Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Jako, że pierwsi chętni do gry juz są, wypada napisać nieco więcej na temat tej sympatycznej produkcji.
Voyage Century jest bezpłatnym MMORPGiem osadzonym w realiach XVI wieku, którego główną tematyką są żeglarstwo, piraci, przygody spod znaku płaszcza i szpady, i tym podobne. Gracz zyskuje szansę wcielenia się w nieustraszonego odkrywcę, dzielnego żołnierza, budzącego postrach pirata, bogatego kupca, i wiele innych.
Tym, co szczególnie przypadło mi do gustu <poza generalną piracką tematyką, którą bardzo lubię > są odkrycia. W różnych punktach mapy morskiej natrafić można na charakterystyczne rozbłyski, określające miejsca, w których znaleźć można coś ciekawego. Jeśli zatrzymamy się w takim miejscu i użyjemy komendy poszukiwań, możemy wysłać pewną liczbę marynarzy z ekspedycją. Po pewnym czasie <i najczęściej utracie sporej części ekspedycji, rozszarpanej przez dzikie zwierzęta, zabitej przez tubylców, zmarłej w wyniku chorób, itp. - choć zdarzają się i przypadki zwiększenia liczebności załogi w wyniu uratowania rozbitka, czy znalezienia w dżungli dodatkowego prowiantu> pojawia się przeważnie informacja o odkryciu jakiegoś charakterystycznego miejsca, gatunku zwierząt, lub roślin. Do naszego inwentarza trafia książeczka, którą możemy oddać do identyfikacji określonym NPCom w miastach. Zyskujemy na tym nieco grosza i reputacji, a w naszym dzienniku pojawia się ospowiedni zapis. Warto zwrócić uwagę na edukacyjne walory gry. Po identyfikacji możemy w dzienniku przeczytać parę słów o każdym z naszych odkryć. Nie jest tego dużo, ale każde z nich opatrzone jest ładną ilustracją i opisem. Odkrycia są dominującymi questami w Gildii Odkrywców.
Pozostałe gildie to: Gildia Wojenna <której zadania skupiają się głównie na zatapianiu piratów i ogólnie pojętej walce>, Gildia Kupców <transport towarów między portami> i Gildia Rzemieślników <wszelkie zadania związane z uczciwą pracą >. Niewątpliwym plusem jest to, że nie ma ograniczeń w kwestii przynależności do gildii. Można swobodnie wykonywać zadania dla wszystkich.
Spośród typowo "rękodzielnych" dziedzin, gracz zajmować się może ścinaniem drzew, wydobyciem rudy, rolnictwem, połowem ryb, alchemią, wykuwaniem broni, szyciem ubrań i wykonywaniem elementów statku <nie dajcie się zmylić nazwie "ship-building" - buduje się figury dziobowe, tarcze, działa, ale nie całe statki!>. Dziedziny te przeplatają się ze sobą - alchemik potrzebuje płodów rolnych, podobnie krawiec, który z określonych roślin wykonuje materiał na ubrania. Z kolei kowal i szkutnik korzystają z drewna i żelaza, gromadzonych przez drwali i górników. Rybołóstwo jest zupełnie niezależną dziedziną - wyposażamy statek w sieci, a to, co złowimy, sprzedajemy po prostu u kupca.
Co cztery poziomy każdej z umiejętności <poza niektórymi rzemieślniczymi> otrzymujemy specjalne punkty, które przeznaczyć można na rozwijanie specjalnych zdolności powiązanych z tą umiejętnością. Dla walki szablą są to np. błyskawiczne cięcie <pasywna umiejętność dająca szansę na zadanie dwóch uderzeń>, potężne cięcie <umiejętność obniżająca na pewien czas pancerz przeciwnika>, cięcie furii <podnosi siłe i celność trafień, ale kosztem obniżenia pancerza> i dusza szabli <umiejętność, którą wykupić możńa dużo później - gdy ktoś zada postaci uderzenie, natychmiast mu sięrewanżuje, choć jej cios zadaje tylko 50% obrażeń>. Z kolei bardziej pokojowe rolnictwo to umiejętności pozwalające sadzić wyższe poziomy roślin, zwiększające udźwig, czy przyspieszające proces zbierania plonów.
W grze korzystamy z jednego statku <choć nie ma przeszkód, by dokupić kolejny i rozwijać go w innej dziedzinie>. Ma on własne współczynniki, od których uzależniony jest jego "rozwój": manewrowność, strukturę i uzbrojenie. Manewrowność jest główną cechą okrętów odkrywczych <najszybsze i przewożące największą ilość załogi, ale o średniej ładowności i uzbrojeniu>, struktura - kupieckich <największa ładowność, ale najsłabsze uzbrojenie i szybkość>, uzbrojenie - wojennych <pływające fortece, ale o średniej ładowności i prędkości, i najmniejszej ilości żeglarzy>. Co 10 poziomów danej cechy można przebudować statek na o poziom wyższy - oczywiście typu odpowiadającego tej cesze. Co ważne - decyzja nie jest ostateczna. Jeśli tylko mamy odpowiednią ilość budulca i finansów, a statek ma cechę na odpowiednim poziomie, w każdej chwili możemy przebudować statek na inny typ. Można więc np. wykonać wszystkie dostępne w danym momencie zadania odkrywcze Raiderem, po czym przebudować go na Tradera i zabrać się za questy gildii kupieckiej. Również poszczególne poziomy danej umiejętności rozwijają statek. Wzrost manewrowności podnosi wytrzymałość żagli i prędkość, struktury - ładowność i wytrzymałość kadłuba, a uzbrojenia - wytrzymałość żagli i kadłuba.
Na oddzielny akapit zasługują figury dziobowe. Są to zodoby, montowane na okrętach, podnoszące dość znacznie niemal wszystkie współczynniki statku. Podobnie, jak statki, dzielą się na trzy typy: wodne, powietrzne i ogniowe. Wodne podnoszą przede wszystkim ładowność, powietrzne - prędkość i ilość żeglarzy, ogniowe - ilość dział i wytrzymałość. Innymi słowy - za pomocą dobrze dobranej figury dziobowej można podreperować nieco braki danego typu statku, ewentualnie sprawić, że będzie jeszcze lepszy w swojej dziedzinie. Dla każdego poziomu statku funkcjonują inne figury - dla lvl1 są to mieczniki, 2: delfiny, 3: koniki morksie, itd. Nie ma oczywiście obowiązku zmieniania figury, ale te wyższych poziomów dają zdecydowanie wyższe bonusy. warto zwrócić uwagę, że figura też zbiera własne doświadczenie. Można ją kilkukrotnie przebudowywać, gdy zbierze jego potrzebną ilość, dodatkowo podnosząc bonusy.
Skoro jesteśmy już przy statkach, pomówmy o walce morskiej. Podstawową taktyką jest ostrzał z dział. Istnieją 3 typy dział i 4 typy kul. Działa dzielą się na standardowe <kompromis między kątem ostrzału a zasięgiem>, "szerokokątne" <mniejszy zasięg, ale większy kąt ostrzału> i howtizery <wąski kąt, ale duży zasięg>. Wśród kul wyróżniamy: standardowe, przebijające <zwiększone uszkodzenia kadłuba>, łańcuchowe <zwiększone uszkodzenia żagli> i kartacze <zwiększone obrażenia wśród załogi>. Oprócz ostrzału można, po wykupieniu odpowiedniej umiejętności specjalnej, wroga taranować, bądź brać przez abordaż. Parę słów o abordażu: gdy uda się zahaczyć wrogi statek <co łatwe nie jest>, gra przechodzi do sterowania naszą postacią. Towarzyszy nam do 5 marynarzy, których wytrzymałośc odzwierciedla liczebność załogi. Podobnie jest z kapitanem przeciwnika. Można atakować kapitana i jego załogę <by zyskać dodatkowo to, co miał ze sobą, kapitan>, koło sterowe <by jak najszybciej zatopić statek>, lub haki <by uciec z trybu abordażu>. Poza wyżej wspomnianymi, istnieje też możliwość stosowania min. Warto też wspomnieć, że oprócz zwykłego haka do abordażu, w jego miejscu można zainstalować balisty strzelające pociskami dymnymi <spowalniają przeciwnika>, ogniem greckim <napalm zadający spore obrażenia załodze i kadłubowi>, lub "znacznikami" <zwiększają celność ostrzału>
Walka na lądzie jest nieco prostsza - posługiwać się możemy mieczem, szablą, toporem, lub bronią palną. O ile w walce na morzu każdą salwę odpalamy wciśnięciem F1, w walce na lądzie wystarczy wcisnąć F1 jeden raz, dalej walka będzie toczyłą się automatycznie <chyba, że zechcemy wykorzystać którąś z umiejętności specjalnych>. należy pamiętać że broń i ubrania zużywają się. Naprawiać je może każdy, ale bez obniżenia całkowitej ilości punktówy - tylko gracze, którzy potrafią tworzyć dany typ. Ograniczenie to nie dotyczy na szczęście statków. Jeśli nasz statek jest uszkodzony, wystarczy, że w widoku "przybrzeżnym" zatrzymamy się, wybierzemy opcję naprawy i w menu statku klikniemy na niego. A naprawa będzie przebiegać tym szybciej, im wyższą mamy umiejętność "ship-building" <np. z tą umiejętnością na poziomie 10, statek będzie co sekundę odzyskiwał 10 punktów wytrzymałości żagli i kadłuba>.
Kolejną zaletą <przynajmniej dla mnie> gry jest to, że kładzie mały nacisk na PvP. Atakować innych graczy można w zasadzie tylko <poza nielicznymi wyjątkami> na morzu. Jednak taki atak przypłacimy punktem niesławy. Wystarczy jeden taki punkt by atakowały nas straże i wieżyczki obronne we wszystkich miastach. Jeśli punkt niesławy jest tylko jeden, można rozwiązać problem modląc się. Jeśli jest ich kilka, pomóc może kapłan. Jeśli jednak zebraliśmy ponad 5 - pozostaje nam odsiadka w więzieniu. Ograniczenie to można obejść, jeśli ktoś nas zaatakował i możemy to udowodnić <nie wiem, jak, jeszcze nie byłęm w takiej sytuacji>. Wówczas zgłaszamy się do reprezentanta kraju, do którego należymy i prosimy o list kaperski, który pozwala nam atakować wszystkich przedstawicieli kraju, którego reprezentant nas zaatakował. Można też oczywiście być piratem - oni nie muszą przejmować się punktami niesławy. Zaczynanie kariery jako pirat jest jednak bardzo trudne - tracimy dostęp do niemal wszystkich miast <można do nich wejść tylko nocą i tylko do dzielnicy portowej> i stajemy się celem dla wszystkich NPCowych statków wojennych, a także innych graczy. Niewielu więc decyduje się na tą ścieżkę. Ale piratów do bicia nie zabraknie - mnóstwo jednostek sterowanych przez komputer kręci się po morzu - czy to jako przemytnicy <pojawiają się nocą>, czy typowe statki pirackie <te napadają nas przez całą dobę, pod warunkiem, że mamy choć jedną jednostkę towaru na pokładzie>.
Jeśli już mówimy o piratach - bardzo fajni są bossowie w VC. Są nimi słynni piraci, znani nam z kart historii i szant, np. Edward "Czarnobrody" Teach, czy Francis Drake. Pojawiają się sporadycznie <w ciągu 3 tygodni gry, napadli mnie całe 2 razy>, ale jeśli już zaatakują, lepiej być dobrze przygotowanym do walki, bo uciec im bardzo trudno. A pokonać jeszcze trudniej.
Kolejnym plusem, wynikającym poniekąd z małego nacisku na PvP, a tym samym mniejszej rywalizacji jest to, że VC nie jest grą tylko dla "no-life'ów", spędzających przy niej po kilka-kilkanaście godzin dziennie. Tempo gry bez większych problemów można dobrać do własnego stylu i czasu, którym dysponujemy, bez obawy, że po przerwie zostaniemy "pożarci" przez silniejszych graczy. W każdym razie ja, po tygodniowej przerwie na sesję, nie odczułem żadnego dyskomfortu.
Na pochwałę zasługuje też świetnie zorganizowana społeczność graczy. Autorzy niechętnie dzielą się tajemnicami swej produkcji, gracze rozpracowują ją więc sami, a swe spostrzeżenia umieszczają na forum. Pod TYM adresem znajdziecie bazę poradników i przewodników obejmujących niemal wszystkie aspekty gry - od listy współrzędnych odkryć, po zestawienie towarów we wszystkich miastach.
Wśród wad wymienić można powtarzalność niektórych zadań <trzecie zadanie z cyklu "zatop 5 statków przemytniczych" pod rząd może rozdrażnić>, problemy z pathfindinigiem <postać potrafi się zaciąć na pozornie płaskim terenie> i słaby kontakt z GMami. Na odpowiedź po zgłoszeniu problemu w grze możńa czekać tygodniami. DargH zwrócił też uwagę na to, że misje mogłyby bardziej czerpać z morskich legend i opowieści. Miło byłoby np. wyruszyć na Krakena.
Gra daje naprawdę spore możliwości - można odkrywać, walczyć, piracić, polować na piratów, handlować, craftować, szukać skarbów, wykonywać misje dla monarchów, i wiele, wiele innych. Ma przy tym odpowiednio "morski" klimacik. Polecam i zachęcam!
Czytajcie i podziwiajcie! Wolv napisal kwintesencje gry i taki swiezak jak ja moze dopisac tylko to ze goraco namawiam shamowcow do gry! Mi sie spedza czas nad Voyage bardzo przyjemnie, choc chcialbym go miec znacznie wiecej bo gra wciaga niesamowicie. Zapraszam i polecam! Piotr Fronczewski!
Przede wszystkim na jakim serwerze gracie ;] bo to jest podstawa do dobrej zabawy i ew. stworzenia Shamowej Gildii ;]!
Na Columbusie.
ok stworzyłem postać, nick - Obsydian ;] teraz podajcie swoje namiary na postacie w grze, żeby zrobić firend liste ;] - zastanawiam się właśnie nad wyborem profesji ;].
Po dzisiejszej aktualizacji działa opcja wycofywania zainwestowanych punktów specjalnych i jest możliwość utworzenia sejfu w banku. Tego ostatniego jeszcze nie rozpracowałem, pisze mi, że będzie to kosztowało 100 punktów z mojego konta i, gdy próbuję założyć ten sejf, informuje, że tych 100 punktów nie mam. Podejrzewam, że chodzi o te same punkty, które kupuje się za realne pieniądze, żeby korzystać z Item Mall. A szkoda - schowek aktywny w każdym mieście to fajna rzecz.
instalka 1gb ;d pogralbym ale raczej wiecznosc minie zanim to sciagne.
Mój status umiejętności na dziś: Górnictwo: 14 Drwal: 9 Budowa dziobów statków: 11 Bitka wręcz: 5
;] nie jest to coś powalającego ale umożliwia mi już czerpanie sporych zysków - wczoraj bilans handlu wyniósł ponad 100 000 ;] nieźle jak na jeden dzień grania i nie robienia żadnego questu ;].
Moje statsy na daną chwilę to:
Voyage i Planting przekroczyły poziom 31 i są już na zaawansowanym etapie, który pozwala rozwijać je do 100. Mogę wybrać jeszcze pięć takich umiejętności.
A dziś, po prawie tygodniu starań, przebudowałem sobie wreszcie statek na trzeci poziom. Mogłem to zrobić już kilka dni temu, ale koniecznie chciałem go rozwinąć za pomocą samodzielnie zebranych materiałów. No i wykupiłem sobie wreszcie tytuł Kawalera. Wcześniej też nie chciałem, bo nie wypada Kawalerowi tłuc się w drugopoziomowej łupinie.
Żałuję tylko, że nie przemalowałem kadłuba na czarno, ale koszt potrzebnych materiałów przekroczyłby milion, a to stanowczo za dużo jak na taki detal, jak inny kolor kadłuba. Szczególnie, że po kolejnej przebudowie kolor zniknie...
Trafiłem dzisiaj na stronkę - jakiejś polskiej Gildii w VCO - http://www.vco.vgh.pl/articles.php z garścią przydatnych dla początkującego porad po polsku - nieco chaotyczne ale sens można wyłuskać.
chyba i ja sie dam namowic :PPP
Zainstalowane (dzieki Obsy za plytki )... Na razie tnie mi sie niemilosiernie, ale jutro jade na weekend do domu, wiec pogram troche... Gierka zapowiada sie fajnie. Juz wygralem pierwsza walke (ta dla newbich )...
Dorobiłem się wreszcie figurki konika morskiego, czyli 3-poziomowej figury dziobowej. Moja ślicznotka wygląda teraz tak:
Ponadto położyłem po raz pierwszy kapitana 4-poziomowego Golden Eye'a. Ależ to była walka! Wytłukliśmy sobie załogę do zera, potem wzięliśmy się za siebie. Stanęliśmy szabla w szablę, ząb w ząb... Śmierć w oczach, pod nogami śliski od krwi i wody pokład... Tylko my i ocean jako świadek tej epickiej bitwy... Tłukliśmy się z kwadrans. On był silniejszy i miał lepszy sprzęt, ja za to mikstury leczące i technikę specjalną Power Slash <czasowo obniża obronę przeciwnika, dzięki czemu zadawałem mu nie 1-2 punkty na cios, a 3-4. - miał mocny pancerz, skubany...>. Ledwo wyszedłem z tego cało, ale było warto! Co prawda żadnej fajnej znajdźki nie miał, ale jaka satysfakacja.
Ja natomiast dzieki nieograniczonej uprzejmosci i pomocy Wolv'a (w dziedzinie rad, nie materialnej ) dorobilem sie statku lvl2 battleship.
Apropos figur dziobowych - znajdzke mam dosc ciekawa bo lvl4 water lion. Do opchniecia za 200 kononow
Generalnie statek ma 32 armaty typu light howitzer (tak, wiem Wolv jaka jest na mnie taktyka ), 57 dzielnych marynarzy, 3390 odpornosci kadluba oraz 7 manewrowosci, 13 uzbrojenia.
Statsy playera wkleje potem... teraz gram
Niniejszym zawiadamiam, że dorobiliśmy się własnej gildii! Zwie się ona "Wastelanders" i ma wyjatkowo badziewne, zielone logo, ale nie było do wyboru nic postapo - więc bądźmy z niego dumni.
Aktualnie do gildii należą <in alphabetical order>: DargH, Obsydian, Szponix, Talpia i Wolv. Ale wrota gildii są otwarte dla nowych duszyczek. A warto sie zgłosić choćby po to, żeby zobaczyć jaką mamy wypasioną siedzibę.
Dotrałem na forum VCO do bardzo dobrego kompedium miast - http://www.voyagecenturyonline.com/forum/v...pic.php?t=11945
Wczoraj znów napadł na mnie Hilton Lace. I ponownie nie byłem w stanie mu uciec... Buc...
Radzę uważać w okolicach Sardynii <wyspa niedaleko Genoi>, bo tam właśnie grasuje. Boss ten pływa 9-poziomowym Devilem i uwielbia taranować. Zadaje ponad 7 000 obrażeń, więc przy moich 2032 punktach wytrzymałości kadłuba mogłem się tylko krzywo uśmiechnąć oglądając swój tonący statek...
Straty: 100 p. reputacji, jedna jednostka towaru <woziłem jako wabik na DUŻO mniejsze jednostki >, konieczność naprawy statku...
i ja takze zaczalem grac narazie stoczylem 2 bitwy oczywiscie wielkie zwyciestwa przyplynelem z Aleksndrii do Aten. w sumie gra moze byc ale wkurza mnie troche sterowanie dziwnie postac sie zacina:P i trzeba isc naookolo itc.
Za parę dni koniec beta testów - http://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=32560
heh, mam nadzieję że to nie koniec grania za free - mam grę zainstalowaną tylko nie chciało mi się tutoriala robić ;P
Twórcy zarzekają się, że gra jest "Forever Free", a zyski, jak widzę, czerpią z Item Malla i ułatwień dla płacących graczy. Więc chyba pozostanie darmowa.
MU online tez mialo byc darmowe, a zyski czerpac z ulatwien dla tych, ktorzy zaplaca. Na poczatku to dzialalo, ale teraz bez placenia nie da sie praktycznie grac...
Przywolywanie zombie nie zawsze jest bezpiecznie ale zaryzykuje
Robimy wielki come back do swiata VOC z zamiarem stworzenia sensownego klanu i z aspiracjami podbicia jakiegos portu (moze to byc nawet port rybacki na mazurach . Im wiecej znajomych - tym lepiej. Mam nadzieje ze Wolv mnie poprze w tym malym projekcie RESURECTION, a ja w tym czasie ide spac
Popieram DargHa w tym małym projekcie wskrzeszania i zachęcam zarówno tych, którzy się już wcześniej z nami bawili, jak i nowe twarze do zasilenia naszej floty.
A teraz też idę spać.
Dołączam sie do nawoływań z za świaów ;].
W ramach dodatkowej zachęty - tradycyjnie wszystkim nowym członkom <nie mylić z > gildii zapewniam ciuchy, broń, figurę dziobową i pakiet mikstur leczących na dobry początek.
to ja może się zapisze choć nie wiem oco w tej grze chodzi.
Ja też się skusze z racji tego że w WoW mam przerwę do Marca, a nudzi mi sie straszliwie.
Dość konkretny opis znajdziecie w pierwszym poście <tak, wiem, że długi, ale czytanie manuala i przekopywanie forum trwałoby dłużej, a tu zyskujecie ekstrakt konkretów >.
Ja dodam ze w tej chwili na gwalt potrzebna nam zaloga do utworzenia gildii (5 czlonkow w tym czasie w grze). Rad bym byl ogromnie gdyby to mialo miejsce ASAP bo zblizaja sie swieta a jako ze telewizora nie ogladam od 6 lat poswiece je klasycznie na PCta
Gra zostala znacznie poprawiona od naszej przerwy i zapewne bedzie rozwija sie coraz bardziej. Mysle ze newbie moga liczyc na drobny dopalacz w zlocie ode mnie jako ze i tak dluga droga przede mna do statku lvl3
Dobra gdy ją ściągne i zarejestruje się to co mam zrobić by sie do was przyłączyć?
Dać znać, w którym z dwóch miast startowych zacząłeś, jaką masz ksywkę i o której będziesz grał. Któryś z nas Cię znajdzie i wprowadzi w arkana.
Dobra zaczołem ściągać z torrenta ze strony głównej.
Rozumie, że dalej gracie na serwerze pierwszym Columbus ? ;] podajcie ksywki zebym Was znalazl - ja gram na swoim starym koncie - nie skasowali mi
Wymyśli mi ktoś jakiś klimatyczny pseudonim do tej gry?
Hmmm... Moze tez na znow sie wlacze do gry na te ferie swiateczne? :> Bede dluzszy czas w domu na swoim kompie, wiec moge troche pograc. Tesknie na wyprawami odkrywczymi ...
DargH to Darghov, a ja to Kensumi <stare konto jest, ale nie rozpoznaje mnie, więc musiałem stworzyć nową postać z nową ksywą>. Nadal gramy na Columbusie.
Szponie, Twoje konto pewnie też istnieje - wskakuj!
KeniG - opcji jest sporo, pogrzeb choćby po nazwiskach żeglarzy/piratów i stwórz własną modyfikację. Tylko błagam - nie kolejną wariację na temat "Piratów z Karaibów"! Sparrowów tam od cholery. Widziałem nawet zabawną kombinację - postać nazywała się Keira, a jej statek Knightly.
W domu bede dopiero w piatek, wiec wtedy widzimy sie na wodach ...
Jhon Kenig jakby co będe a jak nie to coś z nazwiskiem Conrad jeszcze zobacze narazie gra mi się nie ściągneła.
A ja siedze w Istambulskiej tawernie i w sumie nie wiem co mam począć...
Ok, szybkie wskazówki dla tych, którzy akurat nie złapią nas w grze.
Na początku macie drobne kieszonkowe - wykupcie za nie umiejętności, które chcecie rozwijać. Dostaniecie je u Skill mastera, który stoi zazwyczaj w okolicy bramy do miasta <od strony miasta>.
Teraz możecie się zająć questami. W niemal wszystkich miastach, na terenie portu i właściwego miasta, stoją przedstawiciele gildii, u których można wziąć różnego typu questy. U przedstawiciela gildii poszukiwaczy przygód <Adventurer Alliance> większość questów opiera się na wyruszeniu w morze <pamiętajcie o prowiancie i odpowiedniej ilości marynarzy!>, znalezieniu w okolicach podanych w treści questa "iskrzacego" punktu <na morzu pojawią się iskierki i pojawi się charakterystyczny dźwięk>, zatrzymaniu się w tym punkcie, klepnięciu F7 i czekaniu na informację o odkryciu. Później odkrycie to trzeba zidentyfikować <osoby tym się zajmujące są w różnych punktach w praktycznie wszystkich miastach> i można się zameldować z wykonanym questem. U przedstawiciela gildii wojowników <Ares Warrior Alliance> bierze się zadania bojowe. Na początku polegają one albo na zatopieniu statków przemytniczych, albo na pokonaniu odpowiedniej ilości stworków kręcących się po plaży <o ile taka jest>, lub na przedmieściach <trzecia lokacja dostępna w niemal każdym mieście, obok portu i centrum>. Przedstawiciel gildii handlowej <o ile się nie mylę - Trade Alliance> będzie Wam dawał zadania polegające na obracaniu towarem. Zaczniecie od prostych zadań na terenie miasta, później trzeba już będzie wozić dobra między miastami. Uważajcie na pojemność statku. I wreszcie przedstawiciel gildii rzemieślników <nieco dziwna nazwa Alliance Master> daje cały pakiet zadań z zakresu różnych rzemieślniczych specjalizacji - górnictwa, wyrębu, hutnictwa, kowalstwa, stolarstwa, alchemii, krawiectwa, rolnictwa, czy wyrobu elementów statku. Zbioru i wysiewy materiałów dokonacie na przedmieściach. Questy są najprostszą <przynajmniej na początku> formą zdobycia kapitału.
Pamiętajcie też, że początkowy statek jest na "zerowym" poziomie. Trzeba go przebudować na pierwszy poziom, określonego typu - jacht zwiadowczy, okręt wojenny, czy statek handlowy. W każdej chwili możecie przebudować go ponownie, jeśli macie odpowiednie materiały. Przy wyższych poziomach dochodza dodatkowe czynniki, ale to na początek wystarczy.
Aha, alt jest bardzo przydatnym klawiszem. Wyświetlają się wtedy imiona, nazwy, przedmioty leżące na ziemi, itp.
Pomyślnych wiatórw i do zobaczenia w grze!
Polecam jakies spotkanie w okreslonym miejscu - wtedy mozna dodac znajomych do listy przyjaciol. Dzieki temu zyskamy mozliwosc podgladu czy akurat ktos jest online czy nie. Pozostaje oczywiscie tradycyjne GG - ale akurat w moim przypadku malo skuteczne. Ja jesli gram to w godzinach 19-22. W tej chwili przebywam w Aleksandrii (wydobywam zelazo) ale wybieram sie do Istanbulu po questy gildii wojownikow.
I w piatek chcialbym zebrac nas w radosna grupke turystow przebywajacych w Aleksandrii ktora da pare zloty i zalozy przepotezna organizacje siejaca postrach na morzach Mam tu na mysli co najmniej piec osob ktore sa niezbedne do utworzenia gildii. Czas jak podawalem = 19-22. Po zalozeniu gildii bedzie nam duzo latwiej sie odnalezc i latwiej wspierac nowych graczy (ja akurat mam troche zelaza ekstra, na rozbudowe statku np.).
JA tez jestem online - probuje wlasnie Cie dodac - Darghov ale pisze ze jestes ofline. Ja oferuje pomoc w zlozeniu populernego stroju Infanty Ensing Uniform.
A ja jak wroce do domu, to znowu zaczne sie bawic w drwala, z zylka odkrywcy nowych gatunkow, polujacego na piratow ;P ...
ciekawe czy kiedys sie doczekam ludzi z shamo w jakims normalnym platnym mmorpgu (no offence oczywiscie)
Płatne są złe bo płacić trza darmowe są wypasione bo za darmo grać można.
LB - zdefiniuj normalny. :>
naprawde trzeba zagrac w cos platnego zeby zobaczyc roznice. przekonac sie na wlasne oczy. wbrew pozorom to nie jest haracz za nic - roznica w 'oplatach' miedzy darmowymi a platnymi mmorpgami jest mniej wiecej taka sama jak roznica miedzy pozmiomem tych gier
Cóż, nigdy nie miałem tej <wątpliwej dla portfela> przyjemności, więc polemizował nie będę. Ale VCO sprawdza się całkiem nieźle.
LB grałem w EVE Online ;] ... roznica miedzy platnymi a nie platnymi jest tez taka ze platne strasznie uzalezniają ;] a ten problem znika z darmowymi bo gra sie w nie praktycznie jak w casual games.
BOLLOCKS!
Tak do tematu - dziadzia DargH rozwija statek wojenny, mining i foundry. Takze jak ktos chce niezla szabelke, miecz, strzelbe na lvl1 z duzo lepszymi parametrami niz standard (np. szabelka zwykla lvl1 to atak 6, moja to atak 8+1 i +50 do hp ) to zaden problem - gildia pomoze!
Poki co to trzeba ja zalozyc
Gdzie mam sie zglosic ?
Aleksandria kopalnie - wpisz w private chat - Darghov. Akurat powoli koncze na dzisiaj rycie skal
Znowu się nie zgadaliśmy - proponuje dzisiaj zbiórkę w Alexandrii tak w okolicach 19 ? ;]
Postaram sie byc, jak zadne piwo mi nie wyskoczy ...
Będę.
Kurde...ja sie moge spoznic, ale sie postaram byc poczekacie ? Chetnie bym posiedzial ze znajomymi w jakims spokojnym miejscu, ktorzy by mi nieco objasnili o co w tym wszystkim chodzi A gierka zaczyna mi sie podobac