosting