X
ďťż
Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

Role Playing Games...

Dla posiadaczy komputerów podział wygląda chyba tak

- online rpg's - MUD, mmorgi(imho tylko tekstowe spelniaja warunki gatunku. Takie MU wyglada raczej na hack'n'slash). Tacticsa nie zaliczam. To gra taktyczna(gdyby ktos nie doczytal tytulu;) )

- offline rpg's - Fallout 2[EDIT: I jego wielki poprzednik], tu chyba wszyscy się zgodzą. Wiekszosc rzeczy ze stajni BIS(oraz renegaci z Troiki ze swoim Arcanum. Giera ma potencjal, ale grafika...). I inne

- no i klasyczne gry RPG.

O nich będzie ten wątek

Książka(lub notatki twórcy, jeśli system autorski), kostki(wierzcie lub nie- ISTNIEJĄ takie. Naprawdę. Widziałem:D ), Mistrz Gry/Władca Podziemii/Storyteller/[you name it], gracze(i ich bohaterowie zazwyczaj zapisani na kartkach).

W tym dziale można dowiedzieć się co czytają gracze. W jakie FPPeki tłuką. Ale ilu z nich grało w to co twórcy Falla tzn. D&D?

Czy Cyberpunk kojarzy im się tylko z artykułem w gazecie?

Co się będę sam siebie głupio pytał. Piszcie.

Wolvie, gdyby nie ty nie byłoby tematu. Dzięki. Pozdrawiam Wrocław. Na konwentach(SZEDARA!!!) klasycznego roleplaya poznałem rewelacyjnych ludzi:cool:


[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Ale ilu z nich grało w to co twórcy Falla tzn. D&D?[/QUOTE]

Prawdę mówiąc nie jestem przekonany do D&D. Poprzednie edycje nie zrobiły na mnie wrażenia. Jeśli o 3ed chodzi, nie miałem jej jeszcze w rękach. Ale z pewnym niesmakiem, już na początku kariery "trójki" w Polsce, zauważyłem, że zarówno oficjalnie wydane przygody jak i te drukowane w gazetach jakoś tak nieprzyjemnie sugerowały, że gra to faktycznie tylko łażenie po "dungeons" i siekanie "dragons" i innych niemilców. Może to się już zmieniło.. Nie wiem, będę w stanie się wypowiadać gdy kumpel pożyczy mi wreszcie swoje podręczniki...

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Czy Cyberpunk kojarzy im się tylko z artykułem w gazecie?[/QUOTE]

Nie... Cyberpunk kojarzy mi się przede wszystkim z Gibsonem >, a następnie z CP2020.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Wolvie, gdyby nie ty nie byłoby tematu.[/QUOTE]

Moi? I'm charmed! >

Co prawda jest dział poświęcony papierowemu rpg ale jest dedykowany rpgom powiązanym z Fallem. Innymi słowy: niech Ci będzie

Odpowiadając na pytanie z ankiety: Tak! Zdecydowanie tak! Grałem co prawda tylko w kilka systemów. Ale czytałem większość podręczników wydanych w Polsce, a kontakt w tej, czy innej formie miałem praktycznie ze wszystkimi systemami.

A skoro już przy tym jesteśmy: jeśli grywacie, to w co?

Moim ulubieńcem nadal jest Warhammer , a dalej L5K, DP, ZC, CP2020, Shadowrun . Intryguje mnie WoD, choć nigdy nie grałem...

>

A moim niespełnionym marzeniem jest "Mutant Chronicles" po polsku. Miał być, coś się rypło i chyba szanse są już małe:(
uwzględniając moją chorą fascybacje wampirami nie byłbym sobą, gdyby nie powiedział o rpg-u "Wamip - Maskarada"

proste: wcielasz sie w wampira z jednej z wielu rodzin no i jeździsz po świecie i zabijasz wampiry z innych rodzin

no po prostu miodzio:twist:
Neuroshima oraz Norvale Attack...

a czasami też rzucam się na Star Wars: Galaxies...

(o ile naprawdę mam dużo czasu...)


[QUOTE]Wolv napisał(a)

Prawdę mówiąc nie jestem przekonany do D&D. Poprzednie edycje nie zrobiły na mnie wrażenia. [/quote]

Dla mnie D&D ma wartość sentymentalną... O rany to już 11 lat!(zaczynałem od AD&D 2nd ed)

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Nie... Cyberpunk kojarzy mi się przede wszystkim z Gibsonem >, a następnie z CP2020.[/quote]

A Shadowrun? Mój rank, avik są żywcem zerż... ściągnięte z SSC

(imho Matrix jest lepszy od sieci z CP2020-ale w Cyberze był fajny sposób na postać gracza-aktorzy nazywają to chyba metodą Stanisławskiego)

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Odpowiadając na pytanie z ankiety: Tak! Zdecydowanie tak! Grałem co prawda tylko w kilka systemów. [/quote]

Jako że grałem na konwentach, to zaliczyłem kilka autorskich(polecam Hybrydy by Kiro, High Fantasy stworzony przez z ludzi z Huntera(grali przez Pocztę. Tak. Polską Pocztę ) i Wrocławia, był jeszcze system Adama2000, nazwy nie pomne, u kogoś grałem w Agentów Insightu. Reszta, w które grałem nie była godna polecenia)

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Ale czytałem większość podręczników wydanych w Polsce, a kontakt w tej, czy innej formie miałem praktycznie ze wszystkimi systemami. [/QUOTE]

COOO?:bojesie: . Grałem w ponad 30 książkowych systemów. To kropla w morzu. Chyba że mówisz o polskich. Tu dobór jest często przypadkowy(ale to domena polskich wydawnictw)

[QUOTE]Wolv napisał(a)

A skoro już przy tym jesteśmy: jeśli grywacie, to w co?[/QUOTE]

WIEDZIAŁEM, ŻE KTOŚ WRESZCIE SPYTA:alien:

Teraz w nic:( (ale trochę prowadzę)

LISTA MOICH EX(o dziewczynkach będzie w innym miejscu i czasie...)

AD&D- zdrobniale zwane \"Smokami\". Patrz wyżej

WFRP-zwany błednie Warhammerem(WBS-to strategia).

Coc(oj, Wolvie, Wolvie... ZC? To niekanoniczne:D )- Call of cthulu/Zew Cthulu. Lovecraft RPG. Mam pecha do tej gry...

!!!SRII -Shadowrun. Mieszanka cybera i fantasy(wciąż prowadzę)

CP2020-liznąłem:język:

!!!Bloodshadow-Niezłe. Mieszanka \"czarnego kryminału\" z... Wyobraźcie sobie. Zombi strajkują, , wampiry mają stołówki w bankach krwi... Rozumiecie idee?

[QUOTE]npl napisał(a)

Star Wars: Galaxies[/quote] Stare Wary? Grałem w 2nd Ed. Najfajniejsze, że mogłeś zrobić rasę, jaką chciałeś(kot-droid. My favorite). Ale te Dark Pointy... Brrr. Nie jestem pacyfistą

WoD? World of Darkness. To Vampire, Werewolf, Mage. Było coś, co dawało możliwość grać skrzatem(Changelling?) Moje typy? WtA! i Skrzaty! . Ale tłumy kochają Vampire-a...

Dla Falloutowców

Twilight 2000-Nie grać bez kalkulatora!(\"strzelam serią kula a nie trafiła w gostka... hm... sprawdźmy gdzie poleciała... Nie trafiła w stodołę... hm... Sprawdzamy dalej...\" I tak dalej:rolleyes: )

Alien?:alien: No comment

Godne polecenia:

!!!Toon- REWELA!!! Grasz kreskówką!(\"Jestem kaloryferem. Wyjmuję żeberko i walę go w łeb\"). CZAD

!!!Paranoia-godzinę wpisujesz dane do karty gracza. Później ją drzesz. Twoja postać to komunistyczny agent. Ścigasz komunistycznych agentów. Oops, chyba zepsułem zabawę:confused:

Wolf said

[QUOTE]Wolv napisał(a)

"Mutant Chronicles" po polsku. [/QUOTE]

imho Super Chruper(karcianka) zniszczył serię
No, nareszcie ktoś, z kim można pogadać o czymś odmiennym niż Neuroshima itp.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Dla mnie D&D ma wartość sentymentalną... O rany to już 11 lat!(zaczynałem od AD&D 2nd ed)[/QUOTE]

Gratuluję, ja siedzę w tym dopiero od 8. Ale D&D nigdy specjalnie się nie zajmowałem. Mam jednak pretensje do twórców gier komputerowych, że zmonopolizowali rpg "dedekami", praktycznie nie dając szansy innym systemom.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

A Shadowrun? Mój rank, avik są żywcem zerż... ściągnięte z SSC[/QUOTE] Tak, wiem, zauważyłem. \"Street Samurai Catalogue\", tak? . Widzisz to może zabrzmieć śmiesznie ale Shadow jako całość podoba mi się bardziej od Cybera ale CP ma bardziej gibsonowski klimat. I dlatego jeśli chodzi o skojarzenia - stoi w czołówce...

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

(imho Matrix jest lepszy od sieci z CP2020-ale w Cyberze był fajny sposób na postać gracza-aktorzy nazywają to chyba metodą Stanisławskiego) [/QUOTE]

Zgadzam się. Cyberowy hacking jest solidnie zamotany.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Jako że grałem na konwentach[/QUOTE]

Ehh... i o to właśnie chodzi. Bardzo lubię swój region i nie chcę się stąd przenosić ale pod tym względem jest w TOTALNYCH POWIJAKACH!!! W Białym nie ma nawet jednego sklepu poświęconego rpg . A w moim środowisku jakoś tak ciężko o entuzjastów >. Ehh.. muszę skontaktować się wreszcie z białostockim klubem poświeconym fantastyce . Ale wracając do tematu: Ostatni białostocki konwent przegapiłem a na wyjazdy nieczęsto mam czas i kasę. Mówiąc wprost: nie byłem jeszcze na konwencie rpg

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

COOO?:bojesie: . Grałem w ponad 30 książkowych systemów. To kropla w morzu. Chyba że mówisz o polskich. [/QUOTE] Tak, mówię o polskich

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

WFRP-zwany błednie Warhammerem(WBS-to strategia)[/QUOTE] Dlaczego błędnie? Praktycznie wszyscy, których znam kojarzą hasło "Warhammer" właśnie z rpg. Jeśli mówi się o bitewniaku, to mówi się o "battlu" albo o "40k".

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Coc(oj, Wolvie, Wolvie... ZC? To niekanoniczne:D )- Call of cthulu/Zew Cthulu. Lovecraft RPG. Mam pecha do tej gry... [/QUOTE]

Niekanoniczne? Świetnie! Ja też jestem niekanoniczny A pech wiąże się z czym?

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

!!!SRII -Shadowrun. Mieszanka cybera i fantasy(wciąż prowadzę) [/QUOTE]

Ehh... czemu Cię tu nie ma... podstawkę mam od dłuższego czasu ale nie ma z kim grać... Dlatego znam go raczej z podręcznika, książek, karcianki, gier komputerowych i czytanych przygód niż z praktyki.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

CP2020-liznąłem:język: [/QUOTE]

Podobnie jak ja. Pewnie dlatego podstawki do CP2020 tak łatwo się rozsypują - wszyscy je liżą

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

!!!Bloodshadow-Niezłe. Mieszanka "czarnego kryminału" z... Wyobraźcie sobie. Zombi strajkują, , wampiry mają stołówki w bankach krwi... Rozumiecie idee? [/SIZE][/QUOTE]

Rozumiemy, towarzyszu. Ale gry nie znamy.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

WoD? World of Darkness. To Vampire, Werewolf, Mage. Było coś, co dawało możliwość grać skrzatem(Changelling?) Moje typy? WtA! i Skrzaty! . [/QUOTE]

Pominąłeś "Wraitha"

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Ale tłumy kochają Vampire-a...[/QUOTE]

Miło nie być tłumem. Szczególnie, że jak mówi Pratchett, IQ tłumu jest równe IQ jego najmniej inteligentnego uczestnika podzielonemu przez ilość osób ten tłum tworzących.

Czy ja już mówiłem, że kocham wilki? Więc niby dlaczego mam stać po stronie "pijawek" Prawda jest taka, ze wolę Werewolfa ale Vampire też mi się podoba.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Alien?:alien: No comment[/QUOTE]

Aż tak ci się nie podobał?

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

!!!Toon- REWELA!!! Grasz kreskówką!("Jestem kaloryferem. Wyjmuję żeberko i walę go w łeb"). CZAD[/QUOTE]

Pewnie, że rewela! Ale o ile trudno o graczy, o tyle zdobycie graczy z tak abstrakcyjnym poczuciem humoru jeszcze trudniej.

Swego czasu w MiMie wydrukowano kilka przygód. Szczególnie rozwalił mnie "Zew Cth'juju". Do dziś uśmiecham się na wspomnienie.

Widzę, że nie wspomniasz o DP. A więc nie miałeś waszeć honoru poznać ukraińskich stepów?

Żałuję też, ze nie wypalił portalowy "Discworld RPG". Już sama tematyka gwarantowała moje zainteresowanie.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

imho Super Chruper(karcianka) zniszczył serię [/QUOTE] GRRRRR! Od "Doomka" wara! Jedna z moich ulubionych karcianek!

Dlaczego uważasz, że zniszczył serię?
[QUOTE]Wolv napisał(a)

No, nareszcie ktoś, z kim można pogadać o czymś odmiennym niż Neuroshima itp. [/QUOTE]

Nie znam Neuroshimy["Tylko nie w twarz! "]

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Gratuluję, ja siedzę w tym dopiero od 8. Ale D&D nigdy specjalnie się nie zajmowałem. Mam jednak pretensje do twórców gier komputerowych, że zmonopolizowali rpg "dedekami", praktycznie nie dając szansy innym systemom. [/QUOTE]

Howgh!

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Tak, wiem, zauważyłem. "Street Samurai Catalogue", tak? . Widzisz to może zabrzmieć śmiesznie ale Shadow jako całość podoba mi się bardziej od Cybera ale CP ma bardziej gibsonowski klimat. I dlatego jeśli chodzi o skojarzenia - stoi w czołówce...[/quote]

SSC... Mam jeszcze ze 20 angielskich dodatków do SRII(kiedy wlazłem na ichnie forum, to jęknąłem-oni tam już mówią tylko o 3rd ed. Razem z qmplami wywaliłem na drugą edycję jakąś jedną średnią krajową. I co! Teraz przez okno? BUUUU!!![MATT ryczy jak bachor])

[QUOTE]Wolv napisał(a)

konwenty?[/QUOTE] Jestem z centrum, a jak wspomniałem poruszałem się po Breslau, Krakau und Danzig(+Lublin itd. ) W wwie byłem trzy razy na konwencie(2x był to LARP. A ja lubię usiąść, wypić kawki..). Młodość nie zna przeszkód:smoke: ... No właśnie... młodość:mad1:

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Żadnych karcianek, bitewniaków. A przede wszystkim brak kostek!>. A w moim środowisku jakoś tak ciężko o entuzjastów[/QUOTE]

Miałem szczęście. Znałem paru.

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Brak kostek [/QUOTE] -HOWGH! btw. istnieją systemy bezkostkowe- np. AMBER(podobno klasa. Dobrze kojarzycie;) . Zelazny)

[QUOTE]Wolv napisał(a)

>. [/QUOTE]

[MATT kręci głową] niekoniecznie. btw Kobieta na konwencie jest równie rzadka jak zęby rok-a[żarcik]

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Ehh.. muszę skontaktować się wreszcie z białostockim klubem poświeconym fantastyce . Ale wracając do tematu: Ostatni białostocki konwent przegapiłem a na wyjazdy nieczęsto mam czas i kasę. Mówiąc wprost: nie byłem jeszcze na konwencie rpg [/QUOTE]

Sorki do Białego mnie nie zawiało. 90% roleplejowców nie było na konwencie! Ale jak jesteś maniakiem, to warto:jezyk1:

Byłem na Euroconie(patrz wyżej: Danzig:D ), ale na GenCon(światowy konwent o grach.) mnie nie stać[BUUU!!! Nie martw się MATT. Przynajmniej nie napadli cię Star Trekowcy ]

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Dlaczego błędnie? Praktycznie wszyscy, których znam kojarzą hasło "Warhammer" właśnie z rpg. Jeśli mówi się o bitewniaku, to mówi się o "battlu" albo o "40k". [/QUOTE]

Battle był pierwszy. btw pomyliłem skrót. Nie Warh.. Battle System, ale WFB - Warhammer Fantasy Battle(Jako zagorzały RPGowiec przesyłam POZDRO dla fanów Battle-a! Ale karciarze zabili Role Playa [MATT BUUUczy])

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Niekanoniczne? [/quote]

Po polsku, a nie w oryginale. CoC nie ZC. Angola uczyłem się na książkach. Pamiętam czasy, gdy granie w polskie RPG było traktowane tak jak w sieci lamerstwo

[QUOTE]Wolv napisał(a)

A pech wiąże się z czym? [/QUOTE] Ehh.. 2x grałem. 2xcudzą postacią(czytaj nie ja robiłem. Grałem za kogoś i nie znałem możliwości/historii postaci). 2xDEATH(w klasycznych roleplayach nie ma Saveów)

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Pominąłeś "Wraitha"[/QUOTE]

Howgh!(obaj pominęliśmy podtytuły;) )

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Miło nie być tłumem. Szczególnie, że jak mówi Pratchett, IQ tłumu jest równe IQ jego najmniej inteligentnego uczestnika podzielonemu przez ilość osób ten tłum tworzących.

Czy ja już mówiłem, że kocham wilki? Więc niby dlaczego mam stać po stronie "pijawek" Prawda jest taka, ze wolę Werewolfa ale Vampire też mi się podoba.
[/QUOTE]

Glabro/ Lupus. Ty byś pewnie chodził po mieście w Glabro:D

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Aż tak ci się nie podobał?[/QUOTE]

Nie. Starałem się omijać RPG oparte na filmach(np. nigdy nie grałem w adaptację Tolkiena)

TOON... To TOON:D

[QUOTE]Wolv napisał(a)

Widzę, że nie wspomniasz o DP. A więc nie miałeś waszeć honoru poznać ukraińskich stepów?[/QUOTE]

Za bardzo[grr]. Miałem nieprzyjemność poznać (tfu)rców. Byłem Betatesterem na jakimś konwencie. Tworzyli kółko wzajemnej adoracji-przejechali się po moim qmplu tylko dlatego, że był "z zewnątrz". Wściekłym Polom mówimy więc NIE

[QUOTE]Wolv napisał(a)

"Discworld RPG". [/QUOTE] O? A był na papierze?

[QUOTE]Wolv napisał(a)

GRRRRR! Od "Doomka" wara! Jedna z moich ulubionych karcianek!

Dlaczego uważasz, że zniszczył serię?
[/QUOTE]

I tu leży ta kość(dałbym, ci ją WOLF, ale to kość niezgody). Widziałem jak super chruper(a później Magic the Fu*kering) rozwalały hm.. fandom(synonim-scena). Bitewka była fajna-to chyba tam były domy, jak w "Diunie" Herberta? A roleplej(eng vers.) miałem chyba w łapkach. Nieźle się zapowiadał:smoke:
[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Nie znam Neuroshimy["Tylko nie w twarz! "[/QUOTE]

Heh, na tym forum masz świetną okazję poznać

Hehehe, mała dygresja. Dawno temu w tv leciał jakiś serial komediowy. Nie pamiętam o co chodziło. W każdym razie facet miał bardzo pyskatego ojca. Na tyle pyskatego, że zarówno staruszek jak i jego potomek wylądowali w areszcie. I tam znaleźli się w niceiekawym towarzystwie. Ojciec był niereformowalny i zagrożenie do niego nie dotarło, pyskował też do nich. Ostatnia scena wygląda tak, że mieśniaki podchodzą do nich rozgrzewając pięści. Kamera w tym momencie pokazuje więzienie z zewnątrz . Słychać okrzyk ojca "Tylko nie w twarz, tylko nie w twarz!" -THUD!- . "Ugh! No dobra, w twarz, w twarz!" Zawsze przy okrzyku "nie w twarz" zapala mi się lampka z tym skojarzeniem.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

SSC... Mam jeszcze ze 20 angielskich dodatków do SRII(kiedy wlazłem na ichnie forum, to jęknąłem-oni tam już mówią tylko o 3rd ed. Razem z qmplami wywaliłem na drugą edycję jakąś jedną średnią krajową. I co! Teraz przez okno? BUUUU!!![MATT ryczy jak bachor])[/QUOTE]

Pół biedy, ze nie jak ranny łoś No i co ja mam powiedzieć? Przyjeżdżaj do Białego!

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Jestem z centrum, a jak wspomniałem poruszałem się po Breslau, Krakau und Danzig(+Lublin itd. ) W wwie byłem trzy razy na konwencie(2x był to LARP. A ja lubię usiąść, wypić kawki..). Młodość nie zna przeszkód:smoke: ... No właśnie... młodość:mad1: [/QUOTE] Młodość... hmm... brak czasu i kasy to mocno oklepane wymówki ale tak to właśnie wygląda. Jak nie jedno to drugie! Na wakacjach pewnie wysupłałbym co nieco ale z kolei brak czasu > Dlaczego? Interesują mnie: Orkon , Teleport i Polcon . A tu tak: 4-18.07 jestem na obozie wędrownym, a 5-19.08 lideruję na obozie polsko-niemieckim. Teoretycznie na Polcon mógłbym się wyrobić ale musiałbym wpaść do domu, rzucić brudne ciuchy i po dwóch tygodniach charówy gonić z językiem na brodzie na konwent... Czarno to widzę. Ale przynajmniej postaram się zrobić sobie urodzinowy prezent i pojechać na Imladris.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

-HOWGH! btw. istnieją systemy bezkostkowe- np. AMBER(podobno klasa. Dobrze kojarzycie;) . Zelazny)[/QUOTE]

Niby tak. Ale mi jakoś dobrze z kostką w ręku Wypełniałem niedawno ankietę Valkirii i zaznaczyłem, że gram z kostkami ale nie trzymając się sztywno systemu. I tak właśnie jest. Kostki świetnie załatwiają czynnik losowy ale nie zamierzam się im podporządkowywać "do bólu". Powiedziałbym: jak najmniej turlania żeby nie tracić spójności i dynamiki gry ale nie zrezygnuję zupełnie.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

[MATT kręci głową] niekoniecznie. btw Kobieta na konwencie jest równie rzadka jak zęby rok-a[żarcik][/QUOTE]

Co ty nie powiesz? Na moim roku na 120 osób jest 5 dziewczyn! Więc mój Rok jest wybitnie szczerbaty

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Nie martw się MATT. Przynajmniej nie napadli cię Star Trekowcy ][/QUOTE]

Albo Starwarsowcy >

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Ale karciarze zabili Role Playa [MATT BUUUczy])[/QUOTE]

Strasznie mnie korci ten Warcry. Wygląda ładnie, mechanika ciekawa, Tyle, że nigdzie startera w Białym nie kupię, muszę via i-net. Zresztą w tej chwili i tak pusto w sakwie.

Poza tym: zaraz "zabili". Ja jak do tej pory wiernie trzymam się WFRP i nie zapowiada się na to, żeby Warcry miał to zmienić.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Pamiętam czasy, gdy granie w polskie RPG było traktowane tak jak w sieci lamerstwo[/QUOTE]

Zabawne, nigdy nie spotkałem się z takim podejściem. W sumie dobrze, bo uwazam je za mocno krzywdzące i efekt takiej zagrywki mógłby być przykry dla "uprzedzonego".

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Ehh.. 2x grałem. 2xcudzą postacią(czytaj nie ja robiłem. Grałem za kogoś i nie znałem możliwości/historii postaci). 2xDEATH(w klasycznych roleplayach nie ma Saveów)[/QUOTE]

Żartujesz! Nie ma? Hmm... to sporo tłumaczy...

A co Cię zabiło?

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Za bardzo[grr]. Miałem nieprzyjemność poznać (tfu)rców. Byłem Betatesterem na jakimś konwencie. Tworzyli kółko wzajemnej adoracji-przejechali się po moim qmplu tylko dlatego, że był "z zewnątrz". Wściekłym Polom mówimy więc NIE[/QUOTE]

Hmm... rozumiem, choć odcinanie się od systemu z powodu podejścia twórców jest dość zabawne. Mnie się podoba w kazdym razie.

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

O? A był na papierze?[/QUOTE]

Miał być. Tak jak napisałem nie wypaliło. W jednym z początkowych numerów "Portalu" padła propozycja. Warunkiem rozpoczęcia prac był odzew ze strony czytelników. Najwyraźniej był zbyt mały...

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Widziałem jak super chruper(a później Magic the Fu*kering) rozwalały hm.. fandom(synonim-scena).[/QUOTE]

Doom mógł porozwalać jeszcze trochę. Przynajmniej rpg by wyszło. A tu wtrynił się na jego miejsce Magic i z "Doom Troopera" zrobił się "Doom Trupek"...

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Bitewka była fajna-to chyba tam były domy, jak w "Diunie" Herberta? [/QUOTE]

Domy? Nie kojarzę... Być może mówisz o "Dark Eden"

[QUOTE]mattness pl napisał(a)

A roleplej(eng vers.) miałem chyba w łapkach. Nieźle się zapowiadał:smoke: [/QUOTE] Ehh... jest w tej chwili na Allegro. Ale skąd ja wytrzasnę 60 zł?!
-Wolf. Skończmy z quotes, bo posty się ciągną jak ruski rok:D

Pół biedy, ze nie jak ranny łoś No i co ja mam powiedzieć? Przyjeżdżaj do Białego!

-Co mam powiedzieć - daj znać kiedy będziesz w centrum:rolleyes: . OTWOCK stolica, reszta okolica:D

Orkon - hihi... byłem tam duchem opiekuńczym. Pozdrów Kiro od MATTa. O ile Kiro jeszcze to organizuje...

Polcon .

-Gdzie w tym roku?

-Co do wakacji. Ostatni raz byłem jakieś 2-3 lata temu. Lack of Cash. SUXX

Niby tak. Ale mi jakoś dobrze z kostką w ręku

-Mój kumpel prowadził system, do którego używał... kostki rosołu:lol:

Albo Starwarsowcy

-SW są Oki

Strasznie mnie korci ten Warcry.

-Dobrze rozumiem? Karcianka do Młotka? Właściwie, to GW byli chyba ostatni

Co do tematu polski translate/angielski orig.. Ja powiem SmartGun, ty powiesz ISPO(chyba dobrze kojarzę polską wersję). A obaj mówimy to samo. Dlatego niekanoniczne. Ale zgadzam się z tobą. Nie chodzi o dyskwalifikowanie człowieka, tylko o używanie tych samych określeń(np. fan polskiego Falla 1 powie Wybraniec, a fan Falla 2-z konieczności- Chosen One)

Żartujesz! Nie ma?

-patrz pytanie(i odpowiedzi) nr 3 z ankiety:D

A co Cię zabiło?

1. Testowanie możliwości postaci na innym graczy:2guns:

2. Jak wyżej. Zacząłem czytać książkę z ekwipunku postaci. Przyleciała jakaś chmurka i ...:aniolek:

Hmm... rozumiem, choć odcinanie się od systemu z powodu podejścia twórców jest dość zabawne.

Zabawne? Inny pomysł tfurców Wściekłych Pól: "Więzienie RPG". "Profesje: Zaczynasz jako cwel..." Baardzo zabawne.

Super Chruper ma miejsce w historii. Był pierwszą karcianką po polsku.

Domy? Nie kojarzę... Być może mówisz o "Dark Eden"

-ale ja skojarzyłem. Chodziło mi o grę bitewną War Zone(to tam były domy. Bardziej cyberpunkowe od W40k). To ten sam świat. Reszta świata była właśnie w roleplayu(nazwy nie pamiętam). I podstawka była naprawdę niezła.
[QUOTE]mattness pl napisał(a)

[B] -Co mam powiedzieć - daj znać kiedy będziesz w centrum:rolleyes: . OTWOCK stolica, reszta okolica:D

Ok, będę pamietał. Jeszcze nie wiesz, bidoku, w co się wpakowałeś :twist:

Orkon - hihi... byłem tam duchem opiekuńczym. Pozdrów Kiro od MATTa. O ile Kiro jeszcze to organizuje...

Gdybym był, pewnie bym pozdrowił ale nie będzie mnie bo jadę na OWRP!

Polcon . -Gdzie w tym roku?

W Zielonej Górze

-Mój kumpel prowadził system, do którego używał... kostki rosołu:lol:



-Dobrze rozumiem? Karcianka do Młotka? Właściwie, to GW byli chyba ostatni

Dobrze rozumiesz.

Nie chodzi o dyskwalifikowanie człowieka, tylko o używanie tych samych określeń(np. fan polskiego Falla 1 powie Wybraniec, a fan Falla 2-z konieczności- Chosen One)

I to, w moim przypadku, jest swoisty ewenement. Ja nie cierpię polonizacji! Drażnią mnie w grach, w filamach, nawet w książkach, a w rpg jakoś nie przeszkadzają

2. Jak wyżej. Zacząłem czytać książkę z ekwipunku postaci. Przyleciała jakaś chmurka i ...:aniolek:

Czyżby Necronomicon?

Ostatnio miałem ubaw gdy dowiedziałem się, że kot Wolviego ma na imię Hastur

Zabawne? Inny pomysł tfurców Wściekłych Pól: "Więzienie RPG". "Profesje: Zaczynasz jako cwel..." Baardzo zabawne.

Ok, to już ustaliliśmy. Nie lubisz twórców DP. Ale co ma do tego sam system?

Super Chruper ma miejsce w historii. Był pierwszą karcianką po polsku.

Fakt. Aha, powiedz mi jako zorientowany w konwentach: trafiają się jeszcze Doom-gracze?

ale ja skojarzyłem. Chodziło mi o grę bitewną War Zone(to tam były domy. Bardziej cyberpunkowe od W40k). To ten sam świat. Reszta świata była właśnie w roleplayu(nazwy nie pamiętam). I podstawka była naprawdę niezła.

Ah, Warzone. Ładne figurki, ciekawy dział na ten temat w MiMie. Ale postacie z drugiej edycji już mi się tak nie podobały. Przede wszystkim: Co oni zrobili z Maxem Steinerem ?!

Z młodego blondyna zrobił się ciemnowłosy pan z wąsikiem!

A roleplay nazywa się "Mutant Chronicles"
Doc lizną troche rpg'owego swiata z kostka i bez...

wiekszosc tego co tu jest wymieniona byla przezmnie grana...

jesli nie byla grana - to byla prowadzona...

krociotka lista : KC, CP2020, SW, D&D, WH, CoC, Vampir (i jego poplecznicy), Shadowrun, ME... dalej nie pamietam w tym momencie...

i tona autorskich systemow - wlasciwie wszystko co prowadze jest autorskie po 2-3 sesji (czyli od momentu gdy znam zasady gry)...

Od jakichs ...wlasciwie to ponad 4 lat nie czytam juz zadnych podrecznikow - co najwyzej przegladam dzial z opisem swiata, bestii, wrogow... sprzetu... - reszta dla mnie juz nie ma znaczenia - zanim to przeczytam i spamietam - to wymysle wlasny system oparty w danym swiecie...

---

Co do pojecia 'warhammer' - kojarzy sie to z tym w co czesciej grasz lub z czym masz stycznosc jedni mowia tak na RPG, inni na FB ... totez zamiast warhammer/warhamca ... wole pojecie WHRPG lub WHFB, WH40K, Necromunda, Gorkamorka, WHquest... latwiej sie polapac...

---

A odnosnie cRPG - ktos tu dal ciala i nie wymienil komputerowej klasyki tego gatunku
[QUOTE]Wolv napisał(a)

[B][QUOTE]mattness pl napisał(a)

[B] -Co mam powiedzieć - daj znać kiedy będziesz w centrum:rolleyes: . OTWOCK stolica, reszta okolica:D

Ok, będę pamietał. Jeszcze nie wiesz, bidoku, w co się wpakowałeś :twist:

No problemo.

Polcon . -Gdzie w tym roku?

W Zielonej Górze. To sobie zostawię w poście. Może się przyda?

[i]I to, w moim przypadku, jest swoisty ewenement. Ja nie cierpię polonizacji! Drażnią mnie w grach, w filamach, nawet w książkach, a w rpg jakoś nie przeszkadzają [i]

-Ewenement to może być Molesta. A to o czym mówisz- to paradoks;)

[i]Czyżby Necronomicon?

Ostatnio miałem ubaw gdy dowiedziałem się, że kot Wolviego ma na imię Hastur [i]

Tak jak mówiłem. Grałem dwa razy.

[i]Ok, to już ustaliliśmy. Nie lubisz twórców DP. Ale co ma do tego sam system?[i]

Czy mamy oddzielać dzieło od twórcy? W moim wypadku po przeczytaniu czegokolwiek biorę "na warsztat" biografię autora i sprawdzam jak się ma jego wyobraźnia z zachowaniem "w realu"

[i]Aha, powiedz mi jako zorientowany w konwentach: trafiają się jeszcze Doom-gracze? [i]

Od lat już nie jestem w fandomie. Doom-gracze? Myślę, że po tornadzie MtG nie ostał się(prawie) nikt

"Mutant Chronicles"-RPG

"War Zone"-system bitewny

"Super Chru... Doom Trooper"-karcianka

I wszystkie trzy gry osadzone w tym samym świecie. Po raz kolejny dzięki Wolf

Doc: - zrobiłem edit pierwszego posta- o TO ci chodziło?

-co do systemów, pozwolę sobie na pewien autorytarny ton.(To mój topic, qrka flaczek:jezyk: ).Uważam, że nie jest ważne, czy gra się w system autorski, czy z kupy książek z fajnymi obrazkami. Ważne... Żeby grało. Widziałem nędznych GM którzy bledli przy rewelacyjnie rozumiejących się graczach. Widziałem sesje gdzie Master modulował głos, używał gadżetów - po prostu robił One man show, a gracze zachowywali się jak barany(malowane wrota, te sprawy, wiecie:) ). Czasem nie potrzebna jest grupa widziałem rewelacyjne sesje1-on1(wspomniany AMBER). imho nie ma reguły. Oczywiście ideł to dobry team(ale nie grupa gwiazd, krzyczących jedna przez drugą) i dobry master. Czy mam rację?
DrPotf0r napisał: Co do pojecia 'warhammer' - kojarzy sie to z tym w co czesciej grasz lub z czym masz stycznosc jedni mowia tak na RPG, inni na FB ...

Mądrze gada Z tym, że w moim przypadku problem odpada, bo w bezpośrednim otoczeniu nie mam chyba ani jednego gracza WFB . Więc gdy mówię, że w piątek gramy w "łorha"/"łormłotka", każdy wie o co chodzi.

A odnosnie cRPG - ktos tu dal ciala i nie wymienil komputerowej klasyki tego gatunku

Hmm... może dlatego, że klasyka jest pojeciem względnym. Dla mnie klasyka crpg to "Eye of the beholder", "Might&Magic", "Wizardry", "Ultima", "Betrayal at Krondor", "Dungeon Master", "Pool of radiance" i "Elder Scrolls". Dużo zależy od momentu doączenia do komputerowego światka. A co Ty masz na mysli mówiąc o klasyce, Doc? A właściwie, co dla was jest klasyką, drodzy dyskutanci?

Matt napisał: -Ewenement to może być Molesta. A to o czym mówisz- to paradoks

Eee... trochę nie mój gatunek muzyki, więc znam tylko nazwę zespołu... Ale sprawdziłem w słowniku, paradoks jest ok ale ewenement też nie jest sprzeczny z tym o czym mówię.

Tak jak mówiłem. Grałem dwa razy

Więc wyjaśnię. Hastur jest jednym z Wielkich Przedwiecznych. Nazywa się go inaczej "Tym, którego imienia się nie wymawia". Podobno trzykrotne wypowiedzenie jego imienia przyzywa bóstwo. Heh, a Wolvie > nazwał tak kota, a w swojej audycji radiowej żegnał się mówiąc, że musi go nakarmić, po czym zaczął go wołać "Hastur...Hastur, Hastur"

Czy mamy oddzielać dzieło od twórcy?

Sądzę, że tak. Jeśli oglądam piękną rzeźbę, nie muszę się zastanawiać czy autor był wrednym s..synem, zboczeńcem, czy psychopatą. Artyści zawsze byli dość specyficzną grupą społeczną. Więc jeśli mielibyśmy odcinać się od tych dzieł, które stworzyli ludzie o nieciekawych życiorysach, myślę, że muzea i biblioteki świeciłyby pustkami.

"Mutant Chronicles"-RPG

"War Zone"-system bitewny

"Super Chru... Doom Trooper"-karcianka


Dodaj jeszcze drugą karciankę - "Dark Eden". Realia niby te same ale mechanika zupełnie inna. W Doomie skupiasz się głównie na walce w "Dark Eden" dochodzą jesze różnego typu budynki dające odpowiednie profity. Więc pojawia się wątek ekonomiczny. Poza tym, choć jestem przywiązany do "trupka" graficznie bardziej podoba mi się "Dark Eden".

Po raz kolejny dzięki Wolf

Ehh.. wybebeszyć go już teraz, czy najpierw się trochę pobawić?

It's WOLV, bub!

Czy mam rację?

Masz rację. Choć jeśli gracze są pierwsza klasa, a MG kiepski, to jeszcze pół biedy - oni mogą napędzać akcję i utrzymać klimat. Jeśli jest odwrotnie, to faktycznie mamy do czynienie z "malowanymi wrotami" i MG gra w zasadzie sam ze sobą. A to już żadna gra.
Mlotek - dobre dobrego poczatki a tera Lochy i Smoki (co do graczy D&D to zauwazylem dziwna ceche, iz nie mal wszyscy oszukuja przy tworzeniu postaci ).
ja nie oszukuję...

a mój pierwszy RPG to był D&D... :twist:
[QUOTE]Harry Lepper napisał(a)

Mlotek - dobre dobrego poczatki a tera Lochy i Smoki (co do graczy D&D to zauwazylem dziwna ceche, iz nie mal wszyscy oszukuja przy tworzeniu postaci ). [/QUOTE]

Harry! Zmień (współ)graczy! :stop: .Bo zachowują się skandalicznie(oszukiwać to można w ... . Ale w Smoki:eek: ). Profani!

Uwaga do wszystkich: głosować! Bo ustawiłem jakiś krótki termin:D

(mea culpa. Biję się w piersi. Posypuję głowę popiołem. I karnie zjem 100 szt. Laxigenu. Sorry. Mmmuszę do kibla. Cat's Paw już czeka... -Po godzinie- nie przeczytałem. Papiru zabrakło:( )

btw Sorry za brak kawy w ankiecie:oops

W O L V: sorry wolf... Wolv. Never ever more. I can't swear, but at least i try:D

Przypomniałem sobie następne gierki-

GURPS - Generic Universal Role Playing System. Grałem

RIFTS - brak danych.

Traveller 2300(?) - brak danych. Ale czczę tą grę. 1988 magazyn Razem. Po serii paragafówek(Dreszcz i chyba Goblin) pojawia się news o grze RPG[nie mogłem zrozumieć, jak można grać bez mapy, ale mając do wyboru ponad 2000 postaci... Dziś nie rozumiem tych 2000 postaci-śmiech]. Właśnie o T2300(?). Pomyśleć, że za oceanem tłukli już w smoki od ponad 10 lat! No cóż. Minusy mieszkania za żelazną kurtyną.

Back to the topic:

Neuroshima, Norvale Attack, d20(to jest na papierze?) inne polskie systemy. Czy ktoś mógłby mi coś o nich opowiedzieć? Czy ktoś w nie gra(ł)?

btw. NPL - twój link nie działa
Neuroshmia - polski post-apokaliptyczny system RPG, akcja dzieje się w USA. Trwa wojna pomiędzy Molochem (zbuntowanymi maszynami, w jednym żywym cuchnącym organizmie), a ludźmi...

Norvale Attack - gra powstała w 1999 jako przeróbka systemu dla gry typu mud (tekstowej), polscy autorzy, bogate pomysły, sesje raczej opierają się na przygodach niz liczeniu statystyk...

54mm - kolejny polski system RPG, dość mało popularny, osadzony w różnych światach, w tym podobnym trochę do Fallout'a. Grałem 3 razy - dobry MG = świetna zabawa...
[QUOTE]mattness pl napisał(a)

Uwaga do wszystkich: głosować! Bo ustawiłem jakiś krótki termin:D [/QUOTE]

Hmm... ja widzę 30 dni, to nie tak krótko
mattness pl : i tu masz racje... sa mg ktorzy bledna przy graczach i gracze co ogladaja 'jednoosobowy szoł'. I owszem nie ma znaczenia w co sie gra - w smieszny system gdzie do podrapania sie po tylku, MG musi zrobic powtorke z analizy matematycznej, czy tez z systemu - czy tez ograniczyli sie do - TAK WYGLADA TROL (i pokazuje obrazek smurfa) - chodzi o to by wszyscy sie dobrze bawili.

jakikolwiek system + dobry mg = dobra zabawa

swojego czasu gralismy rotacyjnie (co sesje mg byl ktos inny - przez dwa miechy - dzien w dzien) - i wybrano kumpla i mnie najlepszymi prowadzacymi (kumpel lepiej prowadzil wampira)

wolv : do tego co wymieniles dopisz sobie : Ravenlofty (menzoberanzan), Lands of Lore... i cos jeszcze czego tytulu sobie przypomniec nie moge...
[QUOTE]DrPotf0r napisał(a)

mattness pl : i tu masz racje... sa mg ktorzy bledna przy graczach i gracze co ogladaja 'jednoosobowy szoł'. I owszem nie ma znaczenia w co sie gra - w smieszny system gdzie do podrapania sie po tylku, MG musi zrobic powtorke z analizy matematycznej, czy tez z systemu - czy tez ograniczyli sie do - TAK WYGLADA TROL (i pokazuje obrazek smurfa) - chodzi o to by wszyscy sie dobrze bawili.

jakikolwiek system + dobry mg = dobra zabawa

[/QUOTE]

Partia jest wam wdzięczna za poparcie. Towarzysze myślą o nagrodzeniu was wakacjami na Kołymie

30 dni?:sup: Jak to się sprawdza?

[QUOTE]DrPotf0r napisał(a)

swojego czasu gralismy rotacyjnie (co sesje mg byl ktos inny - przez dwa miechy - dzien w dzien) - i wybrano kumpla i mnie najlepszymi prowadzacymi (kumpel lepiej prowadzil wampira)

wolv : do tego co wymieniles dopisz sobie : Ravenlofty (menzoberanzan), Lands of Lore... i cos jeszcze czego tytulu sobie przypomniec nie moge...
[/QUOTE]

Mam nadzieję, że wyjaśniliście sobie z Wolv-em to i o owo...

A teraz[MATT wyciąga gniazdko] Back to the topic

Albo Doc będzie zmuszony przenieść nam dyskusję:bs: :bs: :bs:
[QUOTE]Doc napisał(a)

wolv : do tego co wymieniles dopisz sobie : Ravenlofty (menzoberanzan), Lands of Lore...[/QUOTE]

W te nie grałem

[QUOTE]Doc napisał(a)

30 dni? Jak to się sprawdza?[/QUOTE]

Klika się "edytuj ankietę" ;]

MATT, pisząc o polskich systemac masz na myśli tylko te powstałe w Polsce, czy również te spolonizowane?
I znowu kawy nie podali...

A tak na serio - gralem troche w MERP-a, duzo w Zew Cthulhu, a najwiecej w Aliena (taki system, ktory sami kiedys zrobilismy - bardzo prosta mechanika, a gralo sie rewelacyjnie. Kiedys nawet stronke o nim mielismy, ale przepadla). Ale tak to juz od paru lat w nic na papierze nie gralem...

pozdr.
Ankieta: jestem zalogowany, ale "uprawnienia tylko dla moderatorów". grr.(a może znów coś pomyliłem?:-] )

I dlatego nie ma kawki:(

Wolv: http://www.wavcentral.com/sounds/movies/wi...as_you_wish.mp3 :bs:
QUOTE mattness pl napisał(a)

Ankieta: jestem zalogowany, ale \"uprawnienia tylko dla moderatorów\"

No właśnie

Ok, kawka już jest

[MATT siorbiąc kawkę]. Dzięki W. Hm. Dobra kawa. Na innych topicach była chyba "Inka"...
Ta. Warhammer przez hardkorowcow zwany diablo wsrod rpg .

Mi sie bardzo podobal i zawsze powtarzalem ze jego prostota i grywalnosc sa idealne na poczatki rolplejowania.

Duzo gralismy rowniez w "Crusade" - system autorski ktory laczyl fantasy ze sredniowieczem ale bez elfow (PEDZIUCHY!), krasnoludow (DEBESCIAKI!). Fantasy szlo bardziej w strone mitologii i wierzen ludowych.

Bardzo wypasna, ale nikomu nigdy sie nie chcialo skanowac tego wszystkiego (grubo ponad 200 stron a4) zeby dac rozpowszechnic.

Do tego Cyberpunk 2020 ktory byl dla mnie raczej sredni, bo nie przepadam za sf w "ziemskim" wydaniu.

No i jeszcze AWAKEN przerobiony z fallouta i zmieszany z madmaxem. Ogolnie zrobiony zaraz po Fallout. System k100 sprawdzal sie tam calkiem znosnie, ale walki byly bardzo matematyczne :jezyk: .

Pierwsza "zaawansowana" gra byl wiele, wiele lat temu "Labirynt Śmierci"...
QUOTE DargH napisał(a)

Ta. Warhammer przez hardkorowcow zwany diablo wsrod rpg .

Mi sie bardzo podobal i zawsze powtarzalem ze jego prostota i grywalnosc sa idealne na poczatki rolplejowania.


A cóż to za hardkorowcy? I jakie system ich zdaniem są godne miana rpg? D&D? :ironia:

Moim zdaniem mocno krzywdząca opinia.
:stop: DargH, Wolv - Peace!

Obaj macie rację; nie ma się o co kłócić. D&D jest traktowane jako hack&slash role playów. Btw był też elementarzem co, jak i w jaki sposób. Poza Polską. TSR obudziło się z ręką w nocniku. Kiedy WFRP wchodził na nasz rynek był pierwszym kompletnym systemem po polsku. Masy rzuciły się do gry. Często był to ich pierwszy system. Dlatego unikałem grę w młotka w młodym towarzystwie.

Regułą była sesja- 10 goblinów=>5 orków=>2 trolle exp i znowu jatka. Eksploatacja obu systemów doprowadziła do obniżenia ich rangi. Wot i szto.

Kawa+:smoke: = :uklon: =>;]
Matt, ależ ja wcale nie atakuję DargHa. Interesują mnie raczej ci "hardkorowcy". Skąd cudzysłów? Stąd, że wyznaję szkołę Trzewiczka. A po przeróbkach jakie on proponuje + kilka własnych poprawek, Warhammerowi naprawdę daleko do prostej rąbanki.
Wolv! Sprawdź jołr skrzynkie z prajwat mesydż

QUOTE Wolv napisał(a)

Matt, ależ ja wcale nie atakuję DargHa. Interesują mnie raczej ci \"hardkorowcy\".

Que? :jezyk:

QUOTE Wolv napisał(a)

wyznaję szkołę Trzewiczka.  

Szto? :jezyk:

Jacy hardcorowcy?

Jakie Trzewiczki? hardcorowcy+trzewiczki=glany

O to chodzi? Ale co do tego ma Młotek? hm
QUOTE mattness pl napisał(a)

Jacy hardcorowcy?

Nie wiem. Mnie też to interesuje. Takiego określenia użył DargH.

QUOTE mattness pl napisał(a)

Jakie Trzewiczki?

Ignacy Trzewiczek. Naczelny magazynu i wydawnictwa "Portal". On i jemu podobni na łamach m.in. "MiMa" i "Portalu" pokazali jak powinno wyglądać prawdziwe, klimatyczne dark fantasy, jakim jest Warhammer.

QUOTE mattness pl napisał(a)

O to chodzi? Ale co do tego ma Młotek? hm

Polecam cykl "Jesiennych gawęd" I. Trzewiczka . Ten facet naprawdę wie jak z Warhammera zrobić mroczny, parszywy i przede wszystkim bardzo realny świat. No i usunąć rąbankę. Albo przynajmniej zminimalizować i uczynić dynamiczniejszą i "pełniejszą" .
Nigdy nie twierdziłem, że WFRP jest dla dzieciaków. To bardzo mroczny świat, dark fantasy pełną gębą. Ale będę też bronił klasykę. Ravenloft(jeden z światów AD&D) to nie zabawa dla małych dzieci. Been there, saw that. Ma piękny wstęp jak powstał ten świat. Dla niezaznajominych-Ravenloft to taka wypadkowa między WoD, a WFRP-świat liczy dark knight-ów, wampirów itd. . Jeśli chodzi o dorosłe, dojrzałe D&D to chyba kojarzycie świat Planescape(btw. zastąpił Ravenloft jako wrota między światami), i nawet ci, którzy znają go z Tormenta chyba nie poleciliby to jakiemuś dziecku... btw. radioaktywne mamy już pozdrawiałem, a ponieważ zbliża się 01.06 pozdrawiam niewidzialne dzieci:bs:
QUOTE mattness pl napisał(a)

Nigdy nie twierdziłem, że WFRP jest dla dzieciaków. To bardzo mroczny świat, dark fantasy pełną gębą. Ale będę też bronił klasykę.

Ok, wycofuję zgryźliwy komentarz na temat D&D. Znam Ravenloft, grałem w Tormenta. W zasadzie moim zdaniem to zależy od MG i graczy. Na upartego chyba nawet Toona można poprowadzić jako poważny świat grozy, podobnie jak nawet z ZC > można zrobić bezmyślną rąbankę.

Ja po prostu nie uważam Diablo za rpg. IMHO to bardzo dobra gra i przy obu częściach spędziłęm sporo czasu, ale to zręcznościówka fantasy ze współczynnikami. Więc porównywanie Warha z Diablo, w moich oczach jest równe poddawaniu w wątpliwość jego "rpgowości" >.

A Warhammer tak, jak ja go widzę, z rąbanką ma bardzo mało wspólnego.
WHRPG jest dziecinadą ze względu na banalną i kompletnie bezmyślną mechanike ...

a co do tego ze jest to Dark Fantasy - jest on doskonalym przykladem... totez trzeba z tego czerpac jak najwiecej...

---

D&D jest niestety z zalozenia Heroic Fantasy - chociaz ravenloft... jest przecudny.
Nie czuje sie atakowany - coz to za prowokacja?

Hardkorowcy - ludziki ktorzy graja only we wlasnym i scislym gronie nawet podczas konwentow (gdzie zamykaja sie w pokoiku i znowu graj sami :/). Ogolnie tacy, ktorzy uwazaja ze oni sa DEBEST i system w ktory graja jest DEBEST.

Poza tym ja pisalem ze WHRPG mi sie podobal, wiec nie chcialbym byc wrzucony do worka z anty... e alterwarhammerowcami .

System ktory mi sie nie podobal to chyba tylko Dzikie Pola. Ale moze po prostu nie czulem klimatu, bo MG byl ten co zwykle czyli luksus.

Co do MiM - KRASNOLUDY RZĄDZĄ !
QUOTE DrPotf0r napisał(a)

WHRPG jest dziecinadą ze względu na banalną i kompletnie bezmyślną mechanike ...

Przeczytałem kilkanaście podstawek do różnych systemów. Stwierdzam, że w bardzo niewielu przypadkach mechanika była tip-top. Z reguły jest tam dużo za dużo rzucania kostkami, testów itp. Więc trzeba je modyfikować.

Gram w powaznie zmodyfikowaną wersję Warhammera i naprawdę jest mi z tym systemem dobrze.

Ale z ciekawości spytam: co jest, Twoim zdaniem, tak banalne i bezmyślne?

QUOTE DargH napisał(a)

Hardkorowcy - ludziki ktorzy graja only we wlasnym i scislym gronie nawet podczas konwentow (gdzie zamykaja sie w pokoiku i znowu graj sami :/). Ogolnie tacy, ktorzy uwazaja ze oni sa DEBEST i system w ktory graja jest DEBEST.

Ah tacy hardkorowcy. W takim razie nie ma się czym przejmować. Tego typu hardkorowców można znaleźć chyba w kazdym środowisku. Tyle, że z reguły biedacy są bardzo samotni

QUOTE DargH napisał(a)

Poza tym ja pisalem ze WHRPG mi sie podobal, wiec nie chcialbym byc wrzucony do worka z anty... e alterwarhammerowcami .

Wiem, właśnie dlatego w pierwszym cytacie po Twojej wypowiedzi o "hardkorowcach" umieściłem również tą część, w której piszesz, że lubisz WH - żeby zaakcentować, że zauważyłem, że siebie do "hardkorowców" nie zaliczasz

QUOTE DargH napisał(a)

Co do MiM - KRASNOLUDY RZĄDZĄ  !

Niełatwa sprawa... Lubię obie rasy, choć za zupełnie inne rzeczy.

Krasnoludy za ich niezwykle srogi kodeks honorowy , za waleczność , za wspaniałe umiejętności techniczne i za to, że tak wielu z nich to mrukliwe gbury i złotych sercach >

Elfy z kolei za ich umiłowanie piękna i sztuki, za proekologiczną postawę, za umiejetności strzeleckie i za niezwykłą zwinność i urodę.

Hmm... nie umiem odpowiedzieć, których wolę ale MiMowy konflikt między zwolennikami długouchych i pokurczów pamiętam, oj pamiętam
a wiec bezmyslnosc 1:

- mamy 2 postacie - S3,T4 reszta nieistotna

jedna ubieramy w pancerz plytowy ze wszystkimi bajerami (+3T razem to daje) a tej drugiej postaci dajemy nozyk... efekt jest taki ze postac druga nie jest w stanie zabic postaci pierwszej - jednakze w praktyce taka mozliwosc JEST.

- 2 reczny topor mozna zablokowac nożem

- da sie zrobic postac przekraczajaca US=100%

- mozna zrobic tez postac.. nie do zabicia

o zdolnosciach

- niektore zdolnosci nie powinne byc mozliwe do zdobycia - a są.

- dalej : jest pare zdolnosci, ktore nie sa opisane w podreczniku

->reszty nie pamietam bo podrecznik ostatni raz widzialem 5 lat temu

Nielubie hardkorowców.

----

O rasach :

Niegrywam krasnoludami ... z prostego powodu - mam to na codzien - roznice sa takie ze jestem chudszy i mniej brodaty... ale brodaty

O elfach :

Granie nimi nie ma sensu - za proste.

O ludziach : wyzwanie to gotowanie - totez zagrac czleka to prawdziwa sztuka, reszty i tak nikt nie odegra, bo wyobrazenie o innych rasach jest.. tak odmienne jak odmienne sa linie papilarne.
QUOTE DrPotf0r napisał(a)

- da sie zrobic postac przekraczajaca US=100%

To drażniło mnie w wielu grach zarówno "papierowych" jak i komputerowych. "100%" często jest traktowane bardzo umownie, a postacie moga mieć dużo wyższe współczynniki. Nawet Fallout się tego nie ustrzegł. Mówisz, że można przekroczyć 100%, więc co powiesz o Falloutowym snajperze ze "small guns" = 300% ?

Ale ogólnie jest sporo racji w tym, co mówisz. Ale od czego modyfikacje?

QUOTE DrPotf0r napisał(a)

Niegrywam krasnoludami ... z prostego powodu - mam to na codzien - roznice sa takie ze jestem chudszy i mniej brodaty... ale brodaty

Pewnie również nieco wyższy. Ale często równie cyniczny i mrukliwy. "Złote serce" pozostaje kwestią otwartą

QUOTE DrPotf0r napisał(a)

O elfach : Granie nimi nie ma sensu - za proste.

To była pierwsze, co zmieniłem w WFRP. Elfy na początku mają inicjatywy 2k10+50! Jeżeli szczęściarz rzuci 20 i jeszcze nie daj Boże jako pierwsze rozwinięcie wybierze +10 do I, to mamy speedy'ego gonzalesa o I=80, którego wyprzedzić mogą tylko najsilniejsze stwory z bestiariusza.

Ale ogólnie rzecz biorąc: czy ja wiem czy tak prosto? Faktycznie są szybkie i celnie strzelają, są też bardziej urodziwe ale nie są tak silnymi i wytrzymałymi wojownikami jak ludzie czy krasnoludy. W sumie to chucherka, tylko trudno je trafić
Powiem tak : modyfikatory w WHRPG sa zbyt malutkie, za malo znaczace i wlasciwie - smieszne... by postac ze 120% skila sie przejmowala modyfikatorami.

W falloucie 300% jest to juz cos czego na ogol sie nie osiaga... zreszta tam sa wszystkie skil rozwijane - w WHRPG tylko ... pare jest rozwijanych.... wiec to nie byl najlepszy przyklad - zreszta rozwijanie na wyzszych etapach jest problematyczne.

---

Zlote serce - przemilczmy

---

I tu jest kolejny byk WHRPG - ma strasznie przeklamane rasy - najlepiej skolowac sobie podrecznik z rasami do WHFB i go przerabiac na WHRPG, wiecej ras, wieksza roznorodnosc i o wiele lepiej przemyslane - a zbyt trudne przerabianie toto nie jest.

podam przykladowego ludzia, elfa, krasnoluda na 1 poziomie

M-WS-BS-S-T-W-I-A-LD

4---3---3--3-3-1-5-1--7 ludz

5---4---4--3-3-1-6-1--8 elf

3---4---3--3-4-1-3-1--9 krasnal

M - ruch

WS - walka wrecz

BS - strzelanie

S - sila

T - wytrzymalosc

W - rany

I - inicjatywa

A - ataki

LD - dowodzenie

jak widac, podstawowe parametry do przerobienia na WHRPG maja, dodatkowe (te ktore brakuje) ... mozna z tego latwo wyliczyc, wszystkie te sa w skali od 1-10 ...

i tak zmodyfikowano w praniu WHRPG

Po pewnym czasie Doc nawet stwierdzil ze tyle parametrow w RPG starcza calkowicie, reszty nawet nie losowalismy...

Z kolejnych modyfikacji to bylo zdobywanie poziomow - zamienilismy exp, na system levelupow z cyberpunka - plynny jest o niebo lepszy. Natomiast system zdolnosci zostal tak zmieniony .. na wzor jagged aliance - masz umiejetnosc w karcie postaci - to masz 30%... chyba ze uzywales jej to rozwijala sie .. tak jak w cyberpunku. Jesli nie masz zdolnosci... to nie masz pojecia o tym .

Z dalszych udoskonalen - to bylo - zmiana systemu pancerzy na ten z WHFB - szybszy i prostszy od syfu z RPG.

Jeszcze jedna rzecza bylo zablokowanie S i T oraz W. Te rzeczy mogly zmieniac sie tylko dzieki zdolnosci bardzo costam. A zdobyc to mozna bylo tylko podczas tworzenia postaci... lub poprzez specjalne treningi - co bylo dobrym pomyslem na questa (do klasztorów w Kitajach... czy do innych zapomnianych krain...)

System walki tez wzieto z wh - korzystajac z odpowiedniej tabeli (standardowej w FB) - zrezygnowano z czegos co zwie sie 'parowaniem ciosu' ... bo zostaje automatycznie zawarte w tabeli z szansami na trafienie... tabela jest prosta, po paru grach sie pamieta jak idzie na pamiec... i sprawa jest szybsza, bardziej ralistyczna i daje szanse pokonania Demona Khorna z WS=10 postaci z WH=1

Samo 'unikanie' przestalo istniec jako taka zdolnosc - posiadacz tego mial do wyboru - albo wykonac rzut ochronny z pancerza (modyfikowany przez sile ciosu) - albo unikac (zawsze wychodzi na 6, na pozostale - lapiesz trafienie)

Jeszcze kolejna zaletą tych modyfikacji WHRPG byla mozliwosc korzystania z ... dosc malutkiej liczby artefaktow z WHFB... malutkiej liczby ... bo bodajze 500 ...

Mozna tez bylo rozszerzyc game czarow ... o 8 koledży magii, magie nekromantyczną, chaosu (3 bogów i niepodzielnego chaosu), mrozu, skavenow, wysokich elfow, lesnych elfow, dark elfow.... kazda z tych grup ma 10 czarow ... runy krasnoludzkie (o wiele wiecej niz w podreczniku) ....

poszerzalo to rpg ... a na dodatek robilo gre ... szybszą.

Uoh, sie rozpisalem dzis
Dlatego wcześniej pisałem, że system nie jest ważny. Bo nie ma idealnej mechaniki.

A co do elfa w Młotku to był to błąd w podstawce

OT: Doc, a więc tutaj dziewczyny mają się określać co myślą o tobie;)
Ja grałem w WFRPG na tyle mało, że nie odczułem przewagi elfów nad resztą ras. Pierwszy wylosowany przeze mnie "uszatek" miał po paru sesjach inicjatywy ok 80... za to żywotności 6.. czyli na dobrą sprawę mógł zejść od pierwszego ciosu... i zszedł ale gra dostarczał dzięki temu wiele emoci i wymagała ciągłego kombinowania i czajenia się.

Na pierwszej mojej pierwszej sesji Rpg w życiu... odbijaliśmy zakładników, a że wszyscy byli pod wrażeniem demka Raibowa6, które wtedy się ukazało... zrobiliśmy to w stylu sił specjalnych. Czyszczenie pomieszczeń, jakieś bomby (ala flaszbangi), kusze samopowtarzalne...a zamiast noktowizorów "widzenie w ciemności" Klimat megawykręcony i zeschizowany

PS:

cytat z Terrego Pratchetta:

According to the philosopher, Ly Tin Wheedle, chaos is found in greatest abundance wherever order is being sought. It always defeats order, because it is better organised.
a i jeszcze cos : zrezygnowalismy z Punktow Przeznaczenia na rzecz ... 1PP=100exp - co dawalo mozliwosc ... rozwiniecia postaci zaraz po jej stworzeniu.
Doc, zamiast zarzucać nas home rules do WFRP wrzuciłbyś kilka swoich ex(avików) do mojego innego topica:) (spoko Doc. Może i się wyżywam na Tobie, ale myślałem, że userzy rzucą się tutaj, by pochwalić się, w co też grali w przeszłości. Sorry. Padło na Ciebie:uklon: ). Z tego co rozumiem ta tablica jest i tak OT, więc już się nie wtrącam:widegrin:
nie dam swoich avatarkow, bo sa sygnowane moim slonkiem

---

ludzie sie nie popisza sie tutaj tym w co grali - bo RPG papierowo-kostkowe to .... domena starszych pokolen ... teraz to tylko tani efekciaryzm, kolorowa graficzka i kosmici ktorych sie albo starkraftuje albo ... nie wiem co.
QUOTE DrPotf0r napisał(a)

nie dam swoich avatarkow, bo sa sygnowane moim slonkiem

---


Dobrze... :Słonko:

QUOTE DrPotf0r napisał(a)

ludzie sie nie popisza sie tutaj tym w co grali - bo RPG papierowo-kostkowe to .... domena starszych pokolen ...

Znaczy się takich pryków jak my(odsyłacz: Kabaret starszych panów - Wesołe jest życie staruszka.mp3). Jak jakiś admin chce zmienić tytuł topica, to ja się nie obrażę:bs:

QUOTE DrPotf0r napisał(a)

teraz to tylko tani efekciaryzm, kolorowa graficzka i kosmici ktorych sie starkraftuje albo ... nie wiem co.

albo falloutuje. :fboy:

Wiem jesteś moderatorem i ci nie wypada(autocenzura?), ale ja mam niewyparzony:jezyk: ... oops. Niewyparzoną klawiaturę(not certified by Microsoft& Bill Gates:destroy: ). Ło!

A co do absurdalności mechaniki - moje top 3:

a! wspomniane przeze mnie Twilight 2000. W tą grę nie da się grać. To utopia w RPG jak komunizm w życiu.

b! Niespodzianka(i groźba linczu) Cyberpunk 2020. Statystycznie co 10 kula sprawia problemy(krytyczna porażka=szansa 1 na kości d10)

c! Kryształy czasu. Awans o poziom kończył się upojnym wieczorem z kalkulatorem(nawet nie czuję ja rymuję)

Poza top3:

Młotek - za to, że można żyć i rok z 1HP bez żadnych konsekwencji(hm... fallouty też pod to podchodzą), także D&D i chyba każdy system z plusami HP za poziom...

Shadowrun(PODKREŚLAM: WCIĄŻ PROWADZĘ TEN SYSTEM!)/Star Wars : bez worka kości d6 nie podchodź do gry(gracze trolle w SR rzucają DWUDZIESTOMA kośćmi sześćściennymi naraz!!!)
kazda mechanika ma swoje debilizmy, totez trzeba samemu brac pewne poprawki....

szybkie systemy nie sa realistyczne

realistyczne rzeczy nie sa szybkie

ale mozna dojsc do pewnych kompromisow ... zmniejszajac ilosc rzutow... lub oczkowość wymaganych kostek.

co do ilosci D6 - jestem szczesliwym posiadaczem 12 takowych

... a zarazem bylem przeklenstwem kazdego nauczyciela matematyki gdy wkraczalismy w dzial propabilistyki

'sprawdz szanse wyrzucenia 1 oczka na kostce do gry'

'a ile scianek ma ta kostka?'

'no jak to ile??'

'no bo są różne - i w tym momencie pokazuje sie rozne kostki'

---

nie, niejestem moderatorem
coz za skromnosc...hihihi
Co do mechaniki - to tutaj sprawdzaja sie najlepiej autorskie systemy "patchowane" na biezaca po sesjach.

Apgrejdowanie istniejacych systemow czesto powoduje zgrzyty i w pewnym momencie mozna dojsc do momentu w kotrym sie wszystko rozsypie.

Co do WHRPG to swietnym pomyslem bylo swego czasu stworzenie hybrydy z battlem - tylko ktos nam pieniadze przepil.

Ze sie tak zapytam - a co sadzicie o wieku rolplejowcow? Pytanie jakby z Radia co ma wiadomo co, ale zauwazylem dziwna prawidlowosc:

-mlodziaki -> graja duzo, ale dopiero sie docieraja, nikt nie zwraca na nich uwagi, bo maja takie hobby, szkoda tylko ze wierza w Szatana

-sredni wiek -> czyli tak jak my mniej wiecej, ludzie patrza jak na debili, satanistow, samemu glupio, bo to tyle lat i sie gra (mi akurat nie bardzo, ale sa), troche jak dzieci... i takietam wstawki

-dorosli ludzie -> glownie wala w battla, ale wtedy kazdy mowi ze ma fajne hobby, jest wymiatacz, spoko ziomal .

No i poki co od ostatnich wakacji nie gralem, bo ludziom glupio... :confused:

PS> Hehe, polecam apropo ostatnich wakacji i wieku granie w Magie i Miecz (lub Magiczny Miecz bo nigdy nie pamietam) z full dodatkas mit full browarkas -> pysznosci!
QUOTE DrPotf0r napisał(a)

nie, niejestem moderatorem

Taa, jest kimś dużo, dużo gorszym

QUOTE DargH napisał(a)

Hehe, polecam apropo ostatnich wakacji i wieku granie w Magie i Miecz (lub Magiczny Miecz bo nigdy nie pamietam) z full dodatkas mit full browarkas -> pysznosci!

Coraz bardziej lubię tego faceta!

Ostatno trochę przygasło ale jeszcze miesiąc/dwa temu bywało tak, że co piątek schemat wyglądał tak:

19:00 - Tawerna.

ok. 23:00 - Wędrujemy do Krzycha, rozkładamy cały majdan i do 4 nad ranem "Magiczny miecz"

>

Co do traktowania przez innych: Raczej nie spotkałem się z jakimiś objawami poważnej nietolerancji. I moi gracze raczej nie wstydzą się tego, ze grają . Poza tym lubię mówić, że jestem satanistą , zboczeńcem < fan Mangi i Anime> i manikalnym mordercą . W ten sposób wyczerpuję najpowszechniejsze stereotypy, więc co mi jeszcze mogą zarzucić? Że jestem infantylny? Ano jestem!
Zew Cthulhu...

Tylko i wylacznie...

Bez mechaniki (tej podrecznikowej)...

Praktycznie bez walk...

Z pomyslem i...

KLIMATEM!!!

Granie w nocy przy jednej swieczce (zeby MG mogl odczytac swoje notatki;))... ciekawa historia i dobrze opowiedziana...

Ciarki przechodza po plecach z szybkoscia TGV;)
takie sesje rzeczywiście byłyby idealne...

niekiedy się uda utrzymać kilmat...
Mechanika tak w zasadzie nie jest potrzebna... Chociaz czasami fajne sa tez takie sesje, w ktorych zbiera sie XP i dopakowuje sie statystyki postaci, by lepiej walic mlotem - ale to bardziej takie Diablo niz prawdziwy RPG. My, jak gralismy w naszej produkcji Aliena po kostki siegalismy rzadko, ale z nich nie rezygnowalismy calkiem. W zasadzie rozgrywka oparta byla na budowaniu nastroju strachu a gracze gineli tylko wtedy, gdy popelnili powazny blad (np. podchodzimy do jakiegos budynku, slychac nagle strzaly - wszyscy gracze od razu wykonuja komende padnij i kryja sie gdzies w krzakach, z wyjatkiem jednego, ktory powiedzial - patrze w strone, z ktorej dochodza strzaly... RIP). Ale wracajac do kostek - w walce z Alienami kostki byly fajne - dodawaly pewnego smaczku grze... Trafie go, czy nie trafie?

DrPotfor - a co do kostek na lekcji - mielismy takiego nauczyciela od angielskiego, ktory pozwalal nam czasem rzucic kostka, jak komus sie nie chcialo odpowiadac. Tyle ile wypadlo on wpisywal jako ocene... Raz mowi do mnie, ze moge rzucic kostka, a ja na to wyciagam k12...

pozdr.
W sprawie turlacze, a sprawa polska:jezyk:

Miałem qmpla który zawsze nosił dwie d10 w kieszonce(najczęściej na sercu, ale czasem wkładał ręce w dźinsy i jakoś tak dziwnie majstrował;] ). Podchodziłem do tego z pewnym dystansem(cóż... Wariatów nie sieją) ale kiedyś był jakiś konwent, jakiś konkurs. Finał polegał na tym, że trzy razy trzeba było rzucić liczbę podaną przez jury(podpowiadam liczba przedział 1-100). Zgadnijcie, kto wygał? Tak. Mój qmpel...

Tak jak powiedziano wyżej IMO kostki dodają element losowy. Gracz halfling 1lvl zawsze atakując smoka może rzucić krytyka... To wciąga graczy w grę, daje poczucie większego wpływania na rzeczywistość. [EDIT: A czasem wqurza Masterów]

Wiek graczy.

DargH, co to znaczy średni wiek? Widziałem kolesia co miał bodajże 47 i twierdził, że właśnie przeżywa kryzys wieku średniego:bs:

Klimatyczne gry?

Jakiś ksiądz w książce o sektach pomiędzy Krysznowcami a satanistami pisał rzeczy w stylu:

"Gracze zbierają się w ciemnych piwnicach...

Przy świeczce...

Gracze słuchają MIstrza Podziemi(dopisek MATT: chodzi o D&D. Co ciekawe, wtedy nie było jeszcze polskiej wersji. Czyżby Ksiądz Dobrodziej korzystał z przedruku:) ) zawsze i we wszystkim."

Jeszcze kilka razy duchowny powtarzał, że gracze słuchają swego Mistrza(Proszę Księdza! Niech mi ksiądz pokaże tych graczy, bo moi to banda anarchistów:bs: ). Ksiądz (prawdopodobnie) twierdził, że diaboliczny DM/GM/MG robił nieszczęsnym groczom pranie mózgu [lol]

Czego sobie i państwu życzę!
Chodzilo mie o wiek graczy ofkorz, co nas obchodza jakies dziadki .

Kostki sa wazne. Bez nich jestem zdany na wrednego MG, a tak mam nikla szanse ze te dwadziescia minotaurow (za to ze nie pozyczylem mu na piwo ) mnie nie dogoni po rzucie k100.

Poza tym jak ktos losowal przedmioty w Crusade i kiedy po roku grania wreszcie wylosowano Espadon (dlugi miecz bardzo wrazy:) - bodajze 47) to bylo darcia ryja na pol godziny...
[QUOTE]DargH napisał(a)

Chodzilo mie o wiek graczy ofkorz, co nas obchodza jakies dziadki .[/QUOTE]

pogadamy o tym w 2029;]

[QUOTE]DargH napisał(a)

Kostki sa wazne. Bez nich jestem zdany na wrednego MG, a tak mam nikla szanse ze te dwadziescia minotaurow (za to ze nie pozyczylem mu na piwo ) mnie nie dogoni po rzucie k100.

Poza tym jak ktos losowal przedmioty w Crusade i kiedy po roku grania wreszcie wylosowano Espadon (dlugi miecz bardzo wrazy:) - bodajze 47) to bylo darcia ryja na pol godziny...
[/QUOTE]

Nie wiem, co to Crusade, ale chyba znam to uczucie z innych systemów...:cool:
Pora odkurzyć mój topic:)

Znalazłem coś w dodatku do Shadowruna(nie kupicie go w Polsce)

co bardzo mi się spodobało. Shadowrun to crossover(mieszanka) fantasy z cyberpunkiem. W dodatku Tir Tairngire(o panstwie elfów) jast przeuroczy obrazek w dziale "Paladyni".

Wygląda to tak. Facet staje się błędnym rycerzem. Zakłada Military Armor, bierze do ręki czterdziestkępiątkę(miłośnic fantasy: 0.45 jest o WIELE mocniejsza od 9mm). Piękna pani namaszcza go na swojego elfa-rycerza(Don Kichote się kłania). Koleś bierze giwerę i huzia na smoki:lol: :twoguns:

Poniżej ilustracja
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress Design by Colombia Hosting