Katalog znalezionych fraz
Jakub Wędrowycz
Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
No tak, moze to niepowiazane z Falloutem. Ale szukam jakiegoś info na temat książek A. Pilipiuka o Jakubie Wędrowyczu. Słyszałem, że są świetne i to wszystko- nie znam tutyłów, a to chyba podstawa. No i o czym tak dokładniej traktują, kim jest główny bohater- chciałbym mieć jakiś punkt zaczepienia. A więc czekam. Wierzę, że miłośnicy fantasyki zasypią mnie postami :-)
NA ten temat to bodajze Raven na tytanie kiedys sporo gadal - ale czy on jeszcze zyje???
http://www.pilipiuk.prv.pl/
Ało... jeszcze wczoraj ten sajt nie działał, myślałem, że skasowany :-) THX :-)
A Raven żyje, jest czasem na GG, ino na Shamo nie wpada...
A moze jakies uwagi na temat przygod Jakuba Wedrowycza i ogolnie tworczosci Andrzeja Pilipiuka. Ja osobiście nie czytalem lepszej (śmieszniejszej) ksiazki niz "Wezmisz czarno kure".
Harry - jesli stwierdzisz przy tym że czytałeś i Pretcheta... to ja muszę gdzieś dorwać tego Wędrowycza. Póki co czytałem tylko Kroniki i muszę powiedzieć że wolałem Świat Dysq.
ja wole swiat dysku, ale mi zarty wendrowyczowe jakos nie wchodza, tzn po prostu mnie nie smiesza a na dluzsza mete wrecz mecza
Nie powiem, Jakub W. swój klimat ma. Zdrowo się uśmiałem, poza tym mam sentyment do Ukrainy. No i takie to wszystko swojskie:)
Ale jeśli chodzi o mistrza Pratchetta, cóż on po prostu nie ma sobie równych. Ten człowiek posiada niespotykaną umiejętność bawienia się słowami, a ja gry słowne wprost uwielbiam!
Wykreował przy tym jednego z moich ulubionych bohaterów literackich, czyli... ŚMIERĆ. To niesamowita, niesztampowa, głęboka psychologicznie postać. Ta "Antropomorficzna Personifikacja" (jak sam się nazywa) nie ogranicza się tylko do przeprowadzania dusz na drugą stronę, ale stał się w pewnym sensie badaczem ludzkich zachowań. On "uczy się" ludzi. Widać przy tym wyraźnie jak bardzo jest samotny. Podświadomie pragnie kontaktu z istotami ludzkimi i na ich modłę kształtuje swoje otoczenie (dom, w którym mieszka, krajobraz, który stworzył wokół domu, itp.)
Hmm... myślę, że troszeczkę zboczyłem z tematu pana Jakuba
Więc, żeby nie offtopicować więcej:
:jump:POSTULUJĘ ZAŁOŻENIE TABLICY POŚWIĘCONEJ TWÓRCZOŚCI TERRENCE'A PRATCHETTA!!!:jump:
(sam nie mam odwagi tego zrobić)
A propso smierci i Jakauba W. ...
Kto czytał kostuche wie jak nasz ulubiny bimbrownik o mentalnosci karalucha unieszkodliwił smieć
Ja się spodziwałem, że będą jakies mistyczne sposoby, symboliczna partia szachów czy jakies inne wysublimowane sposoby a tu ..... Cierpaiłem na syndrom ostrego opadu szczeki :bs:
Połączenie termiantora z Pretchet'em :ut: :ut:
Hmmm żeby było coś na temat - przeczytałem czas jakiś temu "Wemiesz czarno kure" - bardzo, bardzo fajne. Przeczytałem story "Przeciw pierwszemu przykazaniu" - kiepskie. Ale wiadomo, nie zawsze wychodzi jak powinno
Co do Pratchetta - jestem nałogowcem
Oczywiscie Śmierć jest jedną z moich ulubionych postaci, oprócz tego Bagaż, Lord Vetinari i Ridcully No i całokształ UU, gildii skrytobójców, złodziei i alchemików I Ponder Stibbons z komputerem Hexem I piekielne wymiary, wojny magów, liczne postacie czychające na Rincewinda (zazwyczaj) i innych bohaterów... :twist:
Let there be lettuce
Ja dorzuciłbym tu jeszcze Babcię Weatherwax i jej koleżanki (trzy najsympatyczniejsze wiedźmy jakie znam
)
A Rincewind? To przecie "najrządzącejsza" postać w całym Świecie Dysku.
Jakub rządzi!!! A jak będzie w Burżuazji to już pełen wypas
-Ja czytałem I tom Wędrowycza i podobał mi się. A opowiadanie "przeciw I przykazaniu" to jedno z najlepszych! Tylko brak w nim humoru. No i to nieamerykańskie zakończenie
. Dla mnie najśmieszniejszy był "Hotel", czy coś takiego.
Ja czytałem pierwsze dwa tomy i muszę powiedzieć że książka jest bardzo dobra, do kumpla jadę w weekend pożyczyć resztę.
Wędrowycz rules - niestety czytałem tylko "Weźmisz czarno kurę" i parę opowiadać z magazynów fantastycznych.
Postać jest zaje... !
Już nie pamiętam dobrze opowiadań, ale najlepsze były z Leninem i Bin Ladenem
W księgarniach pojawił się nowy tom opowiadań o przygodadach Jakuba Wędrowycza pt. "Wieszać każdy może". Jego zawartośc to kilka krótkich opowiadań i jedna powieść (no mikropowieść powiedzmy ).
Po przeczytaniu (na razie) opowiadań nasuwają się smutne wnioski. Otóż czuć, widać, że były one pisane na doczepkę, na odpie....dol wręcz. Przy założeniu, że maksymalnie się je napakuje wędrowyczowskimi klimatami (alkohol, jedzone burki, wampiry). Siłę poprzednich opowiadań stanowiły właśnie owe klimaty, ale były one poprzetykane ciekawymi obserwacjami z życia Polski B. Tej obecnej i tej znanej w komunie. Tego nowym opowiadaniom brakuje.
Andrzej Pilipiuk nawet się chełpi tym, że jest baaaardzo płodnym pisarzem. Widać chyba, że powiększona rodzina zmusza go aby zdobywanie kasiory przedkładać nad walory artystyczne swojej twórczości
Jako maniakalny fan Jakuba W. długo czekałem na ten tomik. Jak zdobędę jakąś kasę, to zaraz się zaopatrze. Mam tylko nadzieje ze Squonka się nie potwierdzi.
Też mam fioła na punckie Jakuba
A mój sceptycyzm wynika z lektury opowiadań. Natomiast co do głównego dania tego tomiku czyli powieści "Pola trzcin", to wypowiem się jak to przeczytam
A mi szczerze mówiąc Jakub się już przejadł. Co za dużo to niezdrowo. Po czterech tomach piąty przeczytam, ale już bez takiego entuzjazmu jaki mi towarzyszył przy poprzednich...
Przeczytałem powieść "Pola trzcin" będącą głównym daniem w "Wieszać każdy może" I stwierdzam, że honor tego tomu o przygodach Jakuba został obroniony. Klimaty zostały mocno odświeżone przez wprowadzenie postaci prawnuka Jakuba - 13to letniego Piotrusia Ów to Piotruś (w skrócie) to taki Jakub, tylko bardziej edukowany i znający realia dzisiejszego świata.
Dziwić może tylko czemu to jest prawnuk, a nie wnuk - Maciuś - który jak wiemy, z wilkołakami potrafi sobie poradzić
Jeśli kogoś nie będą razić mocne odniesienia do historii ZSRR (główni, oczywiście oprócz Jakuba bohaterowie "Pól trzcin") to śmiało polecam do sięgnięcie po tą pozycję. Należy szybko (w większości) przeczytać pierwsze opowiadania i skupić się na głównym daniu
Mam, mam, mam!!! Dostalem na Mikolajki
I jak wróce do domu tozaczne lekture. Z tego tomu znam tylko "Skansen" który byl wczesnie opublikowany w Click! Fantasy. Pozatym do księgarni trafił "Kalendarz Egzorcysty" z wybranymi epizodami z życia Jakuba (albo coś w tym stylu )
ma ktoś jakiś spis wszystkich zbiorów opowiadań o wędrowyczu ? bom zakupił wczoraj 'weźmisz czarno kure' i nie ile jest jeszcze innych książek z nim
A więc:
1) Kroniki Jakuba Wędrowycza
2) Czarownik Iwanow
3) Weźmiesz czarno kure...
4) Zagadka Kuby Rozpruwacza
5) Wieszać każdy może
Następne zapewne się robią...
5) Pola trzcin
Następne zapewne się robią...
Heh... Mój błąd
Seria o starym bimbrowniku jest całkiem niezła, pisana z jajem jednak jak to zwykle bywa w pewnym momencie robi się coraz słabsza i przestaje trzymać poziom ... chyba że to mi się tyko już oczytało
i czas na zmianę
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl erfly06132.opx.pl
No tak, moze to niepowiazane z Falloutem. Ale szukam jakiegoś info na temat książek A. Pilipiuka o Jakubie Wędrowyczu. Słyszałem, że są świetne i to wszystko- nie znam tutyłów, a to chyba podstawa. No i o czym tak dokładniej traktują, kim jest główny bohater- chciałbym mieć jakiś punkt zaczepienia. A więc czekam. Wierzę, że miłośnicy fantasyki zasypią mnie postami :-)
NA ten temat to bodajze Raven na tytanie kiedys sporo gadal - ale czy on jeszcze zyje???
http://www.pilipiuk.prv.pl/
Ało... jeszcze wczoraj ten sajt nie działał, myślałem, że skasowany :-) THX :-)
A Raven żyje, jest czasem na GG, ino na Shamo nie wpada...
A moze jakies uwagi na temat przygod Jakuba Wedrowycza i ogolnie tworczosci Andrzeja Pilipiuka. Ja osobiście nie czytalem lepszej (śmieszniejszej) ksiazki niz "Wezmisz czarno kure".
Harry - jesli stwierdzisz przy tym że czytałeś i Pretcheta... to ja muszę gdzieś dorwać tego Wędrowycza. Póki co czytałem tylko Kroniki i muszę powiedzieć że wolałem Świat Dysq.
ja wole swiat dysku, ale mi zarty wendrowyczowe jakos nie wchodza, tzn po prostu mnie nie smiesza a na dluzsza mete wrecz mecza
Nie powiem, Jakub W. swój klimat ma. Zdrowo się uśmiałem, poza tym mam sentyment do Ukrainy. No i takie to wszystko swojskie:)
Ale jeśli chodzi o mistrza Pratchetta, cóż on po prostu nie ma sobie równych. Ten człowiek posiada niespotykaną umiejętność bawienia się słowami, a ja gry słowne wprost uwielbiam!
Wykreował przy tym jednego z moich ulubionych bohaterów literackich, czyli... ŚMIERĆ. To niesamowita, niesztampowa, głęboka psychologicznie postać. Ta "Antropomorficzna Personifikacja" (jak sam się nazywa) nie ogranicza się tylko do przeprowadzania dusz na drugą stronę, ale stał się w pewnym sensie badaczem ludzkich zachowań. On "uczy się" ludzi. Widać przy tym wyraźnie jak bardzo jest samotny. Podświadomie pragnie kontaktu z istotami ludzkimi i na ich modłę kształtuje swoje otoczenie (dom, w którym mieszka, krajobraz, który stworzył wokół domu, itp.)
Hmm... myślę, że troszeczkę zboczyłem z tematu pana Jakuba
Więc, żeby nie offtopicować więcej:
:jump:POSTULUJĘ ZAŁOŻENIE TABLICY POŚWIĘCONEJ TWÓRCZOŚCI TERRENCE'A PRATCHETTA!!!:jump:
(sam nie mam odwagi tego zrobić
)A propso smierci i Jakauba W. ...
Kto czytał kostuche wie jak nasz ulubiny bimbrownik o mentalnosci karalucha unieszkodliwił smieć
Ja się spodziwałem, że będą jakies mistyczne sposoby, symboliczna partia szachów czy jakies inne wysublimowane sposoby a tu ..... Cierpaiłem na syndrom ostrego opadu szczeki :bs:
Połączenie termiantora z Pretchet'em :ut: :ut:
Hmmm żeby było coś na temat - przeczytałem czas jakiś temu "Wemiesz czarno kure" - bardzo, bardzo fajne. Przeczytałem story "Przeciw pierwszemu przykazaniu" - kiepskie. Ale wiadomo, nie zawsze wychodzi jak powinno
Co do Pratchetta - jestem nałogowcem
Oczywiscie Śmierć jest jedną z moich ulubionych postaci, oprócz tego Bagaż, Lord Vetinari i Ridcully
No i całokształ UU, gildii skrytobójców, złodziei i alchemików I Ponder Stibbons z komputerem Hexem I piekielne wymiary, wojny magów, liczne postacie czychające na Rincewinda (zazwyczaj) i innych bohaterów... :twist:Let there be lettuce
Ja dorzuciłbym tu jeszcze Babcię Weatherwax i jej koleżanki (trzy najsympatyczniejsze wiedźmy jakie znam
)A Rincewind? To przecie "najrządzącejsza" postać w całym Świecie Dysku.
Jakub rządzi!!! A jak będzie w Burżuazji to już pełen wypas
-Ja czytałem I tom Wędrowycza i podobał mi się. A opowiadanie "przeciw I przykazaniu" to jedno z najlepszych! Tylko brak w nim humoru. No i to nieamerykańskie zakończenie
. Dla mnie najśmieszniejszy był "Hotel", czy coś takiego.Ja czytałem pierwsze dwa tomy i muszę powiedzieć że książka jest bardzo dobra, do kumpla jadę w weekend pożyczyć resztę.
Wędrowycz rules - niestety czytałem tylko "Weźmisz czarno kurę" i parę opowiadać z magazynów fantastycznych.
Postać jest zaje... !
Już nie pamiętam dobrze opowiadań, ale najlepsze były z Leninem i Bin Ladenem
W księgarniach pojawił się nowy tom opowiadań o przygodadach Jakuba Wędrowycza pt. "Wieszać każdy może". Jego zawartośc to kilka krótkich opowiadań i jedna powieść (no mikropowieść powiedzmy
).Po przeczytaniu (na razie) opowiadań nasuwają się smutne wnioski. Otóż czuć, widać, że były one pisane na doczepkę, na odpie....dol wręcz. Przy założeniu, że maksymalnie się je napakuje wędrowyczowskimi klimatami (alkohol, jedzone burki, wampiry). Siłę poprzednich opowiadań stanowiły właśnie owe klimaty, ale były one poprzetykane ciekawymi obserwacjami z życia Polski B. Tej obecnej i tej znanej w komunie. Tego nowym opowiadaniom brakuje.
Andrzej Pilipiuk nawet się chełpi tym, że jest baaaardzo płodnym pisarzem. Widać chyba, że powiększona rodzina zmusza go aby zdobywanie kasiory przedkładać nad walory artystyczne swojej twórczości
Jako maniakalny fan Jakuba W. długo czekałem na ten tomik. Jak zdobędę jakąś kasę, to zaraz się zaopatrze. Mam tylko nadzieje ze Squonka się nie potwierdzi.
Też mam fioła na punckie Jakuba
A mój sceptycyzm wynika z lektury opowiadań. Natomiast co do głównego dania tego tomiku czyli powieści "Pola trzcin", to wypowiem się jak to przeczytam A mi szczerze mówiąc Jakub się już przejadł. Co za dużo to niezdrowo. Po czterech tomach piąty przeczytam, ale już bez takiego entuzjazmu jaki mi towarzyszył przy poprzednich...
Przeczytałem powieść "Pola trzcin" będącą głównym daniem w "Wieszać każdy może"
I stwierdzam, że honor tego tomu o przygodach Jakuba został obroniony. Klimaty zostały mocno odświeżone przez wprowadzenie postaci prawnuka Jakuba - 13to letniego Piotrusia Ów to Piotruś (w skrócie) to taki Jakub, tylko bardziej edukowany i znający realia dzisiejszego świata.Dziwić może tylko czemu to jest prawnuk, a nie wnuk - Maciuś - który jak wiemy, z wilkołakami potrafi sobie poradzić
Jeśli kogoś nie będą razić mocne odniesienia do historii ZSRR (główni, oczywiście oprócz Jakuba bohaterowie "Pól trzcin") to śmiało polecam do sięgnięcie po tą pozycję. Należy szybko (w większości) przeczytać pierwsze opowiadania i skupić się na głównym daniu
Mam, mam, mam!!! Dostalem na Mikolajki
I jak wróce do domu tozaczne lekture. Z tego tomu znam tylko "Skansen" który byl wczesnie opublikowany w Click! Fantasy. Pozatym do księgarni trafił "Kalendarz Egzorcysty" z wybranymi epizodami z życia Jakuba (albo coś w tym stylu )ma ktoś jakiś spis wszystkich zbiorów opowiadań o wędrowyczu ? bom zakupił wczoraj 'weźmisz czarno kure' i nie ile jest jeszcze innych książek z nim
A więc:
1) Kroniki Jakuba Wędrowycza
2) Czarownik Iwanow
3) Weźmiesz czarno kure...
4) Zagadka Kuby Rozpruwacza
5) Wieszać każdy może
Następne zapewne się robią...
5) Pola trzcin
Następne zapewne się robią...
Heh... Mój błąd
Seria o starym bimbrowniku jest całkiem niezła, pisana z jajem jednak jak to zwykle bywa w pewnym momencie robi się coraz słabsza i przestaje trzymać poziom ... chyba że to mi się tyko już oczytało
i czas na zmianę