The Fall vs. Metalheart

Katalog znalezionych fraz

Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress

Nie zdążyłem zaproponować takiej tablicy, a ona już powstała, pewnie dlatego rano mnie z forum wywalało

Obecnie na celowniku mam dwie gry postnuklearne: The Fall i Metalheart - jak myslicie którą grę bardziej opłaca się najpierw przejść??? Założyłem ten temat tutaj bo osoby które grały w tą grę mogą mi wskazać jej plusy i minusy.

Metalheart - totalna porażka ,
- po pierwsze to BUGI - ale nie takie sympatyczne jak w Fallout 1/2
- kompletnie liniowa
- brak możliwości stworzenia bohatera - dostajesz na początek dwoje denerwujących bohaterów z którymi musisz się męczyć do końca gry
- głupi system rozwoju postaci (najgorzej jest ze współczynnikiem siła - za każde 5 punktów siły dostajesz dodatkowy slot w inwentarzu)
- co do inwentarza: przedmioty nie mają wagi! - są tylko te głupie sloty czyli minigun waży tyle co fotografia - bzdura
- kretyńskie questy poboczne : są ich tylko 2 rodzaje : 1) idź tam zabij tego dostaniesz tyle kasy 2) idź tam weź to i przynieś dostaniesz tyle kasy. Jest ich mnóstwo zmieniają się tylko postacie zlecające ,ofiary i przedmioty do przyniesienia - żenada !
-zepsuta walka turowa 1) pod czas walki turowej czas płynie z taką samą prędkością jak normalnie. 2)i bardzo często się zdarza ,że komputer "obliczając" turę przeciwnika się zapętla i trwa to w nieskończoność !-dosłownie
- na dodatek jest na końcu zabugowana (przynajmniej u mnie ) przez co nie mogłem jej skończyć (konkretnie chodziło o to że jedna lokacja sie źle wczytywała)
- i na koniec podejrzałem w plikach OUTRO - i okazało się że trwa ono tak z 5 sekund (i jest denne)

Ale jest parę plusów:
- zdarzają się ciekawe questy (np. ze spawaczem)
- jak dostajesz questa to dostajesz dla ułatwienia fotografie lokacji/celu (fajny patent jeszcze się nigdzie z tym nie spotkałem)
-werbowanie ludzi z "ulicy" - super sprawa przytrzymujesz ALT i gadasz z kolesiem (czasem mu płacisz czasem nie) i masz kolesia w drużynie który ma dodatkowo punkty do rozdysponowania - bierzesz zwykłego robola dajesz punkty na silę i masz tragarza , coś dla zbieraczy
- wszczepy \ implanty - fajna sprawa , niestety potrzebują sporo paliwa (tatonium czy jakoś tak) , a jak się skończy do dostajesz obrażenia i czasem się gubią jak twój organizm je odrzuci

Czas na The Fall (wersja PL)
Tu jest znacznie lepiej zacznę od plusów:
-ciekawa fabuła
-ciekawe Questy (i nie znalazłem 2 takich samych jak w MH)
-jest współczynnik charyzmy jest umiejętność "gadka" i rozmowy się bardziej kleją niż MH - jednak fallout to ,to nie jest
- fajna grafika - dobrze dobrane tekstury świat wygląda naprawdę jak po katastrofie
- przejrzysty dziennik podzielony na 4 części: zadana aktywne, zadania wykonane , zadania anulowane, archiwum dialogów ( bardzo przydatne)
- przedmioty mają swoją wagę udźwig zależy od siły
- duuużo przedmiotów , sporo śmieci dla urozmaicenia
- fajny rozwój postaci , bardzo mi się podobały talenty - coś jak perki w Falluot ale wynikające bezpośrednio z poziomu umiejętności.
-fajna interakcja ze środowiskiem polowanie, patroszenie zwierzyny , gotowanie , szukanie wody , zabawianie postaci , okradanie itp.
- składanie własnych przedmiotów (posiadając odpowiednie umiejętności i talenty oczywiście) : maści lecznicze , wytrychy , zbroje , koktajle mołotowa , bomby, przerabianie pocisków na pociski dum-dum i wiele innych , najfajniejsze jest działo ziemniaczane

- pojazdy : znalazłem 4 : Hummer , 2 pickupy , i transporter opancerzony

A co do minusów
- wycięte kwestie mówione (mniejsza cena , jedna płytka mniej , czyli wersja biedniejsza od niemieckiej)
-błędy w dialogach (czasem brak dialogów !)
-błędy w nazwach talentów (jak grasz patrz na opis talentu a nie na jego nazwę)
-inne nazwy przedmiotów i instrukcji a inne z grze
-źle podanie nie które przepisy na przedmioty w instrukcji
- na niektórych kompach (na moim ) trzeba wyłączyć cienie by gra chodziła płynnie (a szkoda bo cienie super sprawa
- pojazdy uderzają o niewidzialne przeszkody , a czasem się blokują , a czasem lądują na dachu

-czasem mapa prześwituje , czasem da sie zajrzeć pod ziemię albo we wnętrze góry

Podsumowując : The Fall jest sto razy lepsza ! W przypadku Metalheart nie wypisałem więcej bugów bo grałem w nią dawno i nie pamiętam dokładnie , ale nie liczy się ilość bugów tylko ich moc.
Grafiki nie porównuje bo jak mam porównać 2D i 3D i tak w obu przypadkach mi się podobała.
Za to muzyka o wiele lepsza w The Fall , fajny kawałek w menu jest!
Przypomniała mi się jedna rzecz: odwzorowanie broni w The Fall każda "założona" broń wygląda tak jak powinna , widać nawet jak celownik laserowy jest przyklejony taśmą do karabinu. W MH to była porażka na bohaterze zawsze było widać albo strzelbę , albo karabin , nawet minigun wyglądał ja zwykły karabin. Nie wspomnę już o ilości broni , o wspomniałem w TF - zacznie więcej i o wiele fajniejsze.
Jeżeli chodzi o fabułę to w obu przypadkach jest liniowa ale zato w TF jakoś sie tego nie odczuwa jak w MH. (po za tym w MH jest liniowa do bólu , w TF przynajmniej mogę zadania rozwiązywać mniej więcej po swojemu , trza tylko pokombinować i mieć wysoki speech)
Jeżeli chodzi o historie jaką ów fabuła opowiada to TF wygrywa - jednak Fallout 1/2 to ,to na pewno nie jest.
Dodatkowo w TF występują zabawne dialogi a w MH denne (najgorsze są te między głównymi bohaterami !).
Czyli jest tak TF wygrywa praktycznie na każdym kroku z MH ( nie licząc bugów tu idą łeb w łeb

)

To chyba wszystko jak czegoś nie napisałem to pytać !
Geradus skopiuj proszę treść drugiego posta, wklej do pierwszego i usuń drugi. I nie pisz dwóch postów pod rząd.
Popraw orty.

Co do tematu:

Nie napiszę tak szczegółowo jak Geradus, ale mogę Cię zapewnić że The Fall to nie tylko jedna z ciekawszych gier post-apo, a wogóle cRPGów które ukazały się w ostatnim czasie.

Metalheart gościł u mnie na dysku 15min. Dobił mnie tępotą, chamską prostotą i bugami. Szczerze nie polecam.
A ja go kupiłem

Fall jest bardzo fajny kazdy kto lubi fallouta to powinien sobie go kupic.