Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Dobra, wiecie że mamy wielką szansę zdobyć teren OldTown na własność jeśli podejmiemy się startu w tym konkursie na zagospodarowanie terenu. Dlatego zajmijmy się tym projektem jak najszybciej - zróbmy to szybko ale się nie śpieszmy.
Mi przyszedł taki podział prac:
I. Rozpracowanie terenu - tutaj z wiadomych przyczyn, liczmy na pomoc osób z SS i Szczecina.
a) trzebaby wybrać się tam ekipą, pofotografować (odpowiednie ujęcia), zebrać informacje o gruncie (gdzie bagno - jeśli jest, gdzie można, gdzie nie można nic kopać/budować itp.). Pofotografować również pomieszczenia których chcemy użyć za rok (również te których w tym roku nie użyliśmy).
B) zebrane fotografie, trzeba wykożystać do projektowania. Tzn, widziałem np. w Szczecinie na dworcu projekt jak będzie wyglądał ten dworzec - zrobiono to tak że trójwymiarowy model odrestaurowanego dworca nałożono na zdjęcie - pewnie tak się zresztą w projektowaniu takich obiektów robi, myslę że martEEnez powinien się na ten temat wypowiedzieć. Chodzi mi o to, żeby odpowiednio te fotki pozmieniać, byśmy mogli przekazać jak sobie wyobrażamy wygląd OldTown. Dotyczyć to powinno także tych fotek pomieszczeń.
c) Na mapie - trzebaby może samemu trochę podrasować tą mapę którą mamy - narysować odpowiednio do czego który obszar będzie wykożystany. Gdzie pole namiotowe, gdzie miejsce dla ORG'ów, gdzie jakieś ograniczenia itd. To ważne i do tego również przydadzą się fotki.
d) zebranie informacji na temat możliwości doprowadzenia wody i prądu do tego terenu - czy to możliwe? Ile to kosztuje? Gdzie konkretnie to doprowadzić? itd.
II. Procedury prawne - tym może zająć się każdy
a) potrzebujemy informacji na temat wszelkich zezwoleń: o sprzedaży alkoholu nie mówię bo o tym każdy wie, podobno można teraz licencję na raty płacić (może byśmy jednak sprzedawali legalnie ale to nieważne teraz); działalność handlowa na terenie - jak się do tego mają wszelkie zezwolenia itd.; publiczne wyświetlanie filmów, odtwarzanie muzyki - czy trzeba i kogo trzeba się pytać o pozwolenie; fajerwerki - być może jakieś małe wybuchy czy coś w ten deseń byśmy mogli zorganizować - i tutaj również: jakie warunki muszą być spełnione itd.; drewno z firmy Lasy Państwowe - wbrew pozorom, nie można sobie wynosić z lasu drewna i go palić (serio). Myślę że jeśli będziemy już poważną organizacją posiadającą teren Oldtown, możemy pewnego dnia zostać zapytani, skąd drewno bierzemy no i tutaj zonk - a drewno w okolicach OldTown w końcu się skończy i trzeba będzie coś narąbać. Przy odpowiednim zagadaniu i wypełnieniu odpowiednich papierów, leśnicy ZA DARMO pozwolą nam na wycinkę i zabranie drewna - i przynajmniej będzie to legalne - wiem bo czytałem o tym na forum survivalowym.
B) ochrona terenu - konwent nie trwa przez cały rok - jak więc zabezpieczyć teren, co nam wolno a czego nie, żeby nikt nam tam niczego nie zniszczył pod naszą nieobecność.
c) dotacje - potrzebne są informacje skąd możemy na jakie przedsięwzięcia (chodzi mi tutaj o konkretne atrakcje konwentu) uzyskać dotacje od wszelkich programów rządowych, Unii Europejskiej itd. Wiecie, nie widzę przeszkody na zrobienie jakiegoś spektaklu - sztuki teatralnej - w klimatach Fallout (oczywiście bez tandety, coś mądrego) a na coś takiego myślę że otrzymalibyśmy dotację którą moglibyśmy przeznaczyć chociażby na kostiumy czy oświetlenie itd - serio (co prawda przeszkodą jest dobry scenariusz ale może wspólnie coś zrobimy, moze kogoś znajdziemy - nie wiem, to propozycja);
III. Wykożystanie terenu organizacyjnie
a) wstęp - to podstawa, urzędasy nie wiedzą co to Fallout itd. Musimy napisać dlaczego akurat ta gra (bo jest pożądną, bo jest troszkę filozoficzna, bo mimo zła potrafi uczyć i inne takie hasła - moim zdaniem wcale nie takie przesadzone i zakłamano-tandetne w przypadku Fallout'a). Musimy wprowadzić ich tym wstępem w ten świat tak żeby ich zainteresować - by chcieli czytac dalej. Oprócz tego, nalezy również wprowadzić ich w ASG (załączamy oczywiście standardowy tekst z Witryny Maniaków ASG - ten sam co dla policji), napisać o terenie do tego itd.
B) wstępna charakterystyka imprezy odbytej, pożądne relacje - musimy skorzystać z tego że impra już się tam odbyła, pokazać najlepsze zdjęcia. Musimy napisać kilka relacji (każdy z nas) i wybrać te najlepsze (zakładam że każdy się postara). Będą załącznikami do projektu (wraz z prasą - Zwonimir ma już teczkę z prasą z 5 gazetami - to się przyda a ja to poskanuję i wrzucę na płytki 2 które wyślę w końcu do Wrocławia wraz z filmikami i zdjęciami - sorry tam ludzie ale liczyłem że ten gość z Faktów Lokalnych mi podrzuci te gazety ale mnie wyrolował więc zrobię to tak - to oczywiście na marginesie) a musimy je napisać wczesniej póki najwięcej pamiętamy.
c) nowa charakterystyka - musimy obmyślić jak wyobrażamy sobie imprezy w przyszłości - co ma być (szczegółowo), jak to ma wyglądać organizacyjnie - tzn. że będą prelekcje, że konkursy, że wyświetlanie filmów, ŻE SCENKI (to ważne), że szkolenia typu survival, ASG itp. - musimy pokazać co mamy, co chcemy ludziom na tej przecież kulturalnej imprezie przekazać.
IV - Wykożystanie terenu architektonicznie
a) charakterystyki pomieszczeń - zamieszczamy mapę, na nie nanosimy obiekty i pokoleji je omawiamy wraz z fotkami: tu jest sala prelekcyjna, tu bedzie to, tam to, tu będzie siedział prelegent, tutaj słuchacze itd;
B) sieć elektryczna (nawet sztuczna z agegatu) i wodna (nawet z beczkowozu) - napiszmy gdzie to chcemy, żeby widzieli że myślimy o wszystkim. Jak to sobie wyobrażamy, dodajmy do tego kosztorysy - to nie jest być może takie super ważne ale jest ważne i doda nam profesjonalizmu - a jak cię widzą tak cię piszą.
c) teren ASG - tutaj sprawa prosta - jak chcemy go zabezpieczyć, jak ucharakteryzować itd.
No i cóż, nic jak na razie więcej dotyczącego tego projektu mi do głowy nie przychodzi. Zaznaczam że jest to jedynie propozycja rozplanowania prac nad projektem. Proszę o komentarze.
o fuck ales sie rozpisal... a nie macie kogos znajomego w geodezji? polowa pracy jakby udalo sie zdobyc mapke, poza tym: kiedy sie zaczyna ten przetarg czy jak tam to nazzwac? powinna byc dostepna specyfikacja istotnych warunkow bez tego ani rusz a na pewno trza bedzie cos za to zaplacic, no chyba ze ktos robi to "na odpierdol" to wtedy nie bedzie nic ;]
Nie ma przetargu. To jest konkurs na zagospodarowanie przestrzenne terenu lotniska Kluczewo. Nie ma jak narazie daty rozwiązania tego konkursu więc przyjmijmy że trochę czasu mamy.
Poprostu miasto nie ma co z tym lotniskiem zrobic,a w celach propagandowych bardzo by chcieli zeby cos sie tam dzialo no i wymyslili cos takiego jak ten konkurs
Napewno musimy dokladnie przedstawic wszystko co jak chcemy zrobic. Najlepiej to by bylo jakbysmy sie przeszli do STBS'u i porozmawiali o warunkach i co musimy spelnic zebysmy mieli jakies szanse...mysle ze teren ktory nas interesuje jest niezbyt cenny dla innych inwestorow wiec to jakby nie patrzec zwieksza nasze szanse.
Pytania:
1. Czy wiecie jaki obszar minimalny powinien zostac zagospodarowanu w projekcie (mowie tu o wymaganiach konkursu - bo dla mnie "teren lotniska Kluczewo" to pojecie względne )
2. Czy myslicie na powaznie o zagospodarowaniu całsci terenu lotniska, czy tez jedynie stej skromnej czesci na ktorej odbywał sie zlot?
3. Czy są jakies ograniczenia lub wymagania narzucone przez organizatora konkursu (czyli czy np. musza sie tam znalezc obiekty uzytecznosci publicznej, komercyjne, rekreacyjne a jesli tak o jakich standardach? )
MartEEnez :
Calosci lotniska to my napewno nie zdolamy zagospodarowac wiec myslimy tylko o jego czesci. Poza tym z tego co ja czytalem to miasto wcale nie zaklada ze odda cale lotnisko jednemu inwestorowi, tylko ze lotnisko zostanie podzielone.
A co do wymagan to trzeba przedstawic jakis sensowny plan z wykorzystaniem istniejacej tam infrakstruktury, a wlasciwie z jej zagospodarowaniem. Czyli ze zniszczonymi budynkami i terenami zielonymi. My to wykorzystamy w 100 %
mam trochę wątpliwości, więc się nie wypowiadałem, no ale cóż:
1. Za co dokładnie można uzyskać tę dotację? 2. Gdybyśmy dostali ten teren, to przez cały rok leżałby odłogiem. Opowieści o stworzeniu miasteczka post-apo odłóżmy między bajki. Marzy wam się coś jak Disneyland, natomiast ta tematyka nigdy nie będzie tak popularna. 3. Może udałoby się zdobyć ten teren na własność i wykorzystywać go poprostu jako teren prywatny dla sceny Falloutowej? Wiecie, małe zlociki np. teamu pracującego nad jednym modem, zlot ekipy z FC, zlot ekipy V13... Ja w sumie widzę to tylko tak.
Wspominales w pierwszym poscie o wycince drewna. Postaram sie wybrac do lesnictwa i dowiedziec czegos na ten temat. Jesli chodzi o drewno na opal, to sprawa wyglada tak, ze kubik drewna kosztuje (przynajmniej u mnie) ok. 50 zl. Jesli Zlot bedzie tak samo jak w tym roku trwal 4 dni, to mysle, ze drewno z takiego kubika powinno nam spokojnie wystarczyc. Tam sa pnie pociete na kawalki o dlugosci 1.2m, wiec potrzebna by nam byla jakas pila i siekierka. Jak sie takiego porabanego klocka rzuci do ognia, to pali sie dlugo. Oczywiscie potrzebne jest nam drewno na budowe, chociazby takich dachow, jak w tym roku nad Menagers Office i wlasnie to sprobuje wybadac...
Zwonimir :
1. Dotacje nie uzyskuje sie za cos tylko na cos. 2. Teren moze i by lezal odlogiem, ale od czasu do czasu mozna by tam zorganizowac jakas strzelanke ASG, kilka sesji RPG, jakiegos LARP'a, czy zwyczajny piknij jednodniowy dla tutejszych ludzi...mozliwosci spedzania wolnego czasu jest tam sporo, a mozna by to z czasem rozwijac. Nie odrazu Krakow zbudowano. 3. W sumie o tym caly czas mowimy...chociaz czy OldTown musi byc koniecznie wykorzystywany tylko i wylacznie do zlotow ?
Szpon :
W sumie mozna by zamowic takie drewno...nie jest to duzy majatek, a napewno z takiego ogniska bedzie wiekszy pozytek niz gdybysmy mieli ciagle zbierac chrust
Jak ja czytałem na jednym forum o survivalu, to gość mówił że jak jest się wporządku dla leśników (nie niszczysz lasu - jak dasz im się poznać z dobrej strony) to za darmo ci trochę drewna odstąpią. Gość który to pisał mówił że co roku jak organizuje obozy to załatwia potrzebne papiery, już go tam znają od pewnego czasu i pod nadzorem leśnika ma prawo na niewielką wycinkę. Lasy Państwowe to przedsiębiorstwo "wspólne"
Niezły pomysł. Mamy już zarąbistą drogę dojazdową. Myślę że zrobienie drogi dla pojazdów i pare rzeczy to by było coś, natomiast pamiętajmy, że to teren post-ap: ma być gruz, płacz i rdza, nie przesadzajmy z elektrycznością (co nie znaczy że ma nie być oczywiście, ale latarnie uliczne i detale to raczej max.) i asfaltem CIekaw jestem czy Unja Jewr. dałaby jakąś dotację, w końcu mają troche jakiś "agencji wspierania qltury"
Juz cos sie dowiedzialem (szybko nie? ). Lesniczy mi powiedzial podobnie, jak pisal Rawdan. Czyli, jesli ladnie poprosimy lesnikow, zeby wyznaczyli nam jakies miejsce do wycinki, to nam to zrobia. I nie obchodzi ich wtedy, co my bedziemy robic w tym miejscu (oczywiscie chodzi mi o wycinke), o ile nie bedziemy ruszac drzew poza tym obszarem. I lepiej zebysmy to zalatwili, bo jak bedziemy wycinac drzewa bez pozwolenia i nas zlapia, to za kazde drzewo jest 5000 zl grzywny!!! I dotyczy to wszystkich drzew, nawet takich malych... Dodatko, powiedzial, ze u niego nie byloby problemu, zeby odstapic nam za darmo ze dwa kubuki drewna. Ale to juz zalezy tylko i wylacznie od dobrych checi lesniczego...
Znam takiego jednego myśliwego, bede go widział 20.08 więc pogadam i sie dowiem, jest leśniczym w okolicach stargardu, nie wiem tylko czy ma obszar na stargardzie, ale przynajmniej dowiem sie jak to w okolicy wyglada.
Jesli chcemy dobrze wypaść (powiedział dziadek do babci odcinając kosz od balonu na gorące powietrze ) i zrobić powazny projekt urbanistyczny, potrzebnych bedzie kilka rzeczy. Zebym mogł cos zaprojektowac konkretnego na tym terenie bede potrzebował mapy - podkładu geodezyjnego w skali 1:500. Zatem dobrze by było gdyby ktos z miejscowych kopsnąl; sie do Wydziału Geodezji przy UM Stargard i skomboinował podkład dla tego terenu - bez tego nie bede mogł zacząc
a czy musimy wszystko tak metmatycznie rozpracowac ? mam wrazenie ze to bedzie kosztowac kupe kasy, a w sumie nie zadecyduje na decyzji ktora zostanie podejeta w naszej sprawie...lepiej sie zastanowmy co tam chcemy robic, jak, dlaczego, kiedy i za co...to sa najwazniejsze sprawy...
Jak wrócę do kraju, to spróbuję znaleźć czas na tą prawę. Póki co mam tylko pytanko do dwóch naszych 'członków' Erkh, Kemer - co myślicie jakby jakoś SBF nam pomógł ??? Pewnie mało kto będzie chciał ze Szczecina do SS jechć na LARPa, czy sesję, ale w samym projekcie moglibyście wyrazić swoją aprobatę (choćby fikcyjną)! Wypowiedźcie się, plis! Wogóle, myślę że jakby się znalazły bractwa, konwenty, czy cokolwiek innego co mogło by nas poprzeć to damy tym do zrozumienia, że nie robimy tego tylko dla siebie i że na prawdę będzie się ktoś tym interesował!
Edit: kemer nie ma tu wstępu więc Erkhu czekamy na Twoją opinię, tudzież konsultacje z Ojcem Chrzestnym
Smoq- SBF opira was zawsze i to w 100%, ludzie będą przyjeżdzać na LARPy czy sesje (z tym to już gorzej ) i będą bardzo zadowoleni że coś się dzieje. W końcu SS to nie aż tak deleko Poparcie założycieli i członków już macie ale co jeszcze możemy zrobić ?! Na samym poparciu się nie może to skończyć, tak jak mówił Czechu, musi być dobry pomysł a realizacja jeszcze lepsza! Ja za wiele nie pomoge bo jestem Szczecinianin a tutaj o projektowaniu jedyne pojęcie to ma (chyba) tylko MartEEneZ. Jak macie jakieś prośby to mówcie śmiało, a ci którzy jeszcze nie wiedzą co to SBF to zapraszam na stronkę i forum http://www.sbf.glt.pl/
EDIT: czy nie uważacie że ten temat być powinien dostępny dla wszystkich użytkowników a nie tylko dla tych co mają dostęp do main section. Dlaczego pytacie? Bo im więcej głów tym lepiej, więcej muzgów coś wymyśli i poda pomysły. A z pewnością wiele osób bychętnie bezinteresownie pomogło! Sam znam jedną
A pozatym jak czytam to wszystko to chyba zbyt porywczo do tego podchodzicie, co mam na myśli? Nie wiem czy ktoś z was oprucz marteneza robił kiedyś plan zagospodarowania terenu. Pewnie nie. Ja mam brata architekta i wiem jak takie coś wygląda, i powiem wam że pomysł to jedno, a do tego musi jeszcze dojść wykonanie, które będzie napraaaaawde dobre. Reansumując jaki mamyu pomysł na zagospodarowanie?! Chcemy tam wybudować miasteczko które będzie służyło jako atrapa, wykorzystywana podczas strzelanek ASG i zlotów (bo oprucz naszego jak ludzie usłyszą o takim miejscu to napewno będą chciali tam coś zorganizować). do tego teren ten wykorzystujemy podczas LARPów. Nie możemy zapomnieć o bardzo licznej grupie paintballowców którzy na 100% by tam chętnie przyyjeżdzali. Czy nie uważacie że to troszke za mało, wydajemi się że pomysł jest dobry ale raczej nie przejdzie, bo użytecznośc publiczne tego obiektu będzie zbyt mała. Gdy by tam zrpbić coś co jest otwarte częściej niż kilkanaści dni w roku, wtedy to by było coś zupełnie innego. Mówiąc krutko trzeba rozbudować ten pomysł dlatego apeluje aby umieścić go na ogólnej tablicy OoO.
hmmm jeśli mam być szczery to taki teren to gigantyczny wysiłek i praca.
Jeżeli chcemy w to wejść to rodzą się dwa, moim zdaniem kluczowe aspekty.
1. Przygotowanie projektu. Cóż, myśle, że w naszej grupie jest aż jedna osoba mająca o tym pojęcie... Martee musiał by duuuuuuużo się napracować i nie wiadomo czy napewno warto. 2. To bezpieczeńśtwo terenu. Jeżeli dostalibyśmy ten teren to należało by się dowiedzieć, czy przezp rzypadek nei odpowiadamy za to co się komu na nim stanie. Mówie tutaj głównie o ćpunach i innym marginesie który odwiedza Kluczewo.
Pozatym nie wierze, żeby ktoś dał ten teren od tak, żeby dalej niszczał a jedynie na sporadycznych strzelanakch, sesjach czy innych spotkaniach. Ja był bym raczej skory do zrobienia z tego terenu pod paintaball i ASG . W przyszłości można by pomyśleć o jakiś dodatkowych rozrywkach i atrakcjach, ale wszystkim targa kasa.
Szczecińska Brać Fantastyczna stanie za Wami murem i napewno będzie pomagała z całych swoich sił.
Uhmm poważne plamny tu widze ( dobrze że widze ) . Mysle że wszytko było by do załatwienia jeśli dobrze by się to rozkminilo pogadało z innnymi itd . Z tych terenów nie korzytsalismy tylko my , działo sie tam mnustwo innych rzczey przed nami i po nas bedzie sie dziać . Więc warto tez dowiedzieć sie o planach innych złączyć swe siły wkoncu lotnisko jest tak wielkie że jedni moga sobie robic zlot technomaniaków gdzieś a my zlot fanów qPA i bedzie git . Myśle jednak ze wpierw nalezy się spodkac z osobą ktora wymyslila ten konkurs , porozmawiać o szczególach , wypytac sie o pierdoły , poprosic o rade , zapytac czy takie cos wogule ma szanse zaistniec ? Jesli bedzie pozytyw powoli zaczac wszytko planować , w jak najdrobiejszym szczgole..... gwiazdy sa na wyciagniecie ręki .
Dobra - trza się brać do roboty panowie & wicked women
Do kogo trzeba uderzyć po info? STBS? Jeśli tak ktoś się musi tam przejść i popytać co i jak! Ja troszkę teraz niemam jak, ale jak trzeba to w przyszłym tygodniu pójdę gdzie trzeba! Tylko potwierdzcie proszę kto się tym zajmuje faktycznie?
Druga sprawa to wszystko co Raw napisał w punkcie II, czyli wszelkie zezwolenia, koncesje i tego typu papierki - jak ktoś coś może się dowiedzieć to niech nie traci czasu. Najlepiej żeby ktoś 'kumaty' podał tu wszelki instytucje u których możemy zasięgnąć takich informacji!
Te rzeczy powinniśmy załatwić najpierw, bo jeśli tu coś nie będzie pasiło to mamy posprzątane! Planem i tak dalej możemy zająć się jak już będziemy wiedziali na czym stoimy!
STBS i UM sie zajmuja tego typu sprawami wiec informacje mozemy uzyskac w obu tych instytucjach...najpierw musielibysmy rozkimnic i rozpisac co my tam bedziemy robic i pojsc do kogos i temu komus powiedziec ze my to wlasnie chcemy robic i co mamy zrobic bysmy mogli to robic
Co do terenu ASG - Jeden z członków SGS mówił mi, że aktualne są dość słabe... Może warto poszukać czegoś innego?
Mam znajomego w Urzędzie Marszałkowskim, popytam się go o niektóre z tych rzeczy. A i możliwe, że załatwię te podkłady geodezyjne, mogę też załatwić dokładną mapę terenu... (ale ciii bo to ściśle tajne więc nikt o tym nie wie..)
A mi sie wydaje że i tak nie dostaniemy, bo nie ma kapitału inwestycyjnego
Od czego sa chetni sponsorzy
Czechu... chętnych sponsorów jest jak na recepte... Poważnie zastanówcie się czy pakowanie się w takie bagno jest dobrym rozwiązaniem, bo cel jest szczytny i chęci są, ale brak kasy i prawne pierdoły nas zjedzą. Potrzebny jest ktoś kto ma tyle siły i determinacji, żeby wejść w to wejść i się niewycofać. Ja szczerze powiem, że nie podjął bym się tego, bo uważam, że by mnie to przerosło... Zastanówmy się czy OT da rade zanim uruchomimy jakieś kontakty w UM etc. Niechciał bym robić za wioskowego pesymiste, ale wydaje mi się, że powstanie miasteczka post-apo to tylko nasza mrzonka... może za kilka lat, jak będziemy gotowie, żeby wyłożyć troche kasy w to.
Ej bobki! Zlitujcie się... konkurs na zagospodarowanie terenu to nie przetarg!
Konkurs pomysłów, ale żeby konkurs wygrać trzeba mieć kase, chyba, że jakiś recykling chcesz zrobić
Colone, to jest myśl! Niech, kazdy pozbiera trochę (czyt. wszystko co znajdzie) puszek i butelek (z kaucją) po piwie i innych trunkach, potem do skupu i jakiś grosz będzie.
Raw - Pomysł, pomysł, ale kto sie podejmie wykonania?
My wszyscy podejmiemy się tego? Jak wszyscy się wysilimy to raczej możemy dać rade.. Ja poruszę znajomych którzy by byli zainteresowani wesprzeć nas...
Ps. Ja w sobotę nie przyjadę niestety, ponieważ coś ważnego mi wypadło.
Więc - potrzebny sztab ludzi, którzy rozwiążą problemy natury biurokratycznej i prawnej, stworzą doskonały plan, którzy położy urzędasów na podłoge i nie pozwoli z niej wstać. Po tym, jak Rawdan pokazał że zlot można zrobic, uwierzyłem że nie ma rzeczy niemożliwych. LET'S GO COMRADES!
Wczoraj wrzuciłem coś co może robić za 'podstawkę' - niech każdy przemyśli czym może zamydlić oczy urzędasom i jak coś wymyśli to niech się dopisze. Czas leci, a my stoimy w miejscu! Jak powiedziałem mogę się przejść po urzędach (Raw albo Czechu też pewnie chętni pójdą), ale potrzebujemy czegoś żeby im pokazać o co nam chodzi i żeby wiedzieli jakiej pomocy mogą nam udzielić. Ja wracam w niedzielę koło 23. We wtorek muszę jechać do budy, a w piątek mam egzamin, więc myślę że ten tydzień poczekamy i ostro pomyślimy, a w następny skoczymy do urzędu z listą pytań Do roboty panowie i WW
Ej ludziska... STBS ogłosił ten konkurs bo nikt nie chce tego terenu. A to oznacza że wcale nie musi być przesadnej konkurencji.
Tak wogóle to jest jakiś termin wyznaczony, do kiedy można przdstawiać projekty ??
Ech...wy chyba nie do konca rozumiecie po co jest ten konkurs Tak na ludzki jezyk to miasto mowi cos takiego ,,ej, blagamy, zrobcie cos w koncu bo to cholerne lotnisko lezy odlogiem i az wstyd ze sie marnuje...tak nie moze byc bo sie z nas smieja i musimy ten teren jakos zagospodarowac...a nikt go nie chce...zdajemy sobie sprawe ze jest do niczego pod kazdym wzgledem, wiec proponujemy wam pelno udogodnien, tylko zrobicie tam cos !"
Smoqowy tekst jest niezły, jednak wydaje mi sie ze trzeba bardziej zaintereesowac tematem - narazie jest tak... sucho.
jesli to wszystko by sie spelnilo tzn postapo miastevczko itd - to dalej byloby to czy jakis smieszny skansen ?? nad tym sie trzeba zastanowic bo wielu ludzi ktorzy wygrywaja w lotto szaleje bo przed zagraniem nie zastanowili sie co zrobia jesli wygraja (bo twierdzili ze nie maja szans... a jednak)
Kivan, ty się zastanów zanim coś napiszesz. Chyba po to pisze się projekt zagospodarowania żeby właśnie wiedzieć co zrobić z tym terenem i jeśli wygramy konkurs to nie możemy sobie tam zrobić czegoś innego niż to co zawarliśmy w projekcie.
Ostatnio w wiadomościach w telewizji lokalnej podali, że ktoś wykupił tereny Lotniska przez Pajora. Trzeba się dowiedzieć czegoś więcej, bo może być nieciekawie...
Pewnie Ci chodzi o tego pana ktory chce na plycie lotniska zrobic lotnisko sportowe. Mysle ze to moze jedynie nas ograniczyc terytorialne, bo mu bedzie potrzebny tylko pas startowy i kilka hangarow. Poza tym ten temat byl juz gdzies poruszany chyba...
Jeśli się nie mylę, to nie był poruszany.
I miejmy nadzieję, że faktycznie to będą tylko lekkie ograniczenia terytorialne...
i jak z tym konkursem?? jest czy go nie ma??
W odległości 20 minut marszu od OldTown znajduje sie dobre zaplecze na zabawy ASG, paintball. Hotele rzeczywiscie sa malo ciekawa lokacja dla osob posiadajacych profesjonalny sprzet poniewaz jest dosc ciasno i mozna sobie zrobic krzywde (stracic zeba) mozna wiec zagospodarowac te budynki jakos inaczej. Posprzatac i juz ludki maja gdzie kimac wkoncu w 1 z hoteli nie jest wcale tak zle. A strefe asg wyznaczyc na szpitalu (wczesniej bylo o tym mowione).
Ja wcześniej byłem sceptyczny ale z drugiej strony Szmerglu mnie przekonał jak jechaliśmy razem pociągiem. Wydaje mi się że to dobry pomysł żeby strzelanki były na szpitalu a hotele weźmiemy sobie do wszelkich LARPów i scenek. Co reszta na to?
Nie widze przeciwskazan - bedzie to dobry pomysl, uwazam ze zycie oldtownowe nie powinno sie skupiac wyłacznie w barze ale tez z okolicach Oldtown ;]
P.S. Szmerglu - jak mozesz to odezwij sie na gygy ;]
Tak chyba faktycznie będzie dobrze, zresztą jakby co to jeszcze w sobotę oblookamy teren osobiście.
Nie ma problemu z oblookaniem terenu. Taka mała prośba weźcie ze sobą pukawki i google to moze sobie postrzelamy MartEEnez juz sobie zapisalem twoje gygy
Ja zgubiłem do swojego magazynek a okularów nie mam bo ja kupywałem tego gun'a raczej z myślą o kostiumie konwentowym . Ale wy chłopaki sobie możecie postrzelać - zresztą ja będe pijany jak ty przyjedziesz Szmerglu więc sam rozumiesz ...
Z MartEEnezem rozmawialem bo mnie odwiedzil w sklepie Postaram sie byc wczesniej ale to zalezy od tego jakie wyklady bede mial Załatwiam też pare niespodzianek na zlot od strony Rangersho.pl ale o tym jutro
jak wygląda teraz sprawa z tym konkursem. Tak sobie myślę, że z naszym doświadczeniem, już po 2 zlotach i z perspektywami na najlepszy konwent w Polsce w roku 2007 moglibyśmy jeszcze raz startować. Chodzi mi o sam tegoroczny teren Oldtown, bez hoteli. Może jednak spróbujemy?
myle ze mozna powoli juz o tym pomyslec
Z tego co ja sie orientuje konkurs dotyczy terenow graniczacych z osiedlem.
Co nie zmienia faktu, ze jezeli przygotowalo by sie dobry projekt, poszlo z tym do jakiegos radnego czy chociazby do pani Onderek, to moze by cos poradzili i doradzili.
załatwiłby ktoś nam osobna tablice do tego? IMO coś takiego to nie są już przelewki, a w wakacje moglibyśmy to skończyć.
nie ma sprawy poprosze tylko o jakas propozycje nazwy talbicy i haselko
"Projekt na konkurs" albo "Konkurs" i hasło trabant.
przy okazji mozesz wywalic tablice "theater" bo okazala sie totalnie zbedna.
ok w takim razie bedzie przemianowana, tlyko co z jej tematami? do kosza?
tam nie ma nic potrzebnego, trailer i tak zrobiłem sam z ekipa stargardzka.
Ej ej ej! Mieliśmy założyć własne forum!
no ale to dopiero po zdobyciu hostingu, tak? apropos - kto napisze listy do home.pl etc z prosba o darmowy hosting?
smoq chyba kiedys cos probowal, ale moge sie mylic.
No to mamy dwoch czlonkow rady w Szczecinie - niech sie tym zajma...
Znam paru ludkow co pracuja w szczecinskim home.pl jak spotkam ktoregos to sie zapytam jak to wyglada. PS za pare miechow ruszy serwerek postawiony w stargardzie wlasnie przez jednego z tych pracownikow duuuzzzo giga za nieduza kase wiec mozna cos wykombinowac - pogadac - pomyslec.
Home nie udziela żadnych sposnoringów. Dowiadywaliśmy się...
Mamy jednak alternatywe z Marteenezem. Będziemy kupować serwer na spółe z SBFem (Szczecińska Brać Fantastyczna). Znaleźliśmy już nawet tani hosting. Szczegóły dam w weekend, jak znajde więcej czasu.
Tani, ale patrzcie czy stabilny. Bo pojęcie tani nie ejst zadowalajace, przynajmniej dla mnie.
Mysle ze Rawdan nie bedzie mial do mnie pretensji za to co tutaj umieszcze, ale mysle ze lepiej byscie wiedzieli wczesniej. A swoja droga ja nic nie mowie tylko daje link, wiec tym bardziej...
Na szczescie nic powazniejszego sie nie stalo...
czekamy na info z pewniejszych zrodel
To niby Rawdan taki numer odpierdolił??
Tak Rawdan.
Poprostu nie wymagajcie od niego jak wroci by odrazu jechal na lotnisko na strzelanke, bo poprostu moze byc z tym problem przez jakis czas, ale miejmy nadzieje ze zadnych komplikacji nie bedzie i szybko wroci do zdrowia. Rawdan wraca 5 wrzesnia.
Zwonimir : jakie pewniejsze zrodla chcesz ? Moge dac Ci numer telefonu do jego siostry, a w tym artykule wszystko jest opisane zgodnie z tym co mowila jego siostra, jedyna roznica to taka, ze nie ma ogolnych obrazen stopy, a zlamana noge w kostce.
Swoja droga to mial rzeczywiscie bardzo duzo szczescia...
A to Rawdan! Jak wróci to mu połamie drugą, coby wiedział, że sie nie biega po skałach! [ja myśle że za mało wypił, nawet na OT jak biegaliśmy nawaleni jak ruskie plecaki to wywalaliśmy się tuż obok wystających krawędzi, drutów zbrojeniowych, noży i kołków]
Złamana kostka. Współczuję, ale jak złamał sobie prawą, to chyba Bogini dostała nerwicy i mnie pokarała.
Na szczęście żyje i najpewniej wyjdzie z tego.
Brak słów... Dobrze, że nic się nie stało.