ďťż
Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

Temat zakładam o sprawie, której - po przejrzeniu Shamo - nikt wcześniej nie poruszył, a która dziś może dobrze nadawać się do rozkminy. Chodzi mi o posiadanie urządzenia, które może w naszym życiu pełnić fukcję jaką pełnił w Falloutach PipBoy 2000 (czy 3000).

Jakie urządzenie wybrać by było naszym notatnikiem, przenośnym centrum rozrywki, służyło do komunikacji a zarazem by po jego nabyciu nie gryźć się w jajca z powodu wydania w pip kasy i rozczarowania, że to jednak nie to. Palmtop, smartfon, ajfon, przenośna konsola, jakaś wypasiona empeczwórka czy kombajniasty telefon komórkowy?

Czyli urządzenie takie, które możemy zabrać i na jakąś strzelankę bez obawy, że "będzie z masła" i coś mu się stanie, jak i używać to "tańca i do różańca"

Siłą rzeczy temat ma profil taki, że każdy powinien pochwalić się tym co posiada - więc nie ma czego się wstydzić

-----

To zacznę od siebie. Otóż problemu nie rozkminiłem w taki sposób by czuć się w pełni zadowolonym posiadaczem własnego niby PipBoya. W warunkach ogólnych używam więc "symbiotu" w postaci starawej Nokii 6610i oraz chińskiej podróby MP4 - podobnej do tego.

Telefon to żadna nowość - zdjęcie zrobi, radio ma ale przede wszystkim służy do gadania i semesowania. A jako Nokia jest mocarny i krępy w swojej konstrukcji co udowodnił spadając tu i tam - raz się psując a raz z powrotem naprawiając

Zaś MP4 hmm... Po swoich - półrocznych doświadczeniach z takim urządzeniem, nie zdecydowałbym się na ponowny zakup takiego niewiadomo czego. Aby odtwarzać filmy trzeba wpierw je przekonwertować na wewnętrzny format dla tego urządzenia. Ekran dotykowy possywa - czasem trzeba całość resetować. Jakość odtwarzanych plików MP3 jest taka sobie
Jedyne plusy to:
- możliwość odczytywania plików tekstowych oraz zdjęć,
- niska cena tegoż - więc nie ma obawy, że gdy nam to zginie to dostaniemy dużego wkoorfa,
- możliwość zapodania karty pamięci micro SD
- wewnętrzny głośniczek - słaby ale dźwięk jest "rozumialny".

Całość może być od biedy PipBoyem bo sklejeniu taśmą komórki z MP4 I jako tako sprawdza się w "terenie" - telefon dobrze mieści się w kieszeni kamizelki taktycznej - czuć go z racji swojej grubości więc nie ma stracha, że się wyśliźnie. Zaś MP4 sprawdza się jako przenośny rozkład jazdy - pod warunkiem, że ekran dotykowy nie zacznie świrować.

Cały czas myślę nad zakupem jakiegoś palmtopa - używanego, albo przenośnej konsoli, która przede wszystkim służyła by do muzyki czy filmów - a nie do gier (Fallouta na nie nie ma ) - ale nadal nie widzę w tym sensu gdy chodzi o stosunek cena/zamierzone zastosowanie.


W moim przypadku tą funkcję doskonale spełnia iPod Touch i standardowa komórka z radiem i innymi bajerami - i świadomie nie zdecydowałem się na iPhone, ale to historia do opowiedzenia na kiedy indziej.
Moim jest plecak na deskorolkę. Nie dość że jeżdżę, do tych małych kieszonek mieści się wszystko. Wiem że temat jest o urządzeniach elektronicznych, ale żadne nie zastąpi mi tego plecaka.
Moze glopie, ale ja nie wychodze nigdzie bez niesmiertelnikow (bo moze mnie rozjechac autobus) i scyzoryka (przydaje sie czesciej niz myslicie by udzielic pomocy damom ), ktorego mam przy kluczach ... Oprocz tego moj W300i, bo Nightwisha trzeba przeciez sluchac ...


Ja myślę, że idealnym urządzeniem byłby jakiś palmtop oparty na Windows Mobile (pełna kompatybilność z komputerami występującymi w F2 ) oraz posiadający bluetooth. To ostatnie niezbędne celem podłączenia GPS-a i urządzenia lokalizującego "współużytkowników danej mapy" (wstyd przyznać, ale wyleciało mi z głowy, jak to urządzenie w grze się nazywało). Takie palmtopy zwykle posiadają duży ekran i przy pomocy taśmy klejącej można byłoby je do przedramienia przytwierdzić.
Telefon w takim urządzeniu jest sprawą drugorzędną, gdyż wątpię, aby sieci GSM w "falloutowych czasach" jeszcze świadczyły jakiekolwiek usługi.

Choć tak swoją drogą gdzieś w sieci (nie wiem, czy przypadkiem nie na Shamo) ktoś prezentował swoją Nokię z obudową "a'la Pip Boy". Była naprawdę klimatyczna .
Mnie nie chodzi o coś co trzeba by do łapy przytwierdzać - no nie przesadzajmy

Po prostu "fabularnie" uznajemy, że np. nasza komórka jest "PipBoyem" a to czy ją nosimy w kieszeni, na szyji, czy też na czole (jak to lubi ) to już nie ma znaczenia.

Kwestią do rozważenia jest jednak to aby ona zapewniła nam te funkcje jakie w swoim zamierzeniu miał oryginalny, falloutowy PipBoy.

-----


Choć tak swoją drogą gdzieś w sieci (nie wiem, czy przypadkiem nie na Shamo) ktoś prezentował swoją Nokię z obudową "a'la Pip Boy".
To był Jos >>> KLIK, ale tamten temat poruszał kwestie artystyczne a mnie chodzi o praktyczne
SE K800i - jako, że jest to telefon to dzwoni i wysyła/odbiera SMS'y a i fotkę można całkiem niebrzydką na szybko strzelić. Całkiem wytrzymały, zdarzyło się pare razy mu upaść i właściwie poza zarysowaniami obudowy nic się nie stało. MP3 noszę odzdzielną, ponieważ lubie mieć całą swoją muzykę przy sobie. Mam Della DJ 20GB - tani i porządny odtwarzacz. Więcej do szczęścia mi nie potrzeba. Nie mam pomysłu do czego mógłby mi się przydać kieszonkowy "komputer", czyli wszelkie smartfony/PDA itd. na razie mnie nie kręcą.
Idźmy dalej. Czemu by nie holograficzny mini projektor, zakładany na rękę. Taki o przezroczystości 1:1, czyli 100 % trwały obraz. W interakcję wchodzic można by za pomocą ruchu ręki. Skoro są już wirtualne klawiatury i całkiem niexle się sprawdzają, holograficznego interfejsu łączącego cię z całym swiatem tylko patrzeć. A potem już wszyscy znajdą odwagę na bezpośrednim sprzężeniem mózgu z hardware'em i cały świat odleci. I nie mówcie mi że to złe. Spójrzcie, teraz co trzeci dom w Polsce ma dostęp do Internetu, i ciągłą samoedukację społeczeństwa. A co kiedys spełniało tą rolę? Telewizor? Radio? Teraz mamy encyklopedię PWN załadowaną do komputera w 30 sekund.
Grrr!!!! Ale temat nie jest o tym!!! Grrr!!!!

Temat jest o tym, który sprzęt z dostępnych na rynku:
- MP3ka
- MP4ka
- telefon komórkowy
- przenośna konsola
- palmtop
- smartfon
- może laptop

może w optymalny (cena/jakość/użyteczność) sposób spełniać oczekiwania takich falloutowców jak my. Czyli służyć i do rozrywki i do jakichś praktyczniejszych rzeczy (ASG, survival, eksploracja). Czyli być namiastką PipBoya znanego z Falloutów.

Noo!!!
Przeprosić.
Cokolwiek z szerokim dostępem do internetu. Nic innego nie daje pełnej mobilności. A póki co na rynku to pierdzi, a nie zapewnia.
W takim razie komórka na Symbianie, lub palmofon (palmtop z telefonem) - oczywiście posiadające GPS. Nawet na grzybach pomaga zapamiętać miejsce, gdzie rosną prawusy . Do tego oferują prawie nieograniczone możliwości doinstalowania dodatkowego oprogramowania, aparat, kamerę, itd.

A może by tak ankieta?
No miałem taki zamiar z początku, ale nie wiem jakie pytanie zapodać

EDIT:
No ankieta już jest - w razie czego zgłaszać wszelkie uwagi.

Takie, jak w temacie. A propozycje odpowiedzi już kilka osób podało. Nie zapomnij o kawie i kapeluszu, bo bywają ludzie "analogowi" .

Ed.: Spóźniłem się z postem jakieś 30 sekund .

Nie zapomnij o kawie i kapeluszu, bo bywają ludzie "analogowi"
Notesik i długopis Też to czasem używam
Miałem na myśli ogólny brak tolerancji dla urządzeń elektronicznych
SE k750i służy mi jako mp3 (karta 1 giga, mało bo mało ale zawsze) w końcu Unleashed trzeba słuchać przenośny rozkład jazdy, aparat/kamera do uwieczniania co lepszych pijackich ekscesów:) A i questy obsługuje i zapisuje (idź z psem, idź na zakupy, umyj naczynia itp. quest jak quest). Ma też latarkę która jest nie zastąpiona na imprezach w lesie:)

Myślę że jak wmontuje jakimś sposobem jeszcze licznik Geigera i czujnik ruchu, to dopiero będzie pip boy:)
ja zawsze obstawiałem i obstawiam na nokie z symbianem.
W ankiecie wybrałem smartphona z wiadomych powodów .
Obecnie sam używam nokia n73me w końcu Speultury trzeba słuchać
i n95 8g no bo ... no fajna jest
Ja mam PDA (palmtopa).


Czyli urządzenie takie, które możemy zabrać i na jakąś strzelankę bez obawy, że "będzie z masła" i coś mu się stanie, jak i używać to "tańca i do różańca"

Zrzuciłem go ze schodów (oczywiście przez przypadek ) i nadal żyje xD. Co więcej, nie ma na nim prawie żadnych rys po tym zdarzeniu.

Niestety, z większości PDA nie można dzwonić (z niektórych się da), ale przecież jest sieć WI-FI, którą mam wbudowaną i której można by używać do komunikacji.


Jakie urządzenie wybrać by było naszym notatnikiem, przenośnym centrum rozrywki, służyło do komunikacji a zarazem by po jego nabyciu nie gryźć się w jajca z powodu wydania w pip kasy i rozczarowania, że to jednak nie to.

Notatnik, przenośne centrum rozrywki, może służyć do komunikacji, lecz niestety cena nie jest mała i to jest jego największa wada (zaleta? xD). Mimo wszystko, myślę, że to tego typu zadań PDA, będzie najlepszy.
W sondzie wybrana jedyna słuszna opcja, choć kawy nie pijam.

Jeśli nie mam w pobliżu klawiatury - to jestem analogowy (wg mnie, telefony nie mają klawiatury).
Jeśli nie mam przy sobie graj maszyny czyli dowolnego urządzenia wydające miłe dla ucha dźwięki, tj. mp3 player, discman, walkman (radio nie wydaje miłych dźwięków- sam sobie generuje miłe dla ucha dźwięki.
Och, gdyby istaniało takie urządzenie (w rozsądnej cenie) to bez wahania bym je nabył.

Dla mnie taki przedmiot nie istnieje. Tu i ówdzie walają mi się części rzeczy, które by mi miały takiego pip'a zastąpić. Rozklekotana mp3ka ze spalonym dyskiem, w którejś kieszeni kurtki kompas, w innej dogorywający telefon, w spodniach żarowa zapalniczka, która już widziała wiele. Jakby dało się to połączyć w całość.. niestety nie da, dlatego co jakiś czas muszę wymieniać któreś z zepsutych urządzeń. Kolejny ból jest jak zmieniam np. spodnie - wtedy trzeba cały ten majdan przekładać.

Ideał zawierał by w sobie:
-radio
-telefon
-pełną klawiaturę QWERTY
-wyświetlacz o rozmiarach 640x480
-internet
-kompas
-mp3
-zapaniczkę
-zegarek
-dysk twardy, co najmniej 10gb (nie licząc tego co zjamowały by mp3ki, czyli kolejne 10 gb)
-SYSTEM WIADOMOŚCI-PRZYPOMINACZY (jest to dla mnie najważniejsza funkcja telefonu, bo moja pamieć, a właściwie jej brak, jest już legendarna wśród rodziny i przyjaciół)
poza tym by musiał być wstrząso i wodoodporny. Wersja falloutowa powinna także posiadać krótkofalówkę, niewielki nóż i multitool.

Słowem marzę o prawdziwym pip-boyu z fallouta. A póki co mam pełne kieszenie. Z domu nie ruszam się bez telefonu (to ericsson k310i - o kant dupy rozbić, ale już się przyzwyczaiłem, zresztą jakoś na dniach mi się kończy umowa z PLusem to wymienię sobie) i pendrive'a z 2 GB na pokładzie, a także mojej ukochanej zapalniczki. Do tego klucze do domu, do samochodu, dokumenty od auta, portfel, czasami jakieś tabletki, czasami okulary do komputera w etui - tak, lubię mieć dużo kieszeni w spodniach, i dlatego bojówki są miłością mojego życia.
Co do radia, to poruszam się zazwyczaj samochodem, więc z tym problemów nie mam. Codziennie rano i po południu w korkach mam zapewnione minimum 2 godziny dobrej zabawy przy skocznych dźwiękach Roxy FM, do tego porcaj wiadomości ze świata i niezwykle interesujące reklamy, żeby być na bierząco :>

Aparat, czy w telefonie czy nie, do nieczego mi nie jest potrzebny.

Odpowiadając na pytanie zawarte w temacie: moim pip-boyem są spodnie.

Ja mam PDA (palmtopa).
1. Jaki model?
2. Ile czasu wytrzymuje akumulator: czas czuwania/czas pracy?
iPhone się nadaje na typowego pip boya.


iPhone się nadaje na typowego pip boya.



...
Staram się żeby była jak najbardziej falloutowo-postapo właśnie przez obudowę czy dźwięki jakie wydaje.
Tak się kończy granie w fallouta w zbyt wczesnym wieku.



Czy motywy graficzne też podmieniłeś?
Mam zrobiony pipboyowy w 70% ale jeszcze i tak przede mną masa roboty (za dużo ikonek).
Dobra ta kawa, dobra...
A więc najbliższy z tych przedmiotów to tele-fon służący mi do komunikacji ze światem, zegarek, budzik i czasami jako źródło muzyczki(także w "samochodzie") model W300i, jego zaletą jest to że bateria trzyma 7-10 dni.
Do tego zawsze szwajcarski scyzoryk z korkociągiem i zapalniczka z latarką w małej kieszonce przy pasku.
Resztę mam w nieodłącznym plecaku: ręczny GPS, nóż, apteczka, latarka i zestaw surwiwalowy. Brakuje do szczęścia tylko internetu.
Dobra, program już mam. ThemesCreator-v3.27 Pierwsza wersja mini pipboya już pomyka na komórce. Jutro zamieszczę foty. Nie mogę jednak dojść do ikonek w menu. Jest jakiś sposób by odblokować folder/y z ikonami?

1. Jaki model?
2. Ile czasu wytrzymuje akumulator: czas czuwania/czas pracy?


Najmniejszy laptop na świecie
Cena 99 funtów, czyli jakieś 500 zł wliczając stratę na kursie - taniej niż PDA, ale wydaje mi się, że palmy są lepsze.
A ja postawię na coś czego nie ma w ankiecie.

Tablet. czyli latpop z kręconą główką, znaczy się ekranikiem. Swoje kosztuje ale korzystanie z niego to czysta frajda. Na przedramie nie pasuje ale widziałem model w pancernej obudowie, która całkiem nieźle wyglądała.
Odświeżam temat, bo znalazłem coś ciekawego.

http://www.benchmark.pl/aktualnosci/Glacie...stku-18734.html



Odświeżam temat, bo znalazłem coś ciekawego.

http://www.benchmark.pl/aktualnosci/Glacie...stku-18734.html



Co to jest PipBoy?

Dobra, żartowałem

Jesli PipBoy to tylko: SE W960 .. głównie dlatego, że ma czytnik plików Office .... a do PipBoy'a można było wgrywać hologramy i czytać różne tam historie (a w życiu jest zarąbisty do ściągania, troszku przy duży ale ujdzie )
Poza tym ma dotykowy ekran
Xda ma komorkowa wersje office'a. Mozesz nie tylko otwierac ale tez tworzyc pliki

Zreszta jak napisalem to kwestia softu - na necie mnostwo jest podobnych aplikacji. Jak lubisz czytac historie to sciagnij cos do czytania ebookow. Ale pamietaj, ze nie ma to jak prawdziwa ksiazka
el_g, czy bibliotekarz z Vault City (Schronowo ) to jakiś Twój wnuk?
Nie wiem, moja chuc swego czasu byla opiewana w niejednej piesni

Ale nie robmy tu offtopu Xda ma jeszcze jednego minusa, o ktorym zapomnialem napisac. Jest to windows mobile 5. Teraz kroloje juz 6tka, o ktorej za bardzo sie nie moge wypowiedziec. 5tka natomiast ma tendencje do (raczej czestego) zwieszania sie. Bo tak ;/ Z pozytywnych wiesci wiem, ze na xde (i podobne modele) robiono swego czasu linuksa, ale czy juz go skonczyli nie wiem...

[...] Jesli PipBoy to tylko: SE W960 .. głównie dlatego, że ma czytnik plików Office [...]


Wyłamie się z ogólnych trendów. Mój Pipboy to przerobione PSP slim.Mnóstwo funkcji,(filmy,muzyka,gry,skype,internet). A po zainstalowaniu odpowiedniego theme`a staje się pipboyem 4000 (http://www.psp-themes.net/gaming-games-themes/fallout-3-psp-boy-4000-4470-psp-theme.htm)

Idealnym polaczeniem byloby polaczenie takiejN95 (jedyny minus to slaba klapka, ale od czego jest tasma klejaca ) z takaXda Exec (ten model nie nadaje sie do dzwonienia, chyba, ze zainwestuje sie w bluetooth/sluchawki z mikrofonem). Posiadam oba modele i naprawde zaluje, ze nie mozna tego jakos scalic w jedno... Udalo sie! Nokia wypuscila model N97, ktory jest jak dla mnie idealnym kandydatem na PipBoy'a (poki co). Telefon, smsy i mmsy, obsluga maili, latwy dostep do sieci, sporo aplikacji (mniej lub bardziej przydatnych, oczywiscie mozna sobie do woli kasowac/instalowac), kamera 5MP, gps, dotykowy ekran i klawiatura qwerty (choc lekko zmodygikowana) - to tylko niektore z zalet tego sprzetu. Poki co najwiekszym minusem w uzytkowaniu jest symbian, ktory lubi od czasu do czasu zwalniac. Ale ogolnie daje rade
Nabyłem właśnie Nokię 5800. Aparat ma słabszy, bo 3,2 MPix i nie ma wysuwanej klawiatury (ma tylko ekranową). Oferuje poza tym to samo, co N97 za nieco przystępniejszą cenę - i jest łatwiej osiągalna (można kupić za 199 zł z abonamentem 60 zł i umową na 24 miesiące).

Tylko skąd wytrzasnąć na 5800 temat PipBoya, do którego przyzwyczaiłem się w mojej starej Nokii 6300 ?
Zrobic samemu?

Jak znajde cos na N97 to i dla Ciebie sie rozejrze

A co do przystepnosci to sie nie wypowiadam. Ja mojego PipBoya dostalem w UK w ramach przedluzenia kontraktu na 18 miesiecy
Jak dla mnie to ideałem byłby laptop. Te małe gówienka teraz nie kosztują jakiś astronomicznych pieniędzy a są lekkie, długo ciągną na baterii, można dowolnie rozszerzać ich funkcje i zadania. Dajmy na to takie "eee" od Asua (imo debilna nazwa), pozbywamy się preinstalowanego systemu, instalujemy linuxa albo inną, normalną windę (oczywiście legalną, której licencję wykupimy dla tego konkretnego modelu ), usuwamy domyślny menadżer okien (lub przeprowadzamy generalny remont), instalujemy zestaw oprogramowania niezbędnego na pustkowiach, fajną tapetę typu "wnętrze pipboya", dowalamy zestaw czujników (pogoda, temperatura "pipboya", miernik obciążenia sieci) i wszystko gra. Taki zestaw można oczywiście rozszerzyć o bluetooth (sam kupiłem moduł za 10zł). Mamy muzykę, filmy, gps, kontakt bluetooth, wi-fi, przeglądanie map itp.

O właśnie! Można pozbyć się klasycznej przeglądarki i zainstalować wersję tekstową, koniecznie z ustawionym fontem z Fallouta. Po zakupieniu jakiegoś internetu pre-paid, albo zdobyciu telefonu z hsdpa mamy całodobowy kontakt z bazą, więc nawet w największej głuszy przeżyjemy.

O bajerach w stylu widgeta "Pipboy radzi", który podawałby ciekawostki survivalowe już nie mówię nawet

Mamy muzykę, filmy, gps, kontakt bluetooth, wi-fi, przeglądanie map itp. To samo mamy w wiekszosci nowych modeli telefonow, zwanych smartphonami (np. N97) Niczego nie trzeba dokupywac a i zabawy z oprogramowaniem jest mniej. Poza tym komorki sa 1)podreczniejsze niz laptop/notebook, 2)bateria im dluzej trzyma.
He, he, mój fon ma lepszy procek i więcej pamięci, niż mój pierwszy komputer 14 lat temu: Pentium 166 MMX, 32 MB RAM, 2,5 GB HDD, grafika S3 Virge 2 MB, nie miał Wi-Fi, GPS, bluetooth, podłączony był do "oczojebnego" monitora CRT 12" i był krańcowo mało mobilny (właściwie, to wcale nie był mobilny ). Technicznym zaawansowaniem przypominał nieco Pip-Boy'a z czytnikiem płyt CD (bo DVD jeszcze nie wymyślili ).

Kurcze, to były czasy...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress Design by Colombia Hosting