Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress
Wiem, ¿e mo¿e trochê za wcze¶nie na to, ale uwa¿am ¿e u³o¿enie jakiej¶ (ogólnej) historii/scenariusza zlotu u³atwi³o by nam jego pó¼niejsz± organizacjê.
Zacznijmy od dotychczasowych faktów: - mamy dwie rodziny (sk³ócone/pogodzone - nie wa¿ne, bo to mo¿na zmieniæ) - mamy plany co do mafii/gangu prowadz±cej ciemne interesy - no i mamy mnóstwo trawiastego/le¶nego terenu + parê bunkrów i kupê gruzu
Ja proponujê nieco bardziej wp³yn±æ na ¿ycie w miasteczku. A jak to czytajcie dalej, lecz od razu mówiê, ¿e to taki tylko zarys mojego pomys³u, wiêc jak kto¶ wymy¶li co¶ lepszego to git
Co gdyby teoretycznie pogodzone (wiemy jak ) rodziny Monterów i Kapturów, które na codzieñ ¿yj± w zgodzie (czytaj: nie wchodz± sobie w drogê), tak na prawdê spiskowa³y przeciwko sobie i rywalizowa³y. Do otwartej wojny nie dosz³o dotychczas g³ównie z obawy wybicia siê nawzajem i zniszczenia tego o co walcz± (czyli Oldtown). Konkrety?Wiêc na przyk³ad: - rada (z³o¿ona z przedstawicieli obu rodzin) teoretycznie rz±dzi wspólnie, choæ tak na prawdê jeden kopie do³ki pod drugim - kupcy Monterów s± sabotowani przez swoich rywali z drugiej rodziny - anonimowi (oficjalnie) bandyci napadaj± na karawany obu rodzin - ogólnie cz³onkowie obu rodzin walcz± o wodê/kapsle/wp³ywy/ludzi/broñ/alkohol ()/itd. - oczywi¶cie obie rodziny dysponuj± lud¼mi (zwykli mieszkañcy Oldtown - czyli zlotowicze), których musz± op³acaæ i przekonaæ do siebie.
No w³a¶nie - co¶ takiego (lub podobnego) wprowadzi³oby sporo o¿ywienia w¶ród mieszkañców, którzy kuszeni coraz to nowymi obietnicami, wykonywali by questy (które by³y by banalne, typu: Dostarcz tajn± informacjê ) i rywalizowali. My¶lê te¿, ¿e to pomog³o by im wkrêciæ siê w klimat. (Mo¿na by siê nawet posun±æ do oddzielnych obozów, ale to raczej ni przejdzie, wiêc nie wa¿ne ) A jak kto¶ bêdzie chcia³ byæ szarym mieszkañcem i nie mieszaæ siê w intrygê to jego sprawa - niech se pije browar w barze (jak to by³o w tym roku).
Dodatkowego smaczku doda³aby te¿ mafia wed³ug pomys³u Spica, która mog³aby byæ trzeci± stron± konfliktu. Ponadto dziêki temu ¿ycie na terenie Oldtown nie skupia³o by siê tylko na barze i szukaniu skarbu!
Nie wiem czy ten pomys³, nie jest po prostu jednym z moich letnich odchy³ów od normy (jakiej kurde normy ). Tak czy inaczej czekam na Wasz± opiniê, no i Wasze pomys³y
poczkekajcie, ja mysle zeby zrobic troszke inaczej, tzn przjerzec stare tematy i wypunktowac propozycje co do next zlotu , a jak edziemy mieli juz zatwierdzone/odrzucone all to wtedy napiszemy scenariusz, bo inaczej to sie nam scenariusz bedzie zmienial co miesiac...
Mi sie podoba, za malo bylo na tym zlocie czuc ze jestesmy mieszkañcami miasta.
no to fakt, ja wogole myslalem ze jesli ludzi bedzie wiecej to mozna stworzyc 2 miasta ale to raczej ciezkie do przewidzenia jest...
A co byscie powiedzieli na to, gdyby Kaznodzieja byl zamieszany w ciemne interesy Raidersow. No bo ktoz podejrzewalby skromnego, dobrodusznego Kleche o takie cos... Moglbym np. brac nocne warty, podczas ktorych bym znikal. Szedl bym do obozy Raidersow, gdzie bym sobie z nimi pil, albo cus. Jesli na warcie bylby jakis czujny straznik, zobaczylby, ze wychodze poza teren miasta, moze by mnie nawet sledzil. W kazdym badz razie powiedzialby na pewno o tym Szeryfowi. Niezly poczatek na jakas intryge...
A mo¿e niech bêdzie jedna rodzina po³±czonych Kapturów i Monterów i w¶ród nich znajduje siê zdrajca, który niewiadomo, z kim wspó³pracuje, próbuj±c zburzyæ pokój miêdzy rodzinami. Dodatkowo Raidersi rosn± w si³ê, coraz ¶mielej napadaj± na miasto, karawany i podró¿nych. W mie¶cie pojawia siê tajemniczy "biznesmen" (g³owa mafii), który zbiera wokó³ siebie ludzi. A w¶ród tego zamieszania pozostaje Szeryf ze swoimi lud¼mi, który musi uspokoiæ napiêt± sytuacjê w mie¶cie. Dodatkowo w mie¶cie kr±¿± plotki o starodawnym urz±dzeniu, które ka¿da ze stron pragnie zdobyæ i oferuje za nie wysok± cenê. Co wy na to?
miodzio jak dla mnie bomba, ale co do raidersow to oni beda musieli miec baze blizej tzn w zasiegu obozu zeby w razie czego noca warta ich widziala, bo tym razem byli za daleko i nocne przesiadywanie tam jest zbyt ryzykowne...
Ja moge byc tym zdrajca. Klecha chociaz sluzy Swietemu Plomieniowi, znany jest z tego, ze pieniadzem nie pogardzi i jak tylko wyczuje mozliwosc wzbogacenia sie, to z niej skorzysta.
Albo jeszcze inaczej. Moze wprowadzic podwojnego agenta. Zdrajca bylby zdrajca tylko pozornie, a pracowalby dla Szeryfa, ktory za wczasu przejrzal sytuacje i postanowil zastosowac taki fortel. Wiedzialby o tym tylko Szeryf i ten zdrajca. Reszta ORGow bedzie udawac, ze o niczym nie wie, a zdrajca bedzie dla nich zwyklym zdrajca, a nie podwojnym agentem.
Tylko, ze na LARPie ja bylem jednym z tych, ktorzy chcieli koniecznie pogodzic rodziny. Ale wszystko rozchodzi sie o pieniadze. Klecha myslal, ze jak zapanuje spokoj, to latwiej bedzie zdobywac kapsle. Niestety nic sie nie zmienilo, a nowa sila, ktora pojawila sie w miescie okazala sie byc bardziej hojna niz rodziny, ktore dotychczas finansowaly dzilalnosc Kaznodzieji...
Szponie popraw b³êdy w swoim po¶cie jak najszybciej.
A wracaj±c do tematu to pomys³ z podwójnym agentem, jest ok. Tylko trzeba to dobrze opracowac zey nie by³o ¿adnych rys. No wiecie, zeby sie nikt przyczepic nie móg³.
A mo¿e wprowadzimy wilka, który by³ starym dzia³aczem UOPu i on bêdzie mia³ teczki a czerwony kapturek bêdzie zna³ Giertycha i to on bêdzie tym potrójnym podwójnym agentem... tyle ¿e bêdzie tylko udawa³ przed babci± i szeryfem! Co wy na to !? czyli chce powiedzieæ japi...ole o co wam chodzi. Planujecie mistyfikacje i zawi³o¶ci jak w ruskiej telenoweli. W ogóle Smoq wyskoczy³ z pomys³em, który i tak mia³ byæ zrealizowany i nie wiem o co wam chodzi. To nie moje sekcja (i nie tylko moja ale nic ju¿ nie mówiê) wiêc róbcie sobie co chcecie ja siê nie mieszam tylko nie namotajcie zbyt du¿o.
I w ten uroczy sposob bedziemy mieli za rok Wenezuele pe³n± gêb± ;] Moze lepiej daæ zajawki bardziej krwawe, mroczne, bez zbytniej kombinatoryki...albo takie codzienne jak zaszlachtowanie kogos, zabojstwa na zlecenie, sledztwa itp.
Eeee... panowie, nie mowcie, ze nie lubicie brazylijskich telenowel . Ale jak chcecie tez cos bardziej krwawego i mrocznego, to moge w nocy odprawiac czarne msze... Zalatwcie tylko koziolka lesnego na ofiare
Dobra, wkrecimy jakiegos uczestnika, ale skad bedziemy wiedziec, ze to ten wlasciwy, ktory podola wszystkim zadaniom? Ze to ten, ktory sie wczuje w klimat? Jak juz kogos wybierzemy, to musi on nam sluzyc do konca. Dlatego wole, zeby role odgrywali ORGowie, a zlotowicze zajeli sie rozwiazywaniem intrygi...
Chyba kozio³kowi ofiare. Mo¿na by zrobic intrygê, jak to napisa³em na forum Caravans, gdzie Korporacja, której oddzia³em s± FC zawdziêcie broni monopolu i chce zdobyæ jeszcze wiêksze wp³ywy (np. patrol trafia na resztki jakiej¶ karawany, widaæ ¶lady walki), Klecha spiskuje z kim siê da. Ogólnie element rywalizacji da siê ciekawie przedstawiæ. Handlarz ma gdzie¶ etykê, a takie podk³adanie ¶wini (a raczej zlecanie tego) to spokojnie kilkana¶cie lub wiêcej quest'ów. "Ojciec Chrzestny 30 lat po wojnie" ³±cznie z Cappo di tutti Cappi (mamy ju¿ 2 rodziny, pora zrobiæ interes).
Ej, a mo¿e po prostu zamknijmy temat Monterów i Kapturów i skoñczmy z ich wojn±. Pogodzi³ ich ¶lub ich dzieci i luzik. Teraz sobie pomagaj± i to wp³ywa pozytywnie na rozwój Oldtown. A miasto ma teraz jakie¶ powa¿niejsze tarapaty z którymi pogodzone rodziny musz± sobie radziæ. Potrzeba bêdzie jednak ustaliæ kto jest g³ow± której rodziny i w ogóle. A tarapatami mog± byæ w³a¶nie zagro¿enia ze strony coraz twardszych i gro¼niejszych Raiders itp. Proste i do prze³kniêcia dla ka¿dego Falloutowca.
W sumie moze i masz racej, juz w tym roku rodzinna zwada powracala po latach. A jak bedzie tak ciagle wracac, to sie ludziom znudzi. Ale z drugiej strony jak Raidersi znowu nie wypala, to co...?
A co to znaczy, nie wypal±?? £aski nie robi±. Je¶li ukoñczymy prace w terminie to bêdzie czas na przeæwiczenie scenek i wyjdzie superowo. Po za tym z tymi raidersami to by³a tylko propozycja. Mo¿e powinni¶my wymy¶liæ jaki¶ megaquest? Co¶ jak znalezienie Water Chipa i co roku bêdziemy inny ten Quest wymy¶laæ. he??
Mi sie pomys³ Rawdanitsu podoba, z tym odpuszczeniem sobie wa¶ni rodowych.
Megaquest - tak, tak, tak! To jest swietny pomysl... Tylko to musi byc taki quest, ktorego wykonanie zajmie ze dwa dni przynajmniej. Ponadto musi byc taki, zeby nie mogla go wykonac jedna osoba - taki quest dla jakiejs wiekszej grupy. Ale to bedzie dosc trudne do zrobienia...
pozdr.
Dajcie mi siê tym zaj±æ. My¶lê ¿e mam pomys³. Ale najpierw pojadê na lotnisko, porobiê sobie kilka fotek potrzebnych, pó¼niej spiszê to i walnê tutaj, ok?
Spoko, zajmij siê tym. My¶lê ze taki kilkudniowy k³est bardzo podniesie atrakcyjno¶æ zlotu. tylko Rawd musisz sie postaraæ bo taki big k³est to big rzecz jest
Jedziesz do Oldtown :-( Theya tez kce :'-(
Odrobinkê zaufania proszê
Spoko, ale od razu zaznaczam ¿e je¶li kto¶ z miejscowych chce tego dnia pojechaæ ze mn± to wykluczone. Potrzebujê samotno¶ci ¿eby móc co¶ wymy¶liæ.
Theya, ja tez chce . A propo tego megaquesta, to moze niech skarb nie bedzie juz chowany gdzies w ruinach, tylko niech sie znajduje w miejscu, w ktorym quest dobiega konca. Chodzi mi o to, zeby skarb znajdowali ludzi, ktorzy rozwiaza questa...
Nie no - mega-quest jest spoko i byæ musi. A mi chodzi³o o wprowadzenie w¶ród zlotowiczów jakiego¶ o¿ywienia i rywalaizacji, ¿eby siê nie nudzili i ca³y czas ka¿dy mia³ cosdo roboty. Ale je¶li ten Twój mega-quest bêdzie naprawdê taki mega i da odpowiedni efekt to luz. Poza tym ewentualnie mo¿na dodaæ te mini-quwsty, które w tym roku nam za bardzo nie wysz³y, i ka¿dy bêdzie mia³ co¶ do roboty. No i to mo¿e byæ ³atwiejsze do realizacji i zarazem bardziej pewne! Innymi s³owy: zostawiamy woln± rêkê szefowi (a jak da cia³a to ... ¿artujê )!
Niech szef zajmie sie przede wszystkim megaQuestem A propozycje miniQuestow moze przeciez zglaszac kazdy.
pozdr.
Gadzety od sponsorow to za jakies wieksze miniquesty.
A dodatkowo jeszcze wzrost expa i karmy
pozdr.
Ty z t± karm± to nie g³upie! "Przykro mi chop³cze, ale nie mogê Ci udzieliæ tej wskazówki. Wróc jak bêdziesz tego godzien!"
Moze i nieglupie, ale trudne do zrealizowania...
pozdr.
Dobre, ka¿dy z nas powienien miec takiego k³esta w zanadrzu ale ka¿dy te¿ powninen wedziec co¶ o k³asteach innych wiecie, jak w fallu b³o, BG mog³ sie zapytac o wskazówki paru innych ludzi tez wiêc ja my¶lê tak: niech ka¿dy oprócz wymy¶lenia k³esta zrobi rozpiskê ze wskazówkami które mog± udzielac inni organizatorzy i mam mysl jeszcze tak±, na zlocie w przysz³ym roku b±d¼my bardziej realni, nie b±d¼my They± czy Widgetem z Shamo tylko barmank± i szeryfem z Oldtown. Wiecie o co mi chodiz, tak jakby¶my tam naprawde mieszkali a na okolo wszedzie bylo pustkowie a nie Stargard czy jakies inne miasta, no wiecie o co mi chodzi.
Czyli urzadzamy 4 dniowego LARP'a . Dobrze wiedziec, bo musze sie na to zaczac juz teraz przygotowywac.
No coz, moze cos z tego wypali. Na razie moja propozycja przeszla bez wiekszego odzewu...
pozdr.
Spoko Kds, najpierw ty napisz
Ok, ostatnio trochê zaniedba³em prace OldTownowe wiêc postaram siê ju¿ nied³ugo wrzuciæ tutaj zarysik przygody - megaquestu który mia³bybyæ tym super wa¿nym do wykonania i którego wykonanie zaje³oby kilka dni. Podej¿ewam ¿e trzeba bêdzie siê uciec do pewnej sztuczki. Mianowicie: pewne podquesty tego questu bêdzie mo¿na wykonaæ np. dopiero 2 dnia itd... w ten sposób co prawda sztucznie rozd³u¿ymy quest ale w koñcu, np. handlarz sta¿yzn± (który bêdzie mia³ co¶ potrzebnego do wykonania questu i o co wtedy zlotowicze mogliby siê licytowaæ = kurs kapsla w górê ) mo¿e otrzymaæ przecie¿ jaki¶ specyficzny przedmiot dopiero dnia którego¶ tam - nie zawsze ma wszystko.
Przemy¶le ca³y pomys³ jaki mi przyszed³ do g³owy (jeszcze go tutaj nie zamieszczam) i walnê w tym topicu. W ka¿dym razie, od razu zaznaczam ¿e zlotowicze bêd± musieli przygotowaæ siê na d³ugie marsze po lotnisku
Co do tych dlugich marszy, to nie wiem, czy przypadkiem wtedy nie bedzie musial isc z nimi ktos, kto zna ten teren. Bo jeszcze cos im sie stanie, albo sie pogubia i co zrobimy? Ale mozna to rozwiazac. Przeciez mamy Raidersow . Daltego mysle, ze takie dalekie wyprawy po terenie lotniska spodobalyby sie ludziom, a nasi Raidersi mogliby ich pilnowac z daleka. Mielibysmy pewnosc, ze jak cos, to na miejscu bedzie ktos, kto pomoze w razie jakichs problemow...
Czas uciaka a my nadal nie mamy napisanej historii i fabu³y tegoroeczego Oldtown Stad odkupuje temat i proponuje bysmy zaczêli psiaæ tu sensowne propozycje - pozniej zbierze sie to do kupy i napisze oficjalna warstwe fabularn± zlotu która powêdruje na stronke.
Aha i pamietajcie by miec na uwadze wszelkie informacje które juz posz³y an strone OoO - zeby nie bylo jaki¶ strasznych sprzecznosci i bzdur ;]
Teoretycznie warstw± fabularn± powina sie zaj±æ sekcja Sessions, ale jako ze wymaga to wspó³pracy niemal wszystkich sekcji, wiec lepiej bedzie jak napiszemy to wspólnie. Wola³bym jednak zeby obylo sie bez ja³owych dyskusji i kommentow typu "fajne, fajne" - niech kazdy komentarz bedzie tez ew. poprawiona wersja lub inna propozycj±.Jesli juz skonczymy wartwe fabularna ³atiwj nam bedzie u³ozyc scenopis do trailerów, rozpisac gazetkê i ulozyc plan atrakcji.
Odnosnie tematu: Co powinnismy uj±c w ca³ej historii i fabule? Ano jakies korzenie pseudo-historyczne, zaznaczyc jakos scz±towo watki fabuu³y z poprzedniej edycji no i skupic sie na obrazowym i sugestywnym opisaniem klimatu panujacego w tegorocznej edycji...
No i mam nadzieje uwzglednic to co kiedys przedstawialem, mimo ze tam malo co bylo.