ďťż
Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

Słuchajcie, chciałem poruszyć temat finansów konwentu OldTown. Sponsoring sponsoringiem ale wydaje mi się że my też moglibyśmy coś na tym zarobić. Chciałbym żebyście w tym topicu zapodawali wszystkie sposoby zarabiania pieniędzy na Oldtown.

Mam taką propozycję:

Żeby było sprawiedliwie, niech każdy kto jest Orgiem w OldTown, ma prawo w jakiś (o ile legalny) sposób zarobić pieniądze. Można dobierać się w grupy i razem coś tam robić. Ja np. wpadłem na pomysł gadżetów: np. naszywki Rangers of Oldtown, jakieś znaczki Raiders, naklejki, może nawet kalendarz Oldtownowy itp. Widget wspominał mi również o tym by sprzedawać koszulki (ten temat zresztą był już poruszany zdaje się). W związku z tym, każdy kto jakoś się przyczyni do danego pomysłu, ma prawo do czerpania z tego zysków, oczywiście w zależności od tego ile włożył w to pracy. Bo np. te naszywki, koszulki itd. ktoś musi zaprojektować. Natomiast inna sprawa że trzeba w to najpierw zainwestować trochę kasy - i jako że nie mam talentu graficznego ani innych potrzebnych do tych pomysłów, to chciałbym np. sam zainwestować w to tyle kasy ile będe mógł.

Proszę was o zapodawanie pomysłów zarówno na zarobienie pieniędzy jak i na podział przychodów bo zdaję sobie sprawę że mój sposób podziału zarobionych pieniędzy może wydawać się kontrowersyjny ale wydaje mi się żę jest sprawiedliwy.



moje pomysly juz kiedys mowilem ale jak na razie ograniczaja sie one do wszystkich produktow firmy poligraficznej, czyli:
odznaki
koszulki
plakaty
itp.
poza tym:
zdjecia z autografami( )organizatorow i uczestnikow w duzym formacie, zapraszamy fotografa itd, cos jak w szkole
na razie nie mam wiecej pomyslow, no jesli wypali film to mozna go wydac w ladnej okldace itd
a co powiecie by za kilka lat organizowac prawdziwe obozy w oldtwon przyjezdza jakas grupka turystow, placa za dwa tygodnie pobytu w oldtown jakas pokazna sume (a co musimy sie cenic, to jest bardzo rzadko spotykana rozrywka ) no i przez dwaz tygodnie czy ile tam czasu zyja sobie w oldtwon a my im zapewniamy wszelkiego rodzaju rozrywki tak by sie czuli jak najlepiej i przyjechali za rok na swoj urlop
Jak nie będą czuć klimatu to się szybko wyniosą.


To ze oni nie beda czuli klimatu, to jeszcze zniose. Jak zaplaca z gory, to moga sie potem wynosic.
Ale ja mam inne pytanie. Czy obecnosc takich ludkow nie wplynie negatywnie na sam klimat Zlotu? No wlasnie...
Chyba, zeby takie obozy organizowac po wlasciwym Zlocie i skupic sie wtedy tylko i wylacznie na tym, aby ludziki co jakis czas mogli sie potaplac w blocie i przespac sie w przemakajacym namiocie...
ech...ja wybiegam naprawde daleko na przod a wy tak przyziemnie wszystko przeciez wiadomo ze nikt nie bedzie robil takich turnusow na zlocie. Tylko bysmy swiadczyli najzwyczajniejsze uslugi turystyczne w ktorych atrakcja bylo by oldtwon
Zarabianie na konwencie... jak to słodko brzmi...

Z jednej strony rozumiem was. Jesteście dorośli, studiujecie, macie swoje życie. Organizując Oldtown marnujecie dużo czasu, który moglibyście poświęcić np. zarabianiu tak bardzo potrzebnych nam wszystkim pieniążków. Chcecie więc troche i na zlocie zarobić.

Ale z drugiej strony...

LUDZIE... co wy pieprzycie (chciałoby się coś ostrzejszego napisać). Zarabianie na konwencie... to juz jest przesada. Wszystko już znosiłem wokół tego OldTown, ale żeby nawet tutaj taką paskudną komerche wprowadzić? "Koszulki po 25 złotych, odznaki tylko za 5, KUPUJCIE!"... Żałosne.

Inicjatywa miała być fanowska, mieliśmy robić Oldtown dla sceny, dla Fallouta, dla NAS.

Rozumiem, żeby akredytację wprowadzić i ewentualne resztki zostawić dla siebie, no ale żeby takie coś? Sorrry... Ja się do tego nie pisze. Jestem całkowicie na NIE. Przynajmniej nie w takim kształcie.

Wyobraźmy sobie przykładowego pana Zdzisława który przyjeżdża na konwent. Nie znał nas z poprzedniej imprezy. Płaci x zł akredytacji i bawi się, lecz co chwila zza rogu atakują go koszulki orga_1, odznaki orga_2, post-apo chusteczki do tyłka Zwonimira, szczotki do kibla orga_3... Co on sobie myśli o tym? Wkur*** go to. Impreza traci też na tym, co m. in. nas wyróżniało - na bezinteresowności organizatorów.

Na Oldtown '2005 zlotowicz widział, że nie jest dla nas potencjalnym pieniądzem, czuł się dzieki temu lepiej.

Pomyślcie - co byłoby, gdyby nagle Obsydian wprowadził abonament na Shamo, autorzy wszelkich modów do Falla kazali sobie słono płacić za granie, zaczęli wprowadzać wersje demo, shareware i ***j wie co jeszcze.

Zarabianie na konwencie w tym wydaniu - gwóźdź do trumny naszej ukochanej imprezy. IMO.

Na koniec - przepraszam za tak chaotyczną wypowiedź, ale jestem po 4 godzinach ciężkiej pracy w hałasie, mam prawo do mętlika w głowie .
W tym co piszesz jest wiele racji, ale...
Trzeba pamietac, ze w tym roku wszyscy z nas stracili na tym interesie. Inicjatywa moze byc fanowska, ale naszym zadaniem nie jest fundowac nikomu wczasow. Jest kilka sposobow, zeby odzyskac wlozone w to, przez nas pieniadze. Albo podniesc oplate za wiejscie (czego chialbym uniknac), albo wyciagnac ta kase od ludzi w jakis inny sposob...
Gdybysmy byli grupa, ktora byla by oplacana za to ze organizujemy OldTwon to bysmy napewno mieli duze wieksze mozliwosci do tego by zorganizowac cos naprawde wspanialego tam...nikt nie ma zamiaru nachalnie sprzedawac koszulek, ale dla zlotowiczow wyjazd jest juz jakims tam wydatkiem i gdyby ten wydatek nieco zwiekszyc to mozna by tez ogromnie zwiekszyc mozliwosci Old Twon i chyba wszyscy o to walcza...
Będą sponsorzy, będzie opłata za wejście. Poniesione przez nas koszty zwrócą się. Nie trzeba sprzedawać papieru toaletowego z PipBoyem.
Nikt nie zmusza zlotowiczów do kupna czegokolwiek. Kupią jeśli chcą i też nie będzie sprzedaż musiała trwać cały czas tylko np. o konkretnej porze. A zarzut z komerchą jest conajmniej śmieszny... jak kupujesz np. bułki w Asprodzie i dostajesz je w opakowaniu z napisem "Asprod" - to to też jest komercha? Wszystkie sklepy wokół ciebie to też komercha? Inicjatywa i tak jest fanowska bo nie robimy tego konwentu żeby zarobić lecz odwrotnie: zarabiamy by móc robić ten konwent. Jeśli wygramy ten konkurs to OldTown będzie trzeba się zajmować częściej i jeśli nie będzie to opłacalne (czytaj: jeśli organizując tam cokolwiek - jeszcze częściej przecież - będziemy tylko tracić kasę) to część z nas się wycofa - sorry ale nie żyjemy w bogatym kraju i nie nazywamy się Kulczyk. A nie znajdziesz sponsora na wyżywienie dla siebie, na bilet dla Theyi, Szpona, Widgetrexa, KDS71 - zrozum to Adam. Ja w tym roku miałem zaproszenie do Kanady, do swojego Chrzesnego i miałem tam zapewnioną pracę i to w informatyce - zrezygnowałem z tego bo zależało mi na tym konwencie - ale powiedzmy sobie szczerze: jestem przez to zadłużony... a na dodatek, kiedy załatwiałem sobie pracę w sklepie komputerowym w Stargardzie, okazało się że tak jak mnie potrzebowali tak mnie teraz nie potrzebują - i tyle jeśli chodzi o zarabianie na konwencie... podkreślam raz jeszcze: DO NICZEGO NIE ZMUSZAMY ZLOTOWICZÓW - KUPUJ JEŚLI CHCESZ - uważasz że komercyjnym ruchem była sprzedaż Żubra? - no tak... zrobiliśmy mu reklamę - tak samo VIFONowi - jedząc jego zupki publicznie...

A latanie za zlotowiczami i krzyczenie haseł byłoby conajmniej idiotyczne i psułoby strasznie klimat. Lepiej pomyśleć o miejscu w stylu: "Muzeum Oldtown" albo coś takiego (samo muzeum to kiepski pomysł bo już samo słowo kojaży się jednak z jakąś rozwiniętą cywilizacją wspominającą czasy gorsze - choć oczywiście nie tylko historyczne muzea mamy) - tam byłyby zdjęcia z OldTown, historia miasta i możnaby kupić tam takie gadżety. Ja jestem np. fanem serialu Gwiezdna Eskadra i chciałbym bardzo kupić sobie naszywkę 58th Squadron - i mogę to zrobić w internecie - ale jak już mówiłem nie mam kasy...
Odświerzam ten temat bo uważam go za ważny. Porszę o głosy pozostałych osób które jeszcze się nie wypowiedziały, co sądzą o zarabianiu jakichś dodatkowych pieniędzy podczas trwania konwentu, na samym konwencie.

Jak już zostało to wspomniane, możemy handlować gadżetami typu koszulki, naszywki itp. - wiadomo, nie może to być realizowane w sposób nahalny - powiedzmy że albo sprzedajemy je pod koniec albo będzie wydzielone miejsce gdzie będzie można kupić te gadżety.

Druga sprawa, zarabianie na alkoholu - postaramy się w tym roku zarobić bez problemów, więc trzeba będzie dołożyć wszelkich starań żeby nie dać się tym razem orżnąć.

Jakie jeszcze macie pomysły?
Gadżety etc. super pomysł! Na niektórych konwnetach można nabyć koszulke z logiem, datą, miejscem imprezy etc. Świetny pomysł! Myśle, jendak, że na mniejsze gadżety mogą już tak łatwo nie póść...

W netto można kupić piwo Barley za 1.09 i sprzedawać je po 3 złote... wiem, że to lekka perwersja Ale piwo jest wypijanle i jest wsumie nie najgorsze jak na taką cene
Raz: Nie znam tego piwa, ale Żubr się dobrze sprawiał w tym roku (na jednym Żubrze mieliśmy 50% narzutu - kupowaliśmy po 2zł. a sprzedawaliśmy po 3 - co przy 60 piwach dziennie daje 60zeta/dzien (minus transport))!

Dwa: Orżnąć się nie damy tym razem - zresztą była już otym mowa: wystarczy zamykana komórka na piwo, strażnik i pilnowanie rachunków. W tym roku nie może dojść tu do pomyłki, bo i tak już zaje*** dużo straciliśmy przez głupotę i niedbalstwo!

Trzy: Na gadżety przydałby sięsponsor, bo ciężko, żebyśmy założyli kasę na zrobienie kilkunastu/dziesięciu koszulek! A właściwie to jakie gadżety oprócz koszulek możemy opychać ?? Plakaty, kalendarze i zdjęcia mi się jakoś nie widzą - poza tym to wycieczka krajoznawcza!

Cztery: Sprzedaż IMO powinna być w określonym miejscu (u któregoś kupca (z ochroną, żeby nie było, że ktoś coś zawinie)) i bez zbędnej promocji. Każdy kto będzie chciał coś kupić to to kupi i już i trzeba biegać krzycząć "Koszulki, tanie koszulki!", bo to by wyglądało conajmniej nieetycznie.
Powiem krótko... pomysł nie jest taki wcale zły, powiedziałbym ze nawed dobry...
Co prawda nie mam pomysłu co moznabybyło sprzedawac oprocz roznych gadżetów ale mam pomysł apropo piw...
Otóż jak wspomniał Kemer możnaby było kupic troszkę piw typu Barley albo inne ścierwo za 1,20zł i na puszkę/butelkę nakleić nasze własne logo (tzn mam dostęp- darmowy do papieru samoprzylepnego na którym to nasi graficy skonstruowaliby ładny owy symbol i napisali oprocz rysuneczku napis typu OldTown Beer i git). Zadowoleni zlotowicze nie zauważą że piwo jest do dupy bo bedzie ładne NASZE logo- poza tym tego typu piwa wcale nie sa takie złe... po prostu zazwyczaj maja okolo 1,5% mniej alkoholu.
Wtedy byłby zysk, do tego jakaś sprzedarz koszulek (z tego co wiem to mozna kupić zwykły papier do wprasowania, ktory nie jest az taki drogi) i bylby zysk... albo w gorszym wypadku brak strat:P
mniejsza o to... glownym moim zamyslem byly browarki i prosze o skomentowanie mojego pomyslu
Sprzedawanie napojow z naszymi firmowymi etykietkami tez bylo juz poruszane ... Nawet ja bylem pomyslodawca, wiec mozesz byc pewien, ze jestem jak najbardziej 'za'. W koncu to moj pomysl ...
ale konkretnie o nowych etykietach do piw nie bylo z tego co wiem... poza tym trzebaby bylo zajac sie graficzną stroną mojego pomyslu...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress Design by Colombia Hosting