ďťż
Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

Po raz kolejny fikcja staje się rzeczywistością - do nie dawna tylko w sferze domysłów i pragnień, a już niedługo może coś realnego i namacalnego. Zwłaszcza, iż prace nad tym trwają od 2000 roku ...

Jak donosi Gazeta.pl:

"Taki prawdziwy, w 100 proc. metalowo-komputerowy, marzyłby się pewnie każdemu generałowi. Życie żołnierza do reszty straciłoby wartość, a na wojnie liczyłaby się czysta strategia. Na razie jednak "wielcy szachiści" muszą się zadowolić półproduktem.

Ten półprodukt to egzoszkielet. Specjalna zbroja wzmacniająca kościec i mięśnie żołnierza, w którą wsiada się niczym w otulający fotel samochodu sportowego. Na zlecenie amerykańskiej wojskowej agencji badawczej DARPA pracuje nad nią firma Sarcos z Salt Lake City. Od roku 2000 wojskowi wpompowali w program kilkadziesiąt milionów dolarów.

Dzięki ważącemu ok. 75 kg egzoszkieletowi "amerykańscy chłopcy" będą kiedyś siłą dorównywać antycznym herosom. Dzisiaj maszyna 20-krotnie zwiększa siłę swego "kierowcy". Wojskowi planują, że już niedługo tak uzbrojeni żołnierze będą wykorzystywani do załadunku, przenoszenia skrzyń z amunicją, naprawy ciężkiego sprzętu czy noszenia rannych. Temu, który kiedyś ruszy w egzoszkielecie do boju, będzie on dodatkowo zapewniał ochronę przed kulami. Amerykański żołnierz XXI wieku założy też na głowę hełm wyposażony w wyświetlacz, kamerę i system komunikacji.

Działanie egzoszkieletu jest stosunkowo proste. Czujniki odczytują ruch ramion czy nóg i przesyłają informację do komputera pokładowego. Ten wydaje polecenia mechanicznym ramionom i nogom wyposażonym w specjalne przekładnie hydrauliczne zastępujące ludzkie stawy i silniczki odgrywające rolę mięśni. Egzoszkielet naśladuje więc funkcjonowanie na linii mięśnie - mózg.

Sarcos twierdzi, że jego aluminiowy kostium będzie można kupić za cenę małego samochodu (w USA są one prawie dwa razy tańsze niż w Polsce). Strategia firmy zakłada, że egzoszkielety najpierw wmaszerują do wojska, a potem trafią także do cywila - będą używane np. przez strażaków i robotników w fabrykach. Zapewne kiedyś pomogą też osobom niepełnosprawnym, także weteranom wojennym.

Zanim ta nowinka techniczna trafi do Iraku czy Afganistanu, inżynierowie z Sarcosa będą musieli rozwiązać problem zasilania. Dzisiaj akumulatory ich egzoszkieletu wytrzymują ledwie pół godziny. To dlatego podczas pokazów dla prasy ów robot był zasilany z zewnętrznego źródła. Z jednej strony to dobrze, że egzoszkielet można podłączyć do akumulatora zainstalowanego w czołgu czy helikopterze albo do zewnętrznego generatora. Docelowa konstrukcja powinna jednak pozwolić ubranemu w nią żołnierzowi na "zerwanie się ze smyczy" i dobę pracy bez dostępu do gniazdka elektrycznego.

Inżynierom z Sarcosa udało się za to pokonać największą barierę, o którą rozbijały się wojskowe badania nad egzoszkieletem prowadzone w USA od połowy lat 90. Ich robot błyskawicznie reaguje na ruchy swojego "nosiciela". Podczas pokazu prasowego jeden z programistów firmy Rex Jameson bez specjalnego wysiłku i bez końca przerzucał ciężkie ładunki. - Na początku czułem się dziwnie z tym robotem na grzbiecie. Kiedy jednak mu zaufałem, wszystko stało się proste - opowiadał.

Wydaje się, że inteligentna zbroja to dopiero początek "ubierania" żołnierza w nowoczesną technikę. Co dalej? Być może prawdziwa rewolucja odbędzie się na poziomie komórkowym, w skali nano. Wyobraźmy sobie maleńkie roboty o średnicy miliardowej części metra, które wbudowują się w ciało żołnierza i tworzą giganta o niespożytej sile, energii i szybkości, odpornego na rany zadawane przez wroga. Czysta fantastyka? Na razie tak."


Źródło: gazeta.pl


e tam od 2000 roku, a ripley z obcym to nicby czym walczyla ?
Ten artykuł z Koszernej pochodzi z 14 lipca - tego samego dnia kiedy na Shamo pojawiła ta propozycja newsa >>> KLIK hihihi

Ale w artykule z GW są zdjęcia i rysunki >>> KLIK 2.

Ciekawe tylko na ile prawdziwe
Prawdziwe są, na youtube są nawet filmiki. Cały czas uważam, że Japoński PW jest lepszejszy

a tu pozwolę sobie zacytować wątek, w którym było to już poruszone


O ile wojskowy egzoszkielet wciąż stoi pod znakiem zapytania (kwestia jego wydajności, przydatności i opłacalności), o tyle egzoszkielety dla cywilów już są wielkim dobrem.
http://www.pardon.pl/artykul/6013/mechanic...bi_nadczlowieka
Izraelski spadochroniarz od 20 lat poruszał się na wózku inwalidzkim. Dzięki prymitywnymi egzoszkieletowi może chodzić.

egzoszkielet? 50 tys. złotych płacąc kartą...
kule? 60 złotych płacąc kartą...
sprawić, by inwalida po 20 latach na wózku chodził? bezcenne.

Trzymamy kciuki za inżyniera Amita Goffera, niech doskonali swoje dzieło by spełniać marzenia niepełnosprawnych ruchowo.
Egzoszkielet to niby fajna rzecz, ale w przyszłości raczej nie pomoże zbytnio sparaliżowanym/bez kończyn ludziom. Primo - napęd dla takiego cudeńka jest drogi i działa krótko, a nie potrafię sobie jakoś wyobrazić dziadka o lasce stojącego na ulicy i włamującego się do latarni, żeby się podładować . Secundo - prędzej, czy później stworzone zostaną cybernetyczne kończyny.
Ostatnio w Wyborczej (chyba) czytałem o cybernetycznym szczurze, jakiego stworzyli Amerykanie. Podłaczyli mózg gryzonia do robota i voila! Wszystko działało cacy...

Ostatnio w Wyborczej (chyba) czytałem o cybernetycznym szczurze, jakiego stworzyli Amerykanie. Podłaczyli mózg gryzonia do robota i voila! Wszystko działało cacy...


  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress Design by Colombia Hosting