Katalog znalezionych fraz
Podatki i odpowiedzialność rządu
Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
A więc tak ostatnio rozmyślałem nad jednym problemem. Kiedy normalny człowiek podejmuje jakieś zobowiązania, jest zobowiązany ich przestrzegać pod groźbą takich i takich kar.
Człowiek jak nie wykona usług na czas, grożą mu odsetki, utrata pracy, itd.
Dlatego ludzie robią dużo rzeczy. Tak samo muszą one być odpowiedniej jakości.
Odpowiedzialność jest bardzo ważnym elementem życia społecznego.
Ale rządowcy nie mają takiej odpowiedzialności. Biorą od nas pieniądze za pewne usługi. Za bezpieczne szkoły, gdzie można się rozwijać wedle swoich możliwości, za czyste, bezpieczne ulice, za państwo wolne od korupcji.
Problem polega na tym, że jest to fikcja. Rząd bierze od nas pieniądze za usługi, których nie wykonuje. Wystarczy przeczytać statut dowolnej szkoły, by zobaczyć, że jesteśmy ciągle oszukiwani.
Płacimy pieniądzę za usługę X ale tak naprawdę dostajemy tylko jej ułamek.
Za to nikt nie odpowiada. Dlaczego nikt za to nie odpowiada a tylko my ponosimy konsekwencje?
Przecież wywiązaliśmy się ze swojej strony umowy.
Skoro my za każde opóźnienie w zapłacie podatków musimy im płacić kary. Skoro coś takiego jest konieczne do zabezpieczenia zapłaty podatków, to dziwne jest, że oni nie muszą płacić nam kar jak oni nie wykonają usług za, które zapłaciliśmy.
Moje państwo jest wybrakowane. Gdzie mam się zgłosić po zwrot pieniędzy?
Nie jest tak, że nie muszą. Prawo zawsze będzie pod rządzących bo to oni je definiują. Ale zawsze możesz sprawiedliwości domagać się w sądzie, bo nikt nie stoi ponad prawem.
Faktem jest, że to wszystko fikcja, wybory są fikcją, wszystko ustawione i tak naprawdę mimo zmian nazw ciągle są te same grupy i ci sami ludzie. A my jesteśmy dupy wołowe, bo nie potrafimy sobie z tym poradzić, dlatego wszyscy przy korycie patrzą tylko jak się nachapać, a mało ich interesuje sprawne działanie państwa. Jedyny sposób to np. chwycić ich za tyłki i porządnie przetrzepać, żeby się cfaniaczki nauczyły że za wszystko przyjdzie im zapłacić.
Problem w tym, że każdy patrzy własnego tyłka i mało kto ma chęć coś z tym zrobić. A czasem przydałoby się, może wtedy u władzy pojawili by się ludzie oddani sprawie i nawet gdyby im się coś popsuło można by to wybaczyć. To tak jak z władcą idealnym - najlepszy by był człowiek, nieskorumpowany, zaangażowany całkowicie w sprawy państwa, dbający o dobro obywateli etc. Tylko co jak mu władza odbije do głowy i stanie się drugim Hitlerem/Stalinem/Piłs... (to już niepoprawne polityczne moje własne zdanie, bez flamea proszę).
Głosuj na "Autonomiczne roboty rządzące".
Na szczęście jest inicjatywa, zmniejszenie parlamentu o połowę. Nawet jeżeli się nie uda, będzie wiadomo kto był przeciw
poza tym, mnie np niesamowicie, hmm powiedzmy denerwuje to, że taki poseł bez skrępowania może się pić alkohol w pracy. Może wyjść sobie gdzie tylko chce. Przecież to chore. To jest instytucja państwowa przecież, z ogromną odpowiedzialnością. Ktoś po 2-3 piwkach(podałem orientacyjną liczbę, NA PEWNO za niską)ma decydować o naszym losie? Ehh, żal przyznać, ale tylko chyba "Fakt" piętnuje takie zachowanie(mimo, że nie przepadam za takimi "szmatławcami" to za to mają u mnie plusa). Niby demokracja, niby każdy może startować, ale startować to jedno, mieć szanse na wygranie to druga sprawa. No i jeszcze system głosowania jest beznadziejny. O ile na prezydenta głosujemy normalnie, to wybory parlamentarne są totalną porażką 
Podobnie z wyborami do europarlamentu... jedna wielka ustawka.
Pamiętam jak wybieraliśmy się ze znajomymi paczką na te całe wybory. Była mała (pokojowa :]) dyskusja na kogo głosować. Generalnie wszyscy byli za jednym z dwóch kandydatów, obaj z tych naszych "głównych partii". Obaj są znani w okolicy i jak byli na jakiś urzędach to radzili tam sobie całkiem przyzwoicie. Generalnie byli to najpopularniejsi przedstawicie 2 partii na P w naszym regionie. Sprawdzeni ludzie. Obaj też byli drudzy na swoich listach...
Pierwsi na tych listach byli oczywiście partyjni aparatczycy. Jedna partia na P wepchnęła nam jedną ze swoich "znanych" twarzy... na tyle znanych, że najwyraźniej na elekcję w SWOIM regionie nie miał szans. Druga zaserwowała nam jakiegoś dziwnego człowieka o którym nikt nigdy nie słyszał. Obaj "pierwszomiejscowi" oczywiście dostali jakiśtam ułamek procenta głosów i weszli do Europarlamentu na plecach "numerów 2" na które wszyscy głosowali...
Dzięki bogu tutaj mamy thunderdome i mogę to szczerze skomentować: To jest bardziej niż zjebane. To jest kłamstwo.
Dzisiaj miałem ciekawy przykład tego wszystkiego. Cytuje podsłuchaną przypadkowo w restauracji rozmowę (chodzi o mieszkania):
A:"...ha bo to trzeba było w lipcu załatwić u notariusza, zanim trybunał konstytucyjny anulował ustawę - co było wiadomo od początku, jak kupiłeś to masz, a jak nie to Ci oddadzą tą twoją złotówkę"
B:"no gdyby tak wiedzieć wtedy..."
A:"to coś dupiate masz te plecy jak nie wiedziałeś w porę, ja kupiłem od rodziców i swoje"
dopisek: oczywiście nikt się nie troszczy o tysiące (a może dziesiątki czy setki tysięcy) ludzi, którzy właśnie stracili nadzieję, że kiedykolwiek będzie ich stać na własne mieszkanie. Współczuję tym którzy grzecznie zapłacili i wszystko załatwili, a notariusz im odmówił sfinalizowania podpisania umowy.
A co z przygotowywaną ustawą o użytkownaniu wieczystym? Znowu biednemu w oczy, a sobie do portfela. Teraz babcia z dziadkiem w domku na obrzeżach Katowic zapłaci podatek jakby to było centrum, mimo że psy tam dupami szczekają.
Gadacie takie pierdoły i tak od rzeczy, że ja się przestaje dziwić podziałom społecznym które powstają oraz brakiem szacunki jednych grup do drugich...serio...
Problem polega na tym, że jest to fikcja. Rząd bierze od nas pieniądze za usługi, których nie wykonuje. Wystarczy przeczytać statut dowolnej szkoły, by zobaczyć, że jesteśmy ciągle oszukiwani.
Płacimy pieniądzę za usługę X ale tak naprawdę dostajemy tylko jej ułamek.
My za nic nie płacimy, a państwo nie bierze kasy za jakąś usługę, tylko pobiera podatki ,,bo tak" - jest silne i to wykorzystuje. Jednocześnie państwo zobowiązuje się do zapewnienia pewnych spraw, również za darmo i nikt za to nie płaci. Jeżeli uznasz, że Twoje prawa zostały naruszone to możesz zwrócić się do sądu, a nawet do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu, który może zasądzić Ci pieniądze za niewykonanie tych zobowiązań, które nałożyło na siebie państwo
Jedyny sposób to np. chwycić ich za tyłki i porządnie przetrzepać, żeby się cfaniaczki nauczyły że za wszystko przyjdzie im zapłacić.
Jeżeli czujesz się mądrzejszy to sam załóż partię polityczną, przekonuj ludzi i twórz prawo w państwie. Obecnie jest taka prawda, że ci debile u władzy są mądrzejsi od nas i w życiu byście nawet 10% obowiązków które wykonują oni nie potrafili wykonać. Można sobie gadać, narzekać i zrzędzić, ale tym się świata nie zmieni.
O ile na prezydenta głosujemy normalnie, to wybory parlamentarne są totalną porażką
Obaj "pierwszomiejscowi" oczywiście dostali jakiśtam ułamek procenta głosów i weszli do Europarlamentu na plecach "numerów 2" na które wszyscy głosowali...
Bo reszta kandydatów dostała jeszcze mniejszy ułamek głosów. Głosujesz na partię oraz na konkretnego kandydata, ale chyba o tym wiecie skoro wypowiadacie się na temat obecnie obowiązującej ordynacji wyborczej, która ma charakter mieszany (czerpie z systemu większościowego oraz proporcjonalnego). Żeby się gdziekolwiek dostać, trzeba być bardziej lubianym niż inny i koniec.
trzeba było w lipcu załatwić u notariusza, zanim trybunał konstytucyjny anulował ustawę
Na mocy wyroku TK wspomniana ustawa traci moc z końcem roku, więc jeszcze można to załatwić. I jak notariusz może odmówić sfinalizowania umowy ? skoro zaistniały przesłanki to tylko spółdzielnia może robić problemy i będzie za to ukarana, a przekształcenie lokalu i tak będzie sfinalizowane mimo upływu czasu.
Teraz babcia z dziadkiem w domku na obrzeżach Katowic zapłaci podatek jakby to było centrum, mimo że psy tam dupami szczekają.
Podatek od nieruchomości ustala gmina dla wszystkich typów nieruchomości w całej gminie. W przypadku lokali mieszkalnych dla średniej wielkości mieszkania są to kwoty w wysokości 50zł rocznie, więc nie róbmy z tego afery. Chyba, że chodziło ci o coś innego tylko nie potrafiłeś się wysłowić i wyszło z tego nie wiadomo co jak zresztą z większości wypowiedzi formułowanych przez polaków na tematy polityczno/społeczno/prawne.
Chcecie rozmawiać na trudne tematy, których do końca nie rozumiecie ? Super, ale formułowanie ocen o czymś czego się nie rozumie jest żałosne i sprawia, że człowiek który was czyta staje się jeszcze bardziej sfrustrowany niż wy jesteście...
I tak wygląda cała dyskusja na temat tego co się w Polsce dzieje...Serio odechciewa się robić cokolwiek dla ludzi, który nic nie rozumieją, nic nie potrafią a mają tylko postawy roszczeniowe...
Zaraz otworze sobie temat, w którym będę zrzędził, że nie mamy jeszcze w Polsce elektrowni atomowej i powinniśmy wybudować ją w ciągu najbliższego roku.
państwo zobowiązuje się do zapewnienia pewnych spraw, również za darmo i nikt za to nie płaci.
I tak wygląda cała dyskusja na temat tego co się w Polsce dzieje...Serio odechciewa się robić cokolwiek dla ludzi, który nic nie rozumieją, nic nie potrafią a mają tylko postawy roszczeniowe...
To jednego dnia nie zapłać podatków, a drugiego wyślij dziecko do szkoły - myślisz, że wróci szybko bo nie opłaciłeś tej usługi ?
A ja mimo wszystko starałem się opisać w słowach co czuje na temat waszego pieprzenia...
To jednego dnia nie zapłać podatków, a drugiego wyślij dziecko do szkoły - myślisz, że wróci szybko bo nie opłaciłeś tej usługi ?
A co jak wszyscy nie zapłacą podatków? To dalej szkoła będzie "za darmo" i nikt za nią nie będzie płacił?
A ja mimo wszystko starałem się opisać w słowach co czuje na temat waszego pieprzenia...
Nie wiem, Ja tam nic nie potrafię, nic nie robię i potrafię tylko się domagać
.
A co jak wszyscy nie zapłacą podatków? To dalej szkoła będzie "za darmo" i nikt za nią nie będzie płacił?
To wróci bo państwo nie będzie miało z czego finansować szkoły, a nie dlatego, że nie opłaciłeś usługi. Jeżeli odkryjemy gigantyczne źródła złota i będziemy je sprzedawać i z tego finansować zadania publiczne to śmiało można zrezygnować z podatków i dalej będziesz mógł posyłać dziecko do szkoły.
Nie wiem, Ja tam nic nie potrafię, nic nie robię i potrafię tylko się domagać rolleyes.gif .
No tutaj na forum to rzeczywiście taki wizerunek w moich oczach sobie wyrobiłeś. Bo nic konkretnego nie powiedziałeś, prócz gadania na poziomie Kononowicza, któremu też się wydaje, że się doskonale wyznaje na zasadach funkcjonowania państwa i ma rozwiązania na wszystkie problemy.
To wróci bo państwo nie będzie miało z czego finansować szkoły, a nie dlatego, że nie opłaciłeś usługi. Jeżeli odkryjemy gigantyczne źródła złota i będziemy je sprzedawać i z tego finansować zadania publiczne to śmiało można zrezygnować z podatków i dalej będziesz mógł posyłać dziecko do szkoły.
Takie myślenie do niczego nie prowadzi i sprzyja dalszemu niskiemu poziomowi usług świadczonych przez państwo i dalszemu deptaniu przez nie jednostki.
No tutaj na forum to rzeczywiście taki wizerunek w moich oczach sobie wyrobiłeś. Bo nic konkretnego nie powiedziałeś, prócz gadania na poziomie Kononowicza, któremu też się wydaje, że się doskonale wyznaje na zasadach funkcjonowania państwa i ma rozwiązania na wszystkie problemy.
Acha, Fajnie. A Ty wyrobiłeś sobie w moich oczach wizerunek aroganckiego dzieciaka, ktory gówno wie o zyciu.
To porozmawiajmy jak podnieść jakoś realizowania zadań publicznych przez państwo, a nie gadajmy w stylu ,,oddajcie moje podatki, bo regulamin szkoły mnie oszukuje". Bo taka postawa jest jeszcze bardziej destrukcyjna. Przenieś się do jakiegoś buszu i zacznij żyć w domkach z gliny - oni chyba podatków płacić nie muszą, leczą się ziołami a dzieci edukują również sami...tylko nadal żyją w tych domkach, a my do siebie piszemy za pośrednictwem internetu.
A Ty wyrobiłeś sobie w moich oczach wizerunek aroganckiego dzieciaka, ktory gówno wie o zyciu.
A ten tekst, jest na poziomie Peji, który reprezentuje biedę i najlepiej zna życie
Jest tylko jeden sposób na poprawienie usług świadczonych przez instytucje państwowe!
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35803,713...y_w_szkole.html
Bo zatrudnianie odpowiednich ludzi w odpowiednie stanowiska gówno daje. Jak nowy koleś chce zrobić coś dobrego dla klientów
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7...onduktorow.html
To może być pewnym, że dostanie po dupie
http://logistyka.wnp.pl/koleje-mazowieckie...3630_1_0_0.html
i tu
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Prezes-Kol...ny-2052152.html
Wszystko z troską o klientów!
Aby spółka była dobrze zarządzana, potrzebuje kontroli oddolnej. Taka istnieje w przedsiębiorstwach prywatnych, kontrolowanych nieustannie przez inwestorów i klientów. Bo w państwowych (czy wojewódzkich, jak Koleje Mazowieckie) mamy kontrolę odgórną, która z reguły zawodzi.
A co do Peji, też go nie lubię.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl erfly06132.opx.pl
A więc tak ostatnio rozmyślałem nad jednym problemem. Kiedy normalny człowiek podejmuje jakieś zobowiązania, jest zobowiązany ich przestrzegać pod groźbą takich i takich kar.
Człowiek jak nie wykona usług na czas, grożą mu odsetki, utrata pracy, itd.
Dlatego ludzie robią dużo rzeczy. Tak samo muszą one być odpowiedniej jakości.
Odpowiedzialność jest bardzo ważnym elementem życia społecznego.
Ale rządowcy nie mają takiej odpowiedzialności. Biorą od nas pieniądze za pewne usługi. Za bezpieczne szkoły, gdzie można się rozwijać wedle swoich możliwości, za czyste, bezpieczne ulice, za państwo wolne od korupcji.
Problem polega na tym, że jest to fikcja. Rząd bierze od nas pieniądze za usługi, których nie wykonuje. Wystarczy przeczytać statut dowolnej szkoły, by zobaczyć, że jesteśmy ciągle oszukiwani.
Płacimy pieniądzę za usługę X ale tak naprawdę dostajemy tylko jej ułamek.
Za to nikt nie odpowiada. Dlaczego nikt za to nie odpowiada a tylko my ponosimy konsekwencje?
Przecież wywiązaliśmy się ze swojej strony umowy.
Skoro my za każde opóźnienie w zapłacie podatków musimy im płacić kary. Skoro coś takiego jest konieczne do zabezpieczenia zapłaty podatków, to dziwne jest, że oni nie muszą płacić nam kar jak oni nie wykonają usług za, które zapłaciliśmy.
Moje państwo jest wybrakowane. Gdzie mam się zgłosić po zwrot pieniędzy?
Nie jest tak, że nie muszą. Prawo zawsze będzie pod rządzących bo to oni je definiują. Ale zawsze możesz sprawiedliwości domagać się w sądzie, bo nikt nie stoi ponad prawem.
Faktem jest, że to wszystko fikcja, wybory są fikcją, wszystko ustawione i tak naprawdę mimo zmian nazw ciągle są te same grupy i ci sami ludzie. A my jesteśmy dupy wołowe, bo nie potrafimy sobie z tym poradzić, dlatego wszyscy przy korycie patrzą tylko jak się nachapać, a mało ich interesuje sprawne działanie państwa. Jedyny sposób to np. chwycić ich za tyłki i porządnie przetrzepać, żeby się cfaniaczki nauczyły że za wszystko przyjdzie im zapłacić.
Problem w tym, że każdy patrzy własnego tyłka i mało kto ma chęć coś z tym zrobić. A czasem przydałoby się, może wtedy u władzy pojawili by się ludzie oddani sprawie i nawet gdyby im się coś popsuło można by to wybaczyć. To tak jak z władcą idealnym - najlepszy by był człowiek, nieskorumpowany, zaangażowany całkowicie w sprawy państwa, dbający o dobro obywateli etc. Tylko co jak mu władza odbije do głowy i stanie się drugim Hitlerem/Stalinem/Piłs... (to już niepoprawne polityczne moje własne zdanie, bez flamea proszę).
Głosuj na "Autonomiczne roboty rządzące".
Na szczęście jest inicjatywa, zmniejszenie parlamentu o połowę. Nawet jeżeli się nie uda, będzie wiadomo kto był przeciw
poza tym, mnie np niesamowicie, hmm powiedzmy denerwuje to, że taki poseł bez skrępowania może się pić alkohol w pracy. Może wyjść sobie gdzie tylko chce. Przecież to chore. To jest instytucja państwowa przecież, z ogromną odpowiedzialnością. Ktoś po 2-3 piwkach(podałem orientacyjną liczbę, NA PEWNO za niską)ma decydować o naszym losie? Ehh, żal przyznać, ale tylko chyba "Fakt" piętnuje takie zachowanie(mimo, że nie przepadam za takimi "szmatławcami" to za to mają u mnie plusa). Niby demokracja, niby każdy może startować, ale startować to jedno, mieć szanse na wygranie to druga sprawa. No i jeszcze system głosowania jest beznadziejny. O ile na prezydenta głosujemy normalnie, to wybory parlamentarne są totalną porażką Podobnie z wyborami do europarlamentu... jedna wielka ustawka.
Pamiętam jak wybieraliśmy się ze znajomymi paczką na te całe wybory. Była mała (pokojowa :]) dyskusja na kogo głosować. Generalnie wszyscy byli za jednym z dwóch kandydatów, obaj z tych naszych "głównych partii". Obaj są znani w okolicy i jak byli na jakiś urzędach to radzili tam sobie całkiem przyzwoicie. Generalnie byli to najpopularniejsi przedstawicie 2 partii na P w naszym regionie. Sprawdzeni ludzie. Obaj też byli drudzy na swoich listach...
Pierwsi na tych listach byli oczywiście partyjni aparatczycy. Jedna partia na P wepchnęła nam jedną ze swoich "znanych" twarzy... na tyle znanych, że najwyraźniej na elekcję w SWOIM regionie nie miał szans. Druga zaserwowała nam jakiegoś dziwnego człowieka o którym nikt nigdy nie słyszał. Obaj "pierwszomiejscowi" oczywiście dostali jakiśtam ułamek procenta głosów i weszli do Europarlamentu na plecach "numerów 2" na które wszyscy głosowali...
Dzięki bogu tutaj mamy thunderdome i mogę to szczerze skomentować: To jest bardziej niż zjebane. To jest kłamstwo.
Dzisiaj miałem ciekawy przykład tego wszystkiego. Cytuje podsłuchaną przypadkowo w restauracji rozmowę (chodzi o mieszkania):
A:"...ha bo to trzeba było w lipcu załatwić u notariusza, zanim trybunał konstytucyjny anulował ustawę - co było wiadomo od początku, jak kupiłeś to masz, a jak nie to Ci oddadzą tą twoją złotówkę"
B:"no gdyby tak wiedzieć wtedy..."
A:"to coś dupiate masz te plecy jak nie wiedziałeś w porę, ja kupiłem od rodziców i swoje"
dopisek: oczywiście nikt się nie troszczy o tysiące (a może dziesiątki czy setki tysięcy) ludzi, którzy właśnie stracili nadzieję, że kiedykolwiek będzie ich stać na własne mieszkanie. Współczuję tym którzy grzecznie zapłacili i wszystko załatwili, a notariusz im odmówił sfinalizowania podpisania umowy.
A co z przygotowywaną ustawą o użytkownaniu wieczystym? Znowu biednemu w oczy, a sobie do portfela. Teraz babcia z dziadkiem w domku na obrzeżach Katowic zapłaci podatek jakby to było centrum, mimo że psy tam dupami szczekają.
Gadacie takie pierdoły i tak od rzeczy, że ja się przestaje dziwić podziałom społecznym które powstają oraz brakiem szacunki jednych grup do drugich...serio...
Problem polega na tym, że jest to fikcja. Rząd bierze od nas pieniądze za usługi, których nie wykonuje. Wystarczy przeczytać statut dowolnej szkoły, by zobaczyć, że jesteśmy ciągle oszukiwani.
Płacimy pieniądzę za usługę X ale tak naprawdę dostajemy tylko jej ułamek.
My za nic nie płacimy, a państwo nie bierze kasy za jakąś usługę, tylko pobiera podatki ,,bo tak" - jest silne i to wykorzystuje. Jednocześnie państwo zobowiązuje się do zapewnienia pewnych spraw, również za darmo i nikt za to nie płaci. Jeżeli uznasz, że Twoje prawa zostały naruszone to możesz zwrócić się do sądu, a nawet do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu, który może zasądzić Ci pieniądze za niewykonanie tych zobowiązań, które nałożyło na siebie państwo
Jedyny sposób to np. chwycić ich za tyłki i porządnie przetrzepać, żeby się cfaniaczki nauczyły że za wszystko przyjdzie im zapłacić.
Jeżeli czujesz się mądrzejszy to sam załóż partię polityczną, przekonuj ludzi i twórz prawo w państwie. Obecnie jest taka prawda, że ci debile u władzy są mądrzejsi od nas i w życiu byście nawet 10% obowiązków które wykonują oni nie potrafili wykonać. Można sobie gadać, narzekać i zrzędzić, ale tym się świata nie zmieni.
O ile na prezydenta głosujemy normalnie, to wybory parlamentarne są totalną porażką
Obaj "pierwszomiejscowi" oczywiście dostali jakiśtam ułamek procenta głosów i weszli do Europarlamentu na plecach "numerów 2" na które wszyscy głosowali...
Bo reszta kandydatów dostała jeszcze mniejszy ułamek głosów. Głosujesz na partię oraz na konkretnego kandydata, ale chyba o tym wiecie skoro wypowiadacie się na temat obecnie obowiązującej ordynacji wyborczej, która ma charakter mieszany (czerpie z systemu większościowego oraz proporcjonalnego). Żeby się gdziekolwiek dostać, trzeba być bardziej lubianym niż inny i koniec.
trzeba było w lipcu załatwić u notariusza, zanim trybunał konstytucyjny anulował ustawę
Na mocy wyroku TK wspomniana ustawa traci moc z końcem roku, więc jeszcze można to załatwić. I jak notariusz może odmówić sfinalizowania umowy ? skoro zaistniały przesłanki to tylko spółdzielnia może robić problemy i będzie za to ukarana, a przekształcenie lokalu i tak będzie sfinalizowane mimo upływu czasu.
Teraz babcia z dziadkiem w domku na obrzeżach Katowic zapłaci podatek jakby to było centrum, mimo że psy tam dupami szczekają.
Podatek od nieruchomości ustala gmina dla wszystkich typów nieruchomości w całej gminie. W przypadku lokali mieszkalnych dla średniej wielkości mieszkania są to kwoty w wysokości 50zł rocznie, więc nie róbmy z tego afery. Chyba, że chodziło ci o coś innego tylko nie potrafiłeś się wysłowić i wyszło z tego nie wiadomo co jak zresztą z większości wypowiedzi formułowanych przez polaków na tematy polityczno/społeczno/prawne.
Chcecie rozmawiać na trudne tematy, których do końca nie rozumiecie ? Super, ale formułowanie ocen o czymś czego się nie rozumie jest żałosne i sprawia, że człowiek który was czyta staje się jeszcze bardziej sfrustrowany niż wy jesteście...
I tak wygląda cała dyskusja na temat tego co się w Polsce dzieje...Serio odechciewa się robić cokolwiek dla ludzi, który nic nie rozumieją, nic nie potrafią a mają tylko postawy roszczeniowe...
Zaraz otworze sobie temat, w którym będę zrzędził, że nie mamy jeszcze w Polsce elektrowni atomowej i powinniśmy wybudować ją w ciągu najbliższego roku.
państwo zobowiązuje się do zapewnienia pewnych spraw, również za darmo i nikt za to nie płaci.
I tak wygląda cała dyskusja na temat tego co się w Polsce dzieje...Serio odechciewa się robić cokolwiek dla ludzi, który nic nie rozumieją, nic nie potrafią a mają tylko postawy roszczeniowe...
To jednego dnia nie zapłać podatków, a drugiego wyślij dziecko do szkoły - myślisz, że wróci szybko bo nie opłaciłeś tej usługi ?
A ja mimo wszystko starałem się opisać w słowach co czuje na temat waszego pieprzenia...
To jednego dnia nie zapłać podatków, a drugiego wyślij dziecko do szkoły - myślisz, że wróci szybko bo nie opłaciłeś tej usługi ?
A co jak wszyscy nie zapłacą podatków? To dalej szkoła będzie "za darmo" i nikt za nią nie będzie płacił?
A ja mimo wszystko starałem się opisać w słowach co czuje na temat waszego pieprzenia...
Nie wiem, Ja tam nic nie potrafię, nic nie robię i potrafię tylko się domagać
.A co jak wszyscy nie zapłacą podatków? To dalej szkoła będzie "za darmo" i nikt za nią nie będzie płacił?
To wróci bo państwo nie będzie miało z czego finansować szkoły, a nie dlatego, że nie opłaciłeś usługi. Jeżeli odkryjemy gigantyczne źródła złota i będziemy je sprzedawać i z tego finansować zadania publiczne to śmiało można zrezygnować z podatków i dalej będziesz mógł posyłać dziecko do szkoły.
Nie wiem, Ja tam nic nie potrafię, nic nie robię i potrafię tylko się domagać rolleyes.gif .
No tutaj na forum to rzeczywiście taki wizerunek w moich oczach sobie wyrobiłeś. Bo nic konkretnego nie powiedziałeś, prócz gadania na poziomie Kononowicza, któremu też się wydaje, że się doskonale wyznaje na zasadach funkcjonowania państwa i ma rozwiązania na wszystkie problemy.
To wróci bo państwo nie będzie miało z czego finansować szkoły, a nie dlatego, że nie opłaciłeś usługi. Jeżeli odkryjemy gigantyczne źródła złota i będziemy je sprzedawać i z tego finansować zadania publiczne to śmiało można zrezygnować z podatków i dalej będziesz mógł posyłać dziecko do szkoły.
Takie myślenie do niczego nie prowadzi i sprzyja dalszemu niskiemu poziomowi usług świadczonych przez państwo i dalszemu deptaniu przez nie jednostki.
No tutaj na forum to rzeczywiście taki wizerunek w moich oczach sobie wyrobiłeś. Bo nic konkretnego nie powiedziałeś, prócz gadania na poziomie Kononowicza, któremu też się wydaje, że się doskonale wyznaje na zasadach funkcjonowania państwa i ma rozwiązania na wszystkie problemy.
Acha, Fajnie. A Ty wyrobiłeś sobie w moich oczach wizerunek aroganckiego dzieciaka, ktory gówno wie o zyciu.
To porozmawiajmy jak podnieść jakoś realizowania zadań publicznych przez państwo, a nie gadajmy w stylu ,,oddajcie moje podatki, bo regulamin szkoły mnie oszukuje". Bo taka postawa jest jeszcze bardziej destrukcyjna. Przenieś się do jakiegoś buszu i zacznij żyć w domkach z gliny - oni chyba podatków płacić nie muszą, leczą się ziołami a dzieci edukują również sami...tylko nadal żyją w tych domkach, a my do siebie piszemy za pośrednictwem internetu.
A Ty wyrobiłeś sobie w moich oczach wizerunek aroganckiego dzieciaka, ktory gówno wie o zyciu.
A ten tekst, jest na poziomie Peji, który reprezentuje biedę i najlepiej zna życie
Jest tylko jeden sposób na poprawienie usług świadczonych przez instytucje państwowe!
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35803,713...y_w_szkole.html
Bo zatrudnianie odpowiednich ludzi w odpowiednie stanowiska gówno daje. Jak nowy koleś chce zrobić coś dobrego dla klientów
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,95190,7...onduktorow.html
To może być pewnym, że dostanie po dupie
http://logistyka.wnp.pl/koleje-mazowieckie...3630_1_0_0.html
i tu
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Prezes-Kol...ny-2052152.html
Wszystko z troską o klientów!
Aby spółka była dobrze zarządzana, potrzebuje kontroli oddolnej. Taka istnieje w przedsiębiorstwach prywatnych, kontrolowanych nieustannie przez inwestorów i klientów. Bo w państwowych (czy wojewódzkich, jak Koleje Mazowieckie) mamy kontrolę odgórną, która z reguły zawodzi.
A co do Peji, też go nie lubię.