Katalog znalezionych fraz
Na własną rękę (głowę?)
Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
oryginalny link: http://gadzetomania.pl/2009/01/10/uzyj-moc...zania-obiektow/
Użyj mocy Łukasz! Czyli zabawka wykorzystująca fale mózgowe do poruszania obiektów
Tak jest! Niedługo każdy z nas będzie mógł poczuć się jak Luke Skywalker. Gra bazuje na uproszczonym systemie odczytywania fal EEG i zostanie wydana na licencji Gwiezdnych Wojen.
Bezprzewodowy zestaw po założeniu przekształci nasze fale mózgowe i pozwoli poruszyć piłkę znajdującą się w 25 centymetrowej rurze. Jak to możliwe? Za pomocą odczytu EEG będziemy kontrolować podmuchy powietrza poruszające piłką. Wraz ze wzrostem koncentracji i umiejętności osiągniemy coraz lepsze wyniki.
Używanie zabawki przypomina trening Jedi. Do rzucania statkami kosmicznymi trochę jeszcze brakuje, ale wszystko przed nami. Gadżet ma kosztować 90-100 dolarów, więc nie jest źle. Czekamy na zabawkę i jej pierwsze modyfikacje. Nalewanie piwa i zmienianie kanałów dzięki mocy umysłu? Dlaczego nie.
Idę o zakład że US Army wymyśliła to X lat temu, a teraz po prostu "wyciekło". Bo oni chyba jako pierwsi zaczęli badać możliwości ludzkiego mózgu.
Ot, zabaweczka... skoczyło na EEG, wiaterek w rurze się zwiększył...
Niemniej z raz bym się w to pobawił, może przydaje się jako trening koncentracji, kto wie??
Parę lat temu widziałem na Discovery program, w którym przedstawiono system pozwalający sterować komputerem za pomocą fal mózgowych, oczywiście w dosyć ograniczonym stopniu.
Tutaj koncepcja jest jeszcze prostsza - falami EEG obsługujemy wiatraczek. Jeśli tak jak mówi Drapichrust, taka zabawka poprawia koncentrację, to może być ciekawe.
Z tego co wiem amerykanie maja juz gotowy system pozwalajacy sterowac mysliwcami za pomoca fal mozgowych
...
Kamil chyba ten sam program widziałem, ze 2 lata temu o tym jak wojskowi sterowali za pomocą fal mózgowych w "lewo" i "prawo" i to nei bez wielkich problemów pokonywali tor przeszkód w postaci prostego odcinka oznaczonego pierścieniamina monitorze, przez które mieli przelatywać
Wykorzystanie takich technologii w wojsku - ok, nie mam nic przeciwko. Do zabawy (chociaż $100 to niemała suma) też może być - ale już przeniesienie tego na życie codzienne i sterowanie różnymi urządzeniami za pomocą myśli - jak dla mnie to tylko kolejny etap zmieniania się człowieka w leżącego na kanapie klopsa... Nie podoba mi się to, nawet pomimo mojego sentymentu go Gwiezdnych Wojen.
Mnie natomiast zdjęcie do tego artykułu praytoczyło na myśl coś innego.. przy odrobinie praktyki i zaangażowania.. szóstka w totka murowana
O ile opanujesz wszystkie 49 kul do losowania jednocześnie, w dodatku na odległość kilkuset kilometrów - to ok
.
Ciekawe, ile by to kosztowało, gdyby nie było opatrzone gwiezdnowojennym logo...
bez przesady, 300 zł to nie jest jeszcze tak drogo, jest w podobnej cenie co większość tego typu hi-teh zabawek sprzedawanych przez np. toys4boys. Samemu bym sobie pewnie nie kupił póki nie stanieje, ale zrzucić się kumplowi na urodziny w parę osób.. czemu nie.
chociaż i tak za kilka lat to będzie standard zamiast pilota do telewizora. nie mniej jednak posługiwanie się czymś takim wymaga sporo silnej woli i koncentracji. spróbuj pomyśleć raz "góra" i potem nie myśleć tego przez kilka następnych minut - ciężko jest. pewnie dlatego też nigdy precyzyjne maszyny nie będą wyposażone w taki system.
zwróć uwagę na to, że rycerze jedi, mimo ciąglego posługwania się mocą, byli całkiem sprawni (zart, żart, nie musicie mi udowadniać, że to by nie działało tak samo w "realu")
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl erfly06132.opx.pl
oryginalny link: http://gadzetomania.pl/2009/01/10/uzyj-moc...zania-obiektow/
Użyj mocy Łukasz! Czyli zabawka wykorzystująca fale mózgowe do poruszania obiektów
Tak jest! Niedługo każdy z nas będzie mógł poczuć się jak Luke Skywalker. Gra bazuje na uproszczonym systemie odczytywania fal EEG i zostanie wydana na licencji Gwiezdnych Wojen.
Bezprzewodowy zestaw po założeniu przekształci nasze fale mózgowe i pozwoli poruszyć piłkę znajdującą się w 25 centymetrowej rurze. Jak to możliwe? Za pomocą odczytu EEG będziemy kontrolować podmuchy powietrza poruszające piłką. Wraz ze wzrostem koncentracji i umiejętności osiągniemy coraz lepsze wyniki.
Używanie zabawki przypomina trening Jedi. Do rzucania statkami kosmicznymi trochę jeszcze brakuje, ale wszystko przed nami. Gadżet ma kosztować 90-100 dolarów, więc nie jest źle. Czekamy na zabawkę i jej pierwsze modyfikacje. Nalewanie piwa i zmienianie kanałów dzięki mocy umysłu? Dlaczego nie.
Idę o zakład że US Army wymyśliła to X lat temu, a teraz po prostu "wyciekło". Bo oni chyba jako pierwsi zaczęli badać możliwości ludzkiego mózgu.
Ot, zabaweczka... skoczyło na EEG, wiaterek w rurze się zwiększył...
Niemniej z raz bym się w to pobawił, może przydaje się jako trening koncentracji, kto wie??
Parę lat temu widziałem na Discovery program, w którym przedstawiono system pozwalający sterować komputerem za pomocą fal mózgowych, oczywiście w dosyć ograniczonym stopniu.
Tutaj koncepcja jest jeszcze prostsza - falami EEG obsługujemy wiatraczek. Jeśli tak jak mówi Drapichrust, taka zabawka poprawia koncentrację, to może być ciekawe.
Z tego co wiem amerykanie maja juz gotowy system pozwalajacy sterowac mysliwcami za pomoca fal mozgowych
...Kamil chyba ten sam program widziałem, ze 2 lata temu o tym jak wojskowi sterowali za pomocą fal mózgowych w "lewo" i "prawo" i to nei bez wielkich problemów pokonywali tor przeszkód w postaci prostego odcinka oznaczonego pierścieniamina monitorze, przez które mieli przelatywać
Wykorzystanie takich technologii w wojsku - ok, nie mam nic przeciwko. Do zabawy (chociaż $100 to niemała suma) też może być - ale już przeniesienie tego na życie codzienne i sterowanie różnymi urządzeniami za pomocą myśli - jak dla mnie to tylko kolejny etap zmieniania się człowieka w leżącego na kanapie klopsa... Nie podoba mi się to, nawet pomimo mojego sentymentu go Gwiezdnych Wojen.
Mnie natomiast zdjęcie do tego artykułu praytoczyło na myśl coś innego.. przy odrobinie praktyki i zaangażowania.. szóstka w totka murowana
O ile opanujesz wszystkie 49 kul do losowania jednocześnie, w dodatku na odległość kilkuset kilometrów - to ok
.Ciekawe, ile by to kosztowało, gdyby nie było opatrzone gwiezdnowojennym logo...
bez przesady, 300 zł to nie jest jeszcze tak drogo, jest w podobnej cenie co większość tego typu hi-teh zabawek sprzedawanych przez np. toys4boys. Samemu bym sobie pewnie nie kupił póki nie stanieje, ale zrzucić się kumplowi na urodziny w parę osób.. czemu nie.
chociaż i tak za kilka lat to będzie standard zamiast pilota do telewizora. nie mniej jednak posługiwanie się czymś takim wymaga sporo silnej woli i koncentracji. spróbuj pomyśleć raz "góra" i potem nie myśleć tego przez kilka następnych minut - ciężko jest. pewnie dlatego też nigdy precyzyjne maszyny nie będą wyposażone w taki system.
zwróć uwagę na to, że rycerze jedi, mimo ciąglego posługwania się mocą, byli całkiem sprawni
(zart, żart, nie musicie mi udowadniać, że to by nie działało tak samo w "realu")