Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Ghul-150! Wyzywam cię! Kwestia jest taka. Ja twierdzę, że fantastyka obejmuje tak fantasy, jak i science fiction, na równi z horrorem. Ghul twierdzi, żę fantastyka nie obejmuje science fiction. Albo inaczej, Ghul twierdzi, zę science fiction nie należy do fantastyki.
Ja bym powiedział jeszcze inaczej Że fantastyka to sci-fi i nie obejmuje fantasy
E no.. to już przegięcie w ogóle Za takie rzeczy, herezje, ze skór powinno się obdzierać
Nigdy się tym nie interesowałem encyklopedycznie, ale tak mi się zawsze wydawało
No.. a większości luda się wydaje, ze fantastyka to fantasy tylko, bez sci fi i horroru
Swiete slowa Swiety - popieram to twierdzenie - jakby co to ty bierz tego wiekszego, a ja sie zajme mniejszym
Przecież to nie ma o czym mówić - fantastyka == fantasy + sci-fi. Ghul twierdzi inaczej?
Dokładnie Vic, ja jestem przyzwyczajony ze Fantastyka obejmuje Fantasy(smoki,rycerzy,czar itd) oraz sci-fi (podróze kosmiczne, roboty, itd). Co do samego horroru to sie nie zastanawiałem ale chyba najblizej mu własnie do fantastyki.
Ja jestem szczerym zwolennikiem tego, że fantasy==sf+f+h. Wszystkie te gatunki mają elementy powszechnie uznawane za fantastyczne, wszystkie te gatunki lubię i mogę wzić tego większego z waszej grupy, Bio Nie daci emi rady
Ja jak zagladam do moich archiwalnych numerow fantastyki to tam glownie jest o podrozach w kosmos i raczej takich przyszlosciowych sprawach nie brakuje rowniez opowiadan fantasy. Dlatego ja uwazam ze fantastyka dzieli sie na sci-fi, fantasy i inne.
Czechu a jakie inne masz na mysli? bo teraz można tam podpiąć nawet Harlequiny
smoki? - bleeeeee, rycerze? - bleeeeee, czary? - ........<polecial zwymiotowac>
Fajna dyskusja, szkoda tylko że do tej pory Ghul się nie odezwał...
Dla mnie fantastyka to fantasy, s-f, ale też coś w rodzaju Harrego Pottera, to nie musi być koniecznie w przeszłości/przyszłości może się dziać w naszym świecie.
No wlasnie political-fiction social-fiction space opera i fantazy takie typowe schematyczne fantazy smoki rycerstwo i czrownicy. Horror?? A jakze Lovecraft, King no co kto twierdzi ze jest inaczej. Do tego jescze mozna zaliczyc Harrego Pottera i basnie bo to tez troche fantastyka. Bo wszystko sie od basni wzielo
ok Ale ja jestem przeciwko Sci fi to nie fantazy !! To co innego nie można chyba klasyfikować cybera na równi z warhammerem ?? Jestem przeciwny takimpodziałą Bo: 1 fantastyka to bzdury wyssane z palce będące ewentualnym odzwierciedleniem przeszłości 2 Sci fi to przyszłość to przewidywania często jest poparte naukowymi teoriami Owszem mamy utwory graniczne ale jeżeli klasywikujejmy sf i fantasy pod czymś to może pod FIkcja literacka a nie dział zwany fantasy ten dział nie powinien sie tak nazywać!!!!
Ja myle Ja wysę puje przeciwko takim pomysłom jak klasyfikowanie Sf pod fantasy nie fantastyke Wiec się zastanów zanim mnie będziesz drażnić... Myślisz że co że dlatego nie się tak kłuce że lubie To ma sens wielu ludzi klasyfikuje SF do wspulnego wora oznaczonego FAntasy to się często zdaża. tyle
No to sie nie zrozumielismy. Masz racje, Sci-fi to nie fantasy. I taki podział nie powinien mieć miejsca.
to o co chodzi w tym temacie ? o draznienie ghula ?
Fleance jak zaklasyfikujesz mi wiec Juljusza Verne ?? I jego 20000 mil podmorskiej żeglógi ???
Jak na jego czasy była to Sci fi. Dziś jest już z tym większy problem, bo książka stała się realna stosunkowo. Ale cialge mimo wszystko ejst to science fiction.
Zmierzasz chyba do tego, żeb mnie przyłapać na fantastyce bliskiego zasięgu. Otóż oprócz fantasy, sci fi i horroru wytworzył sie ostatnio ruch fantastyki bliskiego zasięgu, czyli fantastyka, dziejąca sie w czasach dzisiejszych albo bardzo nam bliskich, w realiach bardzo do naszych podobnych, ale mimo wszystko posiadających cechy twórczości fantstycznej.
Brawo fleance Wreszcie ktoś kto się zna :>
No nie.. tutaj to pewnie 99% userów by odpowiedziało A teraz pytanie: czy uznajesz, że sci fi należy do FANTASTYKI, nie fantasy?
do tego mogę przyłożyć ręke ale z racji z tego ze jestem za segregacja alfabetyczną według autorów to nie
Co ma piernik do wiatraka to i tak nie rozumiem. Ale dobrze, że przyznajesz rację btw: ja też jestem za "segregacją" alfabetyczną, ale w poszczególnych worach. Bo jak chcę znaleźć nautora sci fi, to łatwiej jest go znaleźcd, przeszukując samych autorów sci fi, niż całość tórczości światowej, co nie :> ?
A jak bys okreslil np. utwor fantastyczny Apollinaira (Wilhelm Apolinaris Kostrowicki) "Heresiarque et Cie" (heretycy i spolka) albo co po niektore ballady Mickiewicza (ktory swoja droga napisal tez kilka nigdy nie opublikowanych fantastycznych pomyslow-powaznie) np "TO LUBIE" czy "KURHANEK MARYLI" to tez fantastyka tylko dzisiaj raczej budzi smiech oprocz oczywiscie wartosci poematu. Tak Verne to sci-fi pelno geba. Pamietajcie o tym iz dzisiajsza fantastyka tez bedzie kiedys wysmiewana
Tak.. A mickiewicz to jak najbardziej pisał fantastykę, ze wskazaniem na fantasy Duchy (że o "Romantyczności" wspomnę) i tego typu postacie to cechy utwórów fantastycznych. Cały romantyzm do fantastyki nawiązywał, do wierzeń w rzeczy nadprzyrodzone. "Naszą" fantastykę też będzie się wyśmiewało. Wiadomo, taka kolej rzeczy. Udowodni się, że coś tam się da zrobić, a czegoś tam sie nie da zrobić, większa część utworów straci na czasie. Jeśli o akcję idzie. Bo o przekaz to pewnie spora część dobrej fantastyki będzie sie broniła długo i zacięcie.
JA bym chciał zobaczyć poróże nad świetlne... To może bstrakcja ale jest to możłiwe:P Zresztą nie wiadomo czy nie rozszeżymy znanych nam wzorów do bardziej skomplikowanych postaci... Albo poprostu obejdziemy śmierć i tu już czas nie będzie robił różnicy...
Z tymi podróżami z prędkością powyżej prędkości światła to jest tak jak z wieloma innymi teoriami - jestesmy tego pewni w czasach dzisiejszych, a w przyszłości odkryjemy że to błąd, że jednak się da, powstanie nowa teoria.
To że TERAZ nie umiemy czegoś zrobić, to nie znaczy że się tego zrobić nie da.
CO to znowu za problem? Sci-fi to fantastyka a fantasy to jakiś dziwny, paskudny twór z kiczowatymi elfami
Nie trawię fantasy oprócz jednego Pratcheta (ale tam świat fantasy ma drugorzędne znaczenie) i Tolkiena.
Nie czytałem. To moje własne przemyślenia
I dalej upierasz się przy tym, zę jesteś nieukiem, co :> ? Przeczytaj jeszcze raz posta smoqa, potem swojego, potem posta vica, potem swojego, a potem cały temat od początku
Po co, tak można w nieskończoność Zresztą przyznaj, te wszystkie pojęcia są subiektywne :>
Nie.. te pojęcia nei są subiektywne. Tak, jak mówiąc kryminał, masz na myśli określoną grupę utworów, tak mówiąc fantastyka masz na myśli (albo powinieneś mieć) fantasy, sci fi i horror. Bo tak te pojęcia ustalili, a próba przekonania, że jest inaczej, jest jakby próbą udowodnienia ludziom, że ktoś, tworząc takie pojęcie, pomylił się, mimo że pomylić sie nie jest w stanie.
Obrazowo przedstawię to tak: Gartarowubyryzacja jest to ogół muzyki, której słucham. Załóżmy: metal, rock, trochę instrumentalnej, trochę klasycznej. Czy spróbujesz mi udowodnić, że nei mam racji, że gartarowuberyzacja to coś innego? Nie. I o to mi chodzi