Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
I po raz kolejny przeglądając portal Gry-online natrafiłem na newsa związanego z Falloutem.
W skrócie news ten ujawnia że istotna rolę w fabule Fallouta 3 odegra ojciec głównego bohatera któremu głosu użyczy znany aktor Liam Neeson (Lista Schindlera, Gwiezdne Wojny: Mroczne Widmo, czy Batman: Początek)
A na oficjalnej stronie Fallouta 3 nowa grafika koncepcyjna (czasem trzeba odświeżyć parę razy żeby sie pojawiła)
Słaaaby ten artwork spodziewałem się czegoś ciekawszego ;/
Manior to jest artwork a nie concept art... Artwork nie musi byc nawet mocno powiazany z gra, moze do niej chocby slabo nawiazywac...
Manior chyba sugerował sie tym co napisałem w swoim poście, ja natomiast sugerowałem sie tym co napisali na Gry-Online i jak również NMA, wszędzie nazywają to Concept art/grafika koncepcyjna
Mam prośbę, dajcie link do wszystkich tych grafik, bo znaleść nie mogę. Szukałem, grzebałem na forum... bezskutecznie. I nie mówię o linku http://fallout.bethsoft.com/ , ale docelowego do tych grafik.
Słaaaby ten artwork spodziewałem się czegoś ciekawszego ;/
Manior to jest artwork a nie concept art...
Hmm, ja przecież napisałem artwork... czy mi edytowales posta ^^?
o tak atwork słabiutki w ogóle go nie czuć ... mi to wygląda na klatkę z "wroga u bram" poprzedni to rozumie
Post-Apo - Good Fallout 3- Bad
Ja chce ukończonego Van Buren...
Manior, Spic > Wy nie rozumiecie wogole czym jest art work! Nie macie patrzec na to jako na cos co nawiazuje do Fallow bezposrednio, ale jako na grafike postapo, a jako takie jest przeciez calkiem fajne...
No wiadomo że fajne ale są wieczni narzekacze których największym marzeniem jest to aby F3 okazał się gniotem bo wtedy będa mogli zjechać go równo i napisać "A nie mówiłem?"
A mi z artystycznego punktu widzenia podoba się ten artwork czy jak sie to nazywa, nawet jest postapokaliptyczny w odbiorze (katastroficzny) ale mało falloutowy. A muzyka w tle: piękna itp, też mi się podoba, ale zbyt pompatyczna i kompletnie niefalloutowa, a zdecydowanie pasuje jako podkład muzyczny do jakiegoś sensacyjnego filmu amerykańskiego z bohaterem wybawicielem o niezbyt jasnej przeszłości nawróconym na dobrą ścieżkę.
No wiadomo że fajne ale są wieczni narzekacze których największym marzeniem jest to aby F3 okazał się gniotem bo wtedy będa mogli zjechać go równo i napisać "A nie mówiłem?"
Artwork dobry był by dobry do czegoś w stylu Stalkera, ale nie pasuje kompletnie do klimatu Fallouta. Gdzie ten niezapomniany czarny humor?
Sid - a jaki czarny humor widzialbys w tym artworku? Chyba zwloki ciemnoskórego prezydenta gdzies w ruinach Kapitolu
Artwork jest pierwszej klasy pod wzgledem technicznym ale naddto odbiego ado wizerunku zniszczonego swiata do którego przyzwyczaiło nas Black Isle - kiepski pod tym wzgledem Tactics pod wzgledem spojnosci z realiami znanych z poprzenich czesci prezentowął sie o neibo lepiej - czyzby graficy z Bethesdy postanowili dodac swoje 3 grosze do koncepcji swiata falloutowego?
Manior, Spic > Wy nie rozumiecie wogole czym jest art work! Nie macie patrzec na to jako na cos co nawiazuje do Fallow bezposrednio
Nie pisałem, że nie podoba mi się pod względem nawiązania do fallouta, tylko ogólnie grafika nie prezentuje nic nadzwyczajnego ;]
Artwork, concept art, czy jak go tam zwać sam w sobie całkiem ciekawy, powoli wychodzi, gdzie trójka może mieć miejsce. (Waszyngton... to może jeszcze kolejny prezydent, co?!) Czyżby te wszystkie paskudne plotki o wschodnim wybrzeżu miały się potwierdzić? A jeżeli chodzi o falloutowatość... cóż, Beth ma jeszcze trochę czasu, żeby się dotrzeć... Swoją drogą - kto wpadł na pomysł, żeby przedstawić coś, co powinno być wielkim szklanym kraterem? Coś słabe te nuki były chyba...
Kiedyś miałem nadzieje że FO3 przez Behtesda będzie godnym serii, ale od kiedy ujrzałem to ich forum, te arty i tą muzykę, coraz bardziej tracę nadzieje. Zwłaszcza po odpaleniu Van Buren. Mam wrażenie że Beth zrobi grę po swojemu, z nazwą Fallout.. jeśli to się spełni to będzie typowy skok na kasę. Tu nie chodzi o zacięte gnojenie, tu chodzi o podejście do tytułu że tak brzydko powiem z Fallout'a w pewnym momencie zrobiono "dziwkę"...
W takim razie masz niezły tupet, skoro czepiasz się ludzi, którzy krytykują F2 i F:T na podstawie REALNEGO doświadczenia z grą, podczas gdy sam krytykujesz grę na podstawie artworków i theme songów - i to na dodatek grę, która jeszcze nie powstała.
No typowi Polacy - rwał jego mać! Kłócą się o pierdoły zamiast rozważać meritum sprawy
A zauważył ktoś, że ten art czy jak mu tam, potwierdza tezę, że Fallout 3 z Bethesdy będzie się dziać na wschodnim wybrzeżu? Czyli, że baj baj "Kalifornia dreams"
Sorry Vermin ale ludzie którzy tworzą jakieś setny bzdetny tematy jaki jest F2/FOT zły jest chyba bierze się kompleksów założycieli i nadmiaru wolnego czasu. Wyraziłem swoje zdanie że jak na razie to co Behtesda wydała nie budzi jakoś mojego entuzjazmu, i spełnia pewne obawy, które są w większości obserwujących tą produkcję. Nie zjechałem całej produkcji. A "Ja chce ukończonego Van Buren..." to moje "pobożne" życzenie... I mam nadzieje że społeczność w końcu coś zrobi z tym fantem. Co do REALNEGO "waszego" doświadczenia z FT to jakaś bzdura. Tryb Single to nie wszystko, nie brałeś udziału w NEW: RPG czy sesjach FOT: RPG w multi. Tylko FT to może zaoferować, i z odpowiednimi graczami są genialne sesje. Więc "tupetuj" sobie gdzie indziej
@Tails i Vermin
Ale macie problemy I F2 i FT są do dupy, za:
F2: - nudne, turowe walki - łopatolgia na dalszych poziomach gry - monotonna grafika - otoczenia i postaci
FT: - produkt powstały po to by zbić kasę - wyrób "falloutopodobny"
Tylko co k...urde z tego - się pytam? Obie gry są świetne na swój sposób - a FT wbrew pozorom, można włączyć do kanonu
Tylko, że o ile FT można jakoś przełknąć - to nie wiem jak Bethesda ma zamiar połączyć fabułę F3 z F1/F2 Że niby koło w NYC żył jakiś kuzyn Mieszkańca Krypty, który chce dotrzeć do Kaliforni???
To jest problem - a nie dyskusja o "wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy"
A zauważył ktoś, że ten art czy jak mu tam, potwierdza tezę, że Fallout 3 z Bethesdy będzie się dziać na wschodnim wybrzeżu? Czyli, że baj baj "Kalifornia dreams" Ja zauważyłem, parę postów temu
A co do nawiązań fabularnych - no to tutaj się zobaczy, czy Beth coś mądrego wymyśli... Według mnie przenoszą akcję na wschodnie wybrzeże, żeby mieć większą swobodę twórczą - zobaczymy, co z tego w końcu wyjdzie. Swoją drogą, żeby to był Fallout, to jakieś odniesienia do ogólnie przyjętej historii muszą się znaleźć, chociaż pewnie znowu ludzie będą po prostu trochę plotek sobie przekazywać, jak w Oblivionie - tyle, że Morrowind zostanie zastąpiony Kalifornią, albo (nie daj, Boże!) Środkowym Zachodem...
Ja mam prawie takie odczucia jak Maniek ... niech to bedzie Atworkiem albo nawet freskiem falloutowskim ale niech to wzrusza porusza zjada i wypluwa ... a takie coś to nawet do mnie nie szepce ... ani litery P ani lintery A . Za to krzyczy to do mnie WRÓG U BRAM ! i tyle ble ! powinni sie przyłożyć bardziej
jak dla mnie w pytke zbysia graficzka. widać że zrobiona w roku 2007 i z użyciem środków dostępnych teraz, a nie babranie sie w shicie sprzed 10 lat
Vermin by nie robić burdelu w tym temacie, wysłałem ci pmkę, jeśli dalej chcesz dyskutować.. Co do tematu... Hm martwiący jest trochę "ojciec gracza" a jak fabuła będzie polegać na tym że mamy go pomścić (i inne te bzdetne klimaty typowe dla fantasy) ? To byłoby straszne
Mi się podoba ten arcik. Mało falloutowy ? Może i ale chyba nie na każdym artworkcie nie musi być pipboya czy czegoś ogólnie kojarzy się z fallem. Jak dla mnie bomba, wreszcie można zobaczyć rozwalony biały dom. Nie mogę się również doczekać zwiastuna , mam nadzieję, że wiele nam (graczom) wyjaśni.
Zrozumcie ze on nie jest za mało falloutowy bo on w ogóle nie jest falloutowy ..... a do porządnego PA też mu daleko dla mnie to taki katastroficzny atwork "Catrina"
Takie jet moje zdanie i moje gusta a jak wiadomo o gustach sie nie dyskutuje każdy ma inne i każdy inaczej odbiera rzeczywistość /tego atworka/
Ale macie problemy I F2 i FT są do dupy
F2 jest do dupy - ale tylko jako kontynuacja F1. Jeśliby go traktować jako autonomicznego crpga - to jest świetną grą.
- nudne, turowe walki
Ech... akurat tryb turowy to jeden z istotnych atrybutów tego czym jest Fallout.
- monotonna grafika - otoczenia i postaci
Przyznam, że osobiście preferowałem grafikę F2 (w tym F1) nad grafikę F:T. Była 'odrapana', nieco 'rozmyta', ale miała swój urok w przeciwieństwie do kanciastej i 'sterylnej' grafiki F:T.
Tylko co k...urde z tego - się pytam? Obie gry są świetne na swój sposób - a FT wbrew pozorom, można włączyć do kanonu
Yhym, Quake'a 5 i 1/2 też można włączyć do kanonu. Jest tam minigun. Taki sam jak w Falloucie!!!!!!!!
...
Tylko, że o ile FT można jakoś przełknąć - to nie wiem jak Bethesda ma zamiar połączyć fabułę F3 z F1/F2 Że niby koło w NYC żył jakiś kuzyn Mieszkańca Krypty, który chce dotrzeć do Kaliforni???
Arcik fajny jezeli chodzi o post-apo, jezeli o Falla to niestety, ale Bethesda nie trafila :/
wreszcie można zobaczyć rozwalony biały dom ekhm... kapitol
Grunt, żeby trzecia część była rozbudowanym crpgiem osadzonym w uniwersum Fallouta, z obecnością typowego dla FO retrofuturyzmu oraz z trybem turowym i rzutem izometrycznym. Wtedy będę usatysfakcjonowany. Byleby tylko gra nie kolidowała z założeniami FO. Amen
No niech będzie, że to Kapitol, tym nie mniej fajnie to wygląda
Moim zdaniem Bethesda popełnia spory błąd, widząc po kłutniach wśród graczy(nie tu, a na oficjalnym forum). Powinni udostępnić pare renderów(zapewne już dawno ruszyli z grafiką), opisać parę rozwiązań technicznych, zdradzić początek fabuły itp. Ale cóż, lepiej dać artworki/concept arty i muzykę. Jak znam życie teaser nie pokaże NIC na czym mogłoby zależeć graczom(będzie widać jedynie klimat, i tak odbiegający od tego co zobaczymy w grze, żadnych konkretów). Gra powstaje na bazie tego, co już dawno obmyśliła sobie Bethesda(plotki chodziły na długo przed oficjalnym kupnem licencji) a to gra nad którą pracuje tak wielki sztab ludzi, że zmiana np. widoku czy systemu walki staje się w trakcie prac raczej niemożliwa. Bethesda wyda 'Fallout by Bethesda' bez konsultacji z graczami, bo nawet jeśli ktoś od nich czyta forum i opinie graczy i tak twórcy mają te opinie w dupie gdyż mają jedynie słuszne spojrzenie na Fallouta, potęgowane przez wizję, że jak bardzo nie spartaczą Fallouta i tak kupi go mnóstwo ludzi, a patrząc na tytuły Gry Roku w dziesiątkach magazynów/serwisów dla Obliviona i Morrowinda, nie zdziwiłbym się gdyby Bethesda miała już podpisaną umowę i zamówione tytuły dla Fallouta 3:P Ja tak czy inaczej czekam na gameplay video.
@XPL01734 Poczekajmy chociaż na ten teaser...
będzie jak będzie. mogło nie być nic... narzekaczy zawsze pełno, przecież zawsze można zrobić coś samemu
a artwork mi się bardzo podoba i basta
Bethesda wyda 'Fallout by Bethesda' bez konsultacji z graczami
a interplay jak wydawał f2 to sie pytał o cos graczy ? ja blizzard wydawał diablo 2 to sie pytał ? jak wydawali gta 3 to sie pytali ?
zresztą o co tu pytać, jak każdy i tak powie co innego. jeden powie że chce grafy z f2, 2 że grafy z ft, 3 że chciałby f3 w wersji mud.
W ogóle powstała jakakolwiek gra na podstawie konsultacji z graczami?
Jeśli Bethesda zrobi Fallouta 3 po swojemu, a jej umizgi do rzeszy fanów nie przekonają "zatwardziałego elektoratu" - czyli śmietanki z np NMA - to reszta falloutowej braci wypnie się na tą grę dupą - tak jak wypięła się na konsolowego FBoS'a z Interplaya.
Jedynymi zadowolonymi będą zapewne młokosy ograne w inne produkty z Bethesdy. Więc o co my się tu martwimy
O to ze po niemal 10 latach wyczekiwania nadal nie bedziemy mieli w co grać
To się może złożymy jakoś - czy zrobimy zbiórkę - i damy kasę gościom z AF, FW i ND - aby dokończyli swoje projekty i nadali im odpowiedniego rozmachu A przez to Polska stałaby się potęgą gdy chodzi o tytuły postapokaliptyczne/postnuklearne
A Bethseda niechby sobie i robiła Fallouta 10
to reszta falloutowej braci wypnie się na tą grę dupą - tak jak wypięła się na konsolowego FBoS'a z Interplaya. Każdy będzie pluć na F3 na forum a i tak po cichu będzie w niego grać
A może Fallout 3 - mimo wyższej numeracji - ma być prequelem 1 i 2ki? Nikt na to z was nie wpadł?
I to by był świetny pomysł poza tym firma uniknełaby problemu z wyjasnieniem fanome tego co działo się w Kaliforni z bohaterami z F1 i F2.
Prequel, powiadasz? No, to miałoby sens, ale istnieje niepokojąca możliwośc, że Beth zaczęłaby dawać wskazówki co do tego, jak się rozwija historia postnuklearnej Ameryki - a to niekoniecznie musiałoby być zgodne z kanonem. Poza tym i cywilizacja stałaby na niższym poziomie, niż w jedynce, a szczególnie dwójce - co z kolei mogłoby mieć dobry wpływ na klimat - w końcu to świat po wojnie nuklearnej, a nie cudo wyprodukowane GECKiem. Zresztą osobiście mam takie przeczucie, że historia opowiedziana w trzeciej części niewiele będzie mieć wspólnego z resztą - tak samo, jak kolejne części Elder Scrolls, gdzie pojawiały się jakieś przebłyski, ale nieczęsto lub w ogóle wcale ich nie było. I być może ortodoksom sypiącym tekstami z Biblii jak z rękawa zamknie to nieco usta, bo gdzie tu mówić o kanonie, jak wszystko dzieje się w miejscu, gdzie o Kalifornii nikt od kilkudziesięciu/kilkuset lat nic konkretnego nie słyszał?
Kiedyś myślałem o tym, że prequel byłby interesujący, lecz istnieje jedno "ale".
Taka gra z definicji nie byłaby grą postapo. Nie byłby to "a post nuclear role playing game" a raczej "a pre nuclear role playing game". - Co nie znaczy, że taka gra nie byłaby interesująca - i pewnie, gdyby marka Fallout miała więcej środków i możliwości mogłaby powstać jako spojrzenie z innej perspektywy. Jednak z oczywistych względów szczerze wątpię, by to właśnie taka oprawa miała towarzyszyć trzeciej części tworzonej przez Bethesdę.
A jeśli mowa o powiązaniu ewentualnego prequela z bohaterami z F1&F2 - to już w ogóle ciężko wymyślić coś sensownego. Tymbardziej, że akcja F1 zaczyna się zaledwie 84 lata po Wielkiej Wojnie.
Kiedyś myślałem o tym, że prequel byłby interesujący, lecz istnieje jedno "ale".
Taka gra z definicji nie byłaby grą postapo. Nie byłby to "a post nuclear role playing game" a raczej "a pre nuclear role playing game". - Co nie znaczy, że taka gra nie byłaby interesująca - i pewnie, gdyby marka Fallout miała więcej środków i możliwości mogłaby powstać jako spojrzenie z innej perspektywy. Jednak z oczywistych względów szczerze wątpię, by to właśnie taka oprawa miała towarzyszyć trzeciej części tworzonej przez Bethesdę.
A jeśli mowa o powiązaniu ewentualnego prequela z bohaterami z F1&F2 - to już w ogóle ciężko wymyślić coś sensownego. Tymbardziej, że akcja F1 zaczyna się zaledwie 84 lata po Wielkiej Wojnie.
Pod warunkiem, że bohaterem głównym miałby być ghul.
Niekoniecznie - większość pozostałych przy życiu ludzi poza Schronami nie pozamieniała się w ghule - skądś te wszystkie społeczności typu Junktown, Hub, Modoc, czy chociażby Tribale musiały się wyłonić, a ghule przecież dzieci mieć nie mogą...
A New reno? ono chyba unikneło wojny? Moze na wschodnim wybrzezy tez były takie miasta ktore pozostały prawie nienaruszone itp
Niekoniecznie - większość pozostałych przy życiu ludzi poza Schronami nie pozamieniała się w ghule - skądś te wszystkie społeczności typu Junktown, Hub, Modoc, czy chociażby Tribale musiały się wyłonić, a ghule przecież dzieci mieć nie mogą...
Według Bibbli Fallouta w:
2130 - Nastaje Wielka Zima. Chłopaki z FW pewnie by zazgrzytali ze złości zębami, ale jakieś nawiązania by były
Zresztą powiedzcie mi jedno - ktoś z was orientuje się, jak fabuła Van Burena miała zatrybiać się z F1/F2??? W kontekście głównego bohatera - oczywiście - bo co się miało stać z BS czy RNK to wiem
Zresztą powiedzcie mi jedno - ktoś z was orientuje się, jak fabuła Van Burena miała zatrybiać się z F1/F2??? W kontekście głównego bohatera - oczywiście - bo co się miało stać z BS czy RNK to wiem
Właśnie, co było z RNK i BS? Bo mi się nieco o uszy otarło, ale nie wiem dokładnie.
A ja coraz bardziej się cieszę, że tworzeniem Fallouta 3 zajęła się Bethesda. Czemu? Wolę być bowiem optymistą, niźli narzekać.
Artwork bardzo mi się podoba, a muzyka przywodzi na myśl "Ostatnego Mohikanina" (jak znam życie, napisałem to z błędem, ale już dawno po książkę, tudzież film nie sięgałem.
Mamy się cieszyć bo Bethesda może (ale jakaś drobna nadzieja jest że tak nie będzie) zrobić po swojemu grę mającą tylko wspólną z serią FO samą nazwę ? Nadal będziesz zadowolony ? Obecnie co do produkcji Bethesdy podchodzę neutralnie... zobaczę co będzie za te 26 dni
Z tego co wiem to nijak.
Betonowi gracze dziesięć lat czekali na kontynuację, a po premierze F3 się wypną, bo to już nie to samo... Przykro mi to mówić, ale oni są po prostu naiwni - chcieliby dokładnie to samo, co w poprzednich częściach, ale z inną fabułą - a tymczasem świat idzie do przodu. Trochę to przypomina Polaków czekających aż w '39 Francuzi przyjadą do nas na białych koniach... A zauważcie jeszcze, że świat Fallouta to nie tylko Kalifornia - wprowadzenie innego regionu dałoby serii powiew świerzości, zresztą Van Buren też nie miał się dziać w starych okolicach. Zresztą nigdy nie ciekawiło was, co się stało na takim wschodnim wybrzeżu, w Europie, czy nawet w Australii? Moim zdaniem nie można zamykać się w zbyt wąskim przedziale terytorialnym - jak to już było zauważone, nie chodzi przecież o to, że potomek VD w n-tym pokoleniu idzie po X, żeby uratować Y przed Z. Ciekawa historia może dotyczyć kogoś stojącego zupełnie z boku i niekoniecznie nawet opierać się na "krypciarstwie" głównego bohatera.
Mamy się cieszyć bo Bethesda może (ale jakaś drobna nadzieja jest że tak nie będzie) zrobić po swojemu grę mającą tylko wspólną z serią FO samą nazwę ? Nadal będziesz zadowolony ?
to że oni zrobią to po swojemu nie znaczy że będzie gorsza czy inna od f1/2. o ile wiem to f2 robiła inna ekipa niż 1, a to gorsza gra ?
Zresztą nigdy nie ciekawiło was, co się stało na takim wschodnim wybrzeżu, w Europie, czy nawet w Australii? Moim zdaniem nie można zamykać się w zbyt wąskim przedziale terytorialnym - jak to już było zauważone, nie chodzi przecież o to, że potomek VD w n-tym pokoleniu idzie po X, żeby uratować Y przed Z. Ciekawa historia może dotyczyć kogoś stojącego zupełnie z boku i niekoniecznie nawet opierać się na "krypciarstwie" głównego bohatera.
to że oni zrobią to po swojemu nie znaczy że będzie gorsza czy inna od f1/2. o ile wiem to f2 robiła inna ekipa niż 1, a to gorsza gra ?
Jak to raz pisano , FO2 jako gra jest super, ale jako kontynuacja trochę już mniej. Zresztą jeśli zrobią grę po swojemu (czyt. zero powiązania z poprzednimi częściami) oznaczać to chyba będzie tylko jedno - nazwa Fallout ma posłużyć do przyciągnięcia nabywców... ale to tylko teoria 26 dni i chyba wszystko się wyjaśni.
Dla mnie najlepszym wyjściem będzie jak fo3 będzie nawiązywać do 1 i 2 światem klimatem i niektórymi ite ami Poza tym nie może zabraknąć pipboya , fallloutboya i jetu
Bez PipBoya Fallouta nie ma - i kontunuacja bez tego gadżetu zwyczjnie nie będzie Falloutem... Chociaż mógłby się pojawić nie od razu, ale po jakimś czasie gry, podobnie jak w F2. A jeżeli chodzi o świat - chodzi ci o Kalifornię z przyległościami, czy ogólnie pojęte realia Ameryki post-apo? Itemy pojawią się na pewno - w końcu to było, nie było, ta sama stara, dobra (?) Ameryka z tym samym przedwojennym dorobkiem. A Jet? To zależy, gdzie będzie miała miejsce akcja - jeżeli gdzieś poza zachodnim wybrzeżem i okolicami (i co ważne - w latach niemających wiele wspólnego z okresem okołodwójkowym), to jego pojawienie się byłoby może i klimatyczne, ale nie do zaakceptowania z logicznego punktu widzenia.
chodzi mi o ogólnie zawarty świat w falloutach , te posap retro :]
No Dobra a co na tych obrazkach widać? Kawałek pustuni i Kapitol, trudno bo takich obrazkach ocenić czy swiat będzie wyglądał "retro".
Dlatego właśnie wszyscy czekamy na to wielkie bum za 26 dni... może wtedy zobaczymy coś więcej, niż te dwa wspomniane przez ciebie obrazki... ale jak na razie tego retrofuturyzmu mało było... W Waszyngtonie możnaby jakieś elementy do niego się odwołujące umieścić, chociaż na przykład te duże (w znaczeniu szerokie) wieżowce w tle są dosyć podobne do tych z intra do drugiego Fallouta... więc może nie będzie tak źle, jak to niektórzy prorokują.
ja nic nie prorokuje ze tych atworków bo w zasadzie nic sie nie da z tego wyssać. Stwierdziłem tylko kilkakrotnie ze o ile pierwszy był fajny drugi jest ble!
ja nic nie prorokuje ze tych atworków bo w zasadzie nic sie nie da z tego wyssać. Stwierdziłem tylko kilkakrotnie ze o ile pierwszy był fajny drugi jest ble!
Masz niestety rację przypomina on niestety bardziej miasto po trzęsieniu a nie bombie atomowej. Poza tym większość miast została zrównana z ziemią i to że nagle okazauje się że są niektóre prawie całe to raczej jest trochę dziwne.
Ale marudzenie. Jakoś nie widziałem by ktoś narzekał na tę grafikę:
...
No i jak tam wrażenia po nowym arcie z F3 >>> KLIK???
Według wrażenie jest lepsze, za to wysnuwam wątpliwości (ale to już w temacie całego procesu developingu) czy Bethesda zatrudniła kogoś od konsultacji naukowej.
Moje wątpliwości są do kwesti co tobi tam ten lotniskowiec - stojąc prawie na stępce, o wiele, wiele wysocej niż linia wody. To jakaś przedwojenna stocznia czy cuś???
A ja mysle ze wszystko jest w pozadku, lotniskowiec wylada tak jakby go wyrzucił gigantyczny przypływ, i to by sie zgadzało biorąc pod uwagę ze miasto sprawia wrażenie lekko podtopionego
to takie moje spekulacje
nie, no na pewno to nowe miasto wygląda lepiej, niż Waszyngton, którego w ogóle nie powinno być... Co do lotniskowca - nie wiem, jak wy, ale ja mam wrażenie, jakby miał się zaraz przewrócić, a to, że wygląda, jakby "żył" w środku jeszcze to wrażenie potęguje... Co do tego gigantycznego przypływu - to musiałby być znacznie wyższy poziom wody, niż ten widoczny na arcie. Swoją drogą, jeszcze jedna myśl przemknęła mi, jak zobaczyłem ten okręt: "Chryste, jakie to wielkie!"
Co do tego gigantycznego przypływu - to musiałby być znacznie wyższy poziom wody, niż ten widoczny na arcie.
czyżby roztopienie lodowców ?
Tsunami - bardziej ;] ...
Jak wspominał Obsydian, tsunami. Trzęsienia ziemi spowodowane wybuchami broni nuklearnej prowadzą do powstaqnia wielu fal i zjawiska interferencji, przez co tworzy się między innymi fala pokroju tsunami.
Ok - mamy temat o dyskusji nad tym rysunkeim już na Shamo >>> TU KLIKAĆ.
Nie zauważyłem od razu, więc przeniosłem
Ale tutaj mogę tylko podzielić się wnioskiem, że albo to jest robienie na szybko byle tylko coś pokazać. Albo też gra jest robiona jako przysłowiowy rzut na kasę - że powtórzę - "że ciemny lud to i tak kupi"