Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress
Dzi¶ do ciebie przyj¶æ nie mogê i inne piosenki z lat 60'ch ubieg³ego wieku
KeniG mnie pewnie znowu zje..., ¿e mu tu teorie spiskowe wciskam
No wiem z jakiego roku pochodzi ta piosenka, ale jej nazwa odnosi siê to pewnego spektaklu teatralnego o takiej samej nazwie, granego pod koniec lat 60ch. Spektaklu - który oficjalnie cieszy³ siê du¿± popularno¶ci±.
A jak to by³o naprawdê... Spokojnie KeniG - nie bêde opowiada³, jaki przekaz jest w niej zawarty i do czego on ma sk³aniaæ
Otó¿ lata 60te okres walki o w³adzê i szersze wp³ywy w PZPR tzw frakcji "partyzantów", któr± nieformalnie kierowa³ Mieczys³aw Moczar. Poprzez swoje wp³ywy i uk³ady prowadzi³ on szerok± akcjê odwo³ywania siê do tzw "etosu partyzanckiego". Czyli skierowanego do ludzi dzia³aj±cych na terenie Polski w komunistycznej partyzantce. Akcja ta polega³a na podkre¶laniu jej zas³ug w walce ze szwabami, kreowaniu wizji, ¿e to oni robili przedpole dla nacieraj±cych wojsk radzieckich. Ale zarazem dyskretnie podkre¶lano równie¿ znaczenie AK w walce z okupantem.
Jednym s³owem ludzie zwi±zani z Moczarem budowali wokó³ siebie szeroki ruch spo³eczny (jak to mo¿emy nazwaæ wed³ug dzisiejszych norm) oparty na w±tkach partyzanckich, odwo³ujacy siê elementów patriotycznych ale i narodowo¶ciowych.
Takie gry w ³onie partii doprowadzi³y do wydarzeñ marcowych w 1968 roku, w którym tow. Wies³aw, nie chc±c byæ wysadzony z siod³a, musia³ uciec do przodu i znale¼æ wroga, na którym mo¿na siê wy³adowaæ. Byli nimi ¯ydzi mieszkaj±cy w Polsce (jak i ogólna sytuacja na Bliskim Wschodzie - bêd±ca katalizatorem).
Ale tu nie o historii mowa. A raczej o historii w kontek¶cie co niektórych piosenek. Uwa¿am, ¿e Moczar na pewno nie wydawa³ poleceñ by krêciæ takie to a takie filmy (Kloss, Pancerni, Jak rozpêta³em...). A¿ taki - to nie jestem Keni - je¶li chcia³by¶ mi zarzuciæ, ¿e sugerujê tu jaki¶ spisek
Po prostu, poprzez nieformalne uk³ady, znajomo¶ci - tak jak to jest w ¿yciu - nale¿a³o edukowaæ spo³eczeñstwo, zgodnie z lini± partii. Polacy to owszem - nie g³±by - i gdyby owa propaganda by³a nachalna i g³upia - to dzi¶ nikt by nie wspomina³ tych produkcji.
Ale co sta³o na przeszkodzie zatrudniæ do ich produkcji ludzi znaj±cych siê na rzeczy - wysokiej klasy artystów (filmowców, aktorów, twórców muzyki). No i nale¿y te¿ pamiêtaæ, ¿e wszystko co siê dzia³o w polskiej kulturze musia³o mieæ odpowiedni± cezurkê wydzia³u KC odpowiedzialnego za kulturê.
Co ju¿ t³umaczy jaki tu móg³by byæ spisek
A ten tytu³owy spektakl by³ w³a¶nie tak± ide±, która mia³a trafiaæ do m³odzie¿y (spêdzanej na niego), która mia³a dowiadywaæ siê, jak to dawniej w partyzantce bywa³o
Uwa¿am, ¿e takie sprawy nale¿y jednak wiedzieæ s³uchaj±c sobie tych piosenek, jak i patrz±c na filmy z jakich one pochodz±
No wiem z jakiego roku pochodzi ta piosenka, ale jej nazwa odnosi siê to pewnego spektaklu teatralnego o takiej samej nazwie Powsta³a w 1943 roku ¶piewano j± na Wileñszczy¼nie, Lubelszczy¼nie, Kieleckiem autor muzyki nie jest znany a s³owa podobno napisa³a Krystyna Krahelska pseudonim "Danuta" http://pl.wikipedia.org/wiki/Krystyna_Krahelska niektórzy twierdz± ¿e autorem slów s± albo Bronis³aw Król albo Stanis³aw Magierski. Jest typowo partyzancka piosenka a jej "orginalny" tytu³ to "Ko³ysanka le¶na"
A twój post nie ma zadnego zwi±zku z tematem i mam wra¿enie ¿e powinien byæ usuniêty. Do tekstów o ogromnej szkodliwo¶ci 4 pancernych albo Jak Rozpeta³em nie bêde sie odnosi³ bo mnie wrêcz ¶miesz± tym bardziej zakaz emisji 4 pancernych przez TVP i jednoczesne powtarzanie 07 zg³o¶ siê albo Polskich Dróg które a¿ kipi± od komunistycznej propagandy zgrabnie wplecionej w fabu³e serialu, z³ych wrogich tre¶ci szuka sie w komediach gdzie nie wyrz±dzaj± one dzisiaj ¿adnej wielkiej krzywdy i nie wmawiaj± widzowi ¿e ogl±da film dokumentalny a nie tam gdzie gdzie udaj± prawde historyczn± (jak Polskie Drogi) i ty robisz tak samo piosenkê napisan± podczas okupacji nazywaj±c propagnd± i pisz±c w jej konteksie o Moczarze.
Hehehe - i znów mnie nie zrozumia³e¶ panie chomik Co¶ ten he³m za mocno uciska...
Chcia³em tylko na¶wietliæ kontekst historyczny czasów kiedy powsta³y te piosenki i kiedy by³y mocno wykorzystane - nie tylko tej, która powsta³a podczas wojny.
Nie ka¿dy jak co¶ pisze - to pisze w Twoim stylu - gdzie nie wiadomo czy to ¿art czy na powa¿nie
PRL wykorzystywa³o bia³o czerwon± flagê czy teraz trzeba zanzaczaæ ¿e Polske Flaga to nasza flaga ale w latach takich i takich by³a wykorzystywana na pochodach komunistów?
A o jakim ty kontek¶cie mówisz?? Bo piosenka z czasów drugiej wojny swiatowej napisana prze cz³onkinie AK zosta³a wykorzysta przez komunistów gdzie¶ po co¶ kiedy¶?? Piszesz jakby to by³a propaganda specjalnie napisana przez KC nawet nie widz±c kiedy gdzie i jak powsta³a ta piosenka. Bo tobie siê z czym¶ tam skojarzy³o i to jest powód ¿eby w temacie o Piosenkach pisaæ o Moczarze :|
No wiem z jakiego roku pochodzi ta piosenka A co tam napisa³em na samym pocz±tku? Umiesz czytaæ?
Piszê o wszystkich piosenkach jakie wykorzystano w filmach z lat 60ch. Co to ma do rzeczy kiedy powsta³a - mog³a i w czasach Mieszka I'go.
Wa¿ny jest kontekst kiedy j± u¿yto - ale jak chcesz to zmieniê swój post, ¿eby nastêpni - my¶l±cy jak Ty - tytu³ami, a nie potrafi±cy ca³ego tekstu prawid³owo zinterpretowaæ - tak tego nie odbierali
Uwa¿am, ¿e Moczar na pewno nie wydawa³ poleceñ by krêciæ takie to a takie filmy (Kloss, Pancerni, Jak rozpêta³em...).
Do tekstów o ogromnej szkodliwo¶ci 4 pancernych albo Jak Rozpeta³em Zgadzam sie z Verminem. Gdy ogladalem pierwszy raz bardzo mnie smieszyla. Ogolnie gag na gagu i ogladajacy sie nie nudzi, teraz w dobie MTV, jackassow itp zarty moze nie sa zbyt mocne, ale ¿adnej szkodliwosci w tym filmie nie widze Bardzo sympatyczny.
W "Jak rozpêta³em drug± wojnê ¶wiatow±" nawet nie pojawiaj± siê bolszewicy.
Moim zdaniem to bardzo sympatyczna komedia . A kto mówi, ¿e nie jest sympatyczna? Tylko, ¿e w ca³kowitym oddaniu siê tej sympatii trza wiedzieæ co i jak.
Owszem - w tym filmie nie wali siê w "skompromitowane sanacyjne rz±dy", nic a nic nie wspomina siê te¿ o AK. Bo na pewno ci partyzanci nie s± z AK. Ale by³o nie by³o - ten film pokazuje do¶æ wyidealizowan± wersjê wydarzeñ.
A tak apropo - zastanówcie siê nad czym¶
Jak po wojnie potoczy³y siê losy dwóch ludzi - sier¿anta Kiedrosa oraz Franka Dolasa. Hipoteza bêdzie do¶æ ironiczna - ale oparta na tym jak to u nas po wojnie by³o.
Sier¿ant Kiedros - po zakoñczeniu II W¦, zastanawia siê czy wróciæ do Polski. Jednak docieraj± do niego g³osy o nowych porz±dkach wprowadzonych przez komunistów. Rozgoryczony, postanawia wyemigrowaæ do Kanady (bo chyba ma obywatelstwo francuskie - no nie ).
Tam - korzystaj±c z posiadanych umiejêtno¶ci - zatrudnia siê w handlu materia³ami stalowymi. Umiejêtno¶c kierowanie lud¼mi, powoduje, ¿e szybko pnie siê po szczeblach kariery - dochodz±c do stanowiska dyrektora ds. sprzeda¿y. Ju¿ jako 70 paro letni staruszek postanawia odwiedziæ Polskê. Mimo wielu pozytywnych rzeczy jakie go spotka³y w Polsce, ma ¶wiadomo¶æ, ¿e to nie jest jego kraj.
Choæ otoczny gromadk± dzieci (ma je z ¿ydówk± polskiego pochodzenia, która razem z rodzin± emigruje z Polski do Kanady w 1947 roku) oraz wnuków - umiera w cichym rozgoryczeniu i ¿alu za utracon± ojczyzn± w 1978 roku. Na dzieñ przed wyborem polaka papie¿a.
Franek Dolas - razem z partyzanckim oddzia³em AL zostaje w³±czony do WP, gdzie koniec wojny zastaje go ze stopniem sier¿anta. Postanawia wróciæ do W-wy i tam zacz±æ j± odbudowywaæ. Parê pó¼niej lat, podczas spotkania z dawnymi - przedwojennymi kumplami - przy wódeczce - postanawia opowied¼ im o swoich prze¿yciach.
Jest rok 1952 - W³adys³aw Gomulka od roku siedzi w wiêzieniu, Marian Spychalski ju¿ od dwóch lat jest poddawany ubeckim torturom.
Tak i Franek ma "szczê¶cie", ¿e jeden z kumpli jest konfidentem UB. Szybko zostaje aresztowany i zostaj± mu postawione zarzuty o wspó³pracê z snacyjnym re¿imem, faszystowskimi Niemcami, kolaboracjê z Angli± oraz Francj±, wreszcie o wspieranie reakcyjnego podziemia. Choæ nie jest poddany "mocnej obróbce cielesnej" - to jednak jego warta w now± Polskê zostaje zniszczona. Zw³aszcza, ¿e przes³uchuj±cy ubecy go to znani mu z s±siedniej dzielnicy - przedwojenni cwaniacy i z³odzieje.
Z wiêzienia wychodzi w 1956 roku jako wrak cz³owieka. Do koñca ¿ycia pracuje jako sprz±taj±cy dworzec kolejowy w Warszawie. W styczniu 1968 roku zapada na ciê¿kie zapalenie p³uc. Umiera w pierwszych dniach marca, maj±c szczê¶cie nie obserwowaæ nadchodz±cych wydarzeñ marcowych.
Oparte na prawdziwych cytatach i motywach wziêtych z ¿ycia
A wiesz ze ten film jest stwirzony na podstawie ksi±¿ki Przygody Kanoniera Dolasa? Swoj± drog± ksi±¿ka rózni siê sporo od filmu ale te ró¿nice dla mnie wynikaja bardziej z tegop ze gdyby trzymac siê ksi±zki to trzeba by by³o nakrêciæ wieloodcinkowy serial ³±cznie z histori± ¿ycia dolasa przed wojn± a nawet z retrospekcjami z ¿ycia jego ojca który mimo ze ¶l±zak z tego co pamiêtam to w ¿adnym powstaniu ani wojnie udzia³u nie bra³ a i wtedy to by¶ dopiero krytykowa³ film ¿e nie jest patriotyczny a Dolas ratuje na ziemiach odzyskanych dzia³a sztuki dla Polski Ludowej i ¿yje w Polsce po wojnie na ziemiach odzyskanych.
Zreszt± wogóle wymaganie od komedi prawdy historyczneja albo w ogóle krytykowanie jej za to zê nie wychwala dzielnych ch³opaków maczka itp jest idiotyzmem to KOMEDIA. jedyny propagandowy slogan to wtedy gdy Dolas na Pytanie o jaka Polske odpowiada no jak to przeciez Polska jest tylko jedna i swoj± drog± nawet tam nie mo¿na zazucic propagandy po jest bardzo wiarygodne zdanie z punktu widzenia psychiki Dolasa faceta który jest takim stereotypowym polakiem co tylko hcce bic tego niemca a polityke ma gdzie¶ i jest niby bardzo dzielny ale jednak taki kombinator.
Chcesz propagandy to obejrzyj sobie Poslkie Drogi gdzie w jednym z odcinków bohater oburza siê na to ze cz³onek AL nie odda³ niemcowi który go uderzy³ w twarz na co ten cz³onek AL odpowiada Panie a pan to sobie mysli ze co?? Ja przed wojn± w morde nie dosta³em?? Ja ROBOTNIKIEM BY£EM! Albo popatrzcie jak tam jest pokazana AL a jak AK. Cz³onkami AL sa zawsze dzilene m³ode ch³opaki które moze czasem b³êdy robi± ale mytsl± tylko o tym jak niemców zabbojac i konspirowaæ a cz³onklowie AK to stare dziady mieszkaj±ce w willach i gdy bohater z nimi rozmawia to zawsze w cieni sa pokazani oficerowie AK i oczywi¶cie gada z nimi albo w luksusowej restauracji albo w willi. A gdy oficer gestapo z³apa³ kogos z AK do mówi do swojego zastepcy "Zadali¶my AK powa¿ny cios ale teraz czas zaj±æ siê naszym prawdziwym wrogiem Armi± Ludow± (i pojawia sie grozna muzyka).
A Sier¿ant Kiedros to by prêdzej walczy³ jako najmenik w Afryce tak jak tysi±ce ¿o³nierzy Polskich po drugiej wojnie ¶wiatowej.
"Jak rozpêta³em..." to idealny film "¶rodka" - jaki tylko móg³ powstaæ w latach 60'ch. Jest mniej wyrazisty ni¿ "Stawka...", w której jest miejsce na NKWD jak i na AK. Oczywi¶cie wszystko "rozs±dnie" wywa¿one i podane. Bez ideologicznej propagandy.
Gdyby kto¶ chcia³ poznaæ tamte sprawy tylko na podstawie tych dwóch filmów to uzna³by, ¿e "ZSRR by³ naszym kochanym starszym bratem, z którym razem walczyli¶my z okrutnymi choæ g³upimi szwabami".
Znówu¿ id±c na korepetycje do "wujka z PiS'ó"* dostaliby¶my opowie¶æ o "walce ca³ego narodu polskiego i jego awangardy - AK - z niemieckim a nastêpnie z radzieckim okupantem, to AK wyzwoli³o Polskê od szwabów - tylko, ¿e zaraz w to miejsce wesz³a Armia Czerwona razem ze swoimi polskimi przydupasami".
Która prawda jest bardziej prawdziejsza?
Niew±tpliwe zwolennicy obydwu tez - z "rado¶ci±" powitaliby kogo¶ - kto umia³by przywaliæ a zarazem pochwaliæ ka¿d± ze stron. Bardzo to "polskie" - nieprawda¿??
Ale wracaj±c do tematu - uwa¿am, ¿e jest pewne zagro¿enie - zacierania siê oceny faktów - tzw. relatywizmu moralnego, na którym bêd± ¿erowaæ ró¿ne cyniczne gnidy - wy³apuj±c pod swoje skrzyd³a m³ode, polskie pokolenie. I to zarówno z krêgów "patriotycznych", jak i tych - ogólnie mówi±c "lewackich".
Traktowanie filmów z tamtego okresu mimo, ¿e to dobra rozrywka - jest s³uszne - to warto patrzeæ na nie pod k±tem historycznej prawdy.
Zapewne tak my¶leli "moczarowcy" - "to nie wa¿ne czy by³e¶ w AL czy w AK - wa¿ne, ¿e bi³e¶ Niemców". Ale ta trzecia droga - której za reprezentantów mo¿na tak¿e uznaæ katolicko-narodowe ¶rodowiska, g³osz±ce przywi±zanie do zasad pañstwa socjalistycznego - równie¿ nie jest godna przychylnej uwagi. A tylko odrzucenia i pogardy
* >>> b³±d zamierzony
Dlaczego niby trzeba patrzec na komedie od strony prawdy historycznej? czy ogl±da±c ZZ³oto dla Zuchwa³ych to patrzysz na to pod k±tem prawdy historycznej i szukasz dowodów na to ze amrykañscy ¿o³nierze mieli w dupie wojne i tylko z³ota szukali? Analizowac pod k±tem prawdy historycznej to sobie mozna polskie drogi albo Czerwone Berety (takie film z kociniakiem w roli spadochroniarza takie film werbunkowy który opowiada o trym jak to fajnie w wojsku jest).
A co do Pisu to mnie osobi¶cie boli ¿e stawiaj± pomnik jakiemus [partyzntowi co siê dla jakiej¶ wioski zas³u¿y³ chocia¿ dwie wioski dlaj go uwa¿aja za bantyte bo im krowy krad³ a pomnika genera³a maczka nie ma aoni jednego w tym kraju a jak do Polski przywieziono cia³o jednego z ostatnich ministrów rz±du emigracyjnego to nikt po cialo nie wyjecha³ i kilka godzi le¿a³a trumna w magazynie bo nikt z administracji pañstwa IV RP nie wpa³ na pomysl zainteresowania siê tym. W Londynie ca³y czas dzia³a muzem po¶wiêcene Pi³sudskiemu prowadzone przez starszych ludzi którzy od wielu lat bezskutecznie prosi rz±d Polski o pomoc i przeniesienie pami±tek po marsz±³ku do polski i stworzenie muzeum ale oczywi¶cie rz± który tak krzyczy o dumie narodowej ma to gdzie¶. Kolejna sprawa do brak jakiego¶ zainteresowania kombatantami w Rosji na rocznice zakoñczenia wojny dostali oni lodówki, pralki odkurzacze labo tylko paczki z jakimi¶ upominakami kto¶ morze popwiedziec ze to g³upota i kiczowate przypodobanie siê kombatanta ale chyba weterani od orderów i s³ów Kaczyñskiego o tym jak ich szanuje b6y woleli jakis dodatek do emrytury albo prezent tak jak w rosji (przeciez mamy podobno pañstwo solidarne?) i kolejna sprawa pomoc dla polaków z kazachstanu i innych rosujskich stepów robi± ustawe o karcie polaka rzeby ci ludzie mogli odwiedziæ polske tytlko pytam siê za co odwiedziæ? kto im na to da pieni±dze? S±dze ze ci ludzie woleli by otrzymac pomoc materialn± czyli dajmy na to ksi±¿ki dla polskiej szko³y na syberii iod polskiego rz±du zamiast ustawy która stwierdzi zê sa oni Polakami i jak chca to mog± na wakacje do nas przyjechaæ, tak te 90 letnie babki pju¿ pewnie szukuj± sobie wakacyjny wyjazd na mazury :|
Dlaczego niby trzeba patrzec na komedie od strony prawdy historycznej? Patrzeæ ze strony prawdy historycznej - to mo¿e nie. Nale¿y za to patrzeæ na nie wed³ug ca³o¶ciowej oceny - jako filmu. Sam bym sobie obejrza³ np. takie kuriozum "¯o³nierze wolno¶ci" czy w ogóle - "cudo" - "¯o³nierz zwyciêstwa". A pó¼niej mogê dyskutowaæ - czy to prawda czy nie
Dobrze nakrêcony film - nawet pe³en komuna³ów i bana³ów - zawsze bêdzie dobrze nakrêconym filmem. Je¶li za¶ bedzie to robiona na klêczkach laurka, to...
Czerwone Berety (takie film z kociniakiem w roli spadochroniarza takie film werbunkowy który opowiada o trym jak to fajnie w wojsku jest).
Grzegorz jest m³odym ¿o³nierzem. Pewnego dnia wracaj± do swojej jednostki spowodowa³ wypadek. Niestety by³ wtedy pijany. Jego kolega, Jerzy, który wie o ca³ym zdarzeniu szanta¿uje ch³opaka. Ten jednak dowiaduje siê o przesz³o¶ci Jurka. Po pewnym czasie ch³opcy zaprzyja¼ni± siê. Grzegorz postanawia ujawniæ prawdê. Hmm... Film propagandowy????
Do reszty wypowiedzi wiêkszych w±tpliow¶ci nie mam Choæ mo¿e powiem, ¿e gen. Maczek to taki niemedialny dzi¶ jest - jak na warunki 4RP. On podczas IIW¦ robi³ dobr± robotê - a nie dywagowa³ o np. fantsamagoriach (Anders na bia³ym koniu w W-wie) czy nie widzia³ wrogów we "wszêdobylskich ¯ydach".
A to jest niew±tliwie spory zarzut dla ludzi, który wprowadzaj± dzisiaj odnowê moraln± i buduj± 4RP
Z Andersem to jest inna sprawa ubustwiany przez naród jako dowódca pope³nia³ pe³no b³êdów zreszt± ju¿ o tym ¿e z ³ubianki wychodzi³o sie albo gdy siê co¶ obieca³o albo jako trup nie wspominaj±c choæ i tak tego siê nigdy nie roztrzygnie bo do wielu dokumentów dostêpu ju¿ nie bêdzie. Sikorski tak samo z jednej strony uwielbiany i kochany ale z drugiej strony zajo³ stanowisko tylko dziêki temu ¿e francuzi naciksali na polske i zmusili do zdymisjonowania Wieniawy i by³ to defakto zamach stanu. Podobno gdy Wa³êsa podczas przekazania przez Rosje dokumentów o katyniu zapyta³ Jecyna czy mo¿e reszta dokumentów tez by mog³a byc przekazana (dokumenty dotycz±ce innych spraw ni¿ Katyñ) To Jelcyn odpowiedzia³ ze lepiej dla Polski bêdzie gdy nigdy wielu dokumentów nie zobaczy by by naród Polski musia³by szukaæ sobie nowych bohaterów. A co nie medialno¶ci maczka no to jest fakt przykry fakt ¿e Maczek i taki Sosabowski nigdy docenieni u nas nie bêd±. Mimo ¿e sosobowski mo¿e by siê pisowi spodoba³ bo kiedy komuni¶ci stwierdzili ¿e nie wy¶l± wojsk na parade w Londynie i zaproponowano ¿eby to w³a¶nie polscy spadochronia na parade pojechali (w szkocji wtedy stacjonowali) dowódca stwierdzi³ ¿e w zastêpstwie za komuchów na parada nie pojedzie i tym sposobem teraz mo¿emy gderaæ jak nas anglicy potraktowali i na parada nie zaprosili mimo ¿e problem jest bardziej z³ozony i wcale nie przedstawia sie tak ¿e nie chcieli nas zaprosiæ.
Tak jest to film werbunkowy tak samo jak Top Gun nie jest dramatem mi³osnym tylko filmem werbunkowym Tak jak Zielone berety to nie tylko western dziej±cy siê w wietnamie opowiadaj±cy o straym dowódcy ale film werbunkowy. Film werbunkowy to co¶ zupe³nie innego ni¿ film propagandowy.
Owszem - w tym filmie nie wali siê w "skompromitowane sanacyjne rz±dy", nic a nic nie wspomina siê te¿ o AK. Bo na pewno ci partyzanci nie s± z AK. Ale by³o nie by³o - ten film pokazuje do¶æ wyidealizowan± wersjê wydarzeñ.
Toæ to komedyja...
"Jak rozpêta³em..." to idealny film "¶rodka" - jaki tylko móg³ powstaæ w latach 60'ch. Jest mniej wyrazisty ni¿ "Stawka...", w której jest miejsce na NKWD jak i na AK. Oczywi¶cie wszystko "rozs±dnie" wywa¿one i podane. Bez ideologicznej propagandy.
Gdyby kto¶ chcia³ poznaæ tamte sprawy tylko na podstawie tych dwóch filmów to uzna³by, ¿e "ZSRR by³ naszym kochanym starszym bratem, z którym razem walczyli¶my z okrutnymi choæ g³upimi szwabami".
Có¿, fakt, ¿e w filmie z ust Franka padaj± m/w s³owa typu "niech ¿yje dzielny naród rosyjski", Niemców bije siê butem a¿ siê "kopytami zas³aniaj±" a Francuzi pos³uguj± siê s³ynnym sloganem o Gdañsku - i osobi¶cie bym wola³, ¿eby o Rosjanach/Sowietach nie mówiono wcale ni¿ w takim "bohaterskim" kontek¶cie, ale co zrobiæ... Mo¿e to by³a nie¶wiadomo¶æ, mo¿e ¶wiadomy wybieg, mo¿e wymóg... Ogólnie raczej film ten ogl±da siê z innych pobudek ni¿ chêæ spojrzenia na obiektywny obraz historyczny i chyba nie muszê tego mówiæ. Wszak trudno sobie wyobraziæ, ¿eby komedia koñczy³a siê "sad endem" z Frankiem ubolewaj±cym nad losem ojczyzny gdzie¶ na emigracji na Zachodzie (nie mówi±c ju¿ o tym, ¿e wtedy nakrêcenie/wypuszczenie takiego filmu w kraju by³oby praktycznie niemo¿liwe).
Czasem tak sobie my¶lê, czy by³by sens poci±æ np. Stawkê - du¿o do ciêcia by³oby w pierwszym i trochê w ostatnim odcinku. Mam na my¶li wyciêcie "dobrych Sowietów", portretów Stalina i tekstów o "wyzwalaniu Polski" czy "trudnym dowództwie AK".
Co do 4 Panzer. i Hunda, to praktycznie nie pamiêtam za dobrze tego serialu, tylko tyle o ile, a obecnej reemisji na Polsacie nie chce mi siê ogl±daæ. Choæ zdaje siê w jakim¶ programie Pospieszalskiego (o wojennych serialach z PRL-u) dawno temu us³ysza³em, ¿e takie dywizje jak ta z serialu niejedno maj± na sumieniu - ale ile w tym prawdy to nie wiem, bo program Pospieszalskiego znany jest z bycia sakramencko subiektywnym. Choæ taka teza wydaje mi siê ca³kiem prawdopodobna.
Poza tym czy ja wiem czy "Jak rozpêta³em..." ukazuje "okrutnych, choæ g³upich szwabów"? Tak, zapewne s± z racji komedii przerysowani i fajt³apowaci, a nawet bawi±co megalomañscy (moment w Austrii) - ale nie podchodz± raczej pod stereotyp brutali pal±cych lud¼mi w piecu - g³ównie ze wzglêdu na to, ¿e omawiany film jest komedi±. Wiele narodowo¶ci w tym filmie zosta³o sportretowanych w podobny, stereotypowy acz zabawny sposób.
Która prawda jest bardziej prawdziejsza?
¯adna - jedni byli zdrajcami i najemnikami albo zwyczajnie nieu¶wiadomionymi, a drudzy po prostu nawalili... Nie sprostali.
Do reszty wypowiedzi wiêkszych w±tpliow¶ci nie mam Choæ mo¿e powiem, ¿e gen. Maczek to taki niemedialny dzi¶ jest - jak na warunki 4RP. On podczas IIW¦ robi³ dobr± robotê - a nie dywagowa³ o np. fantsamagoriach (Anders na bia³ym koniu w W-wie) czy nie widzia³ wrogów we "wszêdobylskich ¯ydach".
A to jest niew±tliwie spory zarzut dla ludzi, który wprowadzaj± dzisiaj odnowê moraln± i buduj± 4RP
Nie rozumiem, sugerujesz, ¿e pozostali wybitni Polacy byli antysemitami? Je¶li tak, to kto w takim razie widzia³ "wrogów we wszêdobylskich ¯ydach"? Zwa¿, ¿e kontekst mojej wypowiedzi tyczy siê 4RP. Ideologiczne korzenie ludzi, którzy j± buduj± ocieraj± siê miêdzy innymi o ¶mia³e podejmowanie kwestii antysemickiej - w kontek¶cie naszej to¿samo¶ci narodowej.
To miêdzy innymi za³o¿enia ojca min. Romana dotycz±ce "biologicznej odmienno¶ci" ¯ydów. To te¿ ¶mia³e ³±czenie kwestii patriotycznych z kwestiami o wy¿szo¶ci i "dziejowo¶ci" Polaków - sk±d ju¿ tylko jeden krok do antysemityzmu.
To te¿ zaw³aszczenie pogl±dów patriotycznych i niepodleg³o¶ciowych przez klerykalne ¶rodowiska ¶wieckie, my¶lowo zwi±zane z endecj± - czyli maj±ce wrodzon± "mi³o¶æ" do Rosji.
To w koñcu "promocja" przez min. Romana - Jana Dobraczyñskiego - pisarza i dzia³acza katolickiego, który spolegliwie wspó³pracowa³ z komunistami w PRON'ie.
Zwa¿, ¿e kontekst mojej wypowiedzi tyczy siê 4RP. Ideologiczne korzenie ludzi, którzy j± buduj± ocieraj± siê miêdzy innymi o ¶mia³e podejmowanie kwestii antysemickiej - w kontek¶cie naszej to¿samo¶ci narodowej.
Ideologiczne korzenie których ludzi? Braci Kaczyñskich? Dorna? Wassermanna? Ujazdowskiego? Gosiewskiego? Ziobry? Podaj imiona i nazwiska, bo jestem ciekaw.
To miêdzy innymi za³o¿enia ojca min. Romana dotycz±ce "biologicznej odmienno¶ci" ¯ydów. To te¿ ¶mia³e ³±czenie kwestii patriotycznych z kwestiami o wy¿szo¶ci i "dziejowo¶ci" Polaków - sk±d ju¿ tylko jeden krok do antysemityzmu.
LPR to obecnie taka krosta na ciele PIS-u, która stara siê pêcznieæ ile tylko mo¿e, ¿eby urosn±æ.
To te¿ zaw³aszczenie pogl±dów patriotycznych i niepodleg³o¶ciowych przez klerykalne ¶rodowiska ¶wieckie, my¶lowo zwi±zane z endecj± - czyli maj±ce wrodzon± "mi³o¶æ" do Rosji.
Patriotyzmu nie mo¿na zaw³aszczyæ.
Wprawdzie z tego co wiem LPR nie jest parti± antyrosyjsk±, lecz mi³o¶ci do Rosji szuka³bym raczej po stronie Samoobrony. Mentalno¶ci i interesy pokrywaj± siê znacznie bardziej na tej linii.
Nie zdziwi³bym siê nawet, gdyby Andriej Leprikon okaza³ siê czyim¶ pacho³kiem - to wszak¿e podejrzana sprawa, ¿e nagle taki Nikodem Dyzma zaistnia³ w postkomunistycznej Polsce... nawet jako zadymiarz .
A to wszystko zapewne w celu stopniowego kompromitowania Polski i zniechêcania jej w³asnych obywateli do warstwy rz±dz±cej i demokratycznych struktur!!!
Ideologiczne korzenie których ludzi? Braci Kaczyñskich? Dorna? Wassermanna? Ujazdowskiego? Gosiewskiego? Ziobry? Podaj imiona i nazwiska, bo jestem ciekaw. Czy 4RP buduje tylko PiS?
Ludzi o radykalnych pogl±dach - tak¿e i antysemickich (choæ dobrze zaowalowwanych) mo¿na spotkaæ w LPR i Samoobronie. To nie tylko ludzie przywi±zani do sutanny czy ³a¿±cy w gumiakach.
W obu tych partiach - zw³aszcza w¶ród m³odzie¿y - krêci siê sporo ludzi zwi±zanych z ró¿nymi pr±dami my¶lowymi. Tak¿e i z pogañstwem - które - wbrew pozorom - te¿ mo¿e byæ po¿ywk± na g³oszenie pogl±dów o "sile Polski"
Uwa¿am, ¿e czasem warto pobuszowaæ w necie - w celu poszukania ró¿nych "materia³ów narodowo¶ciowych". Pogl±dy o "waleniu w z³ego ¯yda sypi±cego piasek w tryby Polski" jest cokolwiej ju¿ dzi¶ nie trendy. Nawi±zanie do pierwotnych S³owian, do Piastów - to równie dobr± ideologia, s³u¿±c± do budowania swojej si³y politycznej
No ale zmienili¶my trochê temat
Hm, ja tam bym raczej nie uto¿samia³ rodzimowierstwa i kultywowania starych bogów z nacjonalizmem/szowinizmem/antysemityzmem. Odrzucenie warto¶ci judeochrze¶cijañskich wcale nie musi wi±zaæ siê z jakim¶ szerzeniem nienawi¶ci etnicznej.
Mieszanie jednego z drugim moim zdaniem daje równie wypaczony i przerysowany obraz co uto¿samianie satanizmu z jakimi¶ dzieciêcymi psotami i dewastowaniem cmentarzy. W obu przypadkach to taka zabawa, pozerstwo, a nie prawdziwa istota zagadnienia.
Jestem w trakcie lektury ksi±¿ki "Oni" autorstwa Teresy Torañskiej. To wywiady-rzeki z dygniatarzami PRL. G³ównie z okresu bierutowo-stalinowskiego.
I tak czytam, i czytam i widzê, ze sprawy nie by³y takie jasne jak by to siê nam mog³o wydawaæ. I teraz, a i tym bardziej dzi¶.
Polityczne meandry mo¿na jednak na razie od³o¿yæ na pó³kê, a zastanowiæ siê - takze w kontek¶cie obecnych czasów, jak to wraz ze zmian± okoliczno¶ci, zmienia siê ocena ludzi.
Dzi¶ Lech Wa³êsa - w pewnych krêgach - jest uznawany za reprezentanta umacniania siê w ¿yciu publicznym esbecji i komunistów. No i fajnie...
A mnie zastanawia, co musieli czuæ ci Polacy, którzy przed II W¦ interesowali siê ¿yciem politycznym, i nagle ze zdumieniem stwierdzili, ¿e naczelnym dowódc± Wojska Polskiego jest facet, który w 1927 roku zosta³ zdegradowany do stopnia szeregowca - za afery gospodarcze. Choæ zapewne sprawa podszyta by³a politycznie. Co najprawdopodobniej potwierdzi³ wyrok s±du konspiracyjnego w 1940 roku. Ale cholera to wszystko wie..
Ja wam powiem, ¿e maj±c coraz wiêksz± wiedzê na temat tamtych czasów, jako¶ mniej pa³am chêci± by ogl±d±æ "weso³e" filmy opiewaj±ce tamte czasy. Jak pancerni czy Kloss. I nie chodzi tu o to, ¿e mam jakie¶ solidaruszo-pisowskie nastawienie. Po prostu tamte filmy, w ten czy inny sposób fa³szuj± obraz tamtych czasów.
Owszem - spora cze¶æ spo³eczeñstwa po wojnie i w okresie stalinowskim (jak i pó¼niej) nawet pewnie nie mia³a pojêcia, co siê tak naprawdê w kraju dzieje. Dla nich Polska by³a wolna i to siê tylko liczy³a.
Ale te "wyspy" cierpienia i krzywd jakich dopuszcza³a siê nowa w³adza, ¶wiadomo¶æ ich istnienia - no nie pozwala mi tak na weso³o-rozrywkowo podchodziæ do takich filmów.
Nawet moja ambiwalencja nie pozwala mi na ogarniêcie tego i stwierdzenie ¿e to fajna, filmowa rozrywka jest Kurde
Filmy filmami, a ja i tak wiem swoje. Kluczowych komunistycznych dygnitarzy po "przemianie ustrojowej" nale¿a³o powywieszaæ - tj. wtedy, kiedy ju¿ nast±pi³ autentyczny prze³om i kiedy by³o to jeszcze mo¿liwe, bo potem do kraju wdar³y siê normy i ograniczenia Zachodu. Kto¶ powiedzia³ kiedy¶, ¿e nie mo¿na budowaæ nowego porz±dku bez burzenia starego - to st±d w³a¶nie bierze siê ró¿nica pomiêdzy RFN (1949) a Federacj± Rosyjsk± (1991). I nawet t³umaczenie, ¿e nie wszyscy z komunistycznych "zarz±dców" byli zbrodniarzami nie powinno nikogo przekonywaæ - ich rz±dy, które doprowadzi³y kraj i naród do ruiny, s± zbrodni± ostateczn±. Szkoda, ¿e w godzinie zero zamiast dope³niæ sprawiedliwo¶ci, wybrano ¶cie¿kê kompromisów i zaprzepaszczono po raz kolejny szansê na ukaranie katów narodu polskiego.
No tak - ale ci ludzie budowali t± nasz± Polskê, z której na pewno w ten czy inny sposób byli dumni nasi dziadowie. Zw³aszcza tacy co pamiêtali co znaczy³a obecno¶æ Niemców w codziennym zyciu.
Np. taka sprawa jak tytu³ Marsza³ka Polski. W powojennej rzeczywisto¶ci dosta³y go dwie osoby - których biografie s± co najmniej w±tpliwe. Micha³ Rola-¯ymierski - ów genera³ wywalony w 1927 roku z wojska za przekrêty, oraz Marian Spychalski.
Zw³aszcza po ¯ymierskim widaæ, ¿e by³y to zwyk³e - no mo¿e nie zera - ale napewno nie osoby wybitne. Kiedy w 1955 roku wyszed³ w koñcu z wiêzienia (w którym wcze¶niej stalinowcy umie¶cili go z powodu rzekomo przez niego przygotowanego spisku w wojsku), to nie pe³ni³ on ju¿ ¿adnych wa¿nych funkcji pañstwowych. By³ raczej takim kwiatkiem do ko¿ucha - którego nawet postanowi³a wyci±gn±æ ekipa Jaruzelskiego.
Spychalski to znowu inna osobliwo¶æ. Cz³owiek nie maj±cy o wojsku ¿adnego pojêcia zostaje w nim genera³em. Wed³ug ró¿nych informacji donosi³ gestapo na ludzi zwi±zanych z AK. Po wojnie obejmuje wysokie funkcje w wojsku, jednak powoli zostaje spychany na boczny tor. By w 1950 trafiæ na sze¶æ lat do wiêzienia. Tam zostaje poddany ró¿nym "weso³ym" ubeckim torturom - choæ bezpo¶rednio bity nie by³. W ekipie Gomu³ki jest szefem MON'u a¿ w koñcu dostaje stopieñ Marsza³ka Polski.
Tacy to "pokrêceni" ludzie dostali ten najwy¿sz stopieñ w Wojsku Polskim. A znaj±c maniê "kaczorów"do ró¿nych patriotyczno-pañstwowcyh celebr, zastanawia mnie fakt czy oni nie mieliby zamiaru komu¶ go nadaæ
MARSZA£EK POLSKI - 4tej RP!!!
Ale¿ to brzmi dumnie!
Ale zapewne tego nie zrobi± Uraz solidaruszych elit do wojskai pamiêæ, na kim oparli siê komuni¶ci wprowadzaj±c stan wojenny jest nadal ci±g³a. Wojsko ma dobrze wygl±d±æ na paradach, ewentualnie sprawnie goniæ kota arabusom, w krajach, gdzie je siê na pod³odze Ale od pokazywania si³y w kraju - WARA!
Taka to jest popieprzona ta polska historia - dzisiejsze jej os±dy, nie daj± zmierzyæ jedn±, dobr± miark±