Katalog znalezionych fraz
Najlepszy Multiplayer
Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Jak w temacie. Jaką grę uważacie za najlepszą do gry na multi? Moim zdaniem jest to
1.Delta force: Black Hawk Down, grę można sobie ściągnać z neta lub (jak kto woli) kupić, (mocno staniała) nie trzeba żadnych cd keyów, milionów paczy i setek map co jest dla mnie sporym technicznym plusem. Rozgrywka jest fajna bo jeśli jest dobra mapa to trzeba naprawdę pogłówkować żeby zajść lepiej ustawionego przeciwnika i cały czas trzeba przewidywać wszystkie możliwe ruchy wroga. No i co najlepsze nie ma tam pakerów przyjmujących na klatę pełny magazynek. Tam dobre trafienie kończy się natychmiastową śmiercią delikwenta. Szczerze polecam!
2. Enemy Territory - to chyba wszyscy znają
Ma fajny klimat i podoba mi się ten prosty system zdobywania xp. Co prawda przeciwnicy są odporni na kule (tylko głowa reaguje troche lepiej ale ogólnie kiepsko) i aby zagrać trzeba ze 30 map, 5 modów i ze 4 pacze to mimo wszystko polecam ze względu na fajne bronie (panzerfaust rocks! 
) i mocny klimacik.
Bardzo fajny topic, od dawna (czyli od rozstania z FT multi) brakowalo mi czegos takiego.
ET - bardzo dobre multi, duzo profesji, ciekawe bronie (jest miotacz ognia!) bardzo fajne mapy (z regoly polegajace na wykonaniu jakiegos kilkuetapowego zadania). Do tego jeszcze jeden plus - nieduze wymagania sprzetowe. Minusy - gra ma pare dobrych lat, a przez to ciezko jest nie byc tylko miesem armatnim przez pierwsze tygodnie (duzo bardzo doswiadczonych graczy). Czasami powstaje zbyt duzy chaos na mapie (bombardowanie, panzerfausty, granaty... wszystko na raz)
Swat4 - rewelacyjne multi, niesamowity klimat, male ale bardzo realistyczne mapki (z regoly same ciasne pomieszczenia), duzo prawdziwego uzbrojenia, dla mnie zaleta jest tez sposob poruszania sie - wolny ewentualnie szybszy krok, bez biegania, skakania i blyskawicznych strafe'ow, dzieki czemu nie ma takiej zrecznosciowej młócki jak w ET.
Sama walka jest jednak dynamiczna i hmm realniejsza, mniej przygotowany do starcia - zginie.
To co zniecheca to kilka bugow gry (mozliwe ze zostaly juz wyeliminowane w patchach) czyli zbyt mocny w stosunku do reszty karabin SMG .45 oraz troche niedopracowane efekty strzału - maly ogien z lufy i huk (nawet dla nietlumionych karabinow) - skutek- czasami ciezko sie polapac skad do nas sieką (a okazuje sie ze np z drugiego pokoju..)
Jeszcze bieda w opcjach hosta gry, wiec czasami powstaje niezly burdel na servie.
Przypomniał mi się jeszcze counter strike, jednak o dziwo kiedy kupiłem sobie oryginalnego HL2 to w countera pograłem ze 2 tygodnie i gra poszła do kosza :/ A kiedyś jak pykałem z kumplami w kafejce to były takie jazdy... a tu takie rozczarowanie :/
Fajne multi ma jeszcze splinter cell pandora toomorow (chaos theory podobno lepsze ale nie chce mi się bulić). Jak się jest agentem to jest prawdziwa jazda Niestety gra tam zamknięte grono osób mocno już wymiatających więc czasami zdarza się że jeśli dopiero zaczynasz grę na multi nierzadko wylelecisz z serwa po pierwszej rundzie :/
grałem na mutli w delte:BHD i wcześniejsze ... nie zachwyciły mnie
tak samo bylo przy Enemy Teritory...
za to duzo czasu (ktory jest milo wspominany) spedzilem grajac w rainboły (w R6:RS malo gralem wiec... sie nie wypowiadam).
bardzo fajnie sie gra tez w AA - ale niekoniecznie na oficjalnych serwerach, jeno na wlasnym - podobnie jest z Flaszpointem.
Milego multi ma tez System Shock 2 - nawet bardzo milego.
Fajnie sie tez gra na multi w Homeworlda 2... daje naprawde wielkie pole do popisu dla komputerowych strategow.
---
"maly ogien z lufy i huk" - swojego czasu mialem okazje stac z 2 metry gora od strzelającego PKM'a - nie ogłuchłem. Natomiast plomienie z lufy nie sa znowu takie ogromne i czeste... w grach i filmach przesadza sie z nimi... ot tak dla efekciaryzmu.
Hmm swata może sobię zassam z netu jak tylko skończę ściągać coś innego, tak się składa że mam oryginalnego (łał!) R6:RS więc może się za niego wezmę.
AA niepodoba mi się ani trochę chociaż podchodziłem do niej wiele razy aż w końcu kategorycznie powiedziałem jej "nie".
Ja tam zawsze zagrywalem sie na multi (szczegolnie na batku) we wszystkie giery Blizzarda. Niestety oprocz WoWa
ETPro - niskie wymagania sprzętowe i nigdy nie spadam poniżej połowy w rankingach XP. : >
EU2 (Europa Universalis 2) - co prawda ciążko jest skompletować dobrą drużynę, która będzie się stawiać na umówione partyjki, oraz są problemy z łaczami (musi być na prawdę dobry host z dobrym łaczem i nie oszukujący), ale jak już się gra to miodzio. Takich wojen w wersji single się nie doświadcza... hehe, np. Francja grożąca, że jeśli Polska i Rosja zajmą Paryż to przestanie hostować grę. LOL
Ja gralem swojego czasu w necie w Dooma 2. Jest taki fajny program doom connector, ktory ma duzo mozliwosci. Mozna skopac tylki chlopakom z sasiedniego klanu. Ciekawe jak jest z Doomem 3.
World of Warcraft - zgadnij dlaczego?
Zocik grasz w Diablo?? na bn? jak tak to powiedz zagramy :]
W D1 gram zadko (tylko jak w PK chce sie pobawic). A w D2 tez juz nie za czesto, troche mnie znudzilo - teraz gram tylko na HC (najlepszy zyjacy char - barb 86 lvl na ladder), jak jest ktos chetny to łaj not?
Mnie najlepiej sie gralo w starcrafta chyba....
Choc zdecydowanie najlepszy Multiplayer, ale nie przez siec, jest w serii heroes of might & magic... oczywiscie mowie o "hot seat" z kumplami przy jednym kompie...
W HoMaM fajnie sie gra tylko to jakby grac na otwarte karty. Lepiej sie gra na LAN party u kogos w chacie, mozna rozmawiac jak przy "goracych posladkach" ale mozna wtedy wykorzystac element zaskoczenia.
Ab, a w Warcraft III gierzyles? Bo ja wrecz ubostwialem Starcrafta + Brood Wars ale w Warcrafcie III wszystko jest tak swietnie dopracowane, ze az milo.
Warcraft III - na multi nie, chwile na singlu i szybko wywalilem... nic mnie ta gra nie pociaga...
Jeszcze zapomnialem o niesmiertelnym Diablo I i roznych innych epizodach (np. Sports Car GT).
W Heroes of Might & Magic 3 jest super gra przy jednym kompie ale jak inni nie widza twojej kolejki. Trzeba kupic browary i zrobic posiedzenie np. tygodniowe.
Nie rozumiesz... Warcraft III jest gra generalnie do dupy... wtorny jak cholera, brzydszy niz mozna by oczekiwac.. nie chce mi sie wymieniac wad, ale w to cos po prostu nie bede gral i tyle (taki juz jestem - gra mi sie nie podoba i tyle, wiem, ze ma tysiace fanow itd. ale co z tego? Ja w nia gral nie bede)
Ja Ci nie kaze w niego grac jak nie chcesz.
Ale mowiac o wtornosci co masz na mysli? Jakies konkrety? Bo systemu z rozwojem herosow dowodzacych armiami, zbierajacych artefakty i nowe skille, nie widzialem w jakims RTSie. Zreszta zwroc uwage na rozne rozdaje pancerzy i broni (na zasadzie papier, nozyce, kamien). Zwiekszenie znaczenia casterow ( jednostek poslugujacych sie magia) w stosunku do Starcrafta i innych RTSow (teraz tworza trzon kazdej armii). No nie wiem czy to jest takie wtorne...
A co do grafiki - sam nie moglem sie na poczatku przyzwyczaic do tego 3D. Ale patrzac na grafike, to Starcraft mial ja na takim sobie poziomie, a zwlaszcza jesli wziasc pod uwage mozliwosci sprzetowe. Starcraft jest w 256 kolorach i rozdzielczosci 640X480 !!! Konkurencja pod wzgledem grafiki odstawila go daleko.
A widziales na maksymalnych ustawieniach jak grafa wyglada?
PS.Wiem, ze pisze prawie jak sluchacz Radia Maryja o Ojcu Rydzyku.
Chetnie podyskutuje z Toba o tej gierze i sprobuje Cie nawrocic.
"Bo systemu z rozwojem herosow dowodzacych armiami, zbierajacych artefakty i nowe skille, nie widzialem w jakims RTSie."
rozwoj ludkow dowodzacych armiami jest w ..... calej serii Total War!
nowe skile u bohaterow sa w.... calej serii Total War!
artefaktow w total warze nie ma ale bohaterowie mają swoich kompanów/doraców.
same artefakty, rozwoj bohaterow i tego tupu cusie... byly w jakiejs gierce ktora przeszla bez echa... tytulu za cholere nie moge sobie przypomniec (cos z ksieciem w kazdym razie).
"RTSie"
Nie przyrownoj zrecznosciowek jakimi są wszysckie *crafty i konkłero podobne gierki, do porządnych RTSów - bo te gierki mają tyle wspólnego z RTS'em co Diablo z RPG.
"Zreszta zwroc uwage na rozne rozdaje pancerzy i broni"
ten sam przyklad : seria Total War
piechota z wloczniami - idealna do zatrzymania kawalerii innej piechoty, w dlozszym starciu przegra
piechota z mieczami - uniwersalna
piechota z ciezkim sprzetem - w sam raz by przebiec przez 'dzidowców' i zmłucic atakującego.
kawaleria - jak wrypie sie na włucznie - schodzi, ale jeśli wjedzie w bok/tył jakiejkolwiek formacji - zwyciestwo gwarantowane.
do tego oczywiscie : łucznicy piesi/konni, strzelcy (z pistoletów) piesi/konni, cieżkie wsparcie (maszyny oblężnicze, balisty)... i to nie koniec... a wszystko to w paru wersjach cieżkiej, lekkiej, średniej (chodzi o pancerz)...
już pomijam wpływ morale dowodcow oddzialow na sam oddzial jak i wplyw generalow armii na morale podleglych mu oddzialow.... jak i na wrogow.
"A widziales na maksymalnych ustawieniach jak grafa wyglada?"
Ja widzialem - nie jest taka super z nowu ... no chyba ze ktos jest wielkim fanem komiksów.
-----
proponuje Zocik - zagraj jak nie grales w Total Wara, gdzie walka nie polega na szybkim klikaniu i produkowaniu nowych zastępów... a na przemyślanym i skoordynowanym dzialaniu roznych oddzialow.
(Zreszta nie ma lepszego widoku niz wpadajaca ciezka konnica w tyl jakiejs piechoty... ten szczek metalu, krzyki mordowanych i paniczna ucieczka).
W Warze III najgorsi sa bohaterowie. Jak sobie wyszkolisz jakiegos to koniec gry. Jednostki nie pomagaja.
moge, bo nie jest jakos super grywalny.
---
Total War byl tylko przykladem ukazujacym bzdetnosc twoich uzasadnien jakoby War3 byl w czyms oryginalny.... jest masa gierek lepszych lub gorszych ktore przeszly bez echa gdzie 'bohaterowie' zdobywaja doswiadczenie, artefakty i inne pierdolki.
zreszta - wg ciebie TW zerznal pomysly z bety W3? badz powazny.
Bohaterowie zbierajacy doswiadczenie i artefakty byli np. w HoMM I... i nastepnych. (nie jest to real time, ale strategiczna gra jakby nie patrzec)
Grafa na najwyzszych ustawieniach - tak samo do dupy... tylko bardziej wygladzone krawedze (fsAA itd. - choc to juz nie ustawienia gry nawet a karty...)
Grafa w Starcrafcie ma sto lat ale nadal wszystko jest czytelne, ladne (pomijam piksele) i potrafi cieszyc oko (moze nie tych, ktorzy zaczeli przygode z grami w erze Geforce'ow, ale dla ludzi, ktorzy graja dluzej na pewno).
Jesli chodzi o RTSy - gralem tylko w demo Medieval - Total War, ale bylem zachwycony i w koncu kupie ktoras pelna wersje. Na W3 nie wydal bym grosza.
W HoMM bohater nie walczyl?
A czary? Mogl zabijac setki jednostek jednym uderzeniem czaru... a jego statystyki na pewno mialy wiekszy wplyw na podkomendnych niz w W3.
Starcraft nie byl wtorny (nie tak, jak jego klony), HoMM tez (tak wiem, king's bounty, ale to Herosi zawojowali rynek), mozna znalezc gry, ktore sa o wiele mniej wtorne niz W3. Tylko zazwyczaj sa to gry stare... (diablo)
Trudno grac serio na BN i nie kilka a kilkaset potyczek, jak gra sie nie podoba.. prawda?
Najlepiej wspominam liczne pojedynki w Starcraft z Abadonem i reszta naszej gwardii, zarowno calkiem niedawno intensywnie przez LAN i dawno temu w czasach liceum poprzez kabelek - "w jednym domu stali" i grali dniami i nocami. To zreszta nie koniec - pewnie jeszcze nie raz Protosi zmierza sie z Terranami i Zergami. Ex equo plasuje wieczorki "Hot Seat" w Heroes of Might&Magic (do purystow jezykowych i znajacych tylko polska wersje: mam niejakie opory przed napisaniem, ze trzech czy czterech facetow bawilo sie wieczorami w "Gorace Posladki"
- poza tym wtedy gralismy w wersje angielska) - zasada analogiczna, jak w przypadku SC, ale nie trzeba bylo taszczyc komputerow i meczyc sie z kablami..
Na drugim miejscu wspolpraca w Diablo przez LAN oraz boje z cheaterami na BN.
Z jeszcze inna gwardia przez pewien czas bawilismy sie w pierwszy Medal of Honor. Głownie w pojedynki snajperskie - niektore potrafily trwac godzinami. Uzywalismy tylko karabinow wyborowych z luneta i czailismy sie jeden na drugiego, czasami trawajc na pozycji i kwadrans. Niezla alternatywa dla zwyklych, sieczkowatych rozgrywek multi w FPS'y.
Poza tym mialem jeszcze watpliwa, a czasem i niewatpliwa, przyjemnosc grac w Sports Car GT, Quake 1 i 2, GTA 1 i 2, C&C (oraz Red Alert) i kilka innych, ktorych juz nawet nie pamietam.
BTW: Ekipa z Wrocka moglaby sie umowic na jesien lub zime na nocna sesje w HoM&M3 przy piwie.
Ech... to ja jeszcze do swojej wypowiedzi dodam Master of Orion 2, którego nie wspomniałe ze względu na to, że zagrywałem się w to z kuzynem całymi tygodniami w systemie HotSeat... choć z racji, że już nas nogi i dupa bolały to komputer na ogół był zciągany na podłogę, ewentualnie kanapa była przystawiana do komputera.
EDIT: Aaa! To jeszcze na tej zasadzie gralismy w Ciwilizację 2. Ja mam jednego setlersa, a ty masz drugiego. Budujemy dwa miasta i podbijamy świat.
Jezeli chodzi o Wara III to gierka jest rzeczywiscie spoko w single player a w multi cos jej jednak brakuje, no ale moze nie znam prawdziwej wartosci bo gralem po IPX a nie w Battle NEcie.
najwieksza wada dla mnie w w3 na necie jest straszny pospiech
kazdy spieszy sie z produkowaniem jednostek(przez to gra traci klimat, bo w ciagu 5 minut mozemy pokonac przeciwnika) to samo zreszta jest w starcraftcie....
wogole we wszystkich strategiach czasu rzeczywistego chyba
No to ja dam listę gier multi od siebie:
Quake 1 (QuakeWorld)
Starcraft
Diablo I
Duke Nukem 3D - kto w niego nie grał po sieci nie wie co tracił, zupełnie inna rozgrywka niż w Quake'u czy innych grach
Enemy Territory
Wszyscy Enemy Teritory znają, ale nie wszyscy w niego grali ale tak czy owak z gier w jakie grałem na multi do tej pory zdecydowanie najlepsze multi ma "Delta Force 2". Mapy są duże, serwery nawet na 32 graczy, a jak masz deathmatch i 32 graczy to jest tym bardziej super frajda bo giniesz od pierwszego strzału wiem, że jednych coś takiego irytuje, ale nie mnie.
Krotko mam neta (4 miechy?) ale gralem w male co nieco .
Napewno FT przez siec (bosko...), AAO, Gunz. Pewnie nie dlugo sie to powiekszy lecz na razie sa to gry ktore mi sie najbardziej podobaly . Reszta byla dosc... przecieta (na cs'ie 1.6 sie zawiodlem...) czy taki quake (fajna gra, lecz po pewnym czasie sie nudzi taka glupia, krwawa nawalnka ) .
Jeszcze wedlug mnie genialna gra na neta jest World of Warcraft
Gra tak wciaga, ze nie wiem jak przystopowac
Dla mnie także całkiem nieźle gra się przez Net w Warcraft 2. Mimo, że stara gra, ale wciąga
Keldorn ma rację, Warcraft 2 jest dużo klimatyczniejszy od 3.
cs i et wymiata.
Dużo grywałem w Quake III Arena po sieci. Miło wspominam chwile kiedy jakiś klanowy wymiatacz postanowił pokazać mi pare tricków i sposobów na grę. Trzeba jednak przyznać że nie jest to gra dla noobów
Zapomnialem o Red Orchestra.Tez wymiata.
ET wszystko w pupalka i tak ownuje .
Slyszeliscie o modzie do hl firearms lub day of defeat.
Widziałem DoD w akcji. Jest niezłe, ale HL bez modów jest znacznie lepszy.
Gdzies na forum mozna znalezc moje wypociny dotyczace Ultimy Online, polecam tego posta i zbadanie linkow
1. World of Warcraft
2. Counter-Strike Source
3. Call of Duty 2 Multiplayer
4. Counter-Strike 1.6
5. Battlefield 2
6. Guild Wars
7. Silkroad Online
8. Warcraft III - The Frozen Throne
9. Battlefield 2142
10. Wolfenstein: Enemy Territory
Najlepsze/najczęściej grane gierki wg. X-Fire - chyba wszystkie to online'ówki (jedynie nie orientuje się z Warcraftem III)
Soldat!
Trudno się ze Spicem nie zgodzić. Soldat jest niesamowite mimo swej prostoty.
zdecydowanie world of warcraft
ja stawiam na Warcraft II przez niego wywalili mnie z technikum (i przez Fallouta)
Total Annihilation ;] multi jak niewiem co - w singlu słaba w multi niesamowicie miodna.
Si si senior ;] Dobrze gadasz ;]
TA jak an swoje czasy byla rewolucja a i teraz potrafi (dzieki sporej ilosci dodatków i zmian wprowadzionych przez fanów) zabrac kawal czasu na multi. Poprawione AI komputera wraz z nowymi jednostkami (razem ~1500!) pozwala na naprawde niezłą zabawe ;]
P.S. Kto z mlodszych userow nie pamieta i nie zna tej gry - polecam!
End de liner iz... HOM&M3 i jego Hot Seats ;P
Braki w liceum, pozniej na studiach, setki nieprzespanych nocy, tysiace spoznien, miliony cudownie spedzonych godzin z przyjaciolmi. I po tych wszystkich latach (8?) gram nadal Z przyjaciolmi
Posladki rulez
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl erfly06132.opx.pl
Jak w temacie. Jaką grę uważacie za najlepszą do gry na multi? Moim zdaniem jest to
1.Delta force: Black Hawk Down, grę można sobie ściągnać z neta lub (jak kto woli) kupić, (mocno staniała) nie trzeba żadnych cd keyów, milionów paczy i setek map co jest dla mnie sporym technicznym plusem. Rozgrywka jest fajna bo jeśli jest dobra mapa to trzeba naprawdę pogłówkować żeby zajść lepiej ustawionego przeciwnika i cały czas trzeba przewidywać wszystkie możliwe ruchy wroga. No i co najlepsze nie ma tam pakerów przyjmujących na klatę pełny magazynek. Tam dobre trafienie kończy się natychmiastową śmiercią delikwenta. Szczerze polecam!
2. Enemy Territory - to chyba wszyscy znają
Ma fajny klimat i podoba mi się ten prosty system zdobywania xp. Co prawda przeciwnicy są odporni na kule (tylko głowa reaguje troche lepiej ale ogólnie kiepsko) i aby zagrać trzeba ze 30 map, 5 modów i ze 4 pacze to mimo wszystko polecam ze względu na fajne bronie (panzerfaust rocks! ) i mocny klimacik.Bardzo fajny topic, od dawna (czyli od rozstania z FT multi) brakowalo mi czegos takiego.
ET - bardzo dobre multi, duzo profesji, ciekawe bronie (jest miotacz ognia!) bardzo fajne mapy (z regoly polegajace na wykonaniu jakiegos kilkuetapowego zadania). Do tego jeszcze jeden plus - nieduze wymagania sprzetowe. Minusy - gra ma pare dobrych lat, a przez to ciezko jest nie byc tylko miesem armatnim przez pierwsze tygodnie (duzo bardzo doswiadczonych graczy). Czasami powstaje zbyt duzy chaos na mapie (bombardowanie, panzerfausty, granaty... wszystko na raz)
Swat4 - rewelacyjne multi, niesamowity klimat, male ale bardzo realistyczne mapki (z regoly same ciasne pomieszczenia), duzo prawdziwego uzbrojenia, dla mnie zaleta jest tez sposob poruszania sie - wolny ewentualnie szybszy krok, bez biegania, skakania i blyskawicznych strafe'ow, dzieki czemu nie ma takiej zrecznosciowej młócki jak w ET.
Sama walka jest jednak dynamiczna i hmm realniejsza, mniej przygotowany do starcia - zginie.
To co zniecheca to kilka bugow gry (mozliwe ze zostaly juz wyeliminowane w patchach) czyli zbyt mocny w stosunku do reszty karabin SMG .45 oraz troche niedopracowane efekty strzału - maly ogien z lufy i huk (nawet dla nietlumionych karabinow) - skutek- czasami ciezko sie polapac skad do nas sieką (a okazuje sie ze np z drugiego pokoju..)
Jeszcze bieda w opcjach hosta gry, wiec czasami powstaje niezly burdel na servie.
Przypomniał mi się jeszcze counter strike, jednak o dziwo kiedy kupiłem sobie oryginalnego HL2 to w countera pograłem ze 2 tygodnie i gra poszła do kosza :/ A kiedyś jak pykałem z kumplami w kafejce to były takie jazdy... a tu takie rozczarowanie :/
Fajne multi ma jeszcze splinter cell pandora toomorow (chaos theory podobno lepsze ale nie chce mi się bulić). Jak się jest agentem to jest prawdziwa jazda
Niestety gra tam zamknięte grono osób mocno już wymiatających więc czasami zdarza się że jeśli dopiero zaczynasz grę na multi nierzadko wylelecisz z serwa po pierwszej rundzie :/grałem na mutli w delte:BHD i wcześniejsze ... nie zachwyciły mnie
tak samo bylo przy Enemy Teritory...
za to duzo czasu (ktory jest milo wspominany) spedzilem grajac w rainboły (w R6:RS malo gralem wiec... sie nie wypowiadam).
bardzo fajnie sie gra tez w AA - ale niekoniecznie na oficjalnych serwerach, jeno na wlasnym - podobnie jest z Flaszpointem.
Milego multi ma tez System Shock 2 - nawet bardzo milego.
Fajnie sie tez gra na multi w Homeworlda 2... daje naprawde wielkie pole do popisu dla komputerowych strategow.
---
"maly ogien z lufy i huk" - swojego czasu mialem okazje stac z 2 metry gora od strzelającego PKM'a - nie ogłuchłem. Natomiast plomienie z lufy nie sa znowu takie ogromne i czeste... w grach i filmach przesadza sie z nimi... ot tak dla efekciaryzmu.
Hmm swata może sobię zassam z netu jak tylko skończę ściągać coś innego, tak się składa że mam oryginalnego (łał!) R6:RS więc może się za niego wezmę.
AA niepodoba mi się ani trochę chociaż podchodziłem do niej wiele razy aż w końcu kategorycznie powiedziałem jej "nie".
Ja tam zawsze zagrywalem sie na multi (szczegolnie na batku) we wszystkie giery Blizzarda. Niestety oprocz WoWa
ETPro - niskie wymagania sprzętowe i nigdy nie spadam poniżej połowy w rankingach XP. : >
EU2 (Europa Universalis 2) - co prawda ciążko jest skompletować dobrą drużynę, która będzie się stawiać na umówione partyjki, oraz są problemy z łaczami (musi być na prawdę dobry host z dobrym łaczem i nie oszukujący), ale jak już się gra to miodzio. Takich wojen w wersji single się nie doświadcza... hehe, np. Francja grożąca, że jeśli Polska i Rosja zajmą Paryż to przestanie hostować grę. LOL
Ja gralem swojego czasu w necie w Dooma 2. Jest taki fajny program doom connector, ktory ma duzo mozliwosci. Mozna skopac tylki chlopakom z sasiedniego klanu. Ciekawe jak jest z Doomem 3.
World of Warcraft - zgadnij dlaczego?
Zocik grasz w Diablo?? na bn?
jak tak to powiedz zagramy :]W D1 gram zadko (tylko jak w PK chce sie pobawic). A w D2 tez juz nie za czesto, troche mnie znudzilo - teraz gram tylko na HC (najlepszy zyjacy char - barb 86 lvl na ladder), jak jest ktos chetny to łaj not?
Mnie najlepiej sie gralo w starcrafta chyba....
Choc zdecydowanie najlepszy Multiplayer, ale nie przez siec, jest w serii heroes of might & magic... oczywiscie mowie o "hot seat" z kumplami przy jednym kompie...
W HoMaM fajnie sie gra tylko to jakby grac na otwarte karty. Lepiej sie gra na LAN party u kogos w chacie, mozna rozmawiac jak przy "goracych posladkach" ale mozna wtedy wykorzystac element zaskoczenia.
Ab, a w Warcraft III gierzyles? Bo ja wrecz ubostwialem Starcrafta + Brood Wars ale w Warcrafcie III wszystko jest tak swietnie dopracowane, ze az milo.
Warcraft III - na multi nie, chwile na singlu i szybko wywalilem... nic mnie ta gra nie pociaga...
Jeszcze zapomnialem o niesmiertelnym Diablo I i roznych innych epizodach (np. Sports Car GT).
W Heroes of Might & Magic 3 jest super gra przy jednym kompie ale jak inni nie widza twojej kolejki. Trzeba kupic browary i zrobic posiedzenie np. tygodniowe.
Nie rozumiesz... Warcraft III jest gra generalnie do dupy... wtorny jak cholera, brzydszy niz mozna by oczekiwac.. nie chce mi sie wymieniac wad, ale w to cos po prostu nie bede gral i tyle (taki juz jestem - gra mi sie nie podoba i tyle, wiem, ze ma tysiace fanow itd. ale co z tego? Ja w nia gral nie bede)
Ja Ci nie kaze w niego grac jak nie chcesz.
Ale mowiac o wtornosci co masz na mysli? Jakies konkrety? Bo systemu z rozwojem herosow dowodzacych armiami, zbierajacych artefakty i nowe skille, nie widzialem w jakims RTSie. Zreszta zwroc uwage na rozne rozdaje pancerzy i broni (na zasadzie papier, nozyce, kamien). Zwiekszenie znaczenia casterow ( jednostek poslugujacych sie magia) w stosunku do Starcrafta i innych RTSow (teraz tworza trzon kazdej armii). No nie wiem czy to jest takie wtorne...
A co do grafiki - sam nie moglem sie na poczatku przyzwyczaic do tego 3D. Ale patrzac na grafike, to Starcraft mial ja na takim sobie poziomie, a zwlaszcza jesli wziasc pod uwage mozliwosci sprzetowe. Starcraft jest w 256 kolorach i rozdzielczosci 640X480 !!! Konkurencja pod wzgledem grafiki odstawila go daleko.
A widziales na maksymalnych ustawieniach jak grafa wyglada?
PS.Wiem, ze pisze prawie jak sluchacz Radia Maryja o Ojcu Rydzyku.
Chetnie podyskutuje z Toba o tej gierze i sprobuje Cie nawrocic. "Bo systemu z rozwojem herosow dowodzacych armiami, zbierajacych artefakty i nowe skille, nie widzialem w jakims RTSie."
rozwoj ludkow dowodzacych armiami jest w ..... calej serii Total War!
nowe skile u bohaterow sa w.... calej serii Total War!
artefaktow w total warze nie ma ale bohaterowie mają swoich kompanów/doraców.
same artefakty, rozwoj bohaterow i tego tupu cusie... byly w jakiejs gierce ktora przeszla bez echa... tytulu za cholere nie moge sobie przypomniec (cos z ksieciem w kazdym razie).
"RTSie"
Nie przyrownoj zrecznosciowek jakimi są wszysckie *crafty i konkłero podobne gierki, do porządnych RTSów - bo te gierki mają tyle wspólnego z RTS'em co Diablo z RPG.
"Zreszta zwroc uwage na rozne rozdaje pancerzy i broni"
ten sam przyklad : seria Total War
piechota z wloczniami - idealna do zatrzymania kawalerii innej piechoty, w dlozszym starciu przegra
piechota z mieczami - uniwersalna
piechota z ciezkim sprzetem - w sam raz by przebiec przez 'dzidowców' i zmłucic atakującego.
kawaleria - jak wrypie sie na włucznie - schodzi, ale jeśli wjedzie w bok/tył jakiejkolwiek formacji - zwyciestwo gwarantowane.
do tego oczywiscie : łucznicy piesi/konni, strzelcy (z pistoletów) piesi/konni, cieżkie wsparcie (maszyny oblężnicze, balisty)... i to nie koniec... a wszystko to w paru wersjach cieżkiej, lekkiej, średniej (chodzi o pancerz)...
już pomijam wpływ morale dowodcow oddzialow na sam oddzial jak i wplyw generalow armii na morale podleglych mu oddzialow.... jak i na wrogow.
"A widziales na maksymalnych ustawieniach jak grafa wyglada?"
Ja widzialem - nie jest taka super z nowu ... no chyba ze ktos jest wielkim fanem komiksów.
-----
proponuje Zocik - zagraj jak nie grales w Total Wara, gdzie walka nie polega na szybkim klikaniu i produkowaniu nowych zastępów... a na przemyślanym i skoordynowanym dzialaniu roznych oddzialow.
(Zreszta nie ma lepszego widoku niz wpadajaca ciezka konnica w tyl jakiejs piechoty... ten szczek metalu, krzyki mordowanych i paniczna ucieczka).
W Warze III najgorsi sa bohaterowie. Jak sobie wyszkolisz jakiegos to koniec gry. Jednostki nie pomagaja.
moge, bo nie jest jakos super grywalny.
---
Total War byl tylko przykladem ukazujacym bzdetnosc twoich uzasadnien jakoby War3 byl w czyms oryginalny.... jest masa gierek lepszych lub gorszych ktore przeszly bez echa gdzie 'bohaterowie' zdobywaja doswiadczenie, artefakty i inne pierdolki.
zreszta - wg ciebie TW zerznal pomysly z bety W3? badz powazny.
Bohaterowie zbierajacy doswiadczenie i artefakty byli np. w HoMM I... i nastepnych. (nie jest to real time, ale strategiczna gra jakby nie patrzec)
Grafa na najwyzszych ustawieniach - tak samo do dupy... tylko bardziej wygladzone krawedze (fsAA itd. - choc to juz nie ustawienia gry nawet a karty...)
Grafa w Starcrafcie ma sto lat
ale nadal wszystko jest czytelne, ladne (pomijam piksele) i potrafi cieszyc oko (moze nie tych, ktorzy zaczeli przygode z grami w erze Geforce'ow, ale dla ludzi, ktorzy graja dluzej na pewno).Jesli chodzi o RTSy - gralem tylko w demo Medieval - Total War, ale bylem zachwycony i w koncu kupie ktoras pelna wersje. Na W3 nie wydal bym grosza.
W HoMM bohater nie walczyl?
A czary? Mogl zabijac setki jednostek jednym uderzeniem czaru... a jego statystyki na pewno mialy wiekszy wplyw na podkomendnych niz w W3.
Starcraft nie byl wtorny (nie tak, jak jego klony
), HoMM tez (tak wiem, king's bounty, ale to Herosi zawojowali rynek), mozna znalezc gry, ktore sa o wiele mniej wtorne niz W3. Tylko zazwyczaj sa to gry stare... (diablo)Trudno grac serio na BN i nie kilka a kilkaset potyczek, jak gra sie nie podoba.. prawda?
Najlepiej wspominam liczne pojedynki w Starcraft z Abadonem i reszta naszej gwardii, zarowno calkiem niedawno intensywnie przez LAN i dawno temu w czasach liceum poprzez kabelek - "w jednym domu stali" i grali dniami i nocami. To zreszta nie koniec - pewnie jeszcze nie raz Protosi zmierza sie z Terranami i Zergami. Ex equo plasuje wieczorki "Hot Seat" w Heroes of Might&Magic (do purystow jezykowych i znajacych tylko polska wersje: mam niejakie opory przed napisaniem, ze trzech czy czterech facetow bawilo sie wieczorami w "Gorace Posladki"
- poza tym wtedy gralismy w wersje angielska) - zasada analogiczna, jak w przypadku SC, ale nie trzeba bylo taszczyc komputerow i meczyc sie z kablami..Na drugim miejscu wspolpraca w Diablo przez LAN oraz boje z cheaterami na BN.
Z jeszcze inna gwardia przez pewien czas bawilismy sie w pierwszy Medal of Honor. Głownie w pojedynki snajperskie - niektore potrafily trwac godzinami. Uzywalismy tylko karabinow wyborowych z luneta i czailismy sie jeden na drugiego, czasami trawajc na pozycji i kwadrans. Niezla alternatywa dla zwyklych, sieczkowatych rozgrywek multi w FPS'y.
Poza tym mialem jeszcze watpliwa, a czasem i niewatpliwa, przyjemnosc grac w Sports Car GT, Quake 1 i 2, GTA 1 i 2, C&C (oraz Red Alert) i kilka innych, ktorych juz nawet nie pamietam.
BTW: Ekipa z Wrocka moglaby sie umowic na jesien lub zime na nocna sesje w HoM&M3 przy piwie.
Ech... to ja jeszcze do swojej wypowiedzi dodam Master of Orion 2, którego nie wspomniałe ze względu na to, że zagrywałem się w to z kuzynem całymi tygodniami w systemie HotSeat... choć z racji, że już nas nogi i dupa bolały to komputer na ogół był zciągany na podłogę, ewentualnie kanapa była przystawiana do komputera.
EDIT: Aaa! To jeszcze na tej zasadzie gralismy w Ciwilizację 2. Ja mam jednego setlersa, a ty masz drugiego. Budujemy dwa miasta i podbijamy świat.
Jezeli chodzi o Wara III to gierka jest rzeczywiscie spoko w single player a w multi cos jej jednak brakuje, no ale moze nie znam prawdziwej wartosci bo gralem po IPX a nie w Battle NEcie.
najwieksza wada dla mnie w w3 na necie jest straszny pospiech
kazdy spieszy sie z produkowaniem jednostek(przez to gra traci klimat, bo w ciagu 5 minut mozemy pokonac przeciwnika) to samo zreszta jest w starcraftcie....
wogole we wszystkich strategiach czasu rzeczywistego chyba
No to ja dam listę gier multi od siebie:
Quake 1 (QuakeWorld)
Starcraft
Diablo I
Duke Nukem 3D - kto w niego nie grał po sieci nie wie co tracił, zupełnie inna rozgrywka niż w Quake'u czy innych grach
Enemy Territory
Wszyscy Enemy Teritory znają, ale nie wszyscy w niego grali
ale tak czy owak z gier w jakie grałem na multi do tej pory zdecydowanie najlepsze multi ma "Delta Force 2". Mapy są duże, serwery nawet na 32 graczy, a jak masz deathmatch i 32 graczy to jest tym bardziej super frajda bo giniesz od pierwszego strzału wiem, że jednych coś takiego irytuje, ale nie mnie.Krotko mam neta (4 miechy?) ale gralem w male co nieco
.Napewno FT przez siec (bosko...), AAO, Gunz. Pewnie nie dlugo sie to powiekszy lecz na razie sa to gry ktore mi sie najbardziej podobaly
. Reszta byla dosc... przecieta (na cs'ie 1.6 sie zawiodlem...) czy taki quake (fajna gra, lecz po pewnym czasie sie nudzi taka glupia, krwawa nawalnka ) .Jeszcze wedlug mnie genialna gra na neta jest World of Warcraft
Gra tak wciaga, ze nie wiem jak przystopowac
Dla mnie także całkiem nieźle gra się przez Net w Warcraft 2. Mimo, że stara gra, ale wciąga
Keldorn ma rację, Warcraft 2 jest dużo klimatyczniejszy od 3.
cs i et wymiata.
Dużo grywałem w Quake III Arena po sieci. Miło wspominam chwile kiedy jakiś klanowy wymiatacz postanowił pokazać mi pare tricków i sposobów na grę. Trzeba jednak przyznać że nie jest to gra dla noobów
Zapomnialem o Red Orchestra.Tez wymiata.
ET wszystko w pupalka i tak ownuje
.Slyszeliscie o modzie do hl firearms lub day of defeat.
Widziałem DoD w akcji. Jest niezłe, ale HL bez modów jest znacznie lepszy.
Gdzies na forum mozna znalezc moje wypociny dotyczace Ultimy Online, polecam tego posta i zbadanie linkow
1. World of Warcraft
2. Counter-Strike Source
3. Call of Duty 2 Multiplayer
4. Counter-Strike 1.6
5. Battlefield 2
6. Guild Wars
7. Silkroad Online
8. Warcraft III - The Frozen Throne
9. Battlefield 2142
10. Wolfenstein: Enemy Territory
Najlepsze/najczęściej grane gierki wg. X-Fire - chyba wszystkie to online'ówki (jedynie nie orientuje się z Warcraftem III)
Soldat!
Trudno się ze Spicem nie zgodzić. Soldat jest niesamowite mimo swej prostoty.
zdecydowanie world of warcraft
ja stawiam na Warcraft II przez niego wywalili mnie z technikum (i przez Fallouta)
Total Annihilation ;] multi jak niewiem co - w singlu słaba w multi niesamowicie miodna.
Si si senior ;] Dobrze gadasz ;]
TA jak an swoje czasy byla rewolucja a i teraz potrafi (dzieki sporej ilosci dodatków i zmian wprowadzionych przez fanów) zabrac kawal czasu na multi. Poprawione AI komputera wraz z nowymi jednostkami (razem ~1500!) pozwala na naprawde niezłą zabawe ;]
P.S. Kto z mlodszych userow nie pamieta i nie zna tej gry - polecam!
End de liner iz... HOM&M3 i jego Hot Seats ;P
Braki w liceum, pozniej na studiach, setki nieprzespanych nocy, tysiace spoznien, miliony cudownie spedzonych godzin z przyjaciolmi. I po tych wszystkich latach (8?) gram nadal
Z przyjaciolmi Posladki rulez