Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Kłaniam się, mam problem z Vic'iem. Po oczyszczeniu pokładu statku w San Francisco Vic stwierdził: "Mam już tego po dziurki w nosie". Właściwie to mu się nie dziwię, bo kilka razy był bardzo blisko śmierci, ale cóż... Rzecz w tym, że teraz nie chce ze mną gadać, więc nie mogę kazać mu zostać... mimo iż teoretycznie on już nie chce ze mną łazić, nie odstępuje mnie na krok. A właśnie chciałem dostać się do Navarro-a z nim nie mogę. Próbowałem go knock outować, ale nawet nieprzytomny mnie nie zostawia w spokoju. Byłem również w Kryptopolis, by spróbować zostawić go z córką-kicha. Zna ktoś inne rozwiązanie, by go się pozbyć lub by znów zaczął ze mną gadać? Zabójstwo nie wchodzi w grę, za dużo mu zawdzięczam
Z góry dzięki
Też często tak miałem Działo się to wtedy gdy niechcący , zupełnie przypadkiem postrzeliłem go w ferworze walki. Jedyne uzdrowienie jakie znam to załadowanie wcześniejszego save'a. Być może ktoś inny zna jakieś lepsze lekarstwo na tą przypadłośc
Najzwyczajniej go... zabić?
Wczytać grę?
To raczej bug związany z patchowaniem. O ile pamiętam, w 1.00 NPC ranni mieli zwyczaj naparzać do ciebie...