)
!
)!
Przykładem niech będzie postać najemnika Barry'ego. Jego głos w 2.5 po prostu mnie zniesmaczył - ta postać straciła już dla mnie swój indywidualny charakter. A tak przy okazji, ciekawym natomiast elementem jest to, że niektórzy najemnicy zwyczajnie się nie lubią. Przykład? Weźcie do jedney drużyny Gontarsky'ego i Danny'ego (tego doktorka z oburęcznością). Ten drugi nazwie naszego rodaka (wg. akt Gontarsky to strażak z Warszawy ) mięczakiem. Natomiast pani doktor Spider imponuje Wolf. Niby takie mało znaczące, a jednak dające dodatkowy charakter rozgrywce.
Ależ ja sie ciesze. Keldorn masz piwko w bu...barze eee czekaj....teraz pija sie sake, to masz sake ?!
Gracz ma fajnego laptopaq z dostepem do netu Dostaje maile, ma pliki z informacjami wywiadu o panstwie. Moze kupowac rozne pierdolki w skleach internetowych. A co do harakteru to jest prawda. Niektorzy na przyklad nie chca strzelac do cywilow lub dzieci. Niektorzy potrafia sie po prostu odlaczyc od oddzialu gdy nie podoba im sie nasza taktyka lub wspoltowarzysze, gra MIODZIO Aha no i bardzo fajny system ran. Gra jak na tamte czasy dosc brutalnie realistyczna. Na przyklad leczac sie, nie odzyskujesz zycia, tylko, ze tak powiem zabezpieczasz sie przed krawieniem, a rana goi sie dlugo... Czlowiek moze utonac z przemeczenia, najemnicy musza spac.... Szkoda, ze FT taki nie jest.
Jakoś JA2 mnie nudził. Wcale nie przypominał mi FT a raczej ograniczonego Falla i to może przez to. Nie wiem, podchodziłem do tej gry kilka razy i nigdy nie mogłem się wciągnąć.
!?! Ja kiedyś coś słyszałem i podobno będzie, ale mam nieodparte wrażenie, że nie będzie to jż TA gra! Tu jest oficjalna strona JA2, ale niestety martwa (a szkoda). Poszperam jeszcze coś w Necie na temat części 3 i jak coś znajdę, to dam linki.
Tyle w tym temacie. może wyjść z tego ciekawa gra . Mi sie bardzo podobala :] . można też przecież wysłać wieniec na pogrzeb jakiegoś najemnika, jeśli taki zginie w czasie walk. Jednak lepiej ograniczać straty własne bo morale spada. nie ma to jak czarny humor Szczególnie głosy niektórych postaci są straszne, ale to i tak nie psuje rozgrywki. (i to pieknym stylu - szkoda, że nie można nagrywać akcji 
)! teksty karteczek są po prostu bezbłędne , pare sobie zapisałem a jak się królowa wściekła biedny Elliot - nie mam tyle czasy, żeby grać codziennie 
. Podobnie wojskowi wydaje mi sie ze nawet w krajach trzeciego swiata zolnierze maja jakies mundury. Rozumie gdyby niektorzy mieli dresiki treningowe np. w Almie ale cala armia to przesada.
- a trzeba przyznać, że każdy ma inny wygląd i od razu widać kto jest kto! Poza tym są nieliczne wyjatki takie jak Shadow ) i nową kobitkę w MERCu - Ayanę. We dwójkę praktycznie bez jakiegokolwiek uzbrojenia wybili cztery sektory wroga (łącznie coś koło 60 wrogów) i się nawet za bardzo nie namęczyli! Ayana chyba już do końca gry będzie działała z Brzytwą, jako mój oddział skrytobójców-psychopatów (ofcoz wszystkie walki toczyłem w nocy )! ... reszty można się domyślić: podpowiem że wiąże się to z ogniem automatycznym na małe odległości i przeładowywaniem broni "w stylu nowojorskim*" (wyrzucamy pustą giwerę i podnosimy tą, którą upuścił wróg)
- zanim wróg wogóle się dowiedział o mojej obecności, zdąrzyłem wybic po cichu 15(!) nieprzyjaciół! Mój oddział to było raptem dwóch ludzi (w tym mój kochany Razor)! pierwsze sektory to bylo pieklo ..........gdy już wiesz gdzie sie bydlak ukrył to znajdujesz go i przenosisz tam gdzie ma być czyli Windows-->System32.......i to wszystko 
co jak co ale takiego ja sobie nie odmówię.W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.
Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.