Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Hagar
Garfield
Kelvin i Hops
Dilbert
hmm..właściwie można by się sprzeczac, co uważamy za komiks, bo te co wymienił DargH, to można codziennie poczytać (i pośmiać sie, owszem:D )w gazecie, dla mnie komiks to coś ździebko innego...
ale jeśli tak stawiamy sprawę i wszystko co rysowane to komiks no to lecim:
Garfield, Dilbert, Fistaszki(czyli generalnie Snoopy jakby ktoś nie wiedział:jezyk: ) a z tych co mają więcej stron:
X-men, Thorgal i .......wyleciało mi z głowy...
QWA - a gdzie Kajko i Kokosz - toz to najlepszy polski komix...
z tych dlozszych to klasyka... tego co kiedys wydawala Komiks Fantastyka
Yans, Funky Koval, seria na podstawie Denikena...
---
TYTUS ROMEK I ATOMEK
oraz .. jeszcze odmiana Kajko i Kokosza w czasach obecnych (bo byla taka)
najlepszy polski komiks to Tytus, romek i A'tomek:jezyk:
asterix i obelix
Sandman
Pielgrzym
Garfield
ol' Donald Duck
Jak to nie komiks? Komiks! Tylko drukuja w kawalkach .
Jesli z "pelnometrazowych" to "Thorgal" i "K&K" oraz "T,RiA" oczywiscie!
Pozniej dzieciaki zaczely czytac te durne Marvele :/ .
Nie wiedza co dobre, ale takie czasy...
kajko i Kokosz w nowsiejszym wydaniu to sie bodaj nazywali Kajtek i Koko - ale wole wersjie historyczna
A seria na podstawie Danikena to sie AIS chyba nazywala czy jakos tak - tez spoko byla... (Satham rox :smoke: )
Kajko i Kokosz
Tytus Romek i Atomek
Asterix
Antresolka Profesorka Nerwosolka / W poszukiwaniu wody sodowej
Fistaszki
Garfield
Hugo
I wiele wiele innych:)
Kajko i Kokosz
Tytus Romek i A'tomek
Antresolka...
Kleks
Kaczor Donald
Thorgal
Punisher
"W poszukiwaniu wody sodowej"?
To bylo jeszcze takie?
Ja mialem "Na co dybie..." i "Antresolke...". Kolo mial klasyczne polskie poczucie humoru.
ha! ja też miałem "w poszukiwaniu...":cool:
no ale nie wolno zapominac tez o takich klasykach jakchociażby Kapitan Kloss...miałem pare numerów:)
Jeszcze zdajsie byla "Podroz Smokiem Diplodokiem"
A w Swiecie Mlodych jeszcze byly drukowane komixy w odcinkach w konwencji s-f traktujace o superagentach - gosciu i dwie laski - facet chyba nazywal sie Tajfun - ale tytulow juz nie pamietam...
Podróż smokiem diplodokiem, to chyba byla czesc przygód antresolka???
Ja to mialem w osobnym zeszycie chyba....
nie no w zeszycie osobnym to ja tez to miałem, ale chodzi mi o to, ze to ten sam komiks, tylko jakby inna część
A tak oczywiscie - to byla jedna z przygod profesorka Nerwosolka - nie zrozumielismy sie
A w poszukiwaniu wody sodowej wyruszyli babelek i kudlaczek...
"alez wodzu co wodz... to ja juz pojde"
"to ja przepraszam"......chyba
Owszem.. ale mi siem zapomnialo:)
A przypomnialo mi sie dopiero pozniej...
W kazdym razie teksty byly nieprzecietne:D
na antresolka... przeginal pale teraz juz nie robia takich lomiksow a szkoda..
Eden
Fullmetal Alchemist
I"s
Lilim Kiss
Lucky Luck
Asterix
M.D. Geist
Garfield
X-men
Fantastic 4
Spiderman
szczegol ze 4 pierwsze tytuły do mangi ;p szczegolnie polecam Eden (za swoj klimat ciutke falloutowy ) do sciagniecia z http://www.mangaproject.cjb.net
ja jednak wole klasyke nie lubie tych nowoczesnych wynalazkow...:confused:
manga.....dziewczyny z nogami od ziemi do szyi, piersiami jak na swój wiek baaaaardzo rozwiniętymi i wiecznie świecącymi oczami, które mówią "możesz mnie zgwałcić, tylko mnie nie bij".........
mniam:bs:
Taaa. Dla niewyzytych seksualnie japonskich biznesmenow...
Manga i Anime dla mnie suxx. Jest to jeden z najwiekszych syfow zatruwajacych owczesna sztÓke. imo ofkorz
Ponizej atakujcie!
no ja sie tym razem z toba zgadzam:)
hehe myslalem ze bedzie gorzej, zreszta sciagnijcie sobie chociazby eden a dopiero potem gadajcie
Gandalf, każdy wie, że od reguły są wyjątki.....ale one tylk opotwierdzają regułe:cool:
Manga i Anime suxx???
buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!
A "Ghost in the shell" widzieliscie?
Ludzie sobie zle zdanie o anime wyrabiaja czarodziejka z ksiezyca i pokemonami... :fboy:
(kolejnosc przypadkowa)
Tytus, Romek i A'tomek
Donald Duck & Goofy (Mickey Mouse suxxx)
Kajko i Kokosz
Thorgal
Dr. Slump
Tymek i Mistrz
Jez Jerzy
Dragon Ball
Asterix i Obelix
A hentai??? No coz co kraj to obyczaj...
da best kumix in da world? Da Wilq!!
A poza tym to Preacher, wymiękłem jak czytałem. Gorąco polecam wszystkim którzy się nie boją sztuki obrazoburczej i lekko bluźnierczej.
No i LoBo Main Man. No i wszystko co bisley i mignola narysowali. Znaczy się Slaine i Hellboy i takie tam.
hmm
Wieczna Wojna,
LOBO
Thorgal
Szninkiel
Druna
no wiecej mi juz nie przychodzi do glowy
aaa
Aliens vs Predator byl spoko
Manga & anime są kiczowate i to ich siła. Kogoś innego przyciąga kicz amerykański czyli opowieści z pod znaku snieżnobiałych ząbków, peleryn i obcisłych trykotów. Wole oglądać średnią kreskówkę japońska niż amerykańską. Po prostu manga ma ten dykretny urok kiczu który bardzo lubie :inlove:
Co do komiksów:
Sandman (w sumie reszta Vertigo tesh, gdybym miał kase)
cokolwiek Masamue Shirowa badz katushiro Otomo
Aliens: Labirynt (reszta alienów była niestety do niczego)
Weapon X (jedyny przedsatwiciel "tego" amerykańskiego komiksu , którego po prostu uwielbiam)
A z tych mniej powaznych:
Dragon Ball :alien:
Asterixy
oraz nasz ONE AND ONLY:GARFIELD
Ostanio jak byłem w Empiku we Wrocku wpadłem do dziąłu z komiksami i fantastyką...
"Boże pozwól mi tu umrzeć" - wyszeptałem po nosem.
Mając tylko 60 złotych :evil: stałem tam 1,5 h i zastanawiałem sie co wziąć... Chciałem kupić przede wszystkim Hellsinaga (mam odchył na tym punkcie) ale nie było wiec stanełem przed cholernie palącym problemem.
Skończyło się na tym że wydreptałem z tamtąd dzierżąc w drżących łapkach Sandmana i P.K.Dick'a ...
Gdybym został tam chwile dłużej chyba pękłoby mi kilka naczyń krwionoścnych w głowie
[QUOTE]Zocik napisał(a)
Ludzie sobie zle zdanie o anime wyrabiaja czarodziejka z ksiezyca i pokemonami... :fboy: [/QUOTE]
No i będzie zadyma w środowisku mangofili! Co masz do czarodziejek? Od tego zaczynała się moja przygoda z M&A. Teraz pociągają mnie już troszkę ambitniejsze produkcje ale sentyment pozostał. A bardzo drażnił mnie > Dragon Ball. Przy tych trwających 3 odcinki walkach można było zasnąć! Ale to oczywiście moje zdanie
Do antymangowców: Ile i jakie produkcje widzieliście >
Najlepsze? O kurczę, chyba za długo w tym siedzę, żeby się szybko zdecydować. Zobaczmy..
polskie: wszystko Baranowskiego >, duet Adler&Piątkowski - wszystko! ,Tytus, Christa i Szarlota Pawel. No, może jeszcze Śledziu. Do Wilqa jeszcze się nie przekonałem, choć wszystko jest na dobrej drodze.
zagraniczne: praktycznie wszystko Rosińskiego, Miller , Asterix, Enki Bilal, Garfield, X-Men, Transformers, Spidey , Morvan i Buchet , Usagi Yojimbo , "Calvin i Hobbes"
No i manga - m.in GITS, Hellsing, Eva, Love Hina , Sailor Moon > i dość mało znany, acz bardzo zabawny "Cześć Michael"
Poza tym mnówstwo rysowników, którzy nie tworzą serii komiksowych .
[QUOTE]Wolv napisał(a)
(...) i dość mało znany, acz bardzo zabawny "Cześć Michael"
[/QUOTE]
To nie ten psychiatra...?
[QUOTE]Vermin napisał(a)
To nie ten psychiatra...? [/QUOTE]
???
Eee... nie... "Cześć Michael" to cykl krótkich opowiastek o perypetiach pewnego kota. Miejscami dorównuje Garfieldowi.
Ale nurtuje mnie to: Jaki psychiatra?
Wiec najwyrazniej mi sie z innym Michael'em pomylilo
- M/w na bazie Garfielda powstal komiks o pewnym cynicznym psychiatrze i jego codziennej pracy (krotkie, acz bardzo zabawne i pikantne historyjki). Problem w tym, ze bardzo dawno mialem to w rekach i calkowicie imie oraz nazwe zapomnialem :cry:
Z krotkich historyjek "gazetowych"... Hagar tez jest zazwyczaj niesamowity
co do mangi....pewnie bajki typu czarodziejka z księzyca itp itd są ogólnie denne, ale ja znam jedną mangę, na punkcie której szaleję...jest to "Hellsing"...jest opowieść w 13 odcinkach (jest to serial, a nie książka) o organizacji rodziny Hellsingów, która w protestanckiej Anglii zwalcza wampiry(na których to punkcie mam już absolutnie maniakalnego kręćka:bs: ) (nie wiem czy pamiętacie, ale doktorek z filmu "Dracula" - tego z Keanu Reavsem i Wynonną Ryder - który polował na Dracule miał właśnie na nazwisko van Hellsing)...no i oczywiście w samej organizacji tez są wampiry(dwa), które pomagają w zwalczaniu swoich pobratymców....
historia naprawdę fascynująca, ładne rysunki(choć czasem az za bardzo widać różne style rysowników)...dużo krwi, wampirów, zombiech...ale wszystko, że tak się wyrażę z dobrym smakiem:twist:
tutaj parę stron na których można przeczytac i zobaczyć więcej:
Edit: Ale to filmy! Z komiksow z tych tytulow widzialem tylko Akire.
Blood The Last Vampire:eek: a masz moze jakies linki...albo zdjątak..albo cokolwiek??? będę dźwięczny:D
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
co do mangi....pewnie bajki typu czarodziejka z księzyca itp itd są ogólnie denne[/QUOTE]
GRRRRRR!
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
ale ja znam jedną mangę, na punkcie której szaleję...jest to "Hellsing"...jest opowieść w 13 odcinkach (jest to serial, a nie książka) [/QUOTE]
Czyli ANIME a nie MANGA!!!
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
o organizacji rodziny Hellsingów, która w protestanckiej Anglii zwalcza wampiry(na których to punkcie mam już absolutnie maniakalnego kręćka:bs: )[/QUOTE]
Zauważyłem :] Twoją fascynację Hellsingiem też trudno było przeoczyć skoro w aviku przez pewien czas przewijał Ci się Alucard
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
(nie wiem czy pamiętacie, ale doktorek z filmu "Dracula" - tego z Keanu Reavsem i Wynonną Ryder - który polował na Dracule miał właśnie na nazwisko van Hellsing)[/QUOTE]
Zgadza się, a przywódczyni organizacji, Integral Hellsing, jest potomkinią tego łowcy. Zresztą to nie jedyny easter związany z twórczością Stokera. Chcecie wiedzieć kim w rzeczywistości jest Alucard? Przeczytajcie jego imię od tyłu. Zaznaczam, że nie jest to przypadek i błąd w tłumaczeniu. Co o tym świadczy? W ostatnim odcinku jest moment, w którym połowa twarzy Alucarda jest ukryta w mroku. W pewnym momencie błyskawica oświetla ją na krótką chwilę. I co widzimy? Druga połowa twarzy jest bledsza, ma nieco inne rysy i identyczne wąsy i bródkę, jak te na obrazach przedstawiających Vlada! Poza tym nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, że układy na F.R.E.A.K.- chipach układają się w kształt swastyki. Jest to nie rozwinięty w anime motyw. Dużo więcej można znaleźć w mandze . Pierwszy tom jest już w polskich kioskach >
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
...no i oczywiście w samej organizacji tez są wampiry(dwa), które pomagają w zwalczaniu swoich pobratymców....[/QUOTE] Hmm.. faktycznie.. pomagają, choć udział Alucarda jest w dużej mierze wynikiem jego obrzydzenia do "sztucznych" wampirów >
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
historia naprawdę fascynująca, ładne rysunki[/QUOTE]
Pod tym podpisuję się wszystkimi wilczymi łapkami. Choć ostatnio Hellsing wyleciał z mojego TOP5 anime wyparty przez "Wolf's Rain" >
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
(choć czasem az za bardzo widać różne style rysowników)...dużo krwi, wampirów, zombiech...ale wszystko, że tak się wyrażę z dobrym smakiem:twist: [/QUOTE]
hehehe, "dużo krwi, wampirów, zombiech"... faktycznie nie ma jak dobry smak :jezyk:
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
Blood The Last Vampire a masz moze jakies linki...albo zdjątak..albo cokolwiek??? będę dźwięczny[/QUOTE]
Ehhh... widzisz jak się to czasami plecie... Jeszcze całkiem niedawno miałem na płytce, ale ponieważ staram się walczyć z piraceniem, wyrzuciłem do kosza.
Na plus przede wszystkim świetna animacja i fajny klimacik!
Na otarcie łez graficzka:
[QUOTE]Wolv napisał(a)
Zauważyłem :] Twoją fascynację Hellsingiem też trudno było przeoczyć skoro w aviku przez pewien czas przewijał Ci się Alucard [/quote]
boze....ktoś zauważył...jestem wzruszony:o
[QUOTE]Wolv napisał(a)
>[/quote]
:bs::bs::bs::bs::bs: wystarczy:D
[QUOTE]Wolv napisał(a)
Hmm.. faktycznie.. pomagają, choć udział Alucarda jest w dużej mierze wynikiem jego obrzydzenia do "sztucznych" wampirów >[/quote]
tak racja, w sumie cały serial sprowadza się do pojedynków Alucarda...nie wspominając o wlace w 13, ostatnim odcimku, która jest mocno wyczesana:cool:
poza tym nie zapominaj Wolv, że Aucard jest związany przysięgą jaką złożył ojcu Integry, więc do chęci udowodnienia sobie i innym kto jest "da best vapmire in da house" chroni on Integre a tym samym pomaga organizacji...a ta mała policjantka z nieproporcjonalnie dużym biustem (naprawdę lepiej wyglądałą by w mniejszym) po prostu jest posłuszna Alucardowi, bo on ją przemienił
Widze ze nie jestem osamotniony w moim fantyyźmie związanym z Hellsingiem Jak tylko zobaczyłem zwiastun to utonełem w tym cholerstwie. Genialna kiczowata kreskówka z wszystkimi elemantami które ten który siedzi po mózgoczaszka lubi najbardziej:inlove: Później dowiedziałem sie o mandze i tylko marzyłem żeby kiedys dostać to w łapki ... a tu się dowiaduje, że JPF wydało pierwszy numer !!! Niestety jeszcze nie udłało mi sie go kupić, a śćiągania scanów z netu raczej nie uznje. Słysząłem wogóle że w komiksie panuje zgdoła inny klimat - kicz zosatje zastapiony cynicznym dystansem, to nawet wole bardziej, gdy autorzy świadomie tworzą tego typu dzieło jedniczesniej naśmiewajać sie z niego. Postmodernizm panie, postmodernizm:bs:
Dostałem schizy na punkcie guna jakim macha Alucard, to nie kolejny seryjn ie robiony desert czy magnum, ta spluwa jest absolutnie unikalną konstrukcją przesycona tym niezwykłym klimacikiem. Inaczej - ona wyglada jakby wiedziała, że jest po pistoletem któremu niektórzy bedą oddawac cześć
Firma Tristar słynie z tego typu produkcji dla koneserów, a Jackal jest jej wzorcowym przedstwicielem.
I ta graweria na lufie (najdłużeszej chyba zamontoeanej na konwencjonalnym pistolecie - size does matter )
"Jesus Christ is in Heaven now"
Po prostu miodzio :2guns: :fboy:
Jak stuknie mi osiemanstka to sobie legalnie zamówie GITS'a w końcu :alien:
Sorx, że post pod postem, ale coś mi sie nie chciał załącznik dodać do poprzedniego, a nie chcięło mi sie bawic z kopiowaniem txt do notatnika itd.
nie no, spluwa naprawdę fajna, ale bądźmy szczerzy....tak naprawde o Alucard jej nie potrzebował...tyle, że mu do twarzy było:bs:
zgadnijcie kto to(załącznik):cool:
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
poza tym nie zapominaj Wolv, że Aucard jest związany przysięgą jaką złożył ojcu Integry, więc do chęci udowodnienia sobie i innym kto jest "da best vapmire in da house" chroni on Integre a tym samym pomaga organizacji..[/QUOTE]
Racja
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
a ta mała policjantka z nieproporcjonalnie dużym biustem (naprawdę lepiej wyglądałą by w mniejszy) [/QUOTE]
Oj tak. To jest powszechny problem anime/mangi. A ja własnie lubię dziewczyny ze średnim, małym biustem... chyba się powtarzam...
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
po prostu jest posłuszna Alucardowi, bo on ją przemienił [/QUOTE]
Ponownie true
[QUOTE]ewapor napisał(a)
Słysząłem wogóle że w komiksie panuje zgdoła inny klimat - kicz zosatje zastapiony cynicznym dystansem, to nawet wole bardziej, gdy autorzy świadomie tworzą tego typu dzieło jedniczesniej naśmiewajać sie z niego. [/QUOTE]
Fakt, klimat zupełnie inny. Mniej mroczny, więcej czarnego humoru . Poza tym Integral jest nieco mniej "sztywna". Okazuje się, że też ma poczucie humoru.
Moje typy:
Nie będę oryginalny
I Liga(i nie kłóćcie się ze mną - to są cholewka, wspomnienia mojego dzieciństwa)
[i coś co mi wypadło ze łba i nie chce wrócić... Mam na koncu języka]
II Liga
Marvel(z naciskiem na X-men).(Wolvie mnie zabije, że tak nisko go wrzuciłem)
seria Komiks Fantastyka
Lobo-trochę na wyrost(chyba znowu podpadam:) )
poza klasyfikacja
(To znaczy. Rzeczy które czytałem, ale moja wielkoduszna pamięć je wyrzuciła)
PS. Co do mangi... Nie potępiam, ale proszę, nie każcie mi pokochać.
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
nie no, spluwa naprawdę fajna, ale bądźmy szczerzy....tak naprawde o Alucard jej nie potrzebował...tyle, że mu do twarzy było:bs:
[/QUOTE]
I dokładnie za to goscia lubie :jezyk: nie wystawia od razu wszystkich swoich atutów. Ludzie którzy nie uciekli po tym jak zobaczyli taką armatkę i gościa który bez problemu posługuje sie nią (nie łamiac sobie nadgarstków) są statystycznie niezłymi zawodnikmi. Wtedy Alucard wie że zapowida sie chwila zabawy :bs:
[QUOTE]mattness pl napisał(a)
Marvel(z naciskiem na X-men).(Wolvie mnie zabije, że tak nisko go wrzuciłem)[/QUOTE]
Damn right, bub! :ironia:
[QUOTE]mattness pl napisał(a)
PS. Co do mangi... Nie potępiam, ale proszę, nie każcie mi pokochać. [/QUOTE]
No problem, to wolny kraj
[QUOTE]II-ewaporowany-II napisał(a)
Ludzie którzy nie uciekli po tym jak zobaczyli taką armatkę i gościa który bez problemu posługuje sie nią [/QUOTE]
Heh, może to temat do innego działu, ale czy używając takiego guna Alucard nie uwidacznia przypadkiem kompleksów?
jak komiksów raczej nie czytam...
ale GARFIELD pobija wszystko... :jump:
Deadlus poleca :
Z mang:
Blame!
Noise
Wolverine:SNIKT!
Battle Angel Alita/Gunm
Akira
Z innych komiksow:
Cokolwiek Adlera i Piatkowskiego.
Blade Runner (malo przeczytalem, ale wydaje sie dobry)
Punisher
(..i wiecej nie pamietam)
BTW. Co do mangi Hellsing.. po kresce wydaje mi sie, ze gosc momentami rysowal to na lodzie.. lub wyraznie chcial mi pokazac na jaki szajs wydalem te 17zl. Takze niesmieszne dowcipy/gagi i typowe dla mang i anime pedalskie buzki ^_____^' zniszczyly (dla mnie) ta mange.
No to czas się wkręcić... Zacznijmy od Hella - dane mi było już czytać 4 tomy i o ile do 3 jest coraz lepiej, to 4 to takie głupoty że aż żal arsa ściska. Fabuła jest oczywiście równie głupia jak w anice, ale za to Hirano Kouta IMO świetnie rysuje - jego obrazki są śliczne, śliskie, a to co pokazuje potem to już normalnie cud, miód i orzeszki ;]
Jak rok temu pierwszy raz czytałem Hella przy dźwiękach muzyki Paradise Lost to pomyślałem sobie: Gosh, co by to było, gdyby została wydana w Polsce. No i proszę^^ Swoją drogą strasznie mnie zdenerwował format - czytałem to w A4, a B5 to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej...
Ale kto nie lubi Victorii i jej 30mm rusznicy? Kapitalne jak dla mnie... Ale schizy będą dopiero potem, jak na scenę wkroczą neofaszyści
Pierwsza piątka komiksów:
>>> Armada
>>> Sandman
>>> 100 Naboi
>>> Wszystko Enki Bilala
>>> Kaznodzieja
Mangi
>>> Eden
>>> Tenjo Tenge ;]
>>> Blame/Noise (hi, dead ;])
>>> Agharta: The Hollow Earth
>>> Pszczółka Maja:alien:
[QUOTE]Cardi napisał(a)
No to czas się wkręcić... Zacznijmy od Hella - dane mi było już czytać 4 tomy i o ile do 3 jest coraz lepiej, to 4 to takie głupoty że aż żal arsa ściska. [/QUOTE]
A 5 czytałeś? Jeszcze ciekawiej A mnie się właśnie podoba to, że w mandze akcja biegnie inaczej. Pierwsze 3 tomy są wręcz do bólu animowe . A przy okazji, po co w anime wprowadzono swatyki na FREAK-chipach, skoro nie rozwinięto dalej tego wątku? Żeby się widzowie mieli nad czym głowić? >
[QUOTE]Cardi napisał(a)
Fabuła jest oczywiście równie głupia jak w anice[/QUOTE]
Ale jaki klimat Poza tym chyba nie wszystkie serie muszą rozważać problemy egzystencjalne żeby się przy nich dobrze bawić.
[QUOTE]Cardi napisał(a)
Hirano Kouta IMO świetnie rysuje - jego obrazki są śliczne, śliskie, a to co pokazuje potem to już normalnie cud, miód i orzeszki ;][/QUOTE]
Nie podobają mi się oczy. Na niektórych obrazkach są paskudne!
[QUOTE]Cardi napisał(a)
Swoją drogą strasznie mnie zdenerwował format - czytałem to w A4, a B5 to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej...[/QUOTE] Pewnie dlatego jeszcze żaden tygrys nie chwalił się, że czytał ;]
[QUOTE]Cardi napisał(a)
Ale kto nie lubi Victorii i jej 30mm rusznicy? [/QUOTE]
Ja! Cassull/Jackal Alucarda mnie nie drażni . Natomist Halconnen jest dla mnie zaprzeczeniem idei snajperstwa. Powiedz gdzie tu snajper, gdy Victoria leży w korytarzu i z 30 m wali do ghuli z 30 mm "armaty"? Równie dobrze mogła to robić z ckm-u! Gdzie niezwykła celność, gdzie finezja?
[QUOTE]Cardi napisał(a)
>>> Pszczółka Maja:alien: [/QUOTE]
Mangi nie czytałem, masz?
[QUOTE]Wolv napisał(a)
A 5 czytałeś? Jeszcze ciekawiej A mnie się właśnie podoba to, że w mandze akcja biegnie inaczej. Pierwsze 3 tomy są wręcz do bólu animowe . A przy okazji, po co w anime wprowadzono swatyki na FREAK-chipach, skoro nie rozwinięto dalej tego wątku? Żeby się widzowie mieli nad czym głowić? >
>>> Jeszcze nie, możesz zarzucić dresikiem Ale w sumie do dziś się głowię nad parowa rzeczami, np. dlaczego ta seria nie ma fabuły, albo jakiej płci jest Schuldinger (bo co do RIPy to się wreszcie zorientowałem, kupa śmiechu przy tym była, nawet więcej niż przy Heinkeli)
Ale jaki klimat Poza tym chyba nie wszystkie serie muszą rozważać problemy egzystencjalne żeby się przy nich dobrze bawić.
>>> Krótko mówiąc nareszcie coś ludzkiego ;] Poza tym ostatnio ze smutkiem dowiedziałem się, że Full Metal Alchemist też ma wątki psychologiczne, a jak go oglądałem na Nanashi no Con w stanie półupojenia/półsnu to wyglądało mi na tak radośnie nieskalane myślą
Nie podobają mi się oczy. Na niektórych obrazkach są paskudne!
>>> Cush mówisz? Oczy są własnie najlepsze, chociaż czasem przesadzone... Spójrz sobie np. na obrazek w 1. tomie, gdzie księzulo zachodzi od tyłu Victorię... czy to nie wygląda kapitalnie (i bez skojarzeń, proszę ja bardzo )
Ja! Cassull/Jackal Alucarda mnie nie drażni . Natomist Halconnen jest dla mnie zaprzeczeniem idei snajperstwa. Powiedz gdzie tu snajper, gdy Victoria leży w korytarzu i z 30 m wali do ghuli z 30 mm "armaty"? Równie dobrze mogła to robić z ckm-u! Gdzie niezwykła celność, gdzie finezja?
>>> A mnie się podoba. Nie ma to jak jednym strzałem roznięść kupę tałatajstwa, normalnymi sposobami byłoby za długo. Poa tym powinni ją jeszcze wyposażyć w pikę/gizarmę i Najmniejszą Bombę Atomową Świata (hail MDK!^^)
Mangi nie czytałem, masz? [/QUOTE]
>>> Ale z libijskim dubbem!
[QUOTE]Cardi napisał(a)
Jeszcze nie, możesz zarzucić dresikiem [/QUOTE]
Nie da rady, bo korzystam z DC++. Mogę co najwyżej zasugerować stamtąd hub pod nazwą "Cartoons&Comics", bo tam znalazłem...
[QUOTE]Cardi napisał(a)
Poza tym ostatnio ze smutkiem dowiedziałem się, że Full Metal Alchemist też ma wątki psychologiczne, a jak go oglądałem na Nanashi no Con w stanie półupojenia/półsnu to wyglądało mi na tak radośnie nieskalane myślą [/QUOTE]
Hmmm... ja na Whitestock Trade Convention 2004 > nie byłem w stanie upojenia, może dlatego FMA od począku wydał mi się dość "myśloskłonny" ;]
[QUOTE]Cardi napisał(a)
Cush mówisz? Oczy są własnie najlepsze, chociaż czasem przesadzone... Spójrz sobie np. na obrazek w 1. tomie, gdzie księzulo zachodzi od tyłu Victorię... czy to nie wygląda kapitalnie
[/QUOTE]
Ale spójrz na rysunek na str.27 Co to za placki przykleiły mu się do twarzy? Bo oczami bym tego nie nazwał.
[QUOTE]Cardi napisał(a)
(i bez skojarzeń, proszę ja bardzo )[/QUOTE]
Jak zwykle za późno :ironia:
[QUOTE]Cardi napisał(a)
A mnie się podoba. Nie ma to jak jednym strzałem roznięść kupę tałatajstwa, normalnymi sposobami byłoby za długo. [/QUOTE]
Tjaa..i dlatego ja pewnie zostanę snajperem, a Ty artylerzystą
[QUOTE]Cardi napisał(a)
Ale z libijskim dubbem! [/QUOTE]
A sprowadzana pewnie z Kenii ?
no przy mówieniu o Hellsingu nie należy zapominać o....cholera.... jak to się pisało....Waltherze?? (czy: "łolterze" lol)
te jego nitki nie jednemu główkę(tudzież inną część ciała) urwały:twist:
a propos broni Victorii...jest to działo typu "Harkonnen", kaliber 30mm (odmierzcie sobie 3cm i zobaczcie, czy chcielibyście dostać nabojem o takiej średnicy...), o wadze 30 funtów (niezaładowana)
broń jest pomysłem Walthera, stworzona specjalnie dla Victorii, jako połączenie działa artyleryjskiego z karabinem snajperskim:cool:
strzela z różnej amunicji....załądujesz kulkę ze srebrem - nie ma wapira, załadujesz kulkę z ładunkiem wybuchowym - nie ma pół miasta:D
a w załączniku jak wygląda to cacko
edit: znalazłem jak sie pisze:bs: Walter (ale nadal czyta się "łolter" )
sorry za posta pod postem ale skoro tematem są najlepsze komiksy na świecie to ten jest boski...
wruble górą:cool:
Hm, a najlepsze są superdeformy z duchem Harkonnena... albo spluwą Alucarda z Brusem Willisem. W ogóle SD Kouty rulz:D
[QUOTE]Ale spójrz na rysunek na str.27 Co to za placki przykleiły mu się do twarzy? Bo oczami bym tego nie nazwał.[/QUOTE] Jak to mawiają: Y no. Bo nie należy wlepiać - nomen omen - gał w jeden punkt tylko patrzeć na całość ;]
[QUOTE]edit: znalazłem jak sie pisze Walter (ale nadal czyta się "łolter" )[/QUOTE] To jeszcze znajdź jedną jedyną wersję jego nazwiska:D Zginiesz przy tym, gwarantuję...
[QUOTE]Nie da rady, bo korzystam z DC++. Mogę co najwyżej zasugerować stamtąd hub pod nazwą "Cartoons&Comics", bo tam znalazłem...[/QUOTE] Pff, mam bloka na takie przyjemności, muszę polegać na p2p.
[QUOTE]Tjaa..i dlatego ja pewnie zostanę snajperem, a Ty artylerzystą [/QUOTE] Ehe, ale ja będę miał większe działo:jezyk1:
[QUOTE]Cardi napisał(a)
To jeszcze znajdź jedną jedyną wersję jego nazwiska:D Zginiesz przy tym, gwarantuję...
[/QUOTE]
Walter Kumm Dorne
:cool:
a wymawia się pewnie tak jak się czyta:jezyk:
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
a propos broni Victorii...jest to działo typu "Harkonnen"[/QUOTE] Znane też jako Halconnen. Nie ma to jak japońska dwoistość "r" i "l"
[QUOTE]Maszkara napisał(a)
Hm, a najlepsze są superdeformy z duchem Harkonnena... albo spluwą Alucarda z Brusem Willisem. W ogóle SD Kouty rulz[/QUOTE]
True! Choć widywałem już ładniejsze SD-ki
[QUOTE]Mascara napisał(a)
Bo nie należy wlepiać - nomen omen - gał w jeden punkt tylko patrzeć na całość [/QUOTE]
Ni mam gał, mam urocze, błękitne oczęta :ironia:
[QUOTE]Lanidrac napisał(a)
To jeszcze znajdź jedną jedyną wersję jego nazwiska Zginiesz przy tym, gwarantuję...[/QUOTE]
Donelly
[QUOTE]Little Card napisał(a)
Ehe, ale ja będę miał większe działo [/QUOTE]
A już masz większe kompleksy
[QUOTE]Wolv napisał(a)
Heh, może to temat do innego działu, ale czy używając takiego guna Alucard nie uwidacznia przypadkiem kompleksów? [/QUOTE]
No prawda ma troszq krótkie te zęby jak na wampira wysokiego rodu :ironia: ...
[QUOTE]Znane też jako Halconnen. Nie ma to jak japońska dwoistość "r" i "l"[/QUOTE] W sumie chyba jednak autor oglądał Diunę i mu fajnie zabrzmiało. Halconnen brzmi jakby ktoś miał chrypę ;]
[QUOTE]Ni mam gał, mam urocze, błękitne oczęta[/QUOTE] I seksowny głosik
A co do nazwiska Walta to chyba powstało już tysiąc różnych - jak mówicie: Kum Dorne, Donelly, widziałem nawet Cawdor (czyżby z Makbeta? )
[QUOTE]Cardi napisał(a)
A co do nazwiska Walta to chyba powstało już tysiąc różnych - jak mówicie: Kum Dorne, Donelly, widziałem nawet Cawdor (czyżby z Makbeta? ) [/QUOTE]
tja racja:]
z tego co wiem, to najczęściej pojawiają się Kum Dorne i Donelly
za nazwatego działa tez jest śmiesznie, bo na wszystkich stronach itp itd jest Harkonnen, a w filmie jest Halconnen...no, ale jakby się nie nazywało rozpierduchę robi taką samą:bs:
Lubicie Funky Kovala, ale go zgubiliście? Bo ja tak. Ale ludzie z SHAMO robią prezenty nie tylko na gwiazdkę. . Na tym topicu jest MUST HAVE dla miłośników Funky-ego. Wszystkie trzy! [odgłos szczęki opadającej na ziemię] WOW!
mam prośbę....
jeżeli zauważycie, że Hellsing jest już dostępny w tej polskiej wersji to dajcie tu znać...ze względu na sesję nie mam czasu biegać codziennie do Empiku...
z góry dzięki:)
Ależ on jest dostępny niemal od miesiąca! Leży już sobie spokojnie na mojej półeczce! Jeśli dobrze czytam, to 11.06 ma się już pojawić drugi tom.
Jeśli jeszcze nie masz, pozostaje mi zacytować Alucarda: "Hurry! Hurry! HURRY! HURRY!"
przecież to jest niemożliwe, żeby nie było Hellsinga akurat jak przychodze:eek:
od tej chwili chodzę do Empika codziennie (hahhaa sesja mi sie juz skonczyła:cool: )
Wolv jeszcze jakbyś mi napisał ile to cacko kosztuje, to byłbym dźwięczny:D
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
przecież to jest niemożliwe, żeby nie było Hellsinga akurat jak przychodze:eek: [/QUOTE]
Ehh.. gdybyś wiedział ile ja się nabiegałem. Trzeba łapać w pierwszych dniach. Potem jest dużo trudniej. Spróbuj zamówić w Empiku albo szukaj w kioskach położonych na uboczu . No i zawsze pozostaje jeszcze zamówienie przez
i-net
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
(hahhaa sesja mi sie juz skonczyła:cool: ) [/QUOTE]
...
...
albo nic nie powiem
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
Wolv jeszcze jakbyś mi napisał ile to cacko kosztuje, to byłbym dźwięczny:D [/QUOTE]
Dokładnie 17 PLN
już dwa dni szukam tego cholerstwa po całym mieście i.....nigdzie nie ma:cry: co prawda moje szukanie kończy się w pierwszym lepszym Empiku, bo jak tylko tam wejde i widzę, że nie ma Hellsinga, to biorę garść innych komiksów i spędzam miło czas:D
17zł...no nie tak dużo, ostatecznie taki biedny student jak ja może trochę zaszaleć
Wolv......:twist: ....hehhee...sesja mi się skończyła i wiesz co to dla mnie oznacza....mam bite cztery miechy wakacji...aż serce we mnie rośnie:D
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
Wolv......:twist: ....hehhee...sesja mi się skończyła i wiesz co to dla mnie oznacza....mam bite cztery miechy wakacji...aż serce we mnie rośnie:D [/QUOTE]
a szczerze mówiąc, to ja wogóle mógłbym nie mieć tych wakacji, mógłbym zamiast nich mieć codziennie po 10 egzaminów.....byleby tylko się jedna sprawa zmieniła:(
no Wolv:) :piwo:
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
oj Wolv nie przesadzaj:jezyk: [/QUOTE]
Ogrodnictwo to moje hobby :ironia:
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
zresztą ja nie potrafie nie być złośliwy:cool: [/QUOTE]
No to jest nas dwóch :twist:
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
a szczerze mówiąc, to ja wogóle mógłbym nie mieć tych wakacji, mógłbym zamiast nich mieć codziennie po 10 egzaminów.....byleby tylko się jedna sprawa zmieniła:( [/QUOTE]
Ech... sercowa? Heh, nawet jeśli, to forum nie jest miejscem na takie zwierzenia...
Cóż, jako facet, który musiał się sklejać przez pół roku mogę tylko powiedzieć: jakoś to będzie >
[QUOTE]wrubel_waw napisał(a)
no Wolv:) :piwo: [/QUOTE]
Cheers!:piwo:
Aleśmy offtopa strzelili
So, let's get back on track!
"Preacher" właśnie dołączył do "Hitmana" na mojej liście ulubieńców. W zasadzie tylko te dwie serie podobają mi się jeśli o DC chodzi. Batman też jest ok jako postać, ale wkurzają mnie te infantylne bat-nazwy. Wyobraźmy sobie Wolviego zakładającego Wolv-kostium, wysuwającego Wolv-pazury i jadącego na Wolv-motorze. A rano drapiącego się po Wolv-tyłku!
Nie można było nazwać tego normalnie?
całkiem ładny OT, kolejny do kolekcji:D
no ale skoro powrót do tematu ma być, to czemu nie...widoki na to, zeby ktoś sie włączył do rozmowy sa raczej nikłe, ale przynajmniej bedzie na temat...
podczas swoich empikowych wojaży natknąłem sie ostatnio na dwie dość ciekawe pozycje
piewrsza nazywała sie po prostu "Wolverine" i właściwie tylko dlatego sie tym zainetersowałem...książeczka opisuje jak to Logan ćwiczył się na samuraja (ha! trzeba to pokazać w x-menach, bo tam zdaje sie ktoś miał wątpliowści co do tego;) )... grafika raczej taka sobie, zupełnie nie mój styl, no ale jak ma sie duuużo czasu i sie nie mam co robić, to sie ogląda nawet coś takiego;)
drugi komiks, a właściwie cykl nazywał się "Darkness"...historia raczej płytka i jak na mój gust dość denna...jest sobie bractwo, które istenieje już 200 (a moze 500) lat...i to bractwo wie, ze istieje człowiek, który posiada moc Darkness...moc ta objawi sie, gdy ta osoba skończy 21 lat...oczywiście to bractwo chce przy pomocy tego człowieka zdobyć władzę nad światem...jest tez drugie bractwo, Angelis, którego członkiniami są same hot chick mammas:cool: ze skrzydełkami....ich celem jest powstrzymanie Darkness przed zdobyciem władzy nad światem...tylko dlatego ze same chca tą władzę zdobyć
no i wiadomo jest walka, bla bla bla, nie bede zdradzał końca...
aha autorzy chyba nie mieli zbytnio pomysłu czym może być ta moc Darkness, więc wymyślili ze ten kto ją posiada może robić dosłownie wszystko (ale tylko w nocy)
bardzo ładna graficzka (szczególnie podobały mi się ikonki, jak ten gość z Darkness złapał jakiegoś frajera, władował mu przez nos jakieś macki, wpuścił trochę kwasu i potem efektownie wyrwał cały szkielet:bs: )
[quote]Woln napisał
Batman też jest ok jako postać, ale wkurzają mnie te infantylne bat-nazwy. Wyobraźmy sobie Wolviego zakładającego Wolv-kostium, wysuwającego Wolv-pazury i jadącego na Wolv-motorze. A rano drapiącego się po Wolv-tyłku!
Nie można było nazwać tego normalnie?[/quote]
pamiętaj że Batman w normalnym życiu był bussinessman'em, więc doceniał potęgę marki i loga:D
Dobrze że nikt nie ma ochoty tego tlumaczyć Jade nietoperzowozem na zakupy albo cos w tym stylu
A ja mam ostatnio faze na piosenki Pamietacie "Daimosa"?
Moyase moyase
makka ni moyase
Ikaru kokoro ni hi o tsukero
Kaose kaose
Chikara no kagiri
Omae no karate o misete yare
Akare iro no
azayake
Hi o abite
kirameku kyotai
Manazashi wa
mirai o mitsume
Yagate kuru
heiwa o inoru
Yonderu yonderu
Daimosu Daimosu
Toushou Daimosu
Minna wa omae o yonderu
Ja bym prosił o przetłumaczneie tekstu piosenki na j. polski, gdyż wiadomo, że jeśli się tekstu nie rozumie, to tak jak by go nie było...
"No więc jeśli to jest forma bez treści to nie ma to waloru obiektywności, no więc jest to formalizm. I to jest groźne, ale formalizm jest jeszcze groźny dlatego, że jak nie ma tam treści, to po prostu można tam sobie podkładać różne treści i może nawet takie, które by nam tu nie odpowiadały".
"jest to piosenka optymistyczna, żartobliwa, wesoła z akcentami humorystycznymi"
jak ja tej bajki nietrawie...
bleh
to nie to samo co Yatta Detta Man
Jak tylko znajde tlumaczenie Kmieciu Na razie śpiewam to pod prysznicem w błogiej nieświadomosci
Czym się różni zwykły mężczyzna od melomana ?
...
Gdy piękna dziewczyna śpiewa pod prysznicem zwykły mężczyzna przykłada do dziurki od klucza oko, a meloman - ucho
Czytaliscie Blaksad?
Bardzo spodobalo mi sie przedstawienie postaci - cechy charakteru lub zawod bohaterow kojarzyly sie z gatunkiem zwierzat jakim byli. (np. goryl - bokser)
O, odgrzebałem trupa.
Czytał ktoś Dylan Doga?
Ja właśnie ściągnąłem kilka odcinków z netu (wersja PL) i cholernie mnie wciągnąło (podobno komiks jest szalenie popularny nie tylko w Italii). Pyszna włoska mieszanka sensacyjno-fantastyczna o angielskim detektywie i jego ekscentrycznym pomocniku, tropiącym różne paranormalne sprawy.
Serdecznie polecam
Siedzę na chorobowym i postanowiłem odkopać kilka trupków.
Nie chce mi sie czytac tego co bylo wczesniej
Blaksad - faktycznie jedna z lepszych pozycji.
Thorgal - ale glownie te srodkowe tomy bo poczatek i ostatnie to tak sobie.
Lanfeust z Troy - fajna kreska i histora
W poszukiwaniu Ptaka Czasu - swietny komiks, lubie kreske Loisela ( ztego co widzialem obecne wydanie jest fatalne, polecam stare do czytania)
Asterix - Klasyka Swietny humor
Armada - ciekawa historia w ladnej oprawie
"Wieczna wojna"
Sam zamysł brzmi banalnie. Ludzie odkrywają że nie są sami we wszechświecie i rozpoczyna się trwająca 1000 lat wojna z kosmitami. Jednak nie dajmy się zwieść pozorom. Komiks to majstersztyk. Ukazuje przeżycia jednego z milionów wysłanych w komos żołnierzy, który jest na froncie przez 1000 lat (gdy podróżuje z prędkością większą niż prędkość światła, czas płynie dla niego wolniej). Autorem jest weteran z Wietnamu i analogią dla tego wydarzenia jest "Wieczna wojna". W komiksie przedstawiona jest przede wszystkim psychika głównego bohatera, przeżycia wojenne, ból po straconych przyjaciołach, i w końcu reakcja na zmieniony, odczłowieczony świat jaki zastaje po setkach lat na Ziemi.
Szalenie polecam, gdyby ktoś chciał przeczytać, uderzać do mnie.
Dwa pierwsze tomy (Blacksad) prężą się dumnie na mojej półce <swoją drogą, mogliby wreszcie wydać w Polsce trzeci>.
Czytalem i jestem zadowolony. Tym razem tematyka zahacza o "Shamowa tematyke"
Czerwona dusza, wziął zaś na warsztat lęki przed komunizmem oraz zagładą atomową, które panowały w Stanach Zjednoczonych w czasach komisji McCarthy’ego i polowania na czarownice.
Moje ulubione komiksy to komiksy Sci-Fi i wojenne wydawnictwa EC Comics. Są to amerykańskie komiksy z lat 50tych od, których zaczęło się prawdziwe Science Fiction w komiksie (w przeciwieństwie do wcześniejszych komiksów, które były po prostu przeniesieniem przygody i westernu w kosmos). Ponadto ich seria Two Fisted Tales zrewolucjonizowała pokazywanie wojny w komiksie - była to wojna przedstawiona w sposób wyjątkowo realistyczny, często z antywojennym wydźwiękiem.
Jeżeli ktoś oglądał Opowieści z Krypty, to warto wiedzieć, że jest to adaptacja jednej z serii EC Comics - z resztą motyw mrocznej ironii charakterystyczny dla tej serii jest też obecny w komiksach Sci-Fi.