a ja tam w imieniu bractwa brotherhood of beer sie wypowiem a gdzie miejsce na piwo????
Wejd¼ na stronkê i zobacz, ile piwa pola³o siê w zesz³yym roku W tym mamy chyba wszyscy zamiar ten rekord pobiæ, jako, ¿e bêdzie nas wiêcej. Do³±cz siê Spierdalali siódm± godzinê. To nie by³ odwrót, to nie by³o przemieszczenie wojsk, to by³o w³a¶nie spierdalanie. 6 Kompania zmechanizowana Posterunku, kawa³ sprzêtu i kawa³ dobrego wojska pêdzi³ przez cholerne piaski na Bóg wie jakim zadupiu byle dalej od bandy debili, która kilka godzin temu wy³oni³a siê na horyzoncie i z rado¶ci± ruszy³a wprost na nich. - Poruczniku, zatrzymajmy siê! – sier¿ant Colloney dar³ siê do s³uchawek próbujac przekrzyczeæ wycie silnika starego jeepa, którym kierowa³.- Pogadam z nimi, przecie¿ nas nie zaatakuj±! Jeste¶my z Posterunku! Nie zgubimy ich, to jacy¶ debile! - Za dwie mile na wschód mamy osadê, jedziemy tam! – g³os porucznika Bricksa by³ ledwo s³yszalny. – S³yszysz? Jedziemy tam! - Poruczniku, na Boga, melduje, ¿e to jest kurwa uw³aczaj±ce. Ja pierdole, ja nie mogê tak spierdalaæ przed meksami... - Jak wam rozka¿ê bêdziecie spierdalaæ, i ja wam w³asnie rozkazujê spierdalaæ, s³yszycie mnie Colloney?! – porucznik zacz±³ kaszleæ, ¼le znosi³ tutejsze warunki – nie bêdziemy traciæ ludzi i sprzetu w walce z miejscow± ludno¶ci±. Wycofujemy siê! To rozkaz. - Miejscowa ludno¶æ, kurwa j± maæ, ja jej dam miejscowa ludno¶æ... – to ju¿ by³ szept. G³o¶ny, dosadny, ale jednak szept...
ODEZWA
Do wszystkich ludzi! Proszê przekazaæ t± wiadomo¶æ ka¿demu komu zdo³acie! Potrzebujemy pomocy i wa¿ny jest ka¿dy cz³owiek zdolny do walki! S³uchajcie! Roswell znalaz³o siê w bezpo¶rednim zagro¿eniu Molocha. Chodzi o jedn± z Enklaw Molocha. Roswell jest terenem pod jurysdykcj± Hegemonii, jest obawa, ¿e nie ka¿dy bêdzie tam mi³o witany. Moloch siê umacnia, ale to nie dociera do wielu zakutych ³bów z tej okolicy.
W stronê Roswell ruszy³a 6 Kompania zmechanizowana Posterunku. Oddzia³y maj± utrudnione zadanie - wszêdobylskie gangi i nieprzychylna ludno¶æ, co¶ czego nei znaj± na pó³nocy. Kompania liczy oko³o 60 osób, podzielonych na dwa plutony, a te na dru¿yny. Ka¿da dru¿yna to inna specjalno¶æ. S± ch³opaki od du¿ej si³y ognia, od wykrywania maszyn, dru¿yna "heretyków", którzy przeprogramowuj± maszynki, itp.
Maszyny szykuj± du¿y atak na Roswell, to zauwa¿y nawet g³upiec. Coraz wiêcej sprzêtu pojawia siê w okolicy, nawet lataj±cego. Ma³e maszyny szpiegowskie, s± odnajdywanie, co kilka godzin. Jest ¼le, nic nie wiadomo o si³ach przeciwnika. Jedyn± szans± jest odwrócenie uwagi maszyn i zafa³szowanie danych które otrzymuje. Jednocze¶nie, trzeba broniæ zapasów amunicji, wody i paliwa, przed zbirami z Hegemonii. Na domiar z³ego wiêkszo¶æ ¿o³nierzy Posterunku pochodzi z pó³nocy i ciê¿ko znosz± upa³y i straszn± wilgotno¶æ jak± przynosi wiatr od strony Neod¿ungli.
Prosimy o pomoc. Prosimy o wsparcie. Przy³±czcie siê do dzia³añ. Pomó¿cie 6 Kompani. Przy³±czcie siê do walki!
(auterem powy¿eszego textu jest Ignacy Trzewiczek)
Na tegorocznym konwecie Tornado ver.3.0 odbêdzie siê w dniach 11 - 15 lipca postapokaliptyczna terenówka. Zapisy na ni± znajduj± siê na forum konwentu. Ilo¶æ miejsc jest ograniczona!!!
Przebieg tej gry bêdzie mia³ wp³yw na storyliniê ¶wiata Neuroshimy. Scenariusz przygotowuje ekipa z Portalu plus skromny autor tego newsa. Zapraszam te¿ na oficjaln± stronê konwentu http://tornado.valkiria.net/.