Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Tak mnie zastanawia, czy oprocz klimatow postapokaliptycznych, czy szeroko pojętej fantastyki, czytacie cos jeszcze.
ostatnio tylko postapokalipsa - a i na to czasu ciezko wygospodarowac - ze 20 ksiazek w tym klimacie czeka na polce na przeczytanie
Zaznaczylem te (szeroko pojeta) "Fantastyke"... majac nadzieje, ze horror-fiction (Stephen King, Dean R. Koontz itd.) tez pod to podkleic mozna.
"Rodzina Borgiów" (nie mylić z Borgami) Puzo (tego od Ojca Chrzestnego)
czyli o mafii za pontyfikatu Aleksandra VI. Nader ciekawe, choć jeśli się zna inne książki tegoż autora, to niezbyt.. odkrywcze.
"Szaleństwo" Porter'a
czyli o szaleństwie na przestrzeni wieków. Metody badania, etc. Rys historyczny. Przystępny język, choć niezainteresowanych zagadnieniem może nudzić.
"Autobahn nach Poznan" Ziemianskiego (Ziemkiewicza? boze, zawsze ich myle)
czyli.. chyba wszystko jasne ;)
no i "Harry Potter V".. smiac sie ile chcecie, tylko uwazajcie na zwiera.. ekhem.
tak uplynal mi ostatni tydzien ferii. Coz za odmiana po "Rozmowach z katem" Moczarskiego.
Glodu ksiazek nie zaspokojony, ale niestety, sa obowiazki w postaci obozow konce.. szkoly, znaczy sie.
pozdrowienia dla wszystkich moli i dark mohli ;]
Harry potter V rulesss! Po ang juz czytalem, ale jak dorwe sie do polskiej wersji... aaaa!
Jak dla mnie Harry powinienes byl zrobic wiecej kategorii - gdzie sa romanse, horrory, czasopisma, podzial fantastyki na fantasy i SF (bo to ogromna roznica, i czuje sie pokrzywdzony, ze musialem zaznaczyc obie kategorie rownoczesnie), sensacje, komedie, komiksy?! Wybrakowana sonda...
- 'Szosa Wołokołomska' - A.Bek o bronie Moskwy ... swietnie napisane ... trudno przerwac czytanie.
- 'Blokada' - A. Czakowskie - o obronie Leningradu...
- 'Zagadka dwunastej planety' - troche rozmyslan o egipskich wierzeniach...
- 'Egipcjanin Sinuhe' (czy jakos tak sie zwał) - podstawowa ksiazka ... jesli chce sie cos ciekawego o starozytnym egipcie
- i stos durnot z dziedzin psychologii i pedagogiki .. bleh.
Harry rulez. Wczoraj wieczoerm zakradlem sie do pokoju siostry i zapiepszylem ksiazke z biurka. Po przeczytaniu 12 rozdzialow, moze przyznac, iz jest w pyte. Najlepsza z dotychczasowych, aczkolwiek pani Rowling dalej na problemy z odroznianiem swiata czarodziej od swiata mugoli (te texty w stylu "O Boze" czy Szpital jakiegos tam swietego, choc w zadnym z tomow o religi magow ani slowo nie pada.
"Rozmowy z katem" - ksiazeczka w pyte.
Pratchett ofkoz
Troche klasyki jak T.Man cz F.Kafka
i ogolnie wszystko co ma ciekawy uklad liter
hoho, kolejne dwie czesci Dysku skonczylam czytac.
"Ciekawe czasy" i ee.. um... a, "Maskarada".
osobiscie nie wiem ktore jest lepsze. em.. w sumie to ktore jest naprawde dobre.. bo.. bo jedno jest z serii 'Ricewind i kłopoty', a drugie - "Dwie wiedźmy i reszta swiata ma klopoty".
w kazdym badz razie, humor jak zwykle prosty :) (nie, nie prostacki ;)
ostatnio czytam taki fajny blog ktory dostalem na dyskietce od kumpeli jest wypasiony na maksa:)
a oprocz tego historia,horror i ogolnie jak wpadnie mi w lape cos fajnego fantastyki raczej nie lubie ale polecam np.Szklarskiego jak ktos lubi przygody
Ksiazki...
Ogolnie prawie wszystko, jednak najchetniej Pratchett, Lovecraft, MacLean itp...
Spodobal mi sie tez gatunek "thriller medyczny" - rozne tajemnicze wirusy, wielkie korporacje, skorumpowane rzady itp.
mnie to sie zawsze "thiller medyczny" kojarzyl z kolejnymi operacjami bioostoo Pamelci , albo nosa (w sumie to nie tylko) Majkiego... chociaz w tym wypadku to raczej mozna by powiedziec ze to "horror medyczny"........
polecam ksiazke Shauna Hutsona "Renegaci" nie dajcie sie zmylic tytulowi naprawde dobra ksiazka takie 2 w 1...
[QUOTE]Abadon napisał(a)
Spodobal mi sie tez gatunek "thriller medyczny" - rozne tajemnicze wirusy, wielkie korporacje, skorumpowane rzady itp. [/QUOTE]
Oooo...to tez lubie
Ostatnio generalnie czytam lektury tylko :/ Na nic innego nie starcza czasu
polecam wszystkim "Kroniki Jakuba Wędrowycza" (A.Pilipiuk) - kopalnia śmiechu!
"Wezmiesz ino czarno kure" jest lepsiejsze. Zdecydowanie wieksza smiechawa.
Ksiązki wszelakie...
=> DrPotf0r
"Egipcjanin Sinuhe" jest bomba, poszukaj innych książek tego samego autora to się nie zawiedziesz.
=> Harry Lepper
Pilipiuk rządzi a "Weźmisz.." jest chyba najlepsze
=> Bezosobowo
Poza tym czytam prawie wszystko co mi w łapy wpadnie pomijając może Coehlio i tego typu szmiry. Ulubione ( napewno większości zapomne... ):
Lem
Fiedler
Meissner
Henry Kutner
Pratchett
"Mistrz i Małgorzata" Bułchakowa
"Puchatki" Milne'a
czasem przemiele Harlana Elisona
i dużo dużo innych o poezji nie wspominając...
A tak na boku to czy warto zawężać horyzonty?
siegnij po H.Harrisona serie o Stalowym Szczurze ;]
Ostatnio moja mlodsza siostra zaczela znosic do domu kryminaly Agathe Christie, i musze przyznac, ze mnie wizelo.
Ja ostatnio chlone takie ilosci ksiazek, ze az strach.
Zjadlem wszystkie Dicki z BUWu i TaniejKsiazki.
Teologicznie - psychodelicznie po "Transmigracji Timothego Archera" i "Valis" (łorety! ) zjadlem na ostro Nietschego (m.in. Zaratustra + Antychryst), ale usłyszałem ze sporo ludzi ma "faze" na Friedricha i sobie podarowalem zeby nie byc trendy (co dla mnie oznacza - termit).
Teraz juz jade czasem taka tandete - np. Barker czy Masterton (kiedys mi sie podobal w podstawowce :/ ).
Oprocz tego Woloszanski i Suworow dla podoszenia wiedzy OC.
Ksiazek postnuklearnych nigdy nie ma w zadnej z moich bibliotek i sie denerwuje juz :/ .
polecam trylogie marszy autorstwa Webera (ten od Harringtonki) i Ringo.
"Marsz w głąb lądu"
"Marsz ku morzu"
"Marsz ku gwiazdom" (aktualnie jedynie w wersji angielskiej)
fabula w skrocie:
przez machinacje polityczne, krolowa Imperium wysyla swojego synka-modnisia-ignoranta-dupka, far far away (do innej galaktyki :bs: ). jednak. synus nie dociera do celu.
trafia na dzika planete czterorekich obcych, w dodatku w pizdu daleko od jedynego portu kosmicznego. towarzyszy mu mala armia marines, ktorą wkurza niemilosiernie, a która wbrew sobie musi zachowac go przy zyciu.
szybko sie czyta, mimo iz kazdy tom to mala cegielka.
po-le-cam :]
Ziemkiewicz,
Tolkien,
Yeskow,
Sapkowski,
Łukianienko,
ogólnie recz biorąc dużo sf & fantasy oraz około tematu...
też trochę o teamtyce archeologicznej i historycznej...
w sumie to jestem na tyle dziwnym czytelnikiem, że kończe zaledwie jakieś 10% książek jakie zaczynam - cholernie wybredny jestem a moze po prostu mało osobom udłao sie trafić w moje gusta ...
Czytuje prawie wyłacznie S-F i jakaś fantastyke eksperymentalną, wiecej opowiadań znacznie niz powieści.
Do grupy ulubionych zaliczyłbym:
P.K.Dick'a (n/c)
Huxley (n/c)
N. Gaiman (za opowiadania i scenariusze do Sandmana)
B.& A. Strugaccy (n/c)
F.Herberta (n/c)
Pratchett (n/c)
Saul Bellow (za "Planete Sammlera")
S. McMullen (za "Barwy duszy")
Orwell (bardziej za 1984 niż za folwark)
S.King (te najwcześniejsze)
Buhakow (n/c)
Sapkowskiego (ofkoz)
Lovercraft
Ziemkiewicza
Jacka Dukaja
Kafka (choć nie przeczytałem jeszcze tych najważniejszych)
Pana Fredricha "Ukrzyżowanego" Nietzschego, egzystencjalistów też fajnie sie czyta :bs:
i jeszcze zapewne kilka innych wyzej nie wymienionych ...
Łatwo zauwazyć, że nie lubie fantasy, zwałszcza tej heroic :mad:
(poza ASem i kilkoma innymi wyjatkami)
Nie ukrywam również, że kocham komiksy :inlove:
Czasem publicystyka, ale tylko niektórych ...
Heh, możecie się śmiać. Ja czytuję głównie książki historyczne. Historia mnie bardziej fascynuje niż fikcja. S-F tylko jak ktoś mi coś do ręki wsadzi. Ale bardzo lubię gatunek S-F i przeczytałem sporo.
Regał Historia w Empiku - to tam gdzie stoję i spisuję tytuły Potem tylko lece do biblioteki... bo zwykle każda nowa tam jest.
Edit: Nienawidzę czytać "pod przymusem" - czyli książek z bibliografii przedmiotu ... buda sux, ale co zrobić.
jeśli mogę zapytać - jaki okres najbardziej Ciebie interesuje?
Cały Wiek XX.
Głównie interesują mnie lata '30-'60, oraz przebieg bitew (powietrznych, morskich i lądowych) i co-pomniejszych walk w wojnach XX wieku.
a czytales "ORP Orzel zaginal"? swietna ksiazka niestety gdzies mi zginela ostatnio zabieram sie do "Polski Walczacej" J.Slaskiego ale te 1400 nie dziala na mnie zbyt zachecajaco niestety...
do serii dobrych ksiazek historycznych zdecydowanie zaliczam tez trylogie Sienkiewicza fajnie sie czyta
ogólnie książki historyczne dobrze się czyta o ile autor potrafi ciekawie przekazać wiedzę...
Tu się zgodze, choć może historycznych zbyt wiele nie czytałem
Szczerze - to dwie bo kilka lat temu na jakieś konkursy jeżdziłem, bez osząłamiających suksesów co prawda. Autorzy to chyba Jasienica i Bogusławski/a (czy jakos tak). Potwornie mnie znudziły, tak że roważałem sprawdzenie ich zdolności aerodynamicznych
[QUOTE]shamandgg napisał(a)
Edit: Nienawidzę czytać "pod przymusem" - czyli książek z bibliografii przedmiotu ... buda sux, ale co zrobić. [/QUOTE]
swiete slowa:evil:
ja od historycznych-historycznych, wole takie alternatywno-historyczne ;] (czyli, co by bylo, gdyby..)
jesli komus podobal sie wiedzmin Sapkowskiego, to polecam Inkwizytora Jacka Piekary. Tytuł jest "Sługa Boży", a drugi tom (mozna czytac w dowolnej kolejnosci) "Młot na czarownice".
Mozna zaryzykowac stwierdzenie, ze Medderdin (chyba tak sie go pisalo) to taki Geralt bez resztek sumienia. W polowie "Slugi" juz sie go serdecznie nienawidzi :]
w skrocie to fabula rysuje sie mniej wiecej tak: Jezus nie umarl. Zszedl z krzyza, z mieczem i ogniem (:bs:) i krew poplynela.
Teraz swieta Inkwizycja 'rzadzi' i wszelkie odstepstwa od religii, jak i wszyscy heretycy, sa 'nawracani boza miloscia' (przypalani, rozciagani, kluci, spalani, i inne fajne rzeczy).
Niezly motyw jest z samymi Aniolami Strozami.
to ja byłbym już martwy... :twist:
jeszcze lubię czytać książki o archeologii, szczególnie tej niezbyt przyjmowanej przez wielu naukowców oraz kryptozoologii...
Z historycznych, to raczej tylko okres XX wojny i wczesniej III Rzesza w lata 30. Z autorow, to pamietam tylko Bogusia W.
EDIT>> no i teksty zrodlowe, czyli z okresu - Meinkampf i podobne propagandy z obu stron (reich i zsrr) czyta sie zajebiscie.
fakt, to dobre do czytania...
szczególnie jak przeczyta się to pierwsze to dopiero możemy sobie uświadomić wszytkie wydarzenia oraz sprawy... :sup:
[QUOTE]an_ge napisał(a)
Mozna zaryzykowac stwierdzenie, ze Medderdin (chyba tak sie go pisalo) to taki Geralt bez resztek sumienia. W polowie "Slugi" juz sie go serdecznie nienawidzi :]
w skrocie to fabula rysuje sie mniej wiecej tak: Jezus nie umarl. Zszedl z krzyza, z mieczem i ogniem (:bs:) i krew poplynela.
Teraz swieta Inkwizycja 'rzadzi' i wszelkie odstepstwa od religii, jak i wszyscy heretycy, sa 'nawracani boza miloscia' (przypalani, rozciagani, kluci, spalani, i inne fajne rzeczy).
Niezly motyw jest z samymi Aniolami Strozami. [/QUOTE]
Hmm... bez resztek sumienia? Myślę, że raczej jego sumienie działa zupełnie inaczej niż nasze. Religia w wersji Piekary zakłada zasadę "oko za oko". Nawet Syn Boży zemścił się na swych katach za mękę. Wszelkie oznaki współczucia są poczytywane jako słabość i bezlitośnie tępione. Więc w tych okolicznościach Mordimer nie tylko nie jest grzesznikiem ale wręcz jest gorliwym sługą Boga solidnie wypełniajacym jego przykazania.
Ale masz rację, gdybym go dorwał...
Ostatnio skończyłem całkiem grube tomiszcze p.t. "Ogień nad odchłanią". Początkowo musiałem się nieco zmuszać , ale późniejsze wrażenia w pełni mi to wynagrodziły. Przede wszystkim strasznie spodobały mi się "szpony". Wyobraźcie sobie wilkopodobne stworzenia , które występują w 4-6 osobowych grupach ale tworzą jeden umysł! Są jedną istotą, która patrzy wszystkimi oczami, porusza wszystkimi osobnikami jak jednym ciałem, a inteligencją dorównuje człowiekowi. Przy tym śmierć jednego osobnika osłabia, oszałamia ale nie zabija istoty
a czytałeś coś z książek K-K-W?
bo też są genialne...
[QUOTE]npl napisał(a)
a czytałeś coś z książek K-K-W?
bo też są genialne... [/QUOTE]
K-K-W? >
Kreatorzy Krain Wyobraźni...
specjalizują się w cyklach fantasy, sf, opowiadaniach oraz wersjach alternatywnych... książki trudno dostać, a zazwyczaj sprzedają w formie e-note (książek elektronicznych) za 12 zł...
Hmmm.. w takim razie faktycznie nie znam. Mówisz, że dobre? A jakieś konkretne tytuły? Może pokusisz się o mini-recenzje?
Oto lista:
Saga Norvale
Norvale Attack: Resonanse of Life
Norvale Attack: The Gate of Chaos
Norvale Attack: Expedition to the North
Norvale Attack: Soul of Forest
Norvale Attack: Shadow above the Sky
Norvale Attack: Mountains of North Sea
Norvale Attack: Islands in the Clouds
Norvale Attack: Sercets of Agharti
Norvale Attack: Gardens of Edenia
Norvale Attack: Dark Continent
Norvale Attack: Red Vulcano
Norvale Attack: Final Conquest
Norvale Attack: Children of the Gods
Norvale Attack: Visit to another Worlds
Norvale Attack: Anger of Heaven
Seria Post-nuclear
Nuclear Life: Ziemie Zagłady
Nuclear Life: Burza Piaskowa
Nuclear Life: Kontynent Apokalipsy
Neuroshima: Pajęczyna
Neuroshima: Dziki Kanion
Seria Wieży
Ostatnia Wieża: Preludium
Ostatnia Wieża: Potomkowie
Ostatnia Wieża: Nowy Kraj
Ostatnia Wieża: Utracone Królestwo
Seria Galaktyka
Proroctwo: Światy Równoległe
Proroctwo: Nowa Galaktyka
Proroctwo: Wiatr Słoneczny
Proroctwo: Linie Neandela
Zbiory opowiadań
54mm: Podróż na Kantolete
54mm: Ciemny Księżyc
Seria Traktatów
Przepraszam, pan jest trupem.
Jak korzystać z propagandy?
Czemu my nie istniejemy?
Traktaty informatyczne.
Kto wierzy w Boga?
Ewolucja a fakty.
Przynajmniej tyle udało mi się napisać, aktualnie ich strona nie chodzi:
(niesamowicie długi adres), sam mam tylko niektóre pozycje...
Fajny Topic. Pozdrawiam pomysłodawcę.
Moje (prywatne)typy:
Glenn Cook - seria Czarna Kompania, o grupie pokiereszowanych przez życie najemników. My favorite one. Jego druga seria - zapoczątkowana przez Słodki Srebrny Blues, to krzyżówka kryminału z fantasy. Dobra rozrywka
"Zabójca Trolli" King - sorry ale zapomniałem imienia[EDIT: William King. Dzięki Wolf]. I NIE chodzi o Stephena Kinga-tego od horrorów. Mówię o człowieku który powołał do życia Gotreka Gurnissona - kurdupla z irokezem, poznaczonego tatuażami, który robi wszystko, by zginąć w walce... Jak na razie próbuje już w piątej książce:D .Polecam nie tylko miłośnikom Warhammera. Cały świat to przykład dark fantasy- czyli taki Fallout w średniowieczu
Coś dla śmiechu... "Katarem i Magią"!!! Deszcz tygodniowych łupaczy "rzondzi"D) .Myśl roku:"Zobaczyłem moją popołudniową miłość". Czy ktoś ma ciąg dalszy(z tego co wiem, tylko w oryginale)
Klasyka: Sun Tzu"Sztuka wojny"(amerykanie kochają: sprawdźcie "Ghost Doga" i różne filmy kopane. "The Art of War"... Chyba był nawet taki film...),
Macchiaveli - "Książe", facet był szarą eminencją, czyli politykiem, ale miał genialne wyczucie co do teorii wojskowości(w praktyce się poślizgnął-wojska pod jego dowództwem przesr... przegrały;) )
Schopenhauer-"Erystyka" - pozycja obowiązkowa dla każdego forumowicza. Faulowanie w retoryce. O tym jak wygrać dyskusję bez rzeczowych argumentów. Nawet jeśli sam nie używasz, to przynajmniej skojarzysz, gdy robią to inni.
Sf: Druga Fundacja Assimova(reszta serii to albo odcinanie kuponów, albo wprawki)
Dekalog Zelaznego(świat Amberu)
Ach! zapomniałbym Harry Harrison"Przestrzeni, przestrzeni!". Będziecie wiedzieli skąd się wzięła Iguana-on-stick(dla rozrywki tego samego autora polecam serię o Stalowym Szczurze- zawsze bawi i poprawia humor)
Ooops! Forum o Falloucie, a ja zapomniałem o "Autostopem przez galaktykę"! Czy ktoś ma kolejne odcinki? Czytałem fragmenty w oryginale, ale nie było mnie stać
Moje ostatnie odkrycie? "Rękopis znaleziony w Sarragossie" Potockiego. MISTRZOSTWO ŚWIATA!(a ma ze 200 lat )
Tyle z głowy.
Pozdro dla wszystkich. Tych myślących i czytających
Mattness własnie przypomniał mi o zbuntowanym świacie cyberpunków, o tym nie wspomniałemw moim poście. Cyberpunka kochałem jeszcze zanim post nuclear na dobre zakorzenił sie wewnatrz mojej czaszki ...
Co do Piekary, czytałem jego opowiadania bardzo dawno temu jeśli mam być szczery :bs: coś widzę że sie chłopak rozwinął od czasu gdy raczyłem sie jego tekstami ... chyba poszukam tej książki ...
[QUOTE]mattness pl napisał(a)
"Zabójca Trolli" King - sorry ale zapomniałem imienia. [/QUOTE]
A ja dziś rano skończyłem "Czyhajacego w progu". Co prawda kiedyś już czytałem, ale tekst nic nie stracił ze swej magii. Wręcz przeciwnie, czytany w okolicach północy wytworzył taki klimacik, że w łazience odruchowo ogladałem się do lustra i właściwie podejrzliwie obserwowałem wszystkie szklane powierzchnie. SPOOKY
A teraz przebijam się przez podstawkę do Monastyru RPG
Głupio wyszło. Napisałem o fantasy, sci-fi itd. A pominąłem postapokaliptyczne książeczki.:fboy:
Polecam trylogię "Krąg Walki" - pozycja obowiązkowa!(ale znów nie pamiętam autora:cry: )
co jeszcze[skrob, skrob po czułku... czółku. Za późno wydaŁO SIĘ:alien: ). Gemmel! Pisał rewelacyjne fantasy- czytadła, ale można czytać na okrągło("Legenda" i inne rzeczy o Druzie). Ale porwał się też na [tu cytat z okładki] "technofantazy". Nie pamiętam tytułu ale trochę(zwracam uwagę na słowo "trochę") w klimacie Fallouta
PS. Jak sobie coś przypomnę to zrobię edita:D
EDIT: Herbert "Diuna". Piach, piach, piach. - Sorry, czy to Arrakis, czy Shady Sands?:fboy:
Co do fantasy... Gwarancją dobrej zabawy jest Salvatore-etatowo fobił książki do AD&D. btw. Poczytajcie sobie cykl Dragonlance. Trochę już zapomnianą serię. Ale swego czasu w Polsce to był prawdziwy HIT.(Cholercia, znów zapomniałem autora)
Dobra, parę moich typów. Książki must-read w moim przekonaniu:
Saga "Pieśni Lodu i Ognia" Georga RR Martina (na razie 3 tomy: 1. Gra o Tron 2. Starcie Królów 3. Nawałnica Mieczy i 4. na dniach od roku (data wydania kwiecień 2003^^) czyli A Feast for Crows)
Najlepsze dark fantasy i w ogóle fantasy jakie kiedykolwiek powstało, tom liczy sobie bez mała 600-700 stron i każdy z osobna jest tak napakowany klimatem, emocjami i niesamowitymi wydarzeniami, że starczyłoby na dwie całe sagi Jordana ;]
Zupełnie oryginalny sposób narracji (każdy rozdział widzimy z punktu widzenia innej osoby, ale jednocześnie wszystko jest pisane z punktu widzenia trzeciej osoby) jest dla mnie najlepszym co dotychczas wymyślono - wciąga niesamowicie i jednocześnie pozostawia nieco an uboczu - bo gdyby chcieć wyobrazić i przeżyć wszystkie sytuacje w książce, to dałoby się dwa razy zwariować i zostać nieczułą na nic kukłą. Majstersztyk, przyznaję że nieco zmienił moje patrzenie na świat.
Reszta another day^^
Glen Cook nie napisał tylko przygód Detektywa Garreta i przygód Czarnej Kompanii, ale także cykl o Imperium Zła - właśnie kupiłem pierwszy tom i wkrótce dane będzie wam poznać trochę bliżej tą miejmy nadzieję - nieustępującąinnym jego ksiązkom serię.
Różne SF od p. Łukianienki...
Jakby komuś się książki jego autorstwa spodobały to zapraszam do rozmów. Na razie przeczytałem 4 serie i wypada ekstra...
A czytal ktos Swit 2250 Andre Norton?
jup
Czytajac ja odnosilem wrazenie, ze tworcy falla tez... :fboy:
Czy ja wiem.......a o co ci np. konkretnie chodzi???
No nie wiem... np. te bestie to mi sie od razu skojarzyly z deathclawami
a ja to lubie bastion king'a.... 4 raz chyba go sobie przeczytam
kpt. Trips rzadzi!!!
mam katar..... :bs:
oo, ten tytul Norton to dobry? bo troche mnie zrazila swoja s-f i ksiazka lezy i kurzy sie na polce..
no nie mow ze te 80 (czy cos kolo tego stron) nie przeczytasz w 2-3 wieczory - mnie tam sie nawet podobala... Co czytamy
Ostatnio nie udzielam się tak intensywnie na Shamo bo przedzieram się przez sourcebooki(dodatki) do systemu RPG Shadowrun. Jak myślicie, że to tylko tabelki to macie tu rysuneczek z "Tir Tairngire". Przyjrzyjcie się co ten elf wiezie w jukach;)
EDIT: Dużo dowcipu - niestety, trzeba znać kontekst(tzn być MG). Książki w formie forum dyskusyjnego. Są jeszcze fajniejsze obrazki ale ten wydał mi się najbardziej falloutowy:ckm:
re an_ge
Nawet zjadliwa ta ksiazka :fboy:
czy ktoś z was ruszał Łukianienkę?
kumpel mi podesłał i jego książki są świetne...
moze cos blizej?? co? gdzie? kiedy? czyli o czym pisze najczesciej - stresc to co juz przeczytales...
a ja sobie czytam Suworowa... ciekawe rzeczy pisze ten pan.
Zolnierze Wolnosci ?
czytalem to dobre pare lat temu i juz nie pamietam zbyt dokladnie ale bardzo wciagalo wessalem w jeden dzien smiejac sie przez lzy (np akcja z czolgami wjezdzajacymi do Czechsolowacji
tia.. do tego akwarium i ... oczekuje mnie specnaz.
To ja jaszcze moze powiem co NIE czytac
David Gammell : "Wilk w cieniu"
jest tego podobno cala seria...czyli cala seria kompletnej glupoty i durnego tekstu, rownie zenujacej ksiazki ( i nie tylko w klimatach falla, tylko wszystko co dotad czytalem łacznie z lekturami z podstawowki trudno znalezc. przeczytalem bo wydalem na nia kase i zeby moc ostrzec innych ...bylo to bardzo traumatyczne przezycie
Wiec unikac tego pana za wszelka cene !
Faken.... a ja mam to i jeszcze pozostale 4 czesci tej serii - ale jeszcze nie czytalem - kupilem w ciemno.... na szczescie na allegro - wiec majatku nie kosztowaly... QUOTEHarry Lepper napisał(a)
Tak mnie zastanawia, czy oprocz klimatow postapokaliptycznych, czy szeroko pojętej fantastyki, czytacie cos jeszcze.
tak czytamy zapisy na puszkach od piwa i fajkach. czasem w ramach czegoś ambitniejszego zagłebiamy sie w rozkład MPK/PPK/PKP/PKS/RTS/ITD/ITP
tudziez kontemplujemy fragmenty gazet i ksiazek niedokladnie zmielonych w procesie tworzenia masy z ktorej powstaje potem papier toaletowy zwany rowniez "srajtasma':czytaj:
łub spadłem z siedzenia DOBRE
Polecam wszystkim ksiazke Jerzego Jesionowskiego "Raport z planety SOL-3"
Przeczytajcie sobie "Lesio" Chmielewskiej... chyba.. ale ksiażka super
Poza tym, chyba wspominałem... zachwalane przez tworców Falla "Autostopem przez galaktykę"
co wy nato żeby stworzyć jakiegoś paka z ebook'ów np.
postnuklearne, SF space opera, itp. każdy by coś wrzucił co ma.
Przez ostanie mięsiące przeczytałem z 20 ponad książek na kompie dzięki grupie scan-dal. Troche jednak męczy te szukanie perełek w pośród 1200 pozycji i włąsnie stąd ten pomysł. QUOTEHammer napisał(a)
Przeczytajcie sobie \"Lesio\" Chmielewskiej... chyba.. ale ksiażka super
[...]
TRUE
Lukasz, nie zapominaj o prawach autorskich tworcow, tudziesz ich spadkobiercow i wydawcow
ta niestety, ale to była jedyny mi sposób, aby książki poczytać.
Bibliotek puste w jednej tylko była kilka ciekawych sf. Kiedyś wydałem ponad 300 na kilka fantasy:P. Teraz czytam tylko sf, fantasy wydająsiębyć zbyt bajkowe, zbyt piękne(magia itp). QUOTEŁukasz napisał(a)
, fantasy wydająsiębyć zbyt bajkowe, zbyt piękne(magia itp).
heh...no właśnie na tym polega całe fantasy:)
ale jak chcesz to mogę Ci podać parę tytułów, gdzie wszystko nie jest "zbyt bajkowe" i "zbyt piękne":twist:
Podaj Bo ja wole Sapka od Tolkiena
no to oczywiście na początek Sapkowski z jego sagą o wiedźminie....tam nic nie jest piękne ani bajkowe.....czysty geniusz....
mamy też cykl książek (chyba 3) w świecie Diablo II, tam magii nie ma prawie wcale, jest dużo krwi, zarzynania i wogóle:twist: (raczej trudno nazwać panującą tam atmosferę bajkową:bs: )
jest też coś co się nazywa "Trylogia Czarnego Słońca" pani C.S.Friedman...jak dla mnie genialne...obca planeta, którą dawno temu próbowali skolonizować Ziemianie, ale troszkę im to nie wyszło i teraz próbują przetrwać...całą planeta otoczona jest "fae", czyli pewnym rodzajem magii, który urzeczywistnia myśli i marzenia (oczywiście jest to trochę bardziej skomplikowane), a wszystko to w religijno-fanatycznej otoczce)....no to po prostu trzeba przeczytać, jak ktoś chętny to ja te ksiązki mam:bs:
przychodzi mi jeszcze do głowy "Droga do Tronu" Salvatore'a...taka opowiastka o rewolucji ludzi na ziemiach opanowanych przez złego czarnoksiężnika (któy o ile pamięc mnie nie myli nie rzuca ani jednego czaru lol )...nawet nawet
a no i jest oczywiście Terry Prachett i jego Świat Dysku...fajnie czytać, że mag też może być pierdołą:cool: QUOTEwrubel_waw napisał(a)
jak ktoś chętny to ja te ksiązki mam:bs:
zaklepane! nikt inny nie dostanie :cool:
ostatnio przeczytałem ciekawego news'a o nowy systemie Cyberwaste
"Kiedy nadszedł koniec wielkich wojen, które trwały od początku 2010 roku. Ziemia zmieniła swoje oblicze, natura zbuntowała się przeciwko ludzkości. Nadszedł czas wielkiej zimy oraz wiecznej nocy. Ostatni mieszkańcy, którzy przetrwali stworzyli wielkie miasto, w którym się ukryli przed wiecznym mrozem i nowym wrogiem ...
I co powiecie ? ... niby normalne i nic niezwykłego ? ... wykrzyczycie. Pewnie tak ... z tą różnicą, że tym nowym wrogiem, są demony i anioły ."
może znacie książke o podobnej tematyce ,chętnie bym poczytał
przepraszam, ale coś i mi się pomyliło i musze zamieścić sprostowanie:
otóż trylogia C.S.Friedman nosi tytuł "Trylogia Zimnego Ognia", natomiast pierwszy jej tom to "Świt Czarnego Słońca" (pewnie dlatego mi się pokićkało cos:D
Kat, no problemos, książki są Twoje.......do czasu of koz:D
Ostatnio czytałem Eco"Wahadło Fulcaut" ( chyba tak się piszę, czyta się fuko). Dla wszystkich tych, co uważają, iż światem rządzą Żydzi, rowerzyści, masoni, sataniści i oczywiście hodowcy dżdżownic. Tak serio, jeśli ktoś chcę się dowiedzieć o teoriach spiskowych, niech to przeczyta.
Canetti "Auto da fe' Wymiata. Opowieść o człowieku, który za dużo czytał.
co wy na to, tak sobie napsiałęm jak mi sięnudziło
1)Godzina 16:00 16 styczeń 2073 na zawsze zostanie wpisany w dzieje ziemi, w dziesiątkach miejsc na całym globie niebo rozbłysło białą poświatą,. Miasta upadły w sekundę, pod wpływem potężnego powiewu, wielkie wieżowce przemieniły się w pył.. Nic nie stało na swoim miejscu, wielkie idee pokoju, pojednania zawiodły. Ziemia przestała być oazą życia, teraz gdzie nie popatrzeć tam zgliszcza upadłej cywilizacji. W olbrzymich schronach głęboko pod ziemią ukryły się miliony ludzi, aby przeczekać najgorszy okres, wieloletniej zimy. Najwartościowsi zamknięci w enklawach, wypełnionymi po brzegi zapasami. Mają za zadanie przetrwać i przygotować plany powrotu człowieka na powierzchnie.
Odcięte od dostaw z ziemi bazy na marsie i księżycu zostały zmuszone do walki o przetrwanie. Przepełnione uciekinierami z błękitnej planety, muszą znaleźć się w nowej sytuacji.
2)Mineło 150 lat od przełomowego odkrycia na antarktydzie. W jednej chwili wszystko uległo zmianie. Przez tysiące lat tajemnica była skuta pod lodem. Dotychczas uważaliśmy, że jesteśmy jedyną cywilizacją na ziemi. Myliliśmy się, ktoś już tu był przed nami. Starożytne ruiny wielkiego miasta, rozciągające się kilometrami. Atlantyda jednak istniała. Dziesiątki lat wyprzedzała nas technologicznie, ludzie zamieszkujący ją posiadali wiedze umożliwiającą podróżowanie po układzie słonecznym. W zasypanych podziemnych hangarach zneleziono transportery, myśliwce, przygotowane do startu. Całe miasto wydawało się ,być opuszczone w pośpiechu. Co spowodowało, że ludzie tak się spieszyli. Czemu o losach tej cywilizacji nadal prawie nic nie wiemy. Co się stało z tymi ludźmi, miastem?
heh..... eeee ...... no i co dalej?????
Dalej trzeba poprawic orty, stylistyke i interpunkcje;)
ale mje chodzilo o kfestje fabularnom....,
Wiem, ale co po fabule jak oczy bola?
Daj spokoj - nie zniechecaj czlowieka - i tak pisze lepiej niz Hammer - niecg rozwinie mysl....
Trudno zeby pisal gorzej:D
Oczywiscie czekam na ciag dalszy, ale prosze o:
- pilnowanie pisowni - szczegolnie wazne przy dluzszych tekstach (cos tam pisalem to wiem)
- wrzucenie txt, badz doc jako zalacznik (lepiej sie czyta niz na tle forum)
czasem sobie czytam PLAYBOYa
ale mnie zjechał
Łukaszu, radosna twórczość własna ma miejsce na odpowiedniej tablicy ;) Fanfic, przypomne ;) i tam prosze zamieszczac takie posty. nie rozwalajmy ladnego topicu.
[QUOTE]Abadon napisał(a)
Trudno zeby pisal gorzej:D
Oczywiscie czekam na ciag dalszy, ale prosze o:
- pilnowanie pisowni - szczegolnie wazne przy dluzszych tekstach (cos tam pisalem to wiem)
- wrzucenie txt, badz doc jako zalacznik (lepiej sie czyta niz na tle forum) [/QUOTE]
Abadon - mylisz AUTORA z REDAKTOREM/korektą.
wielu autorów/dziennikarzy ma problemy z pisownią, a nawet stylem. Często za dobrą książką(taką "co się dobrze czyta", a nie taką z jajem/ z pomysłem) nie stoi autor lecz redaktor(czasem-tłumacz. Porównajcie Tolkiena wg. Skibniewskiej z każdym innym tłumaczeniem. To dzięki Pani S. mamy w Polsce krasnoludy, a nie - jak w innym tłumaczeniu "KRZATY":bojesie: ), Pozdr.
Ktoś pisał o "Autostopem..."(skleroza... by Addams?). Nie wiem czy wszyscy wiedzą ale to pierwsza część bodajże(?) pięcioksięgu
ktoś inny pytał o dark fantasy - spróbujcie Kresa - paluchy lizać!!!
[QUOTE]G0nz0 napisał(a)
czasem sobie czytam PLAYBOYa [/QUOTE]
i jest to bardzo ciekawa lektura... :bs:
jeśli chodzi o książki to czy ktoś dorwał coś nowego sf/fantasy?
ja tam wole obrazki.... :chytry:
ja dorwałam.
"Tropem Xameleona" E. Dębskiego.
uh, jakoś nie moge tego zmęczyć. Nie wiem czemu. może to przez to, że ostatnio fantasy prócz praczetowskiej wizji, mnie nie bawi.
dorwalam rowniez N.Gaimana "Dym i lustra", czyli zbior opowiadan. Calkiem takie.. bez puenty. Czyta sie, bo czyta, nic specjalnego.
i to tylko utwierdza moje stanowisko co do autora. po zakupie "Nigdziebadz" nigdy wiecej nie wydam na tego pana pieniedzy.
Mat - jezeli ktos nie jest dziennikarzem, ktory w redakcji ma korekte, albo pisarzem, ktoremu wydawca zapewni korekte, a prezentuje swoje dzielo publicznie, to powinien je zaprezentowac w sposob... odpowiedni:)
Czekam na dalszy ciag, ale zapisany w pliku i po korekcie:)
i w innym topicu...
ale na razie dobrze się zapowiada...
a ja sie pochwale ze na urodziny dostalem "Wstep do psychoanalizy" Freuda i wlasnie sie chce zabrac za czytanie tylko czasu zbytnio nie mam ale zapowiada sie rewelacyjnie...
Ja czytam tylko fantastykę . QUOTEKrwawy napisał(a)
Ja czytam tylko fantastykę .
rotfl
Krwawy, tablica nazywa się poszerzajcie horyzonty .
Może powinieneś zagłębić się w ten topic i poczytać trochę pozycji głównego nurtu(nie sf i nie fantasy. Zwykła literatura). Pani od polskiego się ucieszy:bs:
Własnie przeczytałem "Nietotę" Micińskiego. To jest książka.
a ja czytam wlasnie regulatorow kinga.... bo szkieletowa zaloge juz przeczytalem :cool:
a czytal kto "Głód" G. Mastertona? Polecam
czytalem kiedys duzo mastertona... ale tej powiesci nie pamietam - milo za to wspominam mastertona "zaraze", ksiazke o bardzo ciekawym i oryginalnym zakonczeniu QUOTEmartEEnez napisał(a)
a czytal kto \"Głód\" G. Mastertona? Polecam
Mam alergie na tego pisarza.Schematyczny, nudny, nie potrafi dobrze pisać (warsztat mu szwankuje).
Dla wszytskich miłośników horrorów- polecam klasykę, czyli powieść gotycką 9 romantyzm0, tak, tak proszę Państwa, bez romantyzmu nie byłoby horroru. Zreszta to dopiero romantycy zainteresowali sie zjawiskami nadprzyrodzonymi na serio.
Jak się lepiej poczyta polskich romantyków, to się znajdzie wręcz klasyczne horrory. Powieści Krasińskiego( pisał powieście, nawet lepsze od jego wierszy[nie każdy prozaik jest dobrym poeta) , "Zamek Kaniowski"( autora nie pamietam).
Polecam wszystkim "Egipcjanina Sinuha" Mike Waltari. Powieść opowieda o starożytnym egipcie z XV wieku p.n.e. Tytułowy bohater jest lekarzem, który nie tylko zwiedza Egipt, ale także Bliski Wschód, Kretę. W bardzo interesujący sposób przedstawiona jest kultura starożytna, obyczaje,medycyna. Jak ktoś oglądał film, niech nim się nie sugeruje. Wyjątkowo kiepska ekranizacja, wręcz przykład jak nie robić ekranizacji.
romantycy sa nudni - wszyscy cierpia z powodu tragicznej milosci, zdrady itp - wprawiaja w okropny nastruj odretwienie i niechecie... ogolnie rzecz umujac sa ciekawi ale dobijajacy QUOTECorey napisał(a)
romantycy sa nudni
Dla mnie od nich zaczyna się literatura. Wcześniej był tylko Szekspir, Calderon ("Życie jest snem"- dramat rozgrywający się w Polsce, czyli baśniowej krainie za górami, za lasami, opowieśc o przeznaczeniu). I, i...więcej nazwisk nie pamiętam. A romantycy- Hugo jest nudny? Tak, to romantyk, on rozpoczął romantyzm we Francji ( w Polsce juz był od 10 lat, choć raz byliśmy przed Francuzami). "Potwór Frankensteina" to też romantyzm. Polska miała pecha w tej epoce, rozbiory narzuciły określoną tematykę. Większość lektur szkolnych jest martyrologiczno-patriotyczna, chyba nie ma czasu na omawianie "Lily Wenedy" Słowackiego( lepsze od "Balladyny), czy powieści grozy Krasińskiego (np. "Agay Khana")
Z jednym się zgadzam, w romantyzmie była moda na cierpiętnictwo. Wypadało być nieszczęśliwym.
Źródeł fantastyki trzeba szukać właśnie w romantyzmie.
Osobiście wolę powieść realistyczną XIX wieku, no ale QUOTEAgayKhan napisał(a)
...Schematyczny, nudny, nie potrafi dobrze pisać (warsztat mu szwankuje)...
...fakt, schematyczny to on jest:), nie przepadam za jego horrorami(są lepsi), ale IMHO "Głód" to jedna z jego lepszych ksiażek, chocby ze wzgledu na fabułe i zakonczanie...jego ksiazki zaczalem czytac jako gowniarz, wtedy bylem zachwycony. Dzis jego tworczosc nie robi juz na mnie takiego wrazenia, ale do tej ksiazki wracam z sentymentem...
Romantycy? Pisac potrafili, ale ckliwi i rozmemłani
osobiscie nie przepadam, czytalem tylko jako lektury obowiazkowe w liceum ;] QUOTEmartEEnez napisał(a)
Romantycy? Pisac potrafili, ale ckliwi i rozmemłani
osobiscie nie przepadam, czytalem tylko jako lektury obowiazkowe w liceum ;]
I sie nie dziwię, że nie lubisz romantyków. A co tam są za lektury? "Pan Tadeusz" (boki zrywałem ze śmiechu jak czytałem) i ostatecznie "Balladyna"(od biedy). Poczytaj Hugo, Goszczynskiego, albo "Lile wenedę" Słowackiego.
No, ale podkreślam, wole osobiście powieść realistyczną XIX wieku.
...whatever.
z horrorow to jedynie J.Saula lubie. chociaz jego ksiazki ciezko mozna od siebie odroznic.
teraz czytam "Ubika" Dicka. komus sie podoba?
Nerrenturm... Fajny jezyk, ciekawie sie czyta:) Zobaczymy jak bedzie dalej...
no to ja też się pochwalę, że umiem czytać, moja lista przebojów:
po 1: Marquez po 2: Marquez po 3: Umberto Eco po 4: Bułhakow po 5: Sapkowski po 6: Preczet po 7: ostatnia fascynacja zreaktywowana - Strugaccy po 8: ogólnie fanstastyka po 9: Topor po 10: podręcznik do zewu Cthulu po 11: dzieci z bulerbyn (serio) po 12: na tronie w blablonie (serio) jak sobie coś przypomnę to dopiszę jeszcze _______ wspominałam o Marquezie? _______ przypomniało mi się: po 13: Iwan Bunin
-Moja TopLista: 1.Sapkowski i jego Wiedźmin (głównie opowiadania) 2.Ursula Le Guin i jej Czarnoksiężnik z Archipelagu (cała trylogia, Tehanu itp. nie trawię) 3.Tolkien (chyba wiadomo) 4.Chyba R. Ludlum i Tożsamość Bourne'a. 5.Hmmm... Jeszcze nie wiem... Może "Łowcy z Czerwonego Księżyca"
Ja najbardziej lubie since-fiction najlepiej Star Wars ale lubie ogolnie kazde opowiesci "somwehere in time";) Po zatym Pratchet i z rzeczy przyziemnych Suworow (absolutnie genialny obraz Rosji!!)
o i jeszcze sobie przypomniałam po 14: Eugeniusz Zamiatkin ---- polecam, zwłąszcza Jaskinię po 15: Chłopi, Reymonta, znam to na pamięć prawie, nie wiem czemu ale to jest taka książka do której moge wracać i wracać. I mi się nie nudzi po 16: Tapatiki - pierwsza książka fantasy ________________________ A Bunin to nowelista rosyjski jest, nawet nobla dostał w 1933 roku, warty przeczytana ________________________ Woln napisał : Co tak nisko ?
To to nie jest kolejność lubienia. One wszystkie są egzekwo na pierwszym miejscu ________________________
Nie wiem jak ciekawa jest ta ksiazka ale fabula to niezla sztampa...
Ja bardzo lubie ksiazki humorystyczne...czytal ktos "Najwieksze przedstawienie zza swiata"? Ubrechtalem sie przy tym jak diabli
Ostatnio dorwałem w łapska "Cyfrową Twierdzę" Dana Browna. Super książka, naprawdę polecam :)
Ostatnio mialem ciekawa lektore - wciagajaca... Kamienie na szaniec... Lecz zaklinam - niech zywi nie traca nadziei i przed narodem niosa oswiaty kaganiec; a kiedy trzeba - na smierc ida po kolei, jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec
fragment wiersza Juliusza Slowackiego "Testament moj"
Szkola czasem edukuje... tylko, czemu to tak zadko sie przydaje... Opinie o tej ksiazce z jakimi sie spotkalem byly pozytywne (oczywiscie omijajc te, ktore pochodzily od osob, ktore czytac nie lubia).
Jak widac ksiazka nie utrzymuje klimatu postnuklearnego, ale warto przeczytac, chocby dlatego, ze mowi o naszej ojczyznie
O ksiazkach tematycznych raczej nie warto wspominac... Ale swietna ksiazka Josepha Murphy'ego - "potega podswiadomosci", opisana cala sila wiary - no to jest cos wiecej niz mysli duzy procent czytelnikow - ona wcale nie sluzy tylko do poprawiania samopoczucia! Ona zmienia los... ale zapraszam do przeczytania - POLECAM!
I przybieram sie tez do horrorow Grahama Masterona
1. Diuna 2. Hrabia Monte Christo 3 Lektury
No oczywiście Fantazy i fikcje. Od początków istnienia fantastyki naukowej Verne i King. Potem trochę tego trochę tamtego głównie lubię grube książki żeby nie powiedzieć tomiska. A na ogół im grubsza tym lepsza.
Też czytałem "Kamienie na szaniec" w 2 klasie i są jedną z niewielu lektór które mi się podobały. Pozatym fajny jest jeszcze "Faraon" który jest perłą jeśli chodzi o tematykę wśród gniotów pokroju "Syzyfowe prace".
Mi tam nawet Lalka sie podoba, moze dlatego że przerabiałem wcześniej dziady, Pana Tadziakordiana. Naprawde podoba mi sie "nie boska komedia ".
"Mistrz i Małgorzata", "Faust", "Analiza Matematyczna II" . To są ciekawe książki, które każą czytać w szkole (a przynajmniej powinni). Zwłaszcza Misia i Małgosię. Reszta to faktycznie syf, ale znajdzie się kilka perełek - "Lalka" mi sie nawet podobała, "Pana Tadeusza" robiłem jeszce w podstawowce - i dalej pamiętam inwokacje, której mieliśmy się nauczyć wtedy na pamięć. Ale do lektur szkolnych lepeij podchodzić jak do zwykłych książek, wtedy się je lepiej czyta - oczywiście wymyśliłem to dopiero po zakończeniu szkoły
A ja niemal wszystkie lektury przeczytałem z przyjemnością. Nie mogłem strawić tylko "Grażyny". Odłożyłem po pierwszej stronie... I też uważam, że "Mistrz i Małgorzata" to najlepszy element lektur programowych...
Mi najbardziej podobali sie "Krzyzacy", a w LO "Rozmowy z katem".
Co ty gadasz Pan Samochodzik jest świetny Przeczytałem wszystkie książki z serii.
JA też
-A ja większość. Tylko tytuł jest taki mylący- reszta jest wypasiona. Zwłaszcza pierwsze książki z serii.
Hmm, chyba sobie przeczytam, skoro tak chwalicie.
A ja sie wzialem w koncu za Wiedzmina.... musze przyznac, ze bardzo przyjemnie sie czyta... ledwo zaczalem a juz dwa tomy mi uciekly
A ja sobie kończe ostatnia cześc sagi o wojnie dwóch światów , autorstwa Raymonda E.Feist. Polecam każdemu te książki :
Adept magii Mistrz magii Srebrzysty Cierń Mrok w Sethanon
2 ostanie tomy cieżko dostac w polskije wersji .
Ja przebijam się przez "Imię Róży" U. Eco. Wstyd powiedzieć, ale film znam od dawna, a książka jakoś mi umykała.
Znaczy jak się "przebijasz" to mniej więcej tyle co "brniesz w mule po pas" czy idzie lekko bo też kiedyś chciałem przeczytać?
Coś mi się jeszcze przypomniało: "Największe przedstawienie zza świata" Roberta Rankina. Tyle razy się tam pokładałem ze śmiechu że nikt by tego nie zliczył I tu mam krótkie wprowadzenie: Raymond trafia na Uran, zaproszony przez latającego rozgwiazda. Kiedy Simon popija piwo w Herbie Bramfield, zjawiają się ubrani na szaro goście w szarych okularach. To wysłannicy szarych sił, którzy usuwają ślady pobytu Obcych na Ziemi! Trzeba uciekać! Simon zostaje oskarżony przez policję o parę morderstw, ale dziwnym trafem wpada mu w ręce pewna niezwykła książka z przyszłości. Jej głównymi bohaterami jest on sam i Raymond, łatwiej więc w całym tym zamieszaniu zaplanować kolejne ruchy. Nie dajcie się zwieść tym opisem bo książka jest naprawdę świetna:)
ja dosc nie dawno temu skonczylem czytac IV tom mrocznej wiezy - i musze przyznac ze mnie za kazdym kolejnym tomem ksiazka niesamowicie wciaga - jak to zwykle king.
Ja, po dłuższym czasie , przestałem w koncu "boczyć się" na Fantasy. Od niedawna na rozgrzewkę wziąłem na tapetę Trylogię "Pamięć, Smutek i Cierń" autorstwa Tada Williamsa. Obecnie wałkuję w wolnych chwilach tom I trylogii pt. "Smoczy Tron" i o dziwo czyta się bardzo przyjemnie .
Oj wez sie za Wiedzmina i nie sugeruj sie serialem/filmem...
Zagłosowałem na fantastykę, ale najbardziej lubie głębokie s-f (takie o kosmosie). A Wiedźmin też jest super
Skonczylem wiedzmina... Prawde mowiac skonczylem przedwczoraj, ale dopiero teraz mam czas ponarzekac
1 - bardzo sie zawiodlem na zakonczeniu... jest jakies takie... glupawe troche... 2 - totalne przegiecie z "innymi swiatami" (przy okazji sie okazalo, ze "wspolny" to staroangielski....) 3 - niekonsekwencja... (w czwartym tomie pisze, ze Dijkstra umrze w zamachu... w piatym uciekl...) 4 - durny przeskok narracyjny, bezsensowne wplatywanie coraz to innych osob i prowadzenie "przez nie" narracji tak od polowy trzeciego tomu mniej wiecej...
Ale generalnie mi sie podobalo, nawet bardzo... zeby jeszcze ten piaty tom nie psul calosci....
Ab, a czytałeś "Siewcę Wiatru" Kossakowskiej? Jeśli nie - gorąco polecam. Spodoba Ci się, choćby ze względu na głównego bohatera
Nie mam za dużo czasu, więc recenzja kiedy indziej.
No Abadon z tym sie zgodze, ze "Pani jeziora" lekko "psuje" cala sage.
Psuje mocno nie lekko...
Ogolnie swiat przedstawiony przez Sapkowskiego o wiele bardziej mi sie podobal niz ten Tolkiena... byla zdrada, intrygi, szpiedzy, bieda, choroby, seks, mnogosc krolestw/rodow, seks, potwory, seks, magia, seks.... mowilem o seksie?
Generalnie - nie byl taki... "sterylny" jak ten Tolkiena.... pza tym u Tolkiena chyba nie bylo np. polelfow o ile mnie pamiec nie myli?
W kazdym razie - wszystko ze soba gralo, az zaczely sie te "wynalazki" - podroze do innych swiatow (tego krola artura to nie moge przebolec...) itp.
Qrde pomylka mialem na mysli "Pania jeziora" Ale chyba wiedziales o co mi chodzilo patrzac na Twoj post.
Ciekawe kto w dzisiejszych czasach czyta biblie... Mi się parę razy zdazylo z wlasnej woli....
A ludzie, ktorzy nic nie czytaja? Dobrze, ze ankieta pokazuje, ze tylko 1 osoba nie czyta nic... W mojej klasie lektore przeczytaly 3 osoby.... a reszta (20)...
Ja czasem sobie troche poczytam. Ale nie az tyle, ze rzucam na lewo i prawo cytatami.
Jakbys rzucal cytatami to wzieli by cie za nienormalnego... a powinno byc inaczej...
A ja się jutro zabieram za wiedzmina, bo juz dzisiaj robi sie pozno... kiedys przeczytam reszte czesci pana samochodzika. Same zamiary Ale czasem biore jedna z moich trzech wielkich encyklopedi popularnych i sobie czytam.
Narazie mowimy tylko o ksiazkach... A jakie gazety czytamy? CD-Action, Przekrój, newsweek....
A magazyny internetowe, czy blogi? Ja nie czytam blogów - jakas lipa (choc moga sie trafic ciekawe ;]) A magazyny... Action maga czasem czytam
Wspolczoje ludziom majacym problemy z czytaniem (brak zrozumienia czytanego textu, etc). Literki sa wszedzie... nie wyobrazam sobie normalnego zycia z takimi problemami.
Heh ja gazet nie kupuje bo mnie na nie nie stać. Jak chcę sobie przeczytać sidiekszyna to idę do jakiegoś kerfura gdzie wszystkie gazety są porozwalane i obdarte z folii i tam czytam Z gazet codziennych tylko metro (bo darmowe ).
Co do blogów to no comments...
Mi CDA babcia kupuje (!)
A blog jeden byl fajny, ale omine milczeniem jego zawartosc
A ja właśnie skończyłem czytać Blade Runnera, czyli po polsku: Czy nadriody marzą o elektrycznych owcach, i muszę powiedzieć, że książka nei jest zła, ale genialna też nie jest.
Polecam też S. Kinga, zwłaszcza jego cykl o rewolwerowcu, pierwszy tom nie jest może mistrzostwem, ale następne to już na pewno
Ja jakoś w żadnej bibliotece nie mogłem znaleść Blade Runnera. Choć mam zapał by go przeczytać to narazie bez szans. A film miodzio i ten klimat....
Odnosnie CDA to trzymaja poziom. Kiedys to sie zaczytywalem w Gamblerze, Secret Service, no i Reset byl niczego sobie.
Oła Secret Service to był cuś
A ja lubie Pana Samochodzika
Ja to teraz musze oddac ta czesc pana samochodzika ktora mam ;] I przy okazji wezme nastepna Tylko ta ksiazka jest krotka, albo mi sie wydaje...
Ja to mam pecha - zyje w malym miescie (5000 mieszkancow) i buduja tylko sklepy spozywcze, oraz jest jedna (!) ksiegarnia... W ksiegarni jest cos okolo 100 ksiazek nie liczac tych do nauki w szkole... Szkoda, ze w bibliotece wszystkiego niema :/ Ja chce ksiegarnie!
A czyta(ł) ktos dragon ball?
Jezeli chodzi o pana samochodzika, to oprocz tego co napisal Nienacki to sa ksiazki z tej seri pisane przez jego kumpla, w sumie kikadziesiat ksiazek.
Ja slyszalem, ze tam kilku autorow bylo. Produkcja na skale masowa sie odbywala przeciez.
PAna samochodzika pisał nienacki, a potem parę osób, ze szczególnym wyróżnieniem Anmdrzeja Pilipiuka /bodajże 17 panów samochodzików /
Seria Pana Samochodzika to byla chyba moja pierwsza lektura "pozaszkolna". Zaczalem je czytac w 4/5 klasie podstawowki. Jak bym dobrze poszukal to znalazlo by sie jeszcze pare egzemplarzy na strychu
Ostatnio przeczytane - "Mantra Czaszki" E.Pattison O Tybecie, a w zasadzie resocjalizacji Tybetu przez Chińska Republike Ludowa. Akcja dzieje sie na terenie chnskiego obozu pracy dla tybetanczykow, wiezniowie odkrywaja bezgłowe zwłoki jakiegos najprawdopodobniej obcokrajowca, co wprowadza ogromne zamieszanie w sformalizowanej i uporzadkowanej egzystencji obozu. Tak zaczyna sie wewnetrzne, skomplikowane sledztwo, prowadzone przez jednego z osadzonych. Polecam
ja tam ubie czytac ksiazki pana Ambrose'a, historyczne, jego Kompanie braci ostatnio przeczytalem, super ksiazeczka
A ja ostatnio "Dzieci z Bullerbyn" czytalam.
?... ??!! Dzieci z bullerbyn? Dawno czytałem.. i tylko jedna część... a z książek polecam Imię Róży... świetna po prostu.
Umberto Eco oprócz "Imię róży" napisal jeszcze pare innych fajnych ksiązek "Muzea i kobiety " na przyklad ale "Imie rózy" jest zdecydowanie na prowwadzeniu jesli chodzi o tego autora. A "Dzieci z Bullerbyn czytam cyklicznie, zazwyczaj co pół roku mnie napada chęć czytania tej książki.
A ja przeczytałem "Anioły i Demony". Trzeba powiedzieć że ciekawie poprowadzona intryga...
'Mroczna Wieza', 'Diuna'...
A czytal ktos 'Pamietnik znaleziony w wannie', Lema? Swietne polecam!
Ja z książek ostatnio skończyłem "Twierdzę szyfrów" B. Wołoszańskiego. Polecam.
A ja czytam : "Milczące psy" Waldemara Łysiaka ale nic z tego nie kapuje.... nie ma jak dostać ksiązke od ojca dziewczyny ...
Hehe - dobre Musze przeczytac
Hym hym brzmi jak "1984" albo przynajmniej dosyć Orwellowsko. Wypadałoby przeczytać
Zakrecone to to jest nieziemsko, dlatego takie fajne. Dowodem na 'zakrecenie' ksiazki moze byc piosenka, ktora kadra zajmujaca sie Gmachem spiewa po pijaku:
"Stan Zagrozenia" to rowniez tytul ksiazki polskiego autora - Jacka Sawaszkiewicza Ta pozycje akurat polecam przeczytac, przytocze opis z okladki: "Jest to powiesc wielowatkowa o trzech wzajemnie przenikajacych sie planach. Pierwszy z nich prezentuje animatora calej akcji, proroka Eliasa, przepowiadajacego koniec swiata, autora ksiazki "Ewangeliarz Eliasa", przedstawiajacej skutki wybuchu bomby termojadrowej. Wydarzenia nawiazujace do tego glosnego dziela to drugi plan powiesci, pokazujacy obraz atomowej zaglady ogladanej oczyma wielu swiadkow. Ostatni plan stanowi eksperyment socjologiczny - zapowiedziany w ksiazce J. Sawaszkiewicza zamykajacej cykl "Kronika Akaszy" - bedacy proba wprowadzenia poprawki do "Apokalipsy" Jana Ewangelisty."
Pozycja malo znana - nie wiem czemu - bo jest to kawal dobrego czytadla. Powinniscie znalezc to w swoich bibliotekach (ja po raz pierwszy znalazlem ja w gminnej bibliotece ), albo w antykwariatach - nie powinna byc droga. Tylko przekartkujcie sobie ksiazke gdzies tak przy koncu - bo jedno z wydan mialo biale plamy - tzn. kilka niezadrukowanych stron i to w dosyc waznym momencie, wyjasniajacym kilka spraw
Z ostatnich moich przeczytanych książek: Sapkowski - Narrenturm - bardzo ciekawa książka Tad Williams - Pieśń Łowcy - jak ktoś lubi fantasy i dodatkowo stworzenia zwane kotami to jest to lektura dla niego. Fantastyczna książka, piękna, wzruszająca... (i kupiłem ją za 5 zł Philip K. Dick - Ubik - wyjekulfulczad bardzo bardzo ciekawa i zaskakujące. Patrick O'Leary - Drzwi Numer Trzy - jak wyżej. oraz Dar, również bardzo ciekawa lektura.
Zaraz zabieram się za Kosmiczne Marionetki P.K. Dicka, Achaję Ziemiańskiego, Młot na czarownice Piekary i Preludium Fundacji Asimowa, już wymyślam co dalej będę czytał.
Edit: przeczytałem od wczoraj: Isaac Asimow - Preludium Fundacji + Fundacja (naprawdę gorąco polecam miłośnikom dobrej książki, z planach mam przeczytanie reszty jego książek) Andrzej Ziemiański - Achaja, tom 1 (j/w, nie mogę się doczekać zakupu pozostałych dwóch tomów)
No i zabieram się za Silverberga - Stochastyk.
A może byśmy zrobili jakąś listę książek wartych przeczytania?
Ja jestem za... np. ksiazke telefoniczna
A tak poza tym... czytam sobie wiedzmina - super Ja czytam Pilipiuka i Pratcheta, ale ten ostatni ostatnio mi sie nudzi. Nigdy nie czytałem żadnych książek w postnuklearnych klimatach... macie coś do polecenia??
ooooo - to musisz czym predzej nadrobic... ja jak zaczalem - to zalowalem ze nie moge nocki zarwac zeby ja lyknac na jeden raz - musialem czekac do nastepnego wieczoru zeby skonczyc Ja już żaluje że doba nie ma 48 godzin... Tyle rzeczy na głowie, i tak mało czasu...Poczytałbym sobie. A terminy gonią...
No gonia gonia ja dzis olalem szkole by skonczyc "Droge do szalenstwa" Lovecrafta
To ja polecam (z ostatnio przeczytanych przeze mnie):
Jacek Piekara - Młot na czarownice - [fantasy] alternatywna wersja/wizja naszej religii, gdzie Jezus zszedł z krzyża ogniem oraz miecze począł karać grzesznych, a 1500 lat później Święte Inkwizytorium kontynuuje Jego dzieło. Ciekawa i lekka lektura o pewnym inkwizytorze który odstaje od reszty. Polecam.
Graham Masterton - Walhalla - [thriller] opowieść o zmęczonym życiem człowieku, który odwiedza pewnego razu pewien dom (posiadłość) i od tego czasu jego jedynym celem jest posiadanie tego domu. Jego żona zauważyła u niego poważną zmiany, a on wszelkimi środkami daży do zakupu domu, który wszyscy mu odradzają. Jego żona zaczyna odkrywać mroczną tajemnicę z przeszłości.
Aha, polecałem już chyba Pieśń Łowcy pióra Tada Williamsa? Jak ktoś kocha koty i opowieści o miłości, marzeniach i przygodzie (ale głównie miłości i marzeniach) to GORĄCO polecam. Tad Williams - Pieśń Łowcy.
Ostatnio myslalem ze przez prace bycmoze zrobie sobie przerwe. Pracuje w kafejce internetowej juz jakis czas i po dluzszym czasie zaczalem przynosic cos do czytania kiedy klienci nie mecza...
Ostatnio pochlaniam spore ilosci Pratchetta jednak tak naprawde niczymnie da sie pogardzic. Ostatnia "wieksza" ksiazka (badz seria): "Achaja"
Ostatnio przeczytana ksiazka: (powrot do starcch dobrych) "Kolor Magii" T. Pratchetta
Ostanio przecytana ksiazeczka: ulotka swiadkow jechwy (sam sie zdziwilem jak z ulotki mozna zrobic 12-kartowego grubasa a-4). Po przeczytaniu wyrzucilem
Aktualnie czytam coś w klimacie post-apo, czyli polską książkę, polskiego pisarza Roberta J. Szmidta: "Apokalipsa według pana Jana". Jestem na 100 stronie (z 260) i jest dobrze. W klimacie, zę tak powiem. Podoba mi się Polecam innymi słowy
Najlepiej czytac slownik wyrazow obcych duzo mozna sie dowiedziec
Raczej przydałoby się, żeby każdy z Shamowiczów posiadał certyfikat, informujący o znajomości podstaw ortografii...Bo z tym jest Ciężko. Czytajcie słowniki ORTOGRAFICZNE
Po co komu ortografia? Z kontekstu wiadomo o co chodzi
No, jo... Ale jak ktoś pisze "źrudło" , "rzeby" i takie cuda, to mnie aż boli... A swoją drogą już drugi rok niczego nie przeczytałem. Żadnej ksiązki, lektury... no, troche komixów wpadło, to fakt
-Muszę się pochwalić, że ostatnio wziąłem się za "Mroczną Wieżę" Kinga. Mam już za sobą "Rolanda" (pierwszy z planowanych 7 tomów) i bardzo mi się podobał. Klimat nawet podobny do Falloutowego- pustkowia i zdegradowane osady. Jednocześnie jednak jest to coś zupełnie innego. Książkę przeczytałem w dwa dni- od dawna żadna mnie tak nie wciągnęła.
Ja ostatnio czytam autobiografie "Gary Numan Autobiography- Praying to the Aliens".
"Belgariada" - David Eddings
Ostatnio: "Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe" i "Inne pieśni" zresztą po prostu Dukaj yeah yeah yeah !!
R.A Ziemkiewicz - "Cała kupa wielkich braci". Dobra political-fiction. Momentami mozna sie z nim nie zgodzic, ale poczytac jest fajnie
Ja bardzo lubię Sagę o Wiedźminie, Władcę Pierścieni, Hobbita
Bardzo mi się spodobała Strzała Kusziela i Wybranka Kusziela. Świetna książka . Główna bohaterka jest typem postaci, którym bardzo bym chciał grać w cRPGi.
"Imię Róży" Eco "Dekret" Toma Clancy
niedawno skończyłem "Folwark Zwierzęcy"
Teraz czytam "Cieńką Czerwoną Linię" Jamesa Jonesa i "Tajemniczy Płomień Królowej Leony" Umberta Ecco.
Witam. (To mój pierwszy na tym forum)
Ja ostatnio czytuję R.Hoob "Uczeń Skrytobójcy". Próbowałem J.Dukaja - zbiór opowiadań "W kraju niewiernych", ale ciężko mi podejść do tego ( może ten styl?) Świetna książka ostatnio przeze mnie czytana to "Achaja" A. Ziemiańskiego i odgrzane opowiadanka z wydawnictwa "Fenix" (lata 91-93)
Parę dni temu natknąłem się na polską książkę postnuklearną "Ziemia Piasków" ( do kupienia w serwisie www.mybook.pl) , zapowiada się ciekawie....
Ja osobiscie polecam sege: "Ksiegi Mieczy" Bardzo fajne ksiazki!
Dawno tu nie zaglądałem... Polecam Czarne Oceany Dukaja. Joe Haldemann - Wieczny pokój (możliwe, że już wspominałem, ale naprawdę warto ).
Komiksy: Transmetropolitan - świeże podejście do postaci głównego bohatera (cyniczny, agresywny, wciąż nacpany i pijany dziennikarz) świetny cyberpunk . The Boondocks - też komiks, ale typowo gazetowy (3 klatki - czyta się jak Garfielda).
NIE POLECAM "Pieprzony los kataryniarza" Ziemiańskiego - wciąż nie wiem, dlaczego polacy tak się na to napalili.
Ja dopadlem "Raport z planety SOL-3" jakis czas temu.
TEn "wieczny pokoj" ma ajkis zwiazek ze swietnym komiksem "wieczna wojna"?
Skończyłem "Władcę Much" i muszę powiedzieć że to dziwna książka. Na początku trzeba ogarnąć sposób narracji i dialogów a potem jest już coraz lepiej
A teraz biorę się za "Na zachodzie bez zmian"...
No wiesz ja czytalem komiks.
Zocik, "Raport z Planety SOL-3" to było o tym jak kosmici przylatują na Ziemię i udając turystów odwiedzają ludzi? Czy to jak żołnierz ze swim AI wrócił na Ziemię kiedy Słońce było już czerwonym gigantem? ALe.... to chyba było to pierwsze, bo druga książka o ile się nie myle to "Dzień Czerwonego Giganta" (oczywiście autorów nie pamiętam). Swoją drogą ten "Raport..." to takie dosyć lekkie czytadełko i w zasadzie cieniutkie no nie?
A ten cały "Władca much" to jaki gatunek o czy mto jest? Bo zawsze kojarzmi się się ta nazwa z "Głosem Pana" Lema. Tam wymyślili substancję pod nazwą "Pan much"...
Ale to jest temat "Co czytamy?" więc ja siedze zasadniczo tylko w sf. Inne gatunki zniechęcają mnmie (chociaż nie wiem czemu) Aktualnie czytam opracowanko o rozwoju polskiej fantastyki. EDIT: Ostatnio skończyłem czytać "Ring World" Larego Nivena
Troche z czyms pomyliles.
"Raport... " jest to raport (wiem, ze maslo maslane) misji zwiadowczej kosmitow, ktorzy przybyli na Ziemie ale jako oficjalna delegacja. Nikogo nie udawali.
Bardzo przyjemnie sie czyta racja
A czy przypadkiem Amerykański rząd (nienazwany po imieniu) nie wysłał ich między ludzi z ręcznynymi translatorami (kosmitów). A ci kosmici jako że byli podobni do ludzi mówili, że są turystami i testują nowe urządzenie tłumaczęce?
Może ty po prostu jeszcze nie doczytałeś do tego.....
No wyslal zeczywiscie
Zdazylem jzu zapomniec, bo czytalem z rok dwa temu
Władca Much - grupka dzieci rozbija się na bezludnej, gdzie tworzą mini państwo w którym wybucha konflikt. Przygogowo-psychologiczna
Do licha, kiedyś czytałem coś podobnego, historia zaczyna się tak samo jak we Władcy, później okazuje się że ta wyspa była miejscem eksperymentów na kryminalistach itd. Książka była super, została wydana w 6-7 tomach, nie przeczytałem wszystkich bo nie było w bibliotece no i do cholery nie pamiętam tytułu
ma moze ktos elektroniczna wersje jakiejs ksiazki? (jak tak i moglby mi wyslac na maila czy pm to bylbym bardzo, bardzo wdzieczny:P) myslalem ze bede 2 tygodnie na wakacjach w anglii a tu okazuje sie ze zostaje na stale wzialem wiec jedna ksiazke jaka mi wpadla w rece- "planeta malp" przeczytalem ja w 2 godziny na poczatku pobytu tutaj i od tamtego czasu nie mam co czytac:P- (a po angielsku to odpada bo zamiast przeczytac dajmy na to w 3 godziny, zajmie mi to 20:P- i mordega, nie przyjemnosc bedzie:P) przepraszam za zejscie z tematu:p
no- zeby nie bylo ze calkiem nie na temat to dodam ze warto przeczytac "planete malp" chociaz by ze wzgledu na ciekawe zakonczenie:D
Czytam książki, w szczególności fantastykę, a jeszcze dokładniej to książki postapokaliptyczne jak się trafią
A ja niestety nie mam zbyt dużo czasu na książki (wybierane przeze mnie) ostatnio W szkole kołowrót, lektura za lekturą. Ale jak czas jest, to jakaś fantastyka, albo książki historyczne od razu wpadną w ręce.
W życiu przeczytałem kilka książek Pratchetta, Hobbita J.J.R. Tolkiena i... lektury szkolne?
Fantastyka przedewszystkim! I Pratchett oczywiście (i tak na jedno wyjdzie )!
A ja najbardziej lubię książki Ryszrda Kapuścińskiego. Możliwe, że się zetknęliście. Najbardziej podoba mi się "Cesarz". Jedna z najlepszych książek jakie czytałem.
Fallout 2 Hintbook - game creator
OOOO bylbym bardzo, bardzo, bardzo wdzieczny:) pprzesylaj jak najwiecej:) Z gory WIELKIE DZIENKI;)
Hail, ostatnio czytałem "Komórkę" czyli jedną ze świeższych książek Kinga, Pozycja dosyć ciekawa, szczególnie dla miłośników filmów z serii żywych trupów Całkiem przyjemnie się ją czyta, aczkolwiek stopień "wciągnięcia" nie był wielki. Dodatkowym atutem jest cena oscylująca w okolicach 20 zł. Poza tym polecam "Prędkość" D.Koontza - ciekawa pozycja z gatunku szeroko pojętej sensacji, trochę w stylu powieści detektywistycznych.
A ja czytam Świętoszka *szczerzy zęby* A jak skończę to powrócę do lektury "Kiedy ogarnie cię szał* - ciekawy i wciągający zbiór opowiadań o wilkołakach
A jak skończę to powrócę do lektury "Kiedy ogarnie cię szał* - ciekawy i wciągający zbiór opowiadań o wilkołakach Fakt, jak na dziełko wydane na fali popularności systemu rpg, całkiem udany zbiorek. I ma na końcu przydatny słowniczek. Nie pamiętam treści poszczególnych opowiadań, ale pamiętam, że wykorzystano tam ciekawą właściwość ludzkiej psychiki - potrafimy wymazać to, czego mocno się boimy i to, w istnienie czego nie wierzymy, uznać, że wcale tego nie widzieliśmy. Pamiętam, że bohaterom opowiadań kilkakrotnie przydała się ta "niewidzialność" w postaci crinosa.
Hmm... po obronie trzeba będzie sobie odświeżyć, bo nie czytałem tego z pięć lat.
"Długa droga do domu" Robert Silverberg:
Książka w sumie while-apo, a dokładniej - na tyle ważne i tragiczne wydarzenia się dzieją, że dla głównego bohatera to prawie jak apokalipsa. Książka z gatunku S-F, przy czym ukierunkowana głównie na przeżycia wewnętrzne bohatera, zmianę jego sposobu postrzegania świata itd. Trochę moralizatorska, ale łatwo daje się to przełknąć. Styl pisarza fajny, czyta się przyjemnie i szybko - wciąga. W sumie wydała mi się za krótka, zbyt szybko się ta "droga" skończyła, ale dzięki temu końcówka trochę zaskakuje.
Generalnie - polecam na letnie popołudnie (ja czytałem na plaży ).
Teraz kończę esej Sapkowskiego "Świat Króla Artura" i jak to pan S. - świetnie się toto czyta, choć nie jest to fabuła
Ja najwiecej przeczytalem ksiazek M Crichtona (Jurassic Park, Lost World, Rój, State of Fear, Andromeda...), jezeli bierzemy pod uwage dorobek jednego autora. Poza tym lubie tez T. Clancy'ego, ale nie mialem okazji przeczytac zbyt wielu jego ksiazek. Ogolnie lubie rozne takie kryminaliki i sensacje, roznych autorow i o roznej tematyce. Po prostu co mi sie wyda ciekawe w bibliotece to biore Poza tym rozne artykuly w gazetach, portalach itp.
Ja nie czytam typowych książek fabularnych, po prostu jakoś mnie do tego nie ciągnie(i to nieważne, czy jest to post-apo, horror czy romans), są jednak wyjątki. A co czytałem? "Przebudzenie" Anthony'ego de Mello(toż to zmienia ludzi ) Biblia(nie, o dziwo nie wierzę w jej treść) "Rok 1984" George'a Orwella(naprawdę genialna książka) "Fides et Ratio" Karola Wojtyły(<podpadnę> można się pośmiać) Na razie to mi do głowy przychodzi, nie mam pamięci do tytułów.
Witam! Póki, co zamieściłem na forum dwie swoje "recenzje" książek. Gdy skończę remontować prywatny bunkier dokopie się do osobistej biblioteczki i w miarę możliwości będę zamieszczał opisy tego co już przeczytałem i co uważam za godne polecenia. Problem może być w tym że jestem "literackim ksenofobem" i czytam tylko polską literaturę (tak na prawdę na inną nie starcza mi już kasy ) jednak staram się być z nią na bieżąco (przynajmniej z szeroko pojętym nurtem fantastycznym). Mam nadzieje, że nie będzie to specjalnie nikomu przeszkadzać. Pozdrawiam