Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress
ca³e shir hopowe i tachniarskie gówno
hip klop sux
Dobrze, ze nie ma tu Spicmira . QUOTECervantes napisa³(a)
Dobrze, ze nie ma tu Spicmira .
Z tego co mi wiadomo tylko on ze wszystkich nas tu zarejestrowanych slucha hiphop'u
A tak poza tym to bardzo ciezko podac 10 najgorszych utworow na swiecie bo raczej nie slyszelismy zadnego z nich. Lepiej podawac to co nas ostatnio zbulwersowalo albo rozsmieszylo. Ja osobiscie mam niezly ubaw jak obejrze czasem jakis teledysk hiphopowy i popatrze na zatroskane i pelne powagi miny wykonawcow. Szkoda mi ich........
a sprobójcie puscic sobie jakis teledysk hip-klopowy i wyl±czyc dzwiêk, ubaw gwarantowany :jezyk: :bs:
Dobrze prawisz bracie !!! Cebrzyk piwka na przep³ukanie gardzieli ( kocham to powiedzonko - LoBo kiedy¶ roxowa³ ) !!!
Jak w AD&D jest podzia³ ( absolutnie bezsensowny - nawiasem mówiac, albowiem sofista jestem ca³± dusza ) ze wzglêdu na przynalezno¶æ do "strony barykady" w wiecznej batalii good vs. evil ( nienawidze tego podzia³u !!!) to w realu jest podzia³ na :
1. Metalowy
2. Popowy
3. Hip- ch³opowy
Ja jestem chaotyczny metalowy, choc znam du¿o matalowych prawdziwych oraz 5 x wiecej Hip - ch³opków. Czy zauwazylisci ze 90 % osób budzacyh sie rano i ubieraj±cych szerokie spodnie to zwyk³e snoby poddajace sie modzie? Lecz cóz tu du¿o mówiæ - muza ta jest ³atwa w odbiorze przez co skierowna do masowej widowni "buntowników". Mój kolega z klasy zawsze zarzeka³ sie ¿e " W Hip- hopie liczy sie tylko przekaz "- dobrze ale co toz a przekaz ? Tak a to wszystko w telewizji ? Sci±gnijcie sobie piosenke "Kukurydza" Koli'ego. Po przes³uchaniu ( o ile nie pekna wam miesnie oddechowe od smiechu) sami odpowiedzcie sobie na pytanie : Czy to jest przekaz ? Prawdziwy Hip - Hop ju¿ nie istnieje. HH mówi³ kiedys o problemach skazanych na zycie i niepowodzenie, nastepnie przejeli to inni którzy w podobny sposób zaczeli "¶piewaæ" i zarabiac na tym kase. Smiesza mnie ludzie którzy nagrywaja p³yty o biedzie i niesprawiedliwo¶ci spo³ecznej a sami worza sie drogimi wozami i imprezuja codzinnie. Tak samo wspomniny kolega, s³ucha hh mówi ¿e to muzyka o zyciu o prawdziych problemach etc. Sam ci±gle klnie ¿e nie ma na hh buty , hh bluze czy czapke ( pamietam jak mówi³ ze kosztuje 50 z³ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!) Zauwazyliscie tak¿e ¿e wszystkie "gfiazty p(³)opu" w obliczu zalewaj±cej fali pseudoHH musia³y nagrac piosenke z jakims wsiaperem ?
Wszystko to jedna wielka moda, bo zeby zostac hh nie trzeba miec ani s³uchu, ani g³osu, talentu muzycznego w jakiejkolwiek formie, dlatego "artystów" jest jak grzybów po deszczu :2guns:
Jest to muzyka prosta i niewymagajaca - znajduje wielu s³uchaczy. A tymczasem wszystko jest podszyte fa³szem i komercha.
Ali - bluzgnij tu sobie zdrowo ( jego starszy brat zaczo³ s³uchaæ hh) , niechaj ci ul¿y !!!!!!!!!!!!!!
Czekalem tylko az ten topic zejdzie na ten tor.......
ano i zszedl ja generalnie do hh nigdy (? ) nic nie mialem... uwazalem go za chlam ale jakos szczegolnie sie z tym nie obchodzilem... ale ostatnio po prostu mocno na nerwy dzialaja mi dupozwisy - te upierdliwe chlopki zrobily sie po prostu agresywne. przejawiaja typowe objawy zachowania takie jak swego czasu kibice wisly w krakowie. chadzaja bandami (bo pojedynczo sie boja, poza tym pojedynczo NIKOMU by nie dali rady), leja bez pytania (ew. pytanie - 'masz zegarek ?' or sth... jak swego czasu - 'za kim jestes ?'), zachowuja sie jak polmozgi bez skonczonej nawet podstawowki... przerazenie mam w oczach jak widze co sie dzieje w polsce - a co sie bedzie dzialo gdy te oszolomy zaczna rzadzic polska i wezma sie za wychowywanie swoich dzieci... a argument ze jak 'my bylismy mlodzi i piekni' (znaczy starsza czesc forum ) tez bylismy tacy czy owacy jest o dupe rozbic... nawet skini ktorych sie wszyscy bali byli spokojniejsi. nikt nie lal za darmo. nie chodzili po miescie watachy po 10-15 dupozwisow klnacych na cale gardla, zataczajacych sie od marychy i patrzacych komu wpierdolic...
a dedykuje te mocno off-t wypowiedz kumplowi ktory zostal zmasakrowany miesiac temu przez 10 dupozwisow - efekt - zlamany mostek, noga, poobijana glowa i mnostwo siniakow. kumpel sie odgraza ze ich pozabija bo dowiedzial sie kto go tak zalatwil... afaik jeden z tych bitnych kolesi juz podobno uciekl z miasta... a takie to miasto spokojne bylo...
sorki za ot ale musialem sobie ulzyc a i przy okazji powiedziec czemu calkowicie stracilem szacunek do hh i wszystkiego co soba prezentuje...
Mnie osobi¶cie dupozwisy zawsze gra³y na nerwach. Sposobem bycia, noszeniem siê po mie¶cie (za kogo oni siê :cenzura: uwa¿aj±? przecie¿ to podrzêdne ciecie), posranym sposobem my¶lenia i intelektem (a raczej jego brakiem), ubiorem, kultywowaniem czarnych, oraz gównian± muzyk± któr± siê podniecaj± :bs: a najbardziej to ich nienawidzê za to co zrobili z moim osiedlem (w moim bloku 95% gówniarzerii to skate, a 4 % dzieciaków mo¿na ju¿ okre¶liæ, ¿e je¶li nie bêd± z nich skejty, to drechy :cry: ) - osyfili klatki gównianymi wzorkami, malowanymi sprayami czy markerami (jak tak popatrzê na ojeban± ¶cianê windy, z ¿a³osnym napisem ":cenzura:" to rêce mi opadaj±...), i teraz blok wygl±da jak jaki¶ Bronx . Maj± o sobie du¿e mniemanie, uwa¿aj± siê za "maj±c± zasady" ostojê "prawdy i realiów Polski" i tak siê z tym obnosz± a to niestety gówno prawda...teraz widok skejta ju¿ nikogo nie rusza, tylne kieszenie spodni na kolanach i krok na kostkach - nikogo nie wzruszaj±, w ostatnich latach skejtowanka sta³a siê tak popularna, ¿e a¿ modna. Ka¿dy gówniarz-pozerzyk idzie teraz do tzw. 'skejt-szopu', zaopatrza siê w spodnie i bluzê z kapturem rozmiar XXL, koszulkê z modnym wzorkiem, choæby z tym peda³em eminemem czy z "ganj±", rozjebuj±c± mnie tzw. "smycz", bejzbolówkê NY, szerokie vansy z oczojebnymi sznurówkami, zaczyna jaraæ szlugi i s³uchaæ "hip popu" i ju¿ wpasowuje siê w swoich równie "m±drych" kole¿ków, i staje siê "skate", w swoim toku my¶lenia staje siê "zbuntowanym blokersem z ulicy jak inni ziomkowie"...a pozerów ci u nich dostatek...niektórzy to s± nawet zajebi¶cie zabawni - przyk³ad - kupuj± "dechy" ¿eby nosiæ na plecach, szkoda tylko, ¿e ani razu na nich nie je¿dz± - inny przyk³ad, na to ¿e s± zajebi¶cie ¿enuj±cy - obnosz± siê z symbolik± marihuany, np. li¶ciami, fajkami (w formie naszywek, koszulek) a prawda jest taka, ¿e te dzieciaki nigdy na oczy nie widzia³y dzia³ki, nie wiem czy odró¿niliby majeranek od zielonej herbaty - mam kumpla, który w³a¶nie diluje, i czasem przychodz± do niego tacy m³odociani skate, on oczywi¶cie z nich zieje, a sprzedaje im majeranek - a te pojeby to pal± i s± tak podnieceni i dumni (pal± g³ównie na pokaz przed sob±, a nie dla klimatu) jakby palili :cenzura: 100% holenderkê i na dodatek "udaj± zajebanych" co jest ju¿ poza wszelkimi komentarzami. Wkurwia mnie te¿, ¿e chuje s± mocne za dnia w grupie, a jeden skajte to leszcz na tubê. Skejtenstwo poci±ga g³ównie m³odocianych, patologicznych, osiedlowych, dzieciaków, ¿uli, grubasów (spodnie i bluza XXL ukrywa ich tuszê), zfrajerzonych ciotków i pozerków, ludzi bez ambicji i brzydkie dziewczyny. U mnie to nawet ostatnio zatar³o siê kryterium ró¿ni±ce skejta od drecha, oprócz tego, ¿e drechy nie nosz± rozmiarów XXL i lej± ze skate. Inna sprawa, ¿e ich czasem ponosi z podniecenia, ¿e s± "skate" jednak dla mnie i tak zawsze bêd± cwel±tkami w opuszczonych spodniach. Nie wiem czy jaki¶ odsetek z nich - bia³ych czarnuchów :bs: wierzy w to co robi, i co sob± reprezentuje, zapewne i tacy u nich s±, ale...wyj±tki potwierdzaj± regu³ê - wizerunek tych "street gangsta w opuszczonych spodniach" to wizerunek cioty, dla którego hip hop to nie muzyka, kultura, ani sposób ¿ycia, tylko moda...a moda przemija... Ostatnio by³em z kumplami z klasy, na 'spotkaniu integracyjnym' ( :brynda: ) i wracaj±c naprocentowani skopali¶my jednego skajtka. Dresiarstwo? Mo¿e, ale za to ile rado¶ci :bs:
Vermin Ask'niêty o "hiphop" odpowiada to samo, co Set Ask'niêty o "mutanci" - B³±d tego ¶wiata. Zadra w moim oku. Nienawidzê ka¿dego! :fboy:
moje poparcie dla przedmówców
Có¿ - odsetek skatów w danym spo³eczeñstwie odzwierciedla stopien odmózdzenia, ale niestety tak ju¿ ludzka natura - a jej niesty nie zmienimy W sumie nie ma siê co dziwic popularnosci hip - popu ( bardzo trafne okre¶lenie btw. :piwo: ) ludzie zawsze lgn± w strone czego¶ co zakazne, uwazane poeszechnie za przejaw jakiegos rodzaju przestêpczo¶ci, tyle ¿e skajci sie z tym obnosza. To jedna wielka banda egzaltowanych ma³olatów wykrzykuj±cych has³a o "prawdziwym zyciu" i beznadziei rzeczywisto¶ci. Jak juz wcze¶niej mówi³em - oni nawet nie rozumieja tych sloganów !!! szczególnie rozbraja mnie sprawa wszendobylskiej filozofii HWDP. Kedy ten napis z spontanicznej ( choæ skrajnie prostackiej ) formy powiedzmy z uproszczniem"protestu" przeciw "tyranii policji" sta³ sie napisem na bluzach i koszulkach dla hip- ch³opków hh przesta³ miec w sobie jakiejkolwiek "prawdy".
O mejeranku - s³ów kilka. Znam go¶cia, który non stop chwali sie ¿e jara 3 kule dzinnie. Co w tym dziwnego ? Wiem, jest takich tysiace, ale do czego zmiezam - delikfent kupuje "tofar" od znajomego mojego brata. Od niego dowiedzia³em sie ¿e to co pali nasz skejt to ... zwyk³y majeranek !!!!! Gosciu kupuje majeranek z aniewiem np. 1,5 z³ z sprzedaje na gramy za 20 z³ Kiedy¶ widzia³em naszego klienta na "haju" - z 200 m mo¿naby³o zobaczyæ ze najzwyczjniej w swiecie symuluje Ot ca³a skultura.
Znam kudziesieciu ludzi którzy w okresie 2001 -2003 ze zwyk³ych osobników przerodzili sie w " Yo, i'm a gangsta !!!" . Najzabawniejsze w tym wszystkim jest fakt ¿e lwia czê¶æ z nich beszta Liroya, mówiac ¿e on nie wie nic o zyciu, bo nie wychow±³ sie na blokowisku, sami zas nieraz maja ojców lekarzy, prawników, wyr±bany w kosmos komputer, full kasy na skejtowskie ubrania, deski, role itd. sami nigdy nie zaznali g³odu, przemocy ze stony policji a ich umys³y sa w stanie wykrzesaæ zaledwie "HWDP, ide na kolacje". Jak ktos komu nigdy w zyciu niczego nie zabrak³o moze mówiæ ( bo nie napisze- spiewæ) o g³odzie, braku perspektyw na jutro i pogrzanej hierarhi spo³ecznej.
To wszystko jest ¶mieszne !!!
Jezeli kultura hh jest odzwierciedleniem m³odziezy i ich idea³ów to ja nie wiem co bêdzie gdy, jak Vermin zauwazy³, to pokolenie zacznie wychwywac swoje dzieci Czyta³ ktos "Wojna polsko - ruska pod falaga bia³o czerwona " maslowkiej ?
Bohaterm jest tam taki "nacpany telewizorek" - dreh /skate, a ksia¿ka opowiescia o jego pe³nym motywów z teledysków, narkotykaów,inteligentym postepowaniu kawa³ku jegozycia .
GOD (if you really exist) SAVE US !!!
Moje maksymalne poparcie!
QUOTE Jezeli kultura hh jest odzwierciedleniem m³odziezy i ich idea³ów to ja nie wiem co bêdzie gdy, jak Vermin zauwazy³, to pokolenie zacznie wychwywac swoje dzieci
To akurat zauwa¿y³ LoveBeer (któremu tak¿e sk³adam poparcie, i pozdro dla jego kumpla).
Ja to baaardzo czarno widzê...tymbardziej, ¿e skajty/drechy robi± puszczalskim panienkom dzieci jeszcze przed osi±gniêciem pe³noletno¶ci albo po nieprzekroczeniu tego progu (nie mówi±c ju¿ o dojrza³o¶ci...)...patologia rodzi patologie...jakie to to bedzie to nowe pokolenie?...brrr :cry:
Jak to bêdzie? W koñcu spo³eczeñstwo zmadrzeje i eugenika zdobêdzie wieksze poparcie... W tej chwili mamy sytuacjê 'ujemnego doboru naturalnego'... Zamiast byæ tak jak byæ powinno, ¿e osobniki lepiej przystosowane do ¿ycia i rozwoju przekazuj± swoje geny dalej, jest zupe³nie na odwrót... G³ownie rozmna¿aj± siê skejci drechy i menele... Prêdzej czy pó¼niej nast±pi przeci±¿enie i trzeba bedzie co¶ z tym zrobiæ... O ile ktokolwiek my¶l±cy pozostanie...
Tjaa, trzeba lyknac cos na pokrzepienie i brac sie do roboty :jezyk: "Flaga na morde i za ojczyzne" :smoke: Dos³ownie wrêcz (wybierac osobniki takie, zeby nie trzeba bylo flagi ). Albo moze po prostu bedziemy rozdawac dresom i skejtom prezerwatywy, (albo zrobimy mode w¶rod skejtów i dresów na kastrowanie :twist:, to powinno za³atwiæ sprawe :bs: )a sami bedziemy robic to co robimy dalej?
Albo :2guns: - kill 'em all?
Chyba jednak nie ma wyj¶cia, trzeba sie przyczynic w swoim malym stopniu dio poprawy stanu rzeczy, moze stopniowo bedzie sie polepszac :fboy:
W kazdym razie na razie jest H00y0v0 no i nie ma za bardzo co z tym robiæ... Oprócz :bije: bo u¶wiadomienie tych pó³mózgów graniczy z cudem .
Mathaus, my¶l±cych zawsze trochê pozostanie. Wtedy to podejrzewam, niestety, ¿e to oni bêd± chcieli „co¶” z nami zrobiæ. Skoñczymy jak Enklawa; rozpieprz± nas i koniec.
U mnie w bloku mieszka kilku gówniarzy co bawi siê w skejtów. W lecie na podwórku ca³y dzieñ mo¿na by³o us³yszeæ te ich teksty typu: damy radê, kasta sk³ad lubi hip-hop, yo-yo i tak godzinami. A¿ siê chcia³o za karabin z³apaæ i strzelaæ seriami przez okno. :ckm:
Bloki s± ¶wie¿o po remoncie a ta gówniarzeria ju¿ spray’ami wszystko oper****³a. K***a, zero kultury.
Ju¿ w którym¶ wontku postulowa³em otwarcie restauracji 'Kentucky Fried Children'... Kto¶ chêtny przy³±czyæ sie do przedsiêwziêcia??? QUOTEDeathEater napisa³(a)
Oprócz :bije: bo u¶wiadomienie tych pó³mózgów graniczy z cudem .
Taa. Najgorsze jest jednak to ¿e stoisz przed takim, t³umaczysz mu na wszelkie sposoby, przedstawiasz argumenty, zabierasz go w przysz³o¶æ i pokazujesz jak bêdzie za piêæ lat wygl±da³ a on ci: pieprzysz stary, yo-yo. I a¿ cholera cz³owieka bierze i chce siê znowu. :ckm:
Teksty w stylu "smuty pi*rdolisz stary, we¼ lepiej zajaraj blanta", albo "poj*bany jestes ziooom, och³oñ". Znam to niestety i juz nie probuje z nikim. Dzisiaj tez probowalem na gg z "moim kumplem":
JA:xxxxxx*, czemu ty tak gadasz na t± policje?
ON:BO ZAWSZE I WSZÊDZIE POLICJA J*BANA BÊDZIE!!!!!!!!!!
JA:a masz jakies konkretne powody?
ON:tak
JA:cos osobistego?
ON:¿e ¿yj±!!
JA:a zrobili ci cos kiedys?
ON:k*rwa ma³o
3 razy spisalo
spisali
sorry 4
JA:wiesz czasami trzeba
(tu tlumacze po co jest policja i co robi±, wcale nie to co powinni a nie robi± tylko faktyczne ich dzialania)
ON:i tak siê suki opi*rdalaj± ca³y dzieñ
JA:a co bys robil na ich miejscu?
ON:1. Nie spisywa³ bym m³odzie¿y za to ¿e chodz± wieczorem po dworzu.
2.Nie przyje¿dza³ bym rozwalac imprezy...
3.Nie spisywalbym za pistolet sprezynowy
4. NIGDY NIE ZOSTANÊ PSEM!!!!!
(tutaj t³umacze mu ze to co robi± to jest dla utrzymania porz±dku itd.)
ON:dobra doysæ o sukach
(tu sie konczy rozmowa o "sukach")
Nio tak, tekst mowi za siebie :jezyk:
By³oby fajno gdyby¶my wszyscy z Shamo mie¶cili siê na wielkiej platformie wiertniczej gdzie¶ na Ba³tyku, to by¶my robili wypady na VertiBirdach obejmuj±ce ca³y Poland.
Ju¿ to widzê...ech...
Idziemy w APA przez polskie wiochy, wszyscy na nas :bojesie: nagle siedzi sobie na ³awecze paru skajte:
jeden: eeeeee
drugi: ooo kurwa!
tzeci: ziomek te¿ widzisz to co ja widze?
czwarty: ¿e¶my chyba przegli z tym zio³em
sier¿. Mathaus: Vermin ty bierzesz tego ¶mierdziela, Celestial tego, ty DeathEater zajmiesz siê tamtym, a ten jest mój i mojego Gaussa...:hahaha:
rozpoczyna siê tryb walki
*Pierwszy skate krytycznie obrywa w oczy, trac±c 943 HP oraz - niefortunnie dla niego - zdolno¶æ widzenia.
*Skate ginie.
*Drugi skate krytycznie obrywa w lew± nogê, trac±c 412 HP. Od razu siê k³adzie, jak kiepska laska podczas randki w ciemno.
*Drugi skate ginie.
*Trzeci skate krytycznie obrywa w g³owê, trac±c 899 PW. Trafienie zmienia jego skroñ w krwaw± miazgê. Dobranoc, Anio³ku.
*Trzeci skate ginie.
*Czwarty skate krytycznie obrywa w oczy, trac±c 1054 PW. Utrata oka to dla niego zbyt wiele, zatem grunt osuwa mu siê spod nóg.
*Czwarty skate ginie.
koñczy siê tryb walki
Mathaus, Vermin, Celestial & DeathEater: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
I wraca do wioski skejtu z walizeczk± w rêku TZCK (Trawa for Ziomal Creation Kit), w swoim vault suicie (niebieskie spodnie XXXL z napisem moro z tylu jak wszyscy :jezyk: z jego wioski :bs: ), a tu ziomale "rozjechane" naszymi gunami. I gada z g³ownym ziomem: Yo nigga, Co sie sta³o? On na to: Przyjechali gangsta, i zaczeli pi*rdolic smuty. No to my im mowimy ze pi*rdola smuty ziom, i ze niech blanta se zapodadz±. No i wojna gangow sie zrobila ziom, ale niestety east side wygral. Musisz tam isc do nich ziom i nas pomscic bo podarli mi spodnie i bronxy nasze wzieli. Maniury na szczescie zostaly wiec moze ci chapn±æ dzide jak chcesz. Wiêc wypal sobie nabicie i zapodawaj sie do nich.
Niech ktos inny opisze jak to ziom przyjechal statkiem na platformê
Ja bym je¼dzi³ po nich samochodem, strzela³ z miniguna i nazywa³ sam siebie "pogromca szmat"
Death
NAasz vault de³eler spali³ blantów stos, wszedl na statek i wczo³ga³ sie na najwyzsze pietro, chwial si tak mocno, ze naprawil statek i poplyn±³ na enklawe. Przeszed³ trap ostrozne, bo myslal ze to karuzela (efekt choroby morskiej). Patrzy na podloge w hallu - "kurwa, ale wzorki, ja pierdole, kurwa maæ" - i poszedl dalej. Spotkal jakiegos naukowca. Ten oznajmil mu, ze jego ziomale z getta sa krolikami doswiadczalnymi i testuje sie na nich jakas odtrutke na marihuanê. VD sie wkurzyl, zatanczyl break dance'a w electric room, narzygal na komputer glowny dzieki czemu wlaczyl autodestrukcje. Wszyscy zaczeli sie ewakulowac, a on mial wizje, ze jest zebra i biegnie razem ze stadem. Po drodze nazwymyslal prezydentowi mowiac, ze ma mordke jak gumi¶. Nie uratowal swoich ziomkow, poniewaz w zbrojowni znalaz grê "pche³ki" i sie ni± zbytnio podniecil zapominajac o swych ziomalach. W hallu spotkal wielkiego robota, ale mysla³ ze to popielniczka + wielki toster i zacz± na nia dmuchac dymem z blanta. Frank tak bardzo sie upali³, ze upad³ a nasz VD zaczal biec do statku. Niestety, punki z tankowca nie lubialy naszego vd poniewaz byl hh wiec poplyneli bez niego, a on wylecial w kosmos.
:]
> vault de³eler
a mo¿e voult dealer ?co do pogadankio shh mo¿e zrobimy jakiego¶ moda gdzie shamo storm team w sk³adzie: ja, Veremin, DE, ewaporow@ny i Celestial, bêd± cywilizowaæ polskie miasta .
"Skejci, skejci nigdy sie nie zmienaija ...
Za du¿o ludnosci, za ma³o mózgu do przetrwania ... Nag³y b³ysk i dym stworzony przez zniekszta³cone rêce, szybko wymkn±³ sie z pod kontroli. Kolunmy zielonego dymu polecia³y prosto do nieba ...
Kontynenty zosta³y po³kniête przez skatów, oraz wpad³y w wielkie spodnie... Ludzko¶c zosta³a prawei unicestwiona ...
A komórki mózgowe sta³y sie jedynie cze¶cia narkotycznego promieniowania, które okry³o ziemie ...
Z popio³ów hip- hopowej zag³ady powsta³a nowa - jeszcze g³upsza cywilizacja, która zapewne stane³aby do walki gdyby tylko ich umys³y mog³y poj±c choæ przyblizone znacznie tego s³owa... Niektórzy mieli wystarczajaco duzo szczêscia aby ukryc sie w morskich enklawach. Twoja rodzina naleza³a do tej grupy, i zosta³a przydzileona do platformy nr. 13. Bezpiecznie za granic± morza, nowe pokolenie ¿y³o bez wiedzy o swiecie zewnêtrzym. Gdy wielkie ciemnio¶ci mine³y schrony mog³y nawi±zaæ ³acznosc z l±dem. To jest dom. Twój dom. Ale na zewn±trz, blizny pozostawione przez skatów jeszcze sie nie zagoi³y. a ziemia jeszcze nie zapomni³a ...."
FALLOUT 3
A post - narcotic killing skate & hip-hop role playing game.
< obraz go¶cia w pancerzu przeciw odmózdzeniu >
Space - torba, klucze, a jaaaaaaaaaaaaaa...
ja tez nie lubie hh
Apropo:
dzis dostalem tak± wiadomosc
14:48:35 (GG# ********)
Dla naszych kochanych policjantów
XXX XXX XXX XXX XXXXXXXX XXXXXX
XXX XXX XXX XXX XXXXXX XX XXXXXXX
XXXXXXXXX XXX XXX XXX XX XXX XX
XXXXXXXXX XXX XX XXX XXX XX XXX XXXX
XXX XXX XXXXXX XXXXXX XXXXXXXXX XXXXXX
XXX XXX XXXX XXXX XXXXXXXXX XXX
Je¿eli wy¶lesz:
-nikomu jeste¶ konspirantem i trzymasz z policj± cieciu malinowy
-do 5 osób: udajesz ¿e ich nie lubisz
-do 10 osób: Ty ich naprawde nie lubisz
-do 15 osób: NIENAWI¦Æ JEBANEJ MILICJI
-wy¶lij do 100 osób w 30 sekund - i robisz co chces
20:23:04 JA
ej
20:23:14 JA
nie wysylaj mi takiego gowna, ok?
20:23:21 JA
HWDP
20:23:48 JA
ciekawe jak ci z pod bloku auto r±bn±... gdzie zadzwonisz? do babci, co? ¿a³osne. Id¼ siê powies lepiej
Ech Ci ludzie to brudne ¶winie...
ew@porow@ny> brzuch mnie przez Ciebie rozbola³ (w pozytywnym tego s³owa znaczeniu)
jabot> krzyknijmy wszyscy razem Ch.W.D.P. !!! (Chwa³a Wam Dzielni Policjanci!!! Chcê Wst±piæ Do Policji! Chitler Walczy³ Dla Polski :smoke: )
Mój znajomy z mokotowa (dzelnica Wawy) zadaje siê w³a¶nie z takimi. 15 lat, wrodzona wada serca, astma, wygl±d anemika, a zadaje siê w³a¶nie z takimi menelami, co robi± tiry, salony komórkowe, diluj± stuff, p³ytki na gie³dzie, dla relaksu kroj± na ulicach. I gówniarz opowiada, jak to jest na takich wypadach na tiry, jak robi za kuriera i jak mu za to p³ac± (np. ramka fajek za przekazanie jednej wiadomosci; swoj± drog± gosæ to na³ogowy palacz) jak to kumpel zrobi³ sobie dziary w poprawczaku (3 przystanki autobusem od niego) jak to gra w nogê z gosæmi z Molesty (cieniasy podobno). Oczywi¶cie nie zda³ 2 razy, idzie do zespo³u szkó³ gimnazjum-liceum wieczorowe (gdzie trzeba tylko wyrobiæ liczbê obecnosci zeby zdaæ) i sie cieszy, ze mu z tej szko³y za³atwi± pracê (ciekwe jak±? Jego kumple dosta³ fuchêw spo¿ywczaku z kolei miêczak siê na ochroniarza czy kopacza rówó nie nadaje...). Do tego okrada³ swoj± matkê, musia³a zainstalowaæ zamek w drzwiach do pokoju. Jak to zrobi³a, zacz±³ odgra¿aæ siê, ze na¶le na ni± kumpli z siekierami (podobno nowa moda, bejzbole id± w niepamieæ, nadchodzi czas siekierezady).
I wiecie, próbuj takiemu debilowi t³umaczyæ, ze ¼le robi (a próbowa³em i to nie raz, razem z kumplem).
PS. Jak mo¿na pomyliæ Ganjiê z majerankiem???
a s± tacy co myl±
Po pierwsze co chailbym nadmienic to to iz nie nalezy ludzi szufladkowac. Ze tak powiem skejt skejtowni nie rowny. Sam osobiscie znam paru i z pelna odpowiedzialnosci moge powiedziec ze sa to spoko ludzie i dobrzy moi znajomi... z ktorymi jednak najlepiej sie gada sam ans am bo jak sa wsrod swoich "ziomali'' to inteliugencja im spada.
HH to moda... zgadzam sie calkowicie. Sejtem nie zostaje sie dlatego ze przezylo sie tyle by moc dopasowac sie pod ideologie tylko dlatego ze ma sie wystarczajaco kasy zeby se sprawic odpowiednie ciuchy. Jak czasami slysze ile takie ORGINALNE rzeczy kosztuja to mnei zatyka bo ceny wychodza wiecej niz ja przez rok wydaje ogolem
Pisalem na poczatku tej dyskusji, ze do SAMEGO hh nic generalnie nie mam, po prostu tej muzy nie cierpie, jako¶ mnie nie fascynuje, ale jest to medium jak ka¿de inne kto¶ lubi taki przekaz - prosze bardzo !, inna sprawa je¿eli nie przekazuje emocji i przemy¶leñ ( nawet w najbardziej prostckiej formie )
tylko staje sie komercha skierown± do 12 - 16 latków, "ziomali",
którzy wiedza co i jak, bo im zycie d±³o w ko¶æ, bo im policja rodzine zabi³a, do tych co chodz± w ubraniu za ponad 200 z³, nigdy nie zabraklo im jedzenia itd ...
Co do twojego kolegi Kazul, do atkich ludzi nic nie mam, niech s³ucha sobie czego chce !!! Nie bede wyskakiwa³ z najczesciej u¿ywan± fraz± o gustach, bo to jakby to okre¶li³ Eco - Chwalenie sie encyklopedia dodawan± do ka¿dego proszku do prania
Gerard - jak widac da sie pomyliæ, to jest az groteskowe , bo jak chcesz kogos deklarujacego "palenie" zrugaæ to mówisz mu ¿e by majernku od Mariuchany nie odró¿ni³
Thx Vermin :bs: !!!!
Trzeba niestety zauwazyæ, ¿e metalowcy/rockmeni zamiast trzymaæ sie w kupie, bo jest nas coraz mniej, takze tworza jakie¶ sztuczne podzia³y i bluzgaja na sibie nawzajem
Pamiêtam jak kiedy¶ zosta³em zbluzagny przez takiego w³a¶nie hip- ch³opka i tzw. oldschool'owca meatalowego za to ¿e przyszed³em do szko³y w koszulce z LP (Hybrid theory, bo reszty nie uznaje/lubie). Lepiej wziac sobie do serca staropolskie przys³owie : "W kupie, do cholery jasnej, si³a !!!!"
Ja jako¶ ze szkejtkami za bardzo nie mam do czynienia:bs: W zasadzie to mam ich gdzie¶, ciekawe co zrobi±, gdy moda na hiphopolo siê skoñczy... Mo¿e prze¿uc± siê na Metal? (Booooo¿eee!!!!!! Nie!!!!!!!!!!!!!) I spod bloku bêdzie dobiegaæ ci±g³e "Satan free yeah gangsta death maderfakier" Kentucky Fried Skates rulz!!!
:ckm: :blant:
:ckm: :blant:
:ckm: :blant:
:ckm: :blant:
:ckm: :blant:
PS Nie ¿ebym mia³ co¶ przeciwko majerankowi, eee znaczy siê trawie:jezyk:
> Chcê Wst±piæ Do Policji! Chitler Walczy³ Dla Polski
dobre zaczne rozpisywaæ poi ³awkach proponuje jeszce ch*j w dupe pseudo skejcikom [bo prawdziwi je¿dz± na dechach a nie siedz± i sie podniecaj± tym ¿e zapalili w szkole fajke i nikt ich nieprzy³apa³]
panowie panowie. co wy siê tak przyczepili¶cie do samych skejtów?? mo¿e na pocz±tek wyja¶nijmy sobie, ¿e skejtem nie nazywamy kolesia który chodzi sobie w spodniach jakby mia³ gówno w kroku - bo to wiadomo ¿e s± pozerzy. tylko osoby które je¿d¿± na desce, rolkach etc. Fakt osoby które je¿d¿± maj± czasami - nie czêsto, zdecydowanie czasami !! - takie spodnie, ale to tylko kfestja gustu.
A co do powi±zania hip-hop SK8 to jest ono b³êdne !!
Uzasadnienie 1:
wystaczy ¿e w³±czymyu sobie program X-games - muzyka jaka tam jest prezentowana (g³ównie rockowa i punkowa, ale tesz czasami metalowa i baaardzo ¿edko jakie inne szit).
Uzasadnienie 2:
Pozatym sam znam troche osób które je¿d¿± na deskach i jak do tej pory to ¿aden nie s³ucha tylko hip-hopu, no mo¿e z jeden, ale ma³o i oprócz tego s³ucha kapel takich jak np.: Iliusion
Uzasadnienie 3:
jeden z kolesi skejtów jedzie ze mn± na Mystick Festiwal do wroc³awia na koncert Iron Maiden
ps.: pozatym sam je¿d¿e na rolkach, a Kaz potwierdzi, ¿e hip-hopu nie s³ucham
ps2.: wiekszo¶æ z was chyba nie zdaje sobie sprawy z tego ¿e ganja w rozs±dnych ilo¶ciach bardzo pozytywnie wp³ywa na pracê ca³ego organizmu
Ja tam nie szufladkuje ludzi, mowimy tu zreszt± o konkretnych przypadkach, bo sam mam kompli skejtów (jeden tylko metalu s³ucha a reszta hh) no i kilku kumpoli hiphopowców. No i to normalni ludzie, pomijajac to czego s³uchaj±.
A je¶li chodzi o podzia³ w¶ród metali, to chodzi o to ¿e nie ka¿dy kazdego lubiæ musi. Jest u mnie w szkole taki jeden, slucha metalu ale zaj*bi¶cie go nie lubie. On jest po prostu g³upi, a poza tym baaardzo lubi szpanowaæ, no i podnieca sie takimi rzeczami w stylu ogl±danie pornoli na szkolnych kompach w czasie lekcji (chodzi o to ¿e co chwila: "Chod¼, chod¼ obejrzymy").
A poza tym sa tez inne wzglêdy ze nie chcesz kogos poznac - kiedy np. jedna dziewczyna jest zapasiona gorzej ni¿ ¶winia (bez przesady) :jezyk: , a druga ma twarz jak goblin? No dobra wygl±d to nie wszystko, ale tym osobom nie mo¿ana patrzec na twarz kiedy sie z nimi gada :smoke: . No dobra, mam nadzieje ze nikt nie bedze kontynuowal tematu Kashalotoof i Kshyforyjców I mam nadzieje ze ¿adna przedstawicielka plci nie-zawsze-piêknej sie nie obrazi albo cu¶ :jezyk: QUOTE ps2.: wiekszo¶æ z was chyba nie zdaje sobie sprawy z tego ¿e ganja w rozs±dnych ilo¶ciach bardzo pozytywnie wp³ywa na pracê ca³ego organizmu
I co z tego ?
Jest na swiecie tyle sposobow na zdrowe zycie, ze wcale nie trzeba uciekac sie do tak ponizajacego i ryzykownego srodka jakim jest Marihuana.
To tak samo jakby powiedziec ze Hitler dobrze zrobil mordujac Zydow bo przyczynil sie tym do zmniejszenia glodu na swiecie.
Gerard> Z tego go¶cia to ju¿ nic nie bêdzie...
QUOTEDeathEater napisa³(a)
baaardzo lubi szpanowaæ, no i podnieca sie takimi rzeczami w stylu ogl±danie pornoli na szkolnych kompach w czasie lekcji (chodzi o to ¿e co chwila: \"Chod¼, chod¼ obejrzymy\").
Czy to aby nie Nico ^^; ???
A teraz moja smutna historia a propos spodni. Spotkalam sie ze znajomym, mialam swoj standardowy uniform - bojowki moro, koszulka CCCP i pasek z cwiekami. Gdy rozmowa zeszla na muzyke, obejrzal mnie od gory do dolu i stwierdzil: "Ty to pewnie hip hopu sluchasz?" :2guns:
(kolega nadal zyje, prosze sie nie martwic i nie dzwonic w tej sprawie)
Pojawia siê tu odwieczny () problem uogulniania. Mój dziadek mówi, ¿e wszysyscy ¿ydzi s± ¼li, a moi koledzy to samo o przedstawicielach rasy ¿ó³tej . My¶lê, ¿e sprawê trzeba rozpatrywaæ na poziomie jednostek lub grup, a nie ogó³u. Skejci (prawdziwi - s³uchaj± hip hopu, ale nie typu foko wpad³a¶ mi w oko, tylko powiedzmy lepszego, choæ ja go i tak nie trawiê i je¿dz± na deskach), których znam s± w spoko. Jaraj± prawdziw± trawê (a ja z nimi ), nie s± wcale agresywni, s± osobami inteligentnymi. Rozmawiaj± czasem o tym kto ile da³ za buty, a kto ile za bluzê, ale to spokojnie da siê znie¶æ.
Z waszych wypowiedzi widzê, ¿e naprawdê macie powody do nienawi¶ci do skejtów, tak samo jak ja i DE do drechów (ostatnio skroili naszego kumpla :evil: ). To narazie tyle, jak co¶ mi jeszcze wpadnie do g³owy to dopiszê
Pozdrawiam QUOTEczechu napisa³(a)
I co z tego ?
Jest na swiecie tyle sposobow na zdrowe zycie, ze wcale nie trzeba uciekac sie do tak ponizajacego i ryzykownego srodka jakim jest Marihuana.
To tak samo jakby powiedziec ze Hitler dobrze zrobil mordujac Zydow bo przyczynil sie tym do zmniejszenia glodu na swiecie.
po twojej wypowiedzi widaæ ¿e nie jeste¶ u¶wiadomiony, a ja nie powiedzia³em, ¿e wystarczy siedzieæ w domo, nic nie robiæ i paliæ ganjie i bêdzie siê mia³o zajebiste zdrowie
a je¶li uwa¿asz ¿e hitler dobrze zrobi³ to lepiej popracuj troche nad sob±
Vermin -
sex - nie wiem pewnie tak :D:D,
kokaina, a w³a¶ciwie li¶cie koki to s± przez górników gdzie¶ w ameryce po³udniowej ¿ute jak tytoñ zanim zaczn± prcê
wódka i inne alkochole takie mocniejsze i lepszej jako¶ci to kieliszeczek przed snem sprzyja d³ugowietrzno¶ci - mówi± ¿e siê organizm lepiej wtedy konserwuje QUOTEVermin napisa³(a)
Ja mam - dla mnie to zawsze bêdzie nieproszony bohomaz na ¶cianie, szpec±cy ju¿ i tak sypi±cy siê blok/kamienicê/¶cianê. Wiêkszo¶æ \"graffiti\" w Polsce i tak niczego nie wyra¿a, s± to albo gówniane po(d)pisy jaki¶ nowo-skejtowych szczyli, które w³a¶nie zakupi³y spray i chc± zaszaleæ. Nie mam natomiast nic do napisów maj±cych jaki¶ przekaz, niezwi±zanych z \"pseudoartystycznym pojêciem graffiti\".
Jednym z miejsc gdzie naprawde Ci ludzie tworza sztuke jest mur okalajacy Sluzew w Warszawie...jadac Pulawska mozna podziwiac graffiti,ktore jest naprawde na wysokim poziomie.
Ale jak widze jakis gowniany napis ktory to zeszpeca to wrrr...
Wiesz, to chodzi o tzw. statystykê.
Je¶li w Polsce wietnamczycy handluj± tanimi ciuchami i prowadz± fast foody, to trudno miec o nich dobre mniemanie.
Z kolei japoñczycy, jako przybysze z kraju lepiej rozwiniêtego, ciesz± siê du¿ym powa¿aniem. S³ysza³em o przypadku, gdy japonczyk zosta³ zaczepiony przez bandê meneli. Oni do niego "Co, pier&^%#% wietnamcu" na co on "jestem japoñczykiem". Reakcja meneli - "eee, to sorry kole¶".
Powracajac do tematu - jak znasz powiedzmy 10 skejtów, z których 9 to pozerzy i prawie drechy, to nawet je¶li dziesi±ty bêdzie twoim najlepszym przyjacielem, to bedziesz uwa¿am skejtów za dno. QUOTEdziki napisa³(a)
a je¶li uwa¿asz ¿e hitler dobrze zrobi³ to lepiej popracuj troche nad sob±
Zalezy jak na to patrzeæ - bowiem ja nie uznaje klasycznego pojecia dobra i z³a. Sa tylko przyczyny i skutki, a to co uwazmy za dobro i z³o to jedynie chwilowe wrazenie, spowodowne takimi a nie innymi czynnikami. Cos co rozpatrujemy jako dobro czy z³o mo¿e okazæ sie zupe³nie w skutkach d³ugoterminowych np. 30 lat.
Mozna np. powiedziec ze hitler zabi³ osobe która w 2001 r rozpieprzy³ ca³y swiat, pomagjac komus w lekcjach mozemy np. wywo³aæ u niego mechanizm lenistwa, gdyz ka¿dy bedzie mu wszystko t³uamczy³. Kazda czyn "dobry" moze np. spowodowac serie negatywnych zdarzeñ. Dobro i z³o nie istnieje - a wszystko jest wzglêdne jak mawiali sofi¶ci Cz³owiek nigdy nie moze przewidzieæ wszytkich konsekfencji swojego czynu.
Gdybys mai³ urzadzic swiat - znajac zmienna naturê cz³owieka - d±³ by¶ mu boga, który zsy³a im zakazy i nakazy, tak aby sie nie porozszarpywali. Bóg ( ty ) mówi im ¿e je¶li bêda postepowaæ wed³ug tych zasad doznaja zycia wiecznego. Nastepnie posy³asz ich do szko³y gdzie wpajasz im jakas moralno¶æ/ konkretny sposób postepowania uwa¿ny za powszechnie za "good". Wówczas masz piekn± maszynkê gdzie ludzie powinni byc trybikami. Ale znasz ludzka nature - wiadomo bed± sie buntowac ...
Sorx za offtopic - wracamy do tematu hip - popu
Dobrze gada, daæ mu piwa!
Gdzie ten browar ? Co za obs³uga ! Poprosze ksiege skarg i za¿aleñ !
Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze taki pogl±d wytworzy³ sie u mnie sam, a pózniej an WOK-u dowiedzia³em sie ze to sie zowie relatywizm :smoke: Có¿ cz³owiek uczy sie przez ca³e zycie :cool:
Zna³em kiedys jednego pseudo hip - hopowca ( mo¿e byæ dziki ?), gada³emz nim kilka dni po ataku United Fucking States of America na Irak. Mówie mu ¿e to jest dla mnie okropne, i przera¿ajace kiedy jacys ludzie wparowuja ci do domu a ty jestes bezxsilny itp.
- Stary, pieprzysz smuty... - odpar³ bez zastanowienia.
- To jak ty wbijasz w to jak ci ¿o³nierze pakuj± do haty i np. odbieraja zycie, choæ wclae nie jeste¶ przeciw nim, a wojnie by³e¶ przeciwny ? - podkoloryzowa³em moj± wypowiedza aby lepiej sie z go¶ciem porozumieæ
- No, przynajmij dowiem sie czy istnieje ¿ycie po ¶mierci ...
- Wiesz co - masz zdrowo nasrane ...
- Eeee tam, wa¿ne aby móc je¼dzic i miec co palic ( or something ...)
No có¿ jakby nie patrzeæ - hedonista, pe³ana gêba ;P
Wiesz co, w moim przypadku to jest taki konflikt osobowosci
Z jednej strony realista, pragmatyk i cz³owiek praktyczny, egoista i hedonista, z drugiej idealista, romantyk, fanatyk, optymista i altruista pragnacy uratowaæ ¶wiat, a jak nie ¶wiat to Polskê przynajmniej .
Obie strony siê ¿r±, jes mniej wiecej po¶rodku, i to dobrze, bo ka¿da ma co¶ wartosciowego do zaoferowania, ale pozbawiona sama by³a by do d***.
I taka jest moja filozofia ¿yciowa - aurea mediocritas, czyli z³ote umiarkowanie (z³oty ¶rodek). QUOTEew@porow@ny napisa³(a)
Zalezy jak na to patrzeæ :) - bowiem ja nie uznaje klasycznego pojecia dobra i z³a. Sa tylko przyczyny i skutki, a to co uwazmy za dobro i z³o to jedynie chwilowe wrazenie, spowodowne takimi a nie innymi czynnikami. Cos co rozpatrujemy jako dobro czy z³o mo¿e okazæ sie zupe³nie w skutkach d³ugoterminowych np. 30 lat. Mozna np. powiedziec ze hitler zabi³ osobe która w 2001 r rozpieprzy³ ca³y swiat, pomagjac komus w lekcjach mozemy np. wywo³aæ u niego mechanizm lenistwa, gdyz ka¿dy bedzie mu wszystko t³uamczy³. Kazda czyn \"dobry\" moze np. spowodowac serie negatywnych zdarzeñ. Dobro i z³o nie istnieje - a wszystko jest wzglêdne jak mawiali sofi¶ci Cz³owiek nigdy nie moze przewidzieæ wszytkich konsekfencji swojego czynu. Gdybys mai³ urzadzic swiat - znajac zmienna naturê cz³owieka - d±³ by¶ mu boga, który zsy³a im zakazy i nakazy, tak aby sie nie porozszarpywali. Bóg ( ty ) mówi im ¿e je¶li bêda postepowaæ wed³ug tych zasad doznaja zycia wiecznego. Nastepnie posy³asz ich do szko³y gdzie wpajasz im jakas moralno¶æ/ konkretny sposób postepowania uwa¿ny za powszechnie za \"good\". Wówczas masz piekn± maszynkê gdzie ludzie powinni byc trybikami. Ale znasz ludzka nature - wiadomo bed± sie buntowac ...
Fakt dobro i z³o s± pojêciami wzglêdnymi i to co dobre dla ogó³u nie zwsze jest dobre dla jednostki. Ale sprawa mordowania ¿ydów przez hitlera to bezdyskusyjnie takie sprawy uwa¿a siê za z³e. oczywi¶cie s± ludzie którzy mog± i my¶l± inaczej, ale to nazywa siê ju¿ rasizmem i nacjonalizmem.
To "chwilowe wra¿enie", które sprawia ¿e nie jeste¶my w stanie odró¿niæ dobra i z³a spowodowane jest nie znaniem wszystkich faktów. A znaj±c prawde i fakty ka¿dy mo¿e z pe³n± odpowiedzialno¶ci± okre¶liæ co dla niego jest dobre a co nie.
Racja cz³owiek nie mo¿e przewidzieæ konsekfencji swoich okre¶lonych dzia³añ b±d¼ ich braku, dlatego teoretyzowanie co by by³o gdyby nie ma tu najmniejsego sensu. Co sprowadza nas spowrotem do momentu podejmowania wyboru w którym znajomoæ wszystkich faktów jest tak bardzo wa¿na.
¦wiata bym nie urz±dzam poniewa¿ nie wie¿e w boga, opaczno¶æ, boskie moce (whatever...) sami jeste¶my w stanie kontrolowaæ swje ¿ycie. Wiara w si³y wy¿sze jest dla ludzi s³abych, którzy potrzebuj± wie¿yæ w co¶ kogo¶ kto by im pomóg³ gdy siê wszystko wali. dlaczego? bo nie potrafi± sobie z tym sami poradziæ, a ko¶ció to najlepszy system kontroli nad lud¼mi jak kiedykolwiek komukolwiek uda³o siê wymy¶liæ
Gerard Heime - ja te¿ jestem zwolennikiem z³otego ¶rodka, tylko ten mój z³oty ¶rodek jako¶ znajduje siê nie tam gdzie ponoæ powinien... hm...
A tak w ogóle to ten temat zosta³ chyba zainspirowany artyku³em w "Polityce" pt. "H.W.D.P." w którym konflikt dupozwisko-policyjny zosta³ pokazany jakgdyby bardziej na ko¿y¶æ dupozwisów.
Ciekawe czemu ma sluzyc ten topic?
Chcecie poudowadniac, ze kultura hip-hopowa jest tak zhomogenizowana, ze na kilku nieudolnych przykladach mozna udowodnic jej ulomnosc?
Moim zdaniem kazdy gatunek muzyki ma swoje banaly, slabosci i ulomnosci, ale tez na podobnej zasadzie w kazdym znajdzie sie cos wartosciowego. Wiecie na podstawie ladnie spreparowanych i wyjetych z kontekstu przykladow mozna udowodnic wszystko. Tzw. "ciezkie granie", ktore lubisie chlubic swoim ambitnym podejsciem tez mozna zmieszac z blotem operujac odpowiednio dobranymi przykladami (zarowno z dzisiejszych czasow, jak i np epoki "Glam Rocka").
Komentujcie sobie do woli konkretne postawy i przypadki, ale nie szufladkujcie i nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora - tak dla zasady. Pewnego razu wy znajdziecie sie w takim worze i to wasze srodowisko beda obwiniac za bledy kilku niedorozwinietych gowniarzy.
A co do ideii zlotego srodka i tlumaczenia za jej pomoca ludobojstwa jako czynu o trudnej do okreslenia szkodliwosci. Jest to duza przesada i naduzycie. Tolerowanie takich aktow to nie idea z pogranicza 'zlotego srodka" i "wolnosci slowa", to wkracza na terytotium obojetnosci i niemego przyzwolenia na bestialstwo.
"Zloty srodek" nie oznacza, ze nie ma dobra i zla. "Zloty srodek" nie wyklucza definicji ekstremalnych tych dwoch zjawisk (czyli dobro-zlo). "Zloty Srodek" nie ma nic wspolnego z jakakolwiek definicja tych zjawisk. Chodzilo wam chyba bardziej o to, ze pomiedzy zlem a dobrem istnieja rozne odcienie szarosci, ktore trudno zaklasyfikowac jednoznacznie. Jeden kraniec jest definitywnie zly (jak ludobojstwo - ktos pragnie zaprzeczyc?) drugi definitywnie dobry (np. pomoc humanitarna dla ofiar wojny) a pomiedzy nimi rozciazga sie obszar szarosci, ktorego lepiej unikac, choc nie zawsze sie udaje (np zabojstwo napastnika w akcie samoobrony). QUOTE po twojej wypowiedzi widaæ ¿e nie jeste¶ u¶wiadomiony, a ja nie powiedzia³em, ¿e wystarczy siedzieæ w domo, nic nie robiæ i paliæ ganjie i bêdzie siê mia³o zajebiste zdrowie
Czyli napisales to po to by uswiadomic (np. mnie) ze ganja wspiera wszelkie dzialania ktore prowadza do zdrowego trybu zycia ? Lekarzem nie jestem ale powtorze sie i powiem ze sa lepsze srodki na to a marihuana jest chciazby zbyt drogim jak na korzysci jakie z niej plyna. Poza tym napenwno nawet najmniejsze ilosci wypalane regularnie tez jakos wplywaja negatywnie na organizm.
QUOTE a je¶li uwa¿asz ¿e hitler dobrze zrobi³ to lepiej popracuj troche nad sob±
Uczyli Cie w szkole co to jest i do czego sluzy porownanie ? QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Ciekawe czemu ma sluzyc ten topic?
Chcecie poudowadniac, ze kultura hip-hopowa jest tak zhomogenizowana, ze na kilku nieudolnych przykladach mozna udowodnic jej ulomnosc?
Pogód¼ sie z prawd±, tak jest. Wyj±tki potwierdzaj± regu³ê.
Aha - to nie hh wykreowa³o t± kulturê - to pewna grupa spo³eczna wykreowa³a hh. Nie zapomnij o tym.
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Moim zdaniem kazdy gatunek muzyki ma swoje banaly, slabosci i ulomnosci, ale tez na podobnej zasadzie w kazdym znajdzie sie cos wartosciowego. Wiecie na podstawie ladnie spreparowanych i wyjetych z kontekstu przykladow mozna udowodnic wszystko. Tzw. \"ciezkie granie\", ktore lubisie chlubic swoim ambitnym podejsciem tez mozna zmieszac z blotem operujac odpowiednio dobranymi przykladami (zarowno z dzisiejszych czasow, jak i np epoki \"Glam Rocka\").
Zgadzam siê. Ale przyznasz, ¿e niektóre maja te u³omno¶ci wiêksze i o wiele bardziej zauwa¿alne.
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Komentujcie sobie do woli konkretne postawy i przypadki, ale nie szufladkujcie i nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora - tak dla zasady.
Swoje opinie opieramy na analizie otoczenia i wynikajêcej z niej statystyce, która mówi, ¿e wiêksoz¶æ ludzi s³uchajacych hh to debile, pozostali to prawie w ca³o¶ci ludzie o postawie luzaków, niekulturalni, majacy w dupie wszystko, bez wiêkszej przyszlosci, lecz w miarê ok. Czê¶c z tych, co zosta³a, to nieliczni kulturalni, dobzi uczniowie, ludzie spo³eczni, altrui¶ci.
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Pewnego razu wy znajdziecie sie w takim worze i to wasze srodowisko beda obwiniac za bledy kilku niedorozwinietych gowniarzy.
Prêdzej polecê na marsa.
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
A co do ideii zlotego srodka i tlumaczenia za jej pomoca ludobojstwa jako czynu o trudnej do okreslenia szkodliwosci. Jest to duza przesada i naduzycie. Tolerowanie takich aktow to nie idea z pogranicza 'zlotego srodka\" i \"wolnosci slowa\", to wkracza na terytotium obojetnosci i niemego przyzwolenia na bestialstwo.
Eeee? Kto¶ to tak t³umaczy³? Bo ja NIE.
Ja tylko wyrazi³em swoje poparcie dla niemo¿liwo¶ci przewidzenia d³ugoterminowych skutków jakiegokolwiek posuniecia. Z tego wynika jasno niemo¿liwo¶æ jednoznacznej interpretacji zagadnienia w systemie binarnym "z³e lub dobre". To wykracza poza nasze zdolnosci pojmowania.
(przyk³adowo - sk±d wiesz, czy po podbiciu ¶wiata przez Hitlera, za jego nastêpców nie nastaly by czasy o¶wiecenia, istna utopia?)
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
[B]\"Zloty srodek\" nie oznacza, ze nie ma dobra i zla. \"Zloty srodek\" nie wyklucza definicji ekstremalnych tych dwoch zjawisk (czyli dobro-zlo). \"Zloty Srodek\" nie ma nic wspolnego z jakakolwiek definicja tych zjawisk. Chodzilo wam chyba bardziej o to, ze pomiedzy zlem a dobrem istnieja rozne odcienie szarosci, ktore trudno zaklasyfikowac jednoznacznie. Jeden kraniec jest definitywnie zly (jak ludobojstwo - ktos pragnie zaprzeczyc?) drugi definitywnie dobry (np. pomoc humanitarna dla ofiar wojny) a pomiedzy nimi rozciazga sie obszar szarosci, ktorego lepiej unikac, choc nie zawsze sie udaje (np zabojstwo napastnika w akcie samoobrony).
S³uchaj. Jest tyle koncepcji dobra i z³a, ze nawet nie mo¿liwe jest stwierdziæ, czy ludobójstwo jest z³e. Zdziwi³ by¶ siê, ilu ludz zapytanych, czy nale¿a³o by wystrzelaæ osoby chciwe, g³upie okrutne, które niszcz± nasz kraj od zewnatrz, odpowiedzia³a by na tak (naprawdê, sporo moich znajomych tak uwa¿a - i nie s± to ¿adni nazi czy inni skini). A ¿e nie mo¿liwe jest uchronienie siê od strat w¶ród tych niewinnych? Có¿, wielu by powiedzia³o, ¿e nalezy po¶wiêciæ jednotkê dla dobra ogó³u. Zgadzam siê z tym tak jak zgadzam siê ze ¼ród³em tej koncepcji - z Makiawelizmem.
Widzisz, tu w³a¶nie wkracza aurea mediocritas - jedna czê¶æ mojej osobowosci rozumie, ¿e cel u¶wiêca ¶rodki, a druga jest bardziej idealistyczna i chce osiagn±æ cel bez ofiar, choæ ta pierwsza t³umaczy jej, ze to nie mo¿liwe. Nalezy stan±c po ¶rodku, choæ w tej sytuacji to bardzo trudne (minimalizowaæ straty w¶ród niewinnych? W jaki sposób?).
Tak samo jak z tym zabójstwem w samoobronie - niby wyrywa siê chwasta, ale mimo wszystko dylematy moralne pozostaj±.
Ja na ten temat powiem krotko i zwiezle.
Otoz hip-hop imponuje osoba malo rozgarnietym i nie wymagajcym od zycia ( i nie tylko ) zbyt duzo.
Aby zakochac sie w dobrej muzyce trzeba niestety sie w nia troche zaglebic co dla wiekszosci hh'owcow jest za trudne. QUOTEGerard Heime napisa³(a)
[B]Pogód¼ sie z prawd±, tak jest. Wyj±tki potwierdzaj± regu³ê.
Aha - to nie hh wykreowa³o t± kulturê - to pewna grupa spo³eczna wykreowa³a hh. Nie zapomnij o tym.
To twoja prawda i nawet nie mam zamiaru jej akceptowac, a niedlugo o niej kompletnie zapomne. Zrobilem blad w ogole wdajac sie w ten flame, ale skoro juz zaczalem to i skoncze.
Co ty wiesz o genezie hip-hopu? Chcesz mi wmowic, ze zostal on stworzony przez idiotow?
Przeciez to normalne, ze kiedy jakis gatunek zyskuje popularnosc pojawia sie osobnicy probujacy tanim kosztem splycic wszystko. To normalne, ze przy takim natloku produkcji z danego gatunku pojawia sie tak duzo produkcji przecietnych w stosunku do naprawde ciekawych i godnych uwagi. Przeciez tak jest w kazdym gatunku. Latwiej stworzyc produkcje przecietna niz genialna. Wszedzie proporcje rozkladaja sie podobnie. W muzyce klasycznej kompozytorzy tez tworza przecietne utowry, ale nikt na tej podstawie nieprobuje niczego ujmowac emu szlachetnemu gatunkowi.
QUOTE Zgadzam siê. Ale przyznasz, ¿e niektóre maja te u³omno¶ci wiêksze i o wiele bardziej zauwa¿alne.
Bo aktualnie jest boom na hip-hop. Gatunek ten jest na afiszu jest latwo jest go szykanowac. Bo teraz niby albo jest sie wrogiem, albo milosnikiem hh. Co jest absurdem. Moge doceniac jednych tworcow, a wysmiewac innych, mimo ze tworza w tym samym gatunku.
QUOTE Swoje opinie opieramy na analizie otoczenia i wynikajêcej z niej statystyce...
Latwo jest operowac statystykami na wlasna korzysc. Jak juz skonczysz analizowac otoczenie zajmijs sie tym jak twoje teorie odnosza sie do rzeczywistosci. Czy np. tylko dlatego, ze znam samych pozytywnie i trzezwo myslacych hh twierdze, ze sa oni lepsi od innych?
QUOTE Z tego wynika jasno niemo¿liwo¶æ jednoznacznej interpretacji zagadnienia w systemie binarnym \"z³e lub dobre\". To wykracza poza nasze zdolnosci pojmowania.
Wspaniale. Idz usankcjonowac swoja domorosla filozofie i uskuteczniaj ja zabijajac przypadkowych przechodniow.
QUOTE (przyk³adowo - sk±d wiesz, czy po podbiciu ¶wiata przez Hitlera, za jego nastêpców nie nastaly by czasy o¶wiecenia, istna utopia?)
Przeciez nastala, mimo wszystko. Komunizm jest systemem utopijnym.
Poza tym nie chodzi tu tylko o konsekwencje. Bo gdyby tak bylo to kazdy niezlapany morderca bylby wg. twojej teorii "rozgrzeszony".
QUOTE Jest tyle koncepcji dobra i z³a, ze nawet nie mo¿liwe jest stwierdziæ, czy ludobójstwo jest z³e. Zdziwi³ by¶ siê, ilu ludz zapytanych, czy nale¿a³o by wystrzelaæ osoby chciwe, g³upie okrutne, które niszcz± nasz kraj od zewnatrz, odpowiedzia³a by na tak (naprawdê, sporo moich znajomych tak uwa¿a - i nie s± to ¿adni nazi czy inni skini).
Sluchaj. Tylko dlatego, ze ktos uwaza morderstwo za rozwiazanie jego problemow nieoznacza to, ze w jakimkowiek stopniu mozna go usprawidliwiac.
Poza tym co z tego, ze ludzie maja czasami ochote kogos zabic? Nigdy nie miales takiej mysli, nigdy czegos takiego nie powiedziales - nawet dla zartu? To jest chwila, impuls. Niektorym przechodzi innym nie.
Jeszcze inni potrafia takie nastroje spoleczne wykorzystac. No ale
samo przyzwolenie na zbrodnie wcale jej nie sankcjonuje.
Kazde zabojstwo jest zle, jezeli nie mozna bylo go uniknac samemu jednoczesnie nie ginac.
QUOTE A ¿e nie mo¿liwe jest uchronienie siê od strat w¶ród tych niewinnych? Có¿, wielu by powiedzia³o, ¿e nalezy po¶wiêciæ jednotkê dla dobra ogó³u. Zgadzam siê z tym tak jak zgadzam siê ze ¼ród³em tej koncepcji - z Makiawelizmem.
LOL.
To mi przypomina pewien zart z THe Simpsons gdzie nabijali sie z powiedzonek typowych dla amerykanskich generalow (np McArthura):
"Sluchaj synu! Zeby zrobic omlet trzeba czasem zabic kilku ludzi!".
QUOTE Tak samo jak z tym zabójstwem w samoobronie - niby wyrywa siê chwasta, ale mimo wszystko dylematy moralne pozostaj±.
No wlasnie. Dylematy sa bo czyn mimo wszytsko byl watpliwy moralnie. Bo otarl sie o zlo. I chociaz mozna to usprawiedliwic to juz w innych okolicznosciach - gdybys to ty byl napastnikiem i zabil swoja ofiare - nie mialbys przeciez nic na swoja obrone. QUOTEczechu napisa³(a)
Ja na ten temat powiem krotko i zwiezle.
Otoz hip-hop imponuje osoba malo rozgarnietym i nie wymagajcym od zycia ( i nie tylko ) zbyt duzo.
Aby zakochac sie w dobrej muzyce trzeba niestety sie w nia troche zaglebic co dla wiekszosci hh'owcow jest za trudne.
Za to twoja wypowiedz jest tak gleboka, ze sie w niej zaraz utopie. Nie wciagaj innych w swoje pseudointelektualne bagno przesadow, uprzedzen i domyslow.
Yo!
Po pierwsze - jako moderator Shamo skorzystam z przywileju i upomnê ciê - na tym forum istnieje pewna zasada. Zasada niepisania dwóch postów pod rz±d :bs:
QUOTE Przeciez nastala, mimo wszystko. Komunizm jest systemem utopijnym.
Gerard zada³ pytanie retoryczne, tzn nie chodzi³o mu o to, ¿e po podbiciu przez Hitlera ¶wiata, nasta³aby utopia, tylko czy nasta³oby o¶wiecenie, i czy ca³kiem realny wizerunek ¶wiata epoki pohitlerowskiej jako ¶wiata o¶wiecenia nie jest utopi± (zwróæ uwagê na przecinek).
Heil! :bs:
jak kto¶ chce to moge mu wys³aæ fajn± mp3 o polskim shsh
Czyzby cos w tym stylu? :jezyk:
dok³adnie zimals attak rox :smoke:
Albo siê ludzie nie rozumiecie nawzajem albo ja czego¶ nie rozumiem .
QUOTE Ciekawe czemu ma sluzyc ten topic?
heh, wla¶ciwie to zostal on utworzony przez cervantesa zdaje siê a na poczatku by³ zwyk³ym OT :bs:
A je¶li chodzi o tego hitlera to on tego u¿y³ jako porównania chyba, wiêc raczej tak nie s±dzi.
Du¿o ziomali chcialoby pewnie zeby nie by³o tych "gupih czuheruf". I tez pewnie rozne powody ku temu by mieli. Tak samo jak my chcemy zeby ich nie bylo :cool:
Niektóre piosenki hh nios± ze soba prawdziwie przes³anie i trzeba im to przyznaæ, niestety jest to mniejszo¶æ. Gdyby takich piosenek bylo wiêcej pewnie zmniejszylo by to liczbe "t³uków" w¶ród hhopowców no ale niestety sa ludzie ktorzy na tym zarabiaj±.
A jesli chodzi o pioseneczke to jest full mega vypas po prostu
no i pamiêtej de ¿e s³u¿y³em w 5 korpusie inwazyjnym czy ty to kur... czujesz ?:jezyk1:
DeathEater=>"heh, wla¶ciwie to zostal on utworzony przez cervantesa zdaje siê a na poczatku by³ zwyk³ym OT"
Wiecej precyzji ;]. Napisales to tak, jakbym to ja poruszyl ten temat.
To by³o na pocz±tku kilka offtopicwoych postów w jednym takim temacie na cats paw, i cervantes utworzyl ten temat i przeniosl dyskusje tutaj (wycial posty stamtad i przeniós³ w to miejsce :jezyk: ) No teraz chyba konkretnie, co? QUOTEczechu napisa³(a)
a marihuana jest chciazby zbyt drogim jak na korzysci jakie z niej plyna. Poza tym napenwno nawet najmniejsze ilosci wypalane regularnie tez jakos wplywaja negatywnie na organizm.
w³a¶nie b³±d palenie regularnie - powiedzmy co 2 miesi±ce - pozytywnie, je¶li nie bardzo pozytywnie wp³ywa na organizm, tak samo jak lampka wina przed snem
QUOTEczechu napisa³(a)
Uczyli Cie w szkole co to jest i do czego sluzy porownanie ?
- tak
a Ciebie nie uczyli, ¿e niektórych rzeczy siê nie mówi?
a wracaj±c d otematu- HIP-HOP sux
No swietnie DE, swietnie ;]. QUOTE.:] Space Ace [:. napisa³(a)
no i pamiêtej de ¿e s³u¿y³em w 5 korpusie inwazyjnym czy ty to kur... czujesz ?:jezyk1:
Czuuuujeee, yo man ;]
Zapodam Wam jeszcze Zdzisia :zeby: ...ale to chyba znacie
Buu...Zdzisiu sie nie miesci ;( W kazdym razie mp3 krazyla swojego czasu po necie z nazwa "Sick-Telefon", rozumisz? QUOTEGerard Heime napisa³(a)
Prêdzej polecê na marsa. zebys sie nie zdziwil moze np. kiedys zdarzyc sie jakis wypadek z asg i wszystkie media sie rzuca na to hobby jak na potencjalne zrodlo terrorystow i pseudo-militarystow o morderczych sklonnosciach i wtedy nic cie nie uchroni zostaniesz wrzucony do worka QUOTEWaju¶ napisa³(a)
To twoja prawda i nawet nie mam zamiaru jej akceptowac, a niedlugo o niej kompletnie zapomne. Zrobilem blad w ogole wdajac sie w ten flame, ale skoro juz zaczalem to i skoncze.
Flame? Jaki flame? To jest dyskusja na poziomie. Nie doszli¶my jeszcze do rzucania miechem, wiêc flame to nie jest :-)
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Co ty wiesz o genezie hip-hopu? Chcesz mi wmowic, ze zostal on stworzony przez idiotow?
Nie, nie ja, to dzia³ka Vermina Chyba ¿e mowimy o hh w polsce - wtedy... tak. Niektóre pisenki hh zawieraj± jakie¶ przes³anie, wiem bo zdazy³o mi siê paru wys³uchaæ. Tylko ¿e te przes³anie jest... bo ja wiem, prymitywne w swojej formie. Kiedy¶ mia³em tak± my¶l, ¿e mo¿e z tych hhopowców którzy widz± jak w Polsce jest ¼le, i (jak przynajmniej mozna wywnioskowaæ z ich pisenek) chcieli by to zmieniæ, da³o by siê cos zrobiæ, gdy¿ ich idee s± w gruncie rzeczy s³uszne. Ale we¼ cz³owieku wy³ów teraz tych "jedynych s³usznych" sposród rzeszy "fa³szywych i zak³amanych".
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Przeciez to normalne, ze kiedy jakis gatunek zyskuje popularnosc pojawia sie osobnicy probujacy tanim kosztem splycic wszystko. To normalne, ze przy takim natloku produkcji z danego gatunku pojawia sie tak duzo produkcji przecietnych w stosunku do naprawde ciekawych i godnych uwagi. Przeciez tak jest w kazdym gatunku. Latwiej stworzyc produkcje przecietna niz genialna. Wszedzie proporcje rozkladaja sie podobnie. W muzyce klasycznej kompozytorzy tez tworza przecietne utowry, ale nikt na tej podstawie nieprobuje niczego ujmowac emu szlachetnemu gatunkowi.
S³uchaj, taki jest show-buisness. Tylko powiedz mi, dlaczego w¶ród odbiorców hh najwiêkszy procent pije, pali, æpa, przeklina kradnie, etc. etc.? Zbieg okoliczno¶ci?
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Bo aktualnie jest boom na hip-hop. Gatunek ten jest na afiszu jest latwo jest go szykanowac. Bo teraz niby albo jest sie wrogiem, albo milosnikiem hh. Co jest absurdem. Moge doceniac jednych tworcow, a wysmiewac innych, mimo ze tworza w tym samym gatunku.
Ja po prostu ignorujê hh - jako muzykê. Subkultury - "nie zniese"
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Latwo jest operowac statystykami na wlasna korzysc. Jak juz skonczysz analizowac otoczenie zajmijs sie tym jak twoje teorie odnosza sie do rzeczywistosci. Czy np. tylko dlatego, ze znam samych pozytywnie i trzezwo myslacych hh twierdze, ze sa oni lepsi od innych?
Jakby to powiedzial pewien ksi±¿kowy bohater - Arrrgh!
S³uchaj, ja nie jestem ¶lepy na to co siê dzieje pod moim blokiem, na podwórkach, w szkole (na szczê¶cie nie mojej). Znam ludzi s³uchajacych hh, sa moimi dobrymi znajomymi. Ale hh to co¶ wiêcej, to styl ¿ycia. Takich hhpowców pe³n± gêb±, którzy s± OK widujê niestety ma³o. A i ci pij±, pal±, przeklinaj± - choæ da siê ich znie¶æ.
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Wspaniale. Idz usankcjonowac swoja domorosla filozofie i uskuteczniaj ja zabijajac przypadkowych przechodniow.
No comment
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Przeciez nastala, mimo wszystko. Komunizm jest systemem utopijnym.
Tiaa... jeszcze napisz, ¿e ci siê "Utopia" Moora podoba³a
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Poza tym nie chodzi tu tylko o konsekwencje. Bo gdyby tak bylo to kazdy niezlapany morderca bylby wg. twojej teorii \"rozgrzeszony\".
Nie rozgrzeszony. Chodzi mi, ¿e jeste¶my w naszej ocenie krótkowzroczni, ale inaczej oceniaæ nie mo¿emy. Gdyby¶my mogli, to by¶my tak oceniali, i byæ moz wtedy morderca rzeczywiscie by³ byrozgrzeszony, choæ czê¶ciowo tylko. Co z tego, ¿e zrobi³ dobrze, przecie¿ on chcia³ ¼le - on chcia³ zabiæ!. Wiec i tak komora/krzes³o/stryczek. Capisce?
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Sluchaj. Tylko dlatego, ze ktos uwaza morderstwo za rozwiazanie jego problemow nieoznacza to, ze w jakimkowiek stopniu mozna go usprawidliwiac.
Poka¿ mi, gdzie tak napisa³em. Moja wypowied¼ to nie wiersz, nie mozesz tego interpretowaæ jak ci siê podoba
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Poza tym co z tego, ze ludzie maja czasami ochote kogos zabic? Nigdy nie miales takiej mysli, nigdy czegos takiego nie powiedziales - nawet dla zartu? To jest chwila, impuls. Niektorym przechodzi innym nie.
Nie przechodzi ludziom nieprzystosowanym do ¿ycia w spo³eczeñstwie. Spo³eczenstwo siê pozbywa takich ludzi w ten czy inny sposób (wiezienie, kara smierci, tworki), ale niestety dopiero, gdy padn± ofiary.
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Kazde zabojstwo jest zle, jezeli nie mozna bylo go uniknac samemu jednoczesnie nie ginac.
Uhum. Czasami tak jest, ¿e siê nie da. Pewnie za czêsto. Kwestia eliminacji ryzyka, czasami jest to skuteczniejsze ni¿ rozwi±zanie bezkrwawe - nie mówiê, ¿e to popieram, ale tak jest.
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
To mi przypomina pewien zart z THe Simpsons gdzie nabijali sie z powiedzonek typowych dla amerykanskich generalow (np McArthura):
\"Sluchaj synu! Zeby zrobic omlet trzeba czasem zabic kilku ludzi!\".
S³uchaj, radzi³ bym ci nie cytowaæ Simpsonów na pracy magisterskiej... to nie jest rzetelne ¼ród³o, wiesz?
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
No wlasnie. Dylematy sa bo czyn mimo wszytsko byl watpliwy moralnie. Bo otarl sie o zlo. I chociaz mozna to usprawiedliwic to juz w innych okolicznosciach - gdybys to ty byl napastnikiem i zabil swoja ofiare - nie mialbys przeciez nic na swoja obrone.
Nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, ¿e gdyby nie by³o wyrzutów sumienia, to nie byli by¶my lud¼mi. S± po to, by przypomina³y, ¿e ca³y czas jeste¶my Homo, a nawet Sapiens, nawet, gdy postêpujemy s³usznie - choc po trupach. QUOTEKroffa napisa³(a)
zebys sie nie zdziwil moze np. kiedys zdarzyc sie jakis wypadek z asg i wszystkie media sie rzuca na to hobby jak na potencjalne zrodlo terrorystow i pseudo-militarystow o morderczych sklonnosciach i wtedy nic cie nie uchroni zostaniesz wrzucony do worka
Eee ja my¶la³em o worku Stalin/Hitler/Polpot itd QUOTEVermin napisa³(a)
Po pierwsze - jako moderator Shamo skorzystam z przywileju i upomnê ciê - na tym forum istnieje pewna zasada. Zasada niepisania dwóch postów pod rz±d
Ja snie i mam koszmar, czy to prawda? Kto go mianowal moderatorem?! :eek:
QUOTE Gerard zada³ pytanie retoryczne, tzn nie chodzi³o mu o to, ¿e po podbiciu przez Hitlera ¶wiata, nasta³aby utopia, tylko czy nasta³oby o¶wiecenie, i czy ca³kiem realny wizerunek ¶wiata epoki pohitlerowskiej jako ¶wiata o¶wiecenia nie jest utopi± (zwróæ uwagê na przecinek).
To byl zart? Bo ja zdecydowanie zartowalem. A twoj byl za to w kiepskim stylu. Oswiecenie? Totalitaryzm, faszyzm... raj na ziemi.
No i w koncu jest to utopia, czy cos realnego i do spelnienia? I jezeli cos do spelnienia to dlaczego oswiecenie? Oswiecenie to stan wolnosci umyslu, a systemy totalitarne z wolnoscia umyslu nic wspolnego nie maja. QUOTEGerard Heime napisa³(a)
Eee ja my¶la³em o worku Stalin/Hitler/Polpot itd a ja myslalem o hh/metal/whatever QUOTEdziki napisa³(a)
Fakt dobro i z³o s± pojêciami wzglêdnymi i to co dobre dla ogó³u nie zwsze jest dobre dla jednostki. Ale sprawa mordowania ¿ydów przez hitlera to bezdyskusyjnie takie sprawy uwa¿a siê za z³e. oczywi¶cie s± ludzie którzy mog± i my¶l± inaczej, ale to nazywa siê ju¿ rasizmem i nacjonalizmem.
To \"chwilowe wra¿enie\", które sprawia ¿e nie jeste¶my w stanie odró¿niæ dobra i z³a spowodowane jest nie znaniem wszystkich faktów. A znaj±c prawde i fakty ka¿dy mo¿e z pe³n± odpowiedzialno¶ci± okre¶liæ co dla niego jest dobre a co nie.
Racja cz³owiek nie mo¿e przewidzieæ konsekfencji swoich okre¶lonych dzia³añ b±d¼ ich braku, dlatego teoretyzowanie co by by³o gdyby nie ma tu najmniejsego sensu. Co sprowadza nas spowrotem do momentu podejmowania wyboru w którym znajomoæ wszystkich faktów jest tak bardzo wa¿na.
Wiadac kolego - nie do koñca rozumiesz to o czym pisa³em. Napisa³em ¿e dobro i z³o nie istniej±, sa tylko przyczyny i skutki.
Nastepnie stwierdzi³emm ¿e te dwa pojecia sa tylko chwilowym wrazeniem, spowodownym brakiem wszystkich przes³anek dotyczacych tej sytuacji. Nastêpnie ty potwierdzas ze sa to pojêcia wzgledne a pózniej wyskakujesz, ¿e mordownie zydów jest bezapelacyjnie z³e. Sam sobie przeczysz dziki. Pózniej dodajesz ¿e " znajaæ prawde ( takze nie istnieje - tak jak fa³sz ) i fakty kazdy moze z pe³n± odpowiedzialno¶ci± okre¶liæ co dla niego jest dobre a co nie" - problem w tym ze NIGDY nie mozesz tego oceniæ. Napisa³es tego posta - gdybys tego nie zrobi³, poszed³by¶ np. na spacer, kto wie ¿e wtedy nie uratowa³bys komu¶ ¿ycia ? Albo spowodao³aby¶ zawirownie powietrza które spowodowa³o jak±¶ mutacje wirusa, który za 200 lat przemieni sie w smiertelnego wirusa, który wybije 70 % populacji ziemi.
Widac nie zdajesz sobie sprawy w jakiej pajeczynie okoliczno¶ci zyjesz, codziennie, w ka¿dej sekundzie przeplata sie miliardy miliardów okoliczno¶ci decydujacych o czyim¶ zyciu, przysz³osci siwata itd. Dobro i z³o jest pojeciem wciskanym nam przez kosció³, nauczycieli abysmy nie rozniesli systemu rzadów i nie wrócili do pierwotnych instynktów, co w obecnym stanie rozwoju cywilazcyjnego by³oby niezbyt pozadane. Dobro i z³o - to wielki kaganiec na ludzka nature.
Teoretyzowanie co by by³o nie ma sensu - ciekawe, doprawdy ciekawe. Wyobraz sobie sytuacje - jeste¶ kapitanem statku, w szkole nauczono cie ze je¿eli bêdziesz omija³ du¿e góry lodowe a ma³e nie to bêdziesz normalnie p³yn±³. Zatem stajesz przed wyborem- przed toba ma³a i du¿a góra, wedle wpojonych ci informacji, omijasz duza i kierujesz sie w strone gdzie jest ma³a ( bo ja np. ³atwiej ominac). Tu jak widze koñczy sie twoje rozumowanie. Nagle okazuje sie ze ma³a góra kry³a sie ska³a ledwo widoczna ze statku i rozwal a ci statek, topisz sie. Nie dostrzegasz, ¿e wioz³es np. pasa¿erów i srodki chemiczne, powodujece katastofe ekologiczn±. Pózniej ktos bedzie takze p³yna³ tym samym szlakiem moze natknac sie na twoja rozbita ³ódz, u pasa¿erów wywo³ac to szok, który¶ z nich juz nigdy nie bedzie patrzy³ na swait tymi samymi oczyma, co pociaga z soba...
Powtarzam - W KA¯DEJ SEKUNDZIE PRZEPLATAJA SIE MILIARDY OKOLICZNIO¦CI I CZYNNIKÓW A TY WIDZISZ TYLKO WASKI ODCINECZEK I NA JEGO PODATWIE ROZS¡DZASZ CO JEST "DOBRE" CO "Z£E". Moim zdaniem takie podejscie to wciskanie skrajnie skomplikowanego ( którego po prostu nie jestesmy w stanie pojac) ¶wiata w ciasne ramy ludziej swaidomosci. D & Z moze tez byc próba pokazania ¿e ludzie zskalsyfikowali swiat, zaw³adneli nim.
Ale zapominmy ¿e jestesmy tylko zwierzetami, wcia¿ nalezymy do natury, targaja nami te same uczucie jak muche, psa czy swinie.
Jezeli spojrzec na holocaust zimnym okiem ewolucji, która przeciez nie istnieje bez doboru naturalnego, to nie koniecznie musi byæ ono negatywnym zjawiskiem. Naród lepiej przystosowany wypiera gorzej przystosowny. Straszne, ale okrutne i prawdziwe. Moze gdyby H. wygar³ ta pieprzona wojne panowa³ by nowoczesny dobór naturalny, jednostki najs³absze z danej kasty zabijano by. Z punktu widzenia ewolucji to rozwiazanie by³oby dobre. Ale - ja mówie wszystko jest wzgledne. W³asciwie ten sofizm tez jest wzgledny Ale - tak bez ¿atów- skoro nigdy nie mozna znaæ wszystkich przes³anek aby wydawac jakiekolwiek s±dy o rzeczywistosci to powinnismy stac sie stoikami, którzy powstrzymuja sie od jakichkolwiek s±dów o rzeczywistosci, a co aj w tej chwili robie ? Czemu s³uzy to forum ? Po co wogóle wymienaiæ pogladny skoro i tak zadne z nich nie bedzie nigdy podparte wystarczajacymi dowodami ? Ja mimo iz jestem generalnie sofista krocze po kilku innych sciezkach, a moze zupe³nie nie mam racji ?
Jak to by³o w "Crawling" LP:
"Fear is how I fall
Confusing what is real "
Sam kiedy¶ zacze³em tworzyc swój pr±d filozoficzny zwa³o sie to "absurdalizm" - opiera³o sie to na za³ozeniu iz wszystko prowadzi do absurdu, wiec wszelki porzadek jest tylko próba zatrzymania ... w³asnie, czego ? Ja staram sie postepowac tak aby moje istnienie nie przeszkadza³o innym aby bezposrednio (swiadomie ) nie ranic innych i czerpaæ z tego zycia troche przyjemno¶ci. Do religi mam taki stosunek jak Pascal. Nie wiecie jaki to poczytajcie Kio¶ciól moze wp³ywac na ludzi pozytywnie jak i negatywnie ( naturalnie to wszystko sie miesza, albowiem nie istnieje good & evil). Naturalnie moge sie mylic bo nie wzie³em ( bo nie mog³em) wszystkich przes³nek pod uwage. ¯yje tak jak uznaje za s³uszne, na pewne rzeczy nie ma wp³ywu, patrze troche okiem ewolucji, troche jako zago¿a³y obroñca warto¶ci humanistycznych przez okulary absurdu, stoicyzmu i sofizmu.
Wsztystko wyrazone powyzej jest tylko i wy³acznie moim zdaniem,
i szczerze mówiac grzeje mnie co kto o nim my¶li. Albowiem jest jeden ratunek na te wszystkie w±tpliwo¶ci, tym razem przytocze fraze z piosenki "P.L.U.C.K" Systemu:
"A whole race Genocide,
Taken away all of our pride"
:jezyk: :jezyk: :jezyk: :jezyk: :jezyk:
Uk? - jak to mowi jeden z moich idoli ksiazkowych... jednak to krotkie zdanie wyraza caly moj stosunek do hip hopu - jako muzyki, sub kultury i innych przejawow.
---
czego nie lubie :
->polskiego i prostego hh ktorego pelno jest w mediac i innych dziwnych rzeczach, brakuje tylko zeby radio maryja mialo swoje audycje hip hopowe gdzie spiewaja:
Empty Without Me
oryginal beat : Eminem
cover : Ks. Rydzyk.
Jozef by³ cie¶l±,
Jak dobrze wiecie
Za ¿one mia³ Marie
I mieszkal w Nazarecie
i taki tam dalej kretynski beat.
-> sposobu ubierania sie, moze nie wszyscy, ale spora czesc wyglada jak by miala wszczepione zamiast jader, piecdziesiecio kilowe worki ziemniakow... niestety, na wygladzie sie nie konczy, lwia czesc tych skejtoskich bytow, w swoim marnym jestestwie uzywa meskiego przyrodzenia do myslenia, jezeli nawet tepy facet mysli fiutem, to w ich przypadku - kontrole nad funkcjami zyciowymi, podejmowaniem decyzji, przejmuja te worki ziemniakow.... wyrazy uznania... podciagniecie gaci jest dla nich wyzwaniem (co zreszta widac jesli czlowiek sie przyjzy)
-> gestow! i jeszcze raz gestow. Sposob chodzenia kaczek da sie scierpiec, majac tak obszerne powierzchniowo jadra (chodzi o te worki) trzeba jakos chodzic, nie kazdy ma zdrowa miednice i stawy wiec nie ma co sie nabijac z chorych, jednak reszta gestow, jakies fakerne mlaskanie dlonia, ciukanie palcami czy inne dziwactwa... i ... powiedzmy nazwane przezemnie 'Yo!' .. wiecie te i ch fakerne gesty... i taniec czlowieka ktory ma chory pecherz... to sa rzeczy ktorych nie zniose.
->co do samych ludzi : nie obwiniajmy hip hopu za kretynow, bez niego glupota wyziera ludziom czesto z pyska z tym wyjatkiem ze te piosenki o tym 'jak zle mi w nowym mercedesie, ktorym jezdze po moim blokowisku z wypacynkowanymi scierami' sa na tyle proste w odbiorze iz najwiekszy cwok jest w stanie zrozumiec przeslanie...
->nie rozumiem tez wrogosci do policji, pewnie, nikt nie lubi tych ktorzy go pilnuja, jednak wrogosc do wladzy porzadkowej moga miec ludzie ktorzy w jakis sposob doznali krzywny ze strony glin, ale jakiej krzywdy doznal skejt kulajacy browce na parkowej lawce z kolesiami? kretynizm. HWDP - gdyby nie to P w polsce byl by jeszcze wiekszy chlew... a oni im jescze HWD pakuja... poczekajmy az im sie krzywda stanie.
co lubie:
niektore kawalki maja niezle, warte zahaczenia o ucho, w wiekszosci nie sa to jednak polskie.
niektorzy fani hh to calkiem wporzadku ludzie... niektorzy.
jaracze, pijaczki i inne farmazony ludzkiego pierdu .. ze tak ujme da sie znalezc w calej subkulturze.
-------
zaznaczam ze jest to moje subiektywne zdanie i mozna czuc sie dotknietym
-> tak - komunizm jest utopijnym systemem (do ktorego i tak mimowolnie dazymy)
-> tak - Vermin jest moderatorem, jednej z podrzednych tablic : guns'n'bullets....
[edit]-----------------------------------
dobro i zlo - samo w sobie nie istnieje, dla mnie to sa poprostu nazwy ktore sa synonimami zwrotow (i tu odpowiednio) 'tak nalezy robic' i 'tak nie nalezy robic' - w dosc sporym przyblizeniu,
co do wlasnej filozofii - ja wyznaje wersje poprawiona 'Teorii Wymowki' - gdzie kazdy czyn/odczucie ktore robimy i doznajemy jest jednym wielkim tlumaczeniem nam samym (i nie chodzi mi tu o te idiotyzmy co kiedys pisalem ze grawitacja jest wymowka przed ludzkoscia ze z jej winy czlowiek jest niezdolny do lotu - nie, nie - teraz to ma glebszy sens... nawet - bardzo egoistyczny). (kiedys moze ja opisze - a jest co, niektore kwestie sa calkiem dobrze przemyslane)
Na poczatku zaznaczy³em - prawdziwy hh juz nie istnieje, przejêta zosta³a sama estetyka i sposób wyrazu. Do hh nic nie mam - niech ka¿dy s³ucha tego czego tylko chce, ale denerwuje mnie c±³a kultura pseudo hh.
btw. Doc czekamy na opianie twojej filozofii ¿yciowej :aniolek:
z niecierpliowoscia :bs: QUOTE S³uchaj, radzi³ bym ci nie cytowaæ Simpsonów na pracy magisterskiej... to nie jest rzetelne ¼ród³o, wiesz?
Akurat gdybym mial zamiar pisac o spoleczenstwie amerykanskim i stosunku amerykanow do samych siebie to ten serial bylby dla mnie czyms bardzo pomocnym. O wiele bardziej niz widocznie jestes sobie to w stanie wyobrazic. Tak samo jak i inne przesmiewcze satyry na model rodziny i spoleczenstwa amerykanskiego w ogole - Glowa Rodziny, czy King of the Hill.
I to ty "sluchaj". Twoje uderzenia w mentorski ton sa coraz bardziej irytujace.
Reszte dostaniesz jak na nia zasluzysz. Albo jak sie wyspie. Albo jak mi wytlumaczysz dlaczego uwazasz, ze system komunistyczny, ktory rysowal wizje spoleczenstwa idealnego (jak kazda utopia tylko w praktyce) nie miesci sie w twojej definicji utopii?
Jezeli zas przypadkiem wywnioskowales, ze podobal mi sie komuznim bo uznaje go za utopie - a wiec jednoczesnie podobac mi sie musi kazda utopia - to obwieszczam wszem i wobec, ze tak nie jest. No ale to wymaga niewyobrazalnej naiwnosci, wobec czego zarzut ten uznaje za niebyly i wynikly z nieporozumienia.
PS Skad nagle wziela sie praca magisterska w twoim poscie? I jaki zwiazek ma z tajemniczym zniknieciem Abadona? To wszystko, mam nadzieje, wyjasni sie wkrotce...
panowie... whatever...
a pozaty nie wydaje mi siê by to by³ topic do dywagacji na tematy filozoficzne
ew@porow@ny - jak skoñcze, albo ju¿ bêde koñczy³ jakie¶ studia tesz bêde móg³ tak poszpanowaæ - ciekawe czy wiesz co to asembler czy cobold i do czego s³u¿y ?
ew@porow@ny - mia³em Ci to wys³aæ jaki PW, ale siê nie zmie¶ci³o, wiêc jest tutaj... - sory panie adminie/moderatorze
Nastêpnie ty potwierdzas ze sa to pojêcia wzgledne a pózniej wyskakujesz, ¿e mordownie zydów jest bezapelacyjnie z³e. Sam sobie przeczysz dziki.
-niech Ci bêdzie to s± pojcia wzglêdne - tak jak wszystko na tym ¶wiecie - zgadzam siê navet poj±cia taki jak mi³o¶æ i nienawiæ¶ mo¿na nazwaæ zarówno dobrymi jak i z³ymi zale¿y to tylko od okoliczno¶ci i od naszej wiedz
powiadasz ¿e prawda i fa³sz nie istnieje - istnieje. prawd± jest, ¿e to ty napisa³e¶ tego posta, je¶li nie w takim razie to udowodnij
( takze nie istnieje - tak jak fa³sz ) i fakty kazdy moze z pe³n± odpowiedzialno¶ci± okre¶liæ co dla niego jest dobre a co nie" - problem w tym ze NIGDY nie mozesz tego oceniæ.
-moje zdanie w tej kwestji jest niezmienne
Napisa³es tego posta - gdybys tego nie zrobi³, poszed³by¶ np. na spacer, kto wie ¿e wtedy nie uratowa³bys komu¶ ¿ycia ? Albo spowodao³aby¶ zawirownie powietrza które spowodowa³o jak±¶ mutacje wirusa, który za 200 lat przemieni sie w smiertelnego wirusa, który wybije 70 % populacji ziemi.
-tak napisa³em (to tesz jest prawda) i na spacerze by³em i nic siê nie wydarzy³o... nikogo nie uratowa³em i nie storzy³em ¿adnego wirusa który za 200 lat zabije wszystkich na ziemi, a navet je¿eli to i tak nie ma znaczenia, poniewa¿ liczy siê tu i teraz, z ma³ymi perspektywami na przysz³o¶æ, które nie s± zale¿ne tylko od nas
Widac nie zdajesz sobie sprawy w jakiej pajeczynie okoliczno¶ci zyjesz, codziennie, w ka¿dej sekundzie przeplata sie miliardy miliardów okoliczno¶ci decydujacych o czyim¶ zyciu, przysz³osci siwata itd.
-ti siê nazywa zbiegami okoliczno¶ci, albo byciem w nie w³a¶ciwym miejscu i czasie
-do ko¶cio³a nie chodze a w boga nie wierze
Teoretyzowanie co by by³o nie ma sensu - ciekawe, doprawdy ciekawe. Wyobraz sobie sytuacje - jeste¶ kapitanem statku, w szkole nauczono cie ze je¿eli bêdziesz omija³ du¿e góry lodowe a ma³e nie to bêdziesz normalnie p³yn±³. Zatem stajesz przed wyborem- przed toba ma³a i du¿a góra, wedle wpojonych ci informacji, omijasz duza i kierujesz sie w strone gdzie jest ma³a ( bo ja np. ³atwiej ominac). Tu jak widze koñczy sie twoje rozumowanie. Nagle okazuje sie ze ma³a góra kry³a sie ska³a ledwo widoczna ze statku i rozwal a ci statek, topisz sie. Nie dostrzegasz, ¿e wioz³es np. pasa¿erów i srodki chemiczne, powodujece katastofe ekologiczn±. Pózniej ktos bedzie takze p³yna³ tym samym szlakiem moze natknac sie na twoja rozbita ³ódz, u pasa¿erów wywo³ac to szok, który¶ z nich juz nigdy nie bedzie patrzy³ na swait tymi samymi oczyma, co pociaga z soba...
Powtarzam
-i tesz wci±¿ uwa¿am ¿e teoretyzowanie nie ma najmniejszego sensu, owszem s± sytuacje g³ównie równania algorytmiczne w których przewidywalno¶æ do pewnego stopnia jest potrzebna, ale nic wiêcej. nic typu: co by by³o gdybym nie napisa³ tego posta wyszed³ na balkon i nagle otworzy³a by mi siê dziura czaso-przestrzenna, poniewa¿ by³em w odpowiednim czasie i miejscu. to nie ma najmniejszego sensu
- W KA¯DEJ SEKUNDZIE PRZEPLATAJA SIE MILIARDY OKOLICZNIO¦CI I CZYNNIKÓW A TY WIDZISZ TYLKO WASKI ODCINECZEK I NA JEGO PODATWIE ROZS¡DZASZ CO JEST "DOBRE" CO "Z£E".
-jak wcze¶niejsza która¶ wypowied¼
Moim zdaniem takie podejscie to wciskanie skrajnie skomplikowanego ( którego po prostu nie jestesmy w stanie pojac) ¶wiata w ciasne ramy ludziej swaidomosci. D & Z moze tez byc próba pokazania ¿e ludzie zskalsyfikowali swiat, zaw³adneli nim.
-niczego nigdzie nie wciskam - bo takie jest moje zdanie
Ale zapominmy ¿e jestesmy tylko zwierzetami, wcia¿ nalezymy do natury, targaja nami te same uczucie jak muche, psa czy swinie.
Jezeli spojrzec na holocaust zimnym okiem ewolucji, która przeciez nie istnieje bez doboru naturalnego, to nie koniecznie musi byæ ono negatywnym zjawiskiem.
-my w przeciwieñstwie do zwierz±t mamy woln± wolê
Naród lepiej przystosowany wypiera gorzej przystosowny. Straszne, ale okrutne i prawdziwe. Moze gdyby H. wygar³ ta pieprzona wojne panowa³ by nowoczesny dobór naturalny, jednostki najs³absze z danej kasty zabijano by. Z punktu widzenia ewolucji to rozwiazanie by³oby dobre.
-mo¿e pogdybamy CO?- a je¶li ¿ydzi byli by w przysz³o¶ci nasilniejsz± i nainteligentniejsz± ras± na ¶wiecie i przysz³o by siê zmierzyæ ludzko¶ci z przeciwnikiem którego tylko oni mogli by powstrzymaæ ? hê ? hitler zabi³ tych którzy mogliby nas ocaliæ
-czy wspomina³em ju¿, ¿e jest to bezsensu??
Ale - ja mówie wszystko jest wzgledne. W³asciwie ten sofizm tez jest wzgledny Ale - tak bez ¿atów- skoro nigdy nie mozna znaæ wszystkich przes³anek aby wydawac jakiekolwiek s±dy o rzeczywistosci to powinnismy stac sie stoikami, którzy powstrzymuja sie od jakichkolwiek s±dów o rzeczywistosci, a co aj w tej chwili robie ? Czemu s³uzy to forum ? Po co wogóle wymienaiæ pogladny skoro i tak zadne z nich nie bedzie nigdy podparte wystarczajacymi dowodami ? Ja mimo iz jestem generalnie sofista krocze po kilku innych sciezkach, a moze zupe³nie nie mam racji ?
Jak to by³o w "Crawling" LP:
"Fear is how I fall
Confusing what is real "
-taka ju¿ jest natura cz³owieka, jest podatny na wp³ywy i sugestje, szczegulnie jak nie zna wszystkich faktów
dziêki za rozmowê i pozdrawiam
dziki QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Akurat gdybym mial zamiar pisac o spoleczenstwie amerykanskim i stosunku amerykanow do samych siebie to ten serial bylby dla mnie czyms bardzo pomocnym. O wiele bardziej niz widocznie jestes sobie to w stanie wyobrazic. Tak samo jak i inne przesmiewcze satyry na model rodziny i spoleczenstwa amerykanskiego w ogole - Glowa Rodziny, czy King of the Hill.
Nie rozumiem co amerykañska rodzina ma do Akwiniusza
A ten model te¿ nie jest czysto amerykañski, podobne wzorce zachowa wystêpuj± te¿ w Europie, na przyk³ad.
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
I to ty \"sluchaj\". Twoje uderzenia w mentorski ton sa coraz bardziej irytujace.
Jejku jej, mentorski ton? No dobra, nie bêdzie mentorskiego tonu.
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Reszte dostaniesz jak na nia zasluzysz. Albo jak sie wyspie.
Tak proszê pana. Zgadza siê, proszê pana. Czy mogê wiecej, proszê pana? (staram siê unikn±æ mentorskiego tonu )
A tak na serio ja ju¿ mam tkai styl wypowiedzi i on IMHO wcale mentorski nie jest.
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Albo jak mi wytlumaczysz dlaczego uwazasz, ze system komunistyczny, ktory rysowal wizje spoleczenstwa idealnego (jak kazda utopia tylko w praktyce) nie miesci sie w twojej definicji utopii?
Nie podoba mi siê, bo niszczy indywidualizm. A chyba podstawowy czynnik na którym powinna siê opieraæ utopia to zadowolenie mieszkañców?
Poza tym, to... najbardziej utopijna utopia Gdy¿ niektóre utopie mozna próbowaæ wprowadziæ, lecz utopijny komunizm do takich nie nale¿y; to system po prostu nie mo¿liwy do wpowadzenia (zbyt ³atwo zrobiæ z tego ZSRR lub inny Angsoc (1984)).
QUOTEWaju¶ napisa³(a)
Skad nagle wziela sie praca magisterska w twoim poscie? I jaki zwiazek ma z tajemniczym zniknieciem Abadona? To wszystko, mam nadzieje, wyjasni sie wkrotce...
... w kolejnym odcinku Archiwum Chromosomu Y.
Dlatego to napisa³em, gdy¿ wed³ug mnie cytaty s± broni± obosieczn±, ³atwo je gdzie¶ wcisn±æ w wypowied¼, lecz bez odpowiedniego jej doboru mog± bardziej zaszkodziæ ni¿ pomóc. A magisterka to osatnie miejsce, w którym chcia³by¶ umie¶ciæ gówniany cytat, right?
jaki kolwiek system bys zrobil to bys mogl z tego zrobic totalitaryzm, dyktature czy inne formy ustroju gdzie na czele stoi uzurpator.
---
komunizm sam w sobie nie ma wiele wspolnego z tym co dzialo sie w zsrr i polsce, to sie tak mowi ... : musial bys sie dokladnie zaznajomic (albo i ja?) z tym co daje i co bierze w zamian - komunizm to utopia - nie ma moje, nie ma twoje, jest wspolne. - ale co ja sie tam znam - pewnie teraz ja bede mial mentorski glos i wogole ktos na mnie najedzie jak ja zrobie to teraz :
---
dziki
ludzie niepiszta takich d³ugich postów bo o 10 rano to jest zabójcze dla mojego muzgu QUOTE a Ciebie nie uczyli, ¿e niektórych rzeczy siê nie mówi?
S± równie¿ rzeczy, o których by siê chcia³o nie mówiæ za wszelk± cenê, a mimo to cieñ tych rzeczy ci±gle bêdzie na nas pada³.
QUOTE Zapodam Wam jeszcze Zdzisia
te! te! Zdzisia w TO nie mieszaj :bs:
QUOTE Ja snie i mam koszmar, czy to prawda? Kto go mianowal moderatorem?!
Tak, jestem moderatorem (ciesz siê, ¿e nie administratorem :jezyk: ), jednej z podrzêdnych tablic : guns'n'bullets.... :> ...i mam takie samo ograniczenie na rozmiar avatarów jak mia³em :mad1: pa pa moje super-prowokacyjne avy :cry:
QUOTE To byl zart? Bo ja zdecydowanie zartowalem. A twoj byl za to w kiepskim stylu. Oswiecenie? Totalitaryzm, faszyzm... raj na ziemi.
Nie, to nie by³ ¿art, to by³o wyja¶nienie co do twojego "¿artu" - ¼le odczyta³e¶ post Gerarda i ja to sprostowa³em. Okre¶lenia "ca³kiem realny" u¿y³em, ¿eby zadaæ kolejne pytanie retoryczne...
QUOTE No i w koncu jest to utopia, czy cos realnego i do spelnienia? I jezeli cos do spelnienia to dlaczego oswiecenie? Oswiecenie to stan wolnosci umyslu, a systemy totalitarne z wolnoscia umyslu nic wspolnego nie maja.
Zale¿y o jakim rodzaju o¶wiecenia mówimy.
->Co Simpsonów i Hitlera pamiêtam, ¿e w jednym odcinku Homer przejecha³ furgonem staruszkê, a na swoje usprawiedliwienie mia³: "na pewno zosta³aby drugim Hitlerem" :twist: :twist: :twist: QUOTEGerard Heime napisa³(a)
Nie rozumiem co amerykañska rodzina ma do Akwiniusza A ten model te¿ nie jest czysto amerykañski, podobne wzorce zachowa wystêpuj± te¿ w Europie, na przyk³ad.
Co jest dzielem zwyklego przypadku lub nasladownictwa. A chodzi o to, ze w serialu The Simpsons swiadomie poruszane sa watki spoleczne, oczywsicie wszystko z przymruzeniem oka i pod postacia filmu animowanego, ale ja ktos zauwazyl taka krytyke latwiej przyjac i jako rozrywka masowa trafia do umyslow szerokiego obiorcy. Mimo to serial wiele razy okreslany byl mianem kontrowersyjnego i wkraczajacego na grun dyskusji, o ktorych amerykanie woleli by zapomniec. No bo czego tam nie znajdziemy? Byly odcinki traktujace o rodzinie dysfunkcyjnej (cala rodzinka Simpsonow to momentami typowa wrecz dysfunkcja), nielegalnych imigrantach, nadmiernej przemocy w mediach, kontroli dostepu do broni, uprzedzeniach rasowych, kulturowych i plciowych etc.
Jako, ze skupiamy sie na satyrze spolecznej a nie na inspiracjach kulutorwych pomine kwestie odniesien do wielu dziel filmowych i literackich zawartych w The Simpsons.
QUOTE Nie podoba mi siê, bo niszczy indywidualizm. A chyba podstawowy czynnik na którym powinna siê opieraæ utopia to zadowolenie mieszkañców?
Poza tym, to... najbardziej utopijna utopia Gdy¿ niektóre utopie mozna próbowaæ wprowadziæ, lecz utopijny komunizm do takich nie nale¿y; to system po prostu nie mo¿liwy do wpowadzenia (zbyt ³atwo zrobiæ z tego ZSRR lub inny Angsoc (1984)).
Na tym wlasnie polega utopia moj drogi. Jest to idealny system, ale tylko i wylacznie w praktyce. Zadowolenie mieszkancow to typowa utopia proponowana przez Moora, a to jest ta wersja prozatorska (pisarska) - a nawet tam nie ma mowy o indywidualizmie. W ogolnym znaczeniu utopia oznacza ideal spoleczenstwa i ideal polityczny.
Utopia pod kazda postacia jest mitem i czyms czego nie da sie wprowadzic w zycie - to tylko idea. Nie ma rzeczy idealnych. Komunizm tez w teorii jest utopia idealnego i w sumie tez szczesliwego (nikt nikomu nie zazdrosci itd) spoleczenstwa i panstwa. W praktyce jednak z powodu niemoznosci pzeniesienia utopii do rzeczywistosci (m.in. z powodu tzw. "czynnika ludzkiego" -chciwosc, glupota etc.) komunizm okazal sie byc przeksztalcalnym tylko na system totalitarny. Paradoksy... ech ;D
QUOTE Dlatego to napisa³em, gdy¿ wed³ug mnie cytaty s± broni± obosieczn±, ³atwo je gdzie¶ wcisn±æ w wypowied¼, lecz bez odpowiedniego jej doboru mog± bardziej zaszkodziæ ni¿ pomóc. A magisterka to osatnie miejsce, w którym chcia³by¶ umie¶ciæ gówniany cytat, right?
Jezeli sugerujesz, ze ten cytat byl gowniany... Nawet wyrwany z kontekstu dwietnie oddaje i parodiuje idiotyzm idei tzw. mniejszego zla. A, ze przy tym jest zabawny - to efekt lustra. On tak naprawde smieszy absurdem stwierdzenia, ktore parodiuje.
I bardzo chcialbym aby tematem mojej pracy magisterskiej stal sie ten serial. Na zwienczeniu moich studiow na filologii angielskiej i przy moich zainteresowaniach kulura amerykanska byloby to cos idelanego.
Serial ten jest pod tym wzgledem naprawde wdziecznym akademickim tematem, co udowadnial juz nie raz. Liczba publikacji na jego temat jest doprawdy imponujaca. QUOTEew@porow@ny napisa³(a)
zwa³o sie to \"absurdalizm\" - opiera³o sie to na za³ozeniu iz wszystko prowadzi do absurdu, wiec wszelki porzadek jest tylko próba zatrzymania ... w³asnie, czego ?
Jak to czego? Entropii... Entropia jest miar± nieuporz±dkowania uk³adu i równocze¶nie miar± informacji, jak± ten uk³ad ze sob± niesie... Druga zasada termodynamiki mówi, ze w uk³adzie zamkniêtym entropia jest niemalej±ca... Wiêc nie wa¿na jakimi ¶rodkami usi³owa³by¶ wprowadziæ prawo, porz±dek, totalitaryzm... Bunt przeciwko Twoim dzia³aniom bêdzie zawsze nie mniejszy i¿ Twoje nak³ady na 'porz±dek'...
Wracaj±c do tematu... Wszyscy siê chyba zgadzamy z tym, ¿e 'entropia' hip hopu jest cholernie niska... Nie do¶æ, ¿e ichnie teksty nios± w sobie tyle tre¶ci, ¿e rzygaæ siê chce, to jeszcze jest to 'styl' tak popularny, ¿e sam± swoj± obecno¶ci± powoduje wiêksze uporz±dkowanie uk³adu, co za tym idzie zmniejsza jego entropiê... I to jest 'styl' ludzi wypisuj±cych na murach HWDP... Hehe, paradoks...
nie by³o by problemu DrPotf0r gdyby PW by³yby d³u¿sze ni¿ to marne 5k znaków - a z tym to ju¿ nie do mnie QUOTEdziki napisa³(a)
Nastêpnie ty potwierdzas ze sa to pojêcia wzgledne a pózniej wyskakujesz, ¿e mordownie zydów jest bezapelacyjnie z³e. Sam sobie przeczysz dziki.
-niech Ci bêdzie to s± pojcia wzglêdne - tak jak wszystko na tym ¶wiecie - zgadzam siê navet poj±cia taki jak mi³o¶æ i nienawiæ¶ mo¿na nazwaæ zarówno dobrymi jak i z³ymi zale¿y to tylko od okoliczno¶ci i od naszej wiedzy
powiadasz ¿e prawda i fa³sz nie istnieje - istnieje. prawd± jest, ¿e to ty napisa³e¶ tego posta, je¶li nie w takim razie to udowodnij
Hehehe, nie docenaisz mnie ... skad wiesz ¿e wogóle zyjesz ? Skad wiesz ze wsta³es dzis rano, zjad³e¶ ¿naidanie usiad³e¶ przed kompem ? Moze to by³a interwencja boska, która pchne³a mn± do napisania tego posta? Moze jeste¶ ostanim cz³owiekiem w jakim¶ wielkim eksperymencie kosmitów, moze to wszystko to iluzja, majaca na celu sprawdziæ jak typowy przedstawiciel ziemi reaguje an okreslone bodzce, sytacje ? Moze w tej chwili nie patrzysz oczyma - moze kieruja toba jakies srodki chemiczne, a wszytko ci sie zdaje ? Poza tym - jezeli ju¿ chcesz pogeneralizowacto mów - nie prada tylko Fakt, albo skutek.
Njagorsze wtym wszystkim jest to ze takie uczucia (o nieprawdziwo¶ci swiat) dopad³y mnie jak mi³em 6 lat
( takze nie istnieje - tak jak fa³sz ) i fakty kazdy moze z pe³n± odpowiedzialno¶ci± okre¶liæ co dla niego jest dobre a co nie\" - problem w tym ze NIGDY nie mozesz tego oceniæ.
-moje zdanie w tej kwestji jest niezmienne
Widac niedok³adnie czyta³e¶ mojego posta ... Pisz e tam chyba naewt kilka razy (jezlei nie wprost to metaforycznie ) : NIGDY NIE JESTE¦ W STANIE ZNAC WSZYSTKICH FAKTÓW.
Napisa³es tego posta - gdybys tego nie zrobi³, poszed³by¶ np. na spacer, kto wie ¿e wtedy nie uratowa³bys komu¶ ¿ycia ? Albo spowodao³aby¶ zawirownie powietrza które spowodowa³o jak±¶ mutacje wirusa, który za 200 lat przemieni sie w smiertelnego wirusa, który wybije 70 % populacji ziemi.
-tak napisa³em (to tesz jest prawda) i na spacerze by³em i nic siê nie wydarzy³o... nikogo nie uratowa³em i nie storzy³em ¿adnego wirusa który za 200 lat zabije wszystkich na ziemi, a navet je¿eli to i tak nie ma znaczenia, poniewa¿ liczy siê tu i teraz, z ma³ymi perspektywami na przysz³o¶æ, które nie s± zale¿ne tylko od nas
Ha - liczy sie tylko to co tu i teraz- oj, ztym sie nie moge zgodzic . Powiedzmy dokonujesz tzw. \"Dobrego czynu\" i w twoim mniemaniu jest on \"dobry\" poniewa¿ w tej chwili wszytkie widoczne dla ciebie fakty przemaiwja za tym, a co za 5 mni ? Co za rok ? Co za dwa lata? Co za sto ?
Zatem dobro jest doberm jedynie przez pewin okres czasu- pó¿niej sie nie liczy ?
Dobra powiedz mi zatem - jak d³ugo trwa okres \"rozk³adu dobra\" ? Powiedz mi kiedy jest granica miedzy tym co uwazsz za dobre a co za z³e ? Rzeczy które dzija sie w przysz³o¶ci na które nie mamy wp³ywu - alez mamy tylko nie moze my o tym nigdy wiedziec, nigdy nie wiesz czy twój czyn \"dobry\" nie pociagnie za soba 3 razy wiecej zdarzeñ z³ych ? Wtedy ten czyn jest juz z³y?
Bo wywo³a wiecej dobra niz z³a ? A tego nigdy nie jestes pewien, doka³dnie jakie skutki mia³ twój czyn... Jezeli cos jest tak p³ynne jak D/Z to czy mozemy wogóle brac te, jak sam przyzna³es, pojecia pod uwage ???
Widac nie zdajesz sobie sprawy w jakiej pajeczynie okoliczno¶ci zyjesz, codziennie, w ka¿dej sekundzie przeplata sie miliardy miliardów okoliczno¶ci decydujacych o czyim¶ zyciu, przysz³osci siwata itd.
-ti siê nazywa zbiegami okoliczno¶ci, albo byciem w nie w³a¶ciwym miejscu i czasie
Po takich wypowiedziach rêce mi opadaja, czyatasz ale nie rozumiesz widze...
-i tesz wci±¿ uwa¿am ¿e teoretyzowanie nie ma najmniejszego sensu, owszem s± sytuacje g³ównie równania algorytmiczne w których przewidywalno¶æ do pewnego stopnia jest potrzebna, ale nic wiêcej. nic typu: co by by³o gdybym nie napisa³ tego posta wyszed³ na balkon i nagle otworzy³a by mi siê dziura czaso-przestrzenna, poniewa¿ by³em w odpowiednim czasie i miejscu. to nie ma najmniejszego sensu
- W KA¯DEJ SEKUNDZIE PRZEPLATAJA SIE MILIARDY OKOLICZNIO¦CI I CZYNNIKÓW A TY WIDZISZ TYLKO WASKI ODCINECZEK I NA JEGO PODATWIE ROZS¡DZASZ CO JEST \"DOBRE\" CO \"Z£E\".
-jak wcze¶niejsza która¶ wypowied¼
Wiem, to tzw. umyslene powtórznie, napisane capsem, zby wybija³o sie na d wszytkie inne ...
Moim zdaniem takie podejscie to wciskanie skrajnie skomplikowanego ( którego po prostu nie jestesmy w stanie pojac) ¶wiata w ciasne ramy ludziej swaidomosci. D & Z moze tez byc próba pokazania ¿e ludzie zskalsyfikowali swiat, zaw³adneli nim.
-niczego nigdzie nie wciskam - bo takie jest moje zdanie
Mówie tu o ogólnym pojeciu dobra ia z³a. Nie czytasz dok³adnie.
Jak pis±³ Herbert - \"znajodwoanie bohatera w systemie koniecnzosci\" .
Ale zapominmy ¿e jestesmy tylko zwierzetami, wcia¿ nalezymy do natury, targaja nami te same uczucie jak muche, psa czy swinie.
Jezeli spojrzec na holocaust zimnym okiem ewolucji, która przeciez nie istnieje bez doboru naturalnego, to nie koniecznie musi byæ ono negatywnym zjawiskiem.
-my w przeciwieñstwie do zwierz±t mamy woln± wolê
Zwierzeta tesh maja wolna wole, tyle ze jest ona w iwêkszosci kierowan przez instynkt. Mówie sie tesh o róznicy w sposobie myslenia- Cz. potrafi mysleæ abstrakcyjnie a zwierze nie. Ale to takze da sie podwazyc. Myslisz ze zapanow±³es nad wszstkimi ins
Naród lepiej przystosowany wypiera gorzej przystosowny. Straszne, ale okrutne i prawdziwe. Moze gdyby H. wygar³ ta pieprzona wojne panowa³ by nowoczesny dobór naturalny, jednostki najs³absze z danej kasty zabijano by. Z punktu widzenia ewolucji to rozwiazanie by³oby dobre.
-mo¿e pogdybamy CO?- a je¶li ¿ydzi byli by w przysz³o¶ci nasilniejsz± i nainteligentniejsz± ras± na ¶wiecie i przysz³o by siê zmierzyæ ludzko¶ci z przeciwnikiem którego tylko oni mogli by powstrzymaæ ? hê ? hitler zabi³ tych którzy mogliby nas ocaliæ
-czy wspomina³em ju¿, ¿e jest to bezsensu??
Zapominasz o jednej podstawowej zasadzie logiki:
\"WSZYSTKO JEST MOZLIWE, TYLE ZE NIEKTÓRE RZECZY PO PROSTU MALO PRAWDOPODOBNE\" - wiec jezeli czyn dokonany przez ciebie moze wprzysz³osci okazaæ sie przyczyna serri \"z³ych \" rzeczy to czy mozemy go jednoznacznie nazwac dobrym ?
Jak to by³o w \"Crawling\" LP:
\"Fear is how I fall Confusing what is real \"
-taka ju¿ jest natura cz³owieka, jest podatny na wp³ywy i sugestje, szczegulnie jak nie zna wszystkich faktów
na swiecie nie maic absolutnie jednozancznego, nie mozna sklasyfikowac ¶wiata w teczce zwanej ludzki u³omny umys³.
Najbardziej dobija mnie klasyfikacja ludzi an \"z³ych\" i \"dobrych\" - to jest juz szczyt paranoi !!!
Przeczyat \"mistarza i ma³gorzate \" Bu³hakowa - mimo iz z wiekszoscia rzeczy tam sie zwyczajnie nie zgadzam ksiazka jest warta uwagi i \"w naszym temacie\" . Przeczytaj pierwszy rozdzia³ chciaz - jest atm klika fajnych zdañ
ta duskusja do niczego nie prowadzi... a wiêkszo¶æ twoich rozwa¿añ opiera siê o teoretyzowanie
a dobre i/lub z³e jest to co tu i teraz jest dla mnie dobre i/lub z³e. pozatym to co dobre dla mnie nie musi byæ dobre dla innych. navet gdyby w przysz³o¶ci mia³o siê okazaæ inne ni¿ teraz to i tak nie ma to znaczenia bo nie mamy na to wp³ywu, poniewa¿ przysz³o¶æ nie zale¿y tylko od nas
ca³ej reszty nie mam zamiaru komentowaæ bo by³o by to bezcelowe
ps.: przestañ mieszaæ w to ko¶có³ bo i tak nic tym nie zdzia³asz
Ja równiez chyba tesh zaprzestne...
Wiesz jak to sie nazywa ?
Nieredukowalna róznica paradogmatów
Nadal nie rozumiesz istoty problemu - je¿eli liczy sie tylko to co teraz, zatem powtarzam, kiedy przestaje obowiazywac ta zasada ? Nawet nie zdajesz sobie sprawy ale w³asnie sie ze mna zgodziê³e¶ - skoro d/z mozemy ocenic tylko w jaims okreslonym czasie i okloicznosciach, jest ono scisle powiazane z konkretna sytacja to, jak wcze¶niej nademini³em, mozesz rozsadziæ tyklo dla bardzo w±skiego czasu/przestrzeni w której zawieszeni sa ludzie. Jest to warto¶c wzgledna i bardzo ciasana, cos co zrobisz moze okazac sie fatalne w skutkach dla wielu innych ludzi- czy to jest dobro?
Jak juz mówi³em, dla mnie sa tylko przyczyny i skutki, moga one wywo³ywac skutki pozytywane b±dz negatywne dla danej jednostki/zbiorowo¶ci w okre¶lonym czasie. Dobudowanie do tego "dobra" i "z³a " jako wartosci absolutne jest w moim mniemaniu troche bezsensowne ....
Ale to tylko moje prywatne, dyrdma³owate zdanie
Dziêki za rozmowe!
btw.
dziki - fajny avatar
dziêki ;] mi tesz siê podoba :cool:
Zamiast pisac tak dlugie filozoficzne posty ktorych nie chce mi sie czytac nie moglibyscie najzywczajniej w swiecei przenalizowac linijke po linijce paru tekstow hiphopowych ? Chyba to by wyjasnilo sprawe.
no ja moge spróbowaæ otó¿ by³em niedawno a wycieczce [gdie¶ natym forum sie jeszcze zdjêcia walaj± ] i sie os³ucha³e przez 2 dni non stop tego shitu. we¼my powiedzmy jedn±, nieznanego mi twórcy i tytu³u. 2/3 tekstu to powtarzane "jakby to by³o gdyby mnie nieby³o". mo¿na tu zauwa¿yæ filozoficzne rozmy¶lania autora/autorów nadtym jak wygl±da³by ¶wiat gdyby on siê nienarodzi³, wzglêdnie niezrobi³ czego¶ [nienapisa³ tej piosenki ?]. pozost³ego 1/3 txt niepamiêtam ale to pewnie by³o co¶ w stylko k*rwa k*rwa . tak wiêc jedn± analize mamy za sob±, je¶li kto¶ chce wiêcej prosze mi dostarczyæ txt a obym¶le go
Ew. Piosenka jakie¶ grupy co ¶piewali "Ju¿ ciê nie kocham" czy jako¶ tak. Tzn by³o to co¶ poca³uj mnie w dupe i co¶tam dalej. Po przes³uchaniu stwiedza sie, ze jakis typ wyrwal laske zeby j± ykorzystywac sexualnie ("by³a¶ dla mnie tylko suk±") a potem typ ma pretensje ze ona leci na jego kase - co sie dziwic - skoro on leci tylko na milosc fizyczna. I zrozum hh/gangsta mana
PS. mam kumpla ktory jest skatem - jezdzi na desce (nie wiem jak mu tam postepy) lae jezdzi sczerze - zlamal se reke ostatnio. Slucha hh ale nie gardzi rockiem/hardcore. I nie jest taki g³upi. Po prostu - zyje na luzie.
Teraz czekam na analize jakiegos zwolennika hh.
tym siê zajmê jutro, jkak mi siê bêdzie nudziæ w szkole, ew. w wtorek bo wtedy napewno mi siê bêdzie nudziæ wezme pod lupe kilku delikwentów z mojej szko³y
ja tesz podziele sie analiz± jednego z txt hh który ju¿ jaki¶ czas temu uzna³em za nie maj±cy sensu z punku widzenia logicznego
"Ciemno ju¿ zgas³y wszystkie ¶wiat³a
ciemno ju¿ noc nadchooodzi g³ucha"
-dlaczego ten txt nie ma sensu
Otórz: jak zosta³o stwierdzone na pocz±tku jest ciemno i ¿e zgas³y wszystkie ¶wiat³a, a nastêpnie ¿e noc nadchodzi.
Je¶li jest Ciemno, to noc ju¿ musia³a nadej¶æ i jest, a je¶li noc nadchodzi to nie jest jeszcze ciemno.
Tekst tej poisenki sam sobie zaprzecza
:jezyk:
A teraz ja wypowiem siê... w obronie... Mo¿e nie tego ch³amu typu '¿eby nie by³o' itd (nota bene na minifestiwalu teatralnym 'Poznañ Nasze Miasto' tych dwóch pajaców trzymaj±cych siê za jaja '¿eby nie by³o' stanowi³o zwieñczenie dzie³a... nieco mnie to wkurwi³o)... Otó¿ sytuacja jest taka... Jedna z moich wspó³lokatorek jest tzw 'klaberk±'. Staramy sie nie wchodziæ sobie w drogê, ale irytuj±ce jest u niej nie tylko, ¿e g³o¶no puszcza t± swoj± tzw 'muzykê' ale jeszcze to, ¿e radyjko kiblowe co chwilê przestawia na radiostacjê. Wiêc zdarzy³o mi sie parê razy os³uchaæ z tekstami yo'man'ów i muszê przyznaæ, ¿e F.I.S.Z - 'Warszawka p³one' (czy jako¶ tak) jest utworem genialnym... Ca³y tekst gnoi w³a¶nie 'kulturê' klabersk±, która równocze¶nie namiêtnie tego s³ucha i pl±sa w tych swoich 'klubach'... Uwielbiam paradoksy... QUOTEdziki napisa³(a)
ja tesz podziele sie analiz± jednego z txt hh który ju¿ jaki¶ czas temu uzna³em za nie maj±cy sensu z punku widzenia logicznego
\"Ciemno ju¿ zgas³y wszystkie ¶wiat³a
ciemno ju¿ noc nadchooodzi g³ucha\"
Tekst tej poisenki sam sobie zaprzecza
:jezyk:
A nie koniecznie bez sensu bo byc moze akcja dzieje sie np w piwnicy bez okien, gdzie zgaszono swiatla...a przy okazji jest wieczor i nadchodzi noc :jezyk:
QUOTEMathaus napisa³(a)
F.I.S.Z - 'Warszawka p³one' (czy jako¶ tak) jest utworem genialnym...
Zgadzam sie...fenomenalny jest ale hmmm ten utwor troche odbiega od hip hopowych konwencji jest raczej muzycznym eksperymentem, ktory sie udal...