Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Po niezbyt zachęcających najnowszych wiadomościach o Fallout 3 swoje nadzieje pozostaje skupić nad kontynuacją, czy też prequelem do S.T.A.L.K.E.R.. Poniżej najnowsze screeny:
Ten pierwszy screen jakoś nie przypomina mi Ukrainy/Białorusi/whatever... Meksyk. Po prostu Meksyk. Ale nie wiem tam, jak wy, ale wygląda na to, że nowy Strzałker będzie wyglądać o niebo lepiej od F3 (a i świat pewnie większy będzie...).
Szykuje się naprawdę dobra(ale tylko dobra) gra, ze świetną grafą i być może świetnym klimatem. Oby tylko nie było bugów i gra była bardziej rozbudowana w niektórych miejscach niż stalker(a ujrzeć bym chciał, choć wiem że tego nie będzie, to pofantazjować można, pojazdy, tworzenie bochatera(niekoniecznie lvlowanie, ale chociaż określanie, że mój jest np. dobrym strzelcem, a kolegi cichym zwinnym nożownikiem), oraz zmieniony respawn)...
STALKER <3..., tego nie da się zje...ć to musi być dobra gra!
stalker jest świetny... jedna z niewielu gier gdzie syf i brud jest tak realny... aż namacalny. Autorzy faktycznie go widzieli a nie wyobrażali sobie jak-może-wyglądać-opuszczona-fabryka.
I nie XPL0173R "być może świetnym klimatem" bo akurat w stalku klimat jest niesamowity...
Jeżeli nie wiesz o co chodzi to polecam książkę i film z naciskiem na książkę
widze ze i tutaj panuje moda na "a ja przeczytałem książkę o stalkerze"
stalker jest świetny... jedna z niewielu gier gdzie syf i brud jest tak realny... aż namacalny. Autorzy faktycznie go widzieli a nie wyobrażali sobie jak-może-wyglądać-opuszczona-fabryka.
I nie XPL0173R "być może świetnym klimatem" bo akurat w stalku klimat jest niesamowity...
O tak, tu się zgadzam w 100%. Klimat jest akurat największą zaletą S.T.A.L.K.E.R'a. Większość niedociągnięć/rzeczy psujących rozgruwkę z tego co słyszałem, można naprawić modami. Obecnie polwoli przygotowuję się do drugiego podejścia do tej gry na lepszym sprzęcie i z odpowiednimi modyfikacjami. Co do Clear Sky'a jestem pełen optymizmu...
Klimat fabularny moim zdaniem jest do dupy jest za to graficznie czyli projekt i wygląd terenu i budynków OK.
poza tym nie sztuka zrobić grę która potem całymi miesiącami poprawiają fani robiąc mody ja bym wolał dostawać produkt pełnowartościowy skończony a nie czekac na poprawki i mody.
Jak w kolejnej grze pozwolą na chodzenie do nastepnej "strefy" taką drogą jaka się chce a nie przez "bramki" to juz będzie dobrze a jak nie pozwolą to znowu stalker będzie "wadliwym" produktem.
sztuka jest zrobic gre z zajebistym klimatem. a stalker nalezy do tej MALUTKIEJ grupy gier fps ktory ten klimat maja. dla mnie przez ostatnie lata pojawily sie tylko 2 takie gry - druga jest fear. moze dla ciebie nie jest sztuka stworzyc taka gre, ale dla mnie tworcy tytulow ktore to cos maja sa niemal bogami.
ale... ah przepraszam, dla ciebie klimat stalkera jest do dupy - no to raczej ciezko mi sie z toba spierac, bo dla mnie rownie dobrze moglby ktos napisac ze f1&2 mialy fajna grafe i uklad 'leveli' ale klimat beznadziejny. no po prostu nie jestem w stanie spierac sie z takim argumentem
Umiesz czytać? To czytaj. Klimat fabuły jest dla mnie lipny natomist graficzne pierwsza klasa. Nie graficznie w sensie zajbista grafa ale w sensie estetyki, projektu obiektów, budynków itp lokacje klimat mają ale fabularnie jest dla mnie lipnie po prostu. Nie mówiąc już o mdłych postać związanych z fabułą i występujących w grze może co najwyżej "naukowcy" się jakoś bronią. Fabuła dupna i tyle kompletnie nie wykorzystano potencjału "zona miała żyć i być tak otwarta" a pozamykali ją za "bramkami" a cały świat zony czeka na gracza by ruszył go troszkę do przodu a jak już rusza to się okazuje że tylko na zasdzie "przynieś, włącz, zobacz, pozamiataj, pocałuj mnie w dupe" ja od gry która aspiruje do czegoś więcej niż zwykła strzelanka z misjami oczekuje bardziej finezyjnych "zadań" nie związanych bezpośrednio z fabułą niż "idż w tamte krzaki na zachodzie i przynieś mi karabin co go wczoraj zgubiłem". A no zapomniałem kiełbachy można sie jeszcze najeść. A w "żyjącym" świecie ktoś do nas strzeli czasem abyśmi byli pewnie że świat "żyje". To ja grając w Unreala albo Half-Life bardziej czułem że jestem w miejscu które żyje i coś się tam dzieje bezemnie. O Deus Ex to nawet nie ma co wspominać bo Stalker nawet do pięt nie dorasta Moment kiedy stalkery walczą z wojskiem i wpadamy w środek bitwy to taki moment gdy gracz ma właśnie wrażenie że jest w miejscu które żyje gdzie coś się może wydarzyć bez niego ale takich momentów jest bardzo bardzo mało. Twórcy mieli ambitne plany ale woleli dać do gry więcej komercyjnej papki zamiast ambitnych rozwiązań mniejmy nadzieje że w kolejnej grze z serii pokażą coś ciekawszego od strony fabularnej, różnorodności misji "dodatkowych" i może te wszystkie stwory będa fajniejsze. W deus Ex mogłem rozwalić drzwi z działa albo wpisać kod lub przekupić strażnika czy w Stalkerze naprawde takich wyborów nie można było dać graczowi? Niby mamy momenty gdy możemy problem rozwiązać na pare sposobów ale jest tego mało i tylko w głównym wątku. Jednocześnie rozumiem że szukanie po krzakach kolejnego niezwykłego kamienia może część ludzi "jarać" ale mnie nie musi. Wielu fanów takiego Ghotica uwielbia łazić po bagnach, grotach itp aby skrzynie znaleźć ale mnie to nie bawi mimo że tą serie bardzo lubie.
wiesz co wali mnie estetyka, naprawde. przez klimat rozumiem klimat jako taki - to jak sie czuje grajac, czy bez reszty pochlania mnie gra. jesli slysze ze klimat fabuly jest lipny rozumiem przez to ze klimat wogole jest lipny... po co dodawac jakies bzdety o grafice... przepraszam - klimacie graficznym (???)
ale jak mowie, nie sadze zebysmy znalezli wposlny mianownik - dla ciebie najlepsze momenty to takie jak wpadamy w bitwe stalkerow a dla mnie jak lazimy po podziemiach w kompletnej samotnosci czekajac na 'cos'.
anyway dla ciebie stalker to kiszka, dla mnie gra roku ad 2007. ale kazdy ma inne priorytety w grach. zreszta wracajac - zawsze uwazalem ze o zajebistosci gry NIE swiadcza poszczegolne jej elementy, bo wszystkie moga byc cacy a moze wyjsc gniot, a mozna tez 'poskladac' kupe przecietnosci i wyjdzie cos niesamowitego i ponadczasowego.
a bugi kazdego wkurzaja, ale jesli gra ma objawy bycia czyms ponadprzecietnym to ja tworcom te bugi wybaczam - wole gre zabugowana (ktora ew popaczuja) niz niezabugowana ale do bolu przecietna.
Klimat jest w stalkerze świetny, to fakt... Głownie przez osadzenie gry w realiach nieco "swojskich" Ale po obejrzeniu filmo doszedłem jednak do wniosku, że pewne rzeczy można było zrobić znacznie lepiej(choć gra była, jeszcze raz przypomnę, moim zdaniem zaje***tą strzelanką i dobrą grą, bo w moim odczuciu dobra strzelanka jest grą tylko przeciętną, ale gusta się nie dyskutuje).
Ja poczułem że świat żyje w momencie kiedy biegnąc po raz pierwszy w Złomowisku wbiegłem na leżący na ziemi AKsu-74... myślę "co jest? Jakiś easter egg albo co?". Rozejrzałem się do okoła i zauważyłem jak jakieś 20 metrów dalej psy ciągną trupa...
Jak grałem w tą grę przy drugim podejściu - ni psów ni tego bandyty tam nie było... awesome