Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress Więc niech mi ktoś wobec tego powie, czy ma może w użyciu metalowe rzeczy swojego pradziadka. Ja mam w domu taka pamiątke po pradziadku mianowicie taką kolejową lampe naftową działającą i mam też taką stara zapalniczke też działająca więc wukorzystywanie rzeczy pozostałych po przodkach jest realne
Jak jest mały i co ważne jeden"cycat" to lepiej dać go w tagu
Ja mam w domu taka pamiątke po pradziadku mianowicie taką kolejową lampe naftową działającą i mam też taką stara zapalniczke też działająca więc wukorzystywanie rzeczy pozostałych po przodkach jest realne Zapewne masz też jego samochód, narzędzia czy książki po nim
No bez jajec - co innego pamiątki, pieczołowicie przechowywane a co innego rzeczy będące "naokrągło w użyciu". Choć z drugiej strony nie można też zakładać, że za kilkadzieścia - kilkadziesiąt lat nic by już nie zostało
Zresztą ten temat jest dość rozległy i interdyscyplinarny - z zakresu mechaniki, materiałoznawstwa, ergonomii (poniekąd) i antropologii. A na jego rozważenie zabrakło by pewnie stron w Reaktorze
"No bez jajec - co innego pamiątki" Jakie pamiątki Lampa ze strychu nie uzywana od czasów wojny a zapelniczka podobnie mimo ze leząca w szufladzie to nie używana tez od zakonczenia wojny a lampe wystraczyło wyczyścić i poszukac na strychu szkła zasłaniajacego płomień a w zapalniczce wymienic knot i kamień
Moim zdaniem proste rzeczy które nie wykorzystuja na dużą skale elektroniki przetrwają i beda mogły byc łatwo uruchomione prosty samochód jak Fiat 125 albo Polonez który w gruncie rzeczy mimo propagandy FSO jest dużym fiatem z nowym nadwoziem będą mogły być łatwo naprawione ale najnowsze BMW czy Mercedesy z tymi swoimi komputerami pokładowymi nigdy nie będa naprawione bo czy wyobrażacie sobie rekonstrukcje tych wszystkich "mikroczipów".
W Egipcie za najlepszy samochód na pustynie uważa się między innymi Żuka bo można go młotkiem naprawić
A co do sposobu pozyskania energi to pamietajmy jeszcze i silnikach na sprężone powietrze!
No tak - lampa zbudowana jest ze stali czy też innego metalu (np mosiądz czy aluminiun). Jeśli będzie to przechowywane w suchych i w miarę odizolowanych od środowiska warunkach - to czemu ma to nie przetrwać.
Co innego takie rzeczy jak tworzywa sztuczne czy materiały "gumowo-pochodne". Opony z tego co wiemy są dość wytrzymałe - więc nie ma tu sensu dywagować nad ich trwałością.
Ale co z takich rzeczy jak uszczelki, czy wężyki gumowe?
No a co np z amunicją??? Owszem - nieywpały z II wojny stanowią nadal zagrożenie. Ale czy można byłoby ją wykorzystywać na szeroką skalę? Hmm...
Artykuł o tym co by było na Ziemi jakby nie było nas - przykład oparty m.in. na NYC (to naprawdę PORAŻAJĄCE INFORMACJE ) - Ziemia planeta bez ludzi.
Huh. Zapominacie o jednej ważnej rzeczy. Jeżeli jutro spadły by nam na głowę bomby, to każdy gówniany przedmiot użytku codziennego urósł by do miana skarbu. Więc ludzie na pewno poświęcili by ich użytkowaniu i konserwacji dużo czasu, aby jak najdłużej służyły.
Bo ja wiem Na pewno przede wszystkim, każdy myślał by jak samemu przeżyć, kiedy już było by pewne, że rano do sklepu nie przyjedzie samochód z mlekiem i bułkami.
Potem - kiedy jako tako ci co przeżyli - by się ustawili życiu, a choroba popromienna ich by za życia nie zabijała - to może, ktoś by starał się coś zachować.
Pamietacie scenę z filmu "Nazajutrz" (ten od Rolanda Emmericha) - kiedy już wszyscy znaleźli się w tej biblotece, a temperatura na zewnątrz zaczyna spadać? Otóż do ognia idą cenne i ważne ksiązki - dowody intelektualnego dorobku człowieka, nijak mające się jednak do nadchodzącego zagrożenia.
Tyle makulatury wyprodukowano że zawsze się coś zachowa. Można zawsze zacząć palenie w ognisku od dzieł lenina i dobraczyńskiego