ďťż
Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

Niestety nie mogę usunąć tego wątku, a szkoda, bo to gniazdo spamu i wstyd mi za nie. Na takim forum, pod okiem moderatorów i niepełnoletnich, i tak nie udałoby sie prawdziwie, długo i na temat pogadać o ludzkiej seksualności.


Saladyn > cos ostatnio rzadko nas (falloutomaniakow) odwiedzasz...... ale widze, ze czasu nie marnujesz... na rzeczy pozyteczne ;-)))))))))

BTW, ja psow nie lubie... wole koty ;-))))

BTW2, wiecie, ze jedyna rzecza jakiej nie wiadomo na temat kociej fizjologii to: skad pochodzi mruczenie! Naukowcy badaja koty i jedyne co udalo im sie ustalic to cytuje: (mniej wiecej - na pamiec nie znam):

"Koty mrucza zazwyczaj w stanie zadowolenia, wiekszego komfortu psychicznego i podczas tak zwanych "pieszczot". Jednakze nie wiadomo skad pochodzi mruczenie. Na pewno nie pochodzi z poczatkowego odcinka ukladu oddechowego badz pokarmowego, gdyz koty moga podcas tej czynnosci swobodnie oddychac. Nie wiadomo takze, dlaczego niektore koty mrucza bardzo czesto, a inne prawie nigdy.."
sajdon a ty mróczysz w czasie pieszczot ? :bs:
Spce Ace > nie wiem, musialbys poprosic jakas kolezanke zeby zbadala... ;-))


bierze się to ... tak jak się brało u dinozaurów ... one też strun głosowych nie miały, natomiast specyficzna budowa czaszki pozwalała im wydawać dzwięki ...

a wracając do wierności, wierniejszy od Psa może być jużt tylko delfin ;] ...
nie ujmuje psu wagi bo jest z nami od czasów prastarych ;] ... jeszcze za mamuta :smoke:

a co do ludzi to na prawde są "z kurwy syny" ino tylko nic jak wybić tych co sie znęcają w imie pokoju na ziemi ... a co ...
Psiakom wagi nie ujmuję, chodz delfiny nie zgorsze inteligentne bestie. A mówiłem już, że ludzi tych złych kurwich synów na stos ?
E... pies lepszejszy jest, na piwo pojdzie, zajara grasu, winczacho obali. Delfin to ino ryby wpierdziela i plywa. Widzial kto kiedy delfina w barze (na trzezwo)?
Piesy są debezt. Szczególnie owczarki niemieckie- słodziutkie bestie, piękne, dostojne, inteligentne, zabójcze...

A ludziów na stos!

Jak to dobrze, że nie jesteśmy ludźmi :cool:

Delfiny- ano jak to delfiny, pływają w wodzie, bzykają się (jako jedyne oprócz ludziów robią to czasem tylko dla przyjemności) no i abstynenty cholerne są...

a za to owczarek mojego znajomego piwo popija zdrowo!

A, no i szczury. Wbrew ogólnej niecheci towarzyskie toto, sympatyczne, twarde jak diabli... nie to co jakiś niedorobiony chomik... no i piwko popijają, a jak! Taka miniaturka Skavena, na każdą kieszeń.
kboiety to też dobry zwierzak jenno drogi w utrzymaniu ... i trzeba co jakiś czas wymieniać na nowszy model ...

a taki pies, delfin czy szczór rzeczony na całe życie

a mówiłem już ze takich z kurwy synów to z kałasznikowa traktowac ?
Jakość chomika zależy od producenta... ale masz racje, są i takie l00zacki że shock!

A co do kurwich synów polecam włóczenie koniem, obdziernie ze skóry, zastosowanie płynnego ołowiu i rozpalonych do czerwonosci szczypiec... na początek.
Koty sa najlepsze... nie ma wiekszych narkomanow.... jak dasz im do powachania jakis syrop z jakims skladnikiem badz po prostu czytsa waleriane, to mordy nie zamkna przez pol godziny. A jak im dasz troche (wiecej niz powinienes) to tak fajnie sie bujaja... ;-))

A delfiny pomimo powszechnej opini, ze sa najinteligentniejsze itp. wedlug przeprowadzonych przez jakis tam amerykanski instytu badan, delfiny sa glupsze od kota... a nawet psa.. ;-)
co do krwi i soli to mam już doświadczenie ... kiedyś skakalismy w Grecji do wody ze skał ... oczywiście zszdłem za głeboko ..i zajebałem o dno nogami ... sktótków nie msuze opowiadać ... rozjebana psizczel i dość duże zasolenie morza śródziemnego w tamtym rejonie ...
QUOTE Zapoczątkowane przez Shub Niggurath

No delfin to faktycznie dupa jest, nie przyjaciel

ciekawe czy też miałbyś taką samą opinię, gdybyś się rozbił łajbą na otwartym oceanie jakieś pareset metrów od brzegu, w którym roiłoby się od rekinów;]

nikt tak nie lubi psów, jak święty naród Vieth Namu

p.s. anegdota: znam kolesia, co mu chomik spadl z duzej wysokosci na ostra powierzchnie, i tak niefortunnie, ze wybil sobie oko, koles mu je przykleil butaprenem, a chomik oczywiscie niedlugo pozniej padl (trucizna przezarla mu sie wewnatrz oczodolu) :twist:
Shub > teraz do Poznania w weekend jade, a to w druga strone... ;-))

A koty sa fajne - w jedenj fajnej o kotach klsiazce czytalem, ze tak wlasciwie osoby, ktore nia mialy z kotami na dluzszy czas do czynienia nie potrafia docenic ich piekna, madrosci, spokoju, ciekawosci.... w przeciwienstwie do psow gdy sa szczesliwe to wola sie polozyc i wyciagnac badz poniesc do gory ogon, a nie latac jak jakis wariat kolo czlowieka i uchodzic za "łydkojebca" (taki mały piesek, co jak ci sie przyssie do nogi to robi z nia ciekawe rzeczy)...

A ja osobiscie psow bardzo nie lubie ;-)))
Psy sa fajne i aportowac potrafia, a koty nie.
coz.. pewnie mnie zlajacie ale... krytykujcie smialo

w domu nie chcial bym miec zadnego zwierzaka ani kota ani tym berdziej psa (a delfina juz napewno nie:)) osobiscie nie zywie do nich nienawisci(jestem za ochrona gatunkow itd) ale nie lubie jak cos mi sie paleta pod nogami, sra po katach, smierdzi bo sie samo nie myje.

Zwierze przyjacielem? niby w jaki sposob? biorac psa za przyjaciela takim samym przyjacielem moze byc rzecz materialna np troszcze sie o samochod a on mnie wozi gdzie chce. chyba ze ktos chce mowic do psa/kota bo chce sobie porozmawiac, wygadac sie bo nikt go nie chce sluchac w wsrod rowiesnikow, wiec zamyka sie w domu i zali sie swoim rybkom jakie zycie jest ciezkie...potrzebuje towarzystwa wiec znajduje sobie idealnego kolege ktory zawsze wyslucha nigdy nie powie 'nie' zawsze siedzi pod drzwiami i czeka az wszychmocny bog - wlasciciel przyjdzie z pracy zainteresuje sie , da mu jesc. A tu zonk przychodzi pan ale jest bardzo zly(nie dostal podwyzki) i zamiast miski z wiskasem pies dostaje wielkiego kopa i wylatuje za drzwi z jekiem. a na drugi dzien pan znajduje go rozplaszczonego na asfalcie... Coz - mysli sobie - i tak mi sie juz znudzil, jutro kupie sobie malego slicznego koteczka...
QUOTE Zapoczątkowane przez Sajdon

A koty sa fajne - w jedenj fajnej o kotach klsiazce czytalem, ze tak wlasciwie osoby, ktore nia mialy z kotami na dluzszy czas do czynienia nie potrafia docenic ich (...)

A ja osobiscie psow bardzo nie lubie ;-)))


a miales psa zeby moc to porownywac? bo ja mam i to i to
Po pierwsze - nie tylko ludzie zabijaja dla przyjemnosci - robi tak wiekszosc naczelnych i ponoc niektore węze..

Po drugie - koty potrafia byc wredne (ocywiscie nie wszystkie) - maja o sobie wielkie mniemanie - ogolnie calkowicie nie uwazaja na czlowieka - maja go w du..e - kot potrafi zrobic krzywde (podrapac, ugryzc) i wogole nie zdaje sobie z tego sprawy.. tymczasem pies wie kiedy przeholowal - ma pewne wyczucie.. - wiem, bo tez mam jedno i drugie...
KOTY!!! Ludzie!!! Wypowiadacie się na temat psów, a sami pewnie w życiu nie mieliście nic wspólnego z kotem. Pies jest wierny jak cholera, no i co z tego... Że przyjdzie do ciebie jak go zawołasz? Co to za sztuka? O wiele większą satysfakcje daje tobie to, gdy kot przyjdzie, kiedy wyciągniesz do niego rękę. Jest to dla ciebie znak, że zwierzak cię zaakceptował i nie jest tak głupi i naiwny jak poczciwa psina. Koty rulez. Sajdon, jak będziesz w weekend nah posen, to wpadnij do mnie, dam ci się podrapać przez Pike'a (o ile będzie chciał )
Jak wyciagasz reke, to kot pewnie mysli, ze masz dla niego jakies zarcie, a pies przychodzi bezinteresownie .
Kaczor > zabawne tezy mowisz - jeszcze nie spotkalem kota, ktory by jadl komus z reki! A psy to chyba wszystkie! kt jak podchodzi to nawet na reke nie spojrzy ani nie powach, tylko czule sie otrze, a pies? Jak wystawiam reke do psa (np. u znajomych) to podchodzi do mnie takie sliniace sie cos, lize mi reke a jak stwierdza, ze nie ma nic ciekawego to odchodzi! I to nie tylko w jedym przypadku - mam niestety duzo znajomych z psami.

Kot jest ziwerzeceim dosc plochlio tez zalezy od wychowania) i jak do ciebie podejdzie i zacznie sie lasic, to nic ci nie grozi (no, chyba, ze pociagniesz za ogon ;-)), a jak podejdzie pies i zzamerda ogonem, to nigdy nie mozna byc pewnym, ze zarz sie na ciebie nie rzucie, nie zacznie szczekac, skakac czy cos innego...

A tak poza tym - psom ja nigdy nie ufam - wole je obejsc z daleka niz sie zblizac. I dodatkowo - koty zazwyczaj nie smierdza i sa czystymi stworzeniami... a widzieliscie moze kiedys czystego psa (o ktorego niks szczegolnie nie dba) - poza jamnikami oczywiscie bo to to nawet nie ma sie gdzie zabrudzic... ;-))) Koty nawet bezdomne maja czesto bardzo ladna, lsniaca i czysta siersc.

Mathaus > a gdziem mieszkasz? ;-)
Tamtego nie mowilem do konca serio , ale i tak wole psy (zwlaszcza gotowane )
Ja tam wole kotki... w każdym tego słowa znaczeniu :bs: psy też lubie, ale nie w takim stopniu.

BTW: Tylko mi aluzji nie robić :jezyk:
Hammer zoofil ;] ...

a tak nawiasem mówiąc HotDog z keczpuem rulez ;] ...

mówiłem już że tych z kurwy synów to palnikiem po dupie połechtać ? ;] ...
Specjalista się odezwał ;-]

A lubicie Wykopki Dogs ?
Ze co? Wykopki Dogs?? Co to k** jest?

BTW, zawsze chcialem zjesc psa... tzn pojsc sobie do jakiejs chonskiej czy wietnamskiej restauracji i zamowic np. shabowe z psa... mialbym niezla satysfakcje.... a resztki z kotleta zapakowalbym w woreczek i dal psu sasiadow... pozniej ze spokojnym sumieniem moglbym nazywac go kanibalem, swinia i najgorszym psem jaki widzial swiat.... jamnik pier***ony! ;-)
Sajdon > Nagiej Broni nie oglądałęś?
Ja generalnie telewizji nie ogladam - jedynie Discovery i National Geographic... no, moze od czasu Fakty w TVN i czasami BBC.... a filmy to ogladam w kinach badz na kompie...
telewizja klamie, telewizja mnie nie zlamie
TV w obecnych czasach nie ma do zaoferowania nic konkretnego ... jeden wieliki bełkot dla dewot i bereciar ... (tak sie u nas mówi na babcie w beretach zasiadających w trawmajach i autobusach , bijących sie z każdym o miejsce X_O). Luz MaRyja, Rydzyk na plebanii i, D jak Dupa ... czy tym podobne filmidła, nic nie wnoszące w edukację mas ...

o Wiadmościach nie wspomne ... na TVP1 sąuploitycznione, a TVN nie pokazuje nie wygodnych tematów i odbiega z kraju na świat ... tak czy owak trzeba szukać samemu informacji

tak ja kto jest z Irakiem obecnie ... ale to inna sprawa, tam rządzi propaganda dane Amerykanów trzeba mnożyć x2 a Irakijczyków dzielić /2 a z otrzymanych wyników wyciągamy średnią ... i na odwrót ... zależnie od przypadku.

tak wogóle to co ja chciałem powiedzieć ??? ... a tak do ziemi z tymi kurwimi synami :fboy:
a ja ogladam tylko diabelski młyn, łapu capu... i mash'a ... reszta to bzdury ktorymi sie nie interesuje...
Ja bym sobie chętnie jakiegoś starszego star treka oglądnoł z lat 60 ... ale to moje pobozne zyczenie ...
No widziesz, my kazdy watek potrafimy zepsuc! ;-)))
bo powinna byc sonda "ulubiona pozycja" albo cos takiego
Ta, ja zachodze do szkoły i ni z gruszki ni z pietruszki qmpel przynosi czasami po 2-3 filmy w DivXie... wiecei jakie, taki o nieprzyzwoitych żeczach Nawet mi się tego niechce już oglądać...

BTW: My lubimy psuć wątki
Fajnie masz..... filmy udaje mi sie zalatwic tylko od czasu do czasu.....
JA top zbytnio nie załatwiam żadnych filmów, u nas przez szkołe cuda przechodzą... :cool:
A Shub Niggurath znowu tylko o jednym... no, ale w kocu wlasnie o tym jest ten watek ;-)))))))))
Ten wątek jest jedymym który ma w tytule te sprawy... a podteksty to są w kilku wontkach
no może faktycznie przeprowadzimy rozmowę zgodnie z obowiązującym tutaj tematem????

co wy na to?
dobra Tedi mozesz zwierzyc sie pierwszy...
Pewnie zaraz opowie nam o swojej miłosnej przygodzie z własną rękom
no panowie jestem bardzo ciekawa co wy nawypisujecie w tym watku...hmmmm... coraz bardziej mnie to zastanawia...hmmm i jeszcze raz hmmmm... tak wiec Panowie slucham z uwaga waszych wpowiedzi...akcja...hihihihi:cool: :bs:
Hmm ze tak zrobie to szybko i bezbolesnie (jak by co to nie bylo do tematu tylko do sposobu napisania posta)

1. Co do kotow i psow:

Mam w domu oba, i tu musze potwierdzic wszystkie za dotyczace kotow, sa czyste, pachnace (nio chyba ze przylezie prosto z piwnicy czy ze strychu) i rzczywiscie jest duzo wieksza radosc gdy przyjdzie do ciebie kot niz pies.

Psy fakt faktem tez sa fajne zwlaszcza jak ktos ie lubi bawic ze zwierzetami (to tez nie jest nawiazanie do glownego tematu) bo np z kota jak sie ulozy spac to raczej ciezko przekonac zeby wyszedl z toba na ogrodek pobiegac czy cus.

Ale generalnie prowadza KOTY.

2. Co do ludzi:

Utopic w kwasie Kurwy synow

3. tak teraz nawiazanie do glownego watku.

To co Shib pisal na poczatku to nie tylko tatoo musi byc. Moze nie do konca i wszystko. Ale mozna sobie wypracowac taki zwiazek. Ogoleni wydaje mi sie ze raczej ciezko, ale da sie.

A tak bardziej intymnie to powiem wam w zaufaniu ze moja ulubiona pozycja to .....

....

....

aaa hehe chcielibyscie wiedziec :]

Nio dobra skoro ma byc o sexie to proponowalbym jednak jakies demonstracje wrzucic na forum :>

Tak sie zaczyna :przytul: pozniej :calus: pozniej dochodzi do buziaczka jeszcze :jezyk2: a na koncu [CENZURA]
QUOTE Spider napisał(a)

....

....

aaa hehe chcielibyscie wiedziec :]

Nio dobra skoro ma byc o sexie to proponowalbym jednak jakies demonstracje wrzucic na forum :>

Tak sie zaczyna :przytul: pozniej :calus: pozniej dochodzi do buziaczka jeszcze :jezyk2: a na koncu [CENZURA]


aha...więc tak to się robi...cholercia, (s)ekspert z Ciebie! :glupek2:
Nio ba !!! - i nie zebym nie byl skromny.

Ja jak slysze slowo sex to sie rumienie

POWAGA
Spider > niezla instrukcja obslugi ;-))

BTW, Spider > sam stwierdziles, ze: kotki rulesss! ;-)
Ja fiem, nie mam nic a nic do kotkof.

Mam w domku futrzaka i go bardzo lubie, zwlaszcza jak sie lasi, albo jak spi na kolanach gdy gram na kompie.
No to zupelnie jak ja ;-)
nio i looz :>

to moze teraz sobie cos pomruczymy ??

mmmrrr mmmmrrr mrmr mrrrmrrr mmrrr mrrr mmrrrrr

ha niech ktos zgadnie co zamruczalem (Nes nie podpowiadaj)
dyskryminacja!

...chociaz my tylko jedną melodie zawsze mruczeliśmy więc nie trudno zgadnąć :smoke:
NIo wlasnie dlatego prosilem zebys nie podpowiadal...

a i nie zawsze mroczelismy. przewaznei to bylo jakos tak:

eeee-ee--eeee-e-e-eeeee-e-e--eeee -- eeee- e- eee- e-e :]
Ja w domu mam 10 kotow! :cry: wię jak ktoś z was chce niesaamowiczwe miłego, schludnego, i w ogóle spoko zwierzaka to niech da znać.

Ja już z nimi nie mogę wytrzymać . RATUJCIE MNIE!!!!!

Jak bym nie miał zwierzęce życie to bym już dawno temu je:2guns: ale nie mam nic przeciwko jeśli ktoś chce posiadać kota (tzn. chce mojego kota posiadać)
Tedi z checia bym wziol ze 2 ale pewnie mama sie nie zgodzi.

Pozatym by mi psa zameczyly na smierc :]

Wiec moze innym razem
Tedi > a jakie sa te koty? ja poszukuje kota o takich parametrach: :-))

1. Wiek - do 6 miesiecy (im starszy tym trudniej wychowac - powiedzmy 1 rok to max)

2. Kolor - caly czarny (CALY), rudy (rudawo bialy najlepiej ;-) badz taki pospolity - czyli szaro-bialo-czarny (przez niektorych okreslany jako szaro-bury)

3. Plec - M (nie "kota" tylko "kot" ;-)
Sajdon jak co, to bede tez pamietal, bo ostatnio mama mi cos mowila ze moj futrzak cos dziwnie sie zachowuje (jest to kotka)

Tak wiec moze bede mial niedlugo cos na zbyciu malego :]
OK, przeslesz mi poczta ;-))))

BTW, kurde, i znowu topic zszedl na koty (a mialo byc o seksie ;-)))
Ta a male kotki to niby jak powstaja przez mruczenie ??? Przeciez jest o sexie tylko trzeba czytac miedzy wierszami
hmmm to ja tu po dlugasnej przerwie ( prosze sie niczego nie domyslac - ja po prostu nie mialam jak dojsc do forum)...wchodze na tpoic sexu ay sie dowiedziec kilku ciekawych rzeczy a tu o prosze temat zamienil sie diametralnie ... heh zio za ludzie... wiecie co i tak stwierdzam ze wszyscy z tego forum sa zboczeni- mniej lub bardziej ale sa...

BTW skad sie biora dzieci? :why: :jezyk:
Tak - od osobnikow natury perwersyjnej, az sie tu roi :cool:.. same zboxy wokolo .. nie wyłączając mnie z tego grona :bs:

A dzieci... chyba bocian przynosi... czy cuś takiego
Skad pochodza dzieci to ja nie wiem ;-)))) Ale za to wiem, skad pochodza koty:

Geneza powstania kota

Kocie pochodzenie ver.1

Na początku Bóg stworzył kota na swój obraz. I uznał, oczywiście, że jest dobry. Bo był dobry. Ale kot był leniwy. Nie chciał nic robić. Więc po paru tysiącleciach Bóg stworzył człowieka. Wyłącznie po to, żeby służył kotu, żeby służył mu za niewolnika po wszech czasy. Kotu dał indolencję i przenikliwość; człowiekowi - nerwice, dar majsterkowania pasję pracy). Człowiek oddał się im bez reszty. Na przestrzeni wieków zbudował całą cywilizację opartą na wynalazczości, produkcji i intensywnej konsumpcji. Cywilizacja ta miała w rzeczywistości tylko jeden tajemny cel: zapewnić kotu komfort, schronienie i wikt. Oznacza to, że człowiek wynalazł miliony niepotrzebnych, najczęściej absurdalnych przedmiotów jedynie po to, by stworzyć równolegle kilka przedmiotów służących wygodzie kota: kaloryfer, poduszkę, miseczkę, dywan, wiklinowy koszyk i może również radio, gdyż koty bardzo lubią muzykę.

Kocie pochodzenie ver.2

Bóg stworzył puszysty kłębek, który z braku lepszego pomysłu nazwał Kotem. Przyjrzał się Swemu dziełu i pokręcił głową. To nie było dokładnie to, co zamyślił. Uniósł stworzenie wysoko w powietrze, a ono zwisło bezwładnie z Jego dłoni. Wypuścił je z ręki, a ono plasnęło o ziemię i rozpłaszczyło się niczym naleśnik. Kiedy Bóg skrzyżował przednie łapy kota na jego piersiach, a tylne splótł w pozycję lotosu, stworzenie nawet nie drgnęło. Zaciekawiony Bóg przewracał kota z boku na bok, rozciągając jego ciało tak, stało się prawie dwa razy dłuższe. Potem zwinął je w małą kulkę, skręcając, zginając i ugniatając. Stworzenie nawet nie otworzyło oczu. Bóg podrapał się po brodzie z niedowierzaniem. Nie był pewien, czy ma się śmiać, czy płakać. Wiedział, oczywiście, że to, co właśnie stworzył, trudno zaliczyć do cudów. Ale nie miał już czasu na żadne zmiany - ostateczny termin siedmiu dni był tuż-tuż.

- No trudno. - wzruszył ramionami. - Nie wszystko zawsze musi się udać.

Kot, nie poświęcając ani chwili uwagi swemu pojawieniu się na ziemi, zwinął się w kłębek i znowu zasnął.

Kocie pochodzenie ver.3

Dawno, dawno temu Koty panowały nad światem. Ich technologia była rozwinięta do tego stopnia, że podróż kosmiczna do choćby Marsa zajmowała zaledwie 10 minut. Koty za swoich najwierniejszych przyjaciół uważały ludzi. Pomimo, że ludzie byli o trzy łapy niżsi od Kotów (w tamtych czasach koty były dwysokie na sześć łap - jakieś 3 metry) potrafili zrozumieć proste polecenia takie jak: leżeć, spokój, siad, przynieś gazetę itp. Po wielu tysiącach lat w odległej galaktyce Koty spotkały bardzo agresywną rasę - Psy. Psy chciały za wszelką cenę zawładnąć wszechświatem. Uznały, że do tego celu mogą wykorzystać ulubione zwierzę Kotów: człowieka. Po wielu latach intensywnych doświadczeń i badań udało im się przyśpieszyć proces ewolucji człowieka o wiele tysięcy lat. Psy razem z armią już trochę inteligentnych ludzi wyruszyły na podbój wszechświata. Po latach wyniszczających walk Psy i Koty zatraciły swoją potęgę i cywilizację. Niedobitki obu ras znajdowały się na malutkiej planecie - Ziemi. W ostatecznej walce ziszczona została ostatnia baza Kotów - Atlantyda. Psy chciały wyeliminować ocalałe Koty, ale ludzie, którzy w czasie walk zrobili ogromne postępy w nauce, postanowili z Psów uczynić swoich niewolników, a Koty skazali na wygnanie. Niektórzy jednak nadal czuli respekt do swoich prawowitych panów i wybudowali wiele wielkich budowli (Sfinks, piramidy itp.), aby zawsze pamiętać, że to Kot jest prawowitym panem świata.
Boże, a ja myslałem, ze jestem kocim maniakiem... Przepraszam Sajdon, przyznaję Tobie niekwestionowane pierwszeństwo!
To jest z mojej strony domowej z dzialu "Koty" w kategorii "Humor" ;-))) (link w podpisie) ;-)
CÓŻ..... Sajdon wpycha reklame gdzie tylko się da
No widzisz Hammer trzeba sobie w zyciu radzic

BTW jak by co to mozecie tez looknac na www... heheh

Kidding. A co do kotow to najbardziej jednak sa kochane jak powstana w naturalny sposob, zwlaszcza jak masz mozliwosc byc przy tym i widzisz jak sie male kociaczki staraja czolgac i przytulac do matki :... hmmm przepiekny widok
Spider > jak ja wyjechalem z cala rodzinka na swieta i kot zostal sam w domu na 4 dni (tzn sasaiadka przychodzila zeby go na dwor wypuszczac i dac jest) to jak przyjechalismy to kot przez caly dzien nuie odstepowal nas DOSLOWNIE na krok! Jak tylko obaczyl ze w pomieszczenu w ktorym jest nie ma czlowieka ot zaczynal sie drzec (maiuczec ;-) i szbko biegl do innego pomieszczenienia w poszukiwaniach ;-)) Dopiero dzisiaj pozwolil sie wyrzucic na dwor ;-)
... no nie co za ludzie ! .... a ja nadal nie wiem skad sie dzieci biora... ej a co to w ogole jest sex :jezyk: .... hehehehe nie no ...

... a cio do watku panujacego w tym pomieszczonku... hmmm... kocham Kociaczki takie tyci, malusie, slodziusie... takie kofane niewinne - delkiatne mieszczace sie w dloni... heh... ja chcem malusiego kotka...:cry:
QUOTE Mss Teqila napisał(a)

ej a co to w ogole jest sex

Jest to ogół zjawisk dotyczących życia płciowego, inaczej współżycie płciowe.
Vermin > to duzo wyjasnia... ale co to jest "życia płciowego" ? ;-)
Ha! z tym bocianem to jedno wielkie klamstwo! wymyslone przez rodzicow, zeby ukryc prawde! - ale ja sie dowiedzialem jak to na prawde jest! - dzieci znajduje sie w kapuscie!
GRIGORIJ > znowu cie oklamali! To nie prawda! Dzieci nigdzie sie nie znajduje! Po prosu idziesz do szpitala i zamawiasz sobie dziecko, a po 9 miesiacach wracasz i odbierasz! A ci ze szpitala to dzieci tam sobie produkuja juz sami!
QUOTE Sajdon napisał(a)

Vermin > to duzo wyjasnia... ale co to jest \"życia płciowego\" ? ;-)

A skąd ja mam to wiedzieć...pewnie chodzi oto jak jesteś goły, i wesoły, z dziewczyną która też jest goła, i wesoła
No dobra chlopcy ja wam powiem o co w tym wszystkim biega.

Wiec tak: Jezd gosc co ma zone i ten gosc sobie jedzie w delegacje na kilka miechow, w miedzy czasie zona pisze listy milosne, na ktore on odpisuje bardzo, ale to bardzo czule i sexownie. Zona sama w domu (w tle rower listonosza) i jak maz wraca juz z delegacji to dzieki tymze wspanialym listom zona jest juz w ciazy. Pozniej ona jedze na delegacje do szpitala. itp

ale co tam prztocze wam przyklad. Dosc dlugi, ale od tej technicznej strony poznacie sie

PRZYKLAD: (Nie wiem czy sie ladnie polskie znaczki wam pokaza, bo u mnie ich nie ma sa tylko slaczki, ale ja nie mam polskiej klafiatury i kodowanie jezd tu z deka chyba siakies inne. Tak wiec jak by ich nie bylo to piszcie to si epomecze i przerobie na bez znaczkowa wersje )

Wszystko zaczęło się od chwili, gdy dowiedziałem się, że mam w tym wziąć

udział. Najgorsze, że kazali. Powiedzieli, że muszę, że nie mam wyjścia.

Albo wchodzę w to pełną parą albo koniec ze mną. Wybór był oczywisty, nie

chciałem umierać. Później, powiedzieli, że przeżyje tylko zwycięzca. THERE

CAN BE ONLY ONE !

W krótkim czasie zostawiłem wszystkie inne zajęcia, wszystkie moje pasje,

marzenia. Liczyło się tylko jedno. Trenowałem do kresu wytrzymałości. Nie

spałem, zapomniałem o przyjemnościach. Poświęciłem się bez reszty. W końcu -

stawką było moje życie.

Nie czekałem długo. W środku nocy wyrwali mnie ze snu i kazali stawić się na

starcie. Byłem tam w niecałe 20 sekund (naprawdę byłem GOTOWY). Ustawiono

mnie pomiędzy innymi. Potem było czekanie. Ta presja, ten stres - zżerał

mnie żywcem. Wiele razy, gdy myślałem, że to już, gdy wszyscy byliśmy już na

swych miejscach, nagle coś gdzieś nie było jak trzeba i musieliśmy zaczynać

ustawianie od początku.

Start nastąpił, gdy byłem całkiem nieprzygotowany. Zresztą nie tylko ja.

Można było przypuszczać, że tak będzie. Że cały ten cyrk z tyloma

podejściami jest celowy, że chcą nas zniechęcić, żeby wygrał nie tylko silny

fizycznie, ale i psychicznie. Wylądowałem gdzieś na tyłach, za ostatnim

peletonem. Wiedziałem, że nie mam już szans. Starałem się, dawałem z siebie

wszystko, ale nie byłem w stanie nadrobić dystansu.

W początkowej fazie wyścigu, biegliśmy wąską, dobrze oznakowaną trasą. To

był początek, więc speed był niesamowity. Nikt nie oszczędzał sił, bo nikt

nie wiedział jak daleko jest meta. Wszyscy parli do przodu po równym,

wygodnym trakcie. Nagle droga znikła ! Wiedziałem tylko, że mam biec do

przodu. Wszyscy to wiedzieli. Wszyscy biegli...

Wzięła mnie złość ! Co za popapraniec każe mi biec w wyścigu, w którym nawet

nie ma normalnie przygotowanej trasy ! Zakląłem w duszy i stanąłem. "Pieprzę

to !" - mówiłem sobie w myślach. "Nie będę biegał, bo ktoś tak chce !".

Zamiast biec, zacząłem iść. Szedłem sobie tak jak mi sie podobało. W lewo, w

prawo, wolno, szybko - według własnego uznania. Oczywiście w kilka sekund

straciłem z oczu nawet ostatniego zawodnika. Ale gówno mnie to obchodziło !

Po kilku minutach bezsensownego łażenia po śladach, które zostawili

konkurenci, zobaczyłem w oddali na ziemi dziwną plamę. Potem kolejną i

kolejną. Było ich coraz więcej ! Dobiegłem do pierwszej z nich... To były w

połowie strawione szczątki jednego ze współtowarzyszy ! Obok setki, a dalej

tysiące, miliony ZABITYCH z zimną krwią moich braci !

Miałem dość !!! Kląłem w duszy ! Dałem się wciągnąć w podejrzany wyścig,

ZJEBAŁEM start, a teraz jestem SAM na trasie pełnej trupów kumpli ! Na

dodatek jakieś malutkie, zielone robale wpieprzają ich zwłoki, a co niektóre

z nich zauważyły mnie i spoglądają swymi obleśnymi ślepiami oblizując się !

Zeżrą mnie żywcem jeśli czegoś natychmiast nie zrobię.

Nie jestem głupi. Nie jestem bohaterem. Nie mam z nimi szans. UCIEKAM !

Biegłem na oślep. Miałem pęd, jak nigdy na treningach. Nie dbałem o

kierunek, tylko o prędkość i o to by mnie te paskudztwa nie dogoniły. A były

tuż za mną ! Gdy myślałem już, żeby się poddać, zobaczyłem wielki dom.

Oczywiście pobiegłem w jego kierunku. Robaki za mną zaczęły zwalniać. Im

bliżej domu byłem, tym one wolniej biegły. Gdy dobiegłem do drzwi, ich tłum

kłebił i wił się w oddali, ale już się nie zbliżał do mnie. Wyglądało na to,

że czegoś się boją. Ja nie miałem nic do stracenia !

Wcisnąłem klamkę, wszedłem do środka, zatrzasnąłem do drzwi...

Poczułem tylko uderzenie w główkę i jak odpada mi ogonek. Gdy się obudziłem,

wiedziałem, że zostałem wchłonięty przez coś dużego ! I że sam jestem jakby

większy. I że wokoło mnie jest ciemno i mokro i nie mogę się wiele ruszyć,

skrępowany jakby jakąś błoną. Gdy z całej siły spróbowałem ruszyć nogą,

udało mi się tylko zawadzić o jakąś ścianę. Usłyszałem radosny okrzyk:

- O zwowu kopie !

I czule dodane:

- Niedługo wyjdziesz maleńki!

Już wiedziałem. Wygrałem ten wyścig. THERE CAN BE ONLY ONE !

Kilka lat później dowiedziałem się, że te małe zielone robale noszą nazwę

"NONOXYNOL 9" i są składnikiem współczesnych prezerwatyw i środków

plemnikobójczych. A moje życie DOPIERO SIĘ ZACZYNA........

KONIEC..

Juz wiecie ??? :bs:
Zafse do uslug (machniecie kapelusza i skinienie w pas) :]

Polecam sie na przyszlosc, ino nie zawsze mam materialy dowodowe jak w tym przypadku :bs:

---

Emm czarna magia ??

Jak co czemu ? qrde albo mi komp swiruje albo mnie tu ktos chce wyrolowac :bs:

Nio nie znof jest post ino pod moim :/
Dzięki Ci za wyczerpującą wypowiedź maestro, naprawdę uświadomiło mnie w przekonaniu o trudności życia, pięknie wyścigów formuły 1, i znaczeniu wietnamskich piosenek religijnych! :bs:
kurdesz... a jush prawie caly kawal byl napisany... nie lubie laptopow bo nie wiem co wcisnalem i caly post poszedl w pizdu... no ale zaczynam od poczatku.
Aha, to pisze ja, Kazul w imieniu Teq :]

THX Spaider za doglebne wytlumaczenie calej sprawy.

No a teraz kawal... miesa

Pyta sie mlody plemnik swojego ojca. tato po co my tak w ogole zyjemy? Widzisz synku, my zyjemy po to by pewnego dnia dostac takiego palera ze ho ho. Ruszysz ogromnymtunelem, za toba beda miliony takich jak ty, ale olej ich i sam popieprzaj tak szybko jak sie da. Na koncu tunela bedzie duza biala kula, musisz do niej podejsc, ladnie sie uklonic i powiedziec: dzien dobry jestem plemniczek. Kulka ci odpowie: dzien dobry jestem jajeczko... a potem to sam zobaczysz. Troche czasu minelo, i faktycznie, plemniczek dostal strasznego palera, a tuz za nim byo poelno takich jak on. Popieprza przez ten tunel i po pewnm czasie na jego koncu dostrzega... nie jedna ale dwie kuleczki. No coz, podchodzi do nich, klania sie nisko i mowi: dzin dobry jestem plemniczek. A kuleczki mu odpowiadaja: dzien dobry my jestesmy migdalki :]

A teraz moj kawal.

Mowi plemnik do plemnika splywajac po scianie: ale ta dzisiejsza mlodziez rozrzutna.
Ja lepiej nie będe dowcipów opowiadał Nie wiedziałbym od którego zacząć ...
Hammer nie krepuj sie :] W koncu mozesz zaczac od pierwszego i skonczyc na ostatnim
Dobra, ale zaczne opowiadać od następnego połączenia , nie mam tyle forsy żeby je pisać on line :jezyk:
Oj modemik ?? Przewalone

Mozesz pisac w notatniku a pozniej jak sie polaczyc tylko wklejac Bedzie szybciej :bs:
Właśnie tak zamieżam robić, tylko później teraz zdążyłem tylko na maile odpisać, nie zdążyłem nic naskrobać..., nie mamęt mam jeden na poczekaniu w doc'u

Siedzi dwójka bezdomnych obok baru i zaczynają rozmowę:

-Napił bym się whiski. – mówi jeden do drugiego

-Wiesz ja też… Ale mam tylko 2 zł.

-…ja mam tylko złotówkę.

-Wiesz co mam pomysł, kupimy sobie hot doga, bulkę zjemy, a z parówką pójdziemy do baru, zamówimy whiski, a potem wyciągniesz tą parówkę i zacznę ci niby loda robić…

Poszli do baru, zamówili whiski, wypili, po czym jeden klęknął i zaczął ssać parówkę. Gdy zobaczył to barman i doszedł do wniosku iż narobią mu tym siary i odstraszą klientów. Więc ich wyrzucił ich na zbity ryj. Powtórzyli ten numer raz, dwa, trzy, osiem i w końcu w dziewiątym barze wypili whiski i jeden mówi:

-Już mnie kolana bolą od tego klękania przed tobą. – Na to drugi:

-A co ja mam powiedzieć? Już przy trzecim barze zgubiłem parówkę…

;->

A wiecie czemu pedały wstają wcześnie rano?
HEHEH dobre dobre

czemu ??
Bo kto rano wstaje, temu Hammer daje ))))
jestescie olesni...(Teq krzywi buzie ....jjjjeeeech..! ) ;] cio macie jeszcze fanego? jak mi sie cosik przypomni to podesle wam kawaly z mojej beczki...:jezyk:
QUOTE Vermin napisał(a)

Bo kto rano wstaje, temu Hammer daje ))))

Nie dokładnie

Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje.. Trocze głupie, ale ciekawe...
Spider > ja tez na modemie jade ;-)

Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje.. Trocze głupie, ale ciekawe...

Hammer > ten dowcip jest swietny! jak mi go Wonderer w szkole powiedzial, to przez pol lekcji sie brechtalem i nauczycielka od matmy 3 razy mnie upominala! ;-)))))))))))))))))))))))))))
Hehe

Tio dobra najpierw tak troche barowo:

do baru wchodzi facet ze sloikiem w reku. Zamawia u barmana kieliszek

wodki i zakaske: sliwke z octu. Wodke wypija, sliwke wklada do sloika.

Powtarza te czynnosc do momentu az sloik jest pelen sliwek. tedy placi

i zataczajac sie wychodzi.

- co to za dziwny gosc - pyta sie barmana jeden z klientow.

- dlaczego dziwny? Zona poslala go po sliwki.

I zamof teraz wodke ze sliwka to cie o cos posadza

A tak bardziej pod temat:

Facet domyślał się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym biegiem wskoczył do taksówki i kazał taksówkarzowi ją śledzić. Chwilę później wszystko stało się jasne - jego żona pracowała w domu publicznym! Pyta taksówkarza:

- Chcesz zarobić stówę?

- Jasne! Co mam robić?

Facet odpowiedział, że wszystko, co taksówkarz musi zrobić, to wejść do tego przybytku, zabrać jego żonę i wsadzić ją do taksówki, po czym zawieźć ich oboje do domu. Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi przybytku z hukiem się otworzyły i wyszedł taksówkarz trzymając przewieszoną przez ramię kobietę, która gryzła, kopała i wrzeszczała przez całą drogę do taksówki. Taksówkarz otworzył drzwi samochodu, wrzucił kobietę do środka i powiedział:

- Masz, trzymaj ją!

Facet obejrzał kobietę od stóp do głów i krzyknął do taksówkarza:

- To nie jest moja żona!!!

- Wiem, to moja! Po twoją właśnie ide

Mam cala mase dowcipow, mam 2 subskrypcje na stronkach, plus dostaje raz w tygodniu .txt z makabryczna iloscia kawalow z grop dyskusyjnych
Ja zapodam Wam jeden kawał - taki w miare smieszny - moze go juz slyszeliscie..

Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Oczywiście pierwsze uderzenie żony w piłeczkę i...... okno stojącego obok pola golfowego domku zostaje rozbite.

Mąż trochę się zdenerwował: "mówiłem żebyś uważała a teraz trzeba będzie tam iść przepraszać i może nawet zapłacić"

Tak więc golfiści idą do domku i pukają w jego drzwi. Momentalnie dochodzi ze środka miły głos mężczyzny "prosze wejść". Po wejściu zauważają w domku: zbite kawałki szyby, rozbitą starą wazę i siedziącego na kanapie kolesia.

Koleś pyta: "czy to wy zbiliście szybę?". ".....Tak.... przepraszamy za to bardzo" odpowiadają golfiści.

"Hmm właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić 3 życzenia. Nie obrazicie się jak spełnie wam po jednym sam zostawiając sobie jedno na koniec?"

"Nie tak jest świetnie" - odpowiada mąż "ja bym chciał dostawać milion dolarów co roku"

"Nie ma problemu" mówi dzin " do tego gwarantuję że będziesz bardzo długo żył" "A ty młoda kobieto czego chcesz"

"Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie, każdy z najlepszymi na świecie służącymu"

"Mówisz i masz" odpowiada dżin "Do tego obiecuje ci że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie.

"A jakie jest twoje życzenie dżinie?" - pyta małżeństwo

"Ponieważ tak długo byłem uwięziony nie marzę o niczym innym jak o seksie z tobą" zwraca się do kobiety dżin.

"I co ty na to kochanie?" pyta mąż "mamy tyle kasy i domy... może się zgódź"

Tak więc żona kolesia z dżinem idzie na pięterko.... Całe popołudnie kochają się. Dżin jest wręcz nienasycony. Po 4 godzinnach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety , patrzy jej prosto w oczy i pyta "Ile masz lat ty i twój mąż"

"Oboje mamy po 35"

"Poważnie? 35 lat i wierzycie w dżiny...."
Widze, że wszyscy walą tu dowcipami, a ja wam powiem coś co usłyszałem wczoraj o plemnnikach w programie 1 radia. Okazuje się, że plemniki docierają do komórki jajowej, powiedzmy po zapachu tzn. wyczuwają swoimi receptorami specjalną wydzielinę. Trwają więc prace nad nowym srodkiem antykoncepcyjnym, co ważne szczególnie dla kobiet, nie będzie to srodek zawierajacy hormony. Ale to za kilka lat, a na razie nie ma jak pigułki
Wez tabletke

Wez pigulke

Wez idz mi stad

itp
tak i co jeszcze...... zapraszamy do salonu fryzjerskiego ....hehehehe
a moze do salonu pieknosci

zrobic piniakiur czy popijajac piniakiulade :bs:

Pozniej do smazalni (czytac solarium)

na zakupy po nowa kiecke ups jeansy :]

I na bal do samego rana ... sam na sam z misiem pluszowym w przestronnym pokoju 2x2 m

Oczywicie mozna zaprosic przyjaciol misia ale wg starego motta:

2-fajnie

3-super

4 i wiecej tlok :>
no fajowe masz podejscie nie ma co......
nio cio, sie mnie czepiasz ... chlip chlip ...

teraz nie wiem czy zrezygnowac z penikiure czy z misia

EDIT:

Dowfcip

Trzy myszy siedziały w barze i próbowały zaimponować sobie nawzajem, która

z nich jest najodważniejsza. Pierwsza z nich wychyliła kolejną szklaneczkę

whiskey i mówi:

- Jak ja zobaczę pułapkę na myszy, to kładę się na pleckach i naciskam

drucik nóżką. Jak widzę, że pułapka na mnie spada to łapię ją w zęby, a

potem ćwiczę z nią 20 razy, jakby to była sztanga. Biorę potem sobie serek

i zjadam smakowicie.

Druga mysz dokończyła swojego kolejnego drinka i mówi:

- Jak ja znajdę trutkę na myszy, to zbieram jak dużo mogę tylko udźwignąć,

ścieram to na proszek i wypijam razem z kawą.

Przychodzi teraz kolej na trzecią mysz i obydwie czekają na jakąś

historię.

Trzecia mysz łyknęła swojego drinka i mówi:

- Dosyć tych głupstw, idę zgwałcić kota.

nie no teraz Spider przegioles..... ty robisz to specjalnie... dobra koniec z mizianiem - a o reklamacje i zazalenia to do Spidera.... heh ...nie ma miziania bo znow ktos powie jakis brzydki kawal o mnie ... :confused: ...a co do pulapek - to sama je stawiam a nie w nie wchodze... :jezyk:
To niesprawiedliwe ja zednego brzydkiego kawalu o Myszce nie mowilem .. a mnie tez myzianie ominie :cry:

Spider - i co najlepszego narobiles?:confused:
Spider uważaj bo jeszcze ci Teq bana załatwi
A wracajac do zboczonych i nie tylko dowcipow :]

Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie sie w lodówce.

Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter?

Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker.

I barowy :]

Barman podchodzi do faceta który już od 5 godzin ciągle powtarza: "tego się nie da wytłumaczyć" (przy piwie) i pyta się gościa:

- Czego się nie da wytłumaczyć?

- No to słuchaj pan. Dzisiaj wieczorem podchodzę do swojej Mućki ją doić, stawiam krzesełko, siadam, a ona mnie pach kopytem, pach kopytem. No to wziąłem pęta, spętałem, siadam, a ona mnie pach ogonem, pach ogonem. Co robić, pęta nie ma, ale pasek od spodni jest i na górze rura od dojarki? No więc przywiązałem ogon do rury na górze, a tu moja Mańka wchodzi!! Tego się nie da wytłumaczyć!!!
ankiete weź zrub, będą ciekawe efekty
Shub a slyszales o pozycji na rozgwiazde :jezyk:
na rozgwiazde ???

boze czego to ci napalenicy w dzisiejszych czasach nie wymysla :]

A co do numerkow to mozna zaglosowac na wiecej niz 1 ???
Zboku, jakim cubem chcesz robić wea na raz? i z kim?
a jest jeszcze pozycja na zolwia...
ej chlopaki mowilam wam ze mam granatowy sweterek z cyfra 69..........hihihi:jump: ...no to mi odbilo
..a ja mam spodnie w szkocka krate.. i sie nie chwale
Grigorij hmm spodnie to nic, ja jak bym mial spodnie w szkocka krate to bym nawet sie nie przyznal. A za to jak bym mial kilt w krate to bym normalnie sie chwalil na lewo i prawo :]

A zwlaszcza dziewczynom bo pefnie by chcialy sprawdzac czy nosze kilt jak nakazuje szkocka tradycja czy z dodatakmi pod spodem :bs:
Spder a masz takie cosik ? .. hahaha ja z mila checia lukne ..:jezyk:
Teq - lookniesz na? .. czy pod?
Raczej powinieneś spytać z której strony
No niestyety, spedzilem 3 miechy w Anglii i nie bylo mi dane zalatwic sobie takiego oryginalnego kiltu

Mam nadzieje ze kiedys to nadrobie
Spider dokup se dudy do tego przyszłego kiltu
zbereznicy.... ja bede ogladac kilt a nie Spidera....

a tak na marginesie Spider hmmm to moze kompromisik - ja zabieram kilt a ty baw sie dudami :jezyk:
Hmm Teq a bedziemy sie czasem zamieniac ???? :bs:

Bo jak nie to ja ssie tak nie bawei i nie bede sie dudami bawil
Jak nie dudami to czyM?
Teq - ale chyba nam sie w tym kilcie zaprezetujesz cio? :bs:
eee no co ty?!

lepiej od razu bez:D
Nio nio nio Tedi tylko bez takich

Wiadomo ze kazdy ma na to ochote, ale troche umiaru.... W koncu mowisz o naszej maskotce :bs:
no spider muszę tobie przyznać że całkiem niezła ta twoja ściema...........
No wiesz lata praktyki
Lata? uuuu.... a myślałem że masz już kilkanaście lat... gówniaż jesteś i tyle
Hammer oj chcialbym miec te -nascie uwierz mi ale niestety sie skonczyla zabawa f gufniasza
A to dziwna sprawa.... a wiem, wtedy mogłeś walić gruche bez ryzyka uzależnienia?
poczucie chumoru godne przedszkolaka...
Zostaw Hammera to jnie jego wina... Poprostu go dziewczyny nie lubią. Zresztą ciebie też by nie lubiały gdybyś miał więcej pryszczy niż włosów (zestawienie z całego ciała)
Ta, ta, tak, zostawcie mnie i moje poczucie chumoru w spokoju
Albo po angielskiemu LEAVE ASS ALONE ;PPPPP
Ta ta Hammer, myslisz ze jak ty walisz to wszyscy tak robia ?? :bs:

Ale wrocilbym do tych lat mimo wszystko i nie z tego wzgeldu co hammer walna ale racze z powodu ze wtedy zycie bylo jakies bardziej beztroskie
A a...aaa......... a ja kompletnie nie wiem co powiedziec na ten temat...
jestescie obrzydliwi....

nie chce nic mowic ale ...hmmmm Hammer to kiedy wyskoczymy na miasto :cool: :bs: .....skoro mieszkasz najblizej z forumowiczow (nie liczac Kaza i Dzikiego i Antenki) mnie... to hmmm cemu nie ... cio ty na to Hammer?

nio teraz nikt nie zarzuci ze cie dziewczyny nie lubia...:jezyk: ...
kolejny temat na ktury sie niewypowiem

bo może sie to żle dla mnie skonczyć
QUOTE Mss Teqila napisał(a)

jestescie obrzydliwi....

nie chce nic mowic ale ...hmmmm Hammer to kiedy wyskoczymy na miasto :cool: :bs: .....skoro mieszkasz najblizej z forumowiczow (nie liczac Kaza i Dzikiego i Antenki) mnie... to hmmm cemu nie ... cio ty na to Hammer?

nio teraz nikt nie zarzuci ze cie dziewczyny nie lubia...:jezyk: ...


Jestem wzruszony Twoim miłosierdziem. A jeśli przedmiotem jest Hammer to można tu wręcz mówić o służbie wolontaryjnej;)))))
QUOTE Spider napisał(a)

beztroskie

Spider nie skomentuje tego :bs:

Pewnie Teq, w końcu moge do ciebie jechać 10 autobusami na dzień . W wakacje to masz murowane że cię odwiedze i to pewnie nawet jeszcze w czerwcu :inlove:

Ale najgorsze jest to że tak późno się zgadaliśmy... był czas że bywałem kilkaset metrów od domu Teq w każdą niedziele... i ja głupi nie byłem tego świadom :evil:

QBA > MOże i być miłosierdzie, ale Teq poznam na długo przed tym jak wy to zrobicie ;-]
Eeee tam ja aż tak wysoko (albo raczej daleko) nie mierzę. Jeszcze by ją o pedofilię oskarżyli:)))
I kto to mówi....
QUOTE QBA napisał(a)
Eeee tam ja aż tak wysoko (albo raczej daleko) nie mierzę. Jeszcze by ją o pedofilię oskarżyli:)))

ahym ze co prosze?....
Nieee.... no nic.. ee.. ten tego, no, patrzcie jaka łądna pogoda:D. EE Tq czemu się tak na mnie patrzysz, ja nie chciałem, ja tylko... Au nie prosze tylko nie po głowie!!!!
A wy to tylko o jednym ZBOCZuCHY

zamiast zająć się czymś pożytecznym :blant:
Jak myślisz że palenie to coś porzytecznego to ja ci powiem tak: wsadz se te fajke tM GDZIE SŁOŃCE NIEDOCHODZI
QUOTE Hammer napisał(a)



Pewnie Teq, w końcu moge do ciebie jechać 10 autobusami na dzień .  W wakacje to masz murowane że cię odwiedze i to pewnie nawet jeszcze w czerwcu  :inlove:  
Ale najgorsze jest to że tak późno się zgadaliśmy... był czas że bywałem kilkaset metrów od domu Teq w każdą niedziele... i ja głupi nie byłem tego świadom :evil:



O wlasnie przypomnialo mi sie kurde Hammer ze cie za to obic mialem... co ty se kurde?!?! Najblizszy piatek i... nie w piatek pije na dzialce u grabarza. Najblizsza sobota.... ne kaca mecze... Ale w niedziele to jestes w Sieradzu, ladnie sie klaniasz przed drzwiami nr. 39, bloku 65 ulicy Bohaterow Wrzesnia - to jeszcze blizej od nowego niz do Teq - i idziem na piwo :]
QUOTE Kazul napisał(a)

O wlasnie przypomnialo mi sie kurde Hammer ze cie za to obic mialem... co ty se kurde?!?! Najblizszy piatek i... nie w piatek pije na dzialce u grabarza. Najblizsza sobota.... ne kaca mecze... Ale w niedziele to jestes w Sieradzu, ladnie sie klaniasz przed drzwiami nr. 39, bloku 65 ulicy Bohaterow Wrzesnia - to jeszcze blizej od nowego niz do Teq - i idziem na piwo :]

A za co mnie chcesz obić? ;-]

Nie, niedziela odpada :-/ Ale może... ;-) Wszystko zależy od tego czy autobus by mi pasował... hmm... nie, z Wielunia do domu bym nie miał czym potem przyjechać... Ale w jakiś powszedni dzień jak szkoły nie będzie to masz mur beton że w Sieradzu się odmelduje ;-) Zaraz sobe adresik spisze :bs: Dam znać kilka dni wcześniej żebyś nic wcześniej nie zaplanował...

Hmmm.... a co powiecie(ty i Panna T.) na bodajże 23 czerwca? ten poniedzałek po Bożym Ciele?
Moje plany zagospodarowania czasem nigdy nie siegaly dalej niz 3 dni w przod, ale na dzien dzisiejszy mnie jak najbardziej pasi.
Moje też, tylko że ze mną jest taka sprawa że jak mnie na śniadanie budzą( z regóły bez uprzedzenia) to znaczy że nie będe miał czasu nawet na włączenie kompa :confused: ... ale na początku wakacji powinienem być wolny...

A za co miałeśmnie oprać? ;-]
cos ty tak sie tego "prania" czepil Kurde jak takis chetny to przyjedz a ci wszystko rpzedloze ;P
"prania"? pranie jak każde słowo... można ppreć to, tamto, tego, temtego... itp

Oj, to już mamy kilka punktów programu wycieczki:

1. Spotkanie w w/w adresie

2. Pranie (jeszcze nie ustalono gdzie)

3. a to to już inna historia
Hmm Kaz ty to masz fajnie. Gosc do ciebie przyjezdza zrobic ci pranie

Tez bym chcial, w koncu tyle brudnych skarpetek czeka az sie przekonam do tych protugalskich pralek :bs:
Hammer za przenocowanie świadczy różne usługi, nie tylko pranie;)
QBA ale w przeciwieństwie do ciebie ja te usługo kobietą świadcze...
Hmm nio ladnie ladnie, Teq ja bym uwazal na twoim miejscu teraz jak Hammer sie zobowiaze cie odwiedzic :bs:
:bs: A jak? Przecież Myszke odwiedzić musze

BTW: Włąśnie miałem nieprzyjemną rozmowę, kto wie jakie będom jej skutki, nie ważne jak by co to wam powiem o co biegało.
Hmm nieprzyjemna rozmowe ??? A z kim , na jaki temat ???

Czyzby rozmowka z rodzicami na temat picia i palenia :bs: :bs:
Gorzej, na temat rachunku :jezyk:
czyzby wersja modemowa internetu ???
nio ten tego...eee .. nio to mam osobisty zlocik w Sieradzu fanie :jump: ...niom to tylko wyczekuje na powiadomienie odbioru co niektorych z PKS lub z PKP...:bs: a pozniej siup na miasto...
jak mi zalatwicie noclego to mnie tez mozecie dopisac bo ... hmmh.. mi sie nie oplaca.. jechac i wracac tego samego dnia...

chociaz obecnie zbieram na cos innego

ktos chce kupic elektryka?
Elektryka ???

Hmm nie mow mi Doc ze jestes Elektryk :] Bo jak tak to juz 3 na liscie Shamowiczow

Teq mnie mozesz odebrac z dworca nawet jutro. Jak tylko wczesniej zalatwisz mi bilet lotniczy do polski :bs:
Spider > TaK

Teq Pewnie że maay Czekam jeszcze na info od ciebie, jak dostane to ci powiem kiedy będziesz mie z wworca odbierać :bs: i o której odpwowadzeć... :bs: To tak na wypadek gdybym nie mógł sam iść
Hmm ja jakbym miał się o tak oo bez wstępnych oględzin spotkać z Hammerem, to przynajmniej bym kartę szczepień jego poprosił)))
Moją? Co jest QBA? Srałtaśmy ci brakło i nie masz sięczym podetrzeć?
heh ja bym ta wolal zobaczyc dowod osobisty, czy aby przypadkiem nie jest zolty i okragly :bs:
A no wlasnie.. niby SARS do Polski nie dotarl...ale nigdy nic nie wiadomo
Dowód to ty zobaczysz jak pujdziemy do monopola ;-]
Ale Hammer wiesz ze jak pokazesz ten okragly to nie sprzedadza ci nic.

Jak co to daj znac znam dobrego falszerza papieof to ci wymodzimy jakis normalnie wygladajacy :bs:
Jaki okrągły? Czyśbyś miał jakąś wade wzroku i widział wszystko okrągłe?
Nie nie Hammer jak bys nie wiedzial to tacy ludzie jak ty (wariaci :bs: ) to jak ukoncza te 18 lat zeby sie bidoki pocieszyly tez dostaja Dowody.

Z ta ze jednak roznica ze te wlasnie sa okragle, zeby sobie ich uzytkownicy oczu kantami nie powybijali :bs:
Spier trafił swój na swego :bs:
Nio co ja ci moge pokazac prostokatny dowod (nie ma jak znajomosci z falszerzami )
O jejku, źle z tobą jak kształtów nie odrużniasz
Odruzniam :] Tylko mowie ze mam tez prostokatny.

Ten oryginalny schowalem gleboko w szafie
W szafe? A nie w spodniach?
w spodniach .... ktore sa w szafie :]

Ktora jest ... aaa nie powiem :bs:

u mnie w domku hehehe

ktory jest ..... i tak dalej i tak dalej...

Hammer a twoj jaki ma ksztalt ?? tylko chodzi mi o ten prawdziwy. A i mowie o dowodzie zeby nikt znof cos nie skojarzyl nie tak :]
Oto mail, który dostałem przed chwilą :-)

========================================

NIECH ZYJE SEX !!!!!!!

TYLKO NIE OSZUKUJ !!!!

WEZ NAJPIERW KALKULATOR....

Zrob ten matematyczny test a zobaczysz jaki bedziesz

ZASKOCZONY.

Trwa to zaledwie 20 sekund.

Wszystko co musisz zrobic to trzymac sie polecen.

I przede wszystkim nie czytaj konca zanim nie bedziesz mial wynikow, ok?

Zaczynamy:

1. Wybierz liczbe nocy w tygodniu ile chcialbys uprawiac sex

2. Pomnoz te liczbe przez 50

3. Do wyniku dodaj 44

4. Pomnoz wynik przez 200

5. Jesli w tym roku miales juz urodziny, dodaj do wyniku 103.

Jesli jeszcze nie swietowales urodzin , dodaj wiec do wyniku 102.

6. Ostatni krok: od wyniku, ktory otrzymales odejmij rok

Twojego urodzenia (np. 1941, 1973, itd)

Po zakonczonym zadaniu powinienes otrzymac numer skladajacy sie z 5 liczb.

Zobaczmy:

- Pierwsza z liczb to ilosc nocy w tygodniu, kiedy chcialbys uprawiac sex, prawda??? ale to nie wszystko....

- Dwie ostatnie liczby odpowiadaja Twojemu wiekowi

Najlepsze zaraz nadejdzie...

- Druga i trzecia liczba wskazuja na POZYCJE, KTORA

SPRAWIA CI

NAJWIEKSZA PRZYJEMNOSC ! ! !

Ta matematyczna ciekawostka dziala tylko w 2003 roku

Wyslij znajomym... )

==============================


...ale takto reszta doslownie idento....Gerard - niezle nie powiem... tylko jedna rzecz mi sie w tym nie zgadza... pozycja...:jezyk: :cool: ...ty skad zes to wytrzasnal?
Dostałem mailem od kolegi-pasjonata

BTW test jest nieodporny na buga y2k :-)
A widzieliśce tego z tymi dwoma mercedesami i tekstem o kolegach podrużujących po Europie?
Hammer ahia z zielonym i bialym merolem :]

Dobre to jest, usmialem sie jak glupi jak zobaczylem zdjecie kologow

ale tak mi sie cos wydaje ze takiego typu listy to moze bardziej pasowaly by do watku z lancuszkami ?? :bs:
O qwa, pomyliłem okna A zdża się

BTW: Ja też się uśmiałem jak głupi jak to zobcaczyłem...
Hmmm...it works

Jestem zaskoczona wynikami :bs: ...a wlasciwie poprawnoscia
Jakom graficzke, lepiej plakat
albo moze jakas animacyjke
eee ale ja przeczytalam to w gazecie i nie mam az tak wspanialych pomocy naukowych jak animacje plakaty i inne bajery:rolleyes:
To w ostateczności zdjęcei może być ;-]
.....pomarzyc zawsze warto... ale o mojej fotce nie warto .. bleee ochyda
niach niach niach niach niach ze tak powiem
Teq moze nie tyle o Twojej (choc tez by sie zdala jeszcze jedna do kolekcji) ale chodzilo bardziej chyba o te grafiki instruktuarzowe do pozycji na rozgwiazde.

Z niecierpliwoscia czekam na dalsze wstazowki. Moze byc na poczatek chociazby ktorki opis jak sie do tego zabrac, a pozniej juz bedzie sie kabinowac :bs:
nie ma mowy nie lubie tlumaczyc a tym bardziej udzielac tak fachowych hmmm opisow :cool:
eee no to jak my sie mamy nauczyc tych ciekawych pozycji ???
Ona może chce nam w praktyce pokazać :bs: - Teq, przepraszam, ale musiałem sto skomentować
nie musiales mogles... a nawet ... nie umiales sie powstrzymac
Hammer - trzeba umiec nad soba panowac i czasem ugryzc sie w jezyk zanim sie powie cos niewlasciwego.. tez aktualnie cwicze ten manewr..
Pozycja na rozgwiazde...hmmm...w sumie mozna sie domyslic o jaka chodzi...nio chyba, ze zle kombinuje i wyobrazam sobie jakas calkowicie nowa wersje :bs:
Doc > niekiedy to jes silniejsze odemnie Cieszcie się że mnie nie znacie madde in real, tam to czasami naprawde przeginam, już nie jeden chciał mi za to wp... tłuc

Grig > To ćwićcz dalej, tylcko se mięśni nie nadwyręż

Kat > he, he, he chyba wiem o co ci chosi :bs:
Hammer - 1 NIE MAM ZAMIARU NIKOGO UCZYC ZADNYCH POZYCJI NIE JESTEM JAKAS >>>> A SZKODA SLOW NAWET !!!!!!!!

2.....skoro mowisz ze dobrze ze cie nie znamy w realu - to ja sie naprawde zastanawiam czy cie wpuscic do Sieradza....

Kat zapraszam na gg - chce uslyszec twoja wersje :jezyk:

Doc i Grig- MERCI
nie bądz żyła Dobrz, to był ostatni raz kiedy takie coś ci powiedziałem, już nie będze, zaczne się nad męską częścią forum sępić ;->
...fajnie....ale nadal sie zastanawiam czy bezpiecznie bedzie osobiscie cie poznac....:hmmm:
Zdecyduj się to nic nie kosztuje, a możesz poznajć najmilszego, najprzystojnejszego, najinteligętniejszego.... itp, itp faceta na tym forum :bs:
Hammer : ale ona juz zna

-- i rada dla ciebie : jak sie nie umiesz powstrzymac to napisz posta, nie wciskaj zeby wyslalo .. przeczytaj inny topik... potem wroc do posta i przeczytaj jeszcze raz... na sucho .. jezeli uznasz choc troche to za ... 'nieprzyzwoite' ... to zamknij okno ..
QUOTE DrPotf0r napisał(a)

Hammer : ale ona juz zna



Szkoda, ze tylko na gg - ale pozna mnie juz niedlugo :jezyk:
Grig - dobre....:jezyk: :bs: ....a czy znam - nie powiem - zachowam dla siebie...
Ojoj sami najprzystojniejsi i najladniejsi tu siedza widze .. :]

Moze by tablice nowa otworzyc: Narcyz sie nazywam ??? :bs:

Hammer a co do dogryzania w realu :] hmm bedzie zaciekla wojna pewnie jak sie spotkamy :bs: tez nie umiem sie opanowac.
Spiderku nio cio ty powiesz....ehehehehehe...wcale tego nie widac po tobie :jezyk:
lalala narcyz sie nazywam.. prosze i dziekuje ja tych slow nie uzywam lalala

---

a ja wcale nie jestem najprzystojniejszy i najladniejszy ... mam brode i rozczochrane wlosy ... i dobrze mi z tym.. O!

(no bo jak moge inaczej zakonczyc takie stwierdzenie )
Emm ze nie widac czego ?? ze narcyz czy ze dogryzam ??

Jak ze narcyz to dobrze bo nie jestem

(chyba ....

... nie nie jestem )
Boże Spider to ty nosisz przy sobie lusterko !!!!!!- i kto tu mowi ze nie jest narcyzem hehehehehe:bs:
no wlasnie ono powiedzialo ze nie jestem

Brzydkie lusterko :bs:
to i tak z toba dobrze .....przynajmnienj nie peklo....:jezyk:
moze ... hmmh..... ono z gumy jest tak ... profilaktycznie..
jasne jasne ...wiesz oblepione guma do zucia i popryskane sprejem slebnym zeby nie bylo widac :jezyk:
Ostatecznie mozna sie przegladac w wypolerowanej blasze.. ja tak robie - bo juz wszystkie lustara w chałupie na moj widok popekaly - a blacha sie tylko wykrzywia.. dobrze, ze jest ocynkowana.. bo by jeszcze zardzewiala
Grig zawsze jest jeszcze srodek antykorozyjny....:jezyk:
e tam moje lusterko jest z tytanu wypolerowanego

nie gnie sie , nie peka, nie koroduje :bs:

W sam raz dla przystojniakow jak ja :bs:

Grig jak kupie maszyne do obrobki tytanu to ci kawalek odetne zebys tez mial wytrzymale lusterko
Dzieki Spider - bo mi sie juz powoli blacha tak wygina, ze sie w niej przejrzec nie da..
Nie ma za co zawsze do uslug...

... wlasnie jak by tak moze do topica wrocil ???

JA CHCE WIEDZIEC CO TO ROZGWIAZDA (w sensie pozycja a nie zyjatko)
to proste

'łon zrobil to roz ... i gwizdo ... a łona czeko az zacznie'
QUOTE Spider napisał(a)

[B

JA CHCE WIEDZIEC CO TO ROZGWIAZDA (w sensie pozycja a nie zyjatko) [/B]

Nio ten tego...hmmm...echem...a jak taka rozgwiazda wyglada...hmmm? Ma konczyny porozrzucane na wszystkie strony Tzn...huh...kaz partnerce zrobic "pajacyka" na lezaco, sam zrob to samo, poloz sie na niej i obruc o jakies 90 stopni, tak zeby przypominac rozgwiazde hehe :jezyk: :bs:


Spider, na reszcie mozesz umrzeć w pełni szczęścia

Pytanie do pani sekspertki.

Jak nazywa się pozycja gdy partner leży na plecach, partnerka na nim (również na plechach), z rozchylonymi nogami, głowy w tą samą stronę :-)
Heh...jaka znowuz ekspertka...

Czuje tu podstep...Czyzby misjonarska odwrocona podwojnie? :]
Zadziwiasz mnie wiedzą, Katjusio :-)

Ja szczerze mówiąc nigdy nie czyłem się terminologii więc moja wiedza tym temacie jest znikoma (choć zastosowane praktyczne, jak we wszyskich przypadkach, ograniczone jedynie wyobraźnią )
QUOTE Gerard Heime napisał(a)

Zadziwiasz mnie wiedzą, Katjusio :-)



Nyach, nyach...ta nazwa zostala stworzona przeze mnie Nie wiem czy to sie tak nazywa...
gołąbeczki :inlove:
Hmmm...a takiej pozycji nie znam :jezyk:
"gołąbeczki"?? sex zwisająć na latarni ulicznej? czy ci ludzie pogłupieli?
watpie czy to to kmieciu

raczej ... gruchanie sie na parapecie
racja Gruchanie to predzej.

A wracajac do rozgwiazdy.. hmm to ona ma chyba 5 ramion... co za tym idzie na dobra sprawe jak partnerka zrobi pajacyka to mozna by powiedziec ze juz wyglada jak rozgwiazda..

Moze to tez podchwytliwe pytanie i chodzi o pozycje kiedy ona ma tak zwana (u nas w portugalii) chcice iberyjska, a on w tym czasie oglada mecz z kolegami popijajac piwo :bs:

Gerard a to w koncu co ta sekretarka ??

Bo moja wyobraznie zadzialala prawidlowo, ale nazwy to jakos ni emoge do tego dobrac
Kat dziex za wyreczenie....w tlumaczeniu....ha nie musze juz nic mowic na ten temat...:jezyk:
Oj Mysz Mysz, nie ma tak latwo, topic nie zostanie zamkniety az nie dowiemy sie jak to jest naprawde z Twoich ust :]
No prosze jakie udziwnienia..tylko by swintuszyli skubance jedne :bs: :jezyk:
ee gdzie tam, zdaje ci sie Grig :]

Teq nio co jest z tym wyjasnieniem

Ja tu juz mam kolejke panien ustawiona czekajacych na nowa pozycje :bs:
To wymysl cos... pomysli ci sie skonczyly?

Jak ci brakuje wyzwan w zyciu to sprawdz czy rozpalisz ją reką bez rozbierania, slowami albo czyms innym...
O czym gadacie? bo w temacie nie jestem :bs: tylko nie mówcie ze o nieprzyzwoitych żeczach :bs:
Hammer - a czy tu sie mowilo kiedys o czyms innym?
Tak, o piciu i lodach ;-]
Jakich lodach?
Jak nie wiesz to poproś o loda tom panią co stoi na rogu....
sie mowi : Jak nie wiesz.. nie pytaj, na glupka nie wyjdziesz.

a nie jakies dyrdymaly tworzysz
QUOTE Jak ci brakuje wyzwan w zyciu to sprawdz czy rozpalisz ją reką bez rozbierania, slowami albo czyms innym...

Doc czyzbys sugerowal jakies wyzwanie ??... moze jakies zawody ??

Czekam na otwarta, wprost wypowiedziana propozycje jesli tak.

QUOTE To wymysl cos... pomysli ci sie skonczyly?

Hmm o moich pomyslach to ty nic nie wiesz. A pozatym popatrzyl bys na siebie, i choc raz sensownie sie udzielil w rozmowie, a nie tylko komentowal wypowiedzi innych, bo to dopiero zalatuje na "pomyslow brak".

QUOTE sie mowi : Jak nie wiesz.. nie pytaj, na glupka nie wyjdziesz.

A ta wypowiedz to co ? Kupy sie trzyma jak Jas Malgosi.

Nie badz az tak za- wy- rozumialy to na ...... nie wyjdziesz.
Doc > nie mniejsze dyrdymały niż ty :]
Hamm : dyrdymaly to fajna rzecz szczegolnie takie big

---

a Spider... jak jedziesz gdzies gdzie ja bede, to zalatw sobie stopery do uszu.. to moze byc ciezkie przezycie .. sluchanie mnie.. jezeli nie masz specyficznego poczucia humoru to ... hmmh... mozna calkiem niezle sie .... wpienic

Grig : wlasnie przypomnialy mi sie te melodyjki ze swiatel ale kretynizm... pipipiriripipi - gdzies na jednym filmie sa w tle
nom, gdyby nie one, to forum było by strasznie drętwe
Rzeczywiscie melodyjki na przejsciach dla pieszych byly zawodowe - moznaby porzadny podklad muzyczny do nich dorobic :bs: :jezyk:
a czy my tego nie zrobilismy grig? Doc nawet tancowal
Doc tancowal.. i robil skrecze plyta gramofonową :jezyk: no a Grig porzadny podklad perkusyjny zrobil :bs: - wersja demo dostepna juz za 99,99 $ - pelnej wersji nie ma.. ale jak sie beda zglaszac chetni to cos z Dociem nagramy..
Ty grig kombinuj jakies kasy fundusze czy cos.. trzeba sie spiknac na dlozej, gdzies dalej i ... hmmh.... nad morze? tydzien? nie wiem moglo by byc... smiechowo wzielo by sie troche ludzi jeszcze

bo na falkon raczej nie pojade losy wciaz sie waza...
Aaa no pewnie - na pewno bysmy niezle zwałki porobili :bs: - tylko musiala by sie zebrac fajna ekipa - na pewno wiesz ktorych forumowiczow mam na mysli - ale podstawowy problem to fundusze..a wlasciwie ich brak.. - wiec trzeba sie wziasc za jakas robote.. ooo zgrozo.. :eek: - no ale pomysl na prawde przedni
no ja narazie jestem na etapie oszczedzania i dotrzymywania obietnic...

bo po ostatnim wyjezdzie zostalo mi 22zl i 17 gr i to wszystko dzieki pewnej pannie o dobrym sercu.

wiec do roboty grig zatrudnij sie w OHP'ie albo kartofle kop
LoL niech lepiej zbiera jagody ;->
albo butelki wrescie do skupu odnies :bs:
Tiaaa, jak w tym kawale o misiu-pijaku
Nie slyszalam...
Kat ?? Nie slyszalas o skupie z butelkami ?? czy mzoe o Misiu ?? :bs:

Heh pozatym ten motyw sie juz w kilku kawalach przewijal
No, a słyszeliście o tej babce co u niej wynajmowali pokoje jak Janosika kręcili :bs: to dopiero był bajer
Hammer zapodawaj :]

A tak przy okazji jak juz dowcipy, to wam wrzuce jeden

Amerykanscy zolnierze patroluja teren w Iraku i nagle natykaja

sie na mocno poharatanego irakijskiego zolnierza lezacego tuz

obok drogi. W poblizu lezy rownie poharatany zolnierz amerykanski.

Zaintrygowala ich ta sytuacja, wiec jak ich opatrzyli pytaja

Amerykanina co sie stalo

- to bylo tak - zaczal cicho zolnierz - Patrolowalem ten obszar

uzbrojony po zeby gdy natknalem sie na rownie uzbrojonego

Irakijczyka. Spojrzalem na niego i zawolalem: Saddam Hussein to

smierdzaca zaklamana swinia! On spojrzal na mnie i zawolal:

George W. Bush, Clinton i Colin Powell i wszyscy wasi politycy

to tez smierdzace zaklamane swinie!!

No i wlasnie sciskalismy sobie dlonie gdy wjechala w nas

tamta ciezarowka.

:bs: :bs:
QUOTE Spider napisał(a)



Teq nio co jest z tym wyjasnieniem

Ja tu juz mam kolejke panien ustawiona czekajacych na nowa pozycje :bs:


Ty to jak masz taka kolejke to niech ktoras z tych pan ci wytlumaczy...

Grig, Doc to ja wtle zaczne sie smiac i calosc wyjdzie jak kocia mocyka :jezyk:

Spiderku co do kawalu hmmmmmmmm :hmmm:

:bs: bzzzzzzyyyyy - tak wlasnie bzzzzyyyyykkkkuuu :jezyk: (o nic nie pytajcie to przejsciowe )
QUOTE Ty to jak masz taka kolejke to niech ktoras z tych pan ci wytlumaczy...

Hmm nom wlasnie one czekaja na to zebym sie dowiedzial i zebym im zaprezentowal osobisci :bs:

A co chcesz od kawalu ??? Wrrrr bardzo fajny jest
O właśnie miałem powiedzięć, ale zapomniałem

No to tak

Filmowcy wynajmowali pokoje u pewnej baby... pili co dzień, zalewali się w trupa, następny dzień kac i od nowa . Po tym jak już skończyli zdjęcia i odjechali przyjechała ekipa(robili film dokumentalny) i zobaczyli jak baba ryczy, więc się pytają co się stał? Czy płacze bo już jaj film nie płaci? To ona mówi tak: Panocku, nie tyle z filmu, ale ile ja miałam za te butelki co je codziennie sprzedawałam do skupu


Spiderku nio cos ty przeciez Kat_ja juz wsio wyjasnila....co do kawalu - hehehehehe wiedzialam ze tak zareagujesz :jezyk:

Hammer - eeee no dobra fany kawal niech ci bedzie :jezyk: :bs:
Pozatym co tu tlumaczyc? - w pewnych sprawach trzeba sie zdac na instynkt :bs: :jezyk:
Hmm moj instynkt dzis jest w stanie hmm tragicznym :]

Od godziny 9 rano spobie pije i swietuje :bs:

Jutro wyjezdzam z tej dziury a w dodatku mam dzis imieninki wiec nie gadac tylko pic ze mna
Oooo no to czemu sie nie chwalisz?? - zmiatamy do bu..baru i polewaj ! :D
Czym m apolewać :bs:
ta obiecanki cacanki powiedzieli ze do bu..baru zmiataja a tam cicho jak przed burza jakas....
pewnie gdzies wpadli w objecia matki ziemi i leza
hmmm mozliwe mozliwe bo z nimi nigdy nic nie wiadomo...:jezyk:
No u niekturych to już naprawde
mehehehehehe ...kogo masz na mysli?
A kilka osób..... nie wiadaomo czy jeszcze są aktywna czy już się na śmierć zapiły
Spoko, spoko - nic mi nie jest tak jakby kogos to obchodzilo

A ja sie w barze nie oddzywalem.. bo to Spider mial polewac a nie ja
Wiesz nas to odchodzi... ty masz forse i lubisz stawiać więc obchodzi nas to
to dobrze ze nic Ci nie jest - i jeszcze raz napisz ze "jakby kogo to obchodzilo" a nakopie Ci do duszy .... :cool:

Hammer idziemy na piwo?
[QUOTE]Mss Teqila napisał(a)

Hammer idziemy na piwo? [/QUOTE]

Tak jest! sila go! pod mur - w koncu zmieknie
Teq dobra, z tobem zawsze, wszęszie i do wszystkego :bs:
Jakos sie tak ciemno zrobilo.. trzeba zaluzje odslonic
Jakie żaluzje :bs: te za którymi tańczy ta ładna pani?
jaka pani...to byl pan...fajny pan ...Kat zobacz....fajny nie :jezyk: :bs:
Hammer.. wstydzilbys sie - tak sie obnażac w miejscu publicznym.. eeeej co ten alkohol robi z ludzmi
Ależ ja się nie obnażam, to tobie sięfilnm urwał
to co wy robiliscie ze obaj nago latacie po Thanderdome.... dobra nie wnikam....dziewczyny chlopaki nago lataja bierzcie ekipe i aparaty !!!! :bs: :cool:
Oj, Teq, nic o czym byś nie wiedziała ALe najgorsze jest to ze nie byo cię z nami a aparatu nie poolecem jeszcze klisza pęknie
[QUOTE]Mss Teqila napisał(a)

...Kat zobacz....fajny nie :jezyk: :bs: [/QUOTE]

Nio ba! Istny demon sexu... :jezyk:

Hmmm...psipomnialo mi siem cius Mamy z Teq zdjecie Rhotaxa w reczniku
nie tylko wy...
O nie nie nie - juz mi nic nie wmowicie - wsio pamietam - i nie robilem wcale scen z bieganiem na waleta - a, ze Hammerowi sie cos przysnilo.. no to ja juz w to, zwyczajem Teq, nie wnikam
Masz racje czymaj w spodniach i nie wnikaj...
Taaa a swistak dawno nic w sreberka nie zawijal bo jest na warunkowym..
Hammer nie martw sie aparaty sa cyfrowe klisza nie ma jak peknac.... hehehe co do tego ze mnie z wami nie bylo...wiesz ja nie lubie po pijaku na waleta chasac... jest tylko jeden moment jak jestem naga - ide sie wtedy myc i poza recznikiem nic nie mam...

dobra koniec watku recznika... Doc jak to bylo ... " Skladam recznik" :jezyk: :cool:
dokładnie tak

To ja składam recznik
powiedzonko bokserów
Teq nie nadzieji nam narobiłas na swoje toważystwo w naszych śmiałych eskapadach ...
bede przedostatnia ktora sie dolaczy...ostatnia nie chce byc bo ostatni beda pierwszymi a ja sie tak nie bawie :jezyk: :cool:
E ;( a może jednak dasz się skusić? będzie chociaż nna kogo popatrzeć bo Grig to neciekawy widok :cry:
przykro mi bardzo jesli chcesz sobie popatrzec na panny nagie to wynajmij sobie tancerke ...ja tu jestem w sprawasz scisle tajnych i sluzbowych.. nie jestem od neglizu :cool:
[QUOTE]Hammer napisał(a)

(...) bo Grig to neciekawy widok :cry: [/QUOTE]

Nie martw sie - po szostym piwie moj wyglad nie bedzie mial najmniejszego znaczenia
co wy sie klucicie? myslicie ze po co nosze brode? ... musze siebie oszpecac chociaz w taki sposob bo nikt by nie mogl patrzec na me piekne lico... ani dziewczyny ani faceci wzroku by nie mogli oderwac.... wiec darujcie sobie te docinki, najazdy..... skoncentrujcie sie na czyms innym
Ech Grig tylko po 6piwie orientacji nie zmieniaj
E tam po 6 juz zmieniac orientacje ?? no co ty. Mi sie po 6 nadal dziewczyny podobaly, a i zajebiscie sie po tylu wisi na wantach. Jakos czlowiek taki wyluzowany wtedy i sie nie boi czy hlupnie w wode czy nie :bs:
QUOTE Spider napisał(a)

Mi sie po 6 nadal dziewczyny podobaly

Wlasnie tym bardziej powinny sie podobac, nawet te grube i rozlazle :bs:
jesli mowa o seksie to ja polecam bravo grill mozna sie tam wielu baaaardzo ciekawych rzeczy nauczyc (np o bolacym podbrzuszu)
ja tak mamie sciemniam z piwem ;] ze lakarz niby i wszelakoz i mi kupuje :jezyk: :smoke:
Spider, 6 to jeszcze kobiety? acha..... pier.... ty tak myślisz, a po 5 to już nie wiesz co robisz
dobrze ze zrezygnowalam z upijania sie piwem... :jezyk:
czy aby napewno?
serio serio teraz sprawdzam mozliwosc mieszania drinkow - hmmm co jest godne polecenia...mam male poczatki ale moze mi uda sie w koncu zrobic specjalizacje :jezyk:
A dasz sprubować?
Hammer jesli chcesz pasc po pierwszym drinku to nie ma sprawy sluze pomoca :bs: :cool:
Co Kaz cię uczył? Po tych jego drinkach to już nic mnie nie powali Podawaj
szklanka wodki i 1/3 soku dla Hammera :jezyk:
To sie nazywa sok z wkladem... eee to znaczy wklad z sokiem :bs: :jezyk:
Ups.... a czy nie dało by się dwuch takich drinków skołaować? Dla mnie i dla Griga skoro prosi
Prosze jak milo :bs: - pomyslal o mnie - dzieki :zeby: - ok - zobaczymy kto pierwszy padnie :D - a ponoc Teq ma mooocna glowke :bs:..
Mniam pyszne, poprosze ejszcze raz to samo
to mowicie ze robicie zaklad kto pierwszy padnie czy bardziej ... po ktorym padne :cool: ....

Grig kto Ci tak nasciemnial o mojej mocnej glowce ....hihihi ciiii bo sie wyda i nikt nie bedzie chcial ze mna pic :bs:

Hammerku prosze bardzo....

a co do sprawdzania swoich morzliwosci to proponuje w realu lepsze efekty sa :jezyk:
[QUOTE]Mss Teqila napisał(a)

to mowicie ze robicie zaklad kto pierwszy padnie czy bardziej ... po ktorym padne :cool: ....

Grig kto Ci tak nasciemnial o mojej mocnej glowce ....hihihi ciiii bo sie wyda i nikt nie bedzie chcial ze mna pic :bs:

Hammerku prosze bardzo....

a co do sprawdzania swoich morzliwosci to proponuje w realu lepsze efekty sa :jezyk:
[/QUOTE]

A ktos mi kiedys naopowiadal roznych rzeczy przez telefon :jezyk:..

W realu... JESTEM JAK NAJBARDZIEJ ZA! :bs: gdzie?, kiedy? i kto mi na to kase pożyczy? :bs:
Psychiatra?

Ja jade na 150% do sieradza chyba 27 sierpnia :bs: o ile cię to interesuje. Acha, a forse porzycz od brata
hmmh..... moze byc ciekawie...
Taaa - zrobimy z Dociem konspire - wparujemy tam 27 i bedziemy robic za przyzwoitke :jezyk:
QUOTE Kroffa napisał(a)

jesli mowa o seksie to ja polecam bravo grill mozna sie tam wielu baaaardzo ciekawych rzeczy nauczyc (np o bolacym podbrzuszu)

Hmm...chyba ten list czytal chlopak mojej przyjaciolki, z ktora to parka notabene wrocilam wlasnie z obozu, bo twierdzil, ze ma podobny problem Troche sie obrazil jak powiedzialam, zeby nie pierdolil farmazonow albo sam sobie ulzyl :jezyk:

___________

Widze,ze piciu sie zapowiada Zostalo mi jeszcze 0,5litra Smirnoffa z wyjazdu, ale nie dam nikomu...
widze ze sa tutaj niezle konspiry za moimi pleckami Kat nie badz swinka podziel sie smirnoffem
Kat_Ja opowiedz o tym 20-letnim ratowniku z kolonii ) :twist:
jakiej koloni? karnej?
Chcialem perfidnie zwrocic uwage na pewien fakt - Katja nie odpowiada na pytanie Nico.. hmm - jednak z tym ratownikiem to jakies epizody sie znajda skoro Kasia milczy
A znacie przepis na drink: POLSKI KAFAR??

Nalewamy do szklanki (dużej) wódki

Dodajemy 1 ziarnko pieprzu

Pijemy 1 chaustem

Przepis z miodofych lat (spoko serial )

Polecany przez instytut matki i dziecka
A znacie przepis na bulke po polsku???

1. Kupic bulke

2.Szybko ja wpieprzyc, bo jeszcze ukradna :jezyk:
kojarzy mi sie z rysunkiem Mleczki
QUOTE Bio_Hazard napisał(a)

kojarzy mi sie z rysunkiem Mleczki

I slusznie, bo to jest rysunek Mleczki Mam go na T-Shircie
Zlodowaciały aka Zlodowacenie Oligoceńskie - Sub Ziroł
Vallejo????????????????

jak dla mnie to jej avatarek to L. Royo.
Chcesz pozycji?? - Prosze bardzo - chyba nie wymaga instruktazu? :jezyk1:
A ja poprosze pozycje francuzką
A prosze Cie bardzo
buhahahahaha...a macie pozycje rozgwiazdy tak rozrysowana ...hehehehe

Shub - to fakt wcale nam sie nie kojarzy av Kat_ji z twoim tatoo :jezyk: - zartuje sobie...

co do wspanialego OT w tym topicu -- wiecie co dopuki Shub sie nie upomnial to byl to jedyny topic ktory unikal doslownych przejsc do podtekstow...ale nie wazne... :jezyk:
QUOTE Shub Niggurath napisał(a)

Witaj Kat_ju. Ładny avatarek... nie ma to jak Vallejo )) Albo ROYO.  

Dziekuje W istocie drogi Shub: Royo

Pokazcie mi ten jego tatuaz
ale jak on tam skaner przyłoży?
haha Wiecie że w stanach ponad 70% uszkodzeń kserokopiarek wynika z tego, że ludzie siadają na kopiarce z gołym tyłkiem i chcą odbitek... tymczasem szkło nie wytrzymuje i pęka... a potem się serwisant pyta: "Jak to się stało?" -"kolega coś majstrował, skubaniec jeden..."

Nudzi mi się :jezyk:
No przeciez ktos ostatnio zapodawal tu gdzies linka do stronki, gdzie sa skany cyck... eee....tego... klatek piers.... eee....no wiecie - panienki sobie same skanuja i zamieszczaja na stronce liczac na dobre oceny (niektore to naprawde nie maja krzty samokrytyki...)

Wiec co za problem zrobic skana tatoo - chyba ze go ma na plecach...
Shub cholelcia - MAILA DAWAJ bo nie mam jak odpowiedziec Ci na twojego.... co do fotki - wiedzialam ... normalnie wiedzialam ze sie upomna no.... Shub co za problem niech Ci ktos fotke zrobi - hihihi.... i bedzie po sprawie - tamta z Sieradza nie wyszla najlepiej - tzn ... ktos obok Ciebie nie wyszedl najlepiej ...buhahahaha :bs: :cool:
jak ci Shub przyslal maila to po prostu kliknij na odpowiedz nadawcy i juz Teq.... no nie zalamuj mnie...
tylko pisz wolno, bo niewiadomo czy shubi potrafi szybko czytać
i nie rub takich błędów jak ja
no w tym zdaniu udalo ci sie zrobic TYLKO jeden :D:D
Bo krutkie zdanie było
jak widze jakie krutkie by nie bylo jeden blad mósi byc :D:D
tódziesz dwa
Dobra, rozpoczynam konkurs na największą ilość błędów w jednym słowie



Teraz musicie roszyfrować słowo, jak wam się nie uda no to wygrałem
Gerard - ozywiście nazwa miasta - ŁÓDŹ!

A tera ja:

hżomżdż
fzhut, wiecie co ja napisalem ?
Pewnie to za proste, ale co mi tam:)

ÓŻONT

edit: Jabot - Chrząszcz

Czechu - wschód
Wiecie, ja nie biopre udziału, nie chce byś faforytem ;->
urzad

Fajna ta gra

Zgadnijcie co to:

musk
Hmmm... :hmmm: mm.... chyba... ee nie, a może ... nie raczej też nie...

Wiem! MÓZG!

No to odbijamy piłeczkę: szuopek
Bede ordynarny - "hói" :smoke:
QUOTE Bio_Hazard napisał(a)

Bede ordynarny - \"hói\" :smoke:

Hmm. czyżby CZUONEK?
korfa....
QUOTE Bio_Hazard napisał(a)

jak ci Shub przyslal maila to po prostu kliknij na odpowiedz nadawcy i juz Teq.... no nie zalamuj mnie...

Bio myslisz ze nie probowalam...az taka ciemna nie jestem... na ten adresik ktory mi sie wyswietlal nic do Shuba nie dochodzilo - i tak to co wyslalam, jest pod wielgachnym ? czy doszlo... mniejsza o to...

co do waszej gry - ahym - wypiliscie tymbarka czy coi.... co wam sie stalo ...a juz wiem ... upadliscie na mozg..
Jak mozna upaść na muzg?:eek: chyba ze na głowe
QUOTE Hammer napisał(a)

Jak mozna upaść na muzg?:eek: chyba ze na głowe

Wiesz, to zależy jak mocno się pada :jezyk:
A nie jak szybko?
QUOTE Hammer napisał(a)

A nie jak szybko?

No cóż, prawdą jest, że zgodnie ze wzorem F=ma, uderzenie jest zależne od przyspieszenia, które z kolei jest zależne od prędkości (to bardziej właściwa nazwa:)). Jednak trąc powierzchnią skóry o podłoże z wyżej wymienioną siłą twoja głowa wykonuje pewną pracę w jednostce czasu, a stąd zgodnie z równaniem P=W/t możemy określić moc, z jaką to zjawisko wystepuje. Inaczej mówiąc możemy określić jak MOCno uderzasz
Ja mocno uderzeam... cokolwiek przez to rozumiesz
Hammer lepiej sie przyznaj do kogo tak mocno uderzasz :jezyk:
Raczej nie do kogo, a czym o co i czy w miejscu publicznym? :jezyk:
A dobrze, nie powiem

Grig, w miejscu publicznym zachowuje umiar, mozesz się odemnie uczyć
eeee Shub ale ona siem dzies chwilowo zawieruszyla .... :hmmm:

tak wlasnie no eee .. - i wszystko jasne :cool:
Czy to ta fotka, ktora widzialam? :zeby:

Chyba nie, bo przeciez sie zawieruszyla :jezyk:

hihi...uot a fani dzouk ;]
Shub-Niggurath: no co ty, przecież kiedy się pojawia nowy towar jak nie na początku roku :pimp:
Wiecie, na początku roku jeszcze luszie się zabezpieczają (skąd wiesz że ktoś nie ma jakiegoś syfa?) A potem po kilku balangach to już bez rużnicy ;]
Hammer a jak to jest... a z kim to tego no wiesz.... a w jaki sposob i gdzie... a jaka pozycje - jestes prawiczkem - nie oczekuje odpowiedzi (pisze sobie bzdety)
QUOTE Mss Teqila napisał(a)

Hammer (...)- jestes prawiczkem -

To stwierdzenie czy pytanie? :jezyk:
ahym Grig - przeczytaj dalsza czesc mojego wczesniejszego posta :jezyk:
wiem wiem - tylko brak pytajnika mnie zmylil :chytry: :jezyk:
nie no ludzie jak wy sie tak bedziecie czepiac takich szczegulow to ja przestane pisac jakiekolwiek posty :jezyk:
No i dalej nie wiemy czy jest czy nie jest
Teq - od tego sa szczegoly zeby sie ich czepiac..a zwlaszcza jezeli nadaja zdaniu dwuznacznosci

Silencer - jesli mam byc szczery, to info o stopniu "zaawansowania" Hammera nie jest mi do szczescia potrzebne
G. Jaki tam "poziom zaawansowania", my tylko pytamy czy 1-szy level skończył
Grig > a co znaczą te zaawansowane pozy? onanizowanie się lewą ręką stojąc na prawej z nogami w górze?

Teq > Możliwe, mozeliwe, w każdej chwili możesz sie przekonać
A gdzie ja cos mowilem o jakichs pozach? :]

a tak apropos - jesli kazdej nowopoznanej dziewczynie proponujesz przekonanie sie, czy jestes czy tez nie jestes, to przypuszczam, ze omijaja Cie po pierwszej rozmowie szerokim lukiem?
No, mówiłeś o zaawansowaniu... a to się samo przes się rozumie...

No, niekoniecznie, ale to juz muj sekrecik
szkoda tylko ze ten slodzik jest najdrozszy na swiecie;)pewnie dlatego ludzie w hipermarketach tak sie na cukier rzucaja;)

tak dla rozluznienia:

Iluzjonista w cyrku wykonuje pokaz:

-A teraz sprawie ze zniknie jedna z obecnych tu kobiet...

Odzywa sie glos z trybun:

-Zośka slyszalas, zglos sie na ochotnika!


Wszystko co dobre jest albo kaloryczne albo niemoralne
A dobry humor?
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress Design by Colombia Hosting