Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
witam, do niedawna na swoim laptorpie [asus a6k z prockiem amd turion 1,6] miałem zainstalowany program notebook hardware control, który pozwalał mi na obniżenie mocy procesora nawet gdy mam podpięte zasilanie. jednakże po zainstalowaniu service packa 3 do win xp program przestał mi obniżać prędkość [nawet po odpięciu zasilania].czy znacie jakieś programy działające pod win xp z sp3 które pozwalałby obniżyć prędkość procesora z 1600 powiedzmy na 800 albo 400mhz, zarówno gdy laptop podłączony jest do zasilania, jak i gdy pracuje na baterii, gdyż dostarczony mi wraz ze sprzętem power4gear działa tylko podczas pracy na baterii
W żaden sposób nie jestem wstanie Ci pomóc, ale ciekawość mnie zżera dlaczego chcesz obniżyć taktowanie proca? wiem wiem że to głupie pytanie nic nie wnosi do tematu i zapewne mnie od lam zwyzywasz, ale trudno ciekawość wygrała
Mniej prądu żre jak pracuje na baterii.
i cichszy jest. jak siedze na necie albo leże i słucham slayera to nie potrzeba mi 1,6 giga mocy obliczeniowej żeby działał winamp
Poszukam w zasobach - może coś znajdę.
Ale nie kumam sedna tego problemu.
Otóż jak rozumiem procesor w tym laptopie jest chłodzony wiatraczkiem, który mierzy jego temperaturę i w zależności od tego zapodaje jego obroty. No to skoro będzie minimalne obciążenie procesora (tylko przez WinAmp) i do tego wyłączony ekran (jeśli się da) to całościowy pobór mocy będzie minimalny, no nie?
Wypróbuj ten program: http://www.pbus-167.com/nhc/nhc_main.htm
Mój Centrino Duo 1.8 Ghz zwalnia do 980 MHz Mhz w trybie oszczędzania energii. Obniża też napięce, oraz zwalnia wiatrak, dzięki czemu jest niemal niesłyszalny.
miałem zainstalowany program notebook hardware control, który pozwalał mi na obniżenie mocy procesora nawet gdy mam podpięte zasilanie. jednakże po zainstalowaniu service packa 3 do win xp program przestał mi obniżać prędkość No przeca Ace pisze, że miał takie coś zapodane ale zaczęło mu ssać po instalacji SP3.
Otóż jak rozumiem procesor w tym laptopie jest chłodzony wiatraczkiem, który mierzy jego temperaturę i w zależności od tego zapodaje jego obroty. No to skoro będzie minimalne obciążenie procesora (tylko przez WinAmp) i do tego wyłączony ekran (jeśli się da) to całościowy pobór mocy będzie minimalny, no nie?
Nie do końca. Bo jednak: a) procesor pracujący na 1600 MHz i na 600 MHz to, pomimo małego obciążenia, inne moce pobiera b) procesor pracujący na 1600 MHz jednak bardziej się grzeje, niż jak jest obniżony na 600 MHz. A jak się bardziej grzeje, to i wiatrak musi bardziej pracować.
Wprawdzie przy rzeczywiście minimalnym obciążeniu różnice nie będą liczone w dziesiątkach watów, ale jednak będą. A czas pracy na akumulatorze to dość ważna kwestia.
Ja tak mam w laptopie - P3 1.6 GHz, większość czasu pracuje na 600 MHz, cichutko i chłodniutko. Co ciekawe, "skalowanie" częstotliwości mam w Linuksie od momentu instalacji, fajna sprawa.
czyli kolejna opcja za przesiadką na linuxa. musze się w końcu spiąć i zainstalować coś
Ubuntu polecam, ostatnio mi nawet bezproblemowo kartę Wi-Fi wykrył (wszystko inne było wykrywane bezproblemowo już od dawna). Spokojnie można na tym systemie działać bez stresów i jeśli ktoś tego nie chce bez zagłębiania sę w mechanizmy dziłania systemu...
Może to będzie dziwne, ale odradzam. Raz, że jak Ci dobrze na Windowsie, to zostań, po co komplikować. :> Dwa, że procesor firmy AMD, płytka zapewne z chipsetem firmy Via albo NVidia, nie wiem jak jest sytuacja z ich obsługą. U mnie to Intel, Intele są tradycyjnie dość dobrze obsługiwane.
Space Ace [:.,23-10-2008, 16:04]czyli kolejna opcja za przesiadką na linuxa. musze się w końcu spiąć i zainstalować coś
zainstalowałem sobie frameworka 3.5 i dalej nic :/ wie ktoś jak odinstalować sp 3 ?
Może podobnie jak SP2? Zresztą TUTAJ jest opis odinstalowania tego i tego.
A tutaj masz info z samego Szatansoft >>> KLIK
format c: Recepta na wszelkie dolegliwości Windowsa. Niestety, bardzo czasochłonne uodparnianie na kolejne infekcje i wszelkie dolegliwości bieżące .
Obraz dysku robić, oszczędność czasu i roboty.
No ale jak niby? Jak np. chcesz zarchwizowac sobie katalogi Windows, Program Files czy jakieś ważne dla działania systemu i okazuje się, że całość ma więcej niż pojemność płyty DVD?
To na drugi dysk trza to przegrać czy jak?
Jak nie masz miejsca na aktualnym to możesz i na drugim (ale nie musisz, jak masz miejsce i stworzysz partycję na backup to nie ma problemu). Jak masz dwa komputery to możesz zrobić obraz przez sieć na drugim kompuerze i w razie potrzeby stamtąd sobie odzyskać. Backup na dvd to jednak problematyczna sprawa, płytki się niszczą, trzeba nimi manipulować z czytnika i do czytnika, nie zrobisz w tani i prosty sposób automatyzacji, dysk to najlepsze rozwiązanie.
Jedziesz i kopiujesz całą partycję. Bo na partycji systemowej, gdzie nie trzymasz filmów, muzyki i dużo ważących gier generalnie nie ma mało ważnych danych, a te co są, ważą groszowe sprawy w porównaniu z pozostałymi.
Ewentualnie Macierz RAID 1 - mirroring. Kopia zapasowa robi się sama w czasie rzeczywistym. Kontroler - 40 zł (jeśli nie jest zintegrowany na płycie). Instalacja sprzętu - 15 min. Zainstalowanie Windowsa XP na macierzy RAID - bezcenne...*
*) - jest to "nieco" problematyczne, pomimo teoretycznych możliwości
Ta. Tyle że jakby tak to powiedzieć, ewentualne zawalenie się Windy zostanie ładnie automatycznie skopiowane również do backupu.
No dobra - ale jak sprawy się mają, gdy chodzi o skopiowanie sektorów startowych dysku. Czyli inaczej mówiąc tych danych, ktore sprawią, że system wystaruje.
W przypadku W98 problemu nie ma. Wystarczy przekopiać polececem "sys" z FDD/USB na dysk główne pliki systemu - a potem zaarchiwizowane katalogi Windows/Program Files/jakieś nasze - i wiemy, mamy pewność, że sytem ruszy.
Ale w przypadku WXP? Czy wystarczy wrzucenie na odbudowywany z powrotem system, na dysk - pliki ntdtect coś tam czy też boot.ini - czy też trzeba coś jeszcze zrobić - by po przegraniu katalogów systemów komp ruszył.
Te pytanie jest trochę na obok - bo fakt - mając kopię dysku (na dodatkowym twardym) łatwo odpbudujemy sytem do stanu jego ostatniej kopii.
Bootsektor czy inne dane na dysku kopiuje się dokładnie tak samo jak partycję i tak samo można sobie zrobić ich kopię. I nie kopiujesz plików jaki takich - robisz obraz całej partycji hurtem, sektor po sektorze.
No tak - ale jakbym chciał na piechotę to zrobić? Czyli skopiować jakimś programem bekupowym na DVD (zakładam że wejdzie) główne katalogi Windowsa, a potem całość reanimować kopiując to na dysk twardy za pomocą systemu USB/CD Live
Czyli nie robić cwanej kopi obrazu dysku tylko zachować poszczególne - kluczowe - katalogi.
Ale to Ty masz Windows, nie ja, to sobie radź. Ja mówię o mniej kłopotliwych systemach. :>
Pfff! Linuksowiec-śminuksowiec Jak se sprawię kiedyś lapciaka (hej, kiedy to a kiedy ) to zapodam tam Slaxa czy innego "misiuntu" i też będę miał takie problemy gdzieś