Katalog znalezionych fraz
[F2] NCR - Łowcy niewolników...
Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Hmmm.... troche mi glupio - niby stary wyjadacz, a zadaje pytanie
Ale - jakoś nie pamiętam żebym wcześniej to miał...
Otóż, w NCR (lub NRK) jest siedziba łowców niewolników, u których można sprzedać mapę posterunków rendżersów - ale ni cholery nie mogę do nich wejść, bo ten jełop przed wejściem, jak tylko się zbliżę - to mnie atakuje.... dlaczego????
Zna ktoś wytłumaczenie????
Wydaje mi się, że już kolesi zdążyłeśwkurzyć wcześniejszą wizytą i nieodpowiednią gadką, i teraz masz u nich przewalone (taaa, jasne, kto ma ukogo przewalone). Chyba że trzeba być łowcą niewolników by wykonać tą misję. Szczerze - nawet jak gram bad a$$em to nie pomagam slaversom. Mam swój honor ;P
Sek w tym, ze ja jeszcze u nich nie bylem... nie idzie z nimi pogadac nawet, bo ten przy drzwiach od razu wali do mnie jak tylko podejde blizej...
No i pozostaje tylko rozwalic tych wszystkich sku......w (choc dziwnym trafem jeden jakos sie ostal neutralny, ale i tak potem dolaczyl do kolegow
)
Nawet zajzalem do tej solucji Pera - "Ponadto nadzorca w metalowym pancerzu zaatakuje, jeśli zobaczy cię między 4:00 i 12:00, więc dla bezpieczeństwa odpocznij do południa." (czy on byl w metalowym pancerzu???? chyba nie - cholera nie chce mi sie teraz sprawdzac...)
Ale probowalem o kazdej porze dnia i nocy w odstepach dwugodzinnych i zawsze to samo...
Wzialem najpierw quest od rendzersow, ale to chyba nie powinno miec znaczenia....???
A druga sprawa - to nie moglem wziac questo od tego jeb...go centrologa - czy przy tym zadaniu sa jakies specjalne wymagania????
Aha - gram w polska wersje 1.02 z modem B-Team - jezeli to mialoby znaczenie...
(choc dziwnym trafem jeden jakos sie ostal neutralny, ale i tak potem dolaczyl do kolegow)
Właśnie coś mi się przypomniało. Ja miałem z tym kolesiem podobny probelm. Tylko, że ten "ktoś" zostawał neutralny cały czas - nieważne ilu łowców ubiłem.. Ale i tak go dla expa i ekwipunku zdjąłem ;>
Co do reszty - nie mam pojęcia. Może to po prostu bug jakiś?
A próbowałeś opuścić lokację na jakiś czas, a później wrócić? Kojarzę, że miałem podobne małe 'tete-a-tete' w NCR, tylko, że ze skarłowaciałym handlarzem (wraz z jego strażnikami) - kiedy wchodzili w tryb walki opuszczałem lokację (NCR), wracałem po jakimś czasie i wrogość bodajże mijała - nie wiem, czy tu to też pomoże...
Wzialem najpierw quest od rendzersow, ale to chyba nie powinno miec znaczenia....???
A próbowałeś opuścić lokację na jakiś czas, a później wrócić?
A druga sprawa - to nie moglem wziac questo od tego jeb...go centrologa - czy przy tym zadaniu sa jakies specjalne wymagania????
Na pytanie, czy jesteś oświeconym, odpowiadasz, że tak, a potem pyta cię o twój poziom. Odpowiadasz: "Why, I'm at Transcendency, of course.", żeby ci uwierzyła i powinieneś dostać zadanie.
Hmmm - zdaje mi sie, ze probowalem wszystkich opcji i nic....
Jesli mam jeszcze jakiegos sejwa sprzed pierwszej rozmowy, to jeszcze raz dokladnie sprawdze...
A jak nie to trudno - i tak juz mu podlozylem wybuchowa niespodzianke do kieszeni
Hmmm.... no jest to niezbyt logiczne, bo skad niby moga wiedziec, ze ten quest wzialem od rendzersow??? Chyba, ze tak jest w skryptach gry....
a o tym nie pomyslalem .... sprawdze jak bedzie mi sie chcialo jeszcze cofac... thx
Hehe ja też sprawdziłem do budyneczku mogę wejść wszyscy mnie kierują do Vortis a sam pan Vortis po wykrzyknięciu kilku czerwonych zdań[mam intruza itd] atakuje mnie wiec to raczej BUG
[ edit]
hehe nie spojrzałem na zegarek [1930] poza tym Vortis był na "zapleczu" - przeczekałem do 1200 i bez problemu gościu wyszedl i z nim pogadałem w "holu".
Wiec to nie bug a wpływ godzin - tylko dziwne albo niedopracowane że jego strażnicy kierowali mnie do niego miast ostrzec ze jest za późno i stary pryk chce spać.
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl erfly06132.opx.pl
Hmmm.... troche mi glupio - niby stary wyjadacz, a zadaje pytanie
Ale - jakoś nie pamiętam żebym wcześniej to miał...
Otóż, w NCR (lub NRK) jest siedziba łowców niewolników, u których można sprzedać mapę posterunków rendżersów - ale ni cholery nie mogę do nich wejść, bo ten jełop przed wejściem, jak tylko się zbliżę - to mnie atakuje.... dlaczego????
Zna ktoś wytłumaczenie????
Wydaje mi się, że już kolesi zdążyłeśwkurzyć wcześniejszą wizytą i nieodpowiednią gadką, i teraz masz u nich przewalone (taaa, jasne, kto ma ukogo przewalone). Chyba że trzeba być łowcą niewolników by wykonać tą misję. Szczerze - nawet jak gram bad a$$em to nie pomagam slaversom. Mam swój honor ;P
Sek w tym, ze ja jeszcze u nich nie bylem... nie idzie z nimi pogadac nawet, bo ten przy drzwiach od razu wali do mnie jak tylko podejde blizej...
No i pozostaje tylko rozwalic tych wszystkich sku......w (choc dziwnym trafem jeden jakos sie ostal neutralny, ale i tak potem dolaczyl do kolegow
)Nawet zajzalem do tej solucji Pera - "Ponadto nadzorca w metalowym pancerzu zaatakuje, jeśli zobaczy cię między 4:00 i 12:00, więc dla bezpieczeństwa odpocznij do południa." (czy on byl w metalowym pancerzu???? chyba nie - cholera nie chce mi sie teraz sprawdzac...)
Ale probowalem o kazdej porze dnia i nocy w odstepach dwugodzinnych i zawsze to samo...
Wzialem najpierw quest od rendzersow, ale to chyba nie powinno miec znaczenia....???
A druga sprawa - to nie moglem wziac questo od tego jeb...go centrologa - czy przy tym zadaniu sa jakies specjalne wymagania????
Aha - gram w polska wersje 1.02 z modem B-Team - jezeli to mialoby znaczenie...
(choc dziwnym trafem jeden jakos sie ostal neutralny, ale i tak potem dolaczyl do kolegow
) Właśnie coś mi się przypomniało. Ja miałem z tym kolesiem podobny probelm. Tylko, że ten "ktoś" zostawał neutralny cały czas - nieważne ilu łowców ubiłem.. Ale i tak go dla expa i ekwipunku zdjąłem ;>
Co do reszty - nie mam pojęcia. Może to po prostu bug jakiś?
A próbowałeś opuścić lokację na jakiś czas, a później wrócić? Kojarzę, że miałem podobne małe 'tete-a-tete' w NCR, tylko, że ze skarłowaciałym handlarzem (wraz z jego strażnikami) - kiedy wchodzili w tryb walki opuszczałem lokację (NCR), wracałem po jakimś czasie i wrogość bodajże mijała - nie wiem, czy tu to też pomoże...
Wzialem najpierw quest od rendzersow, ale to chyba nie powinno miec znaczenia....???
A próbowałeś opuścić lokację na jakiś czas, a później wrócić?
A druga sprawa - to nie moglem wziac questo od tego jeb...go centrologa - czy przy tym zadaniu sa jakies specjalne wymagania????
Na pytanie, czy jesteś oświeconym, odpowiadasz, że tak, a potem pyta cię o twój poziom. Odpowiadasz: "Why, I'm at Transcendency, of course.", żeby ci uwierzyła i powinieneś dostać zadanie.
Hmmm - zdaje mi sie, ze probowalem wszystkich opcji i nic....
Jesli mam jeszcze jakiegos sejwa sprzed pierwszej rozmowy, to jeszcze raz dokladnie sprawdze...
A jak nie to trudno - i tak juz mu podlozylem wybuchowa niespodzianke do kieszeni
Hmmm.... no jest to niezbyt logiczne, bo skad niby moga wiedziec, ze ten quest wzialem od rendzersow??? Chyba, ze tak jest w skryptach gry....
a o tym nie pomyslalem .... sprawdze jak bedzie mi sie chcialo jeszcze cofac... thx
Hehe ja też sprawdziłem do budyneczku mogę wejść wszyscy mnie kierują do Vortis a sam pan Vortis po wykrzyknięciu kilku czerwonych zdań[mam intruza itd] atakuje mnie wiec to raczej BUG
[ edit]
hehe nie spojrzałem na zegarek [1930] poza tym Vortis był na "zapleczu" - przeczekałem do 1200 i bez problemu gościu wyszedl i z nim pogadałem w "holu".
Wiec to nie bug a wpływ godzin - tylko dziwne albo niedopracowane że jego strażnicy kierowali mnie do niego miast ostrzec ze jest za późno i stary pryk chce spać.