Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Damien 'Puuk' Folletto poraz kolejny wypowiedział się na Forum IPLY, gdzie w tym wątku poruszył temat karmy i reputacji:
Zgadzam sie, że reputacja jest ważniejsza od karmy. Lepiej ilustruje działania gracza w świecie gry i pokazuje, że "dla jednego człowieka niektóre miejsca są niebem, a dla innego piekłem". Jeżeli gracz rozniesie jakąś małą wioske gdzieś tam na pustkowiach, nie może to mieć żadnych efektów na miasta i wioski oddalone o wiele mil. Może być też tak, że inne miasta i wioski prowadziły handel z tym zmasakrowanym miastem, zbadały miejsce zbrodni, znalazły ocalonego lub dwóch, zdobyły dane na temat gracza i wystawiły za niego nagrode. Karma nie ma nic do tego, jedynie reputacja bazująca na życiu w aktywnym (reaktywnym) świecie.
Natomiast w tym wątku wypowiedział się na temat moralności:
Myśle, że w grach podobnych do Fallouta, wydaje się być naturalne, że postać będzie krążyć w szarej strefie. Napewno twoja postać zrobi wszystko aby uratować krypte (FO1), i uporczywość bycia dobrym lub złym zależy od tego ile pracy chcesz wykonać. Czasami jest łatwiej zabic osobe blokującą ci droge, kiedy indziej może być interesujące zobaczyć co się stanie gdy z nia porozmawiasz. Na pustkowaich zło i dobro nie jest do końca zdefiniowane - to co jest dobre dla ciebie i twoich ludzi może być złe dla innych. Ale czy to, że pomagasz swoim ludziom kosztem reszty czyni cie złym? Moralność staje się dwuznaczna kiedy w grę wchodzi przetrwanie.