Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
W zasobach IPN-u znaleziono dokumenty potwierdzające fakt składowania na terenie Polski blisko 180 sowieckich ładunków jądrowych. Ich celem miały stać się znaczące ośrodki państw NATO. Ładunki nulearne składowano w obiektach wybudowanych w latach 1967 -1970: w Templewie niedaleko Trzemeszna Lubuskiego, Brzeźnicy-Kolonii koło Jastrowia oraz Podborsku niedaleko Białogardu. Więcej informacji pod TYM adresem.
No jakis festiwal mamy związany z tym tematem. W zeszłym tygodniu nius na Trzynastym Schronie, wczoraj ten program
A tak na poważnie - obejrzałem wvczoraj spory, choć końcowy fragment tego dokumentu i miałem mieszane uczucia. Jakby twórcy tego programu miotali się między "sensacyjkowatością" w stylu Fuctu a merytorycznym podaniem prawdziwych faktów, jak to można spotkać na Discowery czy NG.
Dobór gości był dość średni. Eksperci wojskowi (Wojciech Łuczak i Michał Fiszer) byli w porządku, jednak pojawienie się tam rusofoba i fana płk. Kuklińskiego - Józefa Szaniawskiego uważam, za średni pomysł. O wiele lepszy byłby tam Paweł Wieczorkiewicz - bardzo dobrze orientujący się w zawiłościach stosunków polsko- radzieckich tamtej epoki. Zupełnie od czapy był Mieczysław F. Rakowski, który choć obracał się w kręgach władzy, żadnych wysokich funkcji partyjnych ani rządowych nie pełnił. Mam tu na myśli czasy Gomułki i Gierka.
Dużym plusem tego programu było pokazanie skutków wybuchu broni jądrowej. A także fragment opisujący eksperyment wybuchu bomby atomowej w pobliżu wojska - Święty w swoim artykule zamieszczonym w Reaktorze#2 coś o tym pisał
Ogólnie moge jednak stwierdzić, że polityczny wydźwięk tego programu był średni, że nie powiem słaby i przypominał western z lat 20. Źli są bardzo źli a dobrzy bardzo dobrzy. Bardzo złymi byli generałowie i oficjele radzieccy, polscy wojskowi byli tak naprawdę Rosjanami albo agentami radzieckimi, a państwa NATO były cnotliwe jak panna na wydaniu
Tak się o to młodym pokoleniom mąci w głowach i urabia na własną modłę Mam jednak nadzieję, że ci z Shamowiczów, którzy widzieli ten program nie dali się złapać "na lep propagandy za którym kryją się wiadome siły"
Ja od razu wiedziałem, że za tym stoi układ!
A poważniej: mam serdecznie dość wszechobecnej polityki, układów, spisków, dzikich kaczek, itp. Dlatego oglądając program po prostu to sobie filtorwałem. I bardzo mi się podobał. Dowiedziałem się co nieco manewrach w Tocku od człowieka, który tam był, poznałem lokację i wyposażenie jednostek, w których przechowywano w Polsce sprzęt nuklearny, zorientowałem się w założeniach planowanego ataku na Europę Zachodną. I fajnie. A to, czy intencją twórców było pokazanie, że ta, czy tamta strona jest "be", naprawdę mało mnie obchodzi. Historia jest damą o bardzo negocjowalnym afekcie i niemal zawsze służy temu, kto akurat jest u władzy.
Muszę przyznać, że takie historyjki robią niesamowite wrażenie.
Pewnie ciężko będzie kiedykolwiek dojść do tego czy mamy do czynienia z kolejną prowokacją, mistyfikacją, niezrealizowanym planem, czy faktem dokonanym...
Staram się do takich rewelacji podchodzić z dystansem. Jednak jeśli to wszystko okazałoby się prawdą można by rzec o jednej z największych sensacji w okresie po IIWŚ. Wyobrażacie sobie akcję na taką skalę?? ZSRR podbija całą Europę?...
Heh. No w takiej sytuacji trochę dziwna pewnie teraz dla Rosji jest chęć umieszczenia na terenach Polski tarczy antyrakietowej oddzielającej Europę Zachodnią od całych kresów wschodnich.
PS: Artykuł pierwsza klasa. A rewelacje przechodzą wszelkie pojęcie statystycznego "nieświadomego" obywatela. Zdaję sobie jednak sprawę, że w takim gronie znawców tematu na SHAMO znajdą się osoby, które wiedzą "coś więcej" i zdradzą nam jeszcze jakies ciekawostki. Temat bardzo ciekawy (chociaż wizja przerażająca).
Ostatnio oglądałem film dokumentalny (bodajże w TVP3). Kiedyś już o tym słyszałem ale teraz miałem okazje uzyskac trochę więcej informacji na ten temat.
Zaskoczeniem były dla mnie informacje o próbie nuklearnej na Uralu w której brało udział 44 tyś. żołnierzy a do naszych czasów dożyło 40 żołnierzy...
Sądzę, że gdyby Kukliński nie wyjawił Amerykanom planów operacji "Wisła" i Amerykanie nie dali ZSRR do zrozumienia, że wiedzą o planowanej inwazji do takowej doszłoby w 100%. Jednak gdy władze USA wiedziały o planach wóczas cała strategia ataku wzięła w łeb bo niebyło już zaskoczenia. Dzięki temu całej operacji poprostu nie było. W innym wypadki milibyśmy konflikt atomowy na skale światową, który mógłby skończyć się zagładą naszej planety lub efekty były by takie jak w Falloucie... Pewne jest że Polski by już nie było jako kraju, jedynie jako pustynia albo obszar silnie skażony. Tak skończyłaby się historia naszego kraju, a w związku z tym także i nas...
Gdyby NATO w tamtym czasie poznało lokalizacje składów i doszło by do przypuszczalnego ataku (bez użycia polskich zasobów broni nuklearnej) zbombardowali by magazyny i OldTown mogło być bardziej "klimatyczne"