AV-24 zdecydowanie nie polecam

Katalog znalezionych fraz

Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress

Witam,

Poniżej opisuje moje negatywne doświadczenia z firmą AV-24 z Poznania tak aby przestrzec innych kupujących od współpracy z tym nierzetelnym sklepem.

Moja historia miała miejsce na przełomie styczeń-luty 2009, poniżej przedstawiam ją w kilku rozdziałach:

Wybór modelu i sklepu
Po 2 miesięcznej analizie na forach i wśród znajomych wybrałem model telewizora LCD Sony 32W4000, a ponieważ Sony przedłużyło gwarancje 5 letnią przy zakupie do dnia 31.01.2009 szukałem firmy, która dostarczy mi dowód zakupu z tą właśnie datą. Samo zamówienie złożone zostało już na początku lutego ale wiem, że jest możliwość legalnego wystawienia dowodu zakupu z datą kilku dni wstecz. Finalnie Sony osiągnęło swój cel: tj zachęcenie większej rzeszy amatorów LCD do wyboru ich produktów, zanim pojawi się nowa linia (niektórzy nazywają to wietrzeniem magazynu).

Szukając po sklepach internetowych i na Allegro natknąłem się na firmę AV-24, znalazłem ogłoszenie które wybrałem właśnie na Allegro. Młody głos przez telefon oświadczył optymistycznie, że nie będzie problemu z wystawieniem faktury z tą właśnie datą (31.01.2009), która to zmotywowała mnie do szybszego podjęcia zakupu.
Dodam, że TV kosztuje ok 2750 PLN, więc jest to nie mały wydatek.
Następnie zostałem poproszony aby nie wygrywać aukcji na allegro, bo zaoszczędzi sprzedający na kosztach prowizji Allegro. Sam mam żal do siebie, że sie na to zgodziłem (ale byłem mocno podpalony zakupem LCD oraz czekającym PS3, na którym nie dało się grać na starym CRT 21"), zwykle jestem bardzo ostrożny w takich przypadkach, ale tu poniosły mnie chyba emocje. Zamówiłem LCD, dowóz kurierem z płatnością za pobraniem, stwierdziłem że jeżeli sprzedawca wrzuci cegły do pudła, to nie zapłacę za TV i będzie po problemie.

Jak AV-24 nie płaci prowizji Allegro
Model działania AV-24 na Allegro jest następujący, bardzo dużą czcionką przedstawiony jest numer telefonu +48 501 468 538, z informacją że "Szczegółowych informacji technicznych dowiedzą się Państwo pod numerem telefonu +48 501468538".
Po wykonaniu telefonu, przedstawiciel firmy AV 24 proponuje aby nie kupować przez Allegro (bo jak twierdzi, zaoszczędzi na koszcie prowizji dla Allegro) tylko on wyśle towar na podstawie zamówienia telefonicznego (teoretycznie nie pobierając opłaty za transport - jest to jednak blef ponieważ i tak w ogłoszeniu na Allegro jest napisane, że dostawa jest w cenie zakupu). Zakładam, ze jest to częsty proceder unikania opłat Allegro oraz możliwości wystawienia negatywnego komentarza przez niezadowolonego klienta.

Pierwsza żółta kartka dla AV-24
Podczas odbioru przesyłki, okazało się że pomimo ustaleń, że telewizor będzie kosztował 2750 PLN wraz z kosztem przesyłki, kurier telefonicznie oznajmił że muszę do ww. kwoty dopłacić ok. 60 PLN.
Młody głos z jednoosobowej firmy AV-24 obiecał przesłać pieniądze na konto i tu, ku mojemu zdziwieniu pieniądze otrzymałem.

Druga żółta kartka dla AV-24
Podczas odbioru od kuriera okazało się że TV jest w oryginalnym pudełku, więc wszystko wygląda w miarę OK. Otworzyłem zatem w obecności kuriera aby upewnić się że w środku rzeczywiście jest ten model TV, wszystko wyglądało OK więc zapłaciłem i odebrałem. Rozpakowując w gorączce pozytywnych emocji zdziwiłem się widząc przejściówkę z angielskiej wtyczki na europejską. Firma AV-24 ani na stronie Allegro ani na swojej WWW, ani telefonicznie nie informowała o tym, że będzie to model Angielski. Co jak co ale wydając prawie 3 tys. chciałbym jako klient otrzymać towar zgodny z opisem. Okazało się, LCD pochodzi z Anglii i rzeczywiście ma angielską (dużą) wtyczkę z trzema bolcami. Tu znowu słowo pozytywne telewizor mimo długiej wycieczki z Anglii działa jak należy

Trzecia żółta kartka dla AV-24
W pudełku nie było faktury, czyli tego na czym mi najbardziej zależało (oczywiście oprócz samego LCD). Młody głos, przedstawiciel jednoosobowej firmy AV-24 oznajmił przez telefon, że nie wysyłką faktur razem z LCD ponieważ zdarza się, że giną tylko wysyłają osobno poleconym (zdziwiło mnie to bardzo, ponieważ 2 tyg. wcześniej zamawiałem ten sam model w innym sklepie dla moich rodziców i faktura była przyklejona do pudełka).

Po ok. 4 telefonach i kilku SMSach przypominających się firmie AV-24 o wysyłce faktury (pomimo tego, że ponoć była wysłana wtedy kiedy został wysłany sam TV), udało mi się otrzymać fakturę, wystawianą ręcznie, z podejrzanym zapisem, że podmiot jest zwolniony podmiotowo z płatności VAT. Niestety data wystawienia faktury widniejąca na fakturze to 03.02.2009, czyli niezgodnie z ustaleniami z firmą AV-24 a co dodatkowo dyskwalifikuje mój zakup z przedłużoną 5-letniej gwarancją na LCD.
Sama faktura wygląda mi bardzo podejrzanie (wystawiona ręcznie, oraz brak odprowadzenia podatku VAT), przyznam szczerze nie znam organizacji profitowych w szczególności handlujących towarem, które mogłyby być zwolnione z płacenia podatku VAT, przecież to jest znakomita większość dochodów budżetu Państwa po dochodach CIT i PIT. Zastanawiam się wciąż, czy nie zbadać tej faktury bardziej dogłębnie, prosząc finansistów z mojej firmy o przeanalizowanie tego dokumentu i w razie potrzeby zgłosić moje podejrzenia do organu skarbowego.

Czerwona kartka dla AV-24
Po kilku kolejnych telefonach i kilku SMSach z prośbą o wystawienie faktury z poprawną datą tj. 31.01.2009 (z taką też zarejestrowałem mój produkt na stronie sony http://www.5latgwarancji.pl/, łudząc się jeszcze że sprzedawca dostarczy fakturę z poprawną datą), zapadła głucha cisza. Oczywiście początkowo przedstawiciel firmy AV-24 odbierał telefon, zapewniając że bez problemu zostanie wysłana druga faktura. Natomiast praktycznie w chwili kiedy pisze tą opowieść kończy się marzec (2 miesiące od transakcji) i na telefony, SMSy nikt nie odpowiada, a faktury z poprawną data jak nie było tak nie ma.

Dane nieuczciwej firmy AV-24
Firma pod nazwą av-24 sprzedaje produkty w swoim sklepie internetowym http://www.av-24.pl/ oraz na Allegro pod nickiem av-24.

Podsumowanie
Pomimo tego, że dostarczony przez firmę AV-24 LCD działa jak należy, to jednak zostaje niesmak braku uczuciowości praktycznie na każdym kroku realizacji transakcji (koszty przesyłki, towar niezgodny w 100% z opisem, brak faktury z uzgodnioną datą, podejrzana faktura) a mam porównanie, że są firmy na rynku, które realizują dostawę zgodnie z opisem i ustaleniami (miałem z taką firmą przyjemność 2 tyg. przed feralnym zakupem). Sam sporo kupuje w sieci i przyznam szczerze, że pierwszy raz zdarzył mi się taki bezczelny przypadek cwaniackiej jednoosobowej firmy AV-24.
Dlatego też postanowiłem opisach ten przypadek a następnie rozpropagować go tak szeroko jak to będzie możliwe (fora dyskusyjne, opinie porównywarek, opinie, blog, etc).

Pozdrawiam,

Olgiert

Druga żółta kartka dla AV-24
Podczas odbioru od kuriera okazało się że TV jest w oryginalnym pudełku, więc wszystko wygląda w miarę OK. Otworzyłem zatem w obecności kuriera aby upewnić się że w środku rzeczywiście jest ten model TV, wszystko wyglądało OK więc zapłaciłem i odebrałem. Rozpakowując w gorączce pozytywnych emocji zdziwiłem się widząc przejściówkę z angielskiej wtyczki na europejską. Firma AV-24 ani na stronie Allegro ani na swojej WWW, ani telefonicznie nie informowała o tym, że będzie to model Angielski. Co jak co ale wydając prawie 3 tys. chciałbym jako klient otrzymać towar zgodny z opisem. Okazało się, LCD pochodzi z Anglii i rzeczywiście ma angielską (dużą) wtyczkę z trzema bolcami. Tu znowu słowo pozytywne telewizor mimo długiej wycieczki z Anglii działa jak należy
Kupowalem Toshibe HD-E1 w Saturnie, dodam ze w Polsce i tez miala angielska wtyczke

bo angielska wtyczka niekoniecznie znaczy że tv był dedykowany typowo na rynek brytyjski czy też stamtąd sprowadzany

Może nie powinienem tego pisać, ale jak wszedłem na stronę tej firmy to wysyłkowo bym stamtąd spinacza biurowego nie kupił, a co dopiero telewizor.

Sklep internetowy stoi na "gotowcu" z jakiegoś szablonu, nawet nie przerobionym. Szata graficzna jest paskudna, a ten baner z butami telefonem i rowerem to już absolutne mistrzostwo świata

No i na stronie nie ma absolutnie podstawowych i niezbędnych danych przy tego typu działalności. Nazwa firmy, adres, choćby telefon, nic, totalnie absolutnie nic. Chyba nie przestanie mnie nigdy zadziwiać jak ludzie lubią ryzykować. A autor wątku pisze że "jest ostrożny w takich" przypadkach. Ech.... Niezbadane są ścieżki myśli ludzkich.

Może nie powinienem tego pisać, ale jak wszedłem na stronę tej firmy to wysyłkowo bym stamtąd spinacza biurowego nie kupił, a co dopiero telewizor.
Ja też to chciałem napisać .... ubiegłeś mnie

Takie "sklepy" omija się szerokim łukiem.
AV-24 nigdy nie zrobi żadnej wajhy, jak kupujących nie będzie. To dobra przestroga, aby zawsze być czujnym.
Niemniej jednak, ja patrzę na zagadnienie trochę inaczej. Dlaczego zgadzamy się kupować przez sprawdzony serwis, który chroni nasze interesy, tylko do momentu, w którym można "zaoszczędzić" kilka groszy? Później kupczymy jak na bazarze.