Katalog znalezionych fraz
Zakaz modyfikowania legalnie nabytego oprogramowania uznaje za...
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress
To teraz wiadomo, o co chodzilo mi z ksiazka kucharska
To nie do konca to samo. Bo taki kupiony soft to juz jakby gotowe danie, a nie dopiero przepis w ksiazce kucharskiej
.
Przepis jest algorytmem, na podstawie ktorego mozesz stowrzyc danie, czyli forme binarna. Cala zabawa polega na tym, ze w sztuce gotowania algorytmy sa powszechnie udostepniane i modyfikowane wedlug wlasnych potrzeb. W komercyjnej branzy oprogramowania nie ma wogole przepisow, masz gotowe dania, ktorych nawet nie mozesz przyprawic do smaku.
Czy gotowego dania, nie mozesz modyfikowac, przyprawiajac na przyklad, polewajac polewa ciastko?? I czy ktos za to Cie scigac?? A czy na podstawie gotowego ciasta, nie mozesz sprobowac dojsc do przepisu nan??
Mozesz, i wszyscy uwazaja to za normalne.
Zauwaz, ze zarowno w "kuchni" jak i oprogramowaniach sa zarowno rzeczy o tzw. open source (przepisy w ksiazce kucharskiej) jak i nie... (wiele szefow kuchni ma swoje prywatne przepisy ktorymi nigdy nie podzieli sie z innymi).
Fakt oprogramowanie rozprowadzane na zasadzie GPL ma przysz³o¶æ.
bo to jest tak
idziesz do restauracji i mowisz - chce kotlet schabowy, frytki i pieczarki... -> dostajesz kotlet schabowy, frytki i pieczarki; nie wiesz jak bylo to robione bo siedzisz przy stoliku a nie w kuchni... chociaz dobrze wiesz ze jest kawal miecha smazonego... frytki, pieczarki...
gdy w domu siedzisz i chcesz to zjesc - to robisz sobie sam...
jaka w tym wszystkim roznica? a taka .. ze bedac obeznanym w gotowaniu .. bedziesz wiedzial jak zrobiono kotlet, czy olej byl stary czy nie... czy frytki to sa 1-2-3 mikrofala, czy ziemniaczki swierzynki obierane... czy pieczarki nie sa purchawkami i czy wogole to jest to co zamawiales.
Jest wiele ksiazek kucharskich... tak samo jest wiele przepisow na napisanie programu... tylko w zadnej ksiazce nie pisze sie jak zrobic wykwintny obiad na 12 osob.
A zupelnie jest co innego gdy kupujesz te danie....
bo placisz za DANIE a nie za PRZEPIS na nie.... totez nie widze w tym zadnego problemu ze ktos sobie zabrania modyfikowania kodu... Zapytajcie sie kucharzy... najwieksz± obraz± dla nich jest ... dodawanie keczupu, przyprawianie ich potrawy... czyli zmiana jej smaku.
No spoko, co mnie obchodzi, co sobie kucharze mysla. Kupilem sobie obiadek, a kucharz zapomnial posolic, to co, mam zamawiac drugi raz, wydawac kolejne pieniadze, czy siegnac po solniczke i posolic samemu??
Podobnie z softem, nabywasz powiedzmy notatnik, i chcialbys w nim niec wsparcie do HTMLa. Co byscie woleli zrobic:
1) zakupic w tym celu drugi program
2) napisac samemu, czy doczepic napisane przez kogos, moduly odpowiadajace za kolorowanie skladni, zamykanie tagow itp??
btw, jak sobie zmienisz smak potrawy nawet od najlepszego kucharza, nikt Cie nie bedzie ciagal za to po sadach.
Bardzo mi smutno, ze tak gwalca Wasza wolnosc, a Wy nawet tego nie widzicie
Nie kupujesz programu...
Kupujesz licencje na uzywanie programu...
Kazdy (legalny, komercyjny) program ma cos takiego jak warunki licencji... jak sie nie zgadzasz, to oddaj program, jak sie zgadzasz, to tam jest napisane, ze nie mozesz go modyfikowac, wiec sam o tym decydujesz... w koncu sie zgodziles...
Przeciez w kazdej chwili mozna krzyknac ,,kelner ta zupa jest nieposolona! " w 90% przypadkow producent zupy naprawi swoj blad, poprzez posolenie, lub podanie drugiego dania wiec nie widze problemu
A te 10 % to nieuczciwi ludzie.
tak, my tego nie widzimy... jestesmy slepi i niemyslimy... nom. tu sie zgodze.
No i wlasnie o ksztalt tych licencji mi idzie. Czy naprawde nie widzicie, ze kupujac co kolwiek, p o nabyciu mozesz zrobic z tym wszystko, a z softem NIC?? Sadze, ze rozmowa bylaby calkiem inna, gdyby wiekszosc te licencja znala, nie mowiac juz o ich przestrzeganiu
czechu>>w tej branzy kelner nie przyjdzie, poki ktos za niego nie wymysli, jak rozwiazac problem Twojego dania
EDIT:
Kto i jakim prawe usunal ankiete o przepisach z ksiazki kucharskiej??
[QUOTE]DrPotf0r napisa³(a)
bo to jest tak
idziesz do restauracji i mowisz - chce kotlet schabowy, frytki i pieczarki... -> dostajesz kotlet schabowy, frytki i pieczarki; nie wiesz jak bylo to robione bo siedzisz przy stoliku a nie w kuchni... chociaz dobrze wiesz ze jest kawal miecha smazonego... frytki, pieczarki... [/QUOTE]
no w³a¶nie... nie idziesz do kucharza i mówisz - ty jeste¶ baran i nie potrafisz... ja ugotujê to lepiej albo mnie s³uchaj... :bs:
[QUOTE]no wła�nie... nie idziesz do kucharza i mówisz - ty jeste� baran i nie potrafisz... ja ugotuję to lepiej albo mnie słuchaj..[/QUOTE]
No jasne, nie idziesz, tylko siedzisz na dupie i zresz to gowno, ktore i tak przeciez wyniosles chylkiem z kuchni.
nie da siê ukryæ ¿e sam chcia³e¶... :twist:
QUOTE DrPotf0r napisa³(a)
gdy w domu siedzisz i chcesz to zjesc - to robisz sobie sam...
Taaaa sam se robie te cholerna zupke chiñska.
i nazywa to siê shareware...
Oprogramowanie instant - wystarczy dolac wody Oczywiscie z Radomia
chyba ¿e mówisz o adware...
a tak - ten kot umie, mo¿e sobie napisaæ to co chce aby program robi³... i wtedy jest zabawa... od pocz±tku... nie korzystanie z szablonów... :bs:
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl erfly06132.opx.pl
To teraz wiadomo, o co chodzilo mi z ksiazka kucharska
To nie do konca to samo. Bo taki kupiony soft to juz jakby gotowe danie, a nie dopiero przepis w ksiazce kucharskiej
.Przepis jest algorytmem, na podstawie ktorego mozesz stowrzyc danie, czyli forme binarna. Cala zabawa polega na tym, ze w sztuce gotowania algorytmy sa powszechnie udostepniane i modyfikowane wedlug wlasnych potrzeb. W komercyjnej branzy oprogramowania nie ma wogole przepisow, masz gotowe dania, ktorych nawet nie mozesz przyprawic do smaku.
Czy gotowego dania, nie mozesz modyfikowac, przyprawiajac na przyklad, polewajac polewa ciastko?? I czy ktos za to Cie scigac?? A czy na podstawie gotowego ciasta, nie mozesz sprobowac dojsc do przepisu nan??
Mozesz, i wszyscy uwazaja to za normalne.
Zauwaz, ze zarowno w "kuchni" jak i oprogramowaniach sa zarowno rzeczy o tzw. open source (przepisy w ksiazce kucharskiej) jak i nie... (wiele szefow kuchni ma swoje prywatne przepisy ktorymi nigdy nie podzieli sie z innymi).
Fakt oprogramowanie rozprowadzane na zasadzie GPL ma przysz³o¶æ.
bo to jest tak
idziesz do restauracji i mowisz - chce kotlet schabowy, frytki i pieczarki... -> dostajesz kotlet schabowy, frytki i pieczarki; nie wiesz jak bylo to robione bo siedzisz przy stoliku a nie w kuchni... chociaz dobrze wiesz ze jest kawal miecha smazonego... frytki, pieczarki...
gdy w domu siedzisz i chcesz to zjesc - to robisz sobie sam...
jaka w tym wszystkim roznica? a taka .. ze bedac obeznanym w gotowaniu .. bedziesz wiedzial jak zrobiono kotlet, czy olej byl stary czy nie... czy frytki to sa 1-2-3 mikrofala, czy ziemniaczki swierzynki obierane... czy pieczarki nie sa purchawkami i czy wogole to jest to co zamawiales.
Jest wiele ksiazek kucharskich... tak samo jest wiele przepisow na napisanie programu... tylko w zadnej ksiazce nie pisze sie jak zrobic wykwintny obiad na 12 osob.
A zupelnie jest co innego gdy kupujesz te danie....
bo placisz za DANIE a nie za PRZEPIS na nie.... totez nie widze w tym zadnego problemu ze ktos sobie zabrania modyfikowania kodu... Zapytajcie sie kucharzy... najwieksz± obraz± dla nich jest ... dodawanie keczupu, przyprawianie ich potrawy... czyli zmiana jej smaku.
No spoko, co mnie obchodzi, co sobie kucharze mysla. Kupilem sobie obiadek, a kucharz zapomnial posolic, to co, mam zamawiac drugi raz, wydawac kolejne pieniadze, czy siegnac po solniczke i posolic samemu??
Podobnie z softem, nabywasz powiedzmy notatnik, i chcialbys w nim niec wsparcie do HTMLa. Co byscie woleli zrobic:
1) zakupic w tym celu drugi program
2) napisac samemu, czy doczepic napisane przez kogos, moduly odpowiadajace za kolorowanie skladni, zamykanie tagow itp??
btw, jak sobie zmienisz smak potrawy nawet od najlepszego kucharza, nikt Cie nie bedzie ciagal za to po sadach.
Bardzo mi smutno, ze tak gwalca Wasza wolnosc, a Wy nawet tego nie widzicie
Nie kupujesz programu...
Kupujesz licencje na uzywanie programu...
Kazdy (legalny, komercyjny) program ma cos takiego jak warunki licencji... jak sie nie zgadzasz, to oddaj program, jak sie zgadzasz, to tam jest napisane, ze nie mozesz go modyfikowac, wiec sam o tym decydujesz... w koncu sie zgodziles...
Przeciez w kazdej chwili mozna krzyknac ,,kelner ta zupa jest nieposolona! " w 90% przypadkow producent zupy naprawi swoj blad, poprzez posolenie, lub podanie drugiego dania wiec nie widze problemu
A te 10 % to nieuczciwi ludzie.tak, my tego nie widzimy... jestesmy slepi i niemyslimy... nom. tu sie zgodze.
No i wlasnie o ksztalt tych licencji mi idzie. Czy naprawde nie widzicie, ze kupujac co kolwiek, p o nabyciu mozesz zrobic z tym wszystko, a z softem NIC?? Sadze, ze rozmowa bylaby calkiem inna, gdyby wiekszosc te licencja znala, nie mowiac juz o ich przestrzeganiu
czechu>>w tej branzy kelner nie przyjdzie, poki ktos za niego nie wymysli, jak rozwiazac problem Twojego dania
EDIT:
Kto i jakim prawe usunal ankiete o przepisach z ksiazki kucharskiej??
[QUOTE]DrPotf0r napisa³(a)
bo to jest tak
idziesz do restauracji i mowisz - chce kotlet schabowy, frytki i pieczarki... -> dostajesz kotlet schabowy, frytki i pieczarki; nie wiesz jak bylo to robione bo siedzisz przy stoliku a nie w kuchni... chociaz dobrze wiesz ze jest kawal miecha smazonego... frytki, pieczarki... [/QUOTE]
no w³a¶nie... nie idziesz do kucharza i mówisz - ty jeste¶ baran i nie potrafisz... ja ugotujê to lepiej albo mnie s³uchaj... :bs:
[QUOTE]no wła�nie... nie idziesz do kucharza i mówisz - ty jeste� baran i nie potrafisz... ja ugotuję to lepiej albo mnie słuchaj..[/QUOTE]
No jasne, nie idziesz, tylko siedzisz na dupie i zresz to gowno, ktore i tak przeciez wyniosles chylkiem z kuchni.
nie da siê ukryæ ¿e sam chcia³e¶... :twist:
QUOTE DrPotf0r napisa³(a)
gdy w domu siedzisz i chcesz to zjesc - to robisz sobie sam...
Taaaa sam se robie te cholerna zupke chiñska.
i nazywa to siê shareware...
Oprogramowanie instant - wystarczy dolac wody Oczywiscie z Radomia
chyba ¿e mówisz o adware...
a tak - ten kot umie, mo¿e sobie napisaæ to co chce aby program robi³... i wtedy jest zabawa... od pocz±tku... nie korzystanie z szablonów... :bs: