Katalog znalezionych fraz
Crusader: No Remorse i Crusader: No Regret
Erotyka â strony, Obrazki i wiele wiÄcej na WordPress
Dawno, dawno temu (nie tak dawno, bo ok. 10- 11 lat, czyli ze trzy latka przed Falloutem) grupa klawych gości z Origin wydała grę pod tytułem Crusader: No Remorse. Bohater w czerwonej zbroi (skojarzenia z mandaloriańskim pancerzem bojowym są jak najbardziej poprawne, bo była ona do niego łudząco podobna) był dawnym elitarnym żołnierzem na usługach globalnej korporacji, którego pracodawcy chcieli się pozbyć i po nieudanym zamachu dołączył się do ruchu oporu (tak więc szczególnie polecam antyglobalistom
). Potem wszystko jest w miarę proste (pomijając samą rozgrywkę, zwłaszcza na najwyższym poziomie trudności)- wykonywanie kolejnych misji a to ratowniczych, a to sabotażowych, a to różnych innych walka, główkowanie z omijaniem systemów zabezpieczeń, i przede wszystkim nie danie się zabić. Z tego co dość dobrze pamiętam, to gra, jak na owe czasy (a nawet jak na dzisiejsze standardy!) ma w moim odczuciu zaje...fajną muzykę, grafikę i przede wszystkim grywalność- szkoda tylko, że tak dawno w to nie grałem... A przydałoby się. Swoją drogą dla tych, co nie znają Crusadera, to napiszę: grafika poniekąd przypomina tę z Fallouta- rzut izometryczny, perspektywa TPP, różne (czasami nawet bardzo podobne) elementy jak np. komputery czy szafki (niestety nie jest nam dane w Crusaderze ich przeszukiwać w sposób, który tak dobrze znamy, ale na regałach często leżą rzeczy i można je zabrać). Pojawił się też Crusader: No Regret, czyli kontynuacja- ostatnio sobie ściągnąłem z netu okrojoną z wszystkich filmów wersję i ją przeszedłem. Marzę o oryginale- ach, te wszystkie filmy, których jeszcze nie miałem okazji zobaczyć- i muzyka, której chciałbym posłuchać... Ma ktoś z Was podobne odczucia?
Pamiętam pamiętam, zagrywałem się w to troche jednak. Pamiętam te kombinowanie jak ominąć systemy zabezpieczeń. Pamiętam też jak się musiałem w DOSie bawić żeby to odpalić.... heh, to było coś... Też grałem w wersjei nie całkiem legalną, więc nie miałem filmików i muzyki....
Może to już osiągneło status Abadonware i można już legalnie ściągnąć pełną, niepociętą wersje wie ktoś coś może?
Ja też pamiętam grałem niestety tylko w demo bo nie miałem okazji pograć w pełną wersję ale gra byla bdb.
P.S.
Ale i tak wole Might & Magic a za najlepszą uważam VII część
Ja grałem i przeszedłem No Regreta.
Filmiki zrobiły na mnie duże wrażenie. Tak włąściwie, to nadal mam oryginalną płytkę .
Swego czasu 1 czesc bardzo mnie wciagnela- gralem calymi dniami- mimo ze byl to zaledwie kastrat z pirackiego megapacka(kilkanscie okrojonych pelnych wersji gier). Gra byla tez dziwnie spakowana sytulacje jednak uratowal znajomy informatyk mimo tego gra nie podala sie tak latwo- bylo trzeba jescze przed kazdym uruchomieniem gry z dosu wpisywac taka tam komende. Z samej gry podobala mi sie mozliwosc operowania podrecznym pajaczkiem a z komputera sterowanie robotem z wyrzutniami rakiet z samych misji podobal mi sie motyw z podajacymi sie cywialim- czulo sie jak pan zycia i smierci heh I nie musze chyba nikomu mowic ze bylem pod ogromnym czarem bdb. grafiki ktorej silnik jescze potem zostal uzyty w ultimie 8. Ogolnie gra jak na swoje czaszy bila konkurencje- jescze dlugi czasz po no regret sniala mi sie po nocach kontynulacja cyklu.
Dawno dawno temu kupiłem oryginalną wersję "Crusader: No Remorse" w Holandii.
Posiadam ją nadal, ale jest problem z odpaleniem jej pod WinXP.
Mimo że była to tylko strzelanina - izometryczna zręcznościówka wielkie wrażenie zrobiła na mnie cała otoczka dla akcji: historia pokazywana w filmikach, ciekawe postacie i klimat. Fabuła była wciągająca, nie przeszkadzała mi jej liniowość. Pomiędzy misjami można było "porozmawiać" z innymi członkami ruchu oporu - filmiki jak w Wing Commanderze. Stąd właśnie pochodzi mój podpis na forum - cytat Nicholasa "Yo-Yo" Cardovy...
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl erfly06132.opx.pl
Dawno, dawno temu (nie tak dawno, bo ok. 10- 11 lat, czyli ze trzy latka przed Falloutem) grupa klawych gości z Origin wydała grę pod tytułem Crusader: No Remorse. Bohater w czerwonej zbroi (skojarzenia z mandaloriańskim pancerzem bojowym są jak najbardziej poprawne, bo była ona do niego łudząco podobna) był dawnym elitarnym żołnierzem na usługach globalnej korporacji, którego pracodawcy chcieli się pozbyć i po nieudanym zamachu dołączył się do ruchu oporu (tak więc szczególnie polecam antyglobalistom
). Potem wszystko jest w miarę proste (pomijając samą rozgrywkę, zwłaszcza na najwyższym poziomie trudności)- wykonywanie kolejnych misji a to ratowniczych, a to sabotażowych, a to różnych innych walka, główkowanie z omijaniem systemów zabezpieczeń, i przede wszystkim nie danie się zabić. Z tego co dość dobrze pamiętam, to gra, jak na owe czasy (a nawet jak na dzisiejsze standardy!) ma w moim odczuciu zaje...fajną muzykę, grafikę i przede wszystkim grywalność- szkoda tylko, że tak dawno w to nie grałem... A przydałoby się. Swoją drogą dla tych, co nie znają Crusadera, to napiszę: grafika poniekąd przypomina tę z Fallouta- rzut izometryczny, perspektywa TPP, różne (czasami nawet bardzo podobne) elementy jak np. komputery czy szafki (niestety nie jest nam dane w Crusaderze ich przeszukiwać w sposób, który tak dobrze znamy, ale na regałach często leżą rzeczy i można je zabrać). Pojawił się też Crusader: No Regret, czyli kontynuacja- ostatnio sobie ściągnąłem z netu okrojoną z wszystkich filmów wersję i ją przeszedłem. Marzę o oryginale- ach, te wszystkie filmy, których jeszcze nie miałem okazji zobaczyć- i muzyka, której chciałbym posłuchać... Ma ktoś z Was podobne odczucia?Pamiętam pamiętam, zagrywałem się w to troche jednak. Pamiętam te kombinowanie jak ominąć systemy zabezpieczeń. Pamiętam też jak się musiałem w DOSie bawić żeby to odpalić.... heh, to było coś... Też grałem w wersjei nie całkiem legalną, więc nie miałem filmików i muzyki....
Może to już osiągneło status Abadonware i można już legalnie ściągnąć pełną, niepociętą wersje wie ktoś coś może?
Ja też pamiętam grałem niestety tylko w demo bo nie miałem okazji pograć w pełną wersję ale gra byla bdb.
P.S.
Ale i tak wole Might & Magic a za najlepszą uważam VII część
Ja grałem i przeszedłem No Regreta.
Filmiki zrobiły na mnie duże wrażenie. Tak włąściwie, to nadal mam oryginalną płytkę
.Swego czasu 1 czesc bardzo mnie wciagnela- gralem calymi dniami- mimo ze byl to zaledwie kastrat z pirackiego megapacka(kilkanscie okrojonych pelnych wersji gier). Gra byla tez dziwnie spakowana sytulacje jednak uratowal znajomy informatyk mimo tego gra nie podala sie tak latwo- bylo trzeba jescze przed kazdym uruchomieniem gry z dosu wpisywac taka tam komende. Z samej gry podobala mi sie mozliwosc operowania podrecznym pajaczkiem a z komputera sterowanie robotem z wyrzutniami rakiet z samych misji podobal mi sie motyw z podajacymi sie cywialim- czulo sie jak pan zycia i smierci heh I nie musze chyba nikomu mowic ze bylem pod ogromnym czarem bdb. grafiki ktorej silnik jescze potem zostal uzyty w ultimie 8. Ogolnie gra jak na swoje czaszy bila konkurencje- jescze dlugi czasz po no regret sniala mi sie po nocach kontynulacja cyklu.
Dawno dawno temu kupiłem oryginalną wersję "Crusader: No Remorse" w Holandii.
Posiadam ją nadal, ale jest problem z odpaleniem jej pod WinXP.
Mimo że była to tylko strzelanina - izometryczna zręcznościówka wielkie wrażenie zrobiła na mnie cała otoczka dla akcji: historia pokazywana w filmikach, ciekawe postacie i klimat. Fabuła była wciągająca, nie przeszkadzała mi jej liniowość. Pomiędzy misjami można było "porozmawiać" z innymi członkami ruchu oporu - filmiki jak w Wing Commanderze. Stąd właśnie pochodzi mój podpis na forum - cytat Nicholasa "Yo-Yo" Cardovy...