Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
W gamecornerze pojawił się artykuł (z odnośnikiem do wywiadu), odnośnie ogólnie rozumianej "dorosłości" Fallouta 3. Niestety - gra zostanie "ugrzeczniona" ze względu na odbiorców (na konsolach grają w USA i europie głównie małoletni).
No cóż - zabicie zlepka pikseli, który udaje dziecko jest ok, ale zabicie trójwymiarowego modelu już nie? Ja tam nie wiem, ale chyba przyznam rację Beth w tym momencie - i to nie ze względów marketingowych, bo o to nie dbam - nie mój cyrk, nie moje małpy - ale wpakowanie kuli w łeb dziecku, które porusza się, wygląda i mówi jak żywe (no, prawie) ociera się o zaburzenia psychiczne. Damn, przez to, że gry się robią takie realistyczne, muszą mnie dylematy moralne dopadać...
Swoją drogą, ładne ugrzecznienie - dziecka nie zabijesz, ale narkotyki mają być jednym z głównych elementów strategii przetrwania na pustkowiu. Hipokryzja .
Na konsolach 11 latki to grają głównie w Polsce podobnie jak na komputerach. Średni wiek gracza w USA to jakieś 30 lat to u nas boom na granie zaczoł się w latach 90 na zachodzie duuużo wcześniej. W USA co czwarty gracz to "dziecko". W Polsce dużych badań nie robiono ale szacuje się że u nas średni wiek to 20 lat a "dzieci" jest ponad połowa. Więc naprawde nie wiem skąd te teorie o tym że w USA to najwięcej wśród graczy dzieci? Znowu ktoś na jakimś blogu postanowił dokopać społeczeństwu USA tym razem na odcinku "wiek gracza"?
Prawa rynku zawsze górą. Nie tyle prawa rynku co cenzura i dziwne rozumienie "zakazanych treści" przez polityków i obywateli.
Zoor dokładnie o to chodzi tu właśnie pojawia się problem. Dlatego uważam że za kilka lat wyścig graficzny w szoterach i grach akcji przycichnie bo o ile żaden gracz by nie narzekał na super fotorealizm w grze wyścigowej to w Doom VI na pierwszej plaszny po rozwaleniu zombiaka mógłby się przygać ale zniechęcić do grania tak samo jak nie każdy wytrzyma patrzenie na sekcje zwłok tak samo nie każdy wytrzyma fotorealistycznego trupa w grze. Pytanie kiedy do takiego poziomu się dojdzie za 5 lat za 10 za 15?
Zresztą w ogóle pytanie o zabijanie dzieci w każdym mozliwym wywiadzie to jakas obłuda wśród fanów i redaktorów co z tego że w F2 mogłem zabić wszystkie postacie łącznie z dziećmi skoro potem i tak moja super zła postać musiała zniszczyć enklawe i uratowac świat dla mnie od zabijania dzieci to jest ważniejsze to czy będzie "ciemna ścieżka" fabularne co to za wolność wyboru kiedy moge zabić dziecko ale MUSZE ratować świat? O tym czy F3 będzie miał wolność wyboru dla mnie decydować będzie to czy będe mógłbyć złą postacią do końca gry a oto zaden fan i żaden redaktor nigdzie nie pyta tylko ciąglę "czy dzieci będzie można zabijać" "brak możliwości zabijania dzieci odbiera wolność postaci w kwestji podejmowania wyborów". Będe mógł tego ojca zabić czy nie? Zostane władcą pustkowi z tronem z czaszek wrogów czy nie? Tu kryje sią wolność wyborów a nie w tym czy urwe głowe dziecku czy też na mój widok ono ucieknie do kibla a reszta mieszkańców mnie zlinczuje
A ja uważam, że fotorealizm to ślepy zaułek. Fotorealistyczne gry nie zostawiają miejsca na wyobraźnię, stają się mielonką do przeżucia, strawienia i wys****a. A za g***em nikt już się oglądał nie będzie. F1 i F2 każdy odbierał po swojemu, zgodnie ze swoimi wyobrażeniami. Wyobraźnia, którą w F3 Beth wam skutecznie wyłączy nie postawi wam przed oczami żadnego obrazu - będą one zastąpione teksturami jedynie słusznymi i zaakceptowanymi przez kolektyw grafików Bethesdy.
W tym właśnie tkwi przewaga zlepku tych kilku pikseli nad fotorealistyczną grafiką w "Full-3D-HD".
Gówno prawda prawdziwy klimat ma PONG te kolorowe piksele to smierć dla wybobraźni. Fallout powinien mieć grafe jak Wastland która dowała pole dla wyobraźni ale jebneli to okropne gadające głowu bez klimatu odbierając nam wyobraźnie. I jeszcze to okropna wysko rozdzielczość i instalacja na HDD?! Klimat ma C64 i Kaseta a nie jakiś HDD!!
Rozwój sprzętu i grafiki to naturalna kolej rzeczy od początku gier i niczego nie zabija tak samo jak nie zabiła w latach 80 nie zabiła w latach 90 i nie zabije teraz pytanie kiedy osiągnie poziom w którym tylko w niekórych gatunkach będzie porządana. I tu rozchodzi się też o "skomplikowanie" i realizm w grach super realizm właściwie zabił "symulatory" lotu jako popularny lubiany szanowany gatunek na PC bo co jest teraz to jakieś popłuczyny po popularności latania myśliwcem w starych grach "lotniczych" i symulatorach. Też nie wiem czy gdy w cRPG nastapi pogoń za realnością świata. Jedzeniem, sraniem, spaniem - super realistycznym (a wielu się taki mega realizm w tych kwestiach marzy), to czy cRPG nie stanie się morginalnym gatunkiem w które prawie nikt grać nie będzie chciał bo szukanie kibla to załatwienia się nie będzie nikogo jarać.
zwroc uwage ze o przeroscie formy nad trescia mowi sie od stosunkowo niedawna. tak wiec cos w tym musi byc jak powiedzial baca grzebiac palcem w kiszce stolcowej.
Fallout 3 idealnie będzie "odwzorowywał" rzeczywistość - flaki, krew, itp. Jednak nawet rąbka piczego kłaka nie zobaczysz - a ni tym bardziej dawania z kopa dzieciakowi.
Tak to poprawność polityczna w wersji amerykańskiej zabija gry - które różne matołki z branży uważają, za cuda i niewidy.
Czyli mamy przez to rozumieć, że idealna i nowoczesna gra: - powinna dokładnie odwzorowywać rzeczywistość - w tym brutalność - nie powinna dawać możliwości wyboru grającemu i poruszać spraw seksu
Dobre
Każdy kto grał w w normalne fallouty ma jakieś swoje oczekiwania co do trójki, a że są to nieco starsi gracze to pewnie nie bedą tak ochoczo nastawieni do f3 co młodociani pr0 D3LT4 warriorzy.
Inna sprawa, że gdyby dało się zabijać dzieci to gra była by po prostu zakazana w takiej austarlii czy innej wielkiej brytanii. Fallouty miały dlatego pacza, który wyłączał dzieci.
To niech wydadza takiego co w F3 to wszystko WLACZY.
I będzie taka sama afera jak z HotCoffe w GTA:SA.
Dzieciobójczego patcha raczej nie będzie, ale jakieś gołe modele z pewnością się znajdą i jakaś "nieoficjalna" łata uaktywniająca je wyjdzie. Tego typu afera była już przy Oblivionie. A ci, co narzekają na brak seksu - proszę bardzo - w barze w Megaton jest prostytutka, ale twierdzi, że bohater jest za młody, żeby korzystać z jej usług. Jeśli wyjdzie construction set, czy coś w tym rodzaju, wystarczy jedynie kilka linijek dialogu zmienić .
(...) na przykład nie moglibyśmy tej gry nigdzie sprzedać, jeśli dałoby się zabijać dzieci. (...) To trzeba było opracować swój własny "postapokaliptyczny-amerykański-poprawny-politycznie-świat" zamiast kupować Fallouta, proste...
Nie omieszkam wspomnieć, że sama możliwość zabijania wszelkich postaci (może poza 'piedestałowym Overseerem' ) w FO była czymś urzekającym - tym niemniej zgadzam się z KeniGiem: dla mnie też o wiele istotniejsza jest wolność w zakresie 'fabularnym' - by postać mogła dokonywać wyborów a zwłaszcza by mogła zadecydować o kształcie zakończenia - niż pozorna wolność przejawiająca się tym, że można zabić jakąś tam czwartoplanową postać (bo takimi były zazwyczaj dzieci w grze - może oprócz Myrona ). Jednak rozwiązanie z 'niedoganialnymi' dziećmi jest... sztuczne. Nadwątlające realizm ograniczenie. Już lepiej w ogóle je wyciąć z gry i umieścić w sferze domysłu. Bo ten patent, choć i tak lepszy, przypomina mi rozwiązania z późniejszych gier Black Isle, gdzie dzieci uczyniono niezniszczalnymi postaciami i było to irytujące .
Ja tam nie wiem, ale chyba przyznam rację Beth w tym momencie - i to nie ze względów marketingowych, bo o to nie dbam - nie mój cyrk, nie moje małpy - ale wpakowanie kuli w łeb dziecku, które porusza się, wygląda i mówi jak żywe (no, prawie) ociera się o zaburzenia psychiczne.
Ej jeśli połowa graczy to dzieci to co jest w tym strasznego że bedą te dzieci zabijać dzieci w grze? Wkoncu te dzieci nie zabijaja niemowlakow tylko dzieci w swoim wieku. Swoich rowiesnikow Taka walka równy z równym nie? Jesli dorosły może zabić dorosłego to czemu dziecko nie moze zabic dziecka? No nie?
Albo pojde jeszcze dalej! Jeśli te grające dziecko może zabić dorosłego!! (czyli no powiedzmy to szczerze..kogos kogo powinno darzyc szacunkiem) To czemu nie może te grające dziecko zabić tego dziecka w grze? Kapujecie?
EDIT: Post miał byc zartem (jakby ktos nie zauwazyl ;]) ale w sumie o tym że dziecko powinno darzyc szcunkiem dorosłego to jednak prawda mi wyszla. Juz teraz wiem skad te niektore bachory wredne sie biora co matke bija w autobusie! To wszystko przez te cholerne gry!! ;]
Właściwie to ciekawi mnie do kogo ta gra ma być skierowana . Jej strona oficjalna co chwila prosi o podanie daty urodzenia (i blokuje dostęp tym, z których daty ur. wynika, że są poniżej 17. roku życia) i w założeniu Bethesdy gra ma być +17 (i zostać tym samym oznaczona jako M ['dla dojrzałych'] podług północnoamerykańskiego systemu oceniania ESRB - gry tylko dla dorosłych [AO] zaczynają się od roku więcej). Z tego co się orientuję, gry z tym oznaczeniem mogą zawierać przemoc (i lżejszą tematykę seksualną) - i było tak w przypadku wielu tytułów - więc w sumie z tym ukochanym przez fallouciarzy dzieciobójstwem nie powinno być aż takiego problemu (biorąc pod uwagę fakt, że nie jest to coś nadmiernie rozbudowanego i związanego z fabułą ergo ewentualne zabijanie dzieci nie jest celem gry i nie trzeba tego robić) - a ostatecznie - jeśli tylko by się chciało - zawsze można wydać różniące się wersje: złagodzoną i nie . Może Bethesda jest uprzedzona i woli dmuchać na zimne z powodu własnych, w sumie bezbolesnych, doświadczeń (Oblivion) albo z powodu sprawy z Manhunt 2 sprzed roku? Amerykańscy twórcy tak zabiegają o oznaczenie 'M', aby gra mogła ukazać się na konsole, na które to wydawanie gier jest bardziej 'restrykcyjne' z powodu polityki firm, do których należą. Zdaje się, że w praktyce gry +18 to przeważnie niszowe gry pornograficzne, a Postal 2 czy GTA IV z głównego nurtu 'łapią się' jeszcze na +17 (chociaż wg mniej istotnego dla amerykańskich twórców europejskiego PEGI, GTA IV to gra 18+). Dlatego w sumie dziwię się Beth, kiedy biadolili o wiernym odwzorowaniu krwi i zaniepokojeniu w kontekście przelewania tej dziecięcej i nie wiem już, czy gra ma być w końcu dla 'dojrzałych' czy dla tych, których ewentualny realizm przerazi albo skrzywi i należy ich przed tym uchronić - ale 'dojrzałość/dorosłość' jak widać jest różnie pojmowana .
I jak odczytuję, gra ma nie być pozbawiona sfery seksualnej (która - co dziwne - wg twórców w mniejszym stopniu stanowi o realiach świata niż np. uzależnienia) - choć nie ustosunkowali się do tego należycie - a ma nie zawierać 'scen nagości'.
Co do klasyfikacji: W Stanach w filmach dla dzieci może lać się krew, ale jeśli już widać kawałek sutka, to musi być M(ature).
Co do fotorealistycznej grafiki: Może nie wyraziłem się jasno. Widok FPP poniekąd wymaga jak najwierniejszego oddania świata, a jednocześnie "kastruje" się go cenzurą. Za to rzut izometryczny (lub "izo-3D") nie jest w stanie oddać wszystkich szczegółów, więc zaczyna uruchamiać nasze szare w głowie. A ponieważ karciane gry RPG, to zasadniczo gry, których akcja dzieje się w głowach graczy (a karty były - i są - jedynie akcesorium pomocniczym, takim punktem odniesienia), to IMHO założenia ich komputerowych odpowiedników (czyli cRPG) z fotorealistyczną grafiką zaczynają negować własne pochodzenie ("co z tego, że mam czarną skórę: moi przodkowie byli rasowymi aryjczykami - jestem tego pewny")
Dzięki mniejszej ilości szczegółów w "izo" dzieci mogły być traktowane, jak inni NPC. Pomimo tego, iż dzieciobójców sam bym chętnie eliminował bez mrugnięcia okiem nawet w realu, to otwierając ogień w mieście zawsze było niebezpieczeństwo, że można było nieletniego pozbawić życia. I to było bardziej realne, niż obecny "fotorealizm" wykastrowany poprzez niezabijalne dzieci.
Edit: Rozumiem, że w Fallout 3 można byłoby przy pomocy granatu odłamkowego lub wyrzutni mini-nuków "wyjąć z kadru" wychowawcę pozującego do zdjęcia ze swoją klasą przedszkolaków nie robiąc nieletnim żadnej krzywdy. Najs.
Wiesz, jeśli to byłaby postać kluczowa, to byś mu tylko pomógł się przespać ;>
Powinni dac nalepke "18+" i tyle. Fakt, ze nikt jej nie przestrzega, jednak ja np. wole miec mozliwosc zabijania chociazby tych dzieci w grach. Oczywiscie to tylko przyklad, chodzilo mi bardziej o sam realizm, ktorym cechuja sie platformy posiadajace bardzo rozbudowane mozliwosci dotyczace wybierania przez siebie szeroko udostepnionych opcji, ktore mozemy przedsiewziac. Zabranie takiego elementu jak dla mnie bardzo zaniza grywalnosc, na czym traci caloksztalt calej rozgrywki.
odnośnie zabijania dzieci w krwawych grach: nawet w postalu, który jakby nie patrzeć zawiera dużo przemocy nie było dzieci. mogłeś sikać, podpalać, strzelać bić łopatą ale tylko dorosłych. tak więc nie mówcie że brak możliwości zabicia dzieci to skok beth na kase
I będzie taka sama afera jak z HotCoffe w GTA:SA.
Fallblivion ma zaje...stą grafikę i to wystarczy hehe
Sceptyków Fallbliviona nie drażni grafika 3D, nie drażni ten widok FPP, nie drażni to, że ta gra ma być FPS ubranym w szaty cRPG. Nie drażni też to - a jak już to w minimalnym stopniu jak mnie (choć drażni) to, że ta gra ma się nazywać Fallout 3.
Mnie to drażni a jestem sceptykiem
Drażniąca i wkoorfiająca jest ta cała oprawa medialna jaką wokół tej gry roztoczyła Bethesda i idący za nią ślepo jej medialne przydupasy. Cyniczne podejście do sprawy, hipokryzja - ktora właśnie uwidoczniła się gdy rozważamy sprawy przemocy, seksu, używek czy dzieci.
To też mnie drazni
Ale jak mi dadzą mozliwość włóczenia sie po wielkich pustkowiach zamieszkalych zgodnie z postapo rozsądkiem, fajną fabułę, długie teksty (w sumie tak ma być co nie? ... 40k linijek tekstu to chyba kurde gdzies to da sie zauwazyc .. oby), wolny wybor w kazdej sprawie to im wszystko wybacze
[...] u nas tylko flaki i rozrywane głowy, ale a ni grama prochów, wudy czy - za przeproszeniem - piczego kłaka?
z przeproszeniem ... czego?
W tym wieku już takie rzeczy się powinno wiedzieć
Przemieszczanie się pomiędzy lokacjami działa tak jak w Oblivionie. Przy pracach nad tym elementem rzucaliśmy różnymi pomysłami, ale ten system naszym zdaniem po prostu sprawdza się najlepiej. W porównaniu z Oblivionem podróże prezentują się jednak odrobinę inaczej. Gdy zaczynasz grę, nie posiadasz wiedzy o żadnych lokacjach i całość musisz odkrywać na piechotę. System szybkiej podróży, do którego dostęp daje mapa świata pozwala na podróżowanie do tych miejsc, które mieliśmy możliwość odwiedzić wcześniej. W trakcie szybkiej podróży nie uświadczymy żadnych spotkań losowych,, ale takowe mogą mieć miejsce przy tradycyjnym sposobie podróżowania. Jesteśmy prawdziwie dumni z efektów prac nad systemem spotkań losowych. Ta szybka podróż a tradycyjny sposób podroży hmm... To coś tak ril tajm a VATS no nie? Znaczy takie coś jak teleport ma się rozumieć
Ech...
To już naprawdę drażniące
To będzie coś takiego jak karawana w Fallout 2 tylko bez walk po drodze i bez zadnego uzasadnienia fabularnego.
Czyli: Jestes w NCR ... pstryk ... jestes w Vault City. I terawz dwa mozliwe komentarze:
-Cool! (to ludzie ktorym to sie podoba bo nie musza tracic czasu "chodzenie". Czyli pokolenie Oblivion (i wcale nie chodzi mi o wiek ale o to czego tacy ludzie oczekuja od gier (czyli grafa, sieczka, wygrana (bo jak nie to są przekleństwa itp (co juz jest naprawde wg mnie ponizej wszelkiego poziomu, zwlaszcza "zwalanie" na komputer tego ze sie przegrywa )))) ogólnie ludzie ktorzy nie widza w grze nic poza tym zeby nagrac sie (zrelaksowac jak to mowia ) i ogolnie ludzie ktorzy mnie denerwuja (mimo mojej torelancji wrodzonej ) takim podejsciem niedojrzałym) (mam nadzieje ze sie nie pogubilem w nawiasach )
-Ja :cenzura: ... (to nie wymaga komentarza)(ale chcialbym zaznaczyc ze w tym wypadku przeklinanie jest uzasadnione, a nie jak w przypadku "syndromu germanskiego dziecka grajacego w CS'a czy tam na co on sie darł)(dlaczego uzasadnione? Gdyż mamy prawo do tego, że jesli gra sie nazywa Fallout 3 to nie zostanie ona pozbawiona cech charakterystycznych serii)(jesli Bethaxcvsdfesda czy kto to tam robi nie ma innego pomyslu na nazwe gry to mogą swobonie skorzystac z moich propozycji (Burning Dust, Flash and Hot, Atomic Shot Story, Dirty Crazy Max) a nie zrobic cos zjebanego i zostawic trwaly znak w umyslach fanow i w serii kultowych gier)
No cóż - to po prostu tradycyjne pójście na rękę graczom, którzy przyzwyczaili się do innych gier Bethesdy - ale zupełnie nie to, czego można po Falloucie oczekiwać. Fakt - skoro mapa ma być mniej więcej takiej wielkości, jak w Oblivionie, to mało kto (poza jakimś postapokaliptycznym betonem będzie łaził i architekturę podziwiał przez pól godziny, żeby do jakiegoś miasteczka dojść z drugiego końca planszy. Z tym że w Oblivionie taki system działa, bo świat jest po prostu jednostajny i nudny, więc nikt nie chce łazić ciągle po tym samym lesie . Ale w przypadku zniszczonego miasta jest powód, żeby to robić - zawsze coś ciekawego się znajdzie, a i zgubić się można. Niby mają być jakieś random encountery w normalnym trybie przemieszczania się, ale boję się, że będą takie, jak w Oblivionie - tu bandyta, tam jakiś szczur - wsio. Inna rzecz, czy dałoby się logicznie ustawić system randomów w przypadku zwartego trójwymiarowego świata - ale to nie my stoimy za techniczną stroną. My jesteśmy od narzekania .
Według mnie najlepiej by było, gdyby wyłączyć jakikolwiek ruch "po mapie", nawet jeśli miałyby być wycięte random encountery.
Ewentualnie mogliby włączyc jakikolwiek ruch "po mapie", nawet jeśli musieli by dodać random encountery
Taki sprytny trick sciągnięty ze starusienkiej gierki Fallout. Kojarzycie?