Frater

Katalog znalezionych fraz

Frater

Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress

Graliście w tą grę? Jest dorzucona do październikowego numeru CD-Action i jest to światowa premiera!

Mi ta gra się bardzo podoba, jej akcja dzieje się w swoiskich klimatach i w ogóle mimo kilku niedoróbek (trudno np. na ziemi czasem jest zauważyć jakiś przedmiot) to jednak jak każda gra diablopodobna strasznie wciąga.

A przy okazji na łacinie dziś błysnełem znajomością języka Frater = brat

Miałem okazje w tę grę grać no i nie wywarła na mnie dobrego wrażenia, wręcz przeciwnie. Gra jest dość zabugowana w ogóle nie ma speechów (co jest bardzo niedzisiejsze) grafika jak na dzisiejsze standardy jest dość kiepska, a grywalność... cóż gra jest bardzo monotonna (znudziła mi się po 15 minutach). Ot kiepski, nudnawy klon diablo w polskich klimatach jak dla mnie 2/10
Według mnie gra jest dobra, jakie ty bugi tam widzisz?

PS. Fajny avatar, taki Rev'owski

Ok ja jestem zwolennikiem i Juhas bede bronil tej gry odpierajac twoje zarzuty.
- ja sie tam nie dopatrzylem jakichs wiekszych bugow - gram z patchem [po to sa patche zeby je instalowac i z nimi grac]
-brak speechow faktycznie sprawia dziwne wrazenie - no tu gry nie obronie

nie ma i koniec
- grafika, animacja postaci dretwawa, ale jak dla mnie ogolne wraznie niezle, nie kazda gra musi miec wysrubowane wyaganie i bog wie jakie wodotryski, bo jesli malo znana firma ktore swoje gry sprzedaje za 15 zl dalaby wysrugowana grafike do sowjej gry to malo kto by kupil nieznany tytul nie majac pewnosci jak to ebdzie u neigo chodzic
- po 15 min nie mozna ocenic grywalnosci tej gdy. Na poczatku lazimy i dobijamy to czego nie zalatwili za nas inni, ale to jest tylko wstep, zabawa zaczyna sie jak mamy juz pomocnikow - golema lub nefretera (czy jakos tak), a potem zdobywamy demona na swoje uslugi. Ta gra odkrywa swoje uroki z czasem, i trzeba w nie troche pograc zeby ja poznac. No a trzeci etap [spoiler !!!- w poludniowo amerykanskiej dzungli mnie powalil klimatem, dopiero zaczolem go grac ale strasznie mnies ie spodobal] Dla mnie jest ona ciekawym tytulem i za taka cene jak najbardziej oplacalna inwestycja, ma ciekawe rozwiazanie, ktore mozna powiedziec w dzisiejszych czasach sa wymogiem wiec tym samym gra spelnia wymogi dzisiajszych gier, nie jest hitem na skale swiatowa, ale dobrze zrobiona gra.. mnie brakuje w niej jedynie multiplaya

co do rpzedmiotow na ziemi wcisnij CapsLock a bedziesz mial je caly czas podswietlane bez koniecznosci trzymania Alt`a

Dzięki za radę

Mnie to denerwuje że wiecznie kasy mam za mało i nie mogę usprawnić sobie tego kija tak żeby wymiatał

Weź podaruj swojej postaci umiejętnośc wyszukiwania kasy w tej zakładce "Inne". Nazywa się chyna "Łaska szczęscia". Będziesz wtedy od czasu do czasu znajdował nieco więcej kasy niż normalnie

Ja to mam i mogę sobie czasami poszalec u Alchemików

Aha, żeby umiejętności były aktywne to trzeba wcisnąc "K" i wybrac myszką te, które chce się miec aktywne.
pogralem w to troche ponad godzine i wywaliłem , nie przypadla mi jakos do gustu , przez to ze nie ma tam mowionych textów caly czas mialem wrazenie ze gram z wylaczonym dzwiekiem , panel postaci jest chyba w 640x480 zrobiony bo dosłownie piksele maja 1 mm a ja gram an najwyzszej rozdzielczosci jaka jest dostepna z 32 bitami (1024x768) , nie wiem ile mam zycia bo kierujac myszke na wskaznik zdrowia pokazuje sie tylko napis zycie albo zdrowie nie pamietam ale nie ma zadnych cyfr , gra jest monotonna i nudna jak flaki z olejem , takie okrojone diablo , wole juz sobie pograc w deuterosa (jak ktos nie wie to taka gra na amige) a napewno gdybym mial wybierac pomiedzy graniem we fratera a graniem w dialbo 2 LOD to wybrałbym to 2 , obie sa nudne bo tylko chodzisz i zabijasz ale w D2 przynajmniej jest to lepiej zrobione i nic nie jest okrojone .
Cubik, jako człowiek zachłanny na początku gry ustawiłem sobie ten gadżet.

Ja nie mówię że ta gra jest lepsza od Diablo 2, wręcz przeciwnie, to tej produkcji się nie umywa...
A ja sie trochę wkurzyłem na brak kasy i zacząłem cheatowac. Oto cały ja, cheater-player

. Zrobiłem sobie około 16 mln kasy i moge teraz szalec że hej! Ze zwykłego mieczyka utworzyłem takiego potwora co za jednym machnieciem rozwala jedne z najsilniejszych stworów z map "Pustynia", bo na razie to tylko tam doszedłem.

I mam pytanie, czy komus kto wgrał patcha 1.1 udało sie kiedy wybic wszystkie potwory z planszy i uzyskac bonusa? bo tego bonusa właśnie obiecuja po zainstalowaniu patcha i rozwaleniu wszytkich stworów na mapie

.
mnie sie udalo, ze 3 razy chyba, dostajesz za to jeden dodatkowy punkt do rozdania w charakterystyki.
Hmm... o ile intro (Brak kwestyii mówionych i ogólna sztywność tej animacji) i pikseloza interfejsu mnie trochę cofnęły, o tyle potem już znakomicie (btw. patch usunął pikseloze). Muzyczka miła, animacje niezłe do fajnych (szczególnie ten dziadek w niebieskim) i TOTALNIE WYPASIONA grafa otoczenia - owszem może nie szczyt dzisiejszych osiągnięć, ale dla mnie tereny odwzorowane są po prostu PIĘKNIE (ah a woda...). O ile niektóre modele nie są może najszczęśliwsze, o tyle GOLEM ROX!

Jedyne co mi doskwierało w kwesti grywalności, to niemożność przyzwyczajenia się do ciągłych obrotów kamery (zdał by sie pad do tej gry) i to, w jak nierównym tempie leci exp.

Co do uwag technicznych - bardzo spodobało mi się tu zastosowanie systemu opancerzenia podobnego jak w Wasteland i Fountain of Dreams - tzn. pancerze nie odejmują stałej ilości obrażeń. Kociołek też bardzo ciekawy.

Szkoda tego braku udźwiękowienia podczas dialogów i filmików - niestety kosztuje i kosztować to będzie producentów mnóstwo punktów karnych wśród wszelkiej maści recenzentów (i graczy jednako)...
Hmmm... Chyba też zacznę cheatować bo też jestem na pustyni i mi jakoś gra nie idzie...
mozesz max około 16 mln kasy w sejwie dorobic, przy pomocy hexedytora

więcej się nie da, chociaż przydałoby się.
Wydam na zupadkowanie mojego kija, a potem sobie znowu dorzuce, da sie tak?
Domyślam się, że chodzi ci o zupgradowanie swojej broni? No kija

Mozesz go upgradować do woli!
Ja wydałem łączną kwotę na upgrade mojego miecza około 30 mln złota! Poprzez cheatownie ofkors.
Ponieważ gierka ogromni mnie wciągnęła, podziele się dodatkowymi uwagami:

- Załamany strasznymi frustracjami związanymi z wiecznym brakiem kasy, postanowiłem zacząć rozgrywką od nowa - tym razem Eleną nie kitajcem i oczywiście celujac w zdolność "Łaska Szczęścia". Efekt niesamowity - przy względnym oszczędzaniu, po skończeniu pierwszego epizodu miałem zachomikowane 59000 kasy !!!

- nieoficjalny poradnik do ściągnięcia z netu (odpłatnie Sms-em

- więc zdjałem z emuła) jest DO KITU ! Pomijając całą pozostałą denność opracowania, do największych błędów należą: brak jakichkolwiek tabel, spisów (np broni, potworów), na niektórych screenach map nie wszystko jest dokładnie odsłonięte (LEŃ!), porady strategiczne ograniczają się do stwierdzeń w stylu "zużyjemy dużo mikstur leczących", pozatym autor preferuje Neferkara nad Golemem, polecając w dodatku pakowanie mu żywotności...

- Golem kompletnie bije Neferkara na głowę ! Dzieje się tak dlatego, że Neferkar zadaje żałośnie mało obrażeń, więc bardzo powolutku zdobywa poziomy

. Mój Golem natomiast po skończeniu 1-go rozdziału miał więcej poziomów niż ja i zadawał 40 obrażeń (!) - zabijał Vampira dwoma uderzeniami.

- Golemowi pakujcie TYLKO w siłę ! Niby żywotnosć pozwoli mu dłużej przeżyć, ale przekalkulujcie sobie tak: Golem z dużą siłą rozwala większość wrogów pierwszym ciosem, więc wielokrotnie mniej obrażeń otrzyma i szybciej zdobędzie kolejne poziomy, stąd pakowanie żywota jest kompletnie nieopłacalne . Trzeba tylko pamietać, żeby "wyłączać" go gdy zblizają się wrogowie z atakiem zasięgowym.

- Ze zdolnosci ofensywnych najlepsze jest Dobicie - dzięki niemu przeciwnicy których mamy na 2 uderzenia - padna po pierwszym, a ci na 3 - po drugim

- Co do broni zasięgowych: dwururki, obrzyny i kusze są kiepskie, ponieważ strzela się z nich wolno. Pistolety choć najszybsze (czym z nawiązką rekompensują małe obrażenia) i pozwalają nosić tarczę, to zdyskwalifikowane są jak dla mnie śmiesznie małym zasięgiem.

- Jeszcze jedno co do oszczędzania - nie sprzedawajcie nadmiarowych mikstur many - sprzedane są warte 25, natomiast użyte do "przemiany" zmniejszaja koszt o 50.

- Na deser Elena ala mafioso z tommy-gunem

No i się skusiłem. No i mnie wciągło...

Kilka uwag:

- Bardzo podoba mi się ten klimacik klasycznego horroru - wilkołaki, wampiry, mgła, światło księżyca. Miodzio! Miło jest też, dla odmiany biegać po swojskim Kamieńcu, czy grać uczniem Piotra z Sanoka <choć ja wybrałem Elenę>. Za realia i położenie duży plus.

- Podoba mi się również wyposażenie Eleny. Stanowczo zbyt dużo H&S serwuje graczom preferującym broń dystansową sztampowy standard fantasy - łuk, kusza, względnie coś do rzucania. Wprowadzenie broni palnej to dobre posunięcie. Choć z pewną niepewnością spoglądam na pistolet, który wygląda na bliskiego kuzyna Colta 1911. W XIX wieku? Może lepiej by było jednak zacząć od pistoletów skałkowych, rusznic, itp. i skończyć na rewolwerach, strzelbach i prototypach broni automatycznej?

- Pozostając jeszcze w temacie broni: dlaczego nie ma oburęczności dla broni palnej? Przecież te pistolety aż się o to proszą! W tej chwili ze względu na słaby zasięg i niski damage niewiele osób się na nie decyduje, możliwość sztrzelania z dwóch połączona z ich szybkostrzelnością stawiałaby je w zupełnie nowym świetle.

- Zgadzam się, że Golem jest dużo lepszy od Neferkara <przynajmniej dla postaci strzelającej>, jednak jeśli chodzi o taktykę pakowania tylko w siłę... nie wiem... Mój golem pada podejrzanie często. A przez to też nie ma jak awansować. Obskakuje go banda cienkich, ale szybkich i licznych stworków i wytłukują z niego wszystko zanim się na dobre rozmacha.

- Niektóre umiejętności wydają się dodane trochę na siłę. O ile w Diablo 2 nie mogłem się zdecydować w co ładować punkty, o tyle tu dla większości nie widzę poważnego zastosowania...

- Brak kwestii mówionych faktycznie moze drażnić, ale da się do tego przyzywyczaić. Pamiętam jeszcze czasy, gdy w pełni "uspeechowana" gra była ewenementem. A gdy, jak ja, lubi się abandonware i emulatory starych konsol, sprawa nie jest specjalnie dokuczliwa.

Podsumowując : to chyba pierwsza typowa h&s od czasu Diablo 2, w którą faktycznie chce mi się grać. Ale fanem tego gatunku nie jestem, wiec mogłem coś przeoczyć.

Wilku - o golema trzeba dbać

dotyczy to głównie podprowadzania mu przeciwników po kolei

Ja się tak z moim dłuugo pieściłem, zanim stał się naprawdę potężny... Smutne jest to, że potem nastąpił dla mnie nagły przeskok (na LKMa) i Golem juz właściwie nie ma sensu bytu.

Co do oburęczności z pistoletami - popieram, też mnie ten brak wkurza (taa, te graficzki pistoletów wyglądających jak współczesne też nie za szczęśliwe).

Natomiast serdecznie polecam CKM przewrócenia (przewracania?) - NIC nie podejdzie.

Co do zdolności teŻ niestety masz rację... u mnie jakieś 7 punktów czeka na rozdzielenie, bo nie widzę senu w pakowanie ich w cokolwiek innego poza Łaską Szczęścia, Dobiciem i Unikami (ewentualnie można przełączyć się na opiekuńczość gdy ma sie kim dowodzić - ale i tak jestem chwilowo za potężny, żeby potrzebowac pomocy

)

EDIT:
ZNALAZŁEM BARDZO PRZYJEMNEGO BUGA! Jeśli zmienimy broń, pasek kondycji się sam odnawia do pełna

Bardzo przydatne - po prostu kiedy spada nam kondycha - szybko dwa razy stukamy "~" bądź raz 2 a potem 1 i biegniemy dalej nic nie zwalniając!

Nie wiem czemu, ale kojarzy mi sie to z ochroniarką karawany (kombatka+minigun), bądź kolonialnym Marine z Obcego: