Katalog znalezionych fraz
Erotyka — strony, Obrazki i wiele więcej na WordPress

S³yszeli¶cie kiedy¶ o stronce satanizm.pl? Ich forum zosta³o zaatakowane przez hakerów z "Eel's Killers Group". Kim oni s±? Nie wiem. Zachowuj± siê niegrzecznie, zamieszczaj± obra¼liwe teksty i nie szanuj± innych ludzi. Zwykle o takich mówi siê huligani. Ten temat jest tu dla tego, ¿e... nie wszyscy tak s±dz±. Hakerzy, sami o sobie, mówi± ¿e pe³ni± wa¿n± funkcjê spo³eczn± i edukacyjn±. Jak±? Nigdy do tego nie doszed³em. Zamieszczaj± wirusy na stronach. Obezw³adniaj± portale. W³amuj± siê do cudzych komputerów. Kradn±. Czemu? Tak siê zachowuj± rozwydrzone i znudzone dzieciaki. Albo niespe³nieni, podwórkowi Rambo.
Moje pytanie brzmi: Czemu ktokolwiek popiera ich dzia³alno¶æ, szerz±c± faszyzm, samowolkê i nietolerancjê? Bo jak to inaczej nazwaæ?
Je¶li czytaj± to cz³onkowie wy¿ej wymienionej grupy, lub inni niespe³nieni inkwizytorzy, to mam takie pytanie: Co dalej? Staniecie rano w niedzielê pod moim domem, i je¶li nie pogalopujê na mszê, to mnie pobijecie?


No có¿ s± hakerzy i przestêpcy. Zwykli, normalni hakerzy nie czyni± powa¿nych szkód innym. Owszem w³amuj± siê na strony, ale jedyne c robi± to zamieszczaj± napis/obrazek hacked/owned/pwned by xxxx (bez kasowania czy ingerencji w pliki z zawarto¶ci± strony) i na tym koniec. Ewentualnie zdarza siê, ¿e haker wyja¶ni osobom odpowiedzialnym za bezpieczeñstwo danej strony na czym polegaj± b³edy w obronie serwera www (a by³o tak m.in. ze stron± MON/mBank). Takich hakerów jestem w stanie tolerowaæ, wszak wielkiej krzywdy nikomu nie robi±... a czasem nawet pomagaj±.
Ci za¶ co kradn± cokolwiek za po¶rednictwem komputera, czy niszcz± czyje¶ strony s± zwykymi z³odziejami czy wandalami... jedynie sposób ich dzia³ania odbiega od standardowego. Ja takich ludzi nie nazywam hakerami.

Zwykle o takich mówi siê huligani.
No w³a¶nie: Huligani nie hakerzy
ja zas nazwe poddaje lekkiej przerobce i powstaje mi fakerzy (ktore to slowo wymyslil fakerny bob, ktory byl najwiekszym fakerem z calej fakerni )

a tak wogole o co kaman ? to ma byc jakies uswiadomienie ze istnieje taki problem ? pozytywny obraz hakera to mrzonka (podtrzymywana przez megazajebiste produkcje jak np polska o tym samym tytule), i naprawde nikomu nie trzeba tlumaczyc ze sa dobrzy i zli hakerzy. sa tylko zli, bardzo mi przykro.
Nie napisa³em, ¿e s± dobrzy i ¼li hakerzy... napisa³em tylko, ¿e niektórych mo¿na tolerowaæ i siê nimi nie przejmowaæ, ze wzglêdu na nisk± szkodliwo¶æ ich czynów...

Haker z za³o¿enia w³amuje siê, aby siê w³amaæ/sprawdziæ swoje umiejêtno¶ci/pokazaæ innym, ¿e on potrafi a nie niszczyæ czyj±¶ w³asn¶æ.


Zawsze myslalem ze dobrzi hakerzy to poprostu specjalisci ds. spraw zabezpieczen informatycznych w jakiejs firmie. Taka praca zapewne wiaze sie z kupa forsy co miesiac na koncie, a jakos nie wierze by dobrzi hakerzy dzialali charytatywne

(...) nie wierze by dobrzi hakerzy dzialali charytatywne


Z pierwszej wypowiedzi Salmona wnioskujê, ¿e nie-paskudni hakerzy to ludzie o mentalnym pokroju dzieciaków wyci±gaj±cych marketa w publicznej toalecie i bazgrz±cych tagi na ¶cianach. Tak, nauczyli¶my siê z tym ¿yæ. Ja lubiê siê skradaæ i otwieraæ proste zamki. Czy to oznacza, ¿e aby siê sprawdziæ, zrobiê s±siadom wjazd na chatê, kiedy bêd± spali? Nawet je¶li, to pójdê za to siedzieæ, bo to bezprawne naruszenie czyjej¶ w³asno¶ci. A je¶li w³amiê siê komu¶ na stronê? Póki go nie okradnê, nic mi za to nie grozi! Chyba ¿e go¶æ wyczai kim jestem, i w ramach rewan¿u zrobi mi wizytê domow±. Mo¿e to jest problem? Bezkarno¶æ. I w³a¶nie w chwili absolutnej bezkarno¶ci wychodzi z cz³owieka moralno¶æ... lub jej brak.

pozytywny obraz hakera to mrzonka (podtrzymywana przez megazajebiste produkcje jak np polska o tym samym tytule),

Guzik prawda.


i naprawde nikomu nie trzeba tlumaczyc ze sa dobrzy i zli hakerzy. sa tylko zli, bardzo mi przykro.

Wszystko robzbija siê o to, ¿e to bzdura, bo s± tylko dobrzy hakerzy. ¯aden gnój (w sensie psychicznym) który kradnie numery kont/niszczy dane/destabilizuje pracê serwera nie mo¿e siê nazwaæ hakerem. Ka¿da destrukcyjna dzia³alno¶æ to cracking, cyberwandalizm czy jak to wolisz nazwaæ.

Hakerem nazwê np. cz³owieka który 1 stycznia wypu¶ci³ Linuksa 0.01 (tak, pierwsza wersja ever) sportowanego tak, by siê kompilowa³ na wspó³czesnym GCC 4 + do tego sportowan± do¶æ spor± paczkê programów, m.in. vim 7.x dzia³aj±cy na tym¿e Linuksie 0.01. To jest w³a¶nie hacking.
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=haker

Co ma hakerstwo wspólnego z linuksem, który wedle mojej wiedzy nie jest chroniony jako¶ specjalnie ?

Problemem jest chyba to, ¿e dla niektórych haker brzmi bardzo dumnie i wrêcz honorowo i próbuj± na si³e zmieniæ istote hakerstwa i jego znaczenie.

Co ma hakerstwo wspólnego z linuksem, który wedle mojej wiedzy nie jest chroniony jako¶ specjalnie ?
To ma wspólnego, ¿e skrzywiona definicja rodem z PWN jest OKDP? Co ma do rzeczy jakakolwiek ochrona czegokolwiek?

Za http://www.webopedia.com/TERM/H/hacker.html :

Definition of: hacker

A person who writes programs in assembly language or in system-level languages, such as C. The term often refers to any programmer, but its true meaning is someone with a strong technical background who is "hacking away" at the bits and bytes.

Hackers Have a Bad Name
During the 1990s, the term "hacker" became synonymous with "cracker," which is a person who performs some form of computer sabotage. The association is understandable. In order to be an effective cracker, you had to be a good hacker, thus the terms got intertwined, and hacker won out in the popular press.

However, sometimes, hackers are not even worthy of the original meaning of the term. Today, a lot of malicious acts are performed by people with limited knowledge who gain unauthorized entrance into computers to steal data or perform mischief (see script kiddie). See cracker, hack, white hat hacker and samurai.


Za http://www.webopedia.com/TERM/H/hacker.html :

A slang term for a computer enthusiast, i.e., a person who enjoys learning programming languages and computer systems and can often be considered an expert on the subject(s). Among professional programmers, depending on how it used, the term can be either complimentary or derogatory, although it is developing an increasingly derogatory connotation. The pejorative sense of hacker is becoming more prominent largely because the popular press has coopted the term to refer to individuals who gain unauthorized access to computer systems for the purpose of stealing and corrupting data. Hackers, themselves, maintain that the proper term for such individuals is cracker.

Definicjê mo¿na rozszerzyæ na wiêcej dziedzin ¿ycia. T³umacz±c na polski (¿eby mnie tu nie zbanowali za angielskie cytaty) powy¿sze mo¿na stre¶ciæ w jednym zdaniu - "haker to osoba, która wymiata w tym co robi".


Problemem jest chyba to, ¿e dla niektórych haker brzmi bardzo dumnie i wrêcz honorowo i próbuj± na si³e zmieniæ istote hakerstwa i jego znaczenie.
Oh, a jaka jest istota hakerstwa (hint: patrz pierwszy mój link oraz podkre¶lenie w drugim) i jego znaczenie?

Cz³owiek, który zna assemblera, C, formaty plików binarnych, proces sterowania komputerem itp. na tyle, ¿eby sportowaæ prehistoryczne ¼ród³a na nowoczesny kompilator i zmusiæ do dzia³ania na tym czym¶ nowoczesne programy - wed³ug mnie zas³uguje na miano hakera.
o kazdej definicji mozna napisac ze jest skrzywiona.

to co ty podajesz tutaj owszem moze pokazywac ze taki osobnik jest mistrzem w tym co robi, ale na takiego czlowieka wystraczylo by okreslenie specjalista etc. slowo haker nie wzielo sie z kosmosu, a slowo powstalo znacznie wczesniej niz rzeczony cracker - jego geneza natomiast dla mnie jest jednoznaczna - bo dla mnie cel nie uswieca srodkow, nawet jesli cel jest szczytny w swei idei (zalozmy ze idee przyswiecajace hakerom byly sluszne)

i nawet jesli teraz tak zwani white hat hakers sa duma srodowiska to juz reszta jakos niespecjalnie. jak mowie nikt nie kaze im okreslac sie tym mianem (i chyba powyzej wymienieni tego nie robia skoro tak mala jest o tym 'prasa'), tym bardziej iz wiemy jaki ta nazwa budzi odbior i reakcje u ludzi. skoro nazwa jest nadal uzywana to (jak mowi baca grzebiac palcem w kiszce sztolcowej) - cos w tym musi byc... a skoro tak to zostaje przy definicji skrzywionej, tej ktorej uzywaja nic-nie-wiedzace-media a nie garsta zapalencow. sorry ale w tym wzgledzie wygra silniejszy.

ps: 1983: Pierwszy post w Usenecie na temat u¿ycia w mediach (Newsweek i CBS News) s³owa hacker w znaczeniu komputerowy przestêpca

to juz wiemy, to wredny newsweek i cbs sa winne ! wypuscic wszystkie mrozone truskawki ! :]

o kazdej definicji mozna napisac ze jest skrzywiona.

Co z tego? Ta jest, na co argument poda³em.


to co ty podajesz tutaj owszem moze pokazywac ze taki osobnik jest mistrzem w tym co robi, ale na takiego czlowieka wystraczylo by okreslenie specjalista etc.

Ale nie wystarczy³o, wiêc u¿ywane by³o/jest s³owo haker.


slowo haker nie wzielo sie z kosmosu, a slowo powstalo znacznie wczesniej niz rzeczony cracker - jego geneza natomiast dla mnie jest jednoznaczna
No to podziel siê t± genez±. Bo informacje z sieci mówi± jasno, ¿e, szczególnie dawniej, chodzi³o po prostu o masterów i wymiataczy w swoich dziedzinach.


- bo dla mnie cel nie uswieca srodkow, nawet jesli cel jest szczytny w swei idei (zalozmy ze idee przyswiecajace hakerom byly sluszne)

Chêæ poszerzania wiedzy, umiejêtno¶ci programistyczne, wiedza o sprzêcie? Tu nie potrzeba ¿adnych za³o¿eñ, bo te cele s± oczywi¶cie s³uszne.


i nawet jesli teraz tak zwani white hat hakers sa duma srodowiska to juz reszta jakos niespecjalnie.

Tyle ¿e nie ma "reszty". Script kiddies to nie hakerzy. Ci od strony satanizm.pl te¿ pewnie nie.


ps: 1983: Pierwszy post w Usenecie na temat u¿ycia w mediach (Newsweek i CBS News) s³owa hacker w znaczeniu komputerowy przestêpca
A w zesz³ym roku by³ post w Usenecie na temat u¿ycia w mediach (Polsat, TVN, TVP) s³owa ekolog w znaczeniu siedz±cy na drzewie obroñca przyrody. I co, bêdziesz broni³ którejkolwiek z tych telewizji?

Zreszt±, z 1976:
one who works like a hack at writing and experimenting with software, one who enjoys computer programming for its own sake

zapewne sam wiesz ze slowo hack pochodzi od 'nieczystej zagrywki'. i na poczatku taka byla wymowa slowa - nie byc 'miszczem' czegos ale umiec to w 'odpowieni' sposob wykorzystac. co z tego ze hakerami zaczeli sie okreslac ludzie pokolenia dzieci kwiatow - zapewne w zwiazku z ogolna ideologia tegoz pokolenia - ktorzy zaczeli walczyc o np alternatywe dla oprogramowania monopolistow ? skoro rzeczeni crakerzy do teraz uwzaja sie za hakerow ? czemu przyznasz racje jednej grupie w tym nazewnictwie a drugiej, zapewne znacznie liczniejszej - odmowisz ? bo byli pierwsi ? teraz nikt z nas nie wie jak to wygladalo naprawde, bo nikt z nas nie studiowal na mit w latach 70' ale na poczatku w 'slangu' slowo hack NIE bylo synonimem 'mistrzostwa' w fachu ale wlasnie robienia sobie tzw jajec (z uzyciem oczywiscie odpowiedniej wiedzy).
ja w kazdym razie nie uwazam azeby hakerzy o ktorych ty mowisz mieli monopol na te nazwe. mogli sobie zastrzec ja albo co

ps: zapewne znasz pojecia jak np black hat hackers ? to nie ma 'reszty' ?
ps2: uzywanie srodowisk sieciowych a zabawa na np lokalnych plikach to inna para kaloszy i to tez nie jest nieoczywiste
ps3: swja droga jak bys nazwal ludzi pokroju matnicka ? (wiem ze wyswiechtany przyklad ale chyba dobry, co ? )

skoro rzeczeni crakerzy do teraz uwzaja sie za hakerow ? czemu przyznasz racje jednej grupie w tym nazewnictwie a drugiej, zapewne znacznie liczniejszej - odmowisz ? bo byli pierwsi ? Chocia¿by. Wedle starej jak ¦wiat zasady "kto pierwszy, ten lepszy". Poza tym je¶li ja od dzi¶ zacznê nazywaæ siebie guzikiem to nie znaczy, ¿e tym guzikiem bêdê. To media wykreowa³y crackerów na hakerów, tak samo jak gnojków robi±cych bajzel na cmentarzach na satanistów. K³amstwo powtarzane wiele razy staje siê prawd±. Wszystko na ten temat.


teraz nikt z nas nie wie jak to wygladalo naprawde, bo nikt z nas nie studiowal na mit w latach 70' ale na poczatku w 'slangu' slowo hack NIE bylo synonimem 'mistrzostwa' w fachu ale wlasnie robienia sobie tzw jajec (z uzyciem oczywiscie odpowiedniej wiedzy). Zdecyduj siê, najpierw piszesz, ¿e nikt z nas nie wie jak to wygl±da³o naprawdê, a chwilê pó¼niej dodajesz, ¿e s³ocho 'hack' w slangu mia³o takie, a takie znaczenie. Wiesz, albo nie wiesz. Make your choice.


ps3: swja droga jak bys nazwal ludzi pokroju matnicka ? (wiem ze wyswiechtany przyklad ale chyba dobry, co ? )
Mitnick, nie matnick. Fenomen Mitnicka polega na tym, ¿e facet ³ama³ najs³absze ogniwo w ³añcuchu zabezpieczeñ informatycznych - cz³owieka. Przyk³adowo dzwoni³ do danej firmy, podawa³ siê za administratora systemu, prosi³ o has³a dostêpu i najczê¶ciej je dostawa³. Ale to tak w ramach ciekawostki. Sam niewiele wiêcej wiem ja jego temat, wiêc powstrzymam siê od komentarza.
slowo hack rozni sie od slowa guzik, bo zostalo stworzone przez studentow - wlasnie na tej zasadzie - a teraz nazwiemy to co robimy hackingiem. a ze slowo bylo przez lata tak naprawde niezdefioniowane oprocz ww slangu, media podchwycajac ten slang musialy sobie same te definicje dopisac. a ze w czasach kiedy media zainteresowaly sie tematem istnial juz odpowiednik crackowania (zapewne tez jeszcze nie zdefioniowany) to o co kaman ? mozna byc rzec ze hakerzy sami sobie strzelili gola i pretensje moga miec tylko do siebie. zwroc uwage ze slowo haker ma negatywna wymowe od bardzo dawna i nawet jesli sie dowodzi ze kiedys bylo inaczej to zapewne tylko wsrod garstki zorientowanych - juz pomine ze komputerow w domach bylo wtedy nieporownywalnie mniej niz teraz a czlowiek bez komputera mogl wiedziec o temacie tylko i wylacznie tyle ile mu opisaly media. wiec wracajac do punktu wyjscia - przyznajesz prawo do poslugiwania sie slowem nawet nie tyle tworcom a ludzion ktorym sie WYDAJE ze sa mentalnymi nastepcami tych ludzi. w tym tylko sek ze crackerom tez moze sie tak wydawac, ze nie wspomne co sadzi znakomita wiekszosc spoleczenstwa. to jest jak ze zwrotem 'cos pisze' - przez lata bylo bledne (powinno byc 'jest napisane') ale mimo to teraz jest juz poprawne. niestety ale to 'ulica' ustala jak sie bedzie mowic, a ulica - przynajmniej wg ludzi ktorzy uwazaja sie za posiadaczy slowa haker - nie wie i pewno srednio ja to interesuje ze jest roznica miedzy crackerem a hakerem.

ps: co do mitnicka - nie pytam sie jak dzialal - zalozmy jednak ze byl w tym co robil mistrzem nad mistrzami - wiec jak go nazwiesz ?
Hackerzy to ci, którzy czyni± dobro i s± w tym dobrzy. Czy w³a¶ciwie zrozumia³em? Crackerzy to ci, którzy czyni± z³o. Na razie jest ok, no nie? A co je¶li taki cracker uwa¿a, ¿e uimeszczaj±c wirusana cyjej¶ stronie, lub blokuj±c komu¶ forum czyni dobrze?
Jak jakiæ moher-hat hacker wy³±czy forum traktuj±ce o mistycy¼mie, lub wy³±czy stronê Kultu Szatana (bardzo zabawna, polecam ) to z pewno¶ci± zyska w oczach swojego proboszcza i Ojca Dyreptora, Panie ¶wieæ nad jego dusz±.
A co, je¶li turban-hat hacker sponiewiera amrykañskie serwisy rz±dowe? Albo zrobi co¶ jeszcze gorszego? Osama z pewno¶ci± siê nie obrazi.
Albo red-hat hacker postanowi porz±dnie dokopaæ tym kapitalistycznym ¶winiom? Dobry wujek Stalin u¶miecha siê do takich z nieba...
Na tej zasadzie byle g³upek mo¿e siê og³aszaæ hackerem. W koñcu z jego perspektywy, postêpuje nienagannie...
A mo¿e siê mylê?
Haker to kole¶ co sie w³amuje dla samego w³amania i nic nie niszczy Craker to taki co siê w³amuje dla zniszczenia czego¶ uszkodzenia kradziezy itp i to go krêci bardziej od samego w³amania.
LoveBeer, za du¿o gadania o nazwie i tym kto ma prawo siê ni± pos³ugiwaæ. To s± wszystko stereotypy g³êboko ju¿ zakorzenione i próba pozbycia siê ich to walka z wiatrakami. Mo¿emy sobie o tym dyskutowaæ ile wlezie, ale wygenerujemy kilka stron w tym temacie i nic poza tym. Bo to naprawê ma³o istotne kto, jak± ma plakietkê. Wa¿ne jest to kto, co robi. Tak wiêc mamy ca³y wachlarz osobisto¶ci od typów co ³ami± zabezpieczenia itp. by siê tylko szkoliæ po kolesi, którzy w³amuj± siê by co¶ zniszczyæ, ukra¶æ, skopiowaæ. Po drodze jest mnóstwo kombinacji jednych z drugimi, bo ¿ycie to nie tylko czerñ i biel, ale ca³a gama odcieni szaro¶ci
To mi trochê przypomina durne debaty nad tym czy dany to metal czy jeszcze jednak rock
zgadza sie, tyle tylko ze akurat ja uwazam ze kazdy kolor w tym przypadku nie-bialy - to czarny. albo ktos lamie przepisy albo ich nie lamie - tutaj nie ma niczego posredniego - lamanie zabezpieczen bez zgody wlasciciela to takze lamanie prawa. nawet jesli robi sie to bez zlych zamiarow i bez checi zniszczenia/kradziezy/etc czegokolwiek.

polecam film sneakers - oczywiscie ciezko o jakikolwiek film bezblednie oddajacy techniczne aspekty 'rzemiosla', ale film traktuje wlasnie o ludziach wlamujach sie... na zlecenie ludzi do ktorych wlamac sie maja. no ale to juz nieco inna bajka (i mysle ze dosc marginalna, choc kto wie, pewno takie firmy funkcjonuja)
Ja z kolei nie jestem taki prawy i by³bym sk³onny przymkn±æ oko na pewne sprawy, które nikomu by na z³e nie wysz³y, mimo z³amania jakiego¶ przepisu lub dwóch. Prawo ma to do siebie, ¿e w³adza jest w stanie je zmieniaæ (czasem interpretowaæ bez konieczno¶ci zmiany) na swoje potrzeby. I to co dzisiaj jest prawnie zabronione, jutro mo¿e uzyskaæ przyzwolenie. St±d te¿ takie moje podej¶cie, co jednak nie oznacza, ¿e nie nale¿y przestrzegaæ prawa (¿eby nie by³o niedomówieñ).

Film Sneakers ogl±da³em jeszcze za ³ebka. Z reszt± kilka razy, bardzo mi siê podoba³. Do dzi¶ pamiêtam niektóre motywy jak Playboy dla niewidomych, has³o "my voice is my passport" albo SETEC ASTRONOMY/TOO MANY SECRETS I jestem zdania, ¿e to o czym film opowiada to bardziej powszechna praktyka ni¿ Ci siê zdaje. Jednak nie do koñca tak wygl±daj±ca.
Jargon File to imho wiarygodne ¼ród³o na temat tego typu terminologii:
http://www.catb.org/jargon/html/meaning-of-hack.html
http://www.catb.org/jargon/html/H/hack.html
http://www.catb.org/jargon/html/H/hacker.html
http://www.catb.org/jargon/html/C/cracker.html
Jarfon File to najbardziej wiarygodne ¼ród³o na temat terminologii jakie znam ma w koñcu te niemal 20 lat historii powstawaia.
Haker - mia³ ma i mieæ bêdzi znaczenie pozytywne.¯e nazywaja siebie mianem hakerów ludzie nie majacy nic wspolnego z idea hakerstwa? Tym gorzej o nich swiadczy. Ze w mediach podtrzymywany jest perioratywny wydzwiek tego slowa? Tym gorzej to o nich swiadczy. Wlaczyc myslenie panowie. Wikipedia i google nie szkodzi!

To by bylo na tyle.

Ten co powrocil po latach

P.S.

Milo cie widziec ponownie VIC i wiedziec ze twciaz rzymasz Jasna Strone Mocy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • erfly06132.opx.pl


  • © Erotyka — strony, Obrazki i wiele wiÄ™cej na WordPress Design by Colombia Hosting